Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[miszkaaa]

Napisane przez sliweczka85

Ło matulu! Ja na ich miejscu nie ryzykowałabym z tą 3 ciążą. Kosmos



Nosidło fajne, cieszę się że go kupiłam. Co prawda odczuwa się ciężar na plecach i ciepło mi i jemu ale chociaż nie jęczy. A jak go tak ponoszę ze 30 minut to zdążę sobie coś porobić, a on potem taki wynoszony chętnie się bawi na brzuszku.

Ciuszki wszystkie póki co za duże, więc nie testuję jeszcze. Skarpetki cały czas spadają



Wrrrrr....
A jak tam Mieszko? Lepiej? Ile jeszcze tam zostajecie?





Nie wiem czy aż tak się tęskni. Na tak długo się jeszcze nie rozstawaliśmy. Na tydzień jedynie się zdarzyło. Może nie tak bardzo się tęskni ale ja np. będę się zamartwiać na pewno. Już teraz na samą myśl, że mieliby jechać kłuje mnie coś w żołądku.
Żeby dojechali szczęśliwie, nie utonęli w morzu, nie zgubili się, nie wypadli z okna/balkonu, nie byli źle traktowani i tego typu rozterki chorej mamuśki
Chyba poszukam jakiejś kwatery gdzieś w pobliżu obozu
Mój mąż powiedział żebyśmy gdzieś polecieli w ogóle. Oszalał. Zbankrutowałabym na rozmowach telefonicznych




Bo mama ma zawsze lepsiejsze





Ignaś też często mówi "jedzie" ale ja jakaś okropna chyba, bo nie podejmuję tematu



Śmiało możesz zrobić z połowy tylko nie wiem jak jajko podzielisz

Wow, to mniej wydałaś niż zamierzałaś. U mnie to się nigdy nie zdarza.


I pytanie jeszcze odnośnie tych placuszków. W czym namaczacie mannę? Ja użyłam mm, bo nie miałam żadnego mleka roślinnego. Wyszły dobrze.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Honcia ja ostatnio dodałam też do tych placków pokrojone drobno rodzynki.

Ja już nie dałabym rady nosić mojego Kubulka. Za ciężko!
Myślę, że miałabym podobne obawy jak Ty. Ale myślę, że po pierwszym razie będzie mniej stresu 😉 i jestem zdania, że trzeba dzieciaki wysyłać. Uczą się samodzielnosci i odpowiedzialności.
( I dopiero zakumałam, że przecież Ty masz dzieci harcerskie)😉
Czyli będzie survival itp. Smacznych robaczków😜

I zazdroszczę wyjazdów nad morze.
Ja uwielbiam, ale mąż mniej.
I zawsze jest jakieś "ale"😞
Dobrze, że rok temu znaleźliśmy fajna miejscowkę w Sobieszewie i mężowi się podobało to jest szansa, że kiedyś powtórzymy wypad.
Myślałam, że w tym roku ale mamy za dużo wydatków. (2 komunie na które musimy polecieć i 18 mojej chrzesnicy)

Ja właśnie przed chwilą napisałam na fb, że nie jaram się"gadaniem" ( czyt: klepaniem) Kuby bo to gadanie niewiele ma wspólnego z późniejszym gadaniem.

Napisane przez australia87

Dzięki Miszko Ten drugi przepis właśnie dziś zapisałam, a pierwszego nie znałam


No właśnie dlatego nie lubię tych skarpetek, bo ściągacz się mega rozciągnął i Marysia machnie nogami dwa razy i spadają :/

Ty gupia! Nie rób dzieciom siary z tym noclegiem w pobliżu!

A to na obozie harcerskim można mieć telefon?

