Panny Młode wrzesień 2008

[Gabi2]

Snowlove bardzo ładna suknia, zgadzam się z wypowiedzią mojej poprzedniczki, że iście królewska
ja fryzjerki też nie mam, bardzo rzadko chodze do fryzjera, a jak chodze to tylko na podcięcie włosów, nigdy nie byłam na żadnym czesaniu na wesele czy jakąś imprezę...
Dlatego moja ślubna fryzura bardzo mnie stresuje....a szukanie tej odpowiedniej pewnie mocno nadwyręży mój portfel...

Co do makijażu to mam wstepnie zarezerwowaną moja kosmetyczkę, fakt nigdy mnie nie malowała ale widziałam jej prace w róznych gazetach, wic powinna znać się na rzeczy

[sanetka]

Napisane przez Snowlove

Dziewczynki, nie eksperymentujcie z fryzjerami przed ślubem!!!! Za nic bym nie poszla do kogos nowego przed takim dniem. Mam swoja sprawdzoną fryzjerkę od paru lat. Od 1,5 roku "zapuszczamy" moje wlosy na ślub I sprawdzalam juz ja jesli chodzi o trwalość fryzur -robila mi kiedys na wesele. Szkoda tylko, ze nie ma juz u nich wizażystki, ale na szczescie w tym samym budynku jest salon kosmetyczny. Takze wszytski na miejscu

a co jesli bylam u fryzjera ze 3 razy w zyciu ,na podciecie koncowek. i ten fryzjer nie robi slubnym fryzur pozostaje mi isc do nieznanego salonu ale obowiazkowo zrobic fryzure probna

[Daisy_80]

Napisane przez sanetka

a co jesli bylam u fryzjera ze 3 razy w zyciu ,na podciecie koncowek. i ten fryzjer nie robi slubnym fryzur pozostaje mi isc do nieznanego salonu ale obowiazkowo zrobic fryzure probna

Mnie tam sama fryzura nie stresuje aż tak bardzo... przecież i tak w kościele będę miała welon.. przez pół wesela też aż do oczepin, a po oczepinach nikt się nie będzie już patrzył jaką mam fruzyrę po kilku godzinach tańca.. No chyba, że na zdjęciach mogę nieciekawie wyglądać ze źle zrobioną fryzurą. bardziej mi zalezy na profesjonalnym makijażu... Bo to będzie widać "gołym okiem" Właśnie uzmysłowiłam sobie, że chyba muszę pozapuszczać trochę włosy, bo teraz na takiej długości jak ja mam (równe z ramionami) może być cięzko wykonać jakąś fajną fryzurkę.. na szczęście to jeszcze 5 miesięcy...

[sanetka]

Napisane przez Daisy_80

Mnie tam sama fryzura nie stresuje aż tak bardzo... przecież i tak w kościele będę miała welon.. przez pół wesela też aż do oczepin, a po oczepinach nikt się nie będzie już patrzył jaką mam fruzyrę po kilku godzinach tańca.. No chyba, że na zdjęciach mogę nieciekawie wyglądać ze źle zrobioną fryzurą. bardziej mi zalezy na profesjonalnym makijażu... Bo to będzie widać "gołym okiem" Właśnie uzmysłowiłam sobie, że chyba muszę pozapuszczać trochę włosy, bo teraz na takiej długości jak ja mam (równe z ramionami) może być cięzko wykonać jakąś fajną fryzurkę.. na szczęście to jeszcze 5 miesięcy...

no wlasnie...makijaz tez wazny. ja chyba wszystk ozrobie w jednym miejscu.

a co do dlugosci wlosow... moje troche sie kreca i wygladaja na krotsze niz sa.po wyprostowanu siegaja sporo za lopatki. ale i tak przed slubem podetne, chociaz koncowki

[katia0117]

Napisane przez Daisy_80

Mnie tam sama fryzura nie stresuje aż tak bardzo... przecież i tak w kościele będę miała welon.. przez pół wesela też aż do oczepin, a po oczepinach nikt się nie będzie już patrzył jaką mam fruzyrę po kilku godzinach tańca.. No chyba, że na zdjęciach mogę nieciekawie wyglądać ze źle zrobioną fryzurą. bardziej mi zalezy na profesjonalnym makijażu... Bo to będzie widać "gołym okiem" Właśnie uzmysłowiłam sobie, że chyba muszę pozapuszczać trochę włosy, bo teraz na takiej długości jak ja mam (równe z ramionami) może być cięzko wykonać jakąś fajną fryzurkę.. na szczęście to jeszcze 5 miesięcy...

