Nałogowe kosmetykoholiczki - część 2

[isa666]

Witam, wróciłam niedawno z rozmowy o pracę i choć się strasznie bałam to chyba wypadłam dobrze(szef był zadowolony i pan, który mnie pytał po angielsku też powiedział, że sobie świetnie radzę ), ale muszę czekać na tel. czy będzie ta praca czy nie bo oprócz mnie jeszcze 5 dziewczyn "walczy" o to stanowisko Jak się uda to będę sobie siedzeć w biurze jako referentka ds. obsługi klienta i wklepywać do komputera dane dot. zamówień, kontaktować się z logistyką itp. Najlepsze, że praca stała i na umowę o pracę a nie żadne tam umowy-zlecenia.
Także trzymajcie za mnie kciuki

-----------

Nie mówcie nawet o lekcjach w-f, bo nigdy przenigdy ich nie lubiłam a po tym jak skacząc przez kozła stłukłam sobie całą kość ogonową przestałam wogóle lubić ćwczenia(a skoki przez koziołka nawet lubiłam) W liceum miałam przez całe 3 lata zwolnienie I cieszę się, że na studiach w-f nie mam

[cmoksia]

też nienawidziłam w-fu przez lata, z wyjątkiem basenu w podstawówce miałam to szczęście, że jak tylko wybudowali nam basen w miescie, do końca szkoły mielismy co tydzień basen. w gimnazjum tez przebrnelam przez wf tylko dzięki pływaniu w LO niestety basen mielismy tylko w 1 klasie, wtedy bylo ok, chociaz nauczycielka to była sadystka w 2 klasie mielismy lajtowego nauczyciela i na wf'ie odrabialysmy lekcje i raz na jakiś czas trzeba bylo poprawic ocene prowadząc rozgrzewke w 3 klasie już miałam zwolnienie
ale za to teraz na studiach mam w-f do wyboru, jest taniec towarzyski, taniec nowoczesny (u Egurroli), strzelanie, chyba jeszcze coś i.. basen zgadnijcie na co się zapisałam
a ten basen wygląda tak, że wszyscy wchodzą i robią co chcą, niektórzy zauważyłam, że całą godzinę spędzają w jacuzzi

---

śniło mi się, że mnie przyjeli do Douglasa w Arkadii

a tak w ogóle to nie dotarłam dzisiaj na zajęcia... okres rozłożył mnie na łopatki.. niedawno wstałam i powoli się ogarniam, bo dzisiaj wracam do domu

[joanaros]

Dziewczyny przyłączam się do tego wątku. Zostałam kosmetykoholiczką. Przechodzę na odwyk. W tym miesiącu pozwalam sobie tylko na sypki puder, bo stary się kończy

[pakosta]

Ja nieruchawa jestem Serdecznie nie znoszę współzawodnictwa - wszelkie wyścigi to zawsze koszmar był dla mnie, tym bardziej że ja się spieszyć nie lubię Gry zespołowe - siatkówke trenowałam w podstawówce i jakies tam sukcesy nawet miałam, ale musiałam wybierać -angielski czy siatka, i rodzice wybrali za mnie Teraz już kompletnie nie gram, serwować nie umiem, atakować nie umiem...

Uwielbiam za to pływanie i taniec, zwłaszcza salsę i brzucha

A w ogóle to od poniedziałku jestem na czymś w rodzaju diety: nie piję piwa, napoi gazowanych i sztucznych soków, nie jem fastfudów, Już 3 dzień Aczkolwiek wczoraj upiekłam muffinki migdałowo-kakaowo-czekoladowe, takie półwytrawne wręcz, boskie

[isa666]

A ja mam straszną ochotę na lody Odkąd pokazują w TV reklamę Algidy to się ślinię za każdym razem, ale nadal mam gardło nie wyleczone i jeszcze mam chrypkę, więc wszelkie zimne potrawy i napoje odstawiłam

Złożyłam zamówienie z Ori na fluid Optimals SPF 30, zaś z Avonu mnie kusiły nowe Naturalsy truskawkowe, ale już wyczytałam opinie, że na żywo pachną jakoś skisiało, więc zrezygnowałam

[snowqueen]

isa uch, a ja jakoś tak w ciemno wzięłam truskawkowy żel Naturals Mam nadzieję, że nie będzie tragiczny.. Najwyżej zuzyję do prania skarpetek czy coś

Poza tym trzymam kciuki bardzo mocno

[emememsik]

ice, ja bym wzięła Nokię.

