Brak oświadczyn i... brak seksu - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-02-11, 21:07   #61
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez siabra Pokaż wiadomość
brak seksu nie jest przyczyną ich problemów tylko skutkiem.
No, właśnie o tym mówię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 21:09   #62
201711301501
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 488
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Wcale. Na każdy problem jest rozwiązanie. Łatwiejsze, trudniejsze ale jest.
201711301501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 21:11   #63
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 20:21
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 21:12   #64
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
I też byś lubemu nic o swoich planach mieszkaniowych nie powiedziała?

Planować mozna razem ale umowa na tego co płaci.

ChociAz znam osoby co nie konsultują bo "a jak zakończę związek to co? Muszę patrzeć na to jakbym potem miał mieszkać sam/-a"

Mi sie ma podobać okolica, mieszkanie a nie partnerce czy partnerowi - znam takich... co zakładają, ze moga sie rozejść
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 21:13   #65
201711301501
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 488
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Myślałam o samym fakcie posiadania mieszkania, nie rzucania pierścionkiem
201711301501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 21:19   #66
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;70842491]Planować mozna razem ale umowa na tego co płaci.

ChociAz znam osoby co nie konsultują bo "a jak zakończę związek to co? Muszę patrzeć na to jakbym potem miał mieszkać sam/-a"

Mi sie ma podobać okolica, mieszkanie a nie partnerce czy partnerowi - znam takich... co zakładają, ze moga sie rozejść[/QUOTE]
Powiedziałabym nawet, że coraz więcej takich ludzi jest. Dzisiejsi "30latkowie" (krótko przed) są najczęściej w zapomodze u rodziców, którzy dają na kredyt lub biorą na siebie, ale zaznaczają, że partner nie ma prawa do nieruchomości. Obserwuję takie sytuacje jak wysyp grzybów po deszczu...
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 21:22   #67
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Jak dla mnie powinnaś przestać myśleć o tych zaręczynach. Serio mogłabyś powiedzieć teraz TAK, chociaż wam się nie układa?

Problemem dla niego jest seks. I to jest zrozumiałe, że on nie chce ślubu, bo rzadko się kochacie. Musisz dojść do tego co to powoduje. Czy chodzi tylko o tabletki, twój temperament czy te nieprzepracowane problemy.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-11, 21:28   #68
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Powiedziałabym nawet, że coraz więcej takich ludzi jest. Dzisiejsi "30latkowie" (krótko przed) są najczęściej w zapomodze u rodziców, którzy dają na kredyt lub biorą na siebie, ale zaznaczają, że partner nie ma prawa do nieruchomości. Obserwuję takie sytuacje jak wysyp grzybów po deszczu...

Ja tam problemu nie widze aby kto płaci na tego umowa itd. Ale kupić mieszkanie samemu mając partnera i nie myślec o tym, ze on tez będzie w nim mieszkać?

Z drugiej strony. Autorki partner miał plan kupić mieszkanie ale plan miec a realizowac to różnica.
To tylko marzenia. Skoro nawet kasy nie miał.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Cytat:
Napisane przez GdyKochamy Pokaż wiadomość
Jak dla mnie powinnaś przestać myśleć o tych zaręczynach. Serio mogłabyś powiedzieć teraz TAK, chociaż wam się nie układa?

Problemem dla niego jest seks. I to jest zrozumiałe, że on nie chce ślubu, bo rzadko się kochacie. Musisz dojść do tego co to powoduje. Czy chodzi tylko o tabletki, twój temperament czy te nieprzepracowane problemy.

Stawiam na te problemy.
One tak sie nawarstwiły, ze autorka sie zablokowała.
Bardzo częsty przypadek
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 21:36   #69
Azbi
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 109
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;70842806]

[/COLOR]


Stawiam na te problemy.
One tak sie nawarstwiły, ze autorka sie zablokowała.
Bardzo częsty przypadek [/QUOTE]

Ja też stawiam na problemy
Azbi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 21:40   #70
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;70842806]
Z drugiej strony. Autorki partner miał plan kupić mieszkanie ale plan miec a realizowac to różnica.
To tylko marzenia. Skoro nawet kasy nie miał.
[/QUOTE]
Nie zapominaj, że chciał się zgodzić na warunki rodziców!!!! A więc nie zależało mu, aby mieszkanie było jego i dziewczyny, lecz tylko aby je miał. On. ON.

Moim zdaniem ta decyzja - skreśla go jako potencjalnego partnera.
Gdyby doszło do wsparcia finansowego przez rodziców i ich wymogu- Autorka nigdy nie miałaby praw do tej nieruchomości. I on nie szukał rozwiązania - zgodził się!!!!!!!
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-11, 23:13   #71
Azbi
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 109
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez GdyKochamy Pokaż wiadomość
Jak dla mnie powinnaś przestać myśleć o tych zaręczynach. Serio mogłabyś powiedzieć teraz TAK, chociaż wam się nie układa?

