Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[Pani_Mada]

Napisane przez monikam

Jeśli wszystko uznasz za złą wolę piszącego, hejtowanie to rzeczywiście tak będzie. Ja jestem 17 lat w internecie. Niestety już wiem,że trudno teraz poszukać porady przed zakupem jakiegoś sprzętu, bo często są to reklamy. Sceptycyzm jak w Twoim przypadku do "prawd objawionych"(chyba modne sformułowanie na wizażu).
Nie rozumiem takich wpisów informacyjnych w przestrzeni internetowej: w co jestem ubrana, co zjadłam- z pretensjami,że nie zalajkowano tylko skomentowano nie tak jak piszący chciałby. "Mega słabe", aby zacytować modne słowa, równie modne jak spodnie z wysokim stanem, które mało komu pasują

widzisz... ja natomiast nie rozumiem fenomenu robienia z siebie eksperta gdy tak naprawdę powtarza się zasłyszane gdzieś nieprawdziwe informacje. łatwo zweryfikować taką osobę. zapytać o źródło swoich fenomenalnych teorii. dziwne że takie osoby zawsze "nie pamiętają" albo "poszukaj sobie sama". sama jestem ekspertem w pewnej bardzo wąskiej dziedzinie. i jeśli ktoś pyta mnie o źródło swojej wiedzy to umiem podać wiarygodne źródła. ale nie udaję, że znam się na czymś o czym pierwszy raz słyszałam na imprezie od pijanego kumpla albo co przeczytałam przy okazji przeglądania kwejka czy Pudelka.

czytasz też widzę bardzo wybiórczo. cały czas sugerujesz że boli mnie fakt, że czegoś mi nie zalajkowano bądź skomentowano nie po mojej myśli. nie masz tak naprawdę pojęcia jak zareagowałam na odpowiedź na mój komentarz, ani co chciałam nim osiągnąć, ale próbujesz sobie dopisać do tego jakąś ideologię.
sama dziwisz się że ludzie nie chcą dyskutować w internecie, a później naśmiewasz że nie rozumiesz " takich wpisów informacyjnych w przestrzeni internetowej: w co jestem ubrana, co zjadłam". a na tym polega chyba dyskusja ktoś pyta: czy wy nosicie takie spodnie?/co jecie na śniadanie, bo ja nie mam już pomysłu? i ktoś odpowiada. a dopowiadanie sobie na podstawie 3 słów całej historii życia danej osoby pokazuje chyba tylko na chęć popisywania się. jak mam brać na poważnie osobę, która ze słów "jem pączka" wywnioskowała, że jest to połowa mojego dziennego zapotrzebowania kalorycznego. po pierwsze: zapotrzebowanie kaloryczne zależy od wielu czynników jak np wykonywany zawód. mogłabym być np kobietą ciężarowcem i moje zapotrzebowanie wynosi z 3500 kcal. po drugie pączek ma od 200-400 kcal. w jakim wszechświecie 400-800 kcal będzie zdrową wystarczającą dawką dla dorosłej osoby?
no ale tak. jestem sceptyczna i nie uważam, ze każdy kto myśli że coś wie, faktycznie coś wartościowego wie.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

monikam ale na wizazu faktycznie jest taka tendencja, ze ludzie przyczepiaja sie do jakiejs blahostki i robia na ten temat wyklad (przeplatany 3 postami z glupimi zarcikami) zamiast skupic sie na meritum. Dziewczyny tutaj bardzo czesto zachowuja sie jak "panie idealne", oczekujac tego samego od innych zamiast dac slowo wsparcia.
Bylo juz wiele tematow na forum, gdzie dziewczyny na intymnie prosily o pomoc, a potem byly tak zjechane, ze czuly sie jeszcze gorzej niz przed zalozeniem tematu.
Pamietam ten post o paczku. Smiac mi sie chcialo, bo nawet jesli ktos chce schudnac, to moglby schudnac jedzac tylko paczki w ilosci odpowiedniej kalorycznie. A juz w ogole 500 kcal na sniadanie to nie jest jakas magia. Francuzi zaczynaja dzien od croissanta z dzemem.

