Praca magisterska - dyskusja

[asia_z]

Madziu, na pewno będzie dobrze ja w to wierzę, że nam się wszystkim uda obronić też się martwię jutrem. mam prawie 2 rozdziały napisane, a jak mi promotor powie że to nie to, o czym on myślał to się chyba poryczę...

[Aralia83]

Dziewczyny trzymajcie kciuki. Jadę dziś do protora z pierwszą wersją pracy. Trochę się obawiam czy mnie nie ochrzani, że tak dugo pisałam?
Ale teoretycznie ma się dwa lata na obronę.

[Madzialenka12344321]

Oby
jak mi tez wykresli połowe albo nawet cała prace to sie normalnie tam rozpłacze chyba ech...

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez asia_z

Madziu, na pewno będzie dobrze ja w to wierzę, że nam się wszystkim uda obronić też się martwię jutrem. mam prawie 2 rozdziały napisane, a jak mi promotor powie że to nie to, o czym on myślał to się chyba poryczę...

Napisane przez Aralia83

Dziewczyny trzymajcie kciuki. Jadę dziś do protora z pierwszą wersją pracy. Trochę się obawiam czy mnie nie ochrzani, że tak dugo pisałam?
Ale teoretycznie ma się dwa lata na obronę.

Napisane przez Madzialenka12344321

Oby
jak mi tez wykresli połowe albo nawet cała prace to sie normalnie tam rozpłacze chyba ech...

ja tez sie chyba rozrycze jak sie okaze ze to co juz mam napisane jest do d.... zreszta i tak juz nie raz bylam kres od wytrzymalosci z ta moja praca, wiec jak sie dowiem ze to wszystko jest zle to chyba rzuce te studia ;/ bo mam juz dosc ze mam sobie sama pisac, wszyscy mnie maja w d..., a jak przyjdzie co do czego to jeszcze mi powiedza ze nie tak to sobie wyobrazali ;/
Tylko ze ja sie dowiem (o ile sie dowiem w ogole) co promotorka sadzi o mojej pracy dopiero we czwartek - o ile laskawie na to zerknie to tego czasu, w co watpie a w srode mam z kolei na zajeciach przedstawic streszczenie mojej pracy po chorwacku, a ten przedmiot to mamy z taka kosa, w dodatku znajaca sie na temacie, ze boje sie ze juz w srode mi sie oberwie ze cos nie tak jest ehhhh

[Aralia83]

Jednak nie oddam dziś pracyKonsultacje odwołneMuszę czekać do następnego poniedziałku.
Wkurzyłam się.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Aralia83

Jednak nie oddam dziś pracyKonsultacje odwołneMuszę czekać do następnego poniedziałku.
Wkurzyłam się.

ojoj to niestety standard na tych naszych uczelniach ale nie martw sie, wazne ze praca napisana, no przeciez nie moze byc cala zle ;/ Ty jestes autorem, wiec mysle ze ktos inny moze dac jakies uwagi ze to czy to powinno byc inaczej ale ogolnie skoro nic nie pomagal to powinien trzymac morde w kubel i akceptowac co mu daja normalnie ja juz mam taki wnerw przez ta uczelnie ze bombe bym podlozyla a do pisania pracy to mnie to co sie tam dzieje bynajmniej nie motywuje

[Aralia83]

Już tak bardzo chciałam mieć tą wizytę za sobą, a muszę czekać jeszcze tydzień. Iskra boża, że zadzwoniłam do szkoły, bo jakbym się zwolniła z pracy, pojechała taki kawał w gigantycznym korku to już nie wiem.
Rozumiem, co czujesz z tą bombą nieraz tak miałam, a zwałszcza jak przychodziło załatwić coś w dziekanacie.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Aralia83

Już tak bardzo chciałam mieć tą wizytę za sobą, a muszę czekać jeszcze tydzień. Iskra boża, że zadzwoniłam do szkoły, bo jakbym się zwolniła z pracy, pojechała taki kawał w gigantycznym korku to już nie wiem.
Rozumiem, co czujesz z tą bombą nieraz tak miałam, a zwałszcza jak przychodziło załatwić coś w dziekanacie.

w dziekanacie.... skad ja to znam noo ale dobrze ze przynajmniej nie jechalas na darmo, bo wtedy to juz tylko bombe podlozyc u nas czesto niestety tak jest to jezdzimy i sie okazuje ze seminarium odwolane bo oni se mysla ze studenci to juz nic innego nie maja do roboty tylko jezdzic za jakims profesorkiem ehh

[Aralia83]

Nie jeden raz pojechałam na darmo, więc miałam przebłysk geniuszu, żeby zadzwonić. Zawsze mnie też wkurzało jak wykładowca się spóźniał np. godzinę na egzamin.
Jak ja bym się spóźniła, to nikt by na mnie nie czekał.

[Madzialenka12344321]

ach dziewczyny normalnie aż sie wierzyc nie chce jak oni nas olewają. az przykro sie robi...