Oo, widzę tu bratnie dusze. WFu szczerze nienawidzę, choć o dziwo dopiero od liceum. Wcześniej miałam poza normalnymi lekcjami taniec, basen, lodowisko, tenis.. W połowie 1 kl. LO włożyli mnie do gipsu, a potem to już jakoś poprzedłużałam sobie zwolnienia i mam spokój. Lubię rolki, rower, bieganie, ale tylko jak nie jest ani za ciepło ani za zimno. Ostatnio strasznie się rozpasłam, od dziś jestem na diecie bo załamałam się wczoraj na ciuchowych zakupach. Tuż po maturze zapisuję się do fitness clubu, tym razem definitywnie.

[Estella]

Napisane przez joanaros

Dziewczyny przyłączam się do tego wątku. Zostałam kosmetykoholiczką. Przechodzę na odwyk. W tym miesiącu pozwalam sobie tylko na sypki puder, bo stary się kończy

Witamy miłego odwykowania


Dziewczyny dostałam się na staż bez najmniejszych problemów, bardzo się cieszę, zaczynam od poniedziałku. Już nie mogę się doczekać, lubię mieć co robić

[joanaros]

Napisane przez Estella

Witamy miłego odwykowania


Dziewczyny dostałam się na staż bez najmniejszych problemów, bardzo się cieszę, zaczynam od poniedziałku. Już nie mogę się doczekać, lubię mieć co robić

Dziękuję za powitanie Gratuluję stażu

[AsikS]

Cześć Dziewczyny

Estello - gratulacje. A można wiedzieć gdzie będziesz pracować?

Isa - trzymam kciuki. Powodzenia.

Za oknem piękna pogoda a ja miałam dzisiaj taki zasuw w pracy że już ledwo na oczy widzę. Nie mogę się doczekać już godz. 15:30 jak wyjdę do domu.

[Organzza]

Isa, życzę powodzenia

Gratulacje Estello świetnie, że będziesz robić coś co Ci odpowiada


Zastanawiam się czy potrzebne mi były te meteoryty... niby fajny efekt dają, a z drugiej strony taaaaki delikatny, że nie wiem czy to to, czego oczekiwałam
Teraz chodzi mi po głowie EL PI

[AsikS]

Napisane przez Organzza

Zastanawiam się czy potrzebne mi były te meteoryty... niby fajny efekt dają, a z drugiej strony taaaaki delikatny, że nie wiem czy to to, czego oczekiwałam
Teraz chodzi mi po głowie EL PI

A może jesteś na etapie że wg Ciebie meteoryty dają delikatny efekt, a otoczenie go dostrzega?
Ja pamiętam że w pierwszym dniu ich użytkowania nie widziałam w lustrze efektu a koleżanki od razu zwróciły uwagę co mam na twarzy że mam ją taką uszlachetnioną, rozświetloną. Jakąś fajniejszą.
Co nie znaczy że EL PI nie chodzi mi po głowie.

[zizou]

ja zaraz wybieram sie do sephory po fekkaie i zastanawiam sie, co sobie sprawic

mam calkiem pozytywne wrazenia z uzytkowania lucidity EL ale to jeszcze nie to kolor dla mnie idealny, jest doslownie pylkowaty ale jednak na mojej twarzy nie lezy idealnie

[Organzza]

Napisane przez AsikS

A może jesteś na etapie że wg Ciebie meteoryty dają delikatny efekt, a otoczenie go dostrzega?
Ja pamiętam że w pierwszym dniu ich użytkowania nie widziałam w lustrze efektu a koleżanki od razu zwróciły uwagę co mam na twarzy że mam ją taką uszlachetnioną, rozświetloną. Jakąś fajniejszą.
Co nie znaczy że EL PI nie chodzi mi po głowie.

