Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.6

[madeleine9005]

Hej dziewczyny,

Mam pytanie, czy któraś z Was miała "do czynienia" z mutacją MTHFR?
Ja mam akurat c.1298A>C heterozygota.
Wiecie może czy nasz doktor zaleca coś na to ?

[flovu]

[

[madeleine9005]

Napisane przez flovu

W zależności od poziomu homocysteiny i kwasu foliowego, zaleca zwiększone dawki kwasu, albo poleca formę zmetylowaną, niektóre dziewczyny do tego biorą acard, większość chyba próbuje diety bezglutenowej. Heterozygoty nie maja tak źle jak homozygoty
Mi zalecił tylko zmetylowaną formę kwasu foliowego, ale to dlatego że tą homocysteinę miałam w normie, a kwas foliowy ponad normę. Na własną rękę dodatkowo sumplementuję witaminy z grupy b, najlepiej Swanson b200 balance, bo wyczytałam, że również witamina B12 i B6 ma tu znaczenie. Na diecie bezglutenowej byłam już wcześniej ze względu na Hashimoto i myślę, że to wpłynęło na ta homocysteinę w normie.

Dzięki za odpowiedź
Homocysteinę miałam w normie właśnie ale kwas foliowy ponad normę i zwróciłam doktorowi na to uwagę a on na to, że to nic nic lepiej jak jest za wysoki niż za niski. Mi to nie dawało spokoju i napisałam to dziewczynom z innego wątku na co one od razu kazały mi zrobić badanie na te mutacje. Szkoda tylko, że to nie doktor zlecił mi to badanie wcześniej bo można było takie rozpoznanie zrobić już kilka cykli temu. Czasami mam wrażenie, że z forum można dowiedzieć się więcej niż od lekarza.

[flovu]

.

[Magdzinska85]

Kciuki za dzisiaj testujące

[aantkaa]

Tak jest dziewczyny!!! Kciuki zaciśnięte
Jadę dziś do dr na kontrolę pęknięcia. Dam znać wieczorem jak sytuacja. Gorąco liczę na pozytywne wieści od Was

[Australia28]

Ja czekam na wynik,robiłam w diagnostyce więc będą online. Ale jakoś jestem pewna ze nic z tego aantkaa kciuki za jajeczka ;*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Tak jak myslalam. Beta ujemna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aantkaa]

Australia, kochana
Na pewno, prędzej czy później będziesz miała swojego bobaska przy sobie. Mam nadzieje, że wcześniej

[blaira]

Australia, bardzo mi przykro. Głowa do góry i się nie poddawaj, jesteśmy z Tobą

Sabeth, co u Ciebie? Testowałaś?

[Kejjdra]

Czekamy na dobre wiesci
Trzymamy kciuki mocnooo

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Australia, teraz doczytalam twojego posa , przykro mi bardzo

[Australia28]

Dzięki za wsparcie laseczki ale powiem Wam, że jakoś tracę nadzieję... wszystkie badania ok, owulacje same wiecie a klapa za każdym razem. Najgorsze jest to,że nie znam przyczyny i nie wiem z czym walczyć i co leczyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aantkaa]

Napisane przez Australia28

Dzięki za wsparcie laseczki ale powiem Wam, że jakoś tracę nadzieję... wszystkie badania ok, owulacje same wiecie a klapa za każdym razem. Najgorsze jest to,że nie znam przyczyny i nie wiem z czym walczyć i co leczyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, dużo jest dziewczyn, które mają zdiagnozowaną przyczynę, podjęte leczenie. Później wszystko jest w porządku, a miesiącami siedzą w poczekalni naszego dr. Chyba nikt nie powie czym to idzie. Wydaje mi się, że znienawidzone przeze mnie "wyluzowanie" ma jakiś sens. Ale to jest proces. Nie wyłączymy w sobie guzika. Mi się przynajmniej nie udaje choć się staram

Ja już na kilka dni przed betą mam kryzys. Pozwalam sobie wtedy nie być dzielną i przeistaczam się w Królowę Łez
Leczę się wtedy fitnessem, piwkiem z ulubionymi przekąskami, dobrym filmem/ serialem no i przytulasy z mężem. Oj biedny jest w ten czas.