No makijaż też wazna sprawa,dlatego już zaczynam odkładać fundusze na kosmetyki
Włosy mam takie gdzieś torche za ramiona i też ostro zapuszczam,bo chcialam mieć je rozpuszczone,albo troche tylko upięte.W maju mam wesele to moze przetestuje,którąś z tych alternatyw

[agunia82]

Ja na makijaż na pewno pójdę do kosmetyczki, oczywiście wcześniej wypróbuje.
Zwykle maluje się sama i nawet mi to dobrze wychodzi, ale wolę w ten jeden jedyny dzień mieć makijaż z najwyższej półki, żeby całą noc wytrzymał bez problemu. A w natłoku wydatków weselnych na te najlepsze kosmetyki mnie po prostu nie stać.

Włosy też zapuszczam, będę tylko podcinać końcówki żeby były zdrowe, włoski będę miała upięte na pewno, ale z dłuższych można więcej ładnych fryzurek wyczarować

[Daisy_80]

Właśnie zadzwoniliśmy do kamerzysty (którego wcześniej upatrzył sobie mój narzeczony), narazie chciałam się dopytać czy mają wolny termin na 6 wrzesnia... Okazało się, że "jest jedna kamera wolna na ten dzień" więc wstępnie zarezerwowaliśmy ten termin, w piątek pojedziemy do studia żeby obejrzeć filmiki jakie kręcą,jesli się nam spodobają to pewnie zamówimy tego kamerzystę. Chciałam wejść na stronę firmy (pamiętam że kiedyś tam wchodziłam bez problemu) i raz jeszcze pooglądać ich twórczość, ale teraz mają chyba stronę w przebudowie bo nie za bardzo chce mi się wyświtlić cokolwiek, albo mój komputer zaczyna szwankować
Co do makijażu.. żona kamerzysty zajmuje się podobno profesjonalnym makijażem.. Jak będę tak w piątek dopytam się szczegółów, tzn na jakich kosmetykach przede wszystkim pracuje.. Jeśli będzie miała wolny czas to może od razu skuszę się na makijaż próbny... Fajnie byłoby żeby za jednym razem zamówić i kamerzystę i wizażystkę

[Daisy_80]

m

[malin30]

Napisane przez agunia82

Ja na makijaż na pewno pójdę do kosmetyczki, oczywiście wcześniej wypróbuje.
Zwykle maluje się sama i nawet mi to dobrze wychodzi, ale wolę w ten jeden jedyny dzień mieć makijaż z najwyższej półki, żeby całą noc wytrzymał bez problemu. A w natłoku wydatków weselnych na te najlepsze kosmetyki mnie po prostu nie stać.

I bardzo dobrze zrobisz. Ja też oddałam się w ręce makijażystki i nie żałuję. Podczas próbnego dobrałyśmy odpowiednie odcienie podkładu, cieni itp., a podczas weselnych zabaw poprawiać musiałam jedynie usta. Dzień ślubu jest strasznie stresujący i gdybym miała jeszcze sama się umalować, to nie wiem, czy bym nawet zdążyła

[Kakusia]

Wkoncu temat ktory mnie tak bardzo interesuje
FRYZURA - Ja fryzjerke mam stale jedna ktora mnie podcina a takze robi fryzure na wesela, bale itp wiec jest sprawdzona i pewna
Ostatnio poszlam do Niej z kaprysem, ze znudzily mi sie juz moje dlugasne wloski (ktore 'trzymalam' ze wzgledu na wesele) i zapragnelam krotkie (takie po ramiona). Oj ile ja sie nasluchalam uwag i odradzen... tak sie Pani martwila, zeby pozniej miala z czego zrobic koczka Wkoncu poszlysmy na kompromis i najkrotsze wloski mialam tak tuz za ramiona ze swiadomoscia, ze maja 6 miesiecy na odrosniecie do takiej dlugosci, zeby fryzura slubna wyszla
Tak dla informacji dziewczyn ktore mowia "aaa jeszcze 5 miesiecy to odrosna"... Wloski przez pierwszy miesiac-dwa rosna dosc szybko, ale potem wzrost wlosa ma maly kryzys i rosna duzo duzo wolniej... (przestrogi od mojej fryzjerki)