[201803120844]

Napisane przez Hiiro

monikam ale na wizazu faktycznie jest taka tendencja, ze ludzie przyczepiaja sie do jakiejs blahostki i robia na ten temat wyklad (przeplatany 3 postami z glupimi zarcikami) zamiast skupic sie na meritum. Dziewczyny tutaj bardzo czesto zachowuja sie jak "panie idealne", oczekujac tego samego od innych zamiast dac slowo wsparcia.

Aha, ja jestem już wiekowa, dla mnie forum internetowe to narzędzie do dyskutowania na różne tematy, bo część z nich nie jest interesująca dla ludzi w moim otoczeniu.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Hiiro

monikam ale na wizazu faktycznie jest taka tendencja, ze ludzie przyczepiaja sie do jakiejs blahostki i robia na ten temat wyklad (przeplatany 3 postami z glupimi zarcikami) zamiast skupic sie na meritum.

Ale na czym ma polegać dyskusja po wpisie, że ktoś zjadł pączka na śniadanie? W sumie nadużycie nazywać forum dyskusyjnym coś, co w temacie ma: co zjadłeś na śniadanie?
Jak wpisuję to "się wystawiam" i liczę się z tym, że nie każdemu się spodoba.
Może istnieje jakiś wzorzec jak z Sevres jedynie słusznych reakcji/odpowiedzi w przestrzeni internetowej?

[malootka]

Napisane przez monikam

Ale na czym ma polegać dyskusja po wpisie, że ktoś zjadł pączka na śniadanie? W sumie nadużycie nazywać forum dyskusyjnym coś, co w temacie ma: co zjadłeś na śniadanie?

no ale właśnie ta rozmowa wcale tak nie wyglądało. nie było pączka ani w temacie ani ogólnie w dyskusji.

jest osobne podforum gdzie mogą się pojawiać takie tematy "co dziś zjadłaś", "co cię dziś wkurzyło", "czy lubisz pączki", "które słodycze z wymienionych lubisz bardziej", ale u osób które nie chcą brać udziału w takich wyliczankach raczej nic w życiu nie zmienia fakt ich nie zmienia, bo bardzo łatwo zwyczajnie omijać to podforum.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Dziewczyna zapytala po prostu, co inni jedza na sniadanie, bo ona nie lubi owsianki.

[Pani_Mada]

Napisane przez monikam

Aha, ja jestem już wiekowa, dla mnie forum internetowe to narzędzie do dyskutowania na różne tematy, bo część z nich nie jest interesująca dla ludzi w moim otoczeniu.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------



Ale na czym ma polegać dyskusja po wpisie, że ktoś zjadł pączka na śniadanie? W sumie nadużycie nazywać forum dyskusyjnym coś, co w temacie ma: co zjadłeś na śniadanie?
Jak wpisuję to "się wystawiam" i liczę się z tym, że nie każdemu się spodoba.
Może istnieje jakiś wzorzec jak z Sevres jedynie słusznych reakcji/odpowiedzi w przestrzeni internetowej?

tematem dyskusji było co jecie na śniadanie, bo mi już przejadły się kanapki a nie mam pomysłu na coś szybkiego. post o pączku był jedną z odpowiedzi, a nie tematem głównym. więc tak, było to czepianie się szczegółów.


jeśli poziom Ci nie odpowiada nikt Cię tutaj nie trzyma. po co spędzać czas na forum, gdzie tematy na które się dyskutuje, są dla Ciebie poniżej poziomu.

[201704240947]

monikam to że jest się na forum nie znaczy w trzeba koniecznie zbijac autora posta swoimi kantrargumentami, robiąc to w bardzo irytujący sposób. Część januszy chce sobie poprawic przy tym humor/ego nie wiem, za nic się nie odczepą, nawet jak autor nie chce dyskutować.
Tendencja jest ogólnie taka, że zamiast dać radę, wesprzeć, spojrzeć z pozytywnej strony, janusze chcą zjechać ciebie i twoja niewiedze,żeby odechciAlo pisać ci się gdziekolwiek, kiedykolwiek.

