Anglia :)

[Sysunia_d]

Napisane przez basia_81

Hehe Sysunia_d widze że te same sprawy załatwiamy w Pl co do gina to nie jest źle z cenami ale dentysta to obłęd..

Co do dentysty -- to mozesz mnie załamać - ile ??



Giga ja jestem w Uk dopiero 4 miesiace Powiem ci ze na poczatku było mi ciężko i bardzo chciałam wrócić do PL nie moglam sie tu zaklimatyzowac czułam sie dosłownie jak intruz , miałam wrażenie ze kazdy to widzi itp. Oczywiscie dobrze ze byl TŻ bo dzieki temu jakos sobie z tym wszystkim poradziłam. W sumie to byłam taka rozdarta bo w Pl rodzina a tu tż któy wyjechal do pracy heh teskniło mi sie za nim bardzooo bo w odleglosci zylismy 7 miesiecy.

Teraz obecnie no coz tez sa tutaj minusy ale chyba wiecej dostrzegam tych plusów zwlaszcza w tym ze tutaj mozemy sobie z Tz zyc razem , stac nas na wiele rzeczy na ktorych napewno nie byloby nas stac w Pl zaczynajac od wynajecia mieszkania ktore w Krk sa bardzo drogie itp. tUTAJ JAKBY WCHODZIMY W NASZE WSPOLNE ZYCIE I SIE POWOLI ZACZYNAMY DORABIAC , choc w sumie nie wiem jaki los nas czeka czy wrocimy kiedys do Pl czy zostaniemy tu , a moze los nas rzuci do innego kraju

Tutaj cieszy mnie to ze stac nas na wiele , ze mozemy razem mieszkac, decydowac o kwestiach bardzo waznych w naszym zyciu- uczymy sie samodzielnosci bo nie mamy tu nikogo , wiec polegamy tylko na sobie.

Znajomi tutaj wiadomo jacy sa , kontaktu z Polakami jako takiego nie mamy bo szczerze mowiac sa tu bardzo falszywi ludzie , chociaz chcialabym spotkac tutaj chociaz dwie osoby z ktorymi mozna by wyskoczyc na piwko , czy pogadac , itp Jak narazie to bardzij z Anglikami moge to zrobic ale ta bariera narazie jest dosc spora.

Nasz wlasciciel w sumie stworzyl nam tutaj taki prawdziwy dom za co w sumie jestem mu wdzieczna bo to bardzo wazne

Nrazie wracac nie chce i podoba mi sie nawet chyba dlatego ze mieszkamy w takiej czesci Uk ze malo kiedy pada a to powoduje ze nie lapie dolow itp Pogoda w sumie tez robi swoje

Szczerze mowiac to zaczynam nakrecac mojego tz na dziecko tutaj



Gdzie mieszkasz w UK?

[GiGa007]

Napisane przez Sysunia_d

Giga ja jestem w Uk dopiero 4 miesiace Powiem ci ze na poczatku było mi ciężko i bardzo chciałam wrócić do PL nie moglam sie tu zaklimatyzowac czułam sie dosłownie jak intruz , miałam wrażenie ze kazdy to widzi itp. Oczywiscie dobrze ze byl TŻ bo dzieki temu jakos sobie z tym wszystkim poradziłam. W sumie to byłam taka rozdarta bo w Pl rodzina a tu tż któy wyjechal do pracy heh teskniło mi sie za nim bardzooo bo w odleglosci zylismy 7 miesiecy.

Teraz obecnie no coz tez sa tutaj minusy ale chyba wiecej dostrzegam tych plusów zwlaszcza w tym ze tutaj mozemy sobie z Tz zyc razem , stac nas na wiele rzeczy na ktorych napewno nie byloby nas stac w Pl zaczynajac od wynajecia mieszkania ktore w Krk sa bardzo drogie itp. tUTAJ JAKBY WCHODZIMY W NASZE WSPOLNE ZYCIE I SIE POWOLI ZACZYNAMY DORABIAC , choc w sumie nie wiem jaki los nas czeka czy wrocimy kiedys do Pl czy zostaniemy tu , a moze los nas rzuci do innego kraju

Tutaj cieszy mnie to ze stac nas na wiele , ze mozemy razem mieszkac, decydowac o kwestiach bardzo waznych w naszym zyciu- uczymy sie samodzielnosci bo nie mamy tu nikogo , wiec polegamy tylko na sobie.