Właściwie tak ja go prawie wcale nie dostrzegam dziś w tramwaju aż wyjęłam lusterko, żeby zobaczyć czy drobinki się utrzymują (świeciło słońce, a w domu tych drobinek nie widziałam )
Moja koleżanka też zauważyła różnicę pewnie coś w tym jest może się przyzwyczaję do tego efektu (oby, bo te kuleczki są urocze, nawet patrzy się na nie z przyjemnością )

Oczywiście nie oczekuję że meteoryty i PI będą podobne , marzy mi się taki złoty glow zwłaszcza teraz, gdy jest coraz więcej słońca, a w słońcu makijaż wykonany tego typu kosmetykami wygląda prześlicznie

jeszcze ładnie może nabłyszczać:
http://www.benefitcosmetics.com/gp/p...k2#DESCRIPTION

[joanaros]

Do mnie niedawno przyleciał EL PI jestem z niego bardzo zadowolona

[Organzza]

Napisane przez joanaros

Do mnie niedawno przyleciał EL PI jestem z niego bardzo zadowolona

właściwie nie słyszałam o nim złych opinii
a czy jest trwały? daje mocne rozświetlenie, czy raczej taką mgiełkę?

[zizou]

Organzzo ja mam trzy pudelka meteorytow i PI tez mam i zadnego bym sie nie pozbyla

PI jest trwaly, na dekolcie wytrzymal cala boza noc tancow, z twarzy lekko starl sie i stal sie niewidoczny okolo 3:00, przy czym nakladany byl na dwanascie godizn przed tym, jak sie starl daje dosyc mocne rozswietlenie, ale raczej transparentne, z takim bezoeym polyskiem. jest bezdrobinkowy

edit: a ten nowy tusz clinique to jest w naszych sklepach? i co on dokladnie robi? chyba chce tusz wydluzajacy, brakuje mi spektakularnego wydluzenia rzes... [ale mam zachcianki, nie? ]

[joanaros]

Zaraz nabiorę ochoty na Meteoryty a na odwyku jestem

[Organzza]

Napisane przez zizou

Organzzo ja mam trzy pudelka meteorytow i PI tez mam i zadnego bym sie nie pozbyla

PI jest trwaly, na dekolcie wytrzymal cala boza noc tancow, z twarzy lekko starl sie i stal sie niewidoczny okolo 3:00, przy czym nakladany byl na dwanascie godizn przed tym, jak sie starl daje dosyc mocne rozswietlenie, ale raczej transparentne, z takim bezoeym polyskiem. jest bezdrobinkowy

Ja jeszcze się nie przekonałam o cudowności meteorytów chociaż to ocieplenie twarzy podoba mi się

Twój opis brzmi megazachęcająco ja go chcem
właśnie kliknęłam

Napisane przez zizou

edit: a ten nowy tusz clinique to jest w naszych sklepach? i co on dokladnie robi? chyba chce tusz wydluzajacy, brakuje mi spektakularnego wydluzenia rzes... [ale mam zachcianki, nie? ]

ten nowy podkręca i wydłuża
i podobno jest bardzo trwały, pomimo że zmywa się ciepłą wodą i teoretycznie od łez powinien spływać nie robi tego

Ja na HI się zawiodłam, miałaś rację, że demakijaż to tragedia :/ kawałki tuszu zostają (dosłownie) w oczach przez co te stają się podrażnione ;/
a i u mnie piekielnie się rozmazuje :/ już dawno nie miałam aż tak kiepskiego tuszu.

Napisane przez joanaros

Zaraz nabiorę ochoty na Meteoryty a na odwyku jestem

Jak jesteś na odwyku to nawet nie myśl o nich dla mnie narazie to taki gadżet w kosmetyczce (może zacznie pełnić rolę niezbędnika - kto wie )

[rzyrafka]

Napisane przez MagJa

Ano właśnie. Ja się muszę do Decathlonu przejechać może znajdę tam cosik, jak nie buty, to może jakieś portki.