Problemem dla niego jest seks. I to jest zrozumiałe, że on nie chce ślubu, bo rzadko się kochacie. Musisz dojść do tego co to powoduje. Czy chodzi tylko o tabletki, twój temperament czy te nieprzepracowane problemy.
Odpowiedz sobie na to pytanie pogrubione.......czy to by był szczyt twojego szczęścia
Azbi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-11, 23:49   #72
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Nie zapominaj, że chciał się zgodzić na warunki rodziców!!!! A więc nie zależało mu, aby mieszkanie było jego i dziewczyny, lecz tylko aby je miał. On. ON.

Moim zdaniem ta decyzja - skreśla go jako potencjalnego partnera.
Gdyby doszło do wsparcia finansowego przez rodziców i ich wymogu- Autorka nigdy nie miałaby praw do tej nieruchomości. I on nie szukał rozwiązania - zgodził się!!!!!!!

Tez juz to pisałam... ze on sie dostosował do rad mamusi... porażka.
No dla mnie to byłby juz koniec związku.

Serio. Nie pozwoliłam nigdy na takie akcje. Co ma teściowa do gadania? Ok pożycza kasę ale nie ma prawa mowić na co ktos ma wydać te pieniądze, stawiać warunków. Jedynie co moze powiedzieć to oddasz mi z takim i takim procentem w tym i w tym czasie.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 00:16   #73
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Skończ ten zwiazek teraz, nie trać więcej czasu. Na moje oko zwiazek ten (jako projekt 'wspólnota') ostatecznie zdechł po akcji z mieszkaniem.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 07:45   #74
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
Nie zapominaj, że chciał się zgodzić na warunki rodziców!!!! A więc nie zależało mu, aby mieszkanie było jego i dziewczyny, lecz tylko aby je miał. On. ON.

Moim zdaniem ta decyzja - skreśla go jako potencjalnego partnera.
Gdyby doszło do wsparcia finansowego przez rodziców i ich wymogu- Autorka nigdy nie miałaby praw do tej nieruchomości. I on nie szukał rozwiązania - zgodził się!!!!!!!

Może tak a może nie. Słowo mamusi to nie akt notarialny.
każdą własnośc(nawet zakredytowana) mozna sprzedać i przeznaczyć piniadze na inną, wspólną, lub notarialnie.

A na miejscu rodzica, już widze jak w podskokach dałabyc 30 tysi na mieszkanie swojego dziecka, które efekcie ostatecznym ma być współwłasnością osoby trezciej która złotówki do tego nie ma zamiaru dołozyć.

Oni oboje, nie szukali rozwiazania. Autorka watku, po prostu wykręciłą się sianem(ni mam zdolnosci kredytowej) i nie zamierzaął dopłącac złotówki do niczego w tym mieszkaniu.
A jest masa sposobów, zeby przy kredycie na 1 osobę, kupic jednak wspólne, trezba tylko _obustronnie_ chcieć.

A tu tak- ona nie bo przed slubem nie bedzie kupowac z kimś, ale jak on kupuje, to ma byc wspólne. Taki z lekka Kalizm: Kalemu ukraść krowa- bardzo żle. Kali ukraść krowa- bardzo dobrze.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 08:05   #75
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Może tak a może nie. Słowo mamusi to nie akt notarialny.
każdą własnośc(nawet zakredytowana) mozna sprzedać i przeznaczyć piniadze na inną, wspólną, lub notarialnie.

A na miejscu rodzica, już widze jak w podskokach dałabyc 30 tysi na mieszkanie swojego dziecka, które efekcie ostatecznym ma być współwłasnością osoby trezciej która złotówki do tego nie ma zamiaru dołozyć.

Oni oboje, nie szukali rozwiazania. Autorka watku, po prostu wykręciłą się sianem(ni mam zdolnosci kredytowej) i nie zamierzaął dopłącac złotówki do niczego w tym mieszkaniu.
A jest masa sposobów, zeby przy kredycie na 1 osobę, kupic jednak wspólne, trezba tylko _obustronnie_ chcieć.

A tu tak- ona nie bo przed slubem nie bedzie kupowac z kimś, ale jak on kupuje, to ma byc wspólne. Taki z lekka Kalizm: Kalemu ukraść krowa- bardzo żle. Kali ukraść krowa- bardzo dobrze.
Po pierwsze ona nie miała dać tylko pożyczyć.

Po drugie, gdybyś umiała czytać, to wiedziałabyś, że ja się od niczego nie wykręcałam. Ustaliliśmy pasujące nam OBOJGU warunki i oglądaliśmy mieszkania wspólnie. Dopiero jak mamusia wyskoczyła z tym warunkiem ja się wycofałam. I dopiero wtedy powiedziałam, że takich zakupów wolałabym dokonywać PO ślubie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
No i tu się całkowicie zgadzamy. Pomysł był taki, że przez wymogi mdm przez 5 lat oficjalnie nie mogę być współwłaścicielem (bo nie można robić żadnych zmian w księgach). Potem albo miałabym się dołożyć swoją część wkładu własnego - ok. 10-15 tys. i zaczęlibyśmy wspólnie spłacać raty (mój pomysł) albo po prostu przejelabym na jakiś czas raty na wyłączność. (jego pomysł) Ale wtrąciła się mamusia i ja straciłam ochotę na inwestowanie w to mieszkanie w takiej formie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O. Proszę. Może teraz zrozumiesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 08:12   #76
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Dlaczego mam wrażenie, że autorka już raz opisywała tą historię pod innym nickiem?
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 08:23   #77
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;70847146]Dlaczego mam wrażenie, że autorka już raz opisywała tą historię pod innym nickiem?[/QUOTE]
Bo opisywałam. Wtedy też potrzebowałam porady od kogoś obcego i wydawało mi się, że po rozmowie z wami, a PRZEDE WSZYSTKIM z Tżem wyjaśniliśmy sobie tą sytuację.
Wtedy nie chciałam pisać pod swoim nickiem, teraz stwierdziłam, że to nie ma znaczenia. Poza tym i tak zapomniałam danych do tamtego konta

