Przełomowe maluszki 2007/2008

[bassienkaw]

masz racje pewnie,bo wiem,ze duzo osob mi mowi,ze i tak bardzo dobrze po ciazy wygladam,a ja sie zle czuje sama z soba, i daleka droga do celu,ale mam nadzieje,ze powoli uda mi sie do niego dojsc innej opcji nie widze...
apropo zdjec to marzy mi sie jakis profesjonalny aparat, choc moj tez nie jest zly,bo zdjecia robi calkiem przyjemne... chcialabym umiec robic takie profesjonalne zdjecia,albo zrobic sobie kurs fotograficzny
ja wczoraj Jolu pierwszy raz małą przez sen nakarmiłam ok 23:30... spała do 4:30 zjadla i pospała do 8, z przerwą jak tata z pracy wrócił, to przełożyłam ją do bujaczka i dospała ładnie. Zobaczymy dzisiaj jak bedzie,znowu postaram sie jej dac butle przed moim snem przez jej sen Nie wiem dlaczego ty tak zle spisz... nie mam pojecia, u mnie to sen tak twardy,ze chyba trzesienie ziemii by mnie nie obudzilo.
No to udanego w yjazdu u rodzicow, a matka jestes bardzo dobra, to zrozumiale ze tez chcesz troche odpoczac, wkoncu neidawno twoj siwat przewrocil sie do gory nogami czyz nie?

[wiolaelk]

Dziewczyny piękne zdjątka. Basiu a Twoje jak zwykle arcydzieła. Zachęciłyście mnie, żeby też coś wkleić. Nasza Majka od chrzestnego dostała m.in. album z takimi zdjęciami oczywiście na wszystkich Maja w roli głównej

[jolineczka]

Wiola - zdjecia przecudowne!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!! Normalnie bajer!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja tez tak chcę To z dynią i to na dłoniach sa najlpeszejsze! Cudne.

[bassienkaw]

Jaaaaa ale zdjęcia, Wiolu po prostu rewelacja. Pokazywałam właśnie zdjęcia mężowi i powiedziałam, że też tak chce umieć. I kurka wodna nauczę się jak mi się uda. Bo ja samouk jestem i może by dało radę. A wiesz może w jakim programie zdjęcia były obrabiane?
Rewelacyjne te fotki aaaaa

[ja22]

Dziewczyny pochawlę was hurtem
Zdjęcia CCCUUUUDDNNE!!!!!! Wasze pociechy wygladaja tak słodziutko : love::l ove::lo ve::lov e::love :

Mamusie laseczki jak się patrzy. szczerze to po zadnej z was nie widać że była kiedys w ciąży i nie myslcie że się podlizuję. ja tylko stwioerdzam fakty
Ala super jezdzi na rowerze
Łucja to mała modelka
Maja w prawdze chowa się przed nami w koszu, albo w dyni, ale jest cudnym maleństwem

Podoba mi się bardzo to zdjęcie czarnobiałe Ali jak mamusia ją trzyma golutką ma tam taka słodką minkę

Ja planuję zrobic dzisiaj Amelci zdjęcie na brzuszku z gołą pupcią taka pamiateczka małego bobaska, tylko dla niej do wglądu .

Dobra, idę kończyc kalafiorówkę i mykamy się dotleniać
Jolu - fajnie masz, ja tez chcę taki wyjazd

[Enaffi]

Dziewczyny cudowne wasze niunie Jolcia twoja malutka ma świetna czuprynke moja Majka jak sie urodziła miała czarniusieńkie i dość sporo teraz to tak samo Basiu jak u twojej Łucji zrobiły sie jasniejsze i wytarły siemiejscami

Jolcia ale ty masz figure i na co tutaj narzekać

Moja mała jest bardzo grzeczna i bardzo lubi sie bawić i rozmawiac wydobywa ze siebie przerozne odgłosy uwielbiam jej słuchać

Wczoraj dostała niezły prezencik od zaprzyjaźnionej pani ktora wruciła z hiszpani przywiozła jej śliczne ciuszki z firmy H&M szczęściara non stop dostaje prezenciki

A ak tam idzie wam dziewczyny odchudzanie ? są już jakieś efekty?

[jolineczka]

Dziękuję za komplementy mojej ślicznej figurki. Tak naprawdę jest świetna. Wymiary 90-60-90 waga 50 kg. Tak tylko marudzę, zeby wam nie było przykro
A tak naprawdę mi odchudzanie idzie nieźle. Nie rzuciłam się od razu na głęboką wodę, więc nie narzekam. Mniej jem, ćwiczę i lepiej się czuję. 7 z przodu zniknęła, więc jest ok.

Niedługo wyjezdzamy do rodziców. Mama ma zrobić pierogi ruskie. już doczekać się nie mogę!

Ala dzisiaj tak prawdziwie szczerze głośno się zasmiała. Aż się wzruszyłam!

