|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2017-03-07, 15:03 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 200
|
Czy to ma sens?
Jestem w związku 3 lata. Jesteśmy zaręczeni i planujemy ślub, ale... Już na samym początku znajomości pojawiały się małe wątpliwości, które z różnych powodów skutecznie zagłuszałam. Z upływem czasu tylko się potwierdziły i obecnie chyba już jestem z nim z przyzwyczajenia. Dla niego jest to pierwszy związek, ja jestem już doświadczona, byłam w związku 5 lat ale był to związek oparty na zaślepieniu, gdyż był to mój pierwszy i wiele rzeczy nie dostrzegałam. Teraz mam wrażenie, że historia się powtarza i on nie umie dostrzec tego, co ja kiedyś miałam w tamtym związku. Nie zawsze bowiem się rozumiemy i żyjemy w dwóch różnych światach. Poza tym, że dobrze mnie traktuje to nie ma nic więcej. W łóżku nie czuję spełnienia, a on ma frustrację bo dopiero się uczy... Nie szaleje też na jego widok, choć obecnie od pół roku żyjemy na odległość i widzimy się raz miesiącu. Jak go nie ma też mi nie jest źle. Miło jest razem spotkać się pogadać ale to wszystko. Mam jakieś wrażenie, że to jednak za mało, by zbudować trwały związek. A może za mało wiem, może to tylko wrażenie? Chciałabym wiedzieć czy nie umiem być szczęśliwa, czy zwyczajnie nie jestem... Chciałabym w końcu ułożyć sobie życie, mam 32 lata i słabe zdrowie, a chciałabym jeszcze założyć rodzinę i może to jest z mojej strony na siłę....On by jeszcze poczekał z takimi decyzjami, a ja już nie umiem i trudno się zrozumieć, więc w sumie godzę się na to, co oferuje, ale chyba własnym kosztem, czekając aż on do wszystkiego kiedyś dojrzeje...
__________________
"Dobra kobieta inspiruje mężczyznę, dowcipna go interesuje, piękna oczarowuje, lecz współczująca go dostanie" Victor Marie Hugo http://mjutkiewicz.blogspot.com/ |
2017-03-07, 15:08 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy to ma sens?
Cytat:
Czekasz aż on dojrzeje? Może sama najpierw dojrzej. |
|
2017-03-07, 15:15 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 200
|
Dot.: Czy to ma sens?
Proszę o porady tylko te osoby, które były w podobnej sytuacji i rozumieją, o co mi chodzi.
__________________
"Dobra kobieta inspiruje mężczyznę, dowcipna go interesuje, piękna oczarowuje, lecz współczująca go dostanie" Victor Marie Hugo http://mjutkiewicz.blogspot.com/ |
2017-03-07, 15:15 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Czy to ma sens?
Cytat:
Szczerze mówiąc ja nie widze przyszlości dla tego związku. Nie pociąga cię, jest dla ciebie bardziej jak kolega, z którym się spotkasz, bo fajnie się gada, ale to tyle. Nawet za nim nie tęsknisz. Rozejdźcie się i nie patrz na ten związek przez pryzmat, bo ja chce założyć rodzinę teraz. Bo tylko siebie unieszczęśliwisz i potencjalne dziecko. Jesteś z nim z braku laku, a wejście z nim w małżeństwo będzie męczące Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Czas edycji: 2017-03-07 o 15:17 |
|
2017-03-07, 15:19 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy to ma sens?
|
2017-03-07, 15:22 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 200
|
Dot.: Czy to ma sens?
Takie, które były w takiej sytuacji. BYŁY... i jak ją rozwiązały. ROZWIĄZAŁY. Czy zostały czy inaczej postąpiły i jak to potem wyszło.... Nie będę tłumaczyć, jeśli nie rozumie ktoś to nie wypowiadać się.... Nie potrzebuje się tu dodatkowo męczyć, tylko poradzić, mam wystarczająco zmartwień...