Zresztą jak chce się edukować to sama mogę zajrzeć do wikipedii, książek etc.
Dyskutować można jak najbardziej, ale przyjemniej dyskutuje się bez uszczypliwosci i tego wywyższania się (jak to zwykle robią "eksperci"). Od kulturalnych osob chętnie slucham rad.

Inna sprawa, że jak ktoś o rady nie pyta tylko dziEli się jakaś informacja, nie trzeba koniecznie mu udowadniać swoich racji. Raz,ze ten ktoś ma to pewnie gdzieś, dwa takie wywody jak nie ma w sumie żadnej dyskusji świadczą o bólu doopy piszącego.

[201803120844]

Napisane przez Pani_Mada

jeśli poziom Ci nie odpowiada nikt Cię tutaj nie trzyma. po co spędzać czas na forum, gdzie tematy na które się dyskutuje, są dla Ciebie poniżej poziomu.

Ależ tak nie napisałam, to jest nadinterpretacja i niegrzeczność.
Mnie już parę razy chcieli wyrzucić , bo nie zaznaczyłam na szaro itp. i Grażyny, Karyny doniosły moderatorom.
Zatem spokojnie, pewnie niebawem zniknę
Po prostu ciekawa jestem jak odpowiednio reagować w takich tematach : co zjadłeś na śniadanie itp. Wnioskuję, że oprócz wpisania tego, co zjadłam jakikolwiek inny wpis będzie już nie za bardzo w porządku Ot, takie dyskutowanie
Jak wynika z mojego wpisu chcę się czegoś dowiedzieć.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez GrubyCzarnyKot

monikam to że jest się na forum nie znaczy w trzeba koniecznie zbijac autora posta swoimi kantrargumentami, robiąc to w bardzo irytujący sposób. Część januszy chce sobie poprawic przy tym humor/ego nie wiem, za nic się nie odczepą, nawet jak autor nie chce dyskutować.
Tendencja jest ogólnie taka, że zamiast dać radę, wesprzeć, spojrzeć z pozytywnej strony, janusze chcą zjechać ciebie i twoja niewiedze,żeby odechciAlo pisać ci się gdziekolwiek, kiedykolwiek.

Zresztą jak chce się edukować to sama mogę zajrzeć do wikipedii, książek etc.
Dyskutować można jak najbardziej, ale przyjemniej dyskutuje się bez uszczypliwosci i tego wywyższania się (jak to zwykle robią "eksperci"). Od kulturalnych osob chętnie slucham rad.

Inna sprawa, że jak ktoś o rady nie pyta tylko dziEli się jakaś informacja, nie trzeba koniecznie mu udowadniać swoich racji. Raz,ze ten ktoś ma to pewnie gdzieś, dwa takie wywody jak nie ma w sumie żadnej dyskusji świadczą o bólu doopy piszącego.

No nie rozumiem dlaczego nie chcą dyskutować jak zaczęli dyskusję, wpisali się, "wystawili się" na dość popularnym portalu? Może jednak wsparcia, rady szukać w węższym gronie?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201704240947]

monikam
Jak dajmy na to jest filmik na yt, i ja zdecyduje się go skomentować np. tak: "super pomysł, ślicznie wyglądasz w tych spodniach, sama chętnie je noszę pomimo innej figury", to nie jest rozpoczęcie dyskusji raczej tylko przeciętny komentarz. I po jaką cholere mamy drążyć temat, bo ktoś będzie próbował mi wcisnąć, że nie mogę w nich wyglądać dobrze "z taaakom figuurom je nosisz?" albo, ze filmik jest doopny a autorka brzydka i się nie znam albo że ziemia jest płaska.
Z igły widły, panie.

[201803120844]

Napisane przez GrubyCzarnyKot

monikam
Jak dajmy na to jest filmik na yt, i ja zdecyduje się go skomentować np. tak: "super pomysł, ślicznie wyglądasz w tych spodniach, sama chętnie je noszę pomimo innej figury", to nie jest rozpoczęcie dyskusji raczej tylko przeciętny komentarz. I po jaką cholere mamy drążyć temat, bo ktoś będzie próbował mi wcisnąć, że nie mogę w nich wyglądać dobrze "z taaakom figuurom je nosisz?" albo, ze filmik jest doopny a autorka brzydka i się nie znam albo że ziemia jest płaska.
Z igły widły, panie.

