Mamy styczniowe 2017 - część I

[NiEBiE]

Napisane przez magbes

No właśnie nasz też zje i niby kima a jak idloze to się kreci i wybudza i znów szuka cyca. Ale widzę że dobrze przybiera więc choć tym się nie martwię.
Bardziej tym że nie wiem czy powinien po jedzeniu odplynac i spać czy ma prawo tyle wojowac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli masz pewność, ze się najadł, to najlepiej sprzedać go tacie żeby go ululał. Ty zawsze będziesz pachnieć i kojarzyć się z mleczkiem. Tak dziś powiedziała doradca i u nas dziś zadziałało. Tatuś go uspokoił na 3 h, aż na siłę budziłam na karmienie.

Napisane przez KPZ

Niebie jutro przychodzi położna jak mi nie pomoże to podjadę do poradni pojutrze. Taki mam plan. Niech zobaczą jak mały je. Poobsereuja a ja przestanę się stresować.

Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

Super, że będziesz miała wsparcie - oby pomogła. najważniejsze żebyś była spokojna i szczęśliwa.

Napisane przez Melburne

Co do ubierania do tej pory ubieralam pod pajaca body na krótki rękawek , ale jest to w nocy utrapienie zapiąć body potem pajac . Chyba sam pajac wystarczy mamy 21 stopni w domu?? Ubieram tez w spodenki plus kaftanik lub body na dlugi i to jest imo najwygodniejszy komplet ,tylko ze najwięcej mamy pajacow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My przy 21 stopniach zakładamy body na długi i pajaca, odkrywamy kocykiem z minky. Bartek ma ciągle zimne rączki i nozki.

Napisane przez Kyiia

Ja noszę Może nie non stop i nie codziennie ale mam i zakładam

A co do kakao... ostatnio jak karmiłam w środku nocy i Młody już usnął to stwierdziłam że podobno "mleko sprzyja zasypianiu" i zrobiłam kakao Potem się ze mnie śmiali że mleko pomaga, kakao nie. Ale wymówka dobra była.

I jak wrażenia z użytkowania? Strasznie mam sflaczaly brzuch i mam nadzieję że to pomoże.
Pół ciąży o 22 piłam kakao na sen i mi go brakuje.

Skończyliśmy się cycolić, idę odciągnąć i spać. Dobranoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[furjatka]

NiEBiE - polozna nas przed tym przestrzegala - nie sprawdzaj na rączkach i nóżkach tylko na karku. Ręce mogą być po prostu zimne - u nas tak jest , chyba po mnie a Mały raz już płakał nie wiedziałam czemu aż go nie podniosłam - cały był upocony. To było wtedy jak sobie przypomniałam o owijaniu pielucha. U nas przy "tortilli" juz nie może mieć kocyka na sobie.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[KPZ]

Moj też ma zawsze prawie rączki zimne. Na co dzień ubieramy body z długim lub krótkim i pajace. Do spania ostatnio samo body i rożek bo jest gruby. Często śpi też z nami więc dodatkowo ma ciepelko od nas.




Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

[magbes]

Napisane przez NiEBiE

Jeśli masz pewność, ze się najadł, to najlepiej sprzedać go tacie żeby go ululał. Ty zawsze będziesz pachnieć i kojarzyć się z mleczkiem. Tak dziś powiedziała doradca i u nas dziś zadziałało. Tatuś go uspokoił na 3 h, aż na siłę budziłam na karmienie.



Super, że będziesz miała wsparcie - oby pomogła. najważniejsze żebyś była spokojna i szczęśliwa.


My przy 21 stopniach zakładamy body na długi i pajaca, odkrywamy kocykiem z minky. Bartek ma ciągle zimne rączki i nozki.




I jak wrażenia z użytkowania? Strasznie mam sflaczaly brzuch i mam nadzieję że to pomoże.
Pół ciąży o 22 piłam kakao na sen i mi go brakuje.

Skończyliśmy się cycolić, idę odciągnąć i spać. Dobranoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A wiesz że dziś tak się udało ze ja go nakarmilma i dołożyłam do łóżeczka i poszłam się myć a królewicz oczywiście się obudziła w tym czasie więc tatuś wziął i u niego jak zasnął tak właśnie obudził się po 3 godzinach ma kedz3nie. A U mnie zaraz by cyca szukał...i by znalazł do ciumkania.
Witam z nocnej zmiany i pierwszego dziś nocnego karmienia. Już było przewini3cie. Cyc i myślałam że odloze a tu kupa wi3c znów zmiana pieluchy i teraz cyc i mam nadzieję śpi o go odloze. ...
Ja ubieram body długi rękaw Plus polspiochy. .rzadziej śpiochy.ok 22 st w domu. Śpi w rożku i czasem okryty kocykiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NiEBiE]