Kaszę namaczam w "normalnym" mleku Mam kokosowe, ale zawsze zapomnę jego spróbować

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Zapomniałam Ci napisać żebyś uważała jak będziesz piekła te buraczane, żeby za bardzo ich nie wysuszyć w piekarniku.
( Mi czasem się zdarzało to robiłam jakiś sosik serowy/ beszamelowy. Oczywiście jak już był trochę starszy i też zjadał )

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez majkela12

Hej

Ja też namaczam w krowim i też czytałam, że przetworzone można naszym maluchom dawać

Też upolowałam bodziaki i dwupak rajstop antypoślizgowych

CarycaKatharina zdrówka, szybko wracajcie do domu

sliweczka85 ja to też matka wariatka, pewnie namiot rozbiłabym obok obozu

MariaFrancesca i miszkaaa ja też Zołza

MariaFrancesca brawa dla dziewczynek, normalnie szok, że takie rozgadane

miszkaaa imponująca waga Kubusia

Ty Zołza????
No nie wyglądasz😜

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Dziewczyny, proszę o kciuki✊
Jutro rano jedziemy z Maksem na zabieg. Będzie usypiany i jesteśmy zestresowani.
Na razie nic mu nie mówiliśmy, żeby się nie bał.
Jutro jak Go obudzimy to powiemy, że jedziemy na badania.

[miszkaaa]

Nie wiem czy wam też ta strona alaantkoweblw tak kiepsko się otwiera.? bo u mnie strasznie.

Dodam więc fotki ktore sobie zapisałam z przepisami na fajne placuszki
( Chyba właśnie z w/w strony)

[miszkaaa]

Pobudka!!!!!!

Wstawać śpiochy!😀

Dzień dobry.
Kuba zadbał żebym.nie.zaspala do szpitala i nie śpimy od 5 .
Dobrze, że będę miała dawkę adrenaliny bo chyba bym padła.

Zaraz wstaje reszta rodziny i zbieramy się.

Miłego dnia 😀

[australia87]

Dzień dobry!
Powodzenia Miszko!
U nas nie ma spania od 7.30, łeee

[Honcia]

Dzień dobry

Napisane przez miszkaaa

Pobudka!!!!!!

Wstawać śpiochy!😀

Dzień dobry.
Kuba zadbał żebym.nie.zaspala do szpitala i nie śpimy od 5 .
Dobrze, że będę miała dawkę adrenaliny bo chyba bym padła.

Zaraz wstaje reszta rodziny i zbieramy się.

Miłego dnia 😀

Mocne kciuki

My od 3 wszyscy w jednym łóżku M miała ochotę na pogaduszki więc ją spacyfikowałam cycem i naszą kołdrą próba przelozenia do łóżeczka skończyła się awanturką więc nie było wyjścia ale nawet nie jestem tak połamana jak sądziłam, że będę

[201711281320]

Napisane przez australia87

No właśnie, tak sobie myślałam, że przecież na całą porcję (czyli u mnie ponad 20 sztuk) jest pół szklanki, a moje dziecię zjada maksymalnie 2-3 sztuki

Ignaś zjadł może w sumie pół. Tylko ja chyba robiłam robiłam większe, bo z dwóch łyżek.

Napisane przez majkela12

Hej

Ja też namaczam w krowim i też czytałam, że przetworzone można naszym maluchom dawać

Też upolowałam bodziaki i dwupak rajstop antypoślizgowych

CarycaKatharina zdrówka, szybko wracajcie do domu

sliweczka85 ja to też matka wariatka, pewnie namiot rozbiłabym obok obozu

MariaFrancesca i miszkaaa ja też Zołza

MariaFrancesca brawa dla dziewczynek, normalnie szok, że takie rozgadane

miszkaaa imponująca waga Kubusia

Hahaha, już sobie wyobraziłam kobietę w kapeluszu i okularach przeciwsłonecznych z gazetą,śledzącą swoje dzieci
Ja aż tak blisko nie planuję ale jakoś chyba lepiej bym się czuła psychicznie wiedząc, że są kilkanaście/kilkadziesiąt km. ode mnie a nie na drugim końcu Polski.

Napisane przez miszkaaa

Pobudka!!!!!!

Wstawać śpiochy!😀

Dzień dobry.
Kuba zadbał żebym.nie.zaspala do szpitala i nie śpimy od 5 .
Dobrze, że będę miała dawkę adrenaliny bo chyba bym padła.

Zaraz wstaje reszta rodziny i zbieramy się.

