Anglia :)

[memka87]

czesc dziewczyny! tez mieszkam w Anglii, w Manchesterze i chcialam sie dopisac do watku

[sylwunia3009]

Witam wszytskie nowe emigrantki.

Olka i Kuseczka, wyslalam, tzn proowalam, wiec nie wiem co z tego wyszlo. Dajcie znac, jak cos nie tak to wysle jeszcze raz.

A czy wszystkie wiedza, ze kolejna Wizazanka- Monikao ma jutro urodzinki i nic o tym nie wspomniala.
No coz, dobrze, ze na naszej klasie istnieje takie cos jak niezapominajka.

[Sysunia_d]

A ja jutro rano lece do Pl Tak wiec juz składam zyczenia Wszystkiego Najlepszego Monikao poniewaz jutro moge nie miec czasu . Buziaki

[GiGa007]

Sysunia no to życze udanego pobytu a kolezance moniceo sto lat sto lat niech żyje żyje Nam!!!

[Vedma]

Monikao Wszystkiego naj!

Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki, bo poki co dieta idzie swietnie i rezultaty juz widac I nie jestem wcale glodna, tylko CHCE MI SIE MAJONEZU
.... ale z tym walcze.

Dzisiaj kupilam bilety do PL na maj i kosztowalo nas to 180 funtow (2 osoby w 2 strony). Koszmar. Nie wiem, czy to ja jestem taka wybredna, czy to rzeczywiscie duzo. Oj, cos mi sie wydaje, ze w tym miesiacu karta kredytowa pojdzie w ruch jak nigdy... Mam zamiar rowniez zabukowac loty i hotel na Cyprze w ramach podrozy poslubnej. A Wy gdzie bylyscie/chcialybyscie spedzic miesiac miodowy? (u nas bedzie to tylko miodowe 10 dni )

[iwONKA595]

Monikao Wszystkiego Najlepszego
Vedma ja bym chciala poleciec do Australii, mmm moze kiedys.
nastepny pochmurny szary dzien, masakra!i nudny jak zwykle

[ania13.03]

Hej dziewczyny, czy moge do Was dolaczyc? Jestem w Anglii ponad 2 miesiace, mieszkam w Birmingham. Pzyjechalam tu ze swoim Tzem mozna powiedziec ze w ciemno, ale nie zapeszajac nawet niezle nam sie wszystko tuaj ulozylo. Moj Tz ma prace na ktora nie narzeka, ja rowniez pracuje chociaz jak narazie tylko na pol etatu. Licze na to ze jak sie sprawdze to dadza mi caly Anglia zrobila na mnie duze wrazenie. Lubie ten kraj i moje miasto tez. Pozdrawiam goraco wszystkie wizazanki mieszkajace w Anglii
Ps. Monikao wszystkiego najlepszego

[monikao]

Dziekuje bardzo dziewczyny
Cudownie jest wiedziec ze pamietacie.
Bylam w Polsce przez 2 tygodnie i teraz nadrabiam czytanie postow. Uff ale sie nazbieralo. Stesknilam sie za Wami straszliwie.

[Zmijka]

Monikao wszystkiego naj

[Mahora]

Napisane przez Vedma

Dzisiaj kupilam bilety do PL na maj i kosztowalo nas to 180 funtow (2 osoby w 2 strony). Koszmar. Nie wiem, czy to ja jestem taka wybredna, czy to rzeczywiscie duzo. Oj, cos mi sie wydaje, ze w tym miesiacu karta kredytowa pojdzie w ruch jak nigdy... Mam zamiar rowniez zabukowac loty i hotel na Cyprze w ramach podrozy poslubnej. A Wy gdzie bylyscie/chcialybyscie spedzic miesiac miodowy? (u nas bedzie to tylko miodowe 10 dni )

Ja bym chciala Maroko albo Algierie albo Malte

Napisane przez iwONKA595

Monikao Wszystkiego Najlepszego
Vedma ja bym chciala poleciec do Australii, mmm moze kiedys.

TAAAAustralia, Nowa Zelandia, RPA. Tylko ten dlugi lot, chyba bym jajo zniosla.

