Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-02-19, 20:03   #1
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Unhappy

Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?


Moj wiek 31, jego 35.

W grudniu 2016 zagadal do mnie swietny facet na portalu, przystojny, mily, z dobra praca. Wreszcie, pomyslalam sobie. Okazalo sie, ze mieszka w innym miescie, ale przeprowadza sie w lutym do mojego, wiec bylam troche sceptycznie nastawiona do calej sytuacji. Mimo to, pisal do mnie prawie codziennie, przyjazne, krotkie i mile smsy, duzo zdjec ze swojego codziennego zycia, wycieczek itp. Jedyne co wydawalo mi sie dziwne, to ze zartowal czesto, tj bysmy byli razem, albo nie byloby innej opcji, zebysmy nie byli gdyby doszlo to tego spotkania.

Pod koniec stycznia dal znac, ze bedzie w moim miescie na 1 noc i czy chcialabym sie z nim spotkac w jeden z wieczorow. Wstepnie powiedzialam, ze tak ale po 2 dniach przeprosilam, bo wypadla mi wazna konferencja z pracy. W dzien, w ktorym przybyl, napisal czy bede na tej konferencji cala noc... Emmm. Nie, ale w nocy to ja spie. To byl chyba taki pierwszy zgrzyt, gdzie jego pytanie bylo nie na miejscu i moja odpowiedz go troche nastawila na myslenie, ze on mi sie nie podoba... Faceci...

Nadal pisal codziennie i zapytal czy mozemy sie spotkac w pierwszym tyg lutego kiedy juz zjedzie. Odpisalam, ze oczywiscie. Pewnego dnia bedac w centrum wysalalm mu mape z moim polozeniem i adresem kawiarni i on odpisal odrazu z wielkim entuzjazmem, ze tam mial spotkanie z pracy 30min temu! Smialismy sie, ze to musi byc przeznaczenie. On pozniej napisal, ze ma nadzieje ze sie w koncu naprawde spotkamy. Ja postanowilam wziac to w swoje rece i zapytalam, zeby moze cos ustalic, bo nie chce z nim ciagle pisac bez perpektywy spotkania. Zaproponowalam niedziele, a on zeby spotkac sie w ciagu dnia... (hmm? friendzoned me?) Dzien pozniej zapytalam, czy mozemy przesunac na piatek poniewaz moja przyjacilka zaprosila mnie do siebie, a urodzilo jej sie pierwsze dziecko i nie widzialam jej od tego momentu, bo jest tak zaganiana wiec nie chcialam jej odmowic. Przeprosilam i zaproponowalam piatek, on ze nie moze w piatek i do ktorej bede u niej w niedziele. Ja, ze nie bede u niej siedziec na zegarku, wiec niedziala nie jest dobrym pomyslem. Wkurzylam sie, bo gadamy juz 2 miesiace i klapa ze spotkania, powiedzialam, ze jestem zajeta, ale moge zaoferowac srode w kolejny tydz. Niedziela i poniedzialek napisal ze juz niedlugo i wreszcie sie spotkamy! Wtorek cisza. Sroda nic. Pisze do niego rano:

I jak z dzisiejszym spotkaniem, nadal aktualne?
On po 2h - Jasne!!
Ja: Super. Gdzie i o ktorej?
On po 3h- Ty chyba jestes lepszym przewodnikiem

Ten koles sobie pogrywa w jakies gierki

Ja: Jestem... ale nie jestem na tyle dominujaca, zebym ja zapraszala Cie na wyjcia...
On: Ahhh konwencjonalna dziewczyna?
Ja: Tak Oj chyba sie nie dogadujemy...
On: Haha. Nie prawda!
Ja: Wiesz co widze, ze jestes zajety, ja tez... moze sobie odpuscimy z tym spotkaniem?
On: Uhmm. ok jesli tego chcesz... Mozemy sie spotkac w nast weekend?
Ja: Tak, mysle ze tak bedzie lepiej. Zycze powodzenia!
On: Ja tobie tez.