Moja Droga Ja Cię doskonale rozumiem bo Ty masz bardzo podobną sytuacje do Mnie.Ja też przyjechałam tu do TŻ ztym,że po 2 miesięcznej rozłace bo nie mógł już wytrzymać beze mnie .Dokładnie są plusy i minusy mnie też na wiele rzeczy teraz stać czego nie moge powiedzieć kiedy byłam w Polsce. Powiem Ci tak: ja już jestem "przesiągnięta'' całą tą Anglią mam ochote odpocząć sobie od tych ludzi i tej monotonii.Szczerze mówiąc brakuje mi tu bliskich osób jakoś tak wyszło,że nie wszyscy są tu fer wobec Mnie i to mnie dziwi bo i są to Polacy przykre ale prawdziwe. Mieszkam w małym mieście koło Blackpool może kojarzysz?? i to wiesz też wpływa na Mnie bo tu kompletnie nie ma żadnych atrakcji,nudne miasto. w sumie to nie jest żle raczej nudno ale dużo się tu nauczyłam i przeżyłam i chodż nie zawsze to były miłe chwile na dziń dzisiejszy jestem uodporniona .Marzy Mi sie jakaś miła odmiana a Ty dokladnie to w której części uk mieszkasz?? aha a co do dziecka to też planuje z TŻ ,próby w trakcie
pozdrawiam

[basia_81]

Napisane przez Sysunia_d

Co do dentysty -- to mozesz mnie załamać - ile ??

Oj no wiesz to zależy tak naprawde od miasta i od gabinetu.ja jestem na etapie wymieniania plomb także u mnie to koszt średnio 70zl a we wrześniu bede robić dwie koronki..hehe ciekawe czy zdąrze odłożyć na to

[Sysunia_d]

Napisane przez basia_81

Oj no wiesz to zależy tak naprawde od miasta i od gabinetu.ja jestem na etapie wymieniania plomb także u mnie to koszt średnio 70zl a we wrześniu bede robić dwie koronki..hehe ciekawe czy zdąrze odłożyć na to

A to nawet nie najgorzej myslałam ze napiszesz mi tu kwoty 200 zł ale az mi kamien spadl z serca A tak pozatym to nie cierpie dentystów



Giga mnie tez spotkały przykrosci ze strony Polaków no ale co zrobić - ja ogólnie trzymam dystans jesli chodzi o POlaków a to dlatego ze wiele razy sie przejechałam również w samej Polsce ( Wniosek Polacy chyba juz tak maja ze bywaja wredni , zazdrosni taka mentalnosc ?? ) A moze mamy malusiego pecha ze trafiamy na takich Sama nie wiem.

Ja mieszkam W takim malusim miasteczku Witney mam jakies 30 minut do Oxfordu autobusem i tez nie moge powiedziec ze mam tu atrakcje. Generalnie nudy dobrze ze jest chociaz kilka fajnych sklepów . Czasami jade do Oxfordu ale narazie pracuje w moim miasteczku wiec wypady robie raczej w weekend .

Widze ze mieszkasz nad morzem

Pozdrawiam cie goraco zycze kolorowych snow i pewnie do jutra

[olita23]

sysunia pozdrawiam z oxfordu!!
nie wiem dziewczyny czyja inaczej podhcodze do tego ale ja mam tu super zycie towarzyskie, znajomych polakow starannie dobranych, tylko jedna kumpele ze studiow tu mam reszte poznalam tutaj, z jedenymi nie trzymam kontaktu bo nie bylo warto z innymi jak najbardziej, moge smialo nazwac ich bliskimi znajomymi...a znajomych angoli czy innych obcokrajowcow mam starsznie duzo ale to chyba specyfika mojej pracy, poznaje duzo osob i sie z nimi zaprzyjazniam...na nude w czasie wolnym nie narzekam...basen, kino, piwko w pubie bardzo lubie na kawke z laseczkami na ploty, lunch z ex, randkowanie....

no witney troche nuda rzeczywiscie...oxford jest fajowy, co do zycia nocnego ja omijam kluby bo ich nie znosze, pol nagie panny naprane o 23 ze ledwo stoje, beznadziejni kolesie itp...jak wychodze to wpierw do pubu potem do coctail baru czy do malego klubu gdzie wszyscy sie znaja...uwielbiam
oxford rulez
no pora spac jutro rano wizyta u pielegniarki od family planning, bede dyskutowac z nia o srodkach anty...bo nie chce brac tabletek....wiec jakies inne opcje rozpatruje....

pozdrawiam!!

[iwONKA595]

ja znowu na poczatku super sie tu czulam, nawet strasznie nie tesknilam, wszystko mnie fascynowalo, bylam pod wrazeniem anglii. a teraz mam dosyc, przejadla mi sie, nie mam ochoty spedzic zycia w tym ponurym kraju gdzie ciagle pada i tylko wszystko kreci sie wokol pracy. nie mam tu rodziny, swoich znajomych, zycie jest za krotkie zeby tkwic gdzies gdzie sie nie chce. i moze w Polsce mi sie nie ulozy idealnie ale przynajmniej beda wkolo mnie ludzie ktorzy kochaja mnie taka jaka jestem a nie pytaja co chwila ile mam na koncie.
milego dnia ;-)

[Zmijka]