[paulus1]

Ja już dzisiaj oprawiłam moja pracę i jutro mam oddac promotorowi, do konca kwietnia bede juz mgr i tak powiem wam ze troche mi smutno ze to wszystko sie kończy trzeba rozstać sie ze wszystkimi znajomymi i zacząc dorosłe zycie, a ja tak bardzo nie chce

[wiki1006]

czesc ja pokazałam mojemu część teoretyczna 60 str coż przejrzał szybciutko i kazał przywieść całość heh co ja sie z nim mam

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez paulus1

Ja już dzisiaj oprawiłam moja pracę i jutro mam oddac promotorowi, do konca kwietnia bede juz mgr i tak powiem wam ze troche mi smutno ze to wszystko sie kończy trzeba rozstać sie ze wszystkimi znajomymi i zacząc dorosłe zycie, a ja tak bardzo nie chce

uuuu no to super a co tak szybciutko??

[Maddy84]

O proszę jak ładnie. W odpowiednim momencie trafiłam do tej "grupy wsparcia" Mam nadzieję, że uda mi się zmotywować i w końcu zacząć, bo póki co pisanie w ogóle mi nie idzie!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Maddy84

O proszę jak ładnie. W odpowiednim momencie trafiłam do tej "grupy wsparcia" Mam nadzieję, że uda mi się zmotywować i w końcu zacząć, bo póki co pisanie w ogóle mi nie idzie!

Witamy
napisz nam cos wiecej tzn z jakiego dzialu piszesz, na którym jestes roku, ile juz napisałas i.. jaki jest twój ptomotor bo u nas to tak róznie

[asia_z]

ja mam z moim promotorem chociaż tyle że nie olewa nas, nie pojawiając się na konsultacjach. Co prawda nic nie pomaga, ale myślę że jednak trochę naprowadzi i powie mi czy kierunek w którym idę w mojej pracy jest dobry. Ogólnie opiekun naszej specjalności powiedział, ze z moim promotorem jest ok, i problemów potem nie będziemy miec, ale jednak stresik jest. Chciałabym mieć już obronę za sobą...

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez asia_z

ja mam z moim promotorem chociaż tyle że nie olewa nas, nie pojawiając się na konsultacjach. Co prawda nic nie pomaga, ale myślę że jednak trochę naprowadzi i powie mi czy kierunek w którym idę w mojej pracy jest dobry. Ogólnie opiekun naszej specjalności powiedział, ze z moim promotorem jest ok, i problemów potem nie będziemy miec, ale jednak stresik jest. Chciałabym mieć już obronę za sobą...

ehhh moja to mnie pewnie bedzie naprowadzac dopiero jak jej oddam prace i sie okaze ze mam cala zle ;/ a wtedy to ja juz jej podziekuje za naprowadzanie

a cos czuje ze Maddy84 ma pokrewny kierunek do mnie po tej cyrylicy w opisie

[Madzialenka12344321]

a ja wam dziewczyny powiem, ze szkoda ze nam na ostatnim semstrze dali tyle przedmiotów (14 zajęć mam). Jakby było pisanie samej pracy to jeszcze ok, a tak?? Jutro mam mega koło, zgdzie facet dla zasady uwala ludzi i zalicza dopiero za 3-4 razem tylko po to, aby sie chwalic nam co tydzien na wykladzie ile osob uwalił tym razem poprostu super

[Maddy84]

Napisane przez Madzialenka12344321

Witamy
napisz nam cos wiecej tzn z jakiego dzialu piszesz, na którym jestes roku, ile juz napisałas i.. jaki jest twój ptomotor bo u nas to tak róznie

Jestem na V roku i mam nadzieję, że uda mi się obronić w pierwszym możliwym terminie czyli początkiem lipca. O napisaniu czegokolwiek jeszcze nie ma niestety mowa bo póki co tonę w książkach. Końcem tego tygodnia przysiadam do pracy. Studiuję filologię słowiańską i wymyśliłam sobie, że chciałabym pisać o człowieku w historii odwołując się do kierunkowej - bułgarskiej literatury. Tak więc pierwszy rozdział - czysta historia będzie bardziej odtwórczy. Dopiero później zaczną się schody.

Pocieszają mnie 2 rzeczy, a nawet 3. Po 1: wszyscy z roku są na tym samym etapie co i ja :P Po 2: jestem osobą, która lepiej pracuje pod presją. Po 3: zdaje się, że mojej promotorce nawet dość odpowiada mój sposób pisania. Co mnie dziwi o tyle, że ja sama nienawidzę czytać tekstów przez nią pisanych bo przeważają w nich ozdobniki nad treścią, tak więc stylem jesteśmy całkiem różne.

Co do promotorki jeszcze to... jest to kobieta nieprzewidywalna, która sama nie wie czego chce. Najchętniej wszędzie wsadziłaby feminizm, za którym osobiście nie przepadam.

Nadzieja matką głupich, ale jak wiadomo każda matka kocha swoje dzieci. Ja mam nadzieję, że się uda i zdążę do 15 czerwca z oddaniem...