Istota dyskutowania
Po co te komentarze zatem?
Naprawdę mnie to ciekawi. Ten lęk przed dyskusją, krytyką, ale wystawianie się.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Wszystko zalezy od tonu wypowiedzi.
Jak ktos pisze: ja jem na sniadanie paczka

To mozna odpisac
- paczka?! Czy ty dziewczyno wiesz, jakie to niezdrowe?! To polowa twojego dziennego zapotrzebowania! W ten sposob na pewno nie schudniesz. Ja jem koktajl z jagodami godżi komosą ryzowa i nasionami chia, to jest wartosciowe sniadanie.
A mozna odpisac:
- Paczek to na pewno jest jakis pomysl, sa osoby, ktore lubia jesc sniadania tylko na slodko; kalorycznoscia (ok. 400) odpowiada temu, co powinno sie zjesc na sniadanie, ale warto pamietac, ze zawiera wegle proste i tluszcze, wiec nie nasyci nas na dlugo. Nie wiem, jak odzywiasz sie przez reszte dnia, jesli jesz zbilansowane posilki to ten paczek na pewno ci nie zaszkodzi.

Pierwszy post w moim odczuciu jest negatywny, jest napisany tak, zeby pokazac, ze autorka jest glupia i sie nie zna.
Drugi post to wstep do dyskusji w wywazonym tonie.

[201704240947]

monikam Omg chyba Ci tego nie jestem w stanie wytłumaczyć.
Np po to, żeby wyrazić swoje zdanie w jednym komentarzu, bez rozbijania na atomy.
Ktoś da coś w net, ja przychodzę, piszę że mi się podoba ten pomysł lub ze mi się nie podoba i tyle. Wracam do swojego życia, bez dyskutowania.
Czasem dyskusja jest ok, ale to nie jest główny cel komentowania imho.
w ogóle mi bardziej komentarze na YT lub fb, insta służą do wyrażania raczej pozytywnych opinii, z negatywnymi po prostu najczęściej daje sobie siana. Da się tak.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Hiiro

Wszystko zalezy od tonu wypowiedzi.
Jak ktos pisze: ja jem na sniadanie paczka

To mozna odpisac
- paczka?! Czy ty dziewczyno wiesz, jakie to niezdrowe?! To polowa twojego dziennego zapotrzebowania! W ten sposob na pewno nie schudniesz. Ja jem koktajl z jagodami godżi komosą ryzowa i nasionami chia, to jest wartosciowe sniadanie.
A mozna odpisac:
- Paczek to na pewno jest jakis pomysl, sa osoby, ktore lubia jesc sniadania tylko na slodko; kalorycznoscia (ok. 400) odpowiada temu, co powinno sie zjesc na sniadanie, ale warto pamietac, ze zawiera wegle proste i tluszcze, wiec nie nasyci nas na dlugo. Nie wiem, jak odzywiasz sie przez reszte dnia, jesli jesz zbilansowane posilki to ten paczek na pewno ci nie zaszkodzi.

Pierwszy post w moim odczuciu jest negatywny, jest napisany tak, zeby pokazac, ze autorka jest glupia i sie nie zna.
Drugi post to wstep do dyskusji w wywazonym tonie.

No dokładnie, z osobą z drugiego posta chciałoby się pogadać bo nie zaczyna od mądrowania-januszowania

[201803120844]

Napisane przez Hiiro

Wszystko zalezy od tonu wypowiedzi.
Jak ktos pisze: ja jem na sniadanie paczka

To mozna odpisac
- paczka?! Czy ty dziewczyno wiesz, jakie to niezdrowe?! To polowa twojego dziennego zapotrzebowania! W ten sposob na pewno nie schudniesz. Ja jem koktajl z jagodami godżi komosą ryzowa i nasionami chia, to jest wartosciowe sniadanie.
A mozna odpisac:
- Paczek to na pewno jest jakis pomysl, sa osoby, ktore lubia jesc sniadania tylko na slodko; kalorycznoscia (ok. 400) odpowiada temu, co powinno sie zjesc na sniadanie, ale warto pamietac, ze zawiera wegle proste i tluszcze, wiec nie nasyci nas na dlugo. Nie wiem, jak odzywiasz sie przez reszte dnia, jesli jesz zbilansowane posilki to ten paczek na pewno ci nie zaszkodzi.

