Psy - cz. V - Strona 88 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-03-09, 23:08   #2611
sledziczeek
Rozeznanie
 
Avatar sledziczeek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nie ma czegos takiego jak pies dla dzieci, do meczenia i ciagania za uszy i ogon. Dzieci trzeba od poczatku uczyc, ze to istota zywa i jak sie z nim obchodzic. I dzieci MOZNA tego nauczyc, ja sie wychowalam z psami i wiedzialam, jak sie zachowywac, psy nigdy na mnie nie zawarczaly. Ale wielu rodzicom wydaje sie, ze dac dziecku psa to tak jak wlaczyc telewizor - dasz i mozesz dalej malowac paznokcie, i nie patrzec co robia. A tak nie jest.
Kazdy pies ma swoją cierpliwość. Niby mówi sie ze pity i wszelkie asty sa super do dzieci. Widzę po swoim knypku ze dzieci uwielbia. Jesli ma do wyboru dziecko lub inny pies wybierze zawsze dziecko, pity sa ogolnie bardziej skoncentrowane na ludziach niz na psach. Pozwala sie ciągać za uszy i ogon, ogolnie te psy sa bardzo odporne na ból i wręcz mu sprawia przyjemność jak sie go ciąga i miętosi za skore, od małego tez jest przyzwyczajany do dzieci i do jedzenia z nimi ze tak powiem z jednej reki, bo co roku pracujemy na obozie dla dzieci przez 4 miesiące i czeka go 300 dzieciaków szalejących w jednym czasie w jednym miejscu, wiec jest naprawdę przygotowywany jak na wojnę pod tym względem. Ale wiecie co? Nie zostawiłabym go z żadnym dzieckiem samego, nawet teraz gdy ma tylko te niecałe 5mcy. Pies to pies. Nie daj Boże cos mu strzeli do głowy, czy dziecku czy psu, nie ufam. Szuba dzieci nie za bardzo lubi, ale ufam jej na 100% ze krzywdy by nie zrobiła a tez bym nie zostawiła. Chyba bardziej jednak tym dzieciom nie ufam :p bo gdyby cos sie stało wina byłaby niczyja tylko moja. Ile jest filmików na YouTube jak mamusia nagrywa jak dziecko tarmosi pieska a piesek nagle (oczywiście po wysłaniu kilku/kilkunastu csów ktore niestety sa nieczytelne dla wszystkich) klapie ząbkami bo jego cierpliwość sie kończy? Nie wybaczyłabym sobie jakbym swojego psa musiała uśpić z własnej winy.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014
wracam do naturalek od I 2015
sledziczeek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 07:55   #2612
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Psy - cz. V

Szczerze powiem,że mnie przerażają filmy ,na których kilkudniowy maluch ma wylizywana buzię przez wielkie (albo małe)psisko ,jak również filmiki na których roczne albo 2-3 letnie dzieci tarmoszą niemiłosiernie psa. Wiem ,jak ostra i bolesna może być pieszczota malca ,wiem jak szybka może być reakcja psa.
Na różnych forach beaglowych na fb panuje opinia ,że beagle to idealne psy dla dzieci. Hmm...Część ludzi kupuje psa z nastawieniem ,że to będzie super towarzysz.Zgoda ,może będzie ale na pewno nie od razu , na pewno nie bez wysiłku w szkolenie ze strony rodzica i nie każdy pies tej rasy, bo też jak człowiek różnią się między sobą. Ja nie mam małych dzieci ale mój pies miał ich towarzystwo od szczeniora ,dzień w dzień. Nie zostawiałam z nim samych nawet 6-latków.Przecież ten szaleniec niechcący przewróciłby czy dziabnął w zabawie ostrymi ząbkami i byłby płacz i pies zły.Sama widzę ,że dobrze znosi starsze dzieci i super się z nimi bawi ale na maluchy 2-3 letnie skacze i strasznie je poniewiera,ogólnie jest niedotykany jeśli chodzi o łapy i warczy jeśli się je nagle złapie.Starszemu wytłumaczy a taki maluszek co z tego wie?
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 08:14   #2613
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Nie zostawiłabym go z żadnym dzieckiem samego, nawet teraz gdy ma tylko te niecałe 5mcy.
dla mnie głupotą jest zostawianie dziecka z psem sam na sam. to nawet nie chodzi o to, że dziecko czy pies coś odwalą tylko chociażby głupie potknięcie się dziecka, wlecenie w leżącego psa, niefortunne uderzenie ręką w podbrzusze i reakcja odruchowa gotowa. albo niech coś akurat tego dnia psa boli. no kurde, pilnować, nadzorować trzeba, nawet w sytuacji, kiedy dzieci bawią się ze sobą, a pies niby nie zwraca uwagi i leży obok.
kiedyś pani w pociągu opowiedziała mi jak to jej znajomi kupili sobie goldena. bo łagodny, bo "do dzieci". i zupełnie nie kontrolowali tego, jak się dzieci bawią i co tam się dzieje. któregoś dnia do syna właścicieli przyszli koledzy, dzieciaki się bawiły, pies był obok. w pewnym momencie chłopcy zaczęli się przepychać, o coś się pokłócili, pies był między nimi i ugryzł kolegę. nie wiadomo, czy to dlatego, ze stanął w obronie czy ktoś mu np. na łapę nadepnął czy na niego wpadł.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;71699406]Dziewczyny, mam zagwozdkę z moją sunią. Staramy się przestawić ją tylko na suchą karmę, i wszystko ok, z ręki mi wcina jak najlepsze frykasy, a z miski nie chce[/QUOTE]
skoro z ręki jej smakuje to ja bym ją skarmiała właśnie z ręki za wykonywane komend nie rozsypywałabym jej żarcia, bo w ten sposób możesz ją nauczyć zbieractwa.