Sysunia Ty jestes tak jak ja z 1982 rocznika

Za cytologie się płaci? Ja mam tutaj w PL zaproszenie na bezpłatne badanie, ale nie pójdę, bo miałam robione 2 lata temu w UK i za rok idę na kolejne, bo w UK jest to badanie obowiązkowe
U dentysty byłą, i tak co każdą wizytę w PL chodzę, na przeglądy, najwięcej bólu i kasy wydałam 1,5 roku temu, 11 zębów w 5 dni ponad 1000zł i jeden ząb poszedł, ale mam jak narazie spokój teraz ja jedną plombę daje 50zł, nie jest tak źle.
A w PL pochmurnie i deszczowo
Dziś kupuje bilet do UK. Teraz chcę stąd wyjechać, bo w niedzielę kotka mi zdechła, po operacji, które nie miała szans się powieść. Ktoś ją tak kopnął w piątek, że nie miała szans A teraz mi smutno, jak je w domu nie ma

[Vedma]

Zmijka, bardzo mi przykro, wiem jak to jest po smierci zwierzatka - ktos powie, ze to tylko zwierzatko, ale przeciez mozna sie do niego przywiazac i pokochac... Strasznie plakalam jak musielismy uspic moja sunie (rak) i jak pod kolami jakiegos nieuwaznego kierowcy zginal nasz wielki, szary, pregowany kocur. Teraz, poniewaz mieszkamy w kamienicy na 2 pietrze, nie mam na razie zadnego zwierzaka. Kot zostal z rodzicami

[Sysunia_d]

Napisane przez Zmijka

Sysunia Ty jestes tak jak ja z 1982 rocznika

Za cytologie się płaci? Ja mam tutaj w PL zaproszenie na bezpłatne badanie, ale nie pójdę, bo miałam robione 2 lata temu w UK i za rok idę na kolejne, bo w UK jest to badanie obowiązkowe
U dentysty byłą, i tak co każdą wizytę w PL chodzę, na przeglądy, najwięcej bólu i kasy wydałam 1,5 roku temu, 11 zębów w 5 dni ponad 1000zł i jeden ząb poszedł, ale mam jak narazie spokój teraz ja jedną plombę daje 50zł, nie jest tak źle.
A w PL pochmurnie i deszczowo
Dziś kupuje bilet do UK. Teraz chcę stąd wyjechać, bo w niedzielę kotka mi zdechła, po operacji, które nie miała szans się powieść. Ktoś ją tak kopnął w piątek, że nie miała szans A teraz mi smutno, jak je w domu nie ma

Zmijka tak jestem z 82 Studiujesz w Oxfordzie czy tylko praca ?

Wiesz ja juz nie mam ubezpieczenia w Polsce wiec w osrodku mi cytologi nie zrobia za friko , wiec chodze prywatnie wiec musze zaplacic . Nie dosc ze za wizyte to osobno za badania. Moja siostra chodzi do swojego gina ktory ja dwa razy prowadzil w ciazy i odbieral porod to u niego wizyta kosztuje 150 a cytologia 50 u mojej pewnie bedzie kosztowala z 25 bo wszystko poszło w góre

Mowisz ze w Uk jest za darmo jak narazie nie mam jakos przekonania do lekarzy w tym kraju , boje sie zeby czyms mnie nie zarazili , pozatym ja mam alergie np na te rekawiczki co ginek...uzywaja i ja musze miec takie zwykle bo jak nie to mam zapalenie w ciagu jednej doby

Jedyna mysl jaka zaczyna zamna chodzic to taka zeby tu w uk zalatwic sobie tab anty bo podobno sa za darmo. Tylko ze ja biore cilest i nie wiem czy tu takie cos dostane no i nie wiem czy musze tu isc do ginekologa czy poprostu do apteki

A co do kotka przykro mi bardzo Ja tez mam kotka w Polsce i nie wyobrazam sobie zeby cos mu sie stalo. W wakacje tez miala operacje - styrylizacja strasznie sie balam zeby cos sie jej nie stalo bo dostalo ropomacicze , ale wszystko sie udalo.




Olita 23 ja wierze ze moje grono znajomych sie powiekszy , ale to sie pewnie stanie dopiero jak znajde prace ze tak powiem w normalnych warunkach. Obecnie jest to nie mozliwe poniewaz tu gdzie pracuje jest zbiorowisko polakow i naprawde jeden pod drugim dały kopie wiec za takich znajomych ja serdecznie dziekuje Jestem tu narazie bardzo krotko wiec wszystko przedemna .