No i wydawało mi się, że w przypadku tego, co chciałam napisać w tym wątku ta historia ma jednak znaczenie dla całości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 08:40   #78
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Podacie linka do tamtego wątku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 09:25   #79
bbrownie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 269
Brak oświadczyn i... brak seksu

Cały wątek jest o tym, czego pragniesz Ty.
Problem masz taki, że jesteś głucha na to, co mówi Twój chłopak. On mowi, że: 1) nie chcę na razie ślubu, 2) czuje presję, 3) nie chce, byś wywierała na nim presje, 4) chce kupić sobie mieszkanie.

Skoro facet nie chce teraz ślubu, czuje presję, to zacznij słuchać swojego partnera, odpuść temat, bo nikogo do niczego nie zmusisz, a już na pewno nie do miłości. Skoro nie odpowiada Ci to, że facet nie chce ślubu i czuje presję, to się z nim rozstań.

Nie wiem, czy wiesz, ale jeśli wejdzie z Tobą w związek małżeński, to automatycznie straci zdolność kredytową, skoro Ty jej nie masz.

Zepsułaś swój związek, ogarnij się, zacznij słuchać tego, co mówi i czego pragnie druga osoba i to ratuj albo się z nim rozstań, jeśli macie inny pomysł na życie.

P.S. Odczep się od tego mieszkania, współwłasności i innych pierdół. Pracuj na swoją zdolność kredytową, a wtedy kupisz sobie wymarzone mieszkanie, TYLKO dla siebie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez bbrownie
Czas edycji: 2017-02-12 o 09:29
bbrownie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 09:30   #80
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość
Podacie linka do tamtego wątku?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=931371
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 09:38   #81
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Autorko, wydaje mi się że powodów dlaczego Twój facet nie chce się oświadczyć może być kilka, moim zdaniem te trzy które wymienię są bardzo prawdopodobne.:
* Nie czuję się gotowy na małżeństwo w wieku 26 lat; tak wiem '26 lat i nie czuje się gotowy, to zamierza być wiecznym dzieckiem?', ale są różni ludzie i różni mężczyźni, jeden dojrzewa wcześniej, drugi później. Małżeństwo to odpowiedzialność za drugą osobę, później za dziecko itp. Wartościowy mężczyzna ma zakodowane w głowie, że musi zadbać o swoją rodzinę, nie każdy od razu czuje się na to gotowy. Mój narzeczony oświadczył mi się w wieku 31 lat, w wieku 26 to był jeszcze niepoważnie myślącym dzieciakiem.
*Nie jesteś 'tą kobietą', nie czuje się z Tobą szczęśliwy, związek z Tobą go nie satysfakcjonuje, może coś mu w Tobie nie do końca pasuje, w wyglądzie, zachowaniu, czy charakterze
*Kwestia seksu; nie wiem jak można nie chcieć seksu będąc sam na sam z mężczyzną, którego widzi się jako swego przyszłego męża. Rozumiem kwestia tabletek antykoncepcyjnych, obniżone libido itp. Jednak ja bym dawno próbowała to zmienić, jeśli tabletki mi nie służą to nie biorę, w końcu związek jest ważniejszy niż 'pozorna wygoda' spowodowana stosowaniem tabletek: pozorna bo co z tego, że nie musicie zawracać sobie głowy prezerwatywami, skoro seksu w ogóle nie ma? Stosuję ten środek antykoncepcji już chyba z 6 lat, z w ciąży nie byłam i nie jestem. Nie jest to kwestia tego, że hormony mi nie służą, bo tego nie wiem, nigdy ich nie brałam. Może Twój partner źle zakłada prezerwatywy lub kupuje zły rozmiar, skoro mieliście już dwie sytuacje awaryjne? To Twoja sprawa co z tym zrobisz, ale ja bym starała się naprawić Wasze życie seksualne. Seks to dla mężczyzny bardzo ważna sprawa, w dobrym związku kobieta opedzic się nie może od zalotow partnera, wyobrażam sobie frustrację takiego faceta, jeśli ciągle słyszalby 'nie'.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Cytat:
Napisane przez bbrownie Pokaż wiadomość
Cały wątek jest o tym, czego pragniesz Ty.
Problem masz taki, że jesteś głucha na to, co mówi Twój chłopak. On mowi, że: 1) nie chcę na razie ślubu, 2) czuje presję, 3) nie chce, byś wywierała na nim presje, 4) chce kupić sobie mieszkanie.

Skoro facet nie chce teraz ślubu, czuje presję, to zacznij słuchać swojego partnera, odpuść temat, bo nikogo do niczego nie zmusisz, a już na pewno nie do miłości. Skoro nie odpowiada Ci to, że facet nie chce ślubu i czuje presję, to się z nim rozstań.