Buziaki

[gocha06_75]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7124131]

Bardzo przykre jest to co piszesz....
Kazdy ma inny obraz wlasnej osoby Nie mam oczywiscie na mysli wypaczonego obrazu 45 kilogramowej osoby, ktora twierdzi, ze jest za gruba Ale nie wrzucaj wszystkich do jednego worka z tekstem[/quote]

Witam lea29, nie chcę pełnić roli adwokata Basi, bo ona pewnie sama sobie da radę, ale wydaje mi się, że po prostu poniosły ją emocje. Dla osób, które naprawdę mają problemy z wagą, takie utyskiwanie chudych dziewczyn, że są potwornie grube - jest po prostu przykre. Jak czytam (akurat nie na forum "Figura po porodzie" tylko na jednym z for gazetowych), że laska, która waży 60 kg przy moim wzroście nazywa siebie tłuściochem - to co ja powinnam o sobie myśleć? Oczywiście jestem zbyt mądra , żeby się tym przejmować, ale czuję się w takim towarzystwie nie na miejscu. Po prostu wiem, że takie osoby mnie nie zrozumieją.

Dla ścisłości - chętnie odwiedzam takie fora i wątki, bo zawsze wśród uczestników rozmowy znajdą się takie osoby, które mają dużą wiedzę, chętnie dzielą się swoim doświadczeniem albo zwyczajnie są sympatyczne i miłe, nawet jeśli mają skłonności do przesady w ocenie swojego wyglądu . Na wizażu bardzo lubię np. "Odchudzanie po 30-tce", chociaż nigdy nie udało mi się przebrnąć przez cały wątek i na nim zaistnieć (czytam go za to chętnie) i nawet "Figurę po porodzie" - choćby ze względu na "obecność" Rzabby, chociaż po przeczytaniu sporej ilości postów miałam ochotę tylko na czekoladowe ciasto .

Wiolu - zdjęcia suuuper!
Jola - mi też podoba się zdjęcie ze ślicznym golaskiem, a jeśli chodzi o Ciebie... cóż... kwitniesz nam tu, kwitniesz Pamiętam Twoje zdjęcia z początku naszego wątku styczniówek i teraz wyglądasz bardzo mniamuśnie, ciasteczkowo wręcz Macierzyństwo Ci służy

[wiolaelk]

Dziewczynki dziękujemy za miłe słowa odnośnie zdjęć. Nam też bardzo się podobają. Mamy takich 20 sztuk w albumie, ale wujek obiecał więcej
Basiu nie wiem w jakim programie były robione, bo się na tym nie znam, ale jak tylko spotkam się z bratem to go o to zapytam. On tez jest samoukiem, więc na pewno i Tobie się uda stworzyć takie cudeńka

Widzę, że na wątku nadal temat odchudzenia. Ja na razie sobie odpuszczam- karmię mała piersią, więc się nie oszczędzam Wiem że mozna pogodzić jedno z drugim, ale póki co ma wytłumaczenie dla swojej słabej woli Chociaż jak odważyłam się stanąć na wadze, to nie było aż tak źle, w każdym razie spodziewałam się więcej.

Za nami dzisiaj wyjątkowo nieprzespana noc. Malutka przesypia nam, tak jak już pisałam całe noce, ale dzisiaj postanowiła zrobić wyjątek. Budziła się o 24:30, 1: 10, 3:00, 4:00 no i teraz znów nie śpi. Ale myślę, że to wynik tego, że byliśmy wczoraj na długim spacerku, a jeszcze po nim mała spała w domu 1,5 godziny, a w dzień nigdy tyle nie śpi. Także dziś jestem nie bardzo wyspana, a jeszcze mąż rano wstawał bo do szkoły jechał. ah. no nic jakoś damy radę. oby dzisiejsza noc była spokojniejsza

Uciekam, bo już Majeczka daje znać, że samej jej się nudzi.

[bassienkaw]

Lea Gosia bardzo ladnie napisala o co mi chodzi... i nie mialam tutaj nic zlego na mysli, ale jak chcezs to moge ci powklejac niektore watki, i kawalki watkow o ktorych pisze...

Wiolu co do spania twojego dziecka przez dzien,to naprawde az tyle nie spi? Moja to jak rano wstanie,godizne sie pobawi i co najmniej godizne potem spi, nieraz nawet dwie... potem znowu sie pobawi troche, drzemnie sie do godziny czasu, potem jemy idziemy na spacer, i tam spi 3 godzinki, ostatnio czesto godzinke potem jeszcze w domu dosypia... i potem przez dzien jeszcze ze dwie drzemki godzinne... no i ok 20 juz malenstwo sobie slodko spi w lozeczku, budzi sie ok 5 do jedzenia, i spi np do 7

dzisiaj natomiast spala do 5, zjadla i spala do 7:30 ponoc... ja spalam dalej, obudzila sie i 1,5 godziny bawila sie sama w lozeczku - szok normalnie... a kupe miala taka w pampersie ze szok,ze tyle wytrzymala...
a teraz sie obudzila, lezy sobie w lezaczku i gada do kotkow

