Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 38

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez Margot45

Tak a propos niedawnych dyskusji o reklamacjach w Poczcie Polskiej - byłam zmuszona złożyć takową i oto, jaką dostałam odpowiedź:

Szanowny Kliencie,
dziękujemy za zgłoszenie. Poczta Polska dołoży wszelkich starań, by reklamacja została szybko i sprawnie rozpatrzona.
Jednocześnie informujemy, że termin rozpatrzenia reklamacji wynosi:
- na przesyłki krajowe 30 dni kalendarzowych (licząc od dnia następnego po dniu zgłoszenia reklamacji);
- na przesyłki zagraniczne 3 miesiące (licząc od dnia następnego po dniu zgłoszenia reklamacji);
Każda wiadomość od naszych klientów jest dla nas cenną informacją na temat standardu i jakości oferowanych przez nas usług.

Nie wiem, jak Wam, ale mnie się to wzajemnie wyklucza.....

Chodzi o przesylki ubezpieczone czy nieubezpieczone?
Jesli o ubezpieczone, to dobrze wiedziec, na co wydaje sie pieniadze

[_Selina_]

Napisane przez Margot45

Tak a propos niedawnych dyskusji o reklamacjach w Poczcie Polskiej - byłam zmuszona złożyć takową i oto, jaką dostałam odpowiedź:

Szanowny Kliencie,
dziękujemy za zgłoszenie. Poczta Polska dołoży wszelkich starań, by reklamacja została szybko i sprawnie rozpatrzona.
Jednocześnie informujemy, że termin rozpatrzenia reklamacji wynosi:
- na przesyłki krajowe 30 dni kalendarzowych (licząc od dnia następnego po dniu zgłoszenia reklamacji);
- na przesyłki zagraniczne 3 miesiące (licząc od dnia następnego po dniu zgłoszenia reklamacji);
Każda wiadomość od naszych klientów jest dla nas cenną informacją na temat standardu i jakości oferowanych przez nas usług.

Nie wiem, jak Wam, ale mnie się to wzajemnie wyklucza.....

To, że jest wskazany jakiś termin, nie oznacza, że ktoś złośliwie będzie czekał, aż ten termin zacznie dobiegać końca. też mam w pracy różne terminówki i proste sprawy są robione o wiele szybciej, złożone w możliwie jak najszybszym terminie. natomiast jakiś termin w różnych placówkach obowiązuje.

[Margot45]

Akurat moja przesyłka ubezpieczona nie była. A co do terminów - nawet nie chodzi o to, czy wyśla odpowiedz ostatniego dnia , tylko albo "szybko i sprawnie", albo "w ciągu trzech miesięcy".

Z praktyki własnej mogę napisać, że odpowiadają raczej bliżej końca wskazanego terminu niż na jego początku.

[sydunia]

Problem z natury wstydliwych
Męczy mnie drugi dzień rozwolnienie, niby nie jakoś tragicznie, daje się jakoś funkcjonować, no ale Kupiłam już dzisiaj Stoperan i wzięłam po pracy, piję Colę. Nie kursuję co chwilę do łazienki, ale boli mnie brzuch i czuję się trochę osłabiona. Czy jest coś z domowych metod, co mogę jeszcze zrobić? Czy muszę po prostu już przeczekać? Jakaś Nospa czy coś przeciwbólowego by pomogło, czy to kiepski pomysł?

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez sydunia

Problem z natury wstydliwych
Męczy mnie drugi dzień rozwolnienie, niby nie jakoś tragicznie, daje się jakoś funkcjonować, no ale Kupiłam już dzisiaj Stoperan i wzięłam po pracy, piję Colę. Nie kursuję co chwilę do łazienki, ale boli mnie brzuch i czuję się trochę osłabiona. Czy jest coś z domowych metod, co mogę jeszcze zrobić? Czy muszę po prostu już przeczekać? Jakaś Nospa czy coś przeciwbólowego by pomogło, czy to kiepski pomysł?

Stoperan to lek, ktory pomaga doraznie, jak trzeba wyjsc do pracy itd, ale nie poleca sie go do leczenia biegunki. Nie wiem, jak to dokladnie przebiega, cos w tym stoperanie jest, co na dluzsza mete jest niezdrowe; ale z tego co wiem do wyleczenia biegunki polecany jest wegiel. Nie jest przyjemne picie go i trwa to troche dluzej, ale to chyba najzdrowsza metoda na wyleczenie biegunki. Stoperan mozesz wziac jutro przed wyjsciem do pracy.