MAKIJAZ - no i tu jest problem... Wiem na pewno, ze chce profesjonalny - ja nie maluje sie na codzien - cos tam sama sie upackam lekko ale to jest typu "make up no make up" . Tylko nie mam zadnych namiarow, nie wiem nawet czy np kosmetyczka potrafi wykonac ladny profesjonalny na wesele makijaz? (moja fryzjerka ma swoj salonik wraz z kosmetyczka ale wstyd mi zapytac). W ogole chcialabym wykonac makijaz probny bo ja to mam ograniczone zaufanie...
No i jeszcze paznokcie... Z racji ze moje sa slabe cienkie pofalowane strasznie kruche to myslalam zeby zrobic zelowe, ale tak samo jak makijaz - nie mam namiarow i tym samym zaklepanego terminu...

[agunia82]

Napisane przez Kakusia

MAKIJAZ - no i tu jest problem... Wiem na pewno, ze chce profesjonalny - ja nie maluje sie na codzien - cos tam sama sie upackam lekko ale to jest typu "make up no make up" . Tylko nie mam zadnych namiarow, nie wiem nawet czy np kosmetyczka potrafi wykonac ladny profesjonalny na wesele makijaz? (moja fryzjerka ma swoj salonik wraz z kosmetyczka ale wstyd mi zapytac). W ogole chcialabym wykonac makijaz probny bo ja to mam ograniczone zaufanie...
No i jeszcze paznokcie... Z racji ze moje sa slabe cienkie pofalowane strasznie kruche to myslalam zeby zrobic zelowe, ale tak samo jak makijaz - nie mam namiarow i tym samym zaklepanego terminu...

A czego tu się wstydzić? Pytaj śmiało, umów się na próbny, oceń czy Ci pasuje, jak tak to zaklep termin, jak nie szukaj dalej.
Podpytaj też znajomych, może ktoś będzie miał namiary.

Pytaj też na wizażu, tylko podaj z jakiej miejscowości jesteś. Tu są dziewczyny z całej Polski przecież, na pewno znajdzie się ktoś z okolic

[Kakusia]

Napisane przez agunia82

Pytaj też na wizażu, tylko podaj z jakiej miejscowości jesteś. Tu są dziewczyny z całej Polski przecież, na pewno znajdzie się ktoś z okolic

Hehe z mojej okolicy jak sie jedna Wizazanka trafi to bedzie swieto
Ale dziekuje za rady

[AgaOp]

Mi się wydaje,że lepiej wydać więcej na makaż,ale mieć pewność,że nasza tapetka bedzie się trzymała całą noc i nic nam nie spłynie.
Ja makijażystkę już mam na szczęscie,ale fryzjerki jeszcze brak niestety...

[madziczek]

Ja jestem teraz dwa tygodnie na zwolnieniu (jeżdżę na rehabilitację) i nie mam dostępu do netu w domu, w Wy tyle stron juz zapisałyście !!

U nas nastąpiły duże (?) zmiany, a mianowicie zmieniliśmy kościół w którym będziemy brali ślub, i godzinę.
Na szczęście był wolny nasz termin ...
Niestety ślub będzie bardzo wcześnie bo o 15 (chcialam 17), ale tylko ta godzina i 20 były wolne. Mam nadzieję, że to bedzie dobra decyzja.
O przyczynach napiszę jak będę miała luźny dostęp do sieci.

Od wtorku możemy zacząć chodzić na nauki (10 spotkań) i umówic się na poradnie - spotkania są indywidualne (3 spotkanka).

Jutro idę do krawcowej, zobaczymy co wymyśli w związku z moją sukienką, bo ja nadal nie mam ostatecznej wizji.

Pozdrawiam

[izazusia]

He he Narzekasz że masz ślub bardzo wcześnie- ja mam stosunkowo późno bo o... 13 co rejon Polski to inne liczenie czasu. Wszystko jest względne

[katia0117]

ja też mam ślub o 15Chcialam tą godzinę,bo we wrzesniu dzien juz jest krotszy itd,a poza tym skoro tyle czasu sie przygotowuje do tego ndia,to nie chce,zeby mi ulecial tak szybko i kazda godzina sie dla mnie liczy

[agunia82]

A ja ślubuję dopiero o 18, bo wcześniejsze godziny były już zajęte. Ale przynajmniej się wyśpię ( a ze mnie potworny śpioch jest) i wszystko na spokojnie zrobię i nie będę padnięta na weselu

[joarze]

Izazusia i Katia, a ja mam o 12:00 - w samo południe

U nas troszke inaczej wszystko wyglada, bo zaraz po kosciele jedziemy na plener, a goscie przychodza dopiero na 18 i zaczynamy czyms w rodzaju obiado-kolacji.