Napisane przez furjatka

NiEBiE - polozna nas przed tym przestrzegala - nie sprawdzaj na rączkach i nóżkach tylko na karku. Ręce mogą być po prostu zimne - u nas tak jest , chyba po mnie a Mały raz już płakał nie wiedziałam czemu aż go nie podniosłam - cały był upocony. To było wtedy jak sobie przypomniałam o owijaniu pielucha. U nas przy "tortilli" juz nie może mieć kocyka na sobie.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Sprawdzam na karku, ale te zimne rączki mnie martwią. Na dodatek mama mi ciągle o tym truje i aż mi to wbila do głowy.
Teraz ubrałam lżej i nie będę tak opatulac.

Napisane przez KPZ

Moj też ma zawsze prawie rączki zimne. Na co dzień ubieramy body z długim lub krótkim i pajace. Do spania ostatnio samo body i rożek bo jest gruby. Często śpi też z nami więc dodatkowo ma ciepelko od nas.




Sent from my E5603 using Wizaz Forum mobile app

Chyba rzeczywiście przesadziłem z tym grzaniem go. To też dlatego że u mnie w mieszkaniu zawsze było zimno i sama chodziłam w grubym swetrze. Teraz dogrzewamy i mamy te 21 stopni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chupacabra88]

Napisane przez magbes

A dzieci Wasze po zjedzeniu idą spać od razu? Bo nasz to z dwa razy potrafi nie spać i z 2-3 godziny......

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój w ciągu dnia zjada i idzie spać na ok. 2,5 -3,5h Plus raz jest aktywny i ni śpi 😛 w nocy zasypia po jedzeniu tak samo. Najgorzej po kąpieli. Kąpiel, jedzonko, usypianie ... a on oczy jak 5zł i ani myśli. I jak tu wprowadzać rutynę??

Niebie mój też ma zimne łapki i nóżki i nosek też! Teściowa mi trula, ja najpierw twardo a potem się wystraszylam Ale stanęło na moim 😉 nie martw się wszystko ok!

Czytam czytam i...aaaaaa oblalam młodego mlekiem. Do przebrania haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NiEBiE]

Młody od 2h nie śpi tylko marudzi.
45 minut go kolysalam i robiłam śśśś, resztę czasu go nosiłam albo leżał i marudzil. Ciągle ulewal... minęły 2 h więc ponownie karmię i mam nadzieję że usnie.
To przez tą wycieczkę do doradcy, od tamtej pory spał 3 h, a resztę czasu jest niespokojny i pobudzony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:36 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Nie zasnął.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:19 ---------- Poprzedni post napisano o 03:36 ----------

Pospał 30 minut...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amalte]

Napisane przez NiEBiE

Młody od 2h nie śpi tylko marudzi.
45 minut go kolysalam i robiłam śśśś, resztę czasu go nosiłam albo leżał i marudzil. Ciągle ulewal... minęły 2 h więc ponownie karmię i mam nadzieję że usnie.
To przez tą wycieczkę do doradcy, od tamtej pory spał 3 h, a resztę czasu jest niespokojny i pobudzony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:36 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Nie zasnął.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:19 ---------- Poprzedni post napisano o 03:36 ----------

Pospał 30 minut...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobnie....
Młoda obudziła się o 23 na jedzenie...Zasnęła o 3 nad ranem.
W międzyczasie były 2 kupy, czas czuwania, ryk, tulenie, kołysanki, jedzenie i odbijanie.
Na rękach byli wszystko ok, ale jak ja odkładalismy to rączki i nóżki szły w ruch k to ja wybudzalo.
Czy Wasze dzieciaczki też tak mają? Takie nerwowe, dość szybkie ruchy rak i nóg (nie mówie o odruchu moro)




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbes]

Naszego jak nieraz odkładam to materac parzy i od razu się budzi. ... staram się kłaść go w rozku i najpierw położyć mu pupę i ręką dalej pod głową przytula. Delikatne wyciągam rękę i druga kładę mu na główce żeby cały czas mnie czul. I po chwili zabieram rękę. Nie zawsze zdaje to egzamin Ale często tak.
Od kiedy można espumisan czy sab simplex? Bo on mi się nocami często nad ranem pręży i steka żeby baka puścić i to go budzi.... i zastanawiam się czy kropelki by mu omogly?I czy jest to w ogóle potrzeba żeby je dac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chupacabra88]