[Czarna2000]

Napisane przez sydunia

Problem z natury wstydliwych
Męczy mnie drugi dzień rozwolnienie, niby nie jakoś tragicznie, daje się jakoś funkcjonować, no ale Kupiłam już dzisiaj Stoperan i wzięłam po pracy, piję Colę. Nie kursuję co chwilę do łazienki, ale boli mnie brzuch i czuję się trochę osłabiona. Czy jest coś z domowych metod, co mogę jeszcze zrobić? Czy muszę po prostu już przeczekać? Jakaś Nospa czy coś przeciwbólowego by pomogło, czy to kiepski pomysł?

Leki przeciwbólowe blokują odczuwanie bólu nie leczą jego źródła, więc mogą dać ulgę, ale na pewno nie rozwiążą przyczyny biegunki.
Nospa jest rozkurczowa. Też może trochę pomóc w bólu, ale nie wyleczy biegunki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sydunia]

Napisane przez Hiiro

Stoperan to lek, ktory pomaga doraznie, jak trzeba wyjsc do pracy itd, ale nie poleca sie go do leczenia biegunki. Nie wiem, jak to dokladnie przebiega, cos w tym stoperanie jest, co na dluzsza mete jest niezdrowe; ale z tego co wiem do wyleczenia biegunki polecany jest wegiel. Nie jest przyjemne picie go i trwa to troche dluzej, ale to chyba najzdrowsza metoda na wyleczenie biegunki. Stoperan mozesz wziac jutro przed wyjsciem do pracy.

Nie mam węgla, niezbyt mam możliwość już dzisiaj się ruszenia do apteki. Ale jak to jest do picia, to nie przejdzie. Nie jestem w stanie wmusić w siebie żadnych płynnych leków Nie zamierzam łykać Stoperanu non stop, przypadkiem trochę zahaczyłam o aptekę wracając z pracy, a to był jedyny lek, jakiego nazwę kojarzyłam i stwierdziłam, że wezmę. O sam ból brzucha mi bardziej teraz chodzi, bo to większy problem.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez Czarna2000

Leki przeciwbólowe blokują odczuwanie bólu nie leczą jego źródła, więc mogą dać ulgę, ale na pewno nie rozwiążą przyczyny biegunki.
Nospa jest rozkurczowa. Też może trochę pomóc w bólu, ale nie wyleczy biegunki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ulgę mi chodzi i o niezaszkodzenie sobie Myślę, że biegunka powinna przejść samoistnie, nigdy nie miałam tego typu problemów, a na pewno nie na dłuższą metę i jeśli już, to bardziej o podłożu stresowym. Zwłaszcza że to też nie jest jakiś bardzo silny przypadek. A jeśli nie będzie mijać, to się zainteresuję mocniej, co z tym zrobić.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez sydunia

Nie mam węgla, niezbyt mam możliwość już dzisiaj się ruszenia do apteki. Ale jak to jest do picia, to nie przejdzie. Nie jestem w stanie wmusić w siebie żadnych płynnych leków Nie zamierzam łykać Stoperanu non stop, przypadkiem trochę zahaczyłam o aptekę wracając z pracy, a to był jedyny lek, jakiego nazwę kojarzyłam i stwierdziłam, że wezmę. O sam ból brzucha mi bardziej teraz chodzi, bo to większy problem.

No wlasnie jest w tym problem, ze jak nie ''wyleczysz'' biegunki, tylko ja ''zastopujesz'', to ciezko pomoc na bol brzucha. Wegiel jest w tabletkach, z tego co wiem mozna je normalnie polknac, ale lepiej sie wchlania rozpuszczony w wodzie. Skoro nie masz juz mozliwosci pojscia do apteki to staraj sie nie jesc normalnie, tylko jakies delikatne potrawy, typu kleik ryzowy, sucharki, cola tez jest ok, nie pij kawy.

[zakonna]

Nospa. Melisa. Rumianek. Na brzuch. Nifuroksazyd to na biegunkę.

wysłane telepatycznie

[sydunia]

Napisane przez Hiiro

No wlasnie jest w tym problem, ze jak nie ''wyleczysz'' biegunki, tylko ja ''zastopujesz'', to ciezko pomoc na bol brzucha. Wegiel jest w tabletkach, z tego co wiem mozna je normalnie polknac, ale lepiej sie wchlania rozpuszczony w wodzie. Skoro nie masz juz mozliwosci pojscia do apteki to staraj sie nie jesc normalnie, tylko jakies delikatne potrawy, typu kleik ryzowy, sucharki, cola tez jest ok, nie pij kawy.