Pierwszy post w moim odczuciu jest negatywny, jest napisany tak, zeby pokazac, ze autorka jest glupia i sie nie zna.
Drugi post to wstep do dyskusji w wywazonym tonie.

Mnie to by zdziwiło jak tak rano ma świeżego pączka. Ale pewnie niedobry wpis byłby

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez monikam

Mnie to być zdziwiło jak tak rano ma świeżego pączka. Ale pewnie niedobry wpis byłby

naprawde nie widzisz roznicy w kulturalnym wyrazeniu zdziwienia a pojezdzie na kogos?

to jest kolejna domena wizazu. czasem sie tlumaczy komus takie naprawde proste rzeczy ktore kazdy zna z zycia a rozmowca zaklina sie, ze tak wcale nie jest i on wcale nie wie o co chodzi.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Hiiro

Wszystko zalezy od tonu wypowiedzi.
Jak ktos pisze: ja jem na sniadanie paczka

To mozna odpisac
- paczka?! Czy ty dziewczyno wiesz, jakie to niezdrowe?! To polowa twojego dziennego zapotrzebowania! W ten sposob na pewno nie schudniesz. Ja jem koktajl z jagodami godżi komosą ryzowa i nasionami chia, to jest wartosciowe sniadanie.
A mozna odpisac:
- Paczek to na pewno jest jakis pomysl, sa osoby, ktore lubia jesc sniadania tylko na slodko; kalorycznoscia (ok. 400) odpowiada temu, co powinno sie zjesc na sniadanie, ale warto pamietac, ze zawiera wegle proste i tluszcze, wiec nie nasyci nas na dlugo. Nie wiem, jak odzywiasz sie przez reszte dnia, jesli jesz zbilansowane posilki to ten paczek na pewno ci nie zaszkodzi.

Pierwszy post w moim odczuciu jest negatywny, jest napisany tak, zeby pokazac, ze autorka jest glupia i sie nie zna.
Drugi post to wstep do dyskusji w wywazonym tonie.

Nie rozumiem czemu mam mówić że paczek jest ok na śniadanie jeśli uważam, że to idiotyczny pomysł. Jak ktoś nie chce przyjąć krytyli, to niech się nie zwierza w internecie.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201708160922]

Napisane przez monikam

Ależ tak nie napisałam, to jest nadinterpretacja i niegrzeczność.
Mnie już parę razy chcieli wyrzucić , bo nie zaznaczyłam na szaro itp. i Grażyny, Karyny doniosły moderatorom.
Zatem spokojnie, pewnie niebawem zniknę
Po prostu ciekawa jestem jak odpowiednio reagować w takich tematach : co zjadłeś na śniadanie itp. Wnioskuję, że oprócz wpisania tego, co zjadłam jakikolwiek inny wpis będzie już nie za bardzo w porządku Ot, takie dyskutowanie
Jak wynika z mojego wpisu chcę się czegoś dowiedzieć.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------



No nie rozumiem dlaczego nie chcą dyskutować jak zaczęli dyskusję, wpisali się, "wystawili się" na dość popularnym portalu? Może jednak wsparcia, rady szukać w węższym gronie?

No rzeczywiście, straszny grażynizm, ktoś chce, żeby regulamin był przestrzegany.

[201704240947]

Można też swoje mądrości zachować dla siebie bo każdy jest dorosły i raczej zna konsekwencje jedzenia pączków na śniadanie. Zamiast tego napisać pytajacemu o radę co sami jemy i dlaczego i tyle.
Takie czepiacie się innych komentujacych zamiast odpowiedzieć autorowi mnie czasem wkurza.

