|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Ja o psich kupach się nie wypowiadam, bo musiałabym pojechać słownictwem jak pani od worka. Ostatnio chciałam nagrać film dokumentujący kawałek trawnika pod moim blokiem i posłać go w świat z przesłaniem w stylu "koło jakiej kultury mieszkam", ale zrezygnowałam, bo po pierwszym metrze bym zwymiotowała.
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 158
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Też mam wrażenie, że ostatnio coraz częściej to widuję w autobusach.
O ile są wolne miejsca i nikt nie stoi to nie ma problemu, sama wtedy też kładę, ale wczoraj np. siedziały przede mną 3 Grażki, jedna za drugą przy przejściu, a pod oknem ich zmęczone torby. Wszystkie inne siedzenia były zajęte, a gdy ludzie wchodzili do autobusu, one odwracały głowę w kierunku okna... Oprócz zmęczonych toreb denerwuje mnie też nagminne wydzieranie się przez telefon. Edytowane przez 201707171618 Czas edycji: 2017-02-17 o 16:26 |
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 151
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Kładę torebkę na siedzeniu, szczególnie w pociągach, autobusach na dłuższych trasach. Wiadomo, że jak wsiadają ludzie to torbę zabieram, a jak jest tłok to trzymam na kolanach od początku. No ale bez przesady, bywa, że są ze trzy osoby w całym pojeździe. Chociaż wtedy też niektórym to przeszkadza i muszą usiąść specjalnie obok mnie (pomimo mnóstwa wolnych miejsc do wyboru w każdej części autobusu/pociągu), żebym czasem za wygodnie nie miała.
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 301
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Komunikacją miejską jeżdzę może raz na pół roku jak nie chce mi się pchać autem do ścisłego centrum w godzinach szczytu. Nigdy jednak nie kładę torebki na siedzeniu obok, bałabym się że ktoś mi ją porwie i wyskoczy z autobusu
|
|
|
|
|
#38 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 727
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Dobra, to ja się wyłamię, bo ja swoją torebkę ZAWSZE muszę mieć na kolanach - w aucie, autobusie, tramwaju, no obojętne, torebka na kolanach musi być
Mam już przez to ksywę 'Mamusia Muminka' bo wszędzie i zawsze z torebeczką i każdą, bez względu na rozmiar, muszę położyć na kolankach
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
W tramwaju najczęściej stoję. Gdy już od święta usiądę, to plecak albo torbę trzymam na kolanach. Jeśli zdarzy mi się jechać po zakupach z naprawdę ciężkimi torbami i są wolne miejsca, to stawiam torby na siedzeniu, a sama stoję.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
|
|
|
#40 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;71047996]Dobra, to ja się wyłamię, bo ja swoją torebkę ZAWSZE muszę mieć na kolanach - w aucie, autobusie, tramwaju, no obojętne, torebka na kolanach musi być
Mam już przez to ksywę 'Mamusia Muminka' bo wszędzie i zawsze z torebeczką i każdą, bez względu na rozmiar, muszę położyć na kolankach [/QUOTE]Piąteczka, ja mam tak samo
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present" |
|
|
|
|
#41 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 042
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;71047996]Dobra, to ja się wyłamię, bo ja swoją torebkę ZAWSZE muszę mieć na kolanach - w aucie, autobusie, tramwaju, no obojętne, torebka na kolanach musi być
Mam już przez to ksywę 'Mamusia Muminka' bo wszędzie i zawsze z torebeczką i każdą, bez względu na rozmiar, muszę położyć na kolankach [/QUOTE]Tez tak mam 😄 ja i moja torebka jesteśmy nierozlaczne Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#42 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-05
Lokalizacja: B-stok...
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Z tą torebką na kolanach też tak mam, pjona!
Ja czasem stawiam obok siebie plecak z książkami czy cięższą torbę z zakupami, ale zawsze się staram być w gotowości, by w razie czego zdjąć i ustąpić miejsca (nawet jeśli jadę empekiem i jest tak, że większość miejsc jest akurat wolna...) ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
absolwentka prawa |
|
|
|
|
#43 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 259
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 013
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Jak wracam z pracy to jakies 20 min jade prawie pustym autobusem wiec torebke klade obok. Przyznam ze sie z dwa razy zagapilam i ktos mnie prosil o jej zabranie. ;p
Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Unikam noszenia ciezkich toreb w ogolnosci, zwlaszcza jak jade metrem w godzinach szczytu. Zakupy spozywcze to jednak obok domu a i tak najczesciej wysylam TZta, ksiazki zminimalizowalam do czytnika ksiazek. Nie obladowuje sie jak wielblad, biore tylko to co jest naprawde niezbedne.
|
|
|
|
|
#46 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Ja zawsze kładę torebkę/torbę/plecak obok, nie lubię trzymać niczego na kolanach. I nie wpadłam na pomysł, żeby zmienić zwyczaje tylko dlatego, że ktoś nie lubi prosić o ustąpienie miejsca.