Tak czy inaczej dziewczyny, miejmy nadzieje, ze wrzesien nas nie zawiedzie pod wzgledem pogody!!!

[madziczek]

No to mnie dziewczynki pocieszyłyście Dziękuję
Ja nie chciałam za wcześniej ślubu, żeby ze wszystkim zdąrzyć (żebyśmy i my i goście byli wypoczęci), no i wiadomo, żeby impreza za szybko się nie skończyła

Ja chciałam zdjęcia w trakcie przyjęcia, ale mówili mi, że już będzie za ciemno (ok 19, wrzesień, las) na robienie zdjęć, a teraz może się uda

Cieszę się jak głupia, że zmieniliśmy ten kościół ... mimo, ze teraz będziemy mieli dużo dalej na miejsce przyjecia, ale trudno coś za coś

Trochę zaczynam sie denerwować, bo tak naprawdę to jeszcze niczego nie mamy, a czas ucieka (mamy termin w kościele, sale /bez jedzenia/, i fotografa /kolega, a nawet dwóch/).

Na razie to najbardziej na kamerzyście mi zależy, bo z resztą jakoś damy radę ... mam nadzieję.

[Doro22_10]

Napisane przez AgaOp

Mi się wydaje,że lepiej wydać więcej na makaż,ale mieć pewność,że nasza tapetka bedzie się trzymała całą noc i nic nam nie spłynie.
Ja makijażystkę już mam na szczęscie,ale fryzjerki jeszcze brak niestety...

Popieram! Makijażystkę mam już upatrzoną, paznokcie będzie robiła mi koleżanka a fryzjerkę też mam po znajomości- siostra kolegi mojego Tż'a.

Napisane przez katia0117

ja też mam ślub o 15Chcialam tą godzinę,bo we wrzesniu dzien juz jest krotszy itd,a poza tym skoro tyle czasu sie przygotowuje do tego ndia,to nie chce,zeby mi ulecial tak szybko i kazda godzina sie dla mnie liczy

Zgadzam się z Tobą Katia! My mamy ślub o 16.

Napisane przez joarze

Izazusia i Katia, a ja mam o 12:00 - w samo południe

U nas troszke inaczej wszystko wyglada, bo zaraz po kosciele jedziemy na plener, a goscie przychodza dopiero na 18 i zaczynamy czyms w rodzaju obiado-kolacji.

Tak czy inaczej dziewczyny, miejmy nadzieje, ze wrzesien nas nie zawiedzie pod wzgledem pogody!!!

Zwyczaje ślubno-weselne w każdej części Polski wyglądają inaczej, ciekawie jest poczytać o takich rzeczach. Swoją drogą troche dziwnie... Nie boisz się, że gościom nie będzie się chciało tyle czekać

[Daisy_80]

Napisane przez joarze

Izazusia i Katia, a ja mam o 12:00 - w samo południe

U nas troszke inaczej wszystko wyglada, bo zaraz po kosciele jedziemy na plener, a goscie przychodza dopiero na 18 i zaczynamy czyms w rodzaju obiado-kolacji.

Tak czy inaczej dziewczyny, miejmy nadzieje, ze wrzesien nas nie zawiedzie pod wzgledem pogody!!!

Fajnie poczytać o różnych zwyczajach ślubnych w różnych częściach Polski. Zastanawia mnie jedno. Ślub bierzecie o 12 a co będą goście robić między 13 a 18? Szczególnie przyjezdni....
My ślub bierzemy o 16. To była moja wymarzona godzina. Z kościoła do lokalu jest spacerkiem z 15-20 minut więc goście się przespacerują. Nie wiem o której będziemy mieli zdjęcia... ja bym chciała zdjęcia i przed ślubem i po ślubie w róznych miejscach. Np przed ślubem jakieś standardowe (w skansenie, w ogrodzie botanicznym), a po ślubie np w mieście, na starówce... Fotografem jest nasz dobry kolega, więc coś wykombinujemy...