U nas też ciężka noc 😊 zasnął po karmieniu 22:30 potem od 1 do 3 Armagedon 😉 karmienie przewijanie bólach brzuszek kupa kupa i jeszcze raz kuuuuupa i dwa razy się obsikalm i musiał być przebiera ny od stop do głów. O 3 padł, o 5:30 jedzenie i oczy jak 5zł. No przecież mamoooo zaczynamy nowy dzień! wzięłam go do łóżka i chrapanie ojca go uspalo... hehe i o 8 znów jemy. Niby na butli Ale je mniejsze porcje na żądanie 😊 także łącze się w bólu z niewyspanymi... i cóż. Śpiewam synkowi piosenkę jak codzień rano... "Właśnie wstał nowy dzień, jeszcze raz do zdobycia cały świat o tyyyyyym wiem"

Raźniej mi jak.wiem że mamusiek zoombie jest więcej 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Melburne]

U nas sen od ok północy do 3.25, kupa i cyc.potem po 6 się obudziła i albo cyc albo odbijanie albo pielucha. Ciągle die wierci. Mam wrażenie ze wogole nie spi albo jak nie spi i nie je to płacze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amalte]

Ja się obawiam, ze moja jest jakaś zagazowana i stąd te problemy:\
Mamy duży problem z odbijaniem. Nieraz odbije pięknie, jednak częściej nie odbija mi wcale. Biorę ja na ramię kilka razy podczas karmienia. Głaszcze plecki, pukam, klepie...I cisza...
Młoda je dość szybko i łapczywie (kp przez kapturki).
Jaki macie sposób na odbicie?

PS. Ostatecznie w nocy pomogło ogrzewanie brzuszka suszarka. Nie wiem na ile pomogło ciepłe powietrze a na ile dźwięk tego gruchota...
Smutno mi strasznie, bo nie wiem jak pomóc własnemu dziecku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[furjatka]

Napisane przez Amalte

Ja się obawiam, ze moja jest jakaś zagazowana i stąd te problemy:\
Mamy duży problem z odbijaniem. Nieraz odbije pięknie, jednak częściej nie odbija mi wcale. Biorę ja na ramię kilka razy podczas karmienia. Głaszcze plecki, pukam, klepie...I cisza...
Młoda je dość szybko i łapczywie (kp przez kapturki).
Jaki macie sposób na odbicie?

PS. Ostatecznie w nocy pomogło ogrzewanie brzuszka suszarka. Nie wiem na ile pomogło ciepłe powietrze a na ile dźwięk tego gruchota...
Smutno mi strasznie, bo nie wiem jak pomóc własnemu dziecku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj bardzo rzadko odbija w ogóle, ulał w swoim życiu dwa razy. Na kp wcale nie musi odbijać. Nie martw se tym.

U nas suszarka tez raz pomogła. Na początku faktycznie grzalismy brzuszek ale potem leżała obok i tylko młody dźwięk słyszał i płakał przy próbach wyłączania. Wiec dźwięk > ciepelko

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[Kyiia]

Napisane przez magbes

A dzieci Wasze po zjedzeniu idą spać od razu? Bo nasz to z dwa razy potrafi nie spać i z 2-3 godziny......

Pada i śpi

Napisane przez NiEBiE

My przy 21 stopniach zakładamy body na długi i pajaca, odkrywamy kocykiem z minky. Bartek ma ciągle zimne rączki i nozki.




I jak wrażenia z użytkowania? Strasznie mam sflaczaly brzuch i mam nadzieję że to pomoże.
Pół ciąży o 22 piłam kakao na sen i mi go brakuje.

Skończyliśmy się cycolić, idę odciągnąć i spać. Dobranoc.

U nas 19-21 stopni i Młody ubierany w body z długim rękawem i pajaca. Albo body z długim rękawem i jakiś dersik. Śpi zawinięty w kocyk i na to zarzucam mu drugi cieńszy. A tylko dlatego że ten w który jest owinięty nie krępuje mu ruchów i potrafi się z niego rozkopać. Ewentualnie śpi w cienkim spiworze salę i tak kocyk na to zarzucam.

A pas nie wiem, za bardzo różnicy nie widzę. Nie wiem czy za krótko go noszę jeszcze, czy taka moja uroda. No i muszę wziąć poprawkę że ja mało w ciąży tyłam. Praktycznie wszystko co mi przybyło to waga Młodego, wód i łożyska. Przy wyjściu ze szpitala brzuch miałam jak przed ciążą.

Napisane przez Melburne

U nas sen od ok północy do 3.25, kupa i cyc.potem po 6 się obudziła i albo cyc albo odbijanie albo pielucha. Ciągle die wierci. Mam wrażenie ze wogole nie spi albo jak nie spi i nie je to płacze.