__________________
"Dobra kobieta inspiruje mężczyznę, dowcipna go interesuje, piękna oczarowuje, lecz współczująca go dostanie" Victor Marie Hugo http://mjutkiewicz.blogspot.com/ Edytowane przez babydoll1985 Czas edycji: 2017-03-07 o 15:24 |
2017-03-07, 15:27 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy to ma sens?
Cytat:
---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ---------- Może gdy się nieco "pomęczysz" to coś do Ciebie dotrze. Bo na razie zadajesz pytania na poziomie niedoświadczonej 20-latki. Moim zdaniem trochę próbujesz udawać "głupią", żeby odsunąć od siebie oczywiste fakty. Albo lubisz się nad sobą poużalać. |
|
2017-03-07, 15:27 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 200
|
Dot.: Czy to ma sens?
Masz rację, nie wiem jak wygląda normalny związek, gdyż nigdy nie doświadczyłam normalności...
__________________
"Dobra kobieta inspiruje mężczyznę, dowcipna go interesuje, piękna oczarowuje, lecz współczująca go dostanie" Victor Marie Hugo http://mjutkiewicz.blogspot.com/ Edytowane przez babydoll1985 Czas edycji: 2017-03-07 o 15:31 |
2017-03-07, 15:46 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 271
|
Dot.: Czy to ma sens?
Nie wiem czy znajdziesz kogoś, kto był w identycznej sytuacji, ale kogoś, kto był w nieszczęśliwym związku na pewno, kto czuł się samotnym, pomimo bycia "z kimś" - okropny to rodzaj samotności.
Ja zostawiłam faceta w wieku 31 lat, chociaż szalenie bałam się, że już nie założę rodziny, że nie zostanę matką... Ten ostatni lęk był najgorszy (a są na to sposoby - można skorzystać z programu mrożenia komórek jajowych - to program podobny do in vitro, tylko kończy się na pobraniu komórek). Seks nie był dobry, coraz rzadszy, nasze drogi się rozeszły, on był sfrustrowany brakiem pracy i wyżywał się na mnie (psychicznie: dołował mnie, dostrzegał aż nadto wady ,nie wspierał, był tylko on i jego nieszczęście). Znikał na trzy dni w tygodniu, nie widzieliśmy się wtedy. Przestaliśmy umieć ze sobą być szczerze i w całości, a może nigdy nie umieliśmy... Nie wiem już. Zostawienie go było najlepszą decyzją. Zaręczyny to jeszcze nie ślub, łatwiej się rozstać. Ciężko było mi znaleźć sobie kogoś, nie powiem. Ale się udało. Nawet w dużym mieście ma się wrażenie, że jest "za późno", chociaż przecież są ludzie po rozwodach, tylko trzeba umieć zaakceptować ich historię. Nie każdy potrafi, uważa że nie taką rodzinę sobie wymarzył... Tylko, że teraz sobie myślę, że lepiej być w szczęśliwej patchworkowej rodzinie niż w związku, w którym jest się samotnym. Znam niestety osoby, które wyszły za mąż bez miłości, wolały być rozwódkami niż starymi pannami, jak mówiły. To trudna decyzja, bo nie są szczęśliwe, a błąd w wyborze i tak na ogół powoduje rozwód, często zanim pojawi się dziecko, bo przecież facet też czuje, że coś jest nie tak i nie zdecyduje się świadomie na dziecko . Doradzam terapię u psychoterapeuty, który pomoże Ci w pełni odpowiedzieć na Twoje pytania i wątpliwości odnośnie szczęścia siebie, dlaczego wybierasz takich a nie innych mężczyzn. |
2017-03-07, 15:50 | #10 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Czy to ma sens?
Chcesz wziąć ślub z kompletnie obojętnym ci facetem?
Nie idź tą drogą. Skoro od początku miałaś wątpliwości, to po co w to brnęłaś? Dawno trzeba było odejść. Zrób to teraz. |
2017-03-07, 17:11 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Czy to ma sens?
Cytat:
I szukaj normalnego. Widze ze powtarzasz swoje bledy. Tkwisz w zwiazku ktory cie nie satysfakcjonuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.