Cytat:
Napisane przez sledziczeek Pokaż wiadomość
Zakonna- wlasnie co do LABLADOROW to moi sąsiedzi kupili sobie rok temu szczeniorka "do dzieci", jedno było ledwo chodzące, drugie w brzuchu. Teraz wrocilam do Polski i co? Buda na podwórku i kojec :/ puszczają ja tez luzem zeby sobie "polatała", nie raz wpadała do nas na podwórko, ostatnio musiałam uciekać jak do kościoła szlam bo skacze na ludzi, cieszy sie, nie ogarnia emocji a nic z nia nie pracują. Tak mi jej szkoda.... zero wyobraźni ludzie maja.
jakiś czas temu było w mojej okolicy ogłoszenie o sprzedaży półrocznego szczylka labka. państwo kupili pieska "do dziecka", tylko że dziecko chore na autyzm. pies miał pomagać, a okazało się, że jest tak energiczny, że do "terapii" się nie nadaje. tak, tak, ktoś kupił szczeniaka i myślał, że to będzie pies terapeuta dla chorego dziecka...

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
My w bliskiej rodzinie mielismy labradora (rodzina mieszkala w bloku ale duzo parkow dookola), i on naprawde cierpial, jesli kilka godzin nie bylo kogos w domu, bo brakowalo mu ruchu - dlatego po szkole czy pracy od razu lecialo sie do domu, a nie na zalupy czy kawki, a potem na dluugi spacer i bieganie, niewazne czy mokro czy zimno..
ale tak powinno być z każdym psem. wiadomo, każdy ma pracę/szkołę i ten pies na jakiś czas zostawać sam musi. ale nie ogarniam ludzi, którzy zamiast lecieć do psa i go wyprowadzić to łażą, jeżdżą, a to tu, a to tam, a ta psina czeka. a już zwłaszcza jak ma się psa aktywnej rasy a już "hitem" jest: "mam onka/labka/wyżła/haszczaka, ale jest na podwórku, więc ma dużo ruchu topo pracy idę na szoping, kawkę, a potem na siłownię". a ty piesku ślęcz non stop sam...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 09:22   #2614
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy - cz. V

Też uważam że nie ma tzw. psów dla dzieci.
Owszem, każda rasa psa ma jakieś swoje indywidualne cechy, predyspozycje, jednak mimo tego każdy pies jest inny i każdy ma zęby którymi może kłapnąć z różnych względów, w obronie, ze strachu, z bólu, w zabawie, przez zaskoczenie, to są tylko psy. Mam ograniczone zaufanie do każdego psa, swojego też.
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 09:37   #2615
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Psy - cz. V

A propos, właśnie teraz mój TŻ (rat. med.) wiezie do szpitala dziecko pogryzione przez amstaffa.. Ponury zbieg okoliczności.
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 09:43   #2616
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy - cz. V