Generalnie zrytowalalo mnie jego postawa lelum polelum. Tak dlugo sie meczylismy ze organizowaniem dnia i kiedy wreszcie nadszedl nawet sie nie wysylil zeby cos zorganizowac. Z takimi facetami nigdy nic dobrego nie wyszlo wiec stad moje porwanie... Teraz jednak nie moge przezyc, ze tak latwo pozwolil mi zniknac i ze moze ja zrobilam blad i nie dalam mu szansy... Mysliscie ze on nawalil czy ja...? Teraz juz przepadlo, bo nawet jesli to moja wina nie przyznam sie i nie zagadam, bo pomysli ze jestem jakas niepoukladana i strace w jego oczach...

Edytowane przez martini85
Czas edycji: 2017-02-19 o 20:19
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:09   #2
paula796132
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Polska Be
Wiadomości: 214
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Kto nawalił? I ty i on. I gdybyś nie napisała ile macie lat to obstawiałabym, że to flirt ludzi z liceum... Jesli ci zależy to spróbuj raz jeszcze i może lepiej zadzwoń zamiast pisac miliard smsów?
paula796132 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:14   #3
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Zasugerowałaś, że nie chcesz tego spotkania, więc do niego nie doszło. To w czym problem? Jak mówię komuś "może innym razem" to się potem nie dziwię, że się z kimś nie spotykam.
Nie wiesz jak należy rozumieć komunikaty, które formułujesz pod adresem innych ludzi???
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:18   #4
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Zasugerowałaś, że nie chcesz tego spotkania, więc do niego nie doszło. To w czym problem? Jak mówię komuś "może innym razem" to się potem nie dziwię, że się z kimś nie spotykam.
Nie wiesz jak należy rozumieć komunikaty, które formułujesz pod adresem innych ludzi???
nie przeczytalas uwaznie. poza tym w dzien randki nadal nie wiem o ktorej i gdzie sie spotkamy, to on powinienbyl mi napisac, ale ok pisze wiec i sie pytam a on ze ja powinnam zaplanowac.... o nie....
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:20   #5
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

yyy... dobrze rozumiem, że ileś razy przekładałaś spotkanie, a potem się wkurzyłaś, bo facet, który jest w mieście od 2 tygodni zaproponował, żebyś wybrała miejsce?
i proponuję się zdecydować, czego właściwie chcesz - zaproponował spotkanie w nocy, żeby się dopasować do Ciebie - źle. zaproponował w dzień - też źle, bo od razu friendzone? to na randki można tylko wieczorem, czy jak?
69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:20   #6
201706081317
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
Moj wiek 31, jego 35.

W grudniu 2016 zagadal do mnie swietny facet na portalu, przystojny, mily, z dobra praca. Wreszcie, pomyslalam sobie. Okazalo sie, ze mieszka w innym miescie, ale przeprowadza sie w lutym do mojego, wiec bylam troche sceptycznie nastawiona do calej sytuacji. Mimo to, pisal do mnie prawie codziennie, przyjazne, krotkie i mile smsy, duzo zdjec ze swojego codziennego zycia, wycieczek itp. Jedyne co wydawalo mi sie dziwne, to ze zartowal czesto, tj bysmy byli razem, albo nie byloby innej opcji, zebysmy nie byli gdyby doszlo to tego spotkania.

Pod koniec stycznia dal znac, ze bedzie w moim miescie na 1 noc i czy chcialabym sie z nim spotkac w jeden z wieczorow. Wstepnie powiedzialam, ze tak ale po 2 dniach przeprosilam, bo wypadla mi wazna konferencja z pracy. W dzien, w ktorym przybyl, napisal czy bede na tej konferencji cala noc... Emmm. Nie, ale w nocy to ja spie. To byl chyba taki pierwszy zgrzyt, gdzie jego pytanie bylo nie na miejscu i moja odpowiedz go troche nastawila na myslenie, ze on mi sie nie podoba... Faceci...