a co do twojego meza,to mozesz go pocieszyc tym,ze jeszcze nie mial tak zle... moj jak w czwartek poszedl na nocke, wrocil, zasnal po 7, o 10 juz musial byc na nogach,bo jechal do pracy o stawce rozmawiac... jak wrocil to juz nie usnal,nie umial, potem cyklinowali z tesciem pokoik babci, na wieczor mial sie polozyc... owszem polozyl sie,ale usnac nie umial, spanie go wzielo dopiero przed 21, jak juz musial do pracy sie zbierac... nocka w pracy, po nocce godzina snu i do szkoly... to teraz sobie jego wyboraz
mozesz pocieszyc meza ze nie mial tak zle

[wiolaelk]

no wiesz Basiu, mi się wydaje, ze mała śpi nam mało w dzień. Zazwyczaj jest tak, że budzi się o 6 zje i jeszcze na chwilkę przyśnie, ale nigdy nie spała dłużej jak do 7. Także już jest też koniec spania dla mnie, bo mała nie lubi sama się sobą zajmować. I tak się sobą nawzajem zajmujemy do godziny 10- 11 po czym mała zasypia a ja bardzo często dopiero się ubieram, myję, jem śniadanie itd. i tak średnio po poł godziny maksymalnie godziny snu Majka znów się budzi. około 12- 13 idziemy na spacerek- wtedy jest lepiej, bo praktycznie tą godzinę czy dwie śpi, a nawet jeśli nie, to spokojnie lezy. Za to z chwilą przekroczenia progu domu od razu się budzi i znów kilka godzin "buszuje" Około 18 strzela sobie taką 15- 30 minutową drzemkę i znów się budzi. o 20 mamy kąpiel i zazwyczaj o 22 dziecko grzecznie śpi. i tak do 6 rano następnego dnia. Także w sumie nie licząc spaceru oczywiście- jak w ciągu dnia prześpi mi 1,5 godzinki to jest sukces. Kupiliśmy jej niedawno ten leżaczek Fisher Price i myśleliśmy, ze może on będzie ją usypiał na dłużej, a przynajmniej bardziej interesował i że może jakoś sama się pobawi, ale niestety- prawdę mówiąc tak średnio lubi w nim leżeć. Poleży ale nie jakoś specjalnie długo- myślę że tyle samo gdybym ją kładła zamiast do leżaczka to do łóżeczka czy na sofę. Generalnie jest towarzyska i nie lubi być sama, a zabawki jak na razie jej nie interesują. No za to mamy dobrze w nocy, bo wtedy chyba odsypia cały dzień. Ja za bardzo się nie znam- może dzieci tyle śpią, ale wydaje mi się, że to troszkę krótko jak na niewiele ponad 2 miesięczne dziecko.

[bassienkaw]

Jak dla mnie to twoje dzieciątko naprawde malo spi, dla mnie to niewyobrazalne. Wiem, że Łucja teraz bedzie spala coraz to mniej,ale jak narazie spi przez dzien bardzo duzo. Jak ze dwie godziny sie pobawi to potem jest tak marudna ze szok, chce spac i koniec. W chwili obecnej mala ma 3,5 miesiaca i nadal bardzo ladnie spi. I bawi sie sama, i w lezaczku lezy, gada z kotkami, i na macie sobie polezy, i do zyrandola sie posmieje. I naprawde duzo spi przez dzien. Na spacerze to jak nic 3 godziny spania, potem wlasnie czesto godzine jeszcze dospi. Do poludnia duzo drzemek, po poludniu tez. W nocy spi ladnie... wiec nie jest zle. I czasem ma dni,ze do 7 tylko spi,ale sa tez dni jak dzisiaj... ze o 5 jadla, a potem o 9 dopiero. Obudzila sie wprawdzie ponoc przed 8, i sama sie w lozeczku bawila, babcia mi mowila,bo ja podgladala a ja sobie slodko spalam
a teraz jest u prababci i na spacer poslzy,bo pieknie za oknem,a ja chce sie za prace licencjacka wziac,poza tym remont u nas trwa ;d cyklinowanie podlog

[gocha06_75]