[izazusia]

Ja byłam na ślubie który zaczynał się o 13 .Kolo 15 sie skończył a wesele zaczynało sie o 18. W międzyczasie zjedliśmy z moim TZ obiad potem poszliśmy się przebrać i sio na wesele. Dziwne to było, ale ten obiad był strzałem w 10 bo na tamtym weselu zabrakło jedzenia.
Wszystko to odbywało się w stolicy i ponoć wszystkim gościom od strony panny młodej się podobało. Tylko my prowincjonalne gęsi (rodzina pana młodego) byliśmy rozczarowani.
Ale co tam warszawka się bawi Myślę że o tym jak było fajnie swiadczy ze cala zabawa trwała od 18 do 1 w nocy. A u nas na Sląsku bawimy sie od południa do rana i jeszcze na poprawinach

[Snowlove]

My ślubujemy o 16:00 i to jak dla mnie swietna pora. I tak od ok 10:00 bede miała kupę roboty a przecież trzeba się wyspać. Zdjęcia będziemy robić w inny dzień -pani fotograf sama była za taką opcją -można wybrac najlepszą porę dnia z ładnym światłem no i nie trzeba się spieszyc, martwić fryzurą, sukienką itp.

Dziewczynki... zastanawiam sie nad bukietem. Do tej "wielkiej" sukni to chyba juz coś skromniejszego by pasowalo. Mam dwa takie typy, co wy na to. Bardziej podoba mi sie ten czerwony, choc nie wiem czy nie zamienie róż na różowe bo chyba świadkowa będzie w fioletowej sukni -ładnie by sie wtedy wszytsko komponowało

[katia0117]

Napisane przez izazusia

Ja byłam na ślubie który zaczynał się o 13 .Kolo 15 sie skończył a wesele zaczynało sie o 18. W międzyczasie zjedliśmy z moim TZ obiad potem poszliśmy się przebrać i sio na wesele. Dziwne to było, ale ten obiad był strzałem w 10 bo na tamtym weselu zabrakło jedzenia.
Wszystko to odbywało się w stolicy i ponoć wszystkim gościom od strony panny młodej się podobało. Tylko my prowincjonalne gęsi (rodzina pana młodego) byliśmy rozczarowani.
Ale co tam warszawka się bawi Myślę że o tym jak było fajnie swiadczy ze cala zabawa trwała od 18 do 1 w nocy. A u nas na Sląsku bawimy sie od południa do rana i jeszcze na poprawinach

O to jak na weselu jedzenia zabrakło to fatalnie Ja będąc organizatorem takiej imprezy chyba bym się ze wstydu spaliła....
Generalnie,gdybym miała skąpić na żarcie dla ludzi to już wolę w ogóle nie robić nic,niż potem ktos ma mówić o tym z niesmakiem..

Napisane przez Snowlove

My ślubujemy o 16:00 i to jak dla mnie swietna pora. I tak od ok 10:00 bede miała kupę roboty a przecież trzeba się wyspać. Zdjęcia będziemy robić w inny dzień -pani fotograf sama była za taką opcją -można wybrac najlepszą porę dnia z ładnym światłem no i nie trzeba się spieszyc, martwić fryzurą, sukienką itp.

Dziewczynki... zastanawiam sie nad bukietem. Do tej "wielkiej" sukni to chyba juz coś skromniejszego by pasowalo. Mam dwa takie typy, co wy na to. Bardziej podoba mi sie ten czerwony, choc nie wiem czy nie zamienie róż na różowe bo chyba świadkowa będzie w fioletowej sukni -ładnie by sie wtedy wszytsko komponowało

Bardzo ładne te bukiety są i zgadzam sie,z ebukiet nie moze być na duży do jak to okresliłaś "wielkiej sukni",ale moim zdaniem nie moze tez byc za maly,bo wtedy ta "wielka" suknia go wchłonie i moze to wyglądać jakbyś trzymała w ręku jakiś bobek...takze nieza duzy,nie za maly i bedzie super

[joarze]

Dziewczynki kochane:
Doro22_10, Daisy_80, izazusia oraz cała reszta bandy
juz wszytsko tłumaczę