Nie wiem, czy wiesz, ale jeśli wejdzie z Tobą w związek małżeński, to automatycznie straci zdolność kredytową, skoro Ty jej nie masz.

Zepsułaś swój związek, ogarnij się, zacznij słuchać tego, co mówi i czego pragnie druga osoba i to ratuj albo się z nim rozstań, jeśli macie inny pomysł na życie.

P.S. Odczep się od tego mieszkania, współwłasności i innych pierdół. Pracuj na swoją zdolność kredytową, a wtedy kupisz sobie wymarzone mieszkanie, TYLKO dla siebie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dlaczego? A nie jest tak, że jeśli facet dobrze zarabia; ma sam wysoką zdolność kredytową i jeśli zechce przystąpić do kredytu z żoną, która nie ma tej zdolności, to po prostu ta zdolność maleje, bo rozkłada się na dwie osoby, a nie całkiem znika?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2017-02-12 o 09:36
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 09:43   #82
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez bbrownie Pokaż wiadomość
Cały wątek jest o tym, czego pragniesz Ty.
Problem masz taki, że jesteś głucha na to, co mówi Twój chłopak. On mowi, że: 1) nie chcę na razie ślubu, 2) czuje presję, 3) nie chce, byś wywierała na nim presje, 4) chce kupić sobie mieszkanie.

Skoro facet nie chce teraz ślubu, czuje presję, to zacznij słuchać swojego partnera, odpuść temat, bo nikogo do niczego nie zmusisz, a już na pewno nie do miłości. Skoro nie odpowiada Ci to, że facet nie chce ślubu i czuje presję, to się z nim rozstań.

Nie wiem, czy wiesz, ale jeśli wejdzie z Tobą w związek małżeński, to automatycznie straci zdolność kredytową, skoro Ty jej nie masz.

Zepsułaś swój związek, ogarnij się, zacznij słuchać tego, co mówi i czego pragnie druga osoba i to ratuj albo się z nim rozstań, jeśli macie inny pomysł na życie.

P.S. Odczep się od tego mieszkania, współwłasności i innych pierdół. Pracuj na swoją zdolność kredytową, a wtedy kupisz sobie wymarzone mieszkanie, TYLKO dla siebie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie miałam zdolności. Bo miałam umowę zlecenie. Teraz mam umowę o pracę. To było prawie rok temu. Poza tym ja nie chcę kupować mieszkania TYLKO dla siebie. Chyba nie o to chodzi w związku.

Jeśli presją nazywasz wspomnienie o zaręczynach podczas 3 sytuacji... No cóż.

I nie, nie czuję się odpowiedzialna za zepsucie związku. Poza tym nie sądzę, żeby on był zepsuty. Sądzę, że na razie jest w nim coś nie tak i nadal da się to naprawić.
Głucha też nie jestem. Ciągle słucham tego jak Tż to wszystko widzi, ale mam wrażenie, że on czasem zapomina, że ja też mam prawo do swojego zdania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 10:05   #83
bbrownie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 269
Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość

Jeśli presją nazywasz wspomnienie o zaręczynach podczas 3 sytuacji... No cóż.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ależ ja tego tak nie nazywam, nazywa to tak Twój facet.

Zmień się, jeśli Ci zależy na tym chłopaku, bo za chwilę się obudzisz sama jak palec. Uporem, złością, krzykiem, brakiem seksu niczego nie wymusisz. Rada od starszej koleżanki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Autorko, wydaje mi się że powodów dlaczego Twój facet nie chce się oświadczyć może być kilka, moim zdaniem te trzy które wymienię są bardzo prawdopodobne.:
* Nie czuję się gotowy na małżeństwo w wieku 26 lat; tak wiem '26 lat i nie czuje się gotowy, to zamierza być wiecznym dzieckiem?', ale są różni ludzie i różni mężczyźni, jeden dojrzewa wcześniej, drugi później. Małżeństwo to odpowiedzialność za drugą osobę, później za dziecko itp. Wartościowy mężczyzna ma zakodowane w głowie, że musi zadbać o swoją rodzinę, nie każdy od razu czuje się na to gotowy. Mój narzeczony oświadczył mi się w wieku 31 lat, w wieku 26 to był jeszcze niepoważnie myślącym dzieciakiem.
*Nie jesteś 'tą kobietą', nie czuje się z Tobą szczęśliwy, związek z Tobą go nie satysfakcjonuje, może coś mu w Tobie nie do końca pasuje, w wyglądzie, zachowaniu, czy charakterze
*Kwestia seksu; nie wiem jak można nie chcieć seksu będąc sam na sam z mężczyzną, którego widzi się jako swego przyszłego męża. Rozumiem kwestia tabletek antykoncepcyjnych, obniżone libido itp. Jednak ja bym dawno próbowała to zmienić, jeśli tabletki mi nie służą to nie biorę, w końcu związek jest ważniejszy niż 'pozorna wygoda' spowodowana stosowaniem tabletek: pozorna bo co z tego, że nie musicie zawracać sobie głowy prezerwatywami, skoro seksu w ogóle nie ma? Stosuję ten środek antykoncepcji już chyba z 6 lat, z w ciąży nie byłam i nie jestem. Nie jest to kwestia tego, że hormony mi nie służą, bo tego nie wiem, nigdy ich nie brałam. Może Twój partner źle zakłada prezerwatywy lub kupuje zły rozmiar, skoro mieliście już dwie sytuacje awaryjne? To Twoja sprawa co z tym zrobisz, ale ja bym starała się naprawić Wasze życie seksualne. Seks to dla mężczyzny bardzo ważna sprawa, w dobrym związku kobieta opedzic się nie może od zalotow partnera, wyobrażam sobie frustrację takiego faceta, jeśli ciągle słyszalby 'nie'.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------