[olita23]

Napisane przez iwONKA595

i moze w Polsce mi sie nie ulozy idealnie ale przynajmniej beda wkolo mnie ludzie ktorzy kochaja mnie taka jaka jestem a nie pytaja co chwila ile mam na koncie.
milego dnia ;-)

hmmm mnie nikt tu sie nie pyta ile mam na koncie...ludzi ktorzy zadaja takie pytanie zbywam i nie utrzymuje z nimi kontaktow..ja naleze do grupy osob ktore nie przyjechaly tu dla kasy, nie umiem oszczedzac, wole sobie cos kupic od razu, nie mam problemu z zyciem na kreche, jak widze jak moi rodzice zyja i daja rade to ja tez dam...pochodze ze sredniej klasy, w pl mialam super, jedyny minus to mieszkanie z rodzicami, tak mi sie wtedy wydawalo...teraz moglabymz nimi mieszkac...poprane pogotowane posprzatane luksus...a wiem ze nic by nie mowili jak bym nie wracala sama do domu anyway teraz juz sie to zminilo, odziedziczylam mieszkanie w pl ale nie wracam na razie...musze wpier tu takie doswiadczenie w pracy zdobyc zeby wrocic do wroclawia i przebierac w ofertach i samej dyktowac warunki....jeszcze troche....tak 4 lata mysle...ale to i tak nie jest plan, to tylko opcja, inna to przeprowadzka do hiszpanii mojej ukochanej...a inna znowu to zostac tu poznac mezczyzne i zostac kura domowa...heh...zobaczymy. ..
pozdrawiam!!

[koculek]

Napisane przez iwONKA595

koculek to udanego wypoczunku. ja sie zaraz biore za ksiazkeoby mi szybko dzisiaj zlecialo...pogoda okropna, z checia zaszylabym sie w lozku.
wczoraj bylam na wystawie Human Body Exhibition - fascynujace.jes t to wystawa prawdziwych cial ludzi ktorzy zgodzili sie oddac swe ciala po smierci na badania. oczywiscie obdarci ze skory - mozna zobaczyc kazdy miesien, narzad, jak co wyglada po chorobie, naprwade mi sie podobalo.
polecam palacza, w szoku bylam jak zobaczylam pluca palacego.

Ta wystawa na stałe umieszczona jest w Niemczech i jej autorem jest niemiecki artysta. Wzbudziła wielką burzę i wiele kontrowersji, ale sama chciałabym to zobaczyć.

Napisane przez olita23

oczywiscie ze co ma byc to bedzie ostatnio nawet przestalam robic plany....co w moim wypadku jest rzecza niesamowita...teraz poddaje sie fali i czekam....czas pokaze...

co do mojej pracy to pewno wiekszosc zna uniwersytet oxfordzki...wiec skalda on sie z 39 niezaleznych koledzy takich maly uni i ja wlasnie dla jedengo z nich pracuje...dostalam bar..i sobie pracuje...poniewaz studentow teraz nie ma wiec siedze tam sama, raz w tygodniu ciezko popracuje jak mamy jakies wesele lub konferencje a tak to to ogldam tv albo czytam ksiazki......wlasnie przed wczoraj wpadlam do biblioteki i surprise...polska polka powiekszyla sie znowu....wzielam trzy ksiazki wszystkie nowosci, maja moich ulubionych autorow...zyc nie umierac a zaraz do kina, na orange wednes. buy one get one free. ide na 27 dresses babsko bedzie i dobrze bo mi releksa potrzebny, mam nadzieje tylko ze nie usne bo nie zadlugo spalam dzis, powrot o 4 z imprezy temu nie sprzyja

pozdrawiam i powiedzcie widzialyscie dzis slonce?? bo nad oxfordem glupie chmury....

Niebawem organizujemy sobie z dziewczynami girls night i idziemy zobaczyc 27 sukienek

Korzystajac z faktu, ze jestem w Poznaniu na 4 dni jutro idę na Tylko nie kłam kochanie

Napisane przez Sysunia_d

Tez pojedziesz

Fakt ja za 6 dni juz bede w domku , ale powiem ci szczerze ze jak narazie to jestem załamana niz ucieszona. Bo mam wizyte u denstysty i ginek.. i jak sie dowiedziałam ile kosztuja wizyty i dodatkowe badania jak np cytologia to mi sie odechcialo wszystkiego.

Mam nadzieje ze rodzina poprawi mi humor i znajomi .



A tak pozatym to jeszcze dwa dni i weekend

W sobote mam zamiar isc na impreze i super sie bawic bo sa moje urodziny



Koculek miłego pobytu

Olita u mnie tez słonca nie ma ale wazne ze nie pada i jest w miare ciepło !!

No ja tez zawsze do ginia ide i do dentysty. Ginio za godzinę, dentysta jutro. Jak na złosć okres dostałam

zmykam tymczasem...

[iwONKA595]

koculek wiem o tej wystawie, teraz wystawiana jest pierwszy raz w Europie od 2004 roku.

olita co do tych znajomych to wiem ze nie wszyscy tacy sa bo mam tu normalnych znajomych polakow ale z tego co slysze i widze to wiekszosc potrafi mowic tylko o kasie, kto co za ile kupil, czym jezdzi. nie mowie ze nie ma tego w polsce ale jakos tutaj bardzo mi sie to rzuca w oczy wsrod polakow..