Przykre...
Coraz częściej się przekonuję jak wielu ludzi nie powinno mieć psów ani innych zwierząt a mają....
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 10:19   #2617
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

a "obrywa się" za takie rzeczy normalnym właścicielom psów. byłam z psem, stałam na światłach, zagadała do mnie pewna pani i zapytała, czy pies nie musi mieć kagańca. była miła, więc i ja byłam miła i zaczęłam pani tłumaczyć, że przepisy nie nakazują kagańca, ze pies jest grzeczny, od szczeniaka socjalizowany, wychowywany między ludźmi, że nie spędza całego życia gdzieś tam sam na podwórku uwiązany czy zamknięty tylko mieszka normalnie w domu, że przecież widzi, ze nawet na nią nie spojrzał tylko spokojnie stoi i czeka.

pani niby rozumiała, niby głową pokiwała, ale w międzyczasie podeszła druga pani i coś tam mówi, że nigdy nic nie wiadomo, a ta pierwsza do niej: "no tak, a bo w mojej rodzinie też mieli psa i dziecko poszło temu psu jeść dać, a pies go ugryzł i dobrze, ze na łańcuchu był uwiązany to tylko lekko złapał, a takto by zagryzł". i koniec moich tłumaczeń, wszystko na darmo, bo pani nie widzi różnicy między normalnym psem a zwierzęciem podwórkowym, całe życie na łańcuchu trzymanym. no jedno i to samo przecież. jeszcze chwilę postałam, a panie już między sobą podyskutowały o "złych psach"...

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;71735881]Mam ograniczone zaufanie do każdego psa, swojego też.[/QUOTE]
ja swojemu psu ufam. ale w życiu nie zostawiłabym go samego z dzieckiem w zabawie czy koło bawiących się dzieci czy w ogóle w jakimś takim układzie. tak samo jak nie pozwoliłabym psu wlecieć w grupę bawiących się dzieci czy pozwalać na zabawy w stylu "ale niech nas piesek pogania". to nie kwestia zaufania, to raczej kwestia realnego spojrzenia na temat i użycia wyobraźni.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-03-10, 12:13   #2618
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy - cz. V

Ile wasze psy przesypiają godzin w nocy? Moje padają koło 21 i jak musze rano wstać to wstają ze mną koło 6, a później idą znowu spać. A dzisiaj jak mogłam pospać i spałam do 11 to psy wstały razem ze mną dopiero i to po obudzeniu ich I wychodzi na to, że jakby mogły to 14h spania jest dla nich całkiem fajne

Ja sobie nie wyobrażam zostawienia dziecka i psa samych. Dziecku nie pomoże to, że pies wysyła CSy a pies też ma swoją cierpliwość. Nie mam dzieci, ale i tak to dla mnie nie do ogarnięcia jak ludzie są bezmyślni czasami. Szczególnie wstawiając filmiki jak dziecko się super 'bawi' z psem, który wysyła mnóstwo sygnałów, że mu to nie pasuje
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 12:26   #2619
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Dorosłe psy śpią dużo. Moje praktycznie cały czas, oprócz spacerów. Ale rano nie ma spania do 11, blablador wstaje najpóźniej o 6, najczęściej około 5 już jest gotowy do wylotu i mnie budzi.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 12:36   #2620
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Psy - cz. V

Nasz od małego dużo śpi, bardzo dużo. Jak mu się nudzi to nie zajmie się zabawkami czy gryzakiem tylko idzie spać. W ogóle zawsze w domu był bardzo spokojny, nigdy nic nie niszczył, nie hałasował w nocy itd. I tez potrafi ciągiem spać 12-14 godzin.

Nasz z dziećmi nie zostaje nawet na sekundę sam, zawsze albo ja albo tż nie spuszczamy z niego oka. Jest za duży, za młody i za głupi jeszcze, żeby zostawić go z dziećmi
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 13:49   #2621
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Psy - cz. V