Dlaczego? A nie jest tak, że jeśli facet dobrze zarabia; ma sam wysoką zdolność kredytową i jeśli zechce przystąpić do kredytu z żoną, która nie ma tej zdolności, to po prostu ta zdolność maleje, bo rozkłada się na dwie osoby, a nie całkiem znika?

Wątpię, by chłopak świeżo po studiach mial aż takie wysokie dochody, najprawdopodobniej po wejściu w związek małżeński z autorka, jego zdolność kredytowa by wyparowała.

Także ja na miejscu dziewczyny bym się cieszyła, że mam rozsądnego faceta. Mieszkając z nim w tym mieszkaniu, płaciłabym polowe kredytu, czynszu i rachunków? A dlaczego? Dlatego, że tam mieszkam i dla mnie równałoby się to po prostu z dotychczasowymi kosztami najmu mieszkania.

Facet chce ją odciążyć, zaproponował mieszkanie u niego, nawet nie chcial pieniedzy za wynajęcie czesci lokalu mieszkalnego, a dziewczyna świruje teraz, bo ona przeciez chce slubu. No masz problem, bo tu nie da sie tupnąć nóżką, tutaj muszą tego chcieć dwie osoby. Twój facet tego nie chce.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez bbrownie
Czas edycji: 2017-02-12 o 09:57
bbrownie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 10:27   #84
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Autorko nie odpowiedziałaś mi na pytanie czy naprawdę byś chciała wiązać się teraz ślubem czy mieszkaniem, mimo że wam się nie układa? Myślisz, że fakt ślubu czy wspólnego kredytu nagle naprawi wasz związek?

Wyobraź sobie, że jutro bierzecie ślub i mieszkanie na kredyt. Jesteś szczęśliwa, że masz być do końca życia z kimś, z kim nie masz ochoty na seks? Do kogo masz żal o kilka sytuacji?

Jak jest między wami na co dzień?
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...

Edytowane przez GdyKochamy
Czas edycji: 2017-02-12 o 10:29
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 10:30   #85
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez bbrownie Pokaż wiadomość
Ależ ja tego tak nie nazywam, nazywa to tak Twój facet.

Zmień się, jeśli Ci zależy na tym chłopaku, bo za chwilę się obudzisz sama jak palec. Uporem, złością, krzykiem, brakiem seksu niczego nie wymusisz. Rada od starszej koleżanki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------




Wątpię, by chłopak świeżo po studiach mial aż takie wysokie dochody, najprawdopodobniej po wejściu w związek małżeński z autorka, jego zdolność kredytowa by wyparowała.

Także ja na miejscu dziewczyny bym się cieszyła, że mam rozsądnego faceta. Mieszkając z nim w tym mieszkaniu, płaciłabym polowe kredytu, czynszu i rachunków? A dlaczego? Dlatego, że tam mieszkam i dla mnie równałoby się to po prostu z dotychczasowymi kosztami najmu mieszkania.

Facet chce ją odciążyć, zaproponował mieszkanie u niego, nawet nie chcial pieniedzy za wynajęcie czesci lokalu mieszkalnego, a dziewczyna świruje teraz, bo ona przeciez chce slubu. No masz problem, bo tu nie da sie tupnąć nóżką, tutaj muszą tego chcieć dwie osoby. Twój facet tego nie chce.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Serio spłacałabyś połowę kredytu za rzecz, która nigdy nie będzie Twoja? To ja chyba podziękuję za takie rady STARSZEJ koleżanki.
To już chyba wolałabym podpisać z nim umowę na wynajem niż dokładać się do cudzego mieszkania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do zdolności kredytowej - teraz ma zdolność, żeby kupić 2 takie mieszkania. Może dobrze trafił z pracą, a może jest po prostu dobry w tym co robi i firma to docenia stosowną wypłatą. Więc gdybyśmy chcieli kupować razem, to ta zdolność raczej by nie zniknęła. Mój problem polega na tym, że widzę w nim chęć do wspólnego kredytu na 30 lat, ale na prawne uregulowanie naszego związku już nie.
I nie tupię nóżką. Nie chce, to nie. Ja mam inne zdanie na ten temat i będę je otwarcie wyrażać. Brak seksu nie jest dla niego karą i próbą wymuszenia czegokolwiek. Brak seksu jest konsekwencją tego, że przestałam się czuć pewnie w tym związku. I próbuje to jakoś naprawić, ale nie mam zamiaru robić niczego wbrew sobie. Tyle.
__________________


Life with Ciacho.