Zmijka wspolczuje smierci kotka, ja 1,5 roku temu starcilam ukochanego pieska ktory byl z nami 13 lat, ryczlam jak bobr tygodniami. strasznie mi go brakuje dlatego zamierzam wziasc sobie nowego jak tylko zajazde do domu.

co do cytologii to bylam tutaj juz 2 razy, bylo spoko, oczywiscie za darmo. dentysta tutaj to dopiero wydatek, kolezanka za plombe do 1 zeba zaplacila 60funtow, tez zawsze chodze w polsce do swojej dentystki.

[atsenka]

Witam dziewczyny
Ja dzis zarejestrowalam sie w 2 agencjach pracy a jutro mam interview w sklepie z zabawkami....3majcie kciuki! Takmi zalezy na znalezieniu pracy
No i za oszczednosci ktore przywiozlam z polski kupilam sobie dzisiaj przesliczna sukienke w Jane Norman Kosztowala 40 funtow ale jest warta swojej ceny. Nie moge sie terz doczekac az sie cieplej zrobi i bede mogla ja zalozyc. A najbardziej to by pasowala n romantyczna randke we dwoje, no ale niestety na to musi poczekac bo nie mam faceta ani z nikim sie nie spotykam.

Pozdrawiam i zycze milego dnia

[Zmijka]

Chociaż byłam w ostatnich chcilach jej życia, a ona i tak więcej była z moją mama niz ze mną, więc już powoli dochodze do siebie

Ja cytologie tu miałam robiona, na początku się bałam, ale na szczęście trafiłam na Angielkę, taką po 50, więc tak źle nie było.
Ubezpieczenia w Pl to ja już od ponad 2 lat nie mam, ale jakby co jestem, na ubezp. swojej mamy, zresztą do dziś mam lekarza rodzinnego, ale wciąż swoją panią lekarkę z dziecięcych lat

Koculek dziś jechałam 17 na Dąbrowskiego widziałaś mnie

A anty jest za darmo Sysunia poszukaj na emigranckim forum, jest chyba jakaś odmiana Cilesta.

[GiGa007]

Napisane przez Sysunia_d

Ja mieszkam W takim malusim miasteczku Witney mam jakies 30 minut do Oxfordu autobusem i tez nie moge powiedziec ze mam tu atrakcje. Generalnie nudy dobrze ze jest chociaz kilka fajnych sklepów . Czasami jade do Oxfordu ale narazie pracuje w moim miasteczku wiec wypady robie raczej w weekend .

Widze ze mieszkasz nad morzem

Pozdrawiam cie goraco zycze kolorowych snow i pewnie do jutra

Cześć Sysunia_d dokładnie mieszkam nad morzem z tym,że dopiero w lecie mnie to cieszy bo teraz to normalnie wieje i zimno idzie z nad morza brrrrr..Ja pracuje w mieście obok ale to jest plus bo codzinnie jeżdże rowerem tam i spowrotem a to dobrze wpływa na sylwetke
a tak poza tym co do Polaków to w sumie nie mierze wszystkich jedna miarą bo choć większość to ..... to jednak są tu osoby które darze sympatią
Generalnie to już się przyzwyczaiłam i zdynsowałam od tego wszystkiego nie gubiąc się gdzieś po drodze.

odezwij się jak będziesz miała chwilke
pozdrawiam gorąco

[GiGa007]

Napisane przez iwONKA595

ja znowu na poczatku super sie tu czulam, nawet strasznie nie tesknilam, wszystko mnie fascynowalo, bylam pod wrazeniem anglii. a teraz mam dosyc, przejadla mi sie, nie mam ochoty spedzic zycia w tym ponurym kraju gdzie ciagle pada i tylko wszystko kreci sie wokol pracy. nie mam tu rodziny, swoich znajomych, zycie jest za krotkie zeby tkwic gdzies gdzie sie nie chce. i moze w Polsce mi sie nie ulozy idealnie ale przynajmniej beda wkolo mnie ludzie ktorzy kochaja mnie taka jaka jestem a nie pytaja co chwila ile mam na koncie.
milego dnia ;-)

Iwonka normalnie powiem Ci,że trafiłaś w same setno,dokładnie też tak uważam !!!! Jakbyś wyjęła Mi te słowa z ust
ŚWIĘTE SŁOWA
pozdrawiam serdecznie
a Ty mieszkasz w Manchesterze?? ..bo Ja wybieram sie w sobote po raz pierwszy od całego Mojego pobytu w Anglii.