Mój wczoraj jadł o 21.00 do 22.00. Potem usnął i spał do 4.30. Szybkie karmienie i od 5.30 spał do 8.00. Znowu karmienie i śpi już ze 30 minut oczywiście pielucha była zmieniana kilka razy

[NiEBiE]

Pospał 2godziny i znowu jedzenie. Zasnął, zobaczymy czy da się odłożyć i pospać.

Dziś jestem wyjątkowa mama zombie. Tż ledwo na oczy patrzył, a i tak większość nocy ja spędziłam z Młodym.

Kyiia ja w sumie też już nie mam ciążowych kg ale brzuszek został. Te pasy chyba bardziej są polecane po cesarce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dontbesoshine]

Napisane przez magbes

Mój nie śpi od ok 22.30 i też chce tylko cyca Cmokac.a mi się już chce spaaaaac.czuje się wydojona do cna. ...obalił dwa cyce i dalej cmoka i spalby przy piersi...
Dziewczyny dała któraś smoczek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daje smoczek, inaczej mlody by wisial na cycku ciagle

Napisane przez Melburne

Cześć pewnie nikt nie pamięta mnie bo mało się udzielalam😊 15.01 przyszła na świat moja córka 3105 waga 55dl. Nie chciałam pisać o porodzie bo to dla mnie trauma mimo że wiele kobiet miewasz gorzej , dlatego się nie chwalilam. Porod cc dzięki Bogu ale najpierw mnie wymeczyli doszłam do 9cm zrozwarcia i myślałam że konam ale dziecku spadło tętno w dodatku owinięte pepowina zielone wody i zdecydowali o cc. Bardzo szybko doszłam do siebie jeśli jeszcze będę miała dzieci to tylko cc , chylę czoła tym które urodziły SN. Przy porodzie był Tż i bardzo pomagał. Porod był na tyle duża trauma ze jak wybudzilam się z narkozy i pielęgniarki zapytały czy chce zobaczyć mała odmowilam😢 byłam psychicznie i fizycznie wyczerpana. Sto tysięcy razy sprawdzanie podczas porodu czy ta szyjka się rozwarla co cholernie bolało , masakra.

Po porodzie pomoc położnych praktycznie zerowa , mam wrażenie ze pracują tam za karę empatie zostawiają w domu. Prenetsje zw łóżko nie zascielone jakby to było najważniejsze dla kogoś kto ma trudności z poruszaniem po cc a musi się zająć własnym dzieckiem.

Wybaczcie mi ten mało optymistyczny post ,ale potrzebowałam gdzieś to powiedzieć. Na szczęście po przyjściu ze szpitala tendencja wzrostowa w każdym temacie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję i wspolczuje ciężkiego porodu !

Napisane przez magbes

Cycowe mamusie a jak z jedzenien?ujęcie normalbie? Ja unikam smazonego cytrusów czy wzdymajacych potraw.... kawy też...oszukuje się inka. ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jem wszystko! Od kebabow po czekolade Odkąd urodzilam uzależnilam sie od smaku kawy. Rano pije normalną, a przez reszte dnia jakąś z Nestle ze slodem jeczmiennym (na laktacje).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zie_l_ona]

Napisane przez magbes

A dzieci Wasze po zjedzeniu idą spać od razu? Bo nasz to z dwa razy potrafi nie spać i z 2-3 godziny..

To samo mam: zwykle zasypia, ale jak nie zaśnie od razu to ma okres aktywności, 2-3 razy na dobę.

Napisane przez Melburne

Co do ubierania do tej pory ubieralam pod pajaca body na krótki rękawek , ale jest to w nocy utrapienie zapiąć body potem pajac . Chyba sam pajac wystarczy mamy 21 stopni w domu?? Ubieram tez w spodenki plus kaftanik lub body na dlugi i to jest imo najwygodniejszy komplet ,tylko ze najwięcej mamy pajacow.

Ja w dzień samo body lub sam pajac. W nocy welurowy pajac i śpiworek. Mamy 22 stopnie.

Napisane przez Amalte

U nas podobnie....
Młoda obudziła się o 23 na jedzenie...Zasnęła o 3 nad ranem.
W międzyczasie były 2 kupy, czas czuwania, ryk, tulenie, kołysanki, jedzenie i odbijanie.
Na rękach byli wszystko ok, ale jak ja odkładalismy to rączki i nóżki szły w ruch k to ja wybudzalo.
Czy Wasze dzieciaczki też tak mają? Takie nerwowe, dość szybkie ruchy rak i nóg (nie mówie o odruchu moro)

Napisane przez Amalte

Ja się obawiam, ze moja jest jakaś zagazowana i stąd te problemy:\
Mamy duży problem z odbijaniem. Nieraz odbije pięknie, jednak częściej nie odbija mi wcale. Biorę ja na ramię kilka razy podczas karmienia. Głaszcze plecki, pukam, klepie...I cisza...
Młoda je dość szybko i łapczywie (kp przez kapturki).
Jaki macie sposób na odbicie?