Miłego dnia 😀

Kciuki. Oby szybko i sprawnie poszło

miszka, survival i robaczki
Iga się mnie wczoraj pytała gdzie będą tam spali, a ja do niej że pewnie w jakimś ośrodku, a potem się skapłam, że na obozach harcerskich to przecież w namiotach
Najbardziej to się oczywiście Igor martwi co on też tam będzie jadł

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

A tak w ogóle to Dzień Dobry!
Nie śpimy już od 7...
Jakaś gorsza ta noc była, oczy mi się zamykają.

[australia87]

Napisane przez majkela12

Hej

Ja też namaczam w krowim i też czytałam, że przetworzone można naszym maluchom dawać

Też upolowałam bodziaki i dwupak rajstop antypoślizgowych

CarycaKatharina zdrówka, szybko wracajcie do domu

sliweczka85 ja to też matka wariatka, pewnie namiot rozbiłabym obok obozu

MariaFrancesca i miszkaaa ja też Zołza

MariaFrancesca brawa dla dziewczynek, normalnie szok, że takie rozgadane

miszkaaa imponująca waga Kubusia

O, a ja właśnie się zastanawiałam gdzie się podziewasz!
Gdzie elaborat?!

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

Ignaś zjadł może w sumie pół. Tylko ja chyba robiłam robiłam większe, bo z dwóch łyżek.



Hahaha, już sobie wyobraziłam kobietę w kapeluszu i okularach przeciwsłonecznych z gazetą,śledzącą swoje dzieci
Ja aż tak blisko nie planuję ale jakoś chyba lepiej bym się czuła psychicznie wiedząc, że są kilkanaście/kilkadziesiąt km. ode mnie a nie na drugim końcu Polski.





Kciuki. Oby szybko i sprawnie poszło

miszka, survival i robaczki
Iga się mnie wczoraj pytała gdzie będą tam spali, a ja do niej że pewnie w jakimś ośrodku, a potem się skapłam, że na obozach harcerskich to przecież w namiotach
Najbardziej to się oczywiście Igor martwi co on też tam będzie jadł

---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

A tak w ogóle to Dzień Dobry!
Nie śpimy już od 7...
Jakaś gorsza ta noc była, oczy mi się zamykają.

A moze wlaśnie Igor się przełamie dzięki takiej nauce samodzielności?

U nas placki zjedzone a nawet stroczone po Marcelinie to by się jeszcze kot najadł dostala 2,5 placka i coś tam ciamkała więc moze i do brzuszka coś trafiło mnie smakowaly średnio, jadlam z serkiem naturalnym zeby smaku nie czuć

[majkela12]

Napisane przez miszkaaa

[/COLOR]Dziewczyny, proszę o kciuki✊
Jutro rano jedziemy z Maksem na zabieg. Będzie usypiany i jesteśmy zestresowani.
Na razie nic mu nie mówiliśmy, żeby się nie bał.
Jutro jak Go obudzimy to powiemy, że jedziemy na badania.

Oczywiście mocne kciuki wszystko będzie dobrze

Napisane przez sliweczka85

Hahaha, już sobie wyobraziłam kobietę w kapeluszu i okularach przeciwsłonecznych z gazetą,śledzącą swoje dzieci
Ja aż tak blisko nie planuję ale jakoś chyba lepiej bym się czuła psychicznie wiedząc, że są kilkanaście/kilkadziesiąt km. ode mnie a nie na drugim końcu Polski.

miszka, survival i robaczki
Iga się mnie wczoraj pytała gdzie będą tam spali, a ja do niej że pewnie w jakimś ośrodku, a potem się skapłam, że na obozach harcerskich to przecież w namiotach
Najbardziej to się oczywiście Igor martwi [I]co on też tam będzie jadł

a tak serio, to troszkę możesz wyluzować na szczęście dzieciaki jechałyby razem, zawsze jedno na drugiego spojrzy.
Mój starszy z powyższych powodów nie lubi spać poza domem

Napisane przez australia87

O, a ja właśnie się zastanawiałam gdzie się podziewasz!
Gdzie elaborat?!