A ja jutro do Polski, ale wesolo nie bedzie, bliska mi osoba jest w szpitalu, rak. I mojego ukochanego psa nie ma, nie przywita mnie jego cudowna mordka, nie bedzie dzikiej radosci Jeszcze 2 tygodnie temu szalalam z radosci a tu dwie nowiny i od tygodnia nic tylko rycze i jestem roztrzesiona.



Monikao, wszystkiego najlepszego

[Zmijka]

Mahora
to nie za fajny bedziesz miała ten wyjazd



A ja tak myślę, zę może za parę lat się do Nowej Zelandii lub Australii przeniosę.

A na miesiąc miodowy bym sobie w Andy poleciała

[Mahora]

Napisane przez Zmijka

Mahora
to nie za fajny bedziesz miała ten wyjazd



A ja tak myślę, zę może za parę lat się do Nowej Zelandii lub Australii przeniosę.

A na miesiąc miodowy bym sobie w Andy poleciała

Dzieki
Tak, Ameryka Poludniowa brzmi niezle.

Co do Australii albo NZ, sa piekne i ludzie fajni, mialam kilku znajomych i Aussie i Kiwi. Tylko to tak daleko, ja osobiscie bym nie mogla sie daleko od Europy przeniesc na zawsze. Ale tak na pol roku bym chetnie polecial, zeby wszystko dokladnie zobaczyc.

[iwONKA595]

Napisane przez Mahora

Ja bym chciala Maroko albo Algierie albo Malte


TAAAAustralia, Nowa Zelandia, RPA. Tylko ten dlugi lot, chyba bym jajo zniosla.

A ja jutro do Polski, ale wesolo nie bedzie, bliska mi osoba jest w szpitalu, rak. I mojego ukochanego psa nie ma, nie przywita mnie jego cudowna mordka, nie bedzie dzikiej radosci Jeszcze 2 tygodnie temu szalalam z radosci a tu dwie nowiny i od tygodnia nic tylko rycze i jestem roztrzesiona.



Monikao, wszystkiego najlepszego

Mahora wspolczuje, rzeczywiscie wyjazd niebardzo. mi tez zmarl piesio rok temu i tez mi go brakuje ale za 2 miesiace wracam do polski i kieruje swoje kroki prosto do schroniska ;-))tak mi pusto bez niego ;-((

[Mahora]

Napisane przez iwONKA595

Mahora wspolczuje, rzeczywiscie wyjazd niebardzo. mi tez zmarl piesio rok temu i tez mi go brakuje ale za 2 miesiace wracam do polski i kieruje swoje kroki prosto do schroniska ;-))tak mi pusto bez niego ;-((

O, wizyta w schronisku jak dla mnie odpada. Kiedys dawno temu jak bylam w szkole sredniej w moim miescie oglosili, ze szukaja ochotnikow do pracy w schronisku na wakacje. No i baardzo chcialam bo i tak planow na tamte wakacje nie mialam. Pierwszy dzien i tragedia tych pieskow i kotow mnie po prostu zabila, przyplacilam ten jeden dzien ciezka depresja i po prostu sie pochorowalam, 2 tygodnie z lozka nie wychodzilam a te mordki mi sie przez roku czasu jeszcze snily. Ja je wszystkie chcialam wziac. Podziwiam Cie za odwage, tez bym chciala, ale nie moglabym tam isc, serce by mi peklo, ze moge wziac tylko jednego. Wiem, ze pieska bedziemy miec, ale tylko z hodowli.

[iwONKA595]

ja chcialam isc na wolontariuszke do schroniska ale stwierdzilam ze nie dam rady. ostatnio ogladalam na necie pieski do adopcji i wlasnie za bardzo tez sie nie moge zdecydowac. za to poryczalam sie strasznie, takie biedaczki.patrzylam tez na strone wolontariuszy ktorzy zajmuja sie porzuconymi pieskami i wybralam takiego co koczuje pod blokiem, piekny jest ...ciezko wybrac...

[Zmijka]

A dziewczyny nie orientujecie się jak jest ze schroniskami w UK?

Mnie NZ i Australia kuszą, ale rzeczywiście ta odległośc to jednak wielki problem.

[Lynn]

Napisane przez iwONKA595

Mahora wspolczuje, rzeczywiscie wyjazd niebardzo. mi tez zmarl piesio rok temu i tez mi go brakuje ale za 2 miesiace wracam do polski i kieruje swoje kroki prosto do schroniska ;-))tak mi pusto bez niego ;-((

Napisane przez Mahora

O, wizyta w schronisku jak dla mnie odpada. Kiedys dawno temu jak bylam w szkole sredniej w moim miescie oglosili, ze szukaja ochotnikow do pracy w schronisku na wakacje. No i baardzo chcialam bo i tak planow na tamte wakacje nie mialam. Pierwszy dzien i tragedia tych pieskow i kotow mnie po prostu zabila, przyplacilam ten jeden dzien ciezka depresja i po prostu sie pochorowalam, 2 tygodnie z lozka nie wychodzilam a te mordki mi sie przez roku czasu jeszcze snily. Ja je wszystkie chcialam wziac. Podziwiam Cie za odwage, tez bym chciala, ale nie moglabym tam isc, serce by mi peklo, ze moge wziac tylko jednego. Wiem, ze pieska bedziemy miec, ale tylko z hodowli.

Napisane przez iwONKA595

ja chcialam isc na wolontariuszke do schroniska ale stwierdzilam ze nie dam rady. ostatnio ogladalam na necie pieski do adopcji i wlasnie za bardzo tez sie nie moge zdecydowac. za to poryczalam sie strasznie, takie biedaczki.patrzylam tez na strone wolontariuszy ktorzy zajmuja sie porzuconymi pieskami i wybralam takiego co koczuje pod blokiem, piekny jest ...ciezko wybrac...

Dziewczyny, ja tak sobie podczutuje ten wątek, ale rzadko się odzywam...Jestem w UK 9 miesiecy i caly czas walcze ze sobą co by nie wrócic...Tęsknie okropnie, serce podowiada wrocic, a rozum zostac jeszcze do konca wakacji Jestem tu sama i jest bardzo ciężko. Chyba nie zdecydowalabym się raz jeszcze na taki wyjazd Mój najukochanszy przyjaciel-Pies został uspiony prawie 2 miesiące temu.Zachorował na straszną chorobe- cukrzyce. W ten weekend bylam w domu , caly czas mialam ochote go zawolac, wydawalo mi sie, ze podejdzie do mnie: Nikt mi go nie zastąpi, bo on byl jedyny- przezyl ze mną 13 lat, ale jak wrócę do PL to pierwsze co zrobie, to stworzę dom dla jakiegoś bidulka ze schroniska.

Mahora -trzymaj się..

[sylwunia3009]

Do Monikio

Życzę Ci, abyś w tym odwróconym, pokręconym świecie potrafiła odnajdywać pewny grunt pod stopami.
Abyś zawsze wiedziała po co i dla kogo warto żyć i o co walczyć.
Abyś kochała i był kochana
Życzę Ci marzeń wielkich i odważnych i odwagi by je spełniać.
Aby to o czym tak marzysz się spełniło, a to co tak kochasz, aby Twoje było
Żyj tak, aby każdy kolejny dzień, był niesamowity i wyjątkowy.
Wypełniaj każdą chwilę tak, aby potem wspominać ją z radością.
Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności
Próbuj życia i układaj je w swój własny sposób.
Żyj najpiękniej jak umiesz- po swojemu.
Spełniaj się!
Żyj mądrze i dokonuj odważnych wyborów.
Próbuj, bo jeśli nie będziesz próbowała, nie będziesz wiedziała co tracisz...
Idź przez życie z odwagą w sercu, otoczona ludźmi, których kochasz...



Mahora naprawde mi przykro.



Co do podrozy poslubnej to nie wiem, zawsze chcialam jechac do Meksyku do Cancun, ale zobaczymy.

[Camomile]

Monikao, wszystkiego najlepszego. Udanych urodzin .

Mahora, bardzo wspolczuje. Trzymaj sie!


W podroz poslubna pojechalismy do Hiszpanii nad morze. Malo oryginalnie, ale bylo bardzo fajnie.