[Australia28]

Napisane przez aantkaa

Wiesz, dużo jest dziewczyn, które mają zdiagnozowaną przyczynę, podjęte leczenie. Później wszystko jest w porządku, a miesiącami siedzą w poczekalni naszego dr. Chyba nikt nie powie czym to idzie. Wydaje mi się, że znienawidzone przeze mnie "wyluzowanie" ma jakiś sens. Ale to jest proces. Nie wyłączymy w sobie guzika. Mi się przynajmniej nie udaje choć się staram

Ja już na kilka dni przed betą mam kryzys. Pozwalam sobie wtedy nie być dzielną i przeistaczam się w Królowę Łez
Leczę się wtedy fitnessem, piwkiem z ulubionymi przekąskami, dobrym filmem/ serialem no i przytulasy z mężem. Oj biedny jest w ten czas.

Ja też się staram podchodzić do tego wszystkiego na luzie ale podświadomość ma wielką siłę. Też dziś już zaplanowałam na wieczor czipsy, piwo i film no nic będziemy walczyć dalej mimo, że w tej chwili nie widzę większego sensu. Buźka Antka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aantkaa]

U mnie d*pa. 3 torbiele, tylko jeden pęcherzyk pękł. Na niepękniętych widać było przegrody co znaczyło o wadach komórki... W szoku nie spytałam się dr co o tym myśleć. Powiedział tylko, że w moim weku jeszcze by nie robił in vitro ale to zależy od mojej psychiki- też nie wiem o co mu chodziło. Wspomniał jeszcze o laparo na żeby podziałać na otoczkę. Nie był zadowolony, że po drożności i tylu ciałkach jakie wypuściłam ciąży brak...
Nie wiem co myśleć. Beta 17 lutego i monitoring czy się wchłonęły torbiele, bo jak nie to nie mogę brać stymulacji...Beznadzieja: mad:

[Ecia25]

Australia wiem co masz na myśli niby czujesz się wyluzowana a tu emocje biorą góre i człowiek nie wytrzymuje aż sama się boję bo bardzo biorę emocjonalnie starania ważne żeby sie podnieś na duchu i mieć siłę do walki trzymaj się czasami łzy też pomagają

[Kejjdra]

aantkaa, torbiele sie wchlona razem z miesiaczka (tak bylo u mnie) przed ciaza tez mialam problemy z pekaniem, gdy zaciazylam mialam tez hiperstymulacje 4 torbiele wielkosci 6,7 cm i jakies tam mniejsze, jajniki mialam srednicy 14 cm hehe dwie glowki kapusty w brzuchu ale doktorek mowil ze dzieki temu rozciagnely mi sie jajniki, otoczka zrobila sie cienka i potem pierwszy cykl po naturalny i pęcherzyk pękł a jak bedzie dalej tez nie wiem.....

Mialas wczesniej problem z pekaniem? Dziwne bo tez pytalam doktora o laparoskopie i mi strasznie odradzal twierdzil ze to przynosi efekt na jakiś czas a potem wiecej szkody jak pożytku

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

I mi mimo ze jestem młodsza doradzal in vitro

[aantkaa]

W pierwszym cyklu stymulacja samą lamette skończyła się torbielem. No i w ostatnim najmniejszy pęcherzyk nie pękł.
Mi też tak kiedyś mówił o zabiegu na otoczkę i pokazywał literaturę angielską. Pójde za 2 tygodnie to coś podpytam.
A długo jesteś pacjentką dr???

[Kejjdra]

Od grudnia 2015r i w tej chwili 6 cykl staran

Masz jedno ciałko żółte i moze to najszczęśliwsze czego Ci bardzo życzę

[aantkaa]

Ja od września 2016, 4 cykl stymulowany. Cieszę się tym jednym jajkiem Rozum mówi, że marne ma szanse ale w sercu jest ziarenko nadzieji

[Kejjdra]

Ja bardzo pozno zaczelam pierwsza stymulacje. oczywiście najpierw badania potem leczenie ureoplazmy znowu powtórka cytologi w miedzy czasie urlopy doktorka i tak zlecial roczek.... I ciagle wiadomosci o kolezankach ze w ciazy

[Australia28]

Aantkaa
Faktycznie dr Cię nastrszył,ale może nie będzie tak źle, może jak mówi Kejjdra to jedno jajko okaże się szczęśliwe