Pomysł ten jest sprawdzony przez moja najukochańsza starszą siostrę i jej meza.
Slub jest o godz 12, potem jedziemy na plener, o 18 mamy obiado-kolacje z najbizszą rodziną, a kolo 21-22 przychodzą zanajomi na impreze całonocną z jedzeniem w formie bufetu szwedzkiego.
Mamy bardzo male rodziny tzn na czesci obiadowej od 18 bedzie okolo 22 osob, natomiast na imprezie dla "mlodych" czyli znajomych okolo 40-45. Takie rozwiazanie jst u nas najlepsze poniewaz wszyscy sa z Krakowa, rodzice powiedzieli, ze to nasz slub i wola napic sie znami drineczka kolo 20-21 i zostawic nam imprezowanie ze znajomymi Kochani są!!!
Punktem wspolnym dla obu czesci imprezy jest godzina 21 gdzie bedzie podany tort jako zakonczenie jednej czesci i poczatek drugiej.
Z czasem miedzy 12 a 18 nie bedzie problemu poniewaz wszyscy sa chetni zeby wrocic do swoich domow odpoczac, przebrac sie i dopiero wybrac sie bądź to na obiad o 18, bądź też na imprezke na 21.
Wiem, że to nietypowe rozwiazanie, ale my ogolnie jestesmy nietypowa para

[izazusia]

Każdy robi jak uważa- to prawda ze taka impreza moze sie udac!
Wszystko zależy od dobrej organizacji.Na weselu kuzyna TZ takiej nie było.
Pewnie mieli takie same zamiary jak wy tyle ze gorzej to się wszystko ułożyło. Ale najważniejsze że ich małżeństwo jest szczęśliwe i to bardzo

[joarze]

Napisane przez izazusia

Każdy robi jak uważa- to prawda ze taka impreza moze sie udac!
Wszystko zależy od dobrej organizacji.Na weselu kuzyna TZ takiej nie było.
Pewnie mieli takie same zamiary jak wy tyle ze gorzej to się wszystko ułożyło. Ale najważniejsze że ich małżeństwo jest szczęśliwe i to bardzo

Glęboko wierze, że się uda (tak jak u mojej siostry)
W przygotowaniach i organizacji pomaga nam najwspanialsza pani Magda z CracowWeddings, która jest po prostu niezastapiona i czuwa nad każdym szczegółem Dodatkowo wszyscy zaproszeni goście są bardzo elastyczni i chca tak jak my takiej imprezki - zgrana z nas paczka

[sanetka]

my mamy na 17. mysle ze w sam raz-sesje mamy w studiu. jak bylam teraz w parafii to juz wszystko pozajmowane- od 15 do 20

[izazusia]

Dziewczynki a robicie sobie jakieś ekstra zabiegi pielęgnacyjne?
Ja mam jakąś szajbę- kupiłam odżywki do paznokci, codziennie wcieram olej rycynowy w rzęsy, a w skórę głowy radical (heh czyżbym podświadomie miała nadzieję że z moich cienkich włosów będe miala skalp jak z reklamy szamponu...).
Zawsze dbałam o pielęgnację ale nigdy nie robiłam tak zmasowanego ataku
Za kilka tygodni pochwalę się czy coś poskutkowało

[katia0117]

Napisane przez izazusia

Dziewczynki a robicie sobie jakieś ekstra zabiegi pielęgnacyjne?
Ja mam jakąś szajbę- kupiłam odżywki do paznokci, codziennie wcieram olej rycynowy w rzęsy, a w skórę głowy radical (heh czyżbym podświadomie miała nadzieję że z moich cienkich włosów będe miala skalp jak z reklamy szamponu...).
Zawsze dbałam o pielęgnację ale nigdy nie robiłam tak zmasowanego ataku
Za kilka tygodni pochwalę się czy coś poskutkowało

I bardzo dobrzeJa powoli też zaczynamTnz odzywki,olejki itp do paznokci też zakupione Teraz zastanawiam sie co zrobic z rzęsami,bo jakieś słabe są ostatnio i troche wypadaja i w ogóle jakieś takie rzadkie sie zrobiły O włosy sie nie martwię,bo mam ich baaaardzo dużo i szybko rosną.Z kolei kupiłam sobie krem(kuracja matująca),bo coś ostatnio stefa T zaczeła mi sie przetłuszczac i swiecic,ale chyba nie był to najlepszy zakup,bo po posmarowaniu twarz zamiast matowiec,jeszcze bardziej jest tłusta
W najblizeszej przyszlosci planuję jeszcze zając sie ząbkami(jakies wybielanko),na pewno troche solarium,albo naturalnego słonca jak juz zacznie porządnie grzac i pewnie cos jeszcze,ale to potem