Poza tym to autor pyta o radę, nie inni komentujacy.
Nie wiem co ludzie mają z tą krytyka i ciągłym wdrażaniem jej bo to przecież internet i autor sam się prosi.
Na serio aż tak to lubicie? Nawet jak nikt was o tą krytykę nie pytał bo większość ludzi ma to gdzieś co wy uważajcie na temat pączków na śniadanie.
Szkoda mi energii na takie coś, lepiej napisać coś pozytywnego.

Dla mnie czepialstwo i mądrowanie i to wszechobecne "jak nie chcesz krytyki to nie pisz bla bla...." to januszowanie.

[201803120844]

Napisane przez Hiiro

naprawde nie widzisz roznicy w kulturalnym wyrazeniu zdziwienia a pojezdzie na kogos?

to jest kolejna domena wizazu. czasem sie tlumaczy komus takie naprawde proste rzeczy ktore kazdy zna z zycia a rozmowca zaklina sie, ze tak wcale nie jest i on wcale nie wie o co chodzi.

Ale jak do tego się ma rada dla mnie:

jeśli poziom Ci nie odpowiada nikt Cię tutaj nie trzyma. po co spędzać czas na forum, gdzie tematy na które się dyskutuje, są dla Ciebie poniżej poziomu.

plus Twoje:

to jest kolejna domena wizazu

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez Liara_Tsoni

Nie rozumiem czemu mam mówić że paczek jest ok na śniadanie jeśli uważam, że to idiotyczny pomysł. Jak ktoś nie chce przyjąć krytyli, to niech się nie zwierza w internecie.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Nawet negatywnie mozna sie ustosunkowac w sposob kulturalny.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez monikam

Ale jak do tego się ma rada dla mnie:

jeśli poziom Ci nie odpowiada nikt Cię tutaj nie trzyma. po co spędzać czas na forum, gdzie tematy na które się dyskutuje, są dla Ciebie poniżej poziomu.

plus Twoje:

to jest kolejna domena wizazu

to nie byla rada ode mnie, wiec nie wiem jak mam sie do tego odniesc

[201803120844]

Napisane przez CzasKomety

No rzeczywiście, straszny grażynizm, ktoś chce, żeby regulamin był przestrzegany.

No jeśli wybiórczo to tak.
To raczej donosicielstwo czyli PRL w pełnej krasie.

[201803120844]

Napisane przez Liara_Tsoni

Nie rozumiem czemu mam mówić że paczek jest ok na śniadanie jeśli uważam, że to idiotyczny pomysł. Jak ktoś nie chce przyjąć krytyli, to niech się nie zwierza w internecie.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

No i właśnie o to mi chodzi.

[zakonna]

W życiu realnym też tak walicie prawdę między oczy? Nie przebierając w słowach? Bo jeśli tak, to musi być bardzo napięta atmosfera tam, gdzie przebywacie.

[Liara_Tsoni]

Napisane przez zakonna

W życiu realnym też tak walicie prawdę między oczy? Nie przebierając w słowach? Bo jeśli tak, to musi być bardzo napięta atmosfera tam, gdzie przebywacie.

Delikatnie, bo delikatnie ale tak. Jak koleżanka, co się odchudza je przy mnie paczka czy inna bombe kaloryczna to jej powiem, że moim zdaniem to zły pomysł. Nie rozumiem co w tym złego?

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[zakonna]

Jeśli koleżanka nie prosi cię o opinie i nie prosiła żebyś pilnowała jej diety, to paskudne zachowanie jest. Szerokim łukiem takich ludzi należy omijać.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[201803120844]

Napisane przez zakonna

W życiu realnym też tak walicie prawdę między oczy? Nie przebierając w słowach? Bo jeśli tak, to musi być bardzo napięta atmosfera tam, gdzie przebywacie.

Jeśli ktoś się wystawia czyli chwali np.jakieś chrupki z kaszy jaglanej nie widząc różnicy między nią a przetworzonym produktem to tak, mówię na głos, że to syf. Jak sobie zajada w spokoju nie mówiąc, co- to tego nie komentuję.

[201704240947]

Jeśli Cię nie prosiła, to bym sobie odpuściła wytykanie jej co je na diecie.
W końcu to nie Tobie urośnie tylek a koleżankę możesz stracić bo o ile to nie jest osobą z dystansem to może się obrazić, kto wie.