No i coś narobiła Lilly kliknięta Namówiłam rzyrafkę na współudział i mam nadzieję, że za parę dni, za dni parę, moje dwie Lilly (wzięłam 2 różne rozmiary, tak jak pisałam na Lobby) i rzyrafkowe Inferno do mnie przyfruną.
No i Bellissimowy Aragon Masquerade.
Poszalałam No ale jakoś trzeba sobie odwyk kosmetyczny umilić Poza tym na Rio oficjalnie się obrażam i jak tylko Lilly będzie dobra, to Rio pójdzie w świat.

weź mnie do Decathlona też

No skusiłam się na Inferno, to mój pierwszy zakup netowy jeśłi chodzi o biustonosze więc od razu się nastawiłam na zwrot. No i znowu wzięłam beżowy, bo nie stać mnie na 2 staniki na raz, a ulubione bluzki z dekoltem mam i ciemne i jasne więc nie było wyjścia. Ale najbardziej będę się cieszyć z przepianych ramiączek- tyle już o nich marzę

Napisane przez Gothic_Daisy

eee, tam - ja też nie mam mięśni i na bpu wszyscy dzielnie machają nogami, a ja dyszę, ociekam potem i nie daję rady

Spodnie kupowałam w GoSporcie ostatnio - nawet sporo było różnych do wyboru.

No dobra, trochę mięsni już mam- ostatnio siostra jak mnei w tyłek klepnęłą to ją zabolało i stwierdziła że się na kość trafiła. A ja się potem wymacałam i to był najprawdziwszy mięsień
Do GoSporta też pójdziemy Mag

Napisane przez snowqueen

Chcę też kupić jakieś fajne topy, spodnie sportowe do ćwiczeń. Nowe, ładne ciuchy zawsze dają mi mobilizację

Ni i tego mi trzeba w tym momencie

Napisane przez cmoksia

a tak w ogóle to nie dotarłam dzisiaj na zajęcia... okres rozłożył mnie na łopatki.. niedawno wstałam i powoli się ogarniam, bo dzisiaj wracam do domu

Ja tez nie dotarłam- pierwsyz wykład spędziłam w domu, na drugi niby poszłam bo mama zrzędziła ale poleciałam do Avonu po zakupy dla koleżanek, bo już tydzień czekają (przy okazji zakupiłam hurtem tusze SuperShock żeby zgarnąć gratisowego , otworzyłam kednego- mama odkupi i szczotę ma wielką i gęstą, powinien byc niezły)

Napisane przez joanaros

Dziewczyny przyłączam się do tego wątku.

Witamy serdecznie

Napisane przez pakosta

A w ogóle to od poniedziałku jestem na czymś w rodzaju diety: nie piję piwa, napoi gazowanych i sztucznych soków, nie jem fastfudów, Już 3 dzień Aczkolwiek wczoraj upiekłam muffinki migdałowo-kakaowo-czekoladowe, takie półwytrawne wręcz, boskie

Piwo i ja ostatnio coś rzadko popijam jak również inne alkohole, gazowanych nie piję wcale (akurat dzisiaj małą puszeczkę Coli kupiłam bo myślałam, że się nei dowlokę do domu- tak mi słońce przygrzało)fastfudy też raz na miesiąc.
Aha- mama zrobiła pyszne ziemniaczki, zaraz idę do lodówki

Napisane przez isa666

A ja mam straszną ochotę na lody

Złożyłam zamówienie z Ori na fluid Optimals SPF 30, zaś z Avonu mnie kusiły nowe Naturalsy truskawkowe, ale już wyczytałam opinie, że na żywo pachną jakoś skisiało, więc zrezygnowałam

Lody ostatnio spróbowałam anyżowe od Wentzla rewelacja, choć ciutkę za słodkie, ale to jest najprawdziwszy smak ulubionych cukierków z dzieciństwa
Naturalsy truskawkowe tez sobei kupię, ten zapach jets taki mało słodki, kwaskowaty ale nie skwasniały, mnie sie podoba- chcę szampon i mgiełkę.