Nadal pisal codziennie i zapytal czy mozemy sie spotkac w pierwszym tyg lutego kiedy juz zjedzie. Odpisalam, ze oczywiscie. Pewnego dnia bedac w centrum wysalalm mu mape z moim polozeniem i adresem kawiarni i on odpisal odrazu z wielkim entuzjazmem, ze tam mial spotkanie z pracy 30min temu! Smialismy sie, ze to musi byc przeznaczenie. On pozniej napisal, ze ma nadzieje ze sie w koncu naprawde spotkamy. Ja postanowilam wziac to w swoje rece i zapytalam, zeby moze cos ustalic, bo nie chce z nim ciagle pisac bez perpektywy spotkania. Zaproponowalam niedziele, a on zeby spotkac sie w ciagu dnia... (hmm? friendzoned me?) Dzien pozniej zapytalam, czy mozemy przesunac na piatek poniewaz moja przyjacilka zaprosila mnie do siebie, a urodzilo jej sie pierwsze dziecko i nie widzialam jej od tego momentu, bo jest tak zaganiana wiec nie chcialam jej odmowic. Przeprosilam i zaproponowalam piatek, on ze nie moze w piatek i do ktorej bede u niej w niedziele. Ja, ze nie bede u niej siedziec na zegarku, wiec niedziala nie jest dobrym pomyslem. Wkurzylam sie, bo gadamy juz 2 miesiace i klapa ze spotkania, powiedzialam, ze jestem zajeta, ale moge zaoferowac srode w kolejny tydz. Niedziela i poniedzialek napisal ze juz niedlugo i wreszcie sie spotkamy! Wtorek cisza. Sroda nic. Pisze do niego rano:

I jak z dzisiejszym spotkaniem, nadal aktualne?
On po 2h - Jasne!!
Ja: Super. Gdzie i o ktorej?
On po 3h- Ty chyba jestes lepszym przewodnikiem

Ten koles sobie pogrywa w jakies gierki

Ja: Jestem... ale nie jestem na tyle dominujaca, zebym ja zapraszala Cie na wyjcia...
On: Ahhh konwencjonalna dziewczyna?
Ja: Tak Oj chyba sie nie dogadujemy...
On: Haha. Nie prawda!
Ja: Wiesz cos widze, ze jestes zajety, ja tez... moze sobie odpuscimy z tym spotkaniem?
On: Uhmm. ok jesli tego chcesz... Mozemy sie spotkac w nast weekend?
Ja: Tak, mysle ze tak bedzie lepiej. Zycze powodzenia!
On: Ja tobie tez.

Generalnie zrytowalalo mnie jego postawa lelum polelum. Tak dlugo sie meczylismy ze organizowaniem dnia i kiedy wreszcie nadszedl nawet sie nie wysylil zeby cos zorganizowac. Z takimi facetami nigdy nic dobrego nie wyszlo wiec stad moje porwanie... Treaz jednak nie moge przezyc, ze tak latwo pozwolil mi zniknac i ze moze ja zrobilam blad i nie dalam mu szansy... Mysliscie ze on nawalil czy ja...? Tearz juz przepadlo, bo nawet jesli to moja wina nie przyznam sie i nie zagadam, bo pomysli ze jestem jakas niepoukladana i strace w jego oczach...


Ogólnie to lelum polelum widzę w Twojej postawie.
Za pierwszym razem Tobie wypadła konferencja, a na spotkanie wieczorne nie zgodziłaś, się, bo w nocy się śpi?
Za drugim razem, Ty znowu przełożyłaś, bo przyjaciółce dziecko się narodziło (?).
On zaproponował, że może po spotkaniu z przyjaciółka i jeszcześ go Ty ochrzanila, że na zegarku nie będziesz siedzieć.

Pogrubione 1 - nie rozumiem Cię w ogóle, Ty serio masz tyle lat? Zaproponowanie randki w dzień - friendzone. Jakby zaproponował wieczorem - Ty śpisz w nocy.

Pogrubione 2 - to Twoje miasto, on ma Ci je pokazywać czy prowadzić Cię do knajp, w których nigdy nie był?

Pogrubione 3 - zaproszenie to nie jest dominacja, to oznaka zainteresowania, którego u Ciebie nie ma.