[koculek]

Napisane przez Zmijka

Chociaż byłam w ostatnich chcilach jej życia, a ona i tak więcej była z moją mama niz ze mną, więc już powoli dochodze do siebie

Ja cytologie tu miałam robiona, na początku się bałam, ale na szczęście trafiłam na Angielkę, taką po 50, więc tak źle nie było.
Ubezpieczenia w Pl to ja już od ponad 2 lat nie mam, ale jakby co jestem, na ubezp. swojej mamy, zresztą do dziś mam lekarza rodzinnego, ale wciąż swoją panią lekarkę z dziecięcych lat

Koculek dziś jechałam 17 na Dąbrowskiego widziałaś mnie

A anty jest za darmo Sysunia poszukaj na emigranckim forum, jest chyba jakaś odmiana Cilesta.

no ja pani ginekolog pokazałam moje wyniki hormonalne na poczatku wizyty. Dr zobaczyla, ze wyniki nie z Polski i zapytala czy pracuje w Pl. Ja na to, że nie, ale mam międzynarodową kartę ubezpieczeniową. Pnai dr powiedziała, że ta karta to wystarczy w razie nagłych wypadków i odmówiła mi wizyty Powiedziala zaraz potem, ze moge zostac prywatnie

Zmijka az mi sie kamienica zatrzesla jak jechalas!

Napisane przez atsenka

Witam dziewczyny
Ja dzis zarejestrowalam sie w 2 agencjach pracy a jutro mam interview w sklepie z zabawkami....3majcie kciuki! Takmi zalezy na znalezieniu pracy
No i za oszczednosci ktore przywiozlam z polski kupilam sobie dzisiaj przesliczna sukienke w Jane Norman Kosztowala 40 funtow ale jest warta swojej ceny. Nie moge sie terz doczekac az sie cieplej zrobi i bede mogla ja zalozyc. A najbardziej to by pasowala n romantyczna randke we dwoje, no ale niestety na to musi poczekac bo nie mam faceta ani z nikim sie nie spotykam.

Pozdrawiam i zycze milego dnia

Obie te rzeczy nadejdą: ciepłe lato i uroczy facet

Napisane przez Zmijka

Sysunia Ty jestes tak jak ja z 1982 rocznika

Za cytologie się płaci? Ja mam tutaj w PL zaproszenie na bezpłatne badanie, ale nie pójdę, bo miałam robione 2 lata temu w UK i za rok idę na kolejne, bo w UK jest to badanie obowiązkowe
U dentysty byłą, i tak co każdą wizytę w PL chodzę, na przeglądy, najwięcej bólu i kasy wydałam 1,5 roku temu, 11 zębów w 5 dni ponad 1000zł i jeden ząb poszedł, ale mam jak narazie spokój teraz ja jedną plombę daje 50zł, nie jest tak źle.
A w PL pochmurnie i deszczowo
Dziś kupuje bilet do UK. Teraz chcę stąd wyjechać, bo w niedzielę kotka mi zdechła, po operacji, które nie miała szans się powieść. Ktoś ją tak kopnął w piątek, że nie miała szans A teraz mi smutno, jak je w domu nie ma

Miałam robioną obowiazkową cytologię w UK, ale strasznie nieprofesjonalnie - przez pielęgniarkę na leżance(nie fotelu ginekologicznym) i podkładała mi książki pod pupę, żeby jej było wygodniej zrobić wymaz i zajęło jej to bagatela...10 minut!

Przykro mi z powodu kotki. 6 lat temu moja kochana sunia wpadla pod samochod jak byla z bratem na spacerze


no to mykam z koleżanką ze studiów się spotkać

[iwONKA595]

Sysunia ja bralam wczesniej Cilest i poszlam z opakowaniem do lekarza i dobral mi tabletki o podobnym skladzie, niestety nie pamietam nazwy

dziewczyny chyba tam wiedza w Polsce ze wracam bo wlasnie przeczytalam ze ogloszono abolicje podatkowa dla emigrantow czyli zero placenia podatku tym zlodzieja za prace za granicatak mnie to zloscilo ze musze 2 x placic no bez przesady, ale teraz super!
tylko ciekawa jestem co z tymi co zaplacili bo chyba im nie oddadza co?

[joaa12]

Nie wiem jak wy uważacie ale mi się ten premier podobał od początku i wierzyłam, że dotrzyma słowa.

Z reguły mam zdanie, że wszyscy rządzący są tacy sami, ale jak to wypali to ma u mnie duuuuuuuuuużego plusa

Pisze, że
''Minister Rostowski powiedział też, że od 2008 roku będą możliwe dwa sposoby wyrównania zobowiązań podatkowych: umorzenie podatku od dochodu uzyskanego za granicą lub zwrot podatku.''

Nie wiem na czym ten zwrot będzie polegał.

Dobrze, bo już mi się zaczyna nudzić ta Anglia.

[joaa12]

Dziewczyny mam jeszcze pytanko. Jak wyglądają te testy do kursu ESOL ?
Czy to tylko sie dostaje testy i zakreśla kółeczka, czy od razu jest rozmowa z nauczycielem i test z pisania, czytania, mówienia itd.

Bardzo zastanawiam się nad tym kursem.
I czy to daje pożniej jakiś certyfikat, Skończenie ESOL ?