Mój przesypia od 22.30 do 7.00.Idzie na ogród zrobić co musi i śpi podobno do 10.00 -tej. Za to w dzień mało śpi ,raczej czuwa no i pada po spacerze na jakąś godzinkę. W nocy mało kiedy śpi cięgięm ,chodzi ,pije ,telepie uszami i przychodzi się pogłaskać i podrapać( pokutuje moje nieudane odzwyczajanie psa od szczekania i wychodzenia w nocy).
robcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-10, 14:17   #2622
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Dorosłe psy śpią dużo. Moje praktycznie cały czas, oprócz spacerów. Ale rano nie ma spania do 11, blablador wstaje najpóźniej o 6, najczęściej około 5 już jest gotowy do wylotu i mnie budzi.
Właśnie to mnie dziwi, że one bez przerwy potrafią spać do 11 A jak pada to już w ogóle czasami jest 11 a ja NA SIŁĘ je ściągam z łóżka i WYNOSZĘ na ogród na pół śpiąco

A w dzień tylko Coffe mi nie śpi. Łazi, kręci się, zajmie się czymś na chwilę, a śpi tylko jak nikogo nie ma w domu. A jak ktoś wróci to już nie ma spania. Pekinki dużo śpią, ale 10 i 12 lat to mają prawo spać ile chcą
teraz coraz cieplej to znowu będą spały na trawce
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 14:47   #2623
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy - cz. V

mój kiedyś mnie budził koło 7 niezależnie od tego, o której poszedł spać. ale jak wstawałam o 4:30 to bez problemu do wyjścia się podnosił. na dobrą sprawę to o której bym nie wstała to on zawsze chętnie wychodzi
teraz z kolei mi weszło w nawyk i nawet jak mogę dłużej pospać to budzę się koło 7 i zwlekam z łóżka, bo mam tak zakodowane, ze muszę wyjść. nie mam pojęcia, do której by spał, gdybym ja nie wstawała.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 15:13   #2624
sledziczeek
Rozeznanie
 
Avatar sledziczeek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
Dot.: Psy - cz. V

Szuba iena wiecej ok 21 juz sie układa do snu i spi do 5 bo wtedy moja mama wstaje do pracy i ja wyłuszcza i karmi. Potem wraca i idzie dalej spac ze mna w lozku albo z kimś kto akurat spi jeszcze. Peanut juz ok 20 pada i spi do mniej wiecej 7-8, wtedy dostaje jeść i idzie na siku a potem wraca i spi do ok 10. W dzien oba sporo śpią.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014
wracam do naturalek od I 2015
sledziczeek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 16:24   #2625
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy - cz. V

Mój w tygodniu wstaje ze mną o 5.30 i idziemy na spacer, widzę po nim że średnio mu się chce ale idzie, po spacerze ja znikam do pracy a on idzie spać i śpi od 7 do ok. 11-12. Potem po 12 kolejny spacer, obiad i po obiedzie ucina sobie drzemkę do mojego powrotu z pracy czyli śpi od ok. 13.30 do 16.00, potem nie śpi do kolejnego spaceru o 19.00. Wracamy, kolacja i idzie spać o ok. 20.30-21.00 i śpi do rana z przerwami na picie i przemieszczanie się na inne legowisko.
W weekend wstajemy po 7 więc dłużej śpi
Najwięcej śpi po weekendzie, w poniedziałki, śpi cały dzień tylko z przerwami na spacery i jedzenie. Ponoć wykańczam go w weekendy
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 16:27   #2626
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Czesc dziewczyny bylismy dzisiaj u weterynarza, tak sobie spojrzalam, jaka mala jest ta kuleczka a potem spojrzalam na rachunek i cos mi sie uwierzyc nie chcialo, ze tyle mnie to kosztowalo ale z drugiej strony wszystko mamy zrobione, nareszcie nauczylam sie czyscic jego uszka bez strachu (masowanie takim specjalnym plynem), a na kleszcze (rozmawialismy tutaj o tym ostatnio) dostal jakies specjalne krople, podobno to wystarcza i nie trzeba nosic zadnej obrozy.
Mialam DUZY problem, bo nie chcial zjesc tabletki przeciwko robakom, pokruszylam ja i wlozylam pomiedzy karme, cwaniak byl glodny ale udalo mu sie tak wyjesc swoja karme, ze te tabletke zostawil, mimo ze to byly male kawaleczki. Dwie godziny probowalam wszystkiego, co tylko mozliwe, w koncu zawinelam tabletke w maciupenki kawalek wedliny i zjadl... jestem zla, bo ja wiem, ze wedliny nie powinno sie dawac psom i sama nie daje, ale juz nie mialam pojecia, co jeszcze moge zrobic, kawaleczek byl na prawde malutki i mam nadzieje, ze Mlody nie dostanie niestrawnosci.