Edytowane przez ciasteczkoowypotwor
Czas edycji: 2017-02-12 o 10:36
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 10:31   #86
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez lolita96 Pokaż wiadomość
W sumie to nie wiem co w tym dziwnego. Oni nie są małżeństwem tylko parą.
Też bym nie kupowała żadnej inwestycji na spółkę .
Ona przecież zdolności kredytowej nie ma. Co może kupić na spółkę?
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 10:40   #87
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Ona przecież zdolności kredytowej nie ma. Co może kupić na spółkę?
NIE MIAŁAM ROK TEMU. Ludzie, nauczcie się czytać. Teraz może i mam dużo mniejszą niż Tż, ale wspólnie nie mielibyśmy problemu z kupnem mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Cytat:
Napisane przez GdyKochamy Pokaż wiadomość
Autorko nie odpowiedziałaś mi na pytanie czy naprawdę byś chciała wiązać się teraz ślubem czy mieszkaniem, mimo że wam się nie układa? Myślisz, że fakt ślubu czy wspólnego kredytu nagle naprawi wasz związek?

Wyobraź sobie, że jutro bierzecie ślub i mieszkanie na kredyt. Jesteś szczęśliwa, że masz być do końca życia z kimś, z kim nie masz ochoty na seks? Do kogo masz żal o kilka sytuacji?

Jak jest między wami na co dzień?
Nie. Ani ślub ani mieszkanie na kredyt tego nie naprawi. Ale po przemyśleniu paru rzeczy wydaje mi się, że to właśnie brak ślubu i jego podejście do kupna mieszkania w porozumieniu z mamą był punktem zapalnym do tego "nieukładania".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 10:43   #88
bbrownie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 269
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Serio spłacałabyś połowę kredytu za rzecz, która nigdy nie będzie Twoja? To ja chyba podziękuję za takie rady STARSZEJ koleżanki.
To już chyba wolałabym podpisać z nim umowę na wynajem niż dokładać się do cudzego mieszkania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od obcych ludzi wynajmujesz mieszkanie i spłacasz im kredyt, a swojemu chłopakowi, który da Ci dach nad głową już nie, bo dokładasz mu się do kredytu?

Jesteś zwykłą egoistką, wszystko ma być tak, jak Ty chcesz. Ja już chyba wiem, dlaczego ten facet ma wątpliwości odnośnie Ciebie.
Przejedziesz się jak Zabłocki na mydle. Ja to już wiem, Ty jeszcze nie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bbrownie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 10:45   #89
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Jeśli presją nazywasz wspomnienie o zaręczynach podczas 3 sytuacji... No cóż.
dobra dobra, już nie udawaj niewiniątka:

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Zaczęły się pytania ze strony znajomych i rodziny. On reagował na nie coraz bardziej alergicznie. Jakby co najmniej krzywda mu się działa jak ktoś zapytał kiedy ślub. Ja wiem, że takie pytania są irytujące, ale na bogów. Raczej nic dziwnego, że się dorosłych ludzi w kilkuletnim związku pyta o takie rzeczy. Ja zaczęłam odpowiadać na te pytania w stylu „patrząc na zapłon Tża, to może przed 50tką się uda”, a on coraz bardziej się wkurzał. Kiedyś jak w żartach zapytał mnie czy zaczęłam zapuszczać włosy do ślubu, to odparowałam, że „chyba ku*wa prędzej zostanę Roszpunką niż mi się te włosy do ślubu przydadzą
No zaje*iście po prostu. Związek jest jak gra w jednej drużynie. jesteście razem, wspieracie się, a nie że dokopujesz partnerowi. Wiesz, że irytują go takie pytania i zamiast chociażby nic nie mówić, to Ty podsycasz atmosferę. Czy Ciebie przypadkiem nie bawi, jak on staje w takiej sytuacji? Nie myślisz sobie "a dobrze Ci tak, nie chciałeś się zaręczyć, to teraz się tłumacz"?

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Od czasu świąt minęło pół roku, zostaliśmy zaproszeni na ślub znajomych (2016). Oczywiście ja jak głupia stwierdziłam, że może ta ślubna atmosfera zachęci Tża do jakichś kroków. I faktycznie. W noc po weselu zapytał mnie co sądzę o zaręczynach. Powiedziałam, że nic nie sądzę, bo nikt się ze mną nie zaręcza, a jeśli pyta o siebie, to wie, że go bardzo kocham i zna moja odpowiedź. Myślałam, że może da mu to do myślenia. Nic z tego.
Nie mogłaś mu szczerze odpowiedzieć, co myślisz o zaręczynach? Korona by Ci z głowy spadła? On prawdopodobnie wie na pewno tylko to, że Ty chcesz się zaręczyć. Pewnie nie wie, jak bardzo Ciebie i Twoje uczucia ta sprawa niszczy. Zbyt wielu rzeczy każesz mu się domyślać, a potem masz wielkie pretensje, bo się nie domyślił.