Napisane przez wiolaelk

no wiesz Basiu, mi się wydaje, ze mała śpi nam mało w dzień. Zazwyczaj jest tak, że budzi się o 6 zje i jeszcze na chwilkę przyśnie, ale nigdy nie spała dłużej jak do 7. Także już jest też koniec spania dla mnie, bo mała nie lubi sama się sobą zajmować. I tak się sobą nawzajem zajmujemy do godziny 10- 11 po czym mała zasypia a ja bardzo często dopiero się ubieram, myję, jem śniadanie itd. i tak średnio po poł godziny maksymalnie godziny snu Majka znów się budzi. około 12- 13 idziemy na spacerek- wtedy jest lepiej, bo praktycznie tą godzinę czy dwie śpi, a nawet jeśli nie, to spokojnie lezy. Za to z chwilą przekroczenia progu domu od razu się budzi i znów kilka godzin "buszuje" Około 18 strzela sobie taką 15- 30 minutową drzemkę i znów się budzi. o 20 mamy kąpiel i zazwyczaj o 22 dziecko grzecznie śpi. i tak do 6 rano następnego dnia. Także w sumie nie licząc spaceru oczywiście- jak w ciągu dnia prześpi mi 1,5 godzinki to jest sukces. Kupiliśmy jej niedawno ten leżaczek Fisher Price i myśleliśmy, ze może on będzie ją usypiał na dłużej, a przynajmniej bardziej interesował i że może jakoś sama się pobawi, ale niestety- prawdę mówiąc tak średnio lubi w nim leżeć. Poleży ale nie jakoś specjalnie długo- myślę że tyle samo gdybym ją kładła zamiast do leżaczka to do łóżeczka czy na sofę. Generalnie jest towarzyska i nie lubi być sama, a zabawki jak na razie jej nie interesują. No za to mamy dobrze w nocy, bo wtedy chyba odsypia cały dzień. Ja za bardzo się nie znam- może dzieci tyle śpią, ale wydaje mi się, że to troszkę krótko jak na niewiele ponad 2 miesięczne dziecko.

Wiolu - nie chcę Cię dołować, ale widocznie Twoja córcia już tak ma. Mój Łukasz spał tak samo - całe niemowlęctwo z otwartymi oczkami, potem też nie było lepiej. Nigdy nie miałam problemu z odzwyczajaniem od drzemki w dzień (jak wiele moich koleżanek), bo jak już zasnął raz w tygodniu w dzień to miałam święto lasu i nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Nie byłam przyzwyczajona do "wolnego czasu".
Ania z kolei jest aniołem jeśli chodzi o spanie - śpi podobnie jak Łucja Basi, choć nie zdarzają się jej tak długie drzemki. I jeszcze jedno - nie mogę przegapić pierwszych sygnałów zmęczenia, bo potem jest okropny płacz i za nic nie może usnąć. Jak w porę zareaguję, polulam, czasami dam smoka, ładnie zasypia a potem ma dobry humor i pięknie je.

Czasami sobie myślę, że Anula jest nagrodą za to, co przeszłam z Łukaszem. Taki bonus za cierpliwość i brak snu przez 3 lata .
Gdyby urodziła się jako pierwsze dziecko - dawno miałabym już trójkę dzieciaczków... ale dwójka to też dobry wynik .

Miłego weekendu życzę. Ja mam pierwszą godzinę tylko dla siebie w tym tygodniu - TŻ jest na zakupach z synem a córcia śpi. WOW. Oby mi nie odbiło... tyle szczęścia na raz

[jolineczka]

Napisane przez gocha06_75

[...]
Jola - mi też podoba się zdjęcie ze ślicznym golaskiem, a jeśli chodzi o Ciebie... cóż... kwitniesz nam tu, kwitniesz Pamiętam Twoje zdjęcia z początku naszego wątku styczniówek i teraz wyglądasz bardzo mniamuśnie, ciasteczkowo wręcz Macierzyństwo Ci służy

Aż dostalam wypieków na policzkach... Dziękuję, bardzo miło słyszeć takie słowa Nie wiem co jeszcze mam powiedziec. Bardzo mi miło

Kurczę, tak patrzac na siebie w lustrze wszystko byłoby ok, bo wagę da sie zrzucić, ale martwi mnie mój brzuch. Nadal są rozstępy i jest mocno naciągnięta wiszaca skóra. Robię brzuszki i rowerek, ale nie wiem czy to pomoze na takie coś. Znacie jakieś sposoby na ujędrnianie brzuszka? jakieś fajne ćwiczenia?

Wiolu - ja też chciałabym wiedzieć co to za program, bo zachorowalam jak obejrzałam twoje fotki

[bassienkaw]

Jolu jak dla mnie balsamowanie, masażyki, wcieranie różnych paści. Mi bardzo wiele to dało bez ćwiczeń po ciązy...

[ladetre]

Napisane przez wiolaelk

no wiesz Basiu, mi się wydaje, ze mała śpi nam mało w dzień. Zazwyczaj jest tak, że budzi się o 6 zje i jeszcze na chwilkę przyśnie, ale nigdy nie spała dłużej jak do 7. Także już jest też koniec spania dla mnie, bo mała nie lubi sama się sobą zajmować. I tak się sobą nawzajem zajmujemy do godziny 10- 11 po czym mała zasypia a ja bardzo często dopiero się ubieram, myję, jem śniadanie itd. i tak średnio po poł godziny maksymalnie godziny snu Majka znów się budzi. około 12- 13 idziemy na spacerek- wtedy jest lepiej, bo praktycznie tą godzinę czy dwie śpi, a nawet jeśli nie, to spokojnie lezy. Za to z chwilą przekroczenia progu domu od razu się budzi i znów kilka godzin "buszuje" Około 18 strzela sobie taką 15- 30 minutową drzemkę i znów się budzi. o 20 mamy kąpiel i zazwyczaj o 22 dziecko grzecznie śpi. i tak do 6 rano następnego dnia. Także w sumie nie licząc spaceru oczywiście- jak w ciągu dnia prześpi mi 1,5 godzinki to jest sukces. Kupiliśmy jej niedawno ten leżaczek Fisher Price i myśleliśmy, ze może on będzie ją usypiał na dłużej, a przynajmniej bardziej interesował i że może jakoś sama się pobawi, ale niestety- prawdę mówiąc tak średnio lubi w nim leżeć. Poleży ale nie jakoś specjalnie długo- myślę że tyle samo gdybym ją kładła zamiast do leżaczka to do łóżeczka czy na sofę. Generalnie jest towarzyska i nie lubi być sama, a zabawki jak na razie jej nie interesują. No za to mamy dobrze w nocy, bo wtedy chyba odsypia cały dzień. Ja za bardzo się nie znam- może dzieci tyle śpią, ale wydaje mi się, że to troszkę krótko jak na niewiele ponad 2 miesięczne dziecko.

Wiolu - nasz Antek wstaje zazwyczaj ok. 7. W ciągu dnia śpi niewiele - czasem ok. 9, ale max. 15-30 min. Potem dopiero na spacerze ok. 1,5-2 godzin, choć ostatnio coraz rzadziej przesypia cały spacer, widocznie jest ciekawy świata. Czasem zasypia ok. 17-18, ale też na bardzo krótko 10-15 min, nie więcej. Ok. 19.30 go kąpiemy, potem karmimy i ok. 20.30 ląduje w łóżeczku. Zazwyczaj potrzebuje od 20 do 40 min, żeby zasnąć. W nocy budzi się 2-4 razy. Czasem ok. 5 po jedzonku już mu się nie bardzo chce spać. Pytałam pediatry - takie dzieci śpią średnio 16 godzin na dobę, z tym że normą jest od 10 do 18 godzin na dziecko. Nam się niestety trafiło to mniej śpiące. Ciekawe tylko po kim? Ciesz się, że Ci mała noce przesypia.
Pozdrawiam Cię i Majunię

[bassienkaw]

jezu dziewczyny tragedia, nie zazdroszcze wam... moja mala chyba nalezy do tej gornej granicy snu dziecka... teraz jak bym tak pomyslala ile ona spi... no to w nocy wypada gdzies 11-12 godzin z przerwa na karmienie, i przez dzień co najmniej ok 7-8 godzin, czasem mniej...
dzisiaj np rano mała tak jak pisalam bawila sie do prawie 9, a wstala przed 8. Potem pobawila sie godzine i 1,5 godziny spala. Pozniej bawilysmy sie i poszla do prababci,ze wzgledu na nasz remont. Mialy isc na spacer,ale pogoda niepewna byla i zostaly w domu... no i dziecko 10 minut przed poludniem udalo sie na drzemke... i co... taka mala drzemka,ze spala do 16... potem pobawila się z babcią 1,5 godziny i na godzine spac... czyli do 18:30. No i teraz juz od 20 spi

[platynowa]

widzę,że nikogo już nie ma na wątku...sobota...rozumiem ,że wszystkie tulicie się już do mężów Ja też zaraz do swojego uciekam bo łóżeczko grzeje

Majeczka od wczoraj bawi sie grzechotkami na wózeczku.Uderza w nie łapkami i z nimi gada czasami nawet godzinę i mam wtedy wolne.Rozmawia też namiętnie z żyrandolem,ale na niego najczęściej krzyczy
ze mną i z mężem gada jak najeta i ciągle sie smieje.
Jeszcze niestety nie w głos jak Twoja Ala Jolu ale też już się tej chwili doczekać mnie mogę
Wczoraj zaskoczyła nas bo my ją na brzuszek położyl;iśmy a ona myk i już sie przewróciłas na plecki.Nauczyła się już spryciulka przekręcac

Dostała kilka dni temu katarku i mteż była ważona i waży 5880kg nieźle prawda?
Oj duża jest i ciężka jak klocek ale taka słodka ,że tylko schrupać! Karolinko widzę,że lubisz te opaski Moja Maja też ma identyczną tylko z motylkiem,ale ja jej się boję ją zakładać,bo nie chcę jej głowki ściskać.Taka jestem przewrażliwiona.

Joluś gratuluję figurki!!!
Ja już schudłam tylko tyłek mam wielki i brzuch jeszcze pozostawia duuuużo do życzenia ale ogólnie jest bardzo dobrze tylko cholercia ta dupa mnie drażni,bo zawsze tak tyłam ,że w tyłek i brzuch mi sadełko wchodziło ale dam radęnie ma co marudzić bo nie jest źle
Brzuch też w pierwszych 2 m-cach po porodzie miałam jak flak i taki zwisający ,rozciągnięty,ale teraz już jest na swoim miejscu ,tylko go odchudzić i będzie super.Też miałam rozstepy tylko mi teraz wyblakły,że prawie już niewidoczne są skóra nabrała już jędrności więc je wygładziła i jest ok

Basiu ja Ciuę podziwiam ,że chce Ci się wklepywać w siebie te wszystkie mazidła,ja nigdy nie przepadałam i nie przepadam za kremami czy balsamami...
Ale te rozgrzewające serum które zareklamowałaś chyba mnie skusi i też sobie fundnę,zeby zobaczy c czy na mnie tez tak rozgrzewająco zadziała

Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny i życzę udanej niedzieli!
Cmok cmok cmok!!!
Wszystkie foteczki dzieciaczków jak zawsze urocze!

[bassienkaw]

Rozgrzewająco na pewno zadziała, innej opcji nie ma. Naprawde grzeje rewelacyjnie, wczoraj od razu po kąpieli, po wyjściu z gorącego prysznica wklepałam w siebie serum i masakra. Zawzse wklepuje ok pół godziny po prysznicu. Parzyło dupsko oj parzyło. Ale jak tak grzeje, to wydaje mi się, że działa. Tzn na pewno rozstępy mi już zmniejszyły się przez tydzień stosowania, cellulit też mniejszy... ja tak jak mówię rano smaruje sie masełkiem z ziaji, a wieczorem wlasnie tym serum termoaktywnym. A Tobie jak chcesz wspomoc sobie przy upiekszaniu brzucha i dupeńki,to z eveline jest tez coś takiego jak: "EVELINE SLIM 3D EXTREME - SERUM MODELUJĄCE BRZUCH I POŚLADKI IDEAL CONTURE"
- rzeźbi i modeluje brzuch
- ujędrnia i podnosi pośladki
- wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej, odnawia kształty ciała

EFEKT:
- natychmiastowe napięcie skóry brzucha i pośladków. Bardziej kształtne i jędrne pośladki.
- pięknie wyrzeźbione kontury ciała

Wiadomo, że bez ćwiczeń czy dietki cudów nie będzie... ale jak dla mnie jest super, ten natomiast jest chłodzący i w konsystencji żelu.

Co do tego, ze mnie podziwiasz za to ze tak wklepuje i wklepuje. Wiesz wierze w pomoc tych balsamow, zeli i serum. Zwlaszcza firmy eveline. Bo jest to tania firma, rewelacyjna jak na swoje ceny i wg mnie ponad wszyskto. Moze nie wszystkie produkty, ale wiekszosc jest the best.

Moja Łucja już nie śpi, wstała po 7. Teraz leży obok mnie na leżaczku i siłuje się na wzrok w sumie bez słów z kotkami. Przed chwilą zrobiła poranną toaletę, big kupę w pampersa, ale jeszcze jej nie przebrałam, bo grzecznie leży. Chwile z kupą jej się nic nie stanie. Do pół godziny ją przebiorę, pobawimy się, zje i pewnie pójdzie dalej spać. Położę ją koło tatula na podusi i na pewno jej to pasowac będzie
Poza tym w nocy całkiem ładnie, poszła spać o 20 i spała do 5. Potem zjadła no i do 7 pospała
Z mężem wczoraj był cudowny wieczór, wkońcu po nockach w pracy mam go w domu. Wogole to wczoraj udalo nam sie pierwszy raz kochac bez pomocy żelu nawilzajacego, wczesniej nie bylo takiej opcji. Po pierwsze za sucho, po drugie z bolu chyba bym sie poplakala. A teraz to mam nadzieje,ze powoli wszystko ze mna wraca do normy. Ponoc cialo kobiety regeneruje sie do pol roku po porodzie, wiec nie jest zle

[ja22]

Wpadam na chwile żeby tylko się pochwalić. Weszłam dzisiaj w ulubioną spudnicę i bluzeczkę do tego na paluszku błyszczy mi ślubna obraczka która również była na mnie za mała
Mam ochote skakać z radości Mój cel który obrałam sobie na za trzy tygodnie - czyli wciśnięcie się w sukienkę, już jest osiągniety.
Wchodzę na wagę we wtorem. Nawet jeśli nie będzie tam rewelacjo, to ja i tak jestem cała w skowronkach.
Rodzice byli w szoku jak mnie zobaczyli w tych ciuchach. Mama odrazu powiedziała do Amelci że jej domku u mamusi już nie ma

W dwa tygodnie pozbyłam się obwisłego brzucha!!!!! a wszystko to zasługa rowerka stacjonarnego i moich 10 km

[platynowa]

WIEEEEEELKIE GRATULACJE KAROLCIU!!!!!!!!!!!!!!
Wiem doskonale jakie to super uczucie wracac do formy i ksztaltow sprzed ciazy
Ja dzis tez normalnie weszlam w spodnie z samych poczatkow ciazy i wygladam w nich superasnie a nawet sa troche za luzne
tez jestem z siebie dumna jak paw !
to super super uczuciue juz nie wygladac jakby sie w ciazy bylo.Tym bardziej,ze ja spoooooro przytylam w ciazy i nie myslalam ,ze tak szybko uda mi sie pozbywac kg.W tych spodniach o ktorych mowie pochodzilam moze w ciazy ze 2 tyg i juz byly za male wiec teraz mysle je ponosic troszke dluzej

Jak bede miala aparacik to powklejam foteczki mojej kruszynki ktora teraz grzeczniutko spi
Majeczka jest tak grzeczna i spokojna ze wszyscy odwiedzajacy sie dziwia,ze jakby dziecka w domu nie bylo.BaRDZO jestem z niej dumna!
Tylko sie bawi je i spi. Spi teraz krótko w dzien-max 2 godziny,potem z 2 godziny zabawy a potem znowu spi za to juz od dawna przesypia cale nocki z czego oczywiscie bardzo bardzo sie ciesze.

Basiu kupie sobie na pewno to czerwone i to wyszczuplajace serum tylko za bardzo nie wiem w jakich drogeriach mam szukac tych kosmetykow;/
Gdzie Ty je kupujesz?

[ja22]

Napisane przez platynowa

WIEEEEEELKIE GRATULACJE KAROLCIU!!!!!!!!!!!!!!
Wiem doskonale jakie to super uczucie wracac do formy i ksztaltow sprzed ciazy
Ja dzis tez normalnie weszlam w spodnie z samych poczatkow ciazy i wygladam w nich superasnie a nawet sa troche za luzne
tez jestem z siebie dumna jak paw !
to super super uczuciue juz nie wygladac jakby sie w ciazy bylo.Tym bardziej,ze ja spoooooro przytylam w ciazy i nie myslalam ,ze tak szybko uda mi sie pozbywac kg.W tych spodniach o ktorych mowie pochodzilam moze w ciazy ze 2 tyg i juz byly za male wiec teraz mysle je ponosic troszke dluzej

Jak bede miala aparacik to powklejam foteczki mojej kruszynki ktora teraz grzeczniutko spi
Majeczka jest tak grzeczna i spokojna ze wszyscy odwiedzajacy sie dziwia,ze jakby dziecka w domu nie bylo.BaRDZO jestem z niej dumna!
Tylko sie bawi je i spi. Spi teraz krótko w dzien-max 2 godziny,potem z 2 godziny zabawy a potem znowu spi za to juz od dawna przesypia cale nocki z czego oczywiscie bardzo bardzo sie ciesze.

Basiu kupie sobie na pewno to czerwone i to wyszczuplajace serum tylko za bardzo nie wiem w jakich drogeriach mam szukac tych kosmetykow;/
Gdzie Ty je kupujesz?

Dziękuję Kochana
Ja również Tobie bardzo gratuluję super!!!

Czekamy na foteczki Majeczki z niecierpliwością

Moja niunia widać że zmęczona, spała na spacerze i teraz nadal spi. To już ponad 3 godziny

[gocha06_75]

Karola - ty szatan jesteś nie kobita!!! 300% normy Ja na razie wchodzę w swoje dżinsy sprzed ciąży na mocnym wdechu a na czerwcowe wesele swojej siostry i tak kupiłam już gorset wyszczuplający z krótkimi nogawkami (taki sam jaki stosują w programie "Jak pięknie wyglądać nago"). W cuda nie wierzę - karmienie piersią i pigułki wywołują u mnie jeden efekt - MEGA GłóD .

Jola - jeśli nie pomaga dieta, ćwiczenia aerobowe (spalające tłuszcz) - rób sobie peeling kawowy a potem "żel poporodowy" Mustelli. Pomógł nawet mojej mamie, która miała sporo luźnej skóry po odchudzaniu. Ja nie próbowałam jeszcze, ale chyba się skuszę. Najtańszy widziałam na allegro za 75 zł. W aptece kosztuje nawet 120 zł.

[bassienkaw]

zazdroszcze Wam dziewczyny,ze wbijacie sie w spodnie sprzed ciazy, czy z poczatkow ciazy... Tobie Karolinko gratuluje efektow i tego,ze taka radosc z tego wszystkiego, co nie jest dziwne... ja tez bym byla przeszczesliwa i to tak bardzo bardzo bardzo
ja przed ciążą ważyłam o wiele wiele mniej, wzięłam się za siebie, i powoli mam nadzieje, że kg będą spadały. Jeśli jutro na wadze będzie mniej niż 80kg... obstawiam że jakieś 79kg to do zrzucenia mi zostanie jeszcze 16-17 kg... niestety. Ale dam rade. Muszę, innej opcji nie widze
Gratuluje dziewczyny raz jeszcze, i po cichu zazdroszczę. Ale jak mi się uda, to będę dumna z siebie jak paw, a co...
a chcecie zobaczyc filmik mojej gwiazdy i jej nowe akrobacje... a tak na powaznie,to co ja polozylam na poduszce kolo Damiana to ta myk, fik i tulu tulu do niego
http://pl.youtube.com/watch?v=cUv6DDt7Kr8

a tu jak namietnie sie cora dzwiga do siedzenia, chcialaby chciala
http://pl.youtube.com/watch?v=av7cLfvf6gs

[Enaffi]

Witam

No no Karolina gratuluje osiągniętego sukcesu,wiesz ja sobie też założyłam że musze schudnąć i wbić sie w spodenki w ktorych jeszcze śmigałam na początku ciąży

Basiu ten fikolek jest super normalnie tak mi sie podoba że szok twoja malutka jest rewelacyjna i jaka silna słodziak

A moja malutka jużod dawna ładnie śpi , jak zje pobawi sie z godzinke marudzeniem przypomina mi że już jest spiąca wtedy myk smoczuś do buźki pieluszka przy buzi ostatnio tak ją polubiła że bez pieluchy ani ruszWklejam fotke mojego szkraba

[bassienkaw]

Enaffi ta twoja kochana kruszyna wyglada na tym zdjeciu jakbys jej zamiast mleczka winko dała takie mętne oczy ma hihihi, rozbiegane
moja właśnie też poszła spać, po prawie 1,5 godzinnej przerwie na zabawe.
Swoją drogą wczoraj ładnie zasnęła po 20 i spała do 5 tradycyjnie, zawsze sie budzi w tych okolicach, gora pół godziny wczesniej,ale i tak dopiero ok 5 je mleczko, a potem o 7 pobudka, i rzadko sie zdarzy ze dluzej pospi, nieraz sama sie pobawi ladnie w lozeczku.
Co do silnosci Łucji, to lekarka powiedziala mi,ze ogolnie jest bardzo silnym dzieckiem,a juz na wczesniaka to wogole. Od poczatku byla silna, od poczatku sie dziwili. A teraz mocarz poszedl spac dziękujemy za miłe słowa, a ten filmik gdzie fika jest moim ulubionym i potrafie ogladac raz po raz
a i ja sie pochwale sukcesami, dzisiaj weszlam na wage... od 26 marca kiedy sie za siebie wzielam spadlo mi 3,6kg, na wadze jest 78,4kg. A więc jeszcze co najmniej 15kg, a w sumie to chcialabym 17-18 i będzie punkt wyjścia sprzed ciązy... ale powiem Wam jedno, mąż wczoraj zrobił mi zdjęcie, a on to antyfotograf, i wyszło mu, wyszło mu rewelacyjnie, nawet nie wiem czy tak dobrze wygladalam, czy on tak ladnie fote zrobil hihihi
normalnie podobam sie sobie na tej focie i to jeszcze jak....

[jolineczka]

Ewa - malutka sliczna. Moja tez bz pielucy ostatnio nie może sie obyć

Basiu - Tobie nie trzeba powtarzać, ze wygladasz super. I nie chodzi wcale o figurę która naprawde jest dobra, ale o ten blask bijący z twojego uśmiechu. A z męza wcale nie taki zły fotofgraf

Ja jestem u rodziców i będę rzadziej zaglądała na fw, więc jakby co to się nie martwcie

[bassienkaw]

Joluś z męża tak naprawde o dupę roztrzaść fotograf, w większosci jego zdjecia sa do bani, niestety, i w sumie on o tym wie, tzn nie mowie mu tego tak brutalnie,ale delikatnie mowie,ze on robi zdjecie by zrobic, od tak, od sobie po prostu... a ja lubie wycentrowac, zlapac to co jest wazne na zdjeciu a nie od tak...
Dziękuje za miłe słowa, to dla mnie bardzo duzo

[ja22]

Basiu - tak trzymać.
Super fotka, super wyglądasz i wogóle super super super

Enaffi - jaka słodka mała niunia normalnie cudeńko, śliczna laleczka

Gosiu - szatan powiadasz hehe...... oj u mnie mega głód to tylko na słodkie ale jakoś z tym walczę

Dziękuję dziewczynki za miłe słowa i gratulacje
u mnie ważenie już jutro. Dzisiaj przymierzyłam dżinsy sprzed ciąży iii..... zmieściłam się bez problemu nawet wszystkie guziki zapięłam jednak jeszcze się sobie w nich do końca nie podobam brzuszek może juz nie flaczek ale jeszcze cosik wystaje ze spodenek.


Dobra, uciekam, Dzisiaj mam mężusia w domu a o 17.00 mamy kontrolę u ortopedy.

Zapomniałam Wam powiedzieć. dzisiaj po jedenastu dniach spóźnienia wkońcu dostałam okres a juz sie martwiłam, nawet dwa razy test robiłam ufffffffffff... jaka ulga

[ja22]

Jejku jaka tutaj cisza

My już jesteśmy po wizycie u ortopedy. Wszystko jest bardzo dobrze, nastepna wizyta jak już Amelia będzie chodzić