Napisane przez emememsik

Tuż po maturze zapisuję się do fitness clubu, tym razem definitywnie.

zobaczymy

Napisane przez Estella

Dziewczyny dostałam się na staż

gratulacje

Napisane przez zizou

ja zaraz wybieram sie do sephory po fekkaie i zastanawiam sie, co sobie sprawic

JA dziś łaziłam po mieści ejak głupek i też chciałam coś sobei sprawić al ezupełnmie nie wiedziałam co, az trafiła do Douglasa na Flor i przypomniałam sobei o granacie RedEarth Czy nadal u nich dostaje się bony zniżkowe na urodziny? Jeśli tak to na ile %?

[pakosta]

Napisane przez zizou

edit: a ten nowy tusz clinique to jest w naszych sklepach? i co on dokladnie robi? chyba chce tusz wydluzajacy, brakuje mi spektakularnego wydluzenia rzes... [ale mam zachcianki, nie? ]

Kurcze, też mi on łazi po głowie EL jest cudowny, maluje rzęsy w minute, są piękne, podniesione, wydłużone, miękkie, lekkie... i rozmazują się po 4h od nałożenia Nie wiem co jest z nim nie tak, na MUA nikt nie wspomina o nietrwałości, a mnie szlag trafia.

[zizou]

Napisane przez pakosta

Kurcze, też mi on łazi po głowie EL jest cudowny, maluje rzęsy w minute, są piękne, podniesione, wydłużone, miękkie, lekkie... i rozmazują się po 4h od nałożenia Nie wiem co jest z nim nie tak, na MUA nikt nie wspomina o nietrwałości, a mnie szlag trafia.

myslalam nad nim, ale skoro sie rozmazuje to nie dla mnie ja sie maluje przed siodma rano a oczy zmywam przed polnoca i tusz musi sie trzymac tyle czasu

kurcze kurcze, moze helenka? bo l'extreme mi nie odpowiada jest zupelnie inny niz ten, ktorego przywiozlam ze szwecji

dobra, ide do tej sephory... wybieram sie tam juz od dwoch godzin

[Estella]

Napisane przez joanaros

Dziękuję za powitanie Gratuluję stażu

Opowiedz cos o sobie, co Cię najbardziej kusi, czego masz za dużo

Napisane przez Organzza

Gratulacje Estello świetnie, że będziesz robić coś co Ci odpowiada

Dzięki dziewczyny będę w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej w zakładzie Psychologii Lotniczej

Napisane przez zizou

edit: a ten nowy tusz clinique to jest w naszych sklepach? i co on dokladnie robi? chyba chce tusz wydluzajacy, brakuje mi spektakularnego wydluzenia rzes... [ale mam zachcianki, nie? ]

Jest, głównie wydłuża, ma śmieszna wąską szczoteczkę, zmywa sie ciepłą wodą. Kosztuje 89zł.

Napisane przez pakosta

A w ogóle to od poniedziałku jestem na czymś w rodzaju diety: nie piję piwa, napoi gazowanych i sztucznych soków, nie jem fastfudów, Już 3 dzień

Ja też ograniczyłam alkohol - tylko szampan i wino na szczególne okazje, ograniczyłam słodycze - nie całkowicie, ale znacznie. Staram się też coraz mniej jeść na mieście - uwielbiam chodzić do restauracji, ale typowych fast foodów raczej nie jem. Napoje gazowane w ogóle nie mają racji bytu u mnie w domu od wielu lat, Cola jest kupowana tylko na imprezy dla gości, do drinków itp.

[zizou]

Estellko gratuluje stazu

ja moze nabede ten tusz, o ile bedzie w tej sephorze do ktorej ide.

[annmarie]

Napisane przez pakosta

Kurcze, też mi on łazi po głowie EL jest cudowny, maluje rzęsy w minute, są piękne, podniesione, wydłużone, miękkie, lekkie... i rozmazują się po 4h od nałożenia Nie wiem co jest z nim nie tak, na MUA nikt nie wspomina o nietrwałości, a mnie szlag trafia.