PS. Ostatecznie w nocy pomogło ogrzewanie brzuszka suszarka. Nie wiem na ile pomogło ciepłe powietrze a na ile dźwięk tego gruchota...
Smutno mi strasznie, bo nie wiem jak pomóc własnemu dziecku

Tak, ma to prężenie się i kopanie, jakby się denerwował. U nas to przez gazy. Położna i pediatra kazali mi ten espumisan i bardzo pomogło. Teraz pręży się tylko chwilę, puszcza bąka i zasypia. Wczesniej też mi nie odbijał, teraz często sam z siebie beknie

Napisane przez magbes

Od kiedy można espumisan czy sab simplex? Bo on mi się nocami często nad ranem pręży i steka żeby baka puścić i to go budzi.... i zastanawiam się czy kropelki by mu omogly?I czy jest to w ogóle potrzeba żeby je dac?

Espumisan niby po miesiącu, ale ja dawałam po 3 tyg, za zgodą pediatry.

[Lidka99]

Spóźniona witam się w odchowalni
U nas nocki raczej spokojne, Iga budzi się co 2,5-3h na jedzenie, przewijanie i znowu spanie na razie raz się zdarzyło że nie spała z 2 godziny bo na zmianę szło picie i pielucha ale za to od 7 do 12 rano dokazuje, marudzi, płacze, niby głodna niby nie ale nie narzekam bo jest na prawdę kochana na wadze przybiera dosyć ładnie w ciągu 6 dni 190g
w sumie to dopiero co stanęłam na nogi psychicznie i pogodziłam się z butelką i teraz cieszę się macierzyństwem i że mam takiego małego robaczka obok siebie. Tż jest najwspanialszym ojcem na świecie tak bardzo mi pomaga i uwielbia jak Iga u niego leży na brzuchu

[camilla21]

Napisane przez magbes

Naszego jak nieraz odkładam to materac parzy i od razu się budzi. ... staram się kłaść go w rozku i najpierw położyć mu pupę i ręką dalej pod głową przytula. Delikatne wyciągam rękę i druga kładę mu na główce żeby cały czas mnie czul. I po chwili zabieram rękę. Nie zawsze zdaje to egzamin Ale często tak.
Od kiedy można espumisan czy sab simplex? Bo on mi się nocami często nad ranem pręży i steka żeby baka puścić i to go budzi.... i zastanawiam się czy kropelki by mu omogly?I czy jest to w ogóle potrzeba żeby je dac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli chodzii o sab to on jest od pierwszych dni.

Napisane przez Amalte

Ja się obawiam, ze moja jest jakaś zagazowana i stąd te problemy:\
Mamy duży problem z odbijaniem. Nieraz odbije pięknie, jednak częściej nie odbija mi wcale. Biorę ja na ramię kilka razy podczas karmienia. Głaszcze plecki, pukam, klepie...I cisza...
Młoda je dość szybko i łapczywie (kp przez kapturki).
Jaki macie sposób na odbicie?

PS. Ostatecznie w nocy pomogło ogrzewanie brzuszka suszarka. Nie wiem na ile pomogło ciepłe powietrze a na ile dźwięk tego gruchota...
Smutno mi strasznie, bo nie wiem jak pomóc własnemu dziecku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czesto zmieniam pozycję do odbijania na ramie, na klatke, na ramie, na klatke piersiowa.. pomaga ;-)
Czasem odbijam na kolanie, zobacz sobie pozycje do odbijania.

w domu mamy 21-22 stopnie i małą zazwyczaj ubieram w body z dlugim rekawem i polspiochy/śpiochy lub body z krótkim rekawem i pajac


Dziewczyny podajace mm , podajecie wode/ herbatkę?
U mnie laktacja dobiega konca. Mimo checi i usilnych prob nie udaje mi sie jej pobudzic i coraz mniej mleka mam a coraz częściej podaje mm. Slyszalam o koniecznosci podawania czegos do picia ale Victoria niczego nie akceptuje.. ani wody ani herbatki z kopru/ rumianku..