Przepraszam, może następnym razem poprawię się. Ostatnio mam jakiś spadek formy, może to osłabienie po antybiotyku

Napisane przez Honcia

U nas placki zjedzone a nawet stroczone po Marcelinie to by się jeszcze kot najadł dostala 2,5 placka i coś tam ciamkała więc moze i do brzuszka coś trafiło mnie smakowaly średnio, jadlam z serkiem naturalnym zeby smaku nie czuć

Z bananem robiłaś?
Ja dzisiaj po raz pierwszy robiłam z bananem, ale nawet nie próbowałam, bo ja banana nie znoszę. Za to zawsze robiłam z jabłkiem i cynamonem. Aby miały smak zawsze możesz dodać kilka kropli syropu klonowego albo daktylowego.

My już prawie wszyscy zdrowi. Franio inhalacje ma już odstawione, bo czysto na oskrzelach, ale uszy dalej chore i ma brać antybiotyk do niedzieli.U nas niby biało, ale jest na plusie więc pewnie zaraz wszystko popłynie. Wypadałoby się przejść z maluchami na spacer, ale jakoś sił i ochoty brak. Ehhh....

[201711281320]

Napisane przez Honcia

A moze wlaśnie Igor się przełamie dzięki takiej nauce samodzielności?

U nas placki zjedzone a nawet stroczone po Marcelinie to by się jeszcze kot najadł dostala 2,5 placka i coś tam ciamkała więc moze i do brzuszka coś trafiło mnie smakowaly średnio, jadlam z serkiem naturalnym zeby smaku nie czuć

Bardzo bym chciała

No cóż, te placuszki to żaden rarytas jak dla mnie. Robię, bo Ignaś chętnie próbuje i Iga też chętnie zjada z cukrem pudrem.
Myślę, że te warzywne będą lepsze. Tylko przed smażeniem będę sobie musiała doprawić

[Honcia]

Napisane przez majkela12

Oczywiście mocne kciuki wszystko będzie dobrze



a tak serio, to troszkę możesz wyluzować na szczęście dzieciaki jechałyby razem, zawsze jedno na drugiego spojrzy.
Mój starszy z powyższych powodów nie lubi spać poza domem


Przepraszam, może następnym razem poprawię się. Ostatnio mam jakiś spadek formy, może to osłabienie po antybiotyku


Z bananem robiłaś?
Ja dzisiaj po raz pierwszy robiłam z bananem, ale nawet nie próbowałam, bo ja banana nie znoszę. Za to zawsze robiłam z jabłkiem i cynamonem. Aby miały smak zawsze możesz dodać kilka kropli syropu klonowego albo daktylowego.

My już prawie wszyscy zdrowi. Franio inhalacje ma już odstawione, bo czysto na oskrzelach, ale uszy dalej chore i ma brać antybiotyk do niedzieli.U nas niby biało, ale jest na plusie więc pewnie zaraz wszystko popłynie. Wypadałoby się przejść z maluchami na spacer, ale jakoś sił i ochoty brak. Ehhh....

Dobrze, ze już zdrowie do Was wraca oby to byl ostatni taki chorobowy armagiedon
Placuszki robilam z polową banana i polową jablka

Napisane przez sliweczka85

Bardzo bym chciała

No cóż, te placuszki to żaden rarytas jak dla mnie. Robię, bo Ignaś chętnie próbuje i Iga też chętnie zjada z cukrem pudrem.
Myślę, że te warzywne będą lepsze. Tylko przed smażeniem będę sobie musiała doprawić

Najpierw usmazylam dla M a potem dodalam cynamon i imbir dla siebie. I tak mi nie smakowały, chyba dlatego, że ja nie znoszę kaszy manny

Siostrzeńcy jeździli na takie obozy i byli bardzo zadowoleni. Najmłodszy syn siostry, który nigdy nie mial w ustach owoców i warzyw przezył 2 tygodnie na bulkach i kiełbasie Dzieciaki świetnie dają sobie radę na takich wyjazdach

[CarycaKatharina]

Nie wiem kiedy wyjdziemy... dalej slychac swisty w plucach. Wydzielina mu zalega. Bedzie oklepywany zeby ruszylo. Zmniejsza mu dawke hydrokortyzolu bo za duzo zjada i ma ciągle wydety brzuszek. Yh.. tyle nie chorowal, odstawilam cyca i dopadlo go z grubej rury moze mialam dalej karmic...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[fiazo]

Caryca mój starszak był na cycu jeszcze jak trafiliśmy pierwszy raz z dusznościami i zapaleniem płuc. Ja ledwo co do pracy wróciłam. Mąż cały swój ojcowski w szpitalu przesiedział. Pobyt trwał 10dni. Wtedy to wirusowe było, cały oddział zapchany.