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Jak tak teraz sobie to wszystko przemyślałem, to wydaje mi się, że nasz (a może mój) problem powstał w święta 2015. Na choince znalazłam śliczne małe pudełeczko i uwierzcie, że nigdy tak mocno mi serce nie zabiło. Wcześniej nawet chyba jakoś na poważnie nie oczekiwałam jego oświadczyn, ot takie luźne rozmowy partnerów. A teraz wyobraźcie sobie moje rozczarowanie, kiedy w pudełku znalazłam... Kolczyki. Starałam się to ukryć, ale chyba nieudolnie, bo Tż od razu zaczął pytać czy mi się nie podobają. Wykręciłam się stwierdzeniem, że nie chciałam, żeby tak dużo wydawał na mnie itd. Było mi zwyczajnie głupio wyskoczyć z tekstem „spodziewałam się pierścionka”, bo nie ustalaliśmy nic na poważnie, a poza tym wiedziałam, że to jeszcze nie czas, bo ja byłam świeżo po podwyżce, a on dopiero zaczął prawdziwą pracę w zawodzie. Tak naprawdę dopiero od połowy 2015 zarabialiśmy na tyle przyzwoicie, że mogliśmy sobie pozwolić na coś więcej niż opłacenie mieszkania i zakupy. Tż przyjął moje tłumaczenie i nie ciągnął tematu.
Dlaczego otwarcie mu nie powiedziałaś, co Cię tak zabolało? Po co udajesz kogoś, kim nie jesteś? Po co chowasz przed nim swoje uczucia? Skąd on może wiedzieć, co się dzieje w Twojej głowie, skoro wciskasz mu takie kity?

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Ale od tej pory ja zaczęłam o tym myśleć... Szczerze mówiąc, dopiero po tamtej gwiazdce uświadomiłam sobie, że chyba podświadomie czekałam na ten ruch z jego strony. (Tak? A wcześniej w historii z pierścionkiem pisałaś, że wiedziałaś, że to za wcześnie) I tak mijały kolejne okazje, a jak nawiedzona myślałam „może to dziś”. I z każdą ta mijającą okazją czułam coraz większe rozczarowanie. W międzyczasie zaczęliśmy uprawiać coraz mniej seksu i powstały zgrzyty na tym polu. Do tego stopnia, że po którejś kłótni o to Tż poszedł spać na kanapę i nie odzywaliśmy się do siebie że 2 tygodnie. Na początku myślałam, że to przez tabletki, więc zaczęłam je zmieniać, teraz biorę już chyba 6 z kolei. Problem się nie rozwiązał, a ja już nie mam zbytniej motywacji do rozwiązywania go. Mam dość biegania po ginekologach. Poza tym, może błędnie, doszłam do wniosku, że problem nie leży w tabletkach. Myślę, że problem jest we mnie i w braku deklaracji że strony Tża, ale o tym później.
Powiedziałaś facetowi o swojej narastającej frustracji? I że może być przyczyną rzadkiego seksu? Mam wrażenie, że biegasz po tych ginekologach, bo nie potrafisz sama przed sobą przyznać, że problem z seksem może wynikać ze słabnących uczuć do faceta, więc wolisz zwalać na tabsy. Albo może łatwiej jest Ci latać po ginach niż szczerze porozmawiać z własnym facetem.

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Jakieś 2 miesiące temu dowiedziałam się, że moja najlepsza przyjaciółka z czasów liceum wyszła za mąż. Było mi przykro, bo dowiedziałam się o tym z Facebooka. Tż zauważył mój zły humor i zaczął wypisywać o co chodzi. Na początku nie chciałam o tym rozmawiać, bo już miałam wrażenie, że zaczynam sama się nakręcać na te zaręczyny. Ale w końcu praktycznie zmusił mnie do powiedzenia o co chodzi. Więc powiedziałam: że czuję, że czegoś mi brakuje, że uważam, że mógłby się już określić, że inni faceci po tym czasie już wiedzą, że po prawie 4 latach oczekiwałam od niego czegoś więcej niż tego, że mogę zapomnieć o zaręczynach w tym roku, że to co usłyszałam było dla mnie przykre. I że jeśli myśli, że zostanę dziewczyną na święte zawsze, to się przeliczy. On wtedy stwierdził, że czuje zbyt dużą presję w tym temacie i że na pewno nie zostanę wieczną dziewczyną I na tym temat się skończył. Nie umiałam z niego już więcej wycisnąć... Do tej pory nie wiem czy to z mojej strony czuje tą presję? Ze strony rodziny? Znajomych?
Czyli podsumowując: od akcji z pudełkiem na choince nakręcasz się na każdą okazję, bo być może już teraz!! Po czym czujesz się beznadziejnie, bo to jednak nie teraz. Męczysz to w sobie. Nic mu nie mówisz, że się tak nakręcasz. Masz coraz gorszy humor. I w sytuacji, której ten facet nijak bezpośrednio nie sprowokował, wygarniasz mu z wielkim wyrzutem, że inni faceci to już by się określili (co jest nieprawdą, bo nie wszyscy), że Cię srogo zawiódł, bo 4 lata i nic oraz żeby uważał, bo sobie pójdziesz.