Tak samo w sklepach bawią mnie ludzie, którzy podejdą do mnie kilka razy, aż w końcu pójdą sąsiednią alejką, bo łatwiej im pójść naokoło niż powiedzieć "przepraszam", żebym nie musiała się domyślać, że te podchody były tylko po to, aby przejść obok mnie, a nie żeby mnie poderwać. ![]() Gdy kurtki/torby/cokolwiek leżą na krzesłach/siedzeniach, można poprosić o ich zabranie bez pretensji w głosie. Gdy ktoś nie umie się odezwać to stoi, proste. Oczywiście gdy jest tłoczno i widzę, że ktoś łypie na miejsce obok mnie, to zabieram torbę, nie jestem aż taka, że nie wpuszczę póki nie poprosi. Tak samo w tych alejkach nie stoję jak krowa, żeby nie przepuścić jakiejś niemowy. Nie toleruję jedynie wpychania się bez żadnego "przepraszam", że staranuje cię wózkiem, zgniecie torebkę dupskiem, ale nie odezwie się, o nie! Mamy języki, żeby się odzywać, więc korzystajmy z tego. |
|
|
|
|
#47 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Cytat:
ale chciałam odnieść się do babć - może to nadinterpretacja bo babcią nie jestem ale wysnułam teorię że jak jest dużo wolnych miejsc a ona akurat chce to które ty zajmujesz - to może ze względu na wady wzroku. Może one nie widzą tak daleko tych wolnych miejsc? Widuję przypadki że babcia z kimś jeszcze jedzie i ta druga osoba mówi babci że ooo tam jest wolne niech pójdzie tam i usiądzie. To może być też sprawa problemów z chodzeniem więc może wolą usiąść blisko drzwi. ---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#48 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Zmęczone torby obserwuję prawie codziennie. Paniusie (młode i starsze), które siadają na miejscu zewnętrznym, zasłaniającym tym samym miejsce od okna również widuję bardzo często. Najgorsze są takie młode, wystrojone, wymalowane lale zajmujące właśnie dwa miejsca naraz żeby tylko jakiś plebs obok nie usiadł
|
|
|
|
|
#49 |
|
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 748
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#50 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
|
|
|
|
|
#51 |
|
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 748
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#52 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;71127281]Przecież z chorobą lokomocyjną lepiej siedzieć przy oknie i patrzeć za nie. Miejsce od strony przejścia jest bardziej rzygogenne. Wiem po sobie.
Zapisz [/QUOTE]Niby nie, niby lepiej na trasę nie patrzeć w bok, tylko do przodu. |
|
|
|
|
#53 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 811
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Ja choruję i trzymam się jak najdalej od okna. Pierwszy raz słyszę żeby ktoś miał odwrotnie z tą chorobą.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71127471]Niby nie, niby lepiej na trasę nie patrzeć w bok, tylko do przodu.[/QUOTE] Dokładnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#54 |
|
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 748
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#55 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 440
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Ja mam silną chorobę lokomocyjną i zawsze celuję w siedzenia przy oknie. Nie chodzi o widoki, a o to, że mogę oprzeć głowę i wtedy bardziej trzęsie. Delikatna, płynna jazda jest dla mnie rzygopędna, dlatego kocham tramwaje i pociągi.
|
|
|
|
|
#56 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Przyczyna choroby lokomocyjnej to niezgodność bodźców wzrokowych z bodźcami z błędnika. Czyli jedziemy, czujemy przyśpieszenie, hamowanie, zakręty, wyboje, a pojazd wokół nas jest nieruchomy ->
![]() Pojazd jedzie ze stałą prędkością po prostej drodze, nie czujemy zmian w prędkości czy zakrętów, ale widzimy poruszające się słupy, drzewa, budynki za oknem ->
Edytowane przez 7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 Czas edycji: 2017-02-20 o 17:45 |
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Z tym, ze przy oknie chyba latwiej je otworzyc, gdyby ktos sie nagle poczul slabo. Nie ma to jak powiew swiezego powietrza.