Napisane przez zakonna

Nospa. Melisa. Rumianek. Na brzuch. Nifuroksazyd to na biegunkę.

wysłane telepatycznie

Dzięki. Kawy nie pijam wcale, więc z tym problemu nie ma. Wezmę Nospę, zobaczę, jak będzie jutro. Jak się nic nie polepszy, to pójdę po pracy do apteki po coś konkretniejszego.

[201708160922]

Sory, ale muszę. Ostatni raz. Nawiązując do często poruszanej tu tarczycy, przypomnę, że temat biegunki przemaglowałyśmy pod koniec ostatniego wątku.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Melisa, też ostatnio piłam na ból brzucha. Dodatkowo mnie tak uspokoiła, że nie zrobiłam TŻowi mega awantury, która mu się należała :P

[wika82]

Napisane przez jaksy

U nas np. tż pali i aż by mnie trzęsło gdyby wydawał na to ze wspólnego konta, wydaje ze swojego.
Z drugiej strony wspólne też wiele ułatwia przy prowadzeniu budżetu domowego, bo oboje mamy wgląd do całej puli i możemy sobie ustalać wydatki, a co zostaje to na wspólne oszczędnościowe.
Zakonna, wszystko wyjdzie w praniu

U nas wspólne jest tylko na bieżące życie.

Tak, to każdy ma swoje osobiste i swoje oszczędnościowe i tylko z grubsza jesteśmy zorientowani ile na nich mamy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez CzasKomety

Sory, ale muszę. Ostatni raz. Nawiązując do często poruszanej tu tarczycy, przypomnę, że temat biegunki przemaglowałyśmy pod koniec ostatniego wątku.

To samo pomyślałam. Ale nadal - noł problem dla mnie.

[Wenress]

Czy któraś z Was ma piasek kinetyczny? Polecacie jakiś konkretny?
Niedawno się o tym dowiedziałam i nie wiem czy warto ani czego szukać

[zakonna]

Na mnie melisa nie działa ale to dlatego że piję ja od kilku lat.

wysłane telepatycznie

[Pani_Mada]

Napisane przez Wenress

Czy któraś z Was ma piasek kinetyczny? Polecacie jakiś konkretny?
Niedawno się o tym dowiedziałam i nie wiem czy warto ani czego szukać

chodzi o zabawkę dla dzieci? jeśli tak to polecam zrobić samemu. jest to banalnie proste, kosztuje grosze, a w niczym nie ustępuje temu, który można kupić. robiłam z siostrą już daaaawno temu, z jakiegoś przepisu z internetu

[beatiska]

Napisane przez sydunia

Mam telefon, który był wcześniej przez kogoś używany (nie wiem, jak długo, raczej stosunkowo krótko). Internet, wifi itp. jest non stop wyłączony. Rozmawiam przez niego max. kilka razy w tygodniu po kilka minut (czasem wcale). Bateria trzyma 3 dni. Tak było przez kilka miesięcy. Teraz nagle mi trzyma już ponad tydzień i jest jeszcze jakieś 70%. Jakim cudem? I czy mogę liczyć, że tak zostanie czy traktować to jako jednorazowy wybryk?

najlepiej zadzwon do biblioteki i zapytaj. Ja ostatnio też oddawałam (ale ksiązki) byłam przekonana, ze tcyh strszych nie wezmą, a jednak zadzwoniłam i powiedzieli, że przyjmują.

[ewanka1989]

Jakie podkłady mają szeroką gamę kolorystyczną? Szukam podkładu dla naprawdę bladej cery. Revlon Colorstay się u mnie nie sprawdził. Obecnie zaczęłam używać Bourjois Healthy Mix ale najjaśniejszy odcień jest dla mnie za ciemny.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Wenress

Czy któraś z Was ma piasek kinetyczny? Polecacie jakiś konkretny?
Niedawno się o tym dowiedziałam i nie wiem czy warto ani czego szukać

Mam w domu. To jest fajne ale chyba nie warte swojej ceny. Następnym razem jakbym miała kupować to wolałabym zrobić.

[sydunia]

Napisane przez beatiska

najlepiej zadzwon do biblioteki i zapytaj. Ja ostatnio też oddawałam (ale ksiązki) byłam przekonana, ze tcyh strszych nie wezmą, a jednak zadzwoniłam i powiedzieli, że przyjmują.

To chyba nie jest odnośnie mojego postu

Napisane przez ewanka1989

Jakie podkłady mają szeroką gamę kolorystyczną? Szukam podkładu dla naprawdę bladej cery. Revlon Colorstay się u mnie nie sprawdził. Obecnie zaczęłam używać Bourjois Healthy Mix ale najjaśniejszy odcień jest dla mnie za ciemny.