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Jestem tak zmęczona że nie mogę spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amalte]

Camilla a w jaki sposób pobudzasz laktację?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[camilla21]

Napisane przez Amalte

Camilla a w jaki sposób pobudzasz laktację?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pije herbatki i soki lakktacyjne, regularnie odciagam pokarm co 2 godziny, czesto przystawiam mala. .


Bylo fajnie, bylo duzo i zaczęło go brakowac.. idstawilam kawe, nie biore lekow.. widocznie starczy karmienia 2 miechy ;-)

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[dontbesoshine]

U Nas znowu powrót wzdęc. Po probiotyku bylo lepiej, potem znowu cyrk... teraz juz łącze probiotyk z symbiotykiem i zero poprawy. W dzien ucina sobie drzemki, jedyne kolo 17 - 18 spi ze dwie godziny. W nocy tez pobudka co 2h.
Powiem Wam, ze czuje sie zagubiona... teraz karmie tylko piersią, nie dokarmiam Tosia, ale psychicznie mnie to kp jakos wykańcza. Nawet nie potrafie tego dobrze nazwać. KP daje dziecku wszystkiego co najlepsze, a mi zabiera atrakcyjność, pewność siebie. Nie zabijcie mnie za moje podejście, bo bardzo chcialabym zeby chwila karmienia byla dla mnie czyms magicznym tak jak dla wszystkich jest...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zie_l_ona]

chupa, pisałaś, że Mały przesikuje. Jakie pieluszki używasz? Może za mały rozmiar? U nas już od dawna rozm 2, a przymierzamy się już do 3 (w tej chwili jest na granicy rozmiarów i oba są mniej więcej dobre, ale już nie idealne). Używamy Dady. Zaczęliśmy od Pampersów Premium, ale strasznie uczuliły i narobiły odparzeń W szpitalu były Happy, też w porządku, ale nie wiem jak te większy rozmiary.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez dontbesoshine

U Nas znowu powrót wzdęc. Po probiotyku bylo lepiej, potem znowu cyrk... teraz juz łącze probiotyk z symbiotykiem i zero poprawy. W dzien ucina sobie drzemki, jedyne kolo 17 - 18 spi ze dwie godziny. W nocy tez pobudka co 2h.
Powiem Wam, ze czuje sie zagubiona... teraz karmie tylko piersią, nie dokarmiam Tosia, ale psychicznie mnie to kp jakos wykańcza. Nawet nie potrafie tego dobrze nazwać. KP daje dziecku wszystkiego co najlepsze, a mi zabiera atrakcyjność, pewność siebie. Nie zabijcie mnie za moje podejście, bo bardzo chcialabym zeby chwila karmienia byla dla mnie czyms magicznym tak jak dla wszystkich jest...

Nie jest dla wszystkich. Ja też mam czasami dosyć, jak muszę w nocy wstać po godzinie snu. Dodatkowo nie czuję się pewnie karmiąc publicznie (nawet przy znajomych czy rodzinie), co powoduje, że zamykam się z Małym na 40 min w sypialni, podczas gdy w pokoju obok są goście. Nie bardzo czuję się też na wyjścia z domu, bo co jak będę musiała nakarmić w centrum handlowym czy kawiarni? Ale jak potem widzę ten mały pyszczek przyklejony do cycka, to się rozpływam Wierzę, że z czasem kp będzie mniej "magiczne", a bardziej naturalne i nie będzie mnie tak wiązać

[chupacabra88]

Napisane przez Lidka99

Spóźniona witam się w odchowalni
U nas nocki raczej spokojne, Iga budzi się co 2,5-3h na jedzenie, przewijanie i znowu spanie na razie raz się zdarzyło że nie spała z 2 godziny bo na zmianę szło picie i pielucha ale za to od 7 do 12 rano dokazuje, marudzi, płacze, niby głodna niby nie ale nie narzekam bo jest na prawdę kochana na wadze przybiera dosyć ładnie w ciągu 6 dni 190g
w sumie to dopiero co stanęłam na nogi psychicznie i pogodziłam się z butelką i teraz cieszę się macierzyństwem i że mam takiego małego robaczka obok siebie. Tż jest najwspanialszym ojcem na świecie tak bardzo mi pomaga i uwielbia jak Iga u niego leży na brzuchu

a dalej odciągasz czy już mm?
U nas też nocki były spokojne i budził się z zegarkiem w ręku co 2,5/ 3h ale przez ten brzuszek się rozregulowało. Zobaczymy czy espumisan pomoże.
Co do pogodzenia się z butelką.. eh tak bardzo Cię rozumiem

Napisane przez camilla21

Dziewczyny podajace mm , podajecie wode/ herbatkę?
U mnie laktacja dobiega konca. Mimo checi i usilnych prob nie udaje mi sie jej pobudzic i coraz mniej mleka mam a coraz częściej podaje mm. Slyszalam o koniecznosci podawania czegos do picia ale Victoria niczego nie akceptuje.. ani wody ani herbatki z kopru/ rumianku..