Dziękuje bardzo
pozdrawiam

[sylwunia3009]

Ale naprodukowalyscie.
Ok. sprobuje sie nie pogubic.

cytologie mialam tu robiona, wszystko przebieglo bezproblemowo. Ale lekarze wogole nie wiedza co robia. na wszystko daja paracetamol albo inne leki dzialajace przeciwbolowo. Kiedys mi powiedziano, ze wmawiam sobie swoje dolegliwosci, a jak bylam na pogotowiu (problem z jajnikami- okropny bol) to mi zrobili test ciazowy, a lekarz nie rozumial zbyt dobrze po angielsku.

Ja tez biore Cilest i dostaniesz go tu Sysuniu bez problemu, tzn najpierw potrzebujesz recepty. Choc ja sie zastanawiam nad zmiana. Mysle, ze to wlasnie powoduje poczesci moje zle samopoczucie i czesta ochote zeby sobie poplakac.

Oprocz dziewczyn z Wiazu nie mam tu kolezanek Polek- zawisc, falsz i chyba zazdrosc. Wszysko bylo ok dopoki nie awansowalam. Z Angielkami tez nie utrzymuje kontaktow, bo niestety w mojej pracy raczej nie spotka sie nadajacej do tego osoby. Sa to albo sporo starsze panie, albo takie wredne malpy, ktore jakby mogly, to by sie mnie pewnie pozbyly.

Zmijko przykro mi. Do zwierzatka mozna sie przywiazac jak do osoby. my planujemy miec pieska. warunki sa. Nawet ma juz imie, ale nie wiem kiedy. Pewnie nie predko.

Co do Anglii, wiem, ze zostaje, ale to ze wzgledu na TZ-Anglik, prace i rozwijanie mojej kariery zawodowej, dom no i rodzine, mam tu mame i siostre.

Dentysta- ja place skladke w parcy w wysokosci £1,5 na tydz, drugie tyle doplaca mi firma- i dostaje £180 rocznie zwrotu za dentyste ( a z doswiadczenia moge powiedziec, ze sa lepsi niz lekarze- no i nie zemdlalam, a zawsze prawie mi sie udawalo)do tego ponad 200 za okuliste, jakies inne dodatkowe badania, recepty, w sumie ok 1000 jakby to podliczyc. Moja mama oplaca prywatnie , ok £7 na tydz. ma podobnie. Niedawno dostala prawie 200 zwrotu za wizyty u kreglarza.

[Zmijka]

Dzięki dziewczyny

A test na esol wygladał tak u mnie:
miałam coś o sobie powiedzieć i napisać, przeczytać jakiś tam kawałek tekstu. I chyba tyle, dali mnie na entyry 3, ale w końcy wylądowałam na entry 2 high może i dobrze

[olka_222]

zmijka u mnie dokłądnie to samo było.

sylwunia to fajnie że możesz sobie opłacać prywatnie lekarzy. Niestety chyba nie u wszystkich pracodawców jest to możliwe. Mnie bynajmniej o tym nie poinformowano. Kiedyś wspominałaś coś o kursie księgowości który robisz. Tak mi sie wydaje ze to ty.. czy mogłabyś coś wiecej o nim napisać? Ile kosztuje, jak się go robi itp. dzięki z góry


iwonkacoś w tym jeste co mówisz, ale na nic ci ta miłość będzie jak nie będziesz miała piniędzy to życia, albo będziesz sobie musiała wszystkiego odmawiać. Nawet na piwo z tymi znajomymi nie bedzie, to cóż po tym.... Oby ci się tam lepiej ułożyło. Trzymam kciuki DOśiwadczenie zdobyte w UK na pewno ci się przyda (no i ten język ) ale niektórzy pracodawcy mogą patrzeć na ciebie z pogardą, tak jak część społeczeństwa polskiego robi to teraz na emigrantów.


Czas wyjazdów do PL nadszedł. Zmijka siedzi w PL, monikao dzisiaj pojechała... To która następna ? A tak w ogóle to nie wymieniajcie w polsce funtów na złotówki tylko w UK. Tutaj jak chcecie kupić złotówki to za 100 funtów macie 480 zł. a w PL 420.

[Anecka]

Napisane przez olka_222

Czas wyjazdów do PL nadszedł. Zmijka siedzi w PL, monikao dzisiaj pojechała... To która następna ?