Placuszki są jeszcze z kaszy gryczanej jak nie lubi ktoś manny.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Miszka kciuki

[201711281320]

majkela oby uszy Frania wyzdrowiały i już opuściły Was te choróbska

Honcia właśnie to samo Igorowi powiedziałam, że przez 2 tygodnie na suchych bułkach da się przeżyć

Napisane przez CarycaKatharina

Nie wiem kiedy wyjdziemy... dalej slychac swisty w plucach. Wydzielina mu zalega. Bedzie oklepywany zeby ruszylo. Zmniejsza mu dawke hydrokortyzolu bo za duzo zjada i ma ciągle wydety brzuszek. Yh.. tyle nie chorowal, odstawilam cyca i dopadlo go z grubej rury moze mialam dalej karmic...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Nie obwiniaj się bez sensu. Nigdy nie wiadomo co by było gdyby...
Oby szybko Mieszkowi przeszło

[Honcia]

Napisane przez CarycaKatharina

Nie wiem kiedy wyjdziemy... dalej slychac swisty w plucach. Wydzielina mu zalega. Bedzie oklepywany zeby ruszylo. Zmniejsza mu dawke hydrokortyzolu bo za duzo zjada i ma ciągle wydety brzuszek. Yh.. tyle nie chorowal, odstawilam cyca i dopadlo go z grubej rury moze mialam dalej karmic...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Kurczę, jakiś oporny ten wirus oby oklepywanie pomogło
Z odstawieniem suę nue obwiniaj, to przecież nie jest tak, ze dzieci na cycu nie chorują! My wlaśnie skonczylyśmy antybiotyk, Franio Majkeli też jeszcze bierze po prostu złapaliscie wirusa

[australia87]

Napisane przez Honcia

A moze wlaśnie Igor się przełamie dzięki takiej nauce samodzielności?

U nas placki zjedzone a nawet stroczone po Marcelinie to by się jeszcze kot najadł dostala 2,5 placka i coś tam ciamkała więc moze i do brzuszka coś trafiło mnie smakowaly średnio, jadlam z serkiem naturalnym zeby smaku nie czuć

Co to znaczy "stroczone"?

Napisane przez majkela12

Oczywiście mocne kciuki wszystko będzie dobrze



a tak serio, to troszkę możesz wyluzować na szczęście dzieciaki jechałyby razem, zawsze jedno na drugiego spojrzy.
Mój starszy z powyższych powodów nie lubi spać poza domem


Przepraszam, może następnym razem poprawię się. Ostatnio mam jakiś spadek formy, może to osłabienie po antybiotyku


Z bananem robiłaś?
Ja dzisiaj po raz pierwszy robiłam z bananem, ale nawet nie próbowałam, bo ja banana nie znoszę. Za to zawsze robiłam z jabłkiem i cynamonem. Aby miały smak zawsze możesz dodać kilka kropli syropu klonowego albo daktylowego.

My już prawie wszyscy zdrowi. Franio inhalacje ma już odstawione, bo czysto na oskrzelach, ale uszy dalej chore i ma brać antybiotyk do niedzieli.U nas niby biało, ale jest na plusie więc pewnie zaraz wszystko popłynie. Wypadałoby się przejść z maluchami na spacer, ale jakoś sił i ochoty brak. Ehhh....

Aaa to rozgrzeszam Cię w takim razie
Zdrówka po raz kolejny życzę!