Na materiałach ze szkoły rodzenia mam napisane że niby przy mm i mieszanym się dopaja właśnie herbatkami z kopru ale potem słyszałam że do 4 mż nic się nie podaje bo to już rozszerzanie diety. Sama nie wiem jak to jest.

Napisane przez NiEBiE

Jestem tak zmęczona że nie mogę spać.

Tak bardzo to znam. Hah, ja już po 8 leciałam kawał drogi bo się mleko skończyło a w osiedlowych sklepikach tego naszego nie ma. To się rozbudziłam trochę. Po tych lekach na cycki to spać nie mogę dodatkowo. Makabra, wczoraj w dzień ani na chwilę nie usnęłam a próbowałam...

Pomimo zmęczenia nie denerwuje się na małego. Tak sobie wbiłam do głowy żeby cieszyć się każdą chwilą, że mały nie robi nic po złości a płacz to sposób komunikacji że o ile nie boli go brzuszek to wstaję do niego z radością. Matka wariatka.

Jasne, czasem mam ochotę walić głową w ścianę, jak np dziś. Młody się drze bo najchętniej już podczas przewijania chciałby jeść, a 10-15 min robił kupkę na przewijaku... co skończył i go umyłam, nowy pampers a o od nowa! ha, jak skończył kupę, już praaaaawie go skończyłam ubierać i pod Bogiem że nie nie wiem jak on to zrobił ale pampers był już zapięty! cały się obsikał a ten się drze że haaaaaaaalo, pani sąsiadko oni mnie głodzą! proszę dzwonić na policję! a ja druga nocka zoombie, do tego mega przeziębiona i osłabiona przez leki na cycki nie no czad ale tak go kocham że wszystko bym chyba wytrzymała

zie_l_ona chupa, pisałaś, że Mały przesikuje. Jakie pieluszki używasz? Może za mały rozmiar? U nas już od dawna rozm 2, a przymierzamy się już do 3 (w tej chwili jest na granicy rozmiarów i oba są mniej więcej dobre, ale już nie idealne). Używamy Dady. Zaczęliśmy od Pampersów Premium, ale strasznie uczuliły i narobiły odparzeń W szpitalu były Happy, też w porządku, ale nie wiem jak te większy rozmiary.

Pampers Premium nadal 1. Generalnie rozmiar jest chyba ok. Tylko że my nadal mamy tego dziada na pępku. Więc górę pampersa zawijam. Więc może tu leży problem? Te premium go akurat nie uczulają, ale mieliśmy też dady i to samo z sikaniem było.

[Lidka99]

Napisane przez chupacabra88

a dalej odciągasz czy już mm?
U nas też nocki były spokojne i budził się z zegarkiem w ręku co 2,5/ 3h ale przez ten brzuszek się rozregulowało. Zobaczymy czy espumisan pomoże.
Co do pogodzenia się z butelką.. eh tak bardzo Cię rozumiem


Na materiałach ze szkoły rodzenia mam napisane że niby przy mm i mieszanym się dopaja właśnie herbatkami z kopru ale potem słyszałam że do 4 mż nic się nie podaje bo to już rozszerzanie diety. Sama nie wiem jak to jest.

Tak bardzo to znam. Hah, ja już po 8 leciałam kawał drogi bo się mleko skończyło a w osiedlowych sklepikach tego naszego nie ma. To się rozbudziłam trochę. Po tych lekach na cycki to spać nie mogę dodatkowo. Makabra, wczoraj w dzień ani na chwilę nie usnęłam a próbowałam...

Pomimo zmęczenia nie denerwuje się na małego. Tak sobie wbiłam do głowy żeby cieszyć się każdą chwilą, że mały nie robi nic po złości a płacz to sposób komunikacji że o ile nie boli go brzuszek to wstaję do niego z radością. Matka wariatka.

Jasne, czasem mam ochotę walić głową w ścianę, jak np dziś. Młody się drze bo najchętniej już podczas przewijania chciałby jeść, a 10-15 min robił kupkę na przewijaku... co skończył i go umyłam, nowy pampers a o od nowa! ha, jak skończył kupę, już praaaaawie go skończyłam ubierać i pod Bogiem że nie nie wiem jak on to zrobił ale pampers był już zapięty! cały się obsikał a ten się drze że haaaaaaaalo, pani sąsiadko oni mnie głodzą! proszę dzwonić na policję! a ja druga nocka zoombie, do tego mega przeziębiona i osłabiona przez leki na cycki nie no czad ale tak go kocham że wszystko bym chyba wytrzymała

Pampers Premium nadal 1. Generalnie rozmiar jest chyba ok. Tylko że my nadal mamy tego dziada na pępku. Więc górę pampersa zawijam. Więc może tu leży problem? Te premium go akurat nie uczulają, ale mieliśmy też dady i to samo z sikaniem było.