U mnie rozmazuje się czasami... I też próbuję zaobserwować od czego to zależy, bo zdarzało mi się, ze nałożony o 6:30, podróż pociągiem, bieganie po mieście i o 23 bezproblemowo był na swoim miejscu. A zdarzyło mi się go już nałożyć o 9, niewiele robić i o 12 zauważyć, że się rozmazał
Na razie zauważyłam, że jak nałożę krem pod oczy i nie użyję korektora, to mi się maże. Ale mógł to być przypadek w sumie, bo testów wielkich nie zrobiłam...

[isa666]

Estella gratuluję stażu
Dziękuję za trzymanie kciuków i proszę o trzymanie nadal; mam nadzieję, że dostanę tą pracę, bo do piątku najpóźniej będzie wiadomo co i jak i choć dziś póki co jeszcze nie było odzewu to nie tracę nadzieji

A w niedzielę powinna do mnie przyjść moja maseczka regenerująca L`oreal Professionel, trochę się tylko nie spodziewałam, że taka droga, ale to w końcu seria profesjonalna i mam nadzieję, że mi pomoże na włosy

Co do diet to ja jestem narazie na diecie "włosowej" - czyli piję pokrzywę Ale kupiłam sobie też herbatkę Pu-erh i się staram popijać na spalenie tłuszczu.

[joanaros]

[quote=Estella;7175899]Opowiedz cos o sobie, co Cię najbardziej kusi, czego masz za dużo

Pod wpływem wizażu kolorówka trochę mi się wzbogaciła, ostatnio kuszą mnie brązery (mam jasną cerę, chyba dlatego tak je lubię), minimalizm panuje u mnie w kwestii błyszczyków i pomadek (mam jedną pomadkę i 2 błyszczyki), najwięcej cieni

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

Witam, wróciłam niedawno z rozmowy o pracę i choć się strasznie bałam to chyba wypadłam dobrze(szef był zadowolony i pan, który mnie pytał po angielsku też powiedział, że sobie świetnie radzę ), ale muszę czekać na tel. czy będzie ta praca czy nie bo oprócz mnie jeszcze 5 dziewczyn "walczy" o to stanowisko Jak się uda to będę sobie siedzeć w biurze jako referentka ds. obsługi klienta i wklepywać do komputera dane dot. zamówień, kontaktować się z logistyką itp. Najlepsze, że praca stała i na umowę o pracę a nie żadne tam umowy-zlecenia.
Także trzymajcie za mnie kciuki

Praca rzeczywiście fajna, choć zalezy co kto lubi Mi akurat bardzo by pasowała i własnie za taką się rozgladam

Trzymamy kciuki.

Napisane przez Estella

Dziewczyny dostałam się na staż bez najmniejszych problemów, bardzo się cieszę, zaczynam od poniedziałku. Już nie mogę się doczekać, lubię mieć co robić

Gratuluje

A jaki to staż?? Z UP czy organizowany przez pracodawce bez posrednictwa UP? No i czy masz perspektywę na podjęcie tam pracy po stażu?

Co do WF to generalnie nie miałam większych zastrzeżeń, ale nie lubiłam (i nadal nie lubie) siatkówki Więc w LO prawie kazdą lekcję przesiedziałam bo nikt mnie nie wybierał do drużyny Było mi to bardzo na rękę

[zizou]

isa a ile zaplacilas za maske i w jakiej pojemnosci wzielas?

Hosenko ja tez nie cieprie siatkowki masakra a nie gra

[pakosta]

Napisane przez annmarie

U mnie rozmazuje się czasami... I też próbuję zaobserwować od czego to zależy, bo zdarzało mi się, ze nałożony o 6:30, podróż pociągiem, bieganie po mieście i o 23 bezproblemowo był na swoim miejscu. A zdarzyło mi się go już nałożyć o 9, niewiele robić i o 12 zauważyć, że się rozmazał
Na razie zauważyłam, że jak nałożę krem pod oczy i nie użyję korektora, to mi się maże. Ale mógł to być przypadek w sumie, bo testów wielkich nie zrobiłam...

U mnie trzyma się cały dzień jak nie mam na twarzy podkładu :| Tylko że ja zazwyczaj mam na sobie ten cholerny podkład...