Pogrubione 4 - klasyczna metoda obrażalskich księżniczek. Zmaltretować chłopa odmowa, potem zasugerować, że może jednak nie spotkacie się, on podchwyci i naraz foch, że przystał na coś, co sama (!) zaproponowałaś.

Ostatni akapit - zgroza, po prostu zgroza. Mam nadzieję, że jesteś trollem.

Ogólnie to zostaw go w spokoju, bo nic dobrego z tej znajomości nie wyniknie. Nie potrafisz się zachować.
201706081317 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:25   #7
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;71101786]yyy... dobrze rozumiem, że ileś razy przekładałaś spotkanie, a potem się wkurzyłaś, bo facet, który jest w mieście od 2 tygodni zaproponował, żebyś wybrała miejsce?
i proponuję się zdecydować, czego właściwie chcesz - zaproponował spotkanie w nocy, żeby się dopasować do Ciebie - źle. zaproponował w dzień - też źle, bo od razu friendzone? to na randki można tylko wieczorem, czy jak? [/QUOTE]

sory ale on jest facetem i on zaprosil mnie na randke wiec oczekiwalabym planu z jego strony...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-19, 20:25   #8
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
nie przeczytalas uwaznie. poza tym w dzien randki nadal nie wiem o ktorej i gdzie sie spotkamy, to on powinienbyl mi napisac, ale ok pisze wiec i sie pytam a on ze ja powinnam zaplanowac.... o nie....
Ja nie przeczytałam uważnie?
Co to zgodnie z Twoją wiedzą o języku polskim oznacza zdanie o następującej treści?
"Wiesz cos widze, ze jestes zajety, ja tez... moze sobie odpuscimy z tym spotkaniem?"
Z czego wnioskujesz, że prawidłową reakcją odbiorcy na taki komunikat byłoby dążenie do spotkania?
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:31   #9
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez niebieska_meta Pokaż wiadomość
[/B]

Ogólnie to lelum polelum widzę w Twojej postawie.
Za pierwszym razem Tobie wypadła konferencja, a na spotkanie wieczorne nie zgodziłaś, się, bo w nocy się śpi?
Za drugim razem, Ty znowu przełożyłaś, bo przyjaciółce dziecko się narodziło (?).
On zaproponował, że może po spotkaniu z przyjaciółka i jeszcześ go Ty ochrzanila, że na zegarku nie będziesz siedzieć.

Pogrubione 1 - nie rozumiem Cię w ogóle, Ty serio masz tyle lat? Zaproponowanie randki w dzień - friendzone. Jakby zaproponował wieczorem - Ty śpisz w nocy.

Pogrubione 2 - to Twoje miasto, on ma Ci je pokazywać czy prowadzić Cię do knajp, w których nigdy nie był?

Pogrubione 3 - zaproszenie to nie jest dominacja, to oznaka zainteresowania, którego u Ciebie nie ma.

Pogrubione 4 - klasyczna metoda obrażalskich księżniczek. Zmaltretować chłopa odmowa, potem zasugerować, że może jednak nie spotkacie się, on podchwyci i naraz foch, że przystał na coś, co sama (!) zaproponowałaś.

Ostatni akapit - zgroza, po prostu zgroza. Mam nadzieję, że jesteś trollem.

Ogólnie to zostaw go w spokoju, bo nic dobrego z tej znajomości nie wyniknie. Nie potrafisz się zachować.
jasne pisze z facetem 2 miesiace, ktorym nie jestem zainteresowana... nie bede latac za kolesiem i juz. moglam wogole sie nie odzywac rano tego dnia, ale zapytalam sie o konkrety ktorych nigdy nie otrzymalam.
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:35   #10
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
sory ale on jest facetem i on zaprosil mnie na randke wiec oczekiwalabym planu z jego strony...
Może miał jakiś plan, tylko szansy jego realizacji nie było.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:36   #11
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Dla wyjasnienia, w dzien w ktorym bym przejazdem w moim miescie ja skonczylam konferencje o 22 a on sie zapytal co robie cala noc. Ja, ze spie i powiedzialam, ze jesli idzie w takim kierunku, to ja sie wogole z nim nie spotkam. Oburzylam sie, bo nie widzialam go na oczy, a on mysli ze powiem: Ty sluchaj, wskakuj ze mna pod pierzyne .