Napisane przez sliweczka85

Bardzo bym chciała

No cóż, te placuszki to żaden rarytas jak dla mnie. Robię, bo Ignaś chętnie próbuje i Iga też chętnie zjada z cukrem pudrem.
Myślę, że te warzywne będą lepsze. Tylko przed smażeniem będę sobie musiała doprawić

Ja je uwielbiam! Jeszcze w ciąży się nimi zajadałam - dodawałam cukru, teraz już jakoś są dla mnie wystarczająco słodkie jak dodam pół banana więcej

Jaka ciapa się u nas zrobiła Buty mi przemokły... To już moja druga przemakająca para Na następną zimę kupię sobie jakieś porządniejsze North Face czy coś

[201711281320]

Napisane przez australia87

Co to znaczy "stroczone"?


Aaa to rozgrzeszam Cię w takim razie
Zdrówka po raz kolejny życzę!


Ja je uwielbiam! Jeszcze w ciąży się nimi zajadałam - dodawałam cukru, teraz już jakoś są dla mnie wystarczająco słodkie jak dodam pół banana więcej

Jaka ciapa się u nas zrobiła Buty mi przemokły... To już moja druga przemakająca para Na następną zimę kupię sobie jakieś porządniejsze North Face czy coś

Ja też nie wiem. Myślałam, że to jakiś słownikowy psikus.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Ja mam buty trekkingowe softshell firmy 4F i nie przemakają, a nie są aż takie drogie jak North Face

[Honcia]

Napisane przez australia87

Co to znaczy "stroczone"?


Aaa to rozgrzeszam Cię w takim razie
Zdrówka po raz kolejny życzę!


Ja je uwielbiam! Jeszcze w ciąży się nimi zajadałam - dodawałam cukru, teraz już jakoś są dla mnie wystarczająco słodkie jak dodam pół banana więcej

Jaka ciapa się u nas zrobiła Buty mi przemokły... To już moja druga przemakająca para Na następną zimę kupię sobie jakieś porządniejsze North Face czy coś

To znaczy, ze zostaly z nich takie resztki jak troty z drewna Marcelina brala je do rączek i przeciskala przez palce jak plastelinę i dopiero te okruszki wybierała i jadła

Gumaki sobie kup! W taką pogodę to chyba kazde buty przemakają

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Ja też nie wiem. Myślałam, że to jakiś słownikowy psikus.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Ja mam buty trekkingowe softshell firmy 4F i nie przemakają, a nie są aż takie drogie jak North Face

O, widzisz, będę miała te buty na uwadze, dzięki

Napisane przez Honcia

To znaczy, ze zostaly z nich takie resztki jak troty z drewna Marcelina brala je do rączek i przeciskala przez palce jak plastelinę i dopiero te okruszki wybierała i jadła

Gumaki sobie kup! W taką pogodę to chyba kazde buty przemakają

Aha

Gumaki też mam i... też przemakają

[justynan01]

Miszka powodzenia

Sliweczka znam dużo rodziców którzy jechali na wakacje w pobliżu miejscowości gdzie ich dzieci były na obozach czy koloniach. Więc to całkiem normalne że będziesz przeżywać rozłąkę. Zawsze to wygoda jak dzieciakom skończy się kasa na słodycze, a kiedyś na fajki

Australia to masz szczęście do butów. Mi w sumie w Polsce też co rusz jakieś przemakaly. Firma 4F jest bardzo dobra, lubię buty z niej.

Majkela oby już skończyły się te choroby

Caryca zdrówka dla Mieszka. To nie przez odstawienie od cycka tak się dzieje, nie miej wyrzutów. Na wirusa nic nie pomoże.

Gabi uciol sobie drzemkę 1,5 h a ja ten czas przesiedział na kanapie z telefonem. A tyle mam rzeczy do zrobienia :/

[elaine-blath]

Znowu trzy dni mnie nie było. Ale jak mam gości to ledwo mi starcza czasu na inne rzeczy. Wczoraj Gabi ciągiem spala 3h w nocy (raz), a dzisiaj już lipa. Po powrocie od dziadków znowu mniej je stalych posiłków i obrazila sie na jaglanke. musze kisiel zrobic, mam soki domowe
MADZIA jak w parowarze jajecznicę robiłaś?
HONCIA taa wychodne. Pojechalam na 30min do biblioteki i 40min do fryzjera. Do tego jeden dzień Igiego zostawiłam w domu, bo rzadko z babcią się widzą.
CARYCA zdroowia!
AUSTRALIA moj syn też poczatkowo pozniej zasypial na spacerze po przesiadce do spacerówki. Ciekawy byl świata. Gabi jeszcze w gondoli, ale to już ostatki. Wychodzimy i tak po drzemce.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Jezu, przez cały dzień jęczenie Mam ochotę zainwestować w stopery