Teraz tak: doszlam do wniosku, ze mam problem udalo mi sie nauczyc go komendy siad i podaj lapke, a takze ''robic na gazetke'' (to tak tylko na poczatek, zeby mi chorob nie zalapal z dworu, nie mam wlasnego ogrodka; teraz zaczelismy juz powoli wychodzic, ale jak jest w domu, to i tak robi tylko na gazetke).
ALE nie potrafie go nauczyc, zeby sie uspokoil. ''fuj'', ''spokoj'', ''lezec'', ''do kojca'', ''przestan'' - probowalam wszystkiego i jedyne, co osiagnelam, to ze przestaje zebrac o jedzenie, jak powiem fuj. Widze ewidentnie, ze zgrywa szefa i ma nade mna kontrole. W zwiazku z tym moje pytanie: jak nauczyc go posluszenstwa? Jakis sprawdzony sposob na nauke jednej wybranej komendy, np. spokoj?
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 17:00   #2627
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Sposób jest jeden. Powtarzać do us.ranej śmierci, chwalić za każdym razem jak jest dobrze, robić powtórki kilka razy w ciągu dnia, być konsekwentnym.
I on nie ma żadnej kontroli nad tobą, dopóki mu nie pozwolisz na to żeby było według jego widzimisię. Nie ma to nic wspólnego z dominacją, psy działają prosto. Robią to co się opłaca, unikają tego co się nie opłaca. Opłacają się zachowania, które są przyjemne, nagradzane w jakiś sposób. Nie opłacają się rzeczy, które powodują nieprzyjemność jakąkolwiek.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.

Edytowane przez zakonna
Czas edycji: 2017-03-10 o 17:02
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:20   #2628
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Sposób jest jeden. Powtarzać do us.ranej śmierci, chwalić za każdym razem jak jest dobrze, robić powtórki kilka razy w ciągu dnia, być konsekwentnym.
I on nie ma żadnej kontroli nad tobą, dopóki mu nie pozwolisz na to żeby było według jego widzimisię. Nie ma to nic wspólnego z dominacją, psy działają prosto. Robią to co się opłaca, unikają tego co się nie opłaca. Opłacają się zachowania, które są przyjemne, nagradzane w jakiś sposób. Nie opłacają się rzeczy, które powodują nieprzyjemność jakąkolwiek.
Oczywiscie, masz racje. Tylko niektorych komend latwiej jest nauczyc, bo jezeli uczymy np. siad, to trzymajac smaczek nad glowa pies automatycznie patrzy w gore i to sprzyja temu, zeby usiadl. A jak on wariuje w nocy i przeniose go do kojca, mowiac ''spokoj!'', zrobie to dajmy na to 10 razy, to on juz po trzecim razie mysli, ze to jest taka zabawa. Dlatego mam z tym troche problemow.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:23   #2629
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Ignoruj, ewentualnie izoluj na chwilę, powinien załapać, że mu się to nie opłaca.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-10, 20:29   #2630
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ignoruj, ewentualnie izoluj na chwilę, powinien załapać, że mu się to nie opłaca.
Dzieki zakonna, musze miec duzo cierpliwosci, przeciez nie jestem jakas ulomna, zeby psa nie wychowac. Potrzeba czasu.
Troche mnie dzisiaj podlamalo, ze weterynarz powiedzial, ze musimy isc do szkoly dla psow, bo bardzo brzydko sie zachowuje (oczywiscie od razu polecila nam zaprzyjazniona szkole, polecila nam tez karme dla psow w systemie wysylkowym i fryzjera ). Zajrzalam na ich strone i podstawowy kurs, kilka wizyt to jest koszt ok. 500 euro. Dla mnie to jest po prostu za duzo i kurcze, to jest 3 miesieczny szczeniaczek, ktory juz sie wiele nauczyl przez te trzy tygodnie i moze nie jest do konca najgrzeczniejszy, nie daje sobie wbic strzykawki w tylek, ale nie gryzie mi butow, nie sika po scianach, nie zebrze o jedzenie i w ogole nie okazuje zachowan, ktore okreslilabym jako agresywne albo niebezpieczne, wiec chyba jeszcze nie jest tak zle...
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:31   #2631
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Weterynarz to nie jest specjalista od behawioru. olej go.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:33   #2632
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Weterynarz to nie jest specjalista od behawioru. olej go.
dzieki, tego potrzebowalam, od razu mi lepiej
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:34   #2633
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Psy - cz. V