Też jestem bladzioch. Z tych które na przestrzeni lat sprawdzałam jasne znajdowałam w Essence, Bourjois 123, jakiś Astora, matujący z Loreala, teraz testuję matujący z Hean i chyba też powinno być ok.

Jeszcze jedno pytanie. Będę musiała w najbliższym czasie kupić telewizor. Nigdy tego nie robiłam i nigdy nie zwracałam uwagi na to, czym (oprócz wielkością) się różnią od siebie. Wiem jedynie, że są teraz te jakieś smart tv i nie smart Nie potrzebuję niczego bajeranckiego, ot, coś funkcjonalnego, co będzie miało dobry obraz i będzie długo służyć. Nie musi też być jakiś super duży. Powinnam na coś konkretnego zwrócić uwagę? Może jakieś marki są szczególnie dobre, a jakieś do niczego? Albo może możecie jakiś konkretny model polecić? 2 tys. zł to myślę max, ale jeśli da się coś przyzwoitego kupić taniej, to zdecydowanie wolałabym taką opcję

[bujdanaresorach]

Gdzie stacjonarnie kupię niemiecki płyn do płukania Softlan? Poza sklepami z zagraniczną chemią.
Kiedyś był w Carrefourze, mam spory kawałek do najbliższego i nie chcę jechać w ciemno.

[Wenress]

Wow nie miałam pojęcia, że samemu można zrobić ten piasek ale to na jeden raz wtedy? Bo kupny niby jest wielorazowy

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[samotny_t]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Odnieść na pocztę i wyjaśnić. Jeśli poprawny jest adres, to działasz w swoim interesie i odbierzesz przesyłkę do siebie. Jeśli poprawne jest imię i nazwisko adresata, to robisz dobry uczynek

[Pani_Mada]

Napisane przez Wenress

Wow nie miałam pojęcia, że samemu można zrobić ten piasek ale to na jeden raz wtedy? Bo kupny niby jest wielorazowy

jest wielokrotnego użytku, tylko przechowuj w zamkniętym opakowaniu. żeby nie wysychał

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201708160922]

Napisane przez Wenress

Czy któraś z Was ma piasek kinetyczny? Polecacie jakiś konkretny?
Niedawno się o tym dowiedziałam i nie wiem czy warto ani czego szukać

Warto. Dla mnie super! I moim zdaniem nie da się zrobić tak samo dobrego jak oryginalny.

[Regista]

Napisane przez sydunia

Jeszcze jedno pytanie. Będę musiała w najbliższym czasie kupić telewizor. Nigdy tego nie robiłam i nigdy nie zwracałam uwagi na to, czym (oprócz wielkością) się różnią od siebie. Wiem jedynie, że są teraz te jakieś smart tv i nie smart Nie potrzebuję niczego bajeranckiego, ot, coś funkcjonalnego, co będzie miało dobry obraz i będzie długo służyć. Nie musi też być jakiś super duży. Powinnam na coś konkretnego zwrócić uwagę? Może jakieś marki są szczególnie dobre, a jakieś do niczego? Albo może możecie jakiś konkretny model polecić? 2 tys. zł to myślę max, ale jeśli da się coś przyzwoitego kupić taniej, to zdecydowanie wolałabym taką opcję

Co do wielkości, to już musisz sama stwierdzić, jaki Ci pasuje, za 2 tysiące kupisz przyzwoitą wielkość. Od siebie polecam Samsungi, swój mam prawie 3 lata i ciągle jak nowy (w rodzinie jest ponad 6-letni, to samo) i koniecznie ze Smart Tv i dostępem do internetu. Jeśli lubisz oglądać filmy online, to świetna opcja. Za swój 32 calowy zapłaciłam około 1600 zł.
A, i patrz, żeby miał wejście na USB, choć to raczej standard. To po to, gdybyś chciała obejrzeć film z pendrive'a czy jakiegoś dysku zewnętrznego.

[szprotka_]

Napisane przez Regista

Co do wielkości, to już musisz sama stwierdzić, jaki Ci pasuje, za 2 tysiące kupisz przyzwoitą wielkość. Od siebie polecam Samsungi, swój mam prawie 3 lata i ciągle jak nowy (w rodzinie jest ponad 6-letni, to samo) i koniecznie ze Smart Tv i dostępem do internetu. Jeśli lubisz oglądać filmy online, to świetna opcja. Za swój 32 calowy zapłaciłam około 1600 zł.
A, i patrz, żeby miał wejście na USB, choć to raczej standard. To po to, gdybyś chciała obejrzeć film z pendrive'a czy jakiegoś dysku zewnętrznego.

A się nie boisz, że telewizor Cię może szpiegować?

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artyk...c-uzytkownikow