[elaine-blath]

AUSTRALI mnie też wkurzaly przemakajace buty. Mam trekkingowe z Hi Mountain.
MISZKA jak zabieg? To nie przujezdzacie? Szkoda ze u nas mieszkanie, to byście u nas zamieszkali.
MARIA czad z tym gadaniem) brawo też dla Dorci za powrót do cyca.
MAJKELA zdrowka dla Frania, niech już całkiem wyzdrowieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Gdzie są wszyscy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

No właśnie, Miszka, jak tam Maks?

[fiazo]

Ja mam w tym tyg płaczkę, tylko na rękach chodząc jest ok. Wysiadam. Starszak był wymagający, ale zdecydowanie lżej z nim było

[Honcia]

Napisane przez justynan01

Miszka powodzenia

Sliweczka znam dużo rodziców którzy jechali na wakacje w pobliżu miejscowości gdzie ich dzieci były na obozach czy koloniach. Więc to całkiem normalne że będziesz przeżywać rozłąkę. Zawsze to wygoda jak dzieciakom skończy się kasa na słodycze, a kiedyś na fajki

Australia to masz szczęście do butów. Mi w sumie w Polsce też co rusz jakieś przemakaly. Firma 4F jest bardzo dobra, lubię buty z niej.

Majkela oby już skończyły się te choroby

Caryca zdrówka dla Mieszka. To nie przez odstawienie od cycka tak się dzieje, nie miej wyrzutów. Na wirusa nic nie pomoże.

Gabi uciol sobie drzemkę 1,5 h a ja ten czas przesiedział na kanapie z telefonem. A tyle mam rzeczy do zrobienia :/

Odpoczynek też się czasem należy

Napisane przez elaine-blath

Znowu trzy dni mnie nie było. Ale jak mam gości to ledwo mi starcza czasu na inne rzeczy. Wczoraj Gabi ciągiem spala 3h w nocy (raz), a dzisiaj już lipa. Po powrocie od dziadków znowu mniej je stalych posiłków i obrazila sie na jaglanke. musze kisiel zrobic, mam soki domowe
MADZIA jak w parowarze jajecznicę robiłaś?
HONCIA taa wychodne. Pojechalam na 30min do biblioteki i 40min do fryzjera. Do tego jeden dzień Igiego zostawiłam w domu, bo rzadko z babcią się widzą.
CARYCA zdroowia!
AUSTRALIA moj syn też poczatkowo pozniej zasypial na spacerze po przesiadce do spacerówki. Ciekawy byl świata. Gabi jeszcze w gondoli, ale to już ostatki. Wychodzimy i tak po drzemce.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobre i takie szybkie wypady
Fryzjer ehh bylam ostatnio przed ciążą

Napisane przez elaine-blath

AUSTRALI mnie też wkurzaly przemakajace buty. Mam trekkingowe z Hi Mountain.
MISZKA jak zabieg? To nie przujezdzacie? Szkoda ze u nas mieszkanie, to byście u nas zamieszkali.
MARIA czad z tym gadaniem) brawo też dla Dorci za powrót do cyca.
MAJKELA zdrowka dla Frania, niech już całkiem wyzdrowieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Gdzie są wszyscy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas wieczór filmowy przy lampce... Kubusia

Napisane przez fiazo

Ja mam w tym tyg płaczkę, tylko na rękach chodząc jest ok. Wysiadam. Starszak był wymagający, ale zdecydowanie lżej z nim było

Przytulam

[australia87]

Napisane przez fiazo

Ja mam w tym tyg płaczkę, tylko na rękach chodząc jest ok. Wysiadam. Starszak był wymagający, ale zdecydowanie lżej z nim było