Ja dzis o 17 wyjezdzam.. ale do UK :P Wiec 3majcie kciuki zeby mi sie autokarem dobrze jechalo i wyspalo

[Zmijka]

A gdzie można funty na złotówki w Uk wymienić? Ja nigdzie nie widziałam.
Wczoraj wymieniał za 4,37 za funta

[olka_222]

Napisane przez Zmijka

A gdzie można funty na złotówki w Uk wymienić? Ja nigdzie nie widziałam.
Wczoraj wymieniał za 4,37 za funta

ja widziałam po takiej cenie w biurze podróży,

[iwONKA595]

no coz Olka moze to pewnosc siebie ale ja WIEM ze bedzie mnie stac na piwo i inne przyjemnosci, dlatego wracam, pewnie ze w anglii pod wzgledem finansowym lepiej ale w polsce tez nie ma samej biedy, jest mnostwo ludzi zyjacych na poziomie.
moj TZ ma juz pewna prace u ojca (w sumie bedzie robil sam dla siebie) wiec nawet jesli ja zarobie mniej to i tak dobrze na tym wyjdziemy. poza tym nie ukrywam ze znajomosci sa wazne przy szukaniu pracy i mam zamiar ich uzyc jesli mi nie wyjdzie z czyms wlasnym. juz naprawde mam dosc bezsensownego dla mnie wegetowania w anglii, i co z tego ze zyje nam sie dobrze jak nie moge myslec o rodzinie. nie mam 20 lat zeby tutaj tak mieszkac, niestety...

[olka_222]

iwonko to dobrze że masz takie możliwości, ja podobnie jak niestety wiele z dziewczyn nie mamy takich perspektyw na przyszłość. TZ nie może liczyć na swoich rodziców, bo nie mają ani znajomych, ani sami nie są "kimś". Moi rodzice pracują przez 30 lat i nic nie mają. Nie żyją na kredytach ale wiele sobie odmawiają, znajomych prezesów też nie mają żeby pracę załatwić, bo niby skąd jak sami pochodzą z niskiej klasy społecznej?

ja chce żeby mi było lepiej niż moim rodzicom. Nawet kosztem wyrzeczeń i kilku łez w tygodniu, a może nawet dziecka w przyszłości. Nie chciałabym żeby żyło w takich warunkach jak ja. Miałam kochaną rodzinę, nie powiem że nie , ale mimo że dzieckiem byłam dużo rozumiałam, czasem aż za dużo.... Nie chce popaść w pułapkę i życie jakie mają moi rodzice. Tak naprawdę nie stać ich nawet na to żeby we dwoje przyjechać do nas do UK. Moja mama ma podobne życie do mojej babci, ja nie chcę żeby moje było (pod względem finansowym) podobne do jej.

[iwONKA595]

Napisane przez olka_222

iwonko to dobrze że masz takie możliwości, ja podobnie jak niestety wiele z dziewczyn nie mamy takich perspektyw na przyszłość. TZ nie może liczyć na swoich rodziców, bo nie mają ani znajomych, ani sami nie są "kimś". Moi rodzice pracują przez 30 lat i nic nie mają. Nie żyją na kredytach ale wiele sobie odmawiają, znajomych prezesów też nie mają żeby pracę załatwić, bo niby skąd jak sami pochodzą z niskiej klasy społecznej?

ja chce żeby mi było lepiej niż moim rodzicom. Nawet kosztem wyrzeczeń i kilku łez w tygodniu, a może nawet dziecka w przyszłości. Nie chciałabym żeby żyło w takich warunkach jak ja. Miałam kochaną rodzinę, nie powiem że nie , ale mimo że dzieckiem byłam dużo rozumiałam, czasem aż za dużo.... Nie chce popaść w pułapkę i życie jakie mają moi rodzice. Tak naprawdę nie stać ich nawet na to żeby we dwoje przyjechać do nas do UK. Moja mama ma podobne życie do mojej babci, ja nie chcę żeby moje było (pod względem finansowym) podobne do jej.

no wlasnie wiadomo ze duzo zalezy czy ma sie jakis tam start w pl.ze ktos pomoze bo mimo wszystko majac pieniadze a nie wiedzac co z nimi zrobic to tez problem/ mysle tez ze trzeba wybrac odpowiedni moment do powrotu - kazdy indywidualnie. nam sie trafila okazja dlatego wyjedzamy tak nagle, nigdy nie planowalismy tutaj zostac na stale, i tak czuje ze bylam tu za dlugochce wreszcie gdzies osiasc na stale i byc szczesliwa nawet jesli to znaczy zyc na innym poziomie niz w UK.
rozumiem co masz na mysli mowiac o sobie i swoim dziecinstwie, przykro ze rodzice nie moga cie odwiedzic, ale przeciez tutaj troche popracujesz i mozesz im zafundowac przelot
oczywiscie ja nie twierdze ze w polsce jest dobrze bo wiadomo ze w uk lepiej pod wzgl finansowym ale wierze ze bedzie dobrze i cos osiagniemy bo czuje ze urodzilam sie zeby wiecznie robic zakupy

[koculek]

Napisane przez olka_222

ja widziałam po takiej cenie w biurze podróży,

olka w UK jak kupujesz to placisz 480 zl za 100 funtow, ale jak sprzedajesz to dostaniesz 390 zl za 100 f. Patrzylam przed wyjazdem.