Wytrwale odciagam ale zdarza się że też dostanie mm bo w lewej piersi mam mało pokarmu od początku była wadliwa współczuję przeziębienia oby szybko minęło co do podawania wody/herbatki to mi właśnie w szpitalu mówili że do 4-5 miesiąca się nie podaje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zie_l_ona]

Napisane przez chupacabra88

Pampers Premium nadal 1. Generalnie rozmiar jest chyba ok. Tylko że my nadal mamy tego dziada na pępku. Więc górę pampersa zawijam. Więc może tu leży problem? Te premium go akurat nie uczulają, ale mieliśmy też dady i to samo z sikaniem było.

Te 1 są niby do 5kg, ale my zmieniliśmy jak miał 3700g, bo już średnio leżały...

[ona10101]

Napisane przez NiEBiE

Jestem tak zmęczona że nie mogę spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja jestem tak zmęczona że chętnie bym się położyła spać a tu nie ma jak... Młodszy syn nie śpi od rana, Starszy jest w domu bo ma ferie a poza tym nad ranem wymiotował, teraz jakiś taki nie do życia...choroba go bierze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Melburne]

Napisane przez dontbesoshine

U Nas znowu powrót wzdęc. Po probiotyku bylo lepiej, potem znowu cyrk... teraz juz łącze probiotyk z symbiotykiem i zero poprawy. W dzien ucina sobie drzemki, jedyne kolo 17 - 18 spi ze dwie godziny. W nocy tez pobudka co 2h.
Powiem Wam, ze czuje sie zagubiona... teraz karmie tylko piersią, nie dokarmiam Tosia, ale psychicznie mnie to kp jakos wykańcza. Nawet nie potrafie tego dobrze nazwać. KP daje dziecku wszystkiego co najlepsze, a mi zabiera atrakcyjność, pewność siebie. Nie zabijcie mnie za moje podejście, bo bardzo chcialabym zeby chwila karmienia byla dla mnie czyms magicznym tak jak dla wszystkich jest...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez nie ogarniam tej całej magii , zwłaszcza ze mała długo i często wisi na piersi. Fakt ze ładnie przybiera ale ja chodzę nieprzytomna zwłaszcza ze oprócz deficytu snu mam deficyt kcal bo się nie rozwoje a Tż chodzi do pracy plus załatwia wszystko za mnie w urzędach itp

Napisane przez zie_l_ona

chupa, pisałaś, że Mały przesikuje. Jakie pieluszki używasz? Może za mały rozmiar? U nas już od dawna rozm 2, a przymierzamy się już do 3 (w tej chwili jest na granicy rozmiarów i oba są mniej więcej dobre, ale już nie idealne). Używamy Dady. Zaczęliśmy od Pampersów Premium, ale strasznie uczuliły i narobiły odparzeń W szpitalu były Happy, też w porządku, ale nie wiem jak te większy rozmiary.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------


Nie jest dla wszystkich. Ja też mam czasami dosyć, jak muszę w nocy wstać po godzinie snu. Dodatkowo nie czuję się pewnie karmiąc publicznie (nawet przy znajomych czy rodzinie), co powoduje, że zamykam się z Małym na 40 min w sypialni, podczas gdy w pokoju obok są goście. Nie bardzo czuję się też na wyjścia z domu, bo co jak będę musiała nakarmić w centrum handlowym czy kawiarni? Ale jak potem widzę ten mały pyszczek przyklejony do cycka, to się rozpływam Wierzę, że z czasem kp będzie mniej "magiczne", a bardziej naturalne i nie będzie mnie tak wiązać

Nawet nie chce myśleć co zrobię jak będę musiała gdzieś z mala wyjść nie chce ani karmić ani przewijać publicznie. Myślałam o odciąganiu mleka laktatorem ale na mieście jak go podgrzeje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ona10101]

Napisane przez dontbesoshine

Jem wszystko! Od kebabow po czekolade Odkąd urodzilam uzależnilam sie od smaku kawy. Rano pije normalną, a przez reszte dnia jakąś z Nestle ze slodem jeczmiennym (na laktacje).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ta kawa to może Caro? Gdzie można ją kupić? Pomaga coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz