Mamusie wrześniowe 2017

[rudaska]

JUKA JUKA piąteczka wysoka, też mam faceta w delegacji i w tym nieszczęściu zdecydowaliśmy się na drugie bobo. I taki facet który Cię zawsze wysłucha to czasem lepsze wsparcie niż taki co codziennie w domu narzeka jak to się napracował.
co do podkładów i majtek siateczkowych to zgadzam się że rana goi się szybciej ale ja miałam łóżko na wprost drzwi i każdy przechodzący na korytarzu mnie widział. A ponieważ karmiła non stop to nie lezalam sobie tak o tylko ciągle zmieniłam pozycję bo mi plecy nie wyrabiały i po prostu bałam się że wszystko będzie brudne łącznie ze mną po kolana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Napisane przez rudaska

JUKA JUKA piąteczka wysoka, też mam faceta w delegacji i w tym nieszczęściu zdecydowaliśmy się na drugie bobo. I taki facet który Cię zawsze wysłucha to czasem lepsze wsparcie niż taki co codziennie w domu narzeka jak to się napracował.
co do podkładów i majtek siateczkowych to zgadzam się że rana goi się szybciej ale ja miałam łóżko na wprost drzwi i każdy przechodzący na korytarzu mnie widział. A ponieważ karmiła non stop to nie lezalam sobie tak o tylko ciągle zmieniłam pozycję bo mi plecy nie wyrabiały i po prostu bałam się że wszystko będzie brudne łącznie ze mną po kolana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój pracuje tak że np przez rok jest na miejscu a potem np pół roku w delegacjach.Wraca na weekendy.I tak jak mówisz odnoszę wrażenie że więcej ze sobą rozmawiamy właśnie jak jest gdzieś tam.Jedyne o co się matwię to poród.Chcemy rodzić razem.Wolne może wziąć no ale przecież niewiadomo kiedy urodzę więc ciężko zaplanować.Na szczęście jest szansa że akurat na jesień będzie na miejscu więc problem z głowy.

[rojku]

Patrzcie czego to się kobiecie przyjdzie się w życiu nauczyć

[rudaska]

JUKA to my mamy właśnie ten problem teraz bo wcześniej rodziłam w święta a teraz tż może wziąć 4 tygodnie wolnego. chciałabym żeby był jak najdłużej po porodzie ale chyba weźmie wolne tydzień przed terminem. za pierwszym razem urodziłam dzień po "moim" terminie i dzień przed tym który wyznaczył lekarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Napisane przez rudaska

JUKA to my mamy właśnie ten problem teraz bo wcześniej rodziłam w święta a teraz tż może wziąć 4 tygodnie wolnego. chciałabym żeby był jak najdłużej po porodzie ale chyba weźmie wolne tydzień przed terminem. za pierwszym razem urodziłam dzień po "moim" terminie i dzień przed tym który wyznaczył lekarz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie..Mój jeśli byłby na miejscu to nie ma problemu bo ma taką pracę że w każdej chwili może wyskoczyć do szpitala.Jak trzeba pojedzie do pracy.Też wolałabym żeby po porodzie był z nami dłużej.Ale wątpię że dadzą mu dużo urlopu..No nic zobaczymy jak to będzie.Może akurat się ułoży.Kiedyś mówiłam że chce by był ze mną przy porodzie ale nie będę go zmuszać.Niech sam zdecyduje.Ostatnio mi oznajmił że nie wyobraża sobie że miałoby go nie byćZaskoczył mnie bardzo.

[marttb]

hybrydy nie robię, kilka razy miałam przyjemność i za szybko.na mojej płytce odpada, ale z tego co wiem to można spokojnie robić pani w salonie w którym robiłam, robiła hybrydy będąc w ciąży

[rudaska]

Napisane przez marttb

hybrydy nie robię, kilka razy miałam przyjemność i za szybko.na mojej płytce odpada, ale z tego co wiem to można spokojnie robić pani w salonie w którym robiłam, robiła hybrydy będąc w ciąży

ja robiłam całą ciążę teraz też mam. bliżej terminu to już bezbarwne będę robić żeby było płytkę widać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maluchna30]

Przepłakałam pół popołudnia. Od rana kiepsko psychicznie się czułam. Zjadłam hamburgera i mi lepiej. Ot, taki porąbany dzień.


A my w lipcu mamy 9 rocznicę ślubu i też nie wiem kiedy to zleciało.


Trochę Wam zazdroszczę tych porodów sn. No ale jak nie ma wyjścia to trzeba na cc iść. Najważniejsze zdrowie dzieciątka.

[rudaska]

Napisane przez maluchna30

Przepłakałam pół popołudnia. Od rana kiepsko psychicznie się czułam. Zjadłam hamburgera i mi lepiej. Ot, taki porąbany dzień.


A my w lipcu mamy 9 rocznicę ślubu i też nie wiem kiedy to zleciało.


Trochę Wam zazdroszczę tych porodów sn. No ale jak nie ma wyjścia to trzeba na cc iść. Najważniejsze zdrowie dzieciątka.

chwała hamburgerom i innym poprawiaczom humoru. Ogólnie aura jest teraz taka nie za ciekawa
my w sierpniu mamy 6 rocznicę. A jesteśmy ze sobą z 10?

[rojku]

maluchna a wyłaś tak z powodu wszystkiego i niczego, czy jakiś konkretny powód miałaś?

[maluchna30]

Wyłam z niczego. Hormony szaleją, psycha klęka, ja chcę słońce.



RUDASKU jesteśmy razem 16 lat. Przed ślubem chodziliśmy 7 lat. 😊

[rudaska]

Napisane przez maluchna30

Wyłam z niczego. Hormony szaleją, psycha klęka, ja chcę słońce.



RUDASKU jesteśmy razem 16 lat. Przed ślubem chodziliśmy 7 lat. 😊

Takie staże są super

[myk]

Dzień dobry w piąteczek Pobudka do pracy robi się co raz cięższa, chyba że to przez tą pogodę

Jak długo może trwać takie "naciąganie" podbrzusza? Już myślałam, że to uczucie ode mnie odeszło, a wczoraj wieczorem znowu się pojawiło, nigdy nie sądziłam, że można czuć rosnącą macicę, póki sama tego nie poczułam

Miłego dnia Dziewczyny, lecę coś popracować

[zielona hortensja]

Dziewczyny, wpadam tylko na chwile zeby w kilku slowach powiedziec ze spedzilam wieczor na czyms w rodzaju pogotowia polozniczego (w sensie kazali mi isc do szpitala to poszlam, a tam na moim widoku biedne babki wijace sie z bolu i ja czekajaca 3 godziny na wizyte). Zeby bylo ciekawie jak juz sie doczekalam to w polowie mojej wizyty lekarka zostala wywolana na cesarke

Suma sumarum, bo po to tu przyszlam, zeby powiedziec to co lekarki powiedzialy, bo moze sie komus przyda kiedys- dostalam leki na wywolanie skurczy, mam to robic sama w domu, bede dzialas w weekend. Moglam czekac na naturalne, ale powiedzieli ze szkoda tracic czasu. Jakby nie poszlo to jeszcze raz leki, a dopiero za trzecim razem lyzeczkowanie.

Co najwazniejsze- zaczynac mozna starania od razu po- wiec sie ciesze, ze nie musze czekac tych 3 miesiecy (jeszcze biorac pigulki! serio, ta lekarka byla dziwna, po cholere sobie rozregulowywac hormony na 3 miesiace). Wiec mam nadzieje ze juz niedlugo bede na nowym temacie ciazowym- i tym optymistycznym akcentem sie zegnam i zycze wam duzo zdrowia

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez myk

Dzień dobry w piąteczek Pobudka do pracy robi się co raz cięższa, chyba że to przez tą pogodę

Jak długo może trwać takie "naciąganie" podbrzusza? Już myślałam, że to uczucie ode mnie odeszło, a wczoraj wieczorem znowu się pojawiło, nigdy nie sądziłam, że można czuć rosnącą macicę, póki sama tego nie poczułam

Miłego dnia Dziewczyny, lecę coś popracować

Hej
Ja przed chwilą wstałam
ja takie "ciągnięcie" czuję czasami, ale pocieszę się że coraz rzadziej więc może z czasem będzie lepiej

Napisane przez zielona hortensja

Dziewczyny, wpadam tylko na chwile zeby w kilku slowach powiedziec ze spedzilam wieczor na czyms w rodzaju pogotowia polozniczego (w sensie kazali mi isc do szpitala to poszlam, a tam na moim widoku biedne babki wijace sie z bolu i ja czekajaca 3 godziny na wizyte). Zeby bylo ciekawie jak juz sie doczekalam to w polowie mojej wizyty lekarka zostala wywolana na cesarke

Suma sumarum, bo po to tu przyszlam, zeby powiedziec to co lekarki powiedzialy, bo moze sie komus przyda kiedys- dostalam leki na wywolanie skurczy, mam to robic sama w domu, bede dzialas w weekend. Moglam czekac na naturalne, ale powiedzieli ze szkoda tracic czasu. Jakby nie poszlo to jeszcze raz leki, a dopiero za trzecim razem lyzeczkowanie.

Co najwazniejsze- zaczynac mozna starania od razu po- wiec sie ciesze, ze nie musze czekac tych 3 miesiecy (jeszcze biorac pigulki! serio, ta lekarka byla dziwna, po cholere sobie rozregulowywac hormony na 3 miesiace). Wiec mam nadzieje ze juz niedlugo bede na nowym temacie ciazowym- i tym optymistycznym akcentem sie zegnam i zycze wam duzo zdrowia

Bardzo mi przykro niedługo na pewno będziesz na nowym wątku i tego z całego serduszka Ci życzę

[juka_juka]

Ja mam wieczorem wizytę...I oczywiście już się denerwuje...Wy też tak macie?Czy tylko ja taka dziwna?

[myk]

Napisane przez zielona hortensja

Dziewczyny, wpadam tylko na chwile zeby w kilku slowach powiedziec ze spedzilam wieczor na czyms w rodzaju pogotowia polozniczego (w sensie kazali mi isc do szpitala to poszlam, a tam na moim widoku biedne babki wijace sie z bolu i ja czekajaca 3 godziny na wizyte). Zeby bylo ciekawie jak juz sie doczekalam to w polowie mojej wizyty lekarka zostala wywolana na cesarke

Suma sumarum, bo po to tu przyszlam, zeby powiedziec to co lekarki powiedzialy, bo moze sie komus przyda kiedys- dostalam leki na wywolanie skurczy, mam to robic sama w domu, bede dzialas w weekend. Moglam czekac na naturalne, ale powiedzieli ze szkoda tracic czasu. Jakby nie poszlo to jeszcze raz leki, a dopiero za trzecim razem lyzeczkowanie.

Co najwazniejsze- zaczynac mozna starania od razu po- wiec sie ciesze, ze nie musze czekac tych 3 miesiecy (jeszcze biorac pigulki! serio, ta lekarka byla dziwna, po cholere sobie rozregulowywac hormony na 3 miesiace). Wiec mam nadzieje ze juz niedlugo bede na nowym temacie ciazowym- i tym optymistycznym akcentem sie zegnam i zycze wam duzo zdrowia

Trzymam z całej siły kciuki, żebyś szybko i tym razem szczęśliwie pojawiła się na nowym wątku Zaglądaj tu do nas, a już koniecznie daj znać, gdy będzie fasolka!

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Hej
Ja przed chwilą wstałam
ja takie "ciągnięcie" czuję czasami, ale pocieszę się że coraz rzadziej więc może z czasem będzie lepiej

No właśnie u mnie teraz kilka dni nie było, wcześniej codziennie, więc faktycznie częstotliwość spada

Nawet nie o to chodzi, że boli czy coś, tylko bardziej, że jak długo coś robię, to się wtedy pojawia "ciągnięcie" i mam wtedy ochotę się tylko ulokować na kanapie, a robota stoi

Napisane przez juka_juka

Ja mam wieczorem wizytę...I oczywiście już się denerwuje...Wy też tak macie?Czy tylko ja taka dziwna?

za wizytę!

Nie jesteś dziwna, też tak mam

[maluchna30]

Juka juka ja też się zawsze stresuję okropnie przed wizytą. Daj oczywiście znać jak będziesz po. Melisę sobie wypij, może ciut pomoże.😉



MYK miłej pracy. Dobrze, że ja na L4.😋



HORTENSJA czekamy na dobre wieści z nowego wątku. Na pewno Ci się uda. Trzymam kciuki.😚

[poli230]

Napisane przez myk

Jak długo może trwać takie "naciąganie" podbrzusza? Już myślałam, że to uczucie ode mnie odeszło, a wczoraj wieczorem znowu się pojawiło, nigdy nie sądziłam, że można czuć rosnącą macicę, póki sama tego nie poczułam

Miłego dnia Dziewczyny, lecę coś popracować

Tak, to takie dziwne uczucie, rozpieranie odd srodka. Mam tak wieczorami zazwyczaj

Napisane przez zielona hortensja

Dziewczyny, wpadam tylko na chwile zeby w kilku slowach powiedziec ze spedzilam wieczor na czyms w rodzaju pogotowia polozniczego (w sensie kazali mi isc do szpitala to poszlam, a tam na moim widoku biedne babki wijace sie z bolu i ja czekajaca 3 godziny na wizyte). Zeby bylo ciekawie jak juz sie doczekalam to w polowie mojej wizyty lekarka zostala wywolana na cesarke

Suma sumarum, bo po to tu przyszlam, zeby powiedziec to co lekarki powiedzialy, bo moze sie komus przyda kiedys- dostalam leki na wywolanie skurczy, mam to robic sama w domu, bede dzialas w weekend. Moglam czekac na naturalne, ale powiedzieli ze szkoda tracic czasu. Jakby nie poszlo to jeszcze raz leki, a dopiero za trzecim razem lyzeczkowanie.

Co najwazniejsze- zaczynac mozna starania od razu po- wiec sie ciesze, ze nie musze czekac tych 3 miesiecy (jeszcze biorac pigulki! serio, ta lekarka byla dziwna, po cholere sobie rozregulowywac hormony na 3 miesiace). Wiec mam nadzieje ze juz niedlugo bede na nowym temacie ciazowym- i tym optymistycznym akcentem sie zegnam i zycze wam duzo zdrowia

Powodzenia! Daj znać jak się pojawią 2 kreski

Napisane przez juka_juka

Ja mam wieczorem wizytę...I oczywiście już się denerwuje...Wy też tak macie?Czy tylko ja taka dziwna?

Tak, standardowo. Ale głowa do góry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez juka_juka

Ja mam wieczorem wizytę...I oczywiście już się denerwuje...Wy też tak macie?Czy tylko ja taka dziwna?

ja mogłabym sobie robić usg codziennie i sprawdzać czy z maluszkiem wszystko dobrze
U mnie wizyta dopiero 16 marca więc jeszcze tyleeeee czekania.
Trzymam kciuki za Twoją

Napisane przez myk

No właśnie u mnie teraz kilka dni nie było, wcześniej codziennie, więc faktycznie częstotliwość spada

Nawet nie o to chodzi, że boli czy coś, tylko bardziej, że jak długo coś robię, to się wtedy pojawia "ciągnięcie" i mam wtedy ochotę się tylko ulokować na kanapie, a robota stoi

ja czasami jeszcze mam tak, że jak np dług siedzę w miejscu i nagle szybko wstaję to też czuję taki ból zazwyczaj z prawej lub lewej strony

[agnieszka_kak]

Tez chcialabym miec takie przenosne USG, aby codziennie sprawdzac, czy serce bije i dziecko sie rusza .

Ktos tu pisal, ze zazdrosci porodow sn- dalabym krolestwo za cesarke! Niestety w NL tylko kilka% porodow to cc, nawet jesli sa wskazania, ktore w Polsce od razu wyslalaby od razu na stol (ciaze mnogie, bardzo duze dzieci, zle ulozenie- tu wszystko to idzie pod naturalny porod, najlepiej w domu). Prywatne kliniki nie istnieja.

Nie boje sie operacji w ogole jako takich- mialam juz kilka w zyciu, w tym kilkugodzinna narkoze i wiem, ze nie ma w tym nic strasznego jesli jest sie przygotowanym. Problemowe sa nagle cesarki, ratujace zycie.

[ania_mala]

Najgorsza opcja to chyba kilka godzin sn zakończonych i tak cc.No ale najważniejsze zdrowie dziecka i mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myk]

Napisane przez maluchna30

MYK miłej pracy. Dobrze, że ja na L4.😋

Dzięki Ja planuję do końca kwietnia dać radę bez L4, ale zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu

Napisane przez poli230

Tak, to takie dziwne uczucie, rozpieranie odd srodka. Mam tak wieczorami zazwyczaj

O to to właśnie i też wieczorami raczej

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

ja czasami jeszcze mam tak, że jak np dług siedzę w miejscu i nagle szybko wstaję to też czuję taki ból zazwyczaj z prawej lub lewej strony

Zdarzyło mi się też, nie wiem, co to - od tego czasu staram się raczej wstawać powoli i generalnie dość powoli się przemieszczać, bo jak za szybko chcę, to potem znów podbrzusze pobolewa i tak w kółko. Mam wrażenie czasem, że po prostu jak za bardzo się przemęczę, to pobolewa i to taki sygnał, żeby skończyć - tak sobie to tłumaczę

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Mnie dziś w nocy bolało podbrzusze...
Ale i tak najgorsze były na początku bóle "jak na okres", latałam co chwilę do łazienki sprawdzać czy nie ma krwi

Dziś miałam pierwsze nocne podjadanie, albo poranne nie wiem
O 3:40 jadłam musli z jogurtem

[BLOND_PRINCESSKA]

Ja mam dzisiaj jakiś dziwny dzień
ostatnio cera mi się bardzo poprawiła, dzisiaj za to obudziłam się z kilkoma okropnymi pryszczami, codziennie wstawałam koło 8-9, a dzisiaj przed 11 i jeszcze tak mnie głowa ćmi, że najchętniej znowu poszłabym spać

[poli230]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;71262876]Mnie dziś w nocy bolało podbrzusze...
Ale i tak najgorsze były na początku bóle "jak na okres", latałam co chwilę do łazienki sprawdzać czy nie ma krwi

Dziś miałam pierwsze nocne podjadanie, albo poranne nie wiem
O 3:40 jadłam musli z jogurtem [/QUOTE]
Idealna pora na pierwsze sniadanie

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Ja mam dzisiaj jakiś dziwny dzień
ostatnio cera mi się bardzo poprawiła, dzisiaj za to obudziłam się z kilkoma okropnymi pryszczami, codziennie wstawałam koło 8-9, a dzisiaj przed 11 i jeszcze tak mnie głowa ćmi, że najchętniej znowu poszłabym spać

Taka pogoda, że najchętniej to głowy spod kołdry bym nie wystawiałaa cera, no hormony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudaska]

tak piszecie o tych ciągnięciach, ja je pamiętam z pierwszej ciąży a teraz nic zupełnie. I nie wiem czy to jest kwestia tego że mała odległość między ciążami czy ja po prostu inaczej już funkcjonuję, czy przestałam zwracać uwagę na to jak się czuję😕

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Ja czuję dość mocno,więc chyba nie odległość miedzy ciazami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alla83]

Napisane przez zielona hortensja

Dziewczyny, wpadam tylko na chwile zeby w kilku slowach powiedziec ze spedzilam wieczor na czyms w rodzaju pogotowia polozniczego (w sensie kazali mi isc do szpitala to poszlam, a tam na moim widoku biedne babki wijace sie z bolu i ja czekajaca 3 godziny na wizyte). Zeby bylo ciekawie jak juz sie doczekalam to w polowie mojej wizyty lekarka zostala wywolana na cesarke

Suma sumarum, bo po to tu przyszlam, zeby powiedziec to co lekarki powiedzialy, bo moze sie komus przyda kiedys- dostalam leki na wywolanie skurczy, mam to robic sama w domu, bede dzialas w weekend. Moglam czekac na naturalne, ale powiedzieli ze szkoda tracic czasu. Jakby nie poszlo to jeszcze raz leki, a dopiero za trzecim razem lyzeczkowanie.

Co najwazniejsze- zaczynac mozna starania od razu po- wiec sie ciesze, ze nie musze czekac tych 3 miesiecy (jeszcze biorac pigulki! serio, ta lekarka byla dziwna, po cholere sobie rozregulowywac hormony na 3 miesiace). Wiec mam nadzieje ze juz niedlugo bede na nowym temacie ciazowym- i tym optymistycznym akcentem sie zegnam i zycze wam duzo zdrowia

Trzymaj się kochana
Zycze Ci szybkiego powrotu na któryś wątkòw ciążowych mam
Pozdrawiam.

[marttb]

kolejni się mądrzą , że Zosia to brzydkie imię, trzymajcie mnie