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Teraz znowu zaczęłam o tym myśleć, bo kolejna moja koleżanka z liceum się zaręczyła. I byłabym nieszczera przede wszystkim w stosunku do siebie, gdybym powiedziała, że jej nie zazdroszczę. Zazdroszczę i to bardzo. Ale nie pierścionka, ślubu i weselnej imprezy. Tylko tego, że jej facet potrafił się określić po czasie 3 razy krótszym niż nasze wspólne mieszkanie... Nie wiem, jest mi zwyczajnie przykro, że mój Tż to tak odwleka. Jakby to była jakaś kara dla niego. Albo jakby to miała być dla mnie nagroda... Na którą nie zasłużyłam przez rzadki seks. Bo to jest jego koronny argument przeciwko. Ze on sobie nie wyobraża takiego seksu po ślubie. A ja po prostu nie mam ochoty. Nie czuję tego, że on myśli „to jest ta jedyna” i nie mam ochoty na zbliżenia. Nie umiem sobie z tym za bardzo poradzić i nie wiem też jak mu o tym powiedzieć, że znowu mi nie wyjechał, że wywieram na nim presję, tym razem brakiem seksu...
Zobacz sama, jak Ty się nakręcasz. Porównujesz inne związki do swojego, gdzie sama dobrze wiesz, jak często to nie ma najmniejszego sensu. I co z tego, że ktoś potrafił się zaręczył po roku? są i agenci, co wyskakują z pierścionkiem po kilku miesiącach w związku. Ale o czym ma to niby świadczyć?

Próbowałaś z nim szczerze i bez robienia wyrzutów porozmawiać o tych zaręczynach? Czy powiedziałaś mu, że to czekanie (i Twoje własne nakręcanie się!) zabija w Tobie uczucie do niego? Że Wasze problemy z seksem być może z tego wynikają, a nie z tabletek? Wiele kobiet nie ma ochoty na seks, jak uczucie się sypie, nie wiem dlaczego z uporem maniaka próbujesz zwalić to na tabsy. Czy on wie, że wtedy podczas tamtej gwiazdki bardzo chciałaś dostać pierścionek?

Weź się w garść i porozmawiaj wreszcie szczerze i otwarcie z tym facetem. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Nie oszukuj go. Nie wyżywaj się na nim.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 10:48   #90
Minui
Raczkowanie
 
Avatar Minui
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 450
Dot.: Brak oświadczyn i... brak seksu

Autorko, czego oczekiwałaś po tym wątku? Że będziemy Cię głaskać po głowie, potwierdzać, jak bardzo jesteś pokrzywdzona, a TŻ na pewno już niedługo się oświadczy? Pytam, bo dostajesz tutaj masę konkretnych, obiektywnych odpowiedzi, a jednak żadnej nie chcesz przyjąć do wiadomości, idziesz w zaparte ze swoim "oprócz tego, tego i tego jest u nas super", nie chcesz dojść do jakichkolwiek wniosków i postarać się coś zmienić. Być może prawda boli, ale Ty zamiast analizować sprawę, wolisz się wyzłośliwiać. Wszystko powyżej zostało już powiedziane w temacie Twojej sytuacji, ale pozwolę sobie zacytować najlepszy i najtrafniejszy w moim odczuciu post, żeby zwiększyć Twoje szanse na przeczytanie i przemyślenie go.

Cytat:
Napisane przez rembertowa
Ty nie chcesz z nim sypiać, bo on nie chce Ci się oświadczyć, a on nie chce Ci się oświadczyć, bo Ty nie chcesz z nim sypiać. Rzeczywiście, nic tylko ślubować miłość do grobowej deski.

Podzielę się taką uwagą ogólną: wizażowe wątki o braku pierścionków powstają w kontekście związków, które w zasadzie są trupami. Radzę przy tej okazji zastanowić się, dlaczego w ogóle kontemplujesz tę sprawę, to znaczy: co załatwia Ci zżymanie się na brak oświadczyn. Akcja z mieszkaniem to wielka, wyjąca syrena alarmowa - a Ty przeszłaś nad nią do porządku dziennego, bo chłopcu nie udało się kupić mieszkania. Problem nie zniknął, ale udajesz, że nauczyłaś się obchodzić słonia w salonie.

Do tego, żeby wspólnie kupić mieszkanie nie jest potrzebny ślub - są potrzebne odpowiednie zapisy w akcie notarialnym. Owszem, brak ślubu może przeszkadzać w kontekście określonych programów czy wymagań teściowych in spe, ale jak ludzie planują ze sobą przyszłość, ufają sobie i czują się bezpiecznie w związku, to się rezygnuje z publicznej lub rodzinnej pomocy - bo partner / partnerka są ważniejsi. Ślub to dziesięć minut w urzędzie, trochę formalnych uproszczeń i możliwość włóczenia się po sądach w razie zmiany planów na przyszłość. Oświadczyny nie są gwarancją poważnego traktowania przez przyszłego małżonka, a ślub nie jest gwarancją na przyszłość. Udanemu związkowi brak ślubu nie zaszkodzi, nieudanemu ślub nie pomoże. Koncentrujesz się na wisience na torcie - a tort jest z lekka nieświeży, żeby nie powiedzieć, parafrazując klasyków, że zalatuje trupem.
__________________
Cytat:
Napisane przez Szybkobiegacz
To nic takiego, może po prostu w twoim mieszkaniu są wrota do piekła.

- Are you an idiot?
- No, sir, I'm a dreamer.
Minui jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-21 00:34:57


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.