Edytowane przez martini85
Czas edycji: 2017-02-19 o 20:38
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:37   #12
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Ksiezniczkujesz. Nie dziwie sie, ze mu sie odechcialo, skoro kilkukrotnie odwolalas spotkanie. Do tego wysylasz negatywne sygnaly.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:39   #13
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Dlaczego proponując środę nie zaproponowałaś też godziny i miejsca spotkania, tylko ustalasz to w środę rano? Jak się umawiasz to umawiaj się do końca. Sama przekładałaś spotkanie 2 razy ze swojej winy, nie godziłaś się na alternatywną godzinę. Powinnaś teraz przynajmniej zaproponować godzinę i miejsce co to za filozofia? Nie jest powiedziane że to facet musi proponować. Ja bym na jego miejscu czuła się zwodzona. Ile można przekładać i nie wykazywać jakiejkolwiek własnej inicjatywy? Niby chcesz żeby on za Ciebie zdecydował, ale jak decyduje, to coś Ci wypada, albo każe Ci "siedzieć na zegarku", zdecyduj się. Chcesz być traktowana poważnie czy niepoważnie i prowadzona za rączkę? I bądź w tym konsekwentna.

Edytowane przez januszpolak
Czas edycji: 2017-02-19 o 20:40
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:39   #14
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Ksiezniczkujesz. Nie dziwie sie, ze mu sie odechcialo, skoro kilkukrotnie odwolalas spotkanie. Do tego wysylasz negatywne sygnaly.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
moze ale jego zaplal byl dosc slomiany w takim razie...
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:40   #15
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Pytasz kto zawinił. Odpowiadamy obiektywnie: obydwoje daliście ciała. A Ty foch i robisz wszystko, żeby się wybronić. Ot, logika księżniczki (tak, księżniczkujesz, zwłaszcza z tym podejściem 'bo on jest facetem to MUSI, a ja będę siedzieć, pachnieć i czekać'). Dajcie sobie całkiem spokój
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:40   #16
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
sory ale on jest facetem i on zaprosil mnie na randke wiec oczekiwalabym planu z jego strony...
I co z tego, że jest facetem? To go domyślnie do niczego nie zobowiązuje. Spotkanie ustaliliście razem, a nie on cię zaprosił. No chyba, że coś mi umknęło z twojej wypowiedzi.
Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
jasne pisze z facetem 2 miesiace, ktorym nie jestem zainteresowana... nie bede latac za kolesiem i juz. moglam wogole sie nie odzywac rano tego dnia, ale zapytalam sie o konkrety ktorych nigdy nie otrzymalam.
Jakie latać za kolesiem? Gdybyś nie miała takich problemów z komunikacją, to nikt by za nikim nie latał, tylko dwoje dorosłych ludzi przyszłoby jednocześnie w jedno konkretne miejsce, do wskazania którego ty jesteś bardziej kompetentna z racji miejsca zamieszkania. Ale nie, lepiej czekać aż facet się domyśli, że ma przeprowadzić na własną rękę risercz miejsc i poświęcić swój czas na to, co ty mogłabyś przywołać z pamięci w 30 sekund oszczędzając wam obojgu trudu i osiągnąć dzięki temu korzyść dla obu stron
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:42   #17
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
jasne pisze z facetem 2 miesiace, ktorym nie jestem zainteresowana... nie bede latac za kolesiem i juz. moglam wogole sie nie odzywac rano tego dnia, ale zapytalam sie o konkrety ktorych nigdy nie otrzymalam.
A dlaczego facet ma latać za Tobą skoro nie wykazujesz żadnej inicjatywy i chęci spotkania? Skoro Ty odwoływałaś spotkania to Ty powinnaś później podać pasujący Ci, kolejny termin