Ecia staram się nie rozklejać tylko nastawiac bojowo na następny cykl ale gula w gardle mi rośnie coraz większa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Ecia
A Ty na czym teraz stoisz ?Szukam Twoich wpisów i nie mogę się doszukać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Daisy 85]

dziewczyny uwierzcie, że jedno dobre jajeczko wystarczy. ja w procedurze ivf wychodowałam 11komórek, z czego tylko jedna była ok, przykro prawda? otóż nie, ta jedna wystarczyła abym teraz nie miała czasu tak jak Wy na piwo, chipsy i tv, bo biega mi po domu mały nicpoń 😉
też miałam wiele chwil załamania, w sumie to co miesiąc, przy każdej ujemnej becie, a było ich równo 60, ale za każdym razem się podnosiłam, każda zajdzie w ciąże, tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość... 😚😚😚

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aantkaa]

Też wierze, że każda z nas zajdzie w ciąże. Choć nasze drogi mogą się różnić. Jedne są proste, inne pod górkę ale później z górki a jeszcze inne zygzakiem pijaka, długie i żmudne. Ale jak dojdziemy do celu wszystko co złe pójdzie w niepamięć

[Quaka]

Dziewczyny ja przy torbieli prawie 8cm z jednym jajkiem zaszlam w ciazy w cyklu bez stymulacji. Wiec wszystko jest mozliwe. Trzeba byc dobrej mysli. Trzymam za Was kciuki.

[Ecia25]

Australia bo my się relaksujemy sexem a starania zaczynamy jak będzie owulacja po prawej stronie czyli powinna być w lutym zobaczymy czekamy na okres choć po lewej stronie ostatnio mam często bóle jajnika takie skórcze i dość bolesne a @ powinnam mieć za tydzień . a ja dziś ciasto zrobię z truskawkami na osłode pochmurnego dnia

[Australia28]

Ecia
Czyli jeden jajnik masz niesprawny? Czy niedrozny jajowod? A ja dziś serwuję szarlotkę
Quaka
Takie wpisy lubię, podnoszą na duchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jadzialg84]

Ecia u nas było tak, że odkąd jestem u Dr to zawsze owulka była po lewej stronie, mimo stymulacji. Tylko akurat ja lewy mam drozny.

Dziewczyny 4 czy 6 cykli to nie dużo. Ja zaciazylam w 10tym i jeszcze takim bez leków i z chorym mężem, więc tego seksu ni było dużo Myślę, że czasem odrobina szczęścia jest potrzebna.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez Australia28

Ecia
Czyli jeden jajnik masz niesprawny? Czy niedrozny jajowod? A ja dziś serwuję szarlotkę
Quaka
Takie wpisy lubię, podnoszą na duchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Australia za mna chodziła szarlotka, więc wczoraj upieklam z beza

[blaira]

Witajcie Dziewczyny w ten zamglone sobotnie przedpołudnie.

Właśnie to forum daję nam dużo wsparcia w chwilach zwątpienia, każda z nas ma w nim duży udział.

Australia, ja tak samo jak Ty .... nie ma żadnych większych przeciwwskazań bym zaszła w ciążę...a jednak nie wychodzi, kto jak nie my to najlepiej rozumiemy.

Chciałam w tym tyg jechać do Dr na monitoring, ale niestety przeziębienie wygrało, może uda się w przyszłym tygodniu.

[Australia28]

Jadzia Ty starałaś się w ogóle 10 miesięcy czy z naszym dr ? Bo ja teraz policzyłam i luty to moj 21 cykl starań a u dr piąty...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Blaira
Właśnie o to chodzi, że czuję się taką bezsilność...cały czas leczenie metodą prób i błędów..Nie wiemy z jakim wrogiem walczymy... Dr powiedział, że może inseminacji spróbujemy ale to jeszcze nie w tym cyklu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Banti30]

Daisy 85 a mogę zapytać haki miałaś poziom ptogesteronu ok 4 tyg? Ja badałam i mam 9.10 i z tego co szukałam w necie to za niski...wizytę u doktora mam 12stego ale mysle czy nie iść wcześniej bo się martwię. ..niby beta przyrost ale ten progesteron mnie martwi..biorę luteine i dupka dziewczyny jeśli któraś wie czy taki poziom jest ok dajcie znać bo wariuje (

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Blaira...u nas tez niby nie było przeciwskazan do zajścia a się nie udawalo...żałuję że tak długo zwlekalam z ivf ...nie ma sensu tracić czasu i szkoda naszych nerwów -które też nie pomagają w zajściu w upragniona ciaze( włącza się blokada chyba po jakimś czasie i klops