|
|
|
|
|
#58 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Tramwaje też? Znam osoby (dorosłe), które na tramwaje reagują tak samo, jak na autobusy. Zresztą dziecko też już wyprowadzałam zielone z tramwaju :/
|
|
|
|
|
#59 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 440
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71128936]Tramwaje też? Znam osoby (dorosłe), które na tramwaje reagują tak samo, jak na autobusy. Zresztą dziecko też już wyprowadzałam zielone z tramwaju :/[/QUOTE]
Tramwaje czasem też, to zależy od ilości ludzi, powietrza, jakości torów, stanu technicznego tramwaju, jakości powietrza, temperatury. Teraz jadę starym tramwajem na zadupie i jest dobrze. Zimno, trzęsie, z okien, drzwi i wszelkich szczelin zimny nawiew âş Książki nadal nie poczytam, ale już w telefon mogę dłużej popatrzeć. Edytowane przez 201708160922 Czas edycji: 2017-02-20 o 18:22 |
|
|
|
|
#60 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 806
|
Dot.: Zmęczone torby w autobusie
Nie przeczytałam całego wątku.
Pamiętam, że w Polsce to było częste, ludzie stawiali sobie coś, torebkę, plecak, siatkę na siedzeniu obok i sami nie ściągnęli bagażu, dopóki nie zostali o to poproszeni. W Niemczech jest nieco inaczej, przeważnie ludzie patrzą czy ktoś nie podchodzi i od razu ściągają torbę, nawet jeśli wcale nie masz zamiaru usiąść. Nawet jeśli dokładnie naprzeciwko jest wolne miejsce i mogłabyś tam usiąść. Mówię tu oczywiście o podróżnych Niemcach lub innych Europejczykach Wśród Turków popularne jest siadanie całymi gromadami i zajęcie rozmową, więc nawet nie zauważają, że ktoś chciałby usiąść na miejscu zajętych przez ich siatki. No, ale jeśli już poprosisz o zdjęcie ich, to zdejmą. Natomiast raz byłam świadkiem sytuacji, gdy kobieta chciała usiąść na miejscu zajętym przez reklamówkę siedzącej obok Murzynki, a ta nie tylko sama z własnej inicjatywy nie zdjęła jej, ale odmówiła wyraźnie o to poproszona, jeszcze się oburzając i gadając "do siebie" jaka to jej się krzywda dzieje. Zapewne rasizm, jak nie ma na co zwalić, to zawsze ta śpiewka Może mieszkając w Polsce, puściłabym taki incydent szybko w zapomnienie, ale tu gdzie mieszkam takie rzeczy są nie do pomyślenia, po prostu nie zdarzają się normalnie, jest tak oczywiste, że ludzie są wobec siebie cywilizowani w środkach komunikacji miejskiej, że aż mną wstrząsnęło lekko tamto zdarzenie
__________________
Cytat:
Edytowane przez efflorescence Czas edycji: 2017-02-20 o 20:37 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:12.




ona oczywiscie gdy jej pies walil kloca odwrocila sie w druga strone - ta postawa chyba oznacza tyle co "to nie moj pies, bedzie moj jak juz sie wysra i pojdziemy dalej"
matko boska, z takim rynsztokowym slownictwem wyleciala ze az nie wiedzialam co odpowiedziec.







(nawet jeśli jadę empekiem i jest tak, że większość miejsc jest akurat wolna...) 

Wśród Turków popularne jest siadanie całymi gromadami i zajęcie rozmową, więc nawet nie zauważają, że ktoś chciałby usiąść na miejscu zajętych przez ich siatki. No, ale jeśli już poprosisz o zdjęcie ich, to zdejmą. Natomiast raz byłam świadkiem sytuacji, gdy kobieta chciała usiąść na miejscu zajętym przez reklamówkę siedzącej obok Murzynki, a ta nie tylko sama z własnej inicjatywy nie zdjęła jej, ale odmówiła wyraźnie o to poproszona, jeszcze się oburzając i gadając "do siebie" jaka to jej się krzywda dzieje. Zapewne rasizm, jak nie ma na co zwalić, to zawsze ta śpiewka 