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
Dla wyjasnienia, w dzien w ktorym bym przejazdem w moim miescie ja skonczylam konferencje o 22 a on sie zapytal co robie cala noc. Ja, ze spie i powiedzialam, ze jesli idzie w takim kierunku, to ja sie wogole z nim nie spotkam. Oburzylam sie, bo nie widzialam go na oczy, a on mysli ze powiem: Ty sluchaj, wskakuj ze mna pod pierzyne .
Może zwyczajnie chciał się z Tobą spotkać? Skoro od razu oceniasz go tak negatywnie, w sensie, że chodzi mu tylko o jedno, to nie dziwne, że dał sobie spokój

A słomiany zapał to raczej Ty miałaś

Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Czas edycji: 2017-02-19 o 20:47
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:44   #18
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Strasznie wymagajaca ksiezniczka z ciebie Moim zdaniem ty nawalilas.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:45   #19
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
Dla wyjasnienia, w dzien w ktorym bym przejazdem w moim miescie ja skonczylam konferencje o 22 a on sie zapytal co robie cala noc. Ja, ze spie i powiedzialam, ze jesli idzie w takim kierunku, to ja sie wogole z nim nie spotkam. Oburzylam sie, bo nie widzialam go na oczy, a on mysli ze powiem: Ty sluchaj, wskakuj ze mna pod pierzyne .
Pytanie o to, co robisz w nocy, wbrew pozorom nie jest propozycją uprawiania seksu, wiesz? Zwykle jest tak, że miasta, zwłaszcza te duże, mają infrastrukturę umożliwiającą spędzanie tam czasu tak samo, jak można to robić za dnia.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 20:50   #20
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;71102791]Pytanie o to, co robisz w nocy, wbrew pozorom nie jest propozycją uprawiania seksu, wiesz? Zwykle jest tak, że miasta, zwłaszcza te duże, mają infrastrukturę umożliwiającą spędzanie tam czasu tak samo, jak można to robić za dnia.[/QUOTE]

Dokładnie. Facet widząc jakie ona ma o nim zdanie, nie dziwne, że dał sobie spokój
faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:01   #21
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;71102791]Pytanie o to, co robisz w nocy, wbrew pozorom nie jest propozycją uprawiania seksu, wiesz? Zwykle jest tak, że miasta, zwłaszcza te duże, mają infrastrukturę umożliwiającą spędzanie tam czasu tak samo, jak można to robić za dnia.[/QUOTE]

Wstaje o 6 rano i zaczynam prace o 8. Wiec spotkania po 22 po caym dniu latania odpada

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;7110307 1]Dokładnie. Facet widząc jakie ona ma o nim zdanie, nie dziwne, że dał sobie spokój[/QUOTE]

widocznie taki jest skoro nie zawalczyl, zebym pomyslala inaczej
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:03   #22
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
nie przeczytalas uwaznie. poza tym w dzien randki nadal nie wiem o ktorej i gdzie sie spotkamy, to on powinienbyl mi napisac, ale ok pisze wiec i sie pytam a on ze ja powinnam zaplanowac.... o nie....
Moim zdaniem skoro ty 2 razy odwołałas ustalony termin spotkania, to koleś miał prawo ci powiedzieć, żebyś ustaliła czas i miejsce. Czyli ten tekst "ty jesteś przewodniczką".

Po pierwsze, to on jest nowy w twoim mieście. Mogłaś go zabrać do jakiejś polecanej knajpy. Po drugie: pewnie wolał żebyś ty ustaliła termin, żeby się potem nie okazało, że on ustali a ty odwolasz, bo jakaś kolejna koleżanka akurat będzie miała dzień wolnego.

Właśnie ty nie pokazujesz że ci zależy. Pokazałas, że w ogóle ci nie zależy na pierwszym spotkaniu, odwołując je dla kolezanki, z która w sumie można się spotkać też kiedy indziej. I nawet nie chciałaś ustalić żeby np spędzić u koleżanki pół niedzieli a z nim drugie pół. Mimo że z nim byłaś umowiona pierwsza. Nieładnie.

Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Czas edycji: 2017-02-19 o 21:06
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:04   #23
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
Wstaje o 6 rano i zaczynam prace o 8. Wiec spotkania po 22 po caym dniu latania odpada
Ale po co ty mi to opowiadasz? Trzeba było jemu to napisać, zamiast się na niego oburzać za to, że jego całkiem normalne pytanie odczytałaś jako przedwczesną aluzję seksualną.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:05   #24
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;71103696]Ale po co ty mi to opowiadasz? Trzeba było jemu to napisać, zamiast się na niego oburzać za to, że jego całkiem normalne pytanie odczytałaś jako przedwczesną aluzję seksualną.[/QUOTE]

on wiedzial
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:07   #25
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Napisze krótko.
DZIECINADA Z TWOJEJ STRONY

księżniczka i tyle w temacie. Dorośnij
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:08   #26
Jask
Raczkowanie
 
Avatar Jask
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 57
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Ludzie to mają problemy...
__________________
Jedyne granice to twe w Twojej głowie...
Jask jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:10   #27
201711301501
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 488
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
Wstaje o 6 rano i zaczynam prace o 8. Wiec spotkania po 22 po caym dniu latania odpada

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------



widocznie taki jest skoro nie zawalczyl, zebym pomyslala inaczej
Można poświęcić te godzinę na spotkanie, zjeść coś i się rozejść.
201711301501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:14   #28
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Ale w imię czego on ma "walczyć"? Znacie się internetowo od dwóch miesięcy, ty zachowujesz się co najmniej dziecinnie. Nie dziwię się, że nie chciało mu się o konkretach gadać skoro tak trudno od ciebie uzyskać jakieś dokładnie informacje.
Takie pitu, pitu to ja uprawiałam w liceum, "niech walczy, niech się domyśli, niech przyjedzie na białym rumaku i mnie porwie"...

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Ale w imię czego on ma "walczyć"? Znacie się internetowo od dwóch miesięcy, ty zachowujesz się co najmniej dziecinnie. Nie dziwię się, że nie chciało mu się o konkretach gadać skoro tak trudno od ciebie uzyskać jakieś dokładnie informacje.
Takie pitu, pitu to ja uprawiałam w liceum, "niech walczy, niech się domyśli, niech przyjedzie na białym rumaku i mnie porwie"...
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:21   #29
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

Cytat:
Napisane przez martini85 Pokaż wiadomość
Moj wiek 31, jego 35.



Ja postanowilam wziac to w swoje rece i zapytalam, zeby moze cos ustalic, bo nie chce z nim ciagle pisac bez perpektywy spotkania. Zaproponowalam niedziele, a on zeby spotkac sie w ciagu dnia... (hmm? friendzoned me?) Dzien pozniej zapytalam, czy mozemy przesunac na piatek poniewaz moja przyjacilka zaprosila mnie do siebie, a urodzilo jej sie pierwsze dziecko i nie widzialam jej od tego momentu, bo jest tak zaganiana wiec nie chcialam jej odmowic. Przeprosilam i zaproponowalam piatek, on ze nie moze w piatek i do ktorej bede u niej w niedziele. Ja, ze nie bede u niej siedziec na zegarku, wiec niedziala nie jest dobrym pomyslem. Wkurzylam sie, bo gadamy juz 2 miesiace i klapa ze spotkania, powiedzialam, ze jestem zajeta, ale moge zaoferowac srode w kolejny tydz. Niedziela i poniedzialek napisal ze juz niedlugo i wreszcie sie spotkamy! Wtorek cisza. Sroda nic. Pisze do niego rano:




Proponujesz spotkanie a on ma napisac gdzie i o której
Śmiech na sali.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-19, 21:22   #30
martini85
Raczkowanie
 
Avatar martini85
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 442
Dot.: Pierwsza randka, do której nigdy nie doszło. Kto zawinił?

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;71104276]Proponujesz spotkanie a on ma napisac gdzie i o której
Śmiech na sali.[/QUOTE]

a wiec wlasnie. zrobilam z siebie blazna bo wogole nie powinnabym byla biedaka zmuszac do spotkania
martini85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-24 11:49:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.