[paulus1]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

uuuu no to super a co tak szybciutko??

mam zamiar zdawać na aplikację radcowską i tak sobie to wszystko poukładałam zeby mieć więcej czasu na przerobienie kodeksów, mój promotor tez mnie olewał i właściwie prace sprawdzała mi babka od prawa cywilnego ( jestem na seminaium z pr. cywilnego), większość materiałów do pracy miałam od babki, z którą miałam prawo pracy wszyscy bardzo chetnie pomagaja wystarczy tylko poprosic, bez tego pewnie bym sobie nie poradziła i nie zdążyłabym na kwietniowy termin

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez paulus1

mam zamiar zdawać na aplikację radcowską i tak sobie to wszystko poukładałam zeby mieć więcej czasu na przerobienie kodeksów, mój promotor tez mnie olewał i właściwie prace sprawdzała mi babka od prawa cywilnego ( jestem na seminaium z pr. cywilnego), większość materiałów do pracy miałam od babki, z którą miałam prawo pracy wszyscy bardzo chetnie pomagaja wystarczy tylko poprosic, bez tego pewnie bym sobie nie poradziła i nie zdążyłabym na kwietniowy termin

kurde fajnie Ci ja szczerze mowiac tez sie zastanawiam czy nie isc z ta moja praca do mojej potencjalnej recenzentki (ktora jest bardzo sumienna i ostra, wiec wiem ze jako promotor by sie przykladala i fajna by byla, ale jako recenzent niekoniecznie tym bardziej jesli znajdzie mi tam jakies bledy czy cos w tym stylu) no ale boje sie po 1 tego ze mnie wywali z ta praca bo w koncu ona nie jest promotorem zeby czytac moje wypociny i moze mi powiedziec ze ma mnie w d... (bo przeciez jesli nagle zwalilo by sie jej pol grupy to by miala mase dodatkowej, nie swojej roboty) a po drugie troche sie boje (jeszcze nie jest do konca pewne ze to ona bedzie recenzentem) ze mi sie przyczepi do polowy rzeczy i bede musiala pisac od nowa bo ona to jest bardzo czepialska Jesli ona bedzie recenzentem to przyczepi sie tak czy siak, ale jesli nie bedzie to moja robota z ewentualnym poprawianiem pojdzie na marne bo ta pani jest jedyna na mojej uczelni ktora prace na bank przeczyta jesli bedzie recenzentem nio ale jak moj promotor w czwartek nic mi nie powie na temat tej pracy to chyba do niej pojde bo normalnie innego rozwiazania nie widze

[emi_lka]

Hej Dziewczynki! Dziś mam "swoje" seminarium - nie zaglądałam do mojego tekstu ponad tydzień (miałam mieć prezentację tydzień temu, ale seminarium zostało odwołane, więc wszystko się przesunęło...) i teraz boję się go otworzyć, już zauważam sama różne niedociągnięcia, niedopracowania...

[Aelitka]

bedzie dobrze, tylko bez nerwow i nie czytaj juz nic bo coraz wiecej "bledow" zauwazysz ;D

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez emi_lka

Hej Dziewczynki! Dziś mam "swoje" seminarium - nie zaglądałam do mojego tekstu ponad tydzień (miałam mieć prezentację tydzień temu, ale seminarium zostało odwołane, więc wszystko się przesunęło...) i teraz boję się go otworzyć, już zauważam sama różne niedociągnięcia, niedopracowania...

w takim razie trzymam kciuki
tak to jest ze autor patrzy krytycznie na swoja prace ale pewnie nie ma zle, tylko Tobie sie tak wydaje

[asia_z]

ja już p wizycie u promotora. Nie było aż tak źle, mam pisać dalej. Idę w dobrym kierunku no wieć dzisiaj się biorę za pisanie programu

[emi_lka]

Ja też właśnie dotarłam po seminarium. To co przedstawiłam jest dobre Ale problem polega na tym, że to na razie omówienie wybranego problemu (już po raz kolejny) - czyli - muszę już tworzyć jakąś całość z tego... A to jest przy mojej pracy ciężkie

[Aralia83]

Ale napewno ci się uda. Też na początku pisałam bez sensu byle na temat (pół pracy tak napisałam-bez rozdziałów i kolejności), potem cały dzień mi zajęło sklecenie tego w sensowną całość.

[Maddy84]

Napisane przez emi_lka

Ja też właśnie dotarłam po seminarium. To co przedstawiłam jest dobre Ale problem polega na tym, że to na razie omówienie wybranego problemu (już po raz kolejny) - czyli - muszę już tworzyć jakąś całość z tego... A to jest przy mojej pracy ciężkie

Ja właśnie jutro wystąpię w tej roli co Ty. Nie powiem obawiam się prezentacji, bo moja promotorka ma szalone pomysły. Ale... pożyjemy zobaczymy.

[emi_lka]

Dzięki Aralia Jest jeszcze jeden problem - muszę to zrobić do 15 maja...:-( Mam nadzieję, że to jakoś wyjdzie...Wiem, że tak naprawdę to, co do tej pory napisałam, napisałam w bardzo krótkim czasie (tylko długo się do tego zbierałam...), więc może się uda.

[emi_lka]

Maddy trzymam kciuki! Moje doświadczenie jest takie,że zawsze jest lepiej niż się spodziewam;-)