A może też był tak wymagający, tylko z perspektywy czasu już tego nie pamiętasz Chociaż teraz może być Ci ciężej, bo masz dwójkę dzieci... Jejku, ja cały czas się zastanawiam kiedy by tu o drugie dziecko się postarać, żeby było "lżej"

Napisane przez Honcia

Odpoczynek też się czasem należy

Dobre i takie szybkie wypady
Fryzjer ehh bylam ostatnio przed ciążą

U nas wieczór filmowy przy lampce... Kubusia

Przytulam

Uważaj, bo podobno nieźle kopie


A DZIEWCZYNY PODCZYTUJĄCE MOGŁYBY W KOŃCU COŚ NAPISAĆ, A NIE TAK TYLKO CZYTAJĄ CICHACZEM!

[Honcia]

Napisane przez australia87

A może też był tak wymagający, tylko z perspektywy czasu już tego nie pamiętasz Chociaż teraz może być Ci ciężej, bo masz dwójkę dzieci... Jejku, ja cały czas się zastanawiam kiedy by tu o drugie dziecko się postarać, żeby było "lżej"


Uważaj, bo podobno nieźle kopie


A DZIEWCZYNY PODCZYTUJĄCE MOGŁYBY W KOŃCU COŚ NAPISAĆ, A NIE TAK TYLKO CZYTAJĄ CICHACZEM!

Kubusia już kończę jeszcze mi w glowie nie szumi

Trzeba się nastawić, ze wychowanie dzieci to kołchoz najwyzej się czlowiek milo rozczaruje
Tak naprawdę nie ma idealnej recepty

[australia87]

Napisane przez Honcia

Kubusia już kończę jeszcze mi w glowie nie szumi

Trzeba się nastawić, ze wychowanie dzieci to kołchoz najwyzej się czlowiek milo rozczaruje
Tak naprawdę nie ma idealnej recepty

Masz mocną głowę!

Pewnie masz rację...

[MariaFrancesca]

Honcia pytasz co ja jem, no na tę chwilę niewiele, ze względu na siebie nie jem jeszcze selera, kakao i mąki żytniej, ale na szczęście teraz jest tyle różnych zamienników, że da się żyć. Jak zrezygnuję z pszenicy będę musiała sobie robić chleb kukurydziany, bo żyta nie powinnam.

Majkela, miszka nie pomyślałabym, że Wy też z.o.ł.z.y.

Miszka ja wiem, że to gadanie nie ma nic wspólnego z późniejszym, prawdziwym, rozumnym, ale bawi mnie to. Śmieszne są dla mnie takie "dialogi", albo dorabianie sobie sensu do dźwięków i później słyszę jak " mówi" Heniek (imię mojego taty) albo pan z apteki (tu nie wiem kogo miała na myśli ). Rozumiem oczywiście, że nie każdego to bawi, mnie akurat tak, a teraz wszystko co mnie rozśmiesza jest na wagę złota.
Jak tam zabieg u Maksa, mamy nadzieję, że wszystko ok?

Majkela dobrze, że już wychodzicie z choróbsk.

Fiazo przytulam, dużo siły życzę.

No są takie podglądaczki co to nic o sobie nie napiszą, np. Zullugula, Maxunia, twarda sztuka, czyta ostro i cichutko siedzi.

A Zabciajs jest na fejsie czy jest ogólnie offline jak kiedyś pisała?

Dzisiaj pesto buraczane, smakowalo im bardzo, mi z resztą też, przypominało mi w smaku po prostu buraczki zasmażane, które bardzo lubię. I pochwalę się, że moje gwiazdki zjadają całe chrupki, nawet te w piąstce. Dorcia jakoś paluszkami obkręca, a Kinia odkłada na talerz i inaczej chwyta. No ale to w końcu poznanianki z urodzenia, więc muszą być oszczędne, a właściwie jak tutejsi mówią, gospodarne. I dziś obserwowałam jak Dorcia ćwiczy chwyt szczypcowy na kawałeczkach schabiku, byłam w szoku, że taka sprytna bestia, a zawsze jak siedzi na kolanach u tatusia to udaje taką nieporadną i tatuś jej do buźki jedzenie daje.

Uciekam spac, dobrej i spokojnej nocy.