A próbowałaś dawać mu w nocy jakieś gryzaki, które go uspokoją? Bo rozumiem, że wariuje w nocy? Może zajmie się gryzieniem i to go uspokoi, wkrótce zaśnie?
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:35   #2634
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
dzieki, tego potrzebowalam, od razu mi lepiej
do usług

nie moge pisac długich postów bo kot zaanektował moją lewą rękę.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:38   #2635
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Psy - cz. V

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;71760556]A próbowałaś dawać mu w nocy jakieś gryzaki, które go uspokoją? Bo rozumiem, że wariuje w nocy? Może zajmie się gryzieniem i to go uspokoi, wkrótce zaśnie?[/QUOTE]

Wariuje tez za dnia, po prostu intensywnie sie bawi; no ale za dnia mi to nie przeszkadza, w sumie nawet sie ciesze, ze ma energie, czasem sie tylko martwie, czy mu tchu nie zabraknie, ale na ten temat dziewczyny mnie juz uspokoily. On sie wieczorem tak o 23-24, czasem pozniej przebudzi, ja najczesciej wtedy jeszcze nie spie, ale na taka glosna zabawe ze szczekaniem, warczeniem i bieganiem nie moge mu po prostu pozwolic, bo sasiedzi mnie zjedza. No i z tego wzgledu chcialabym miec nad tym kontrole, ze jak powiem spokoj, to jest spokoj.
Zabawki, gryzaki ma, ale i tak porzuca je na rzecz znalezionego wieszaka albo klamry do wlosow minimalistyczny pies.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:39   #2636
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
Oczywiscie, masz racje. Tylko niektorych komend latwiej jest nauczyc, bo jezeli uczymy np. siad, to trzymajac smaczek nad glowa pies automatycznie patrzy w gore i to sprzyja temu, zeby usiadl. A jak on wariuje w nocy i przeniose go do kojca, mowiac ''spokoj!'', zrobie to dajmy na to 10 razy, to on juz po trzecim razie mysli, ze to jest taka zabawa. Dlatego mam z tym troche problemow.
Nie przenos go - niech sam idzie. Nawet za jakims smaczkiem, ktory mu trzymasz nad glowa. I daj mu dopiero jak sam wejdzie na poslanie.
Jak go podnosisz i przenosisz on to traktuje jak zabawe i "ucieka" bo chce jeszcze

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:40   #2637
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

zmęcz go umysłowo. poszukaj na youtube nosework, sa super filmiki o prostych ćwiczeniach w domu. To jest ciche, trwa krótko, a pies pada jak kawka zmęczony.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:42   #2638
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Psy - cz. V

Cytat:
Napisane przez Hiiro Pokaż wiadomość
Wariuje tez za dnia, po prostu intensywnie sie bawi; no ale za dnia mi to nie przeszkadza, w sumie nawet sie ciesze, ze ma energie, czasem sie tylko martwie, czy mu tchu nie zabraknie, ale na ten temat dziewczyny mnie juz uspokoily. On sie wieczorem tak o 23-24, czasem pozniej przebudzi, ja najczesciej wtedy jeszcze nie spie, ale na taka glosna zabawe ze szczekaniem, warczeniem i bieganiem nie moge mu po prostu pozwolic, bo sasiedzi mnie zjedza. No i z tego wzgledu chcialabym miec nad tym kontrole, ze jak powiem spokoj, to jest spokoj.
Zabawki, gryzaki ma, ale i tak porzuca je na rzecz znalezionego wieszaka albo klamry do wlosow minimalistyczny pies.
A probowalas jakiegos konga?
Ewentualnie mata wechowa (do cwiczen wechowych - wygooglaj - mozna zrobic samemu) - to tez zajmuje psa we wzglednej ciszy.
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:43   #2639
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy - cz. V

Nie musi być mata węchowa. Można robić zabawy węchowe z tym, co mamy w domu.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-10, 20:44   #2640
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Psy - cz. V

Ale mówię o gryzakach typu suszona łapka kurza, do jedzenia
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-02 20:23:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:54.