A pare dni temu wrocilismy z Amsterdamu. Swietne miasto, bardzo polecam na short break na wiosne albo lato. Zalaczam fotki.

[joaa12]

Napisane przez Mahora

A ja jutro do Polski, ale wesolo nie bedzie, bliska mi osoba jest w szpitalu, raK

A z jakiej części POlski jesteś ?
Najważniejsze żeby wierzyć, ze będzie dobrze. To choroba i można ją wyleczyć. Powodzenia

[iwONKA595]

Napisane przez Zmijka

A dziewczyny nie orientujecie się jak jest ze schroniskami w UK?

Mnie NZ i Australia kuszą, ale rzeczywiście ta odległośc to jednak wielki problem.

Zmijka chodzi ci o to czy sa tu schroniska?sa. jest nawet jeden kolo mnie i juz bralam podanie o wolontariat ze 3 razy ale nigdy nie zanioslam bo chyba nie dalabym rady...
mozna tez adoptowac pieska
tu jest np. link do tego schroniska http://www.dogshome.net/

Camomile fajne zdjecia ;-))

[Zmijka]

Napisane przez iwONKA595

Zmijka chodzi ci o to czy sa tu schroniska?sa. jest nawet jeden kolo mnie i juz bralam podanie o wolontariat ze 3 razy ale nigdy nie zanioslam bo chyba nie dalabym rady...
mozna tez adoptowac pieska
tu jest np. link do tego schroniska http://www.dogshome.net/

Camomile fajne zdjecia ;-))

Dzieki Iwonka
Własnie dzieki tobie znalazłam stronke Birminghamskiego schroniska dla kotów Może sobie weźmiemy jakaś kicie

[lilithin]

moze nie na temat, ale na tym watku najwiecej emigrantek z Anglii, moze znajdzie sie ktos z Londynu?
sprawa dosc nagla, wiec szukam pomocy, gdzie tylko sie da
wyskoczyl mi spontaniczny wyjazd do londynu i w piatek o swicie juz wyruszam.
korzystajac z okazji, chcialabym tam kupic pare ksiazek. gdzie wiec znajde antykwariat, najlepiej gdzies w centrum???
blagam o pomoc!

[monikao]

Napisane przez Mahora

Monikao, wszystkiego najlepszego

Dziekuje bardzo

Napisane przez sylwunia3009

Do Monikio

Życzę Ci, abyś w tym odwróconym, pokręconym świecie potrafiła odnajdywać pewny grunt pod stopami.
Abyś zawsze wiedziała po co i dla kogo warto żyć i o co walczyć.
Abyś kochała i był kochana
Życzę Ci marzeń wielkich i odważnych i odwagi by je spełniać.
Aby to o czym tak marzysz się spełniło, a to co tak kochasz, aby Twoje było
Żyj tak, aby każdy kolejny dzień, był niesamowity i wyjątkowy.
Wypełniaj każdą chwilę tak, aby potem wspominać ją z radością.
Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności
Próbuj życia i układaj je w swój własny sposób.
Żyj najpiękniej jak umiesz- po swojemu.
Spełniaj się!
Żyj mądrze i dokonuj odważnych wyborów.
Próbuj, bo jeśli nie będziesz próbowała, nie będziesz wiedziała co tracisz...
Idź przez życie z odwagą w sercu, otoczona ludźmi, których kochasz...

Piekne zyczenia. Dziekuje bardzo bardzo bardzo

Napisane przez Camomile

Monikao, wszystkiego najlepszego. Udanych urodzin .

Piekne dzieki

[kennademerkedo]

Napisane przez lilithin

moze nie na temat, ale na tym watku najwiecej emigrantek z Anglii, moze znajdzie sie ktos z Londynu?
sprawa dosc nagla, wiec szukam pomocy, gdzie tylko sie da
wyskoczyl mi spontaniczny wyjazd do londynu i w piatek o swicie juz wyruszam.
korzystajac z okazji, chcialabym tam kupic pare ksiazek. gdzie wiec znajde antykwariat, najlepiej gdzies w centrum???
blagam o pomoc!

najlepiej pojechac do stacji metra Leicester Square i isc w strone Centre Point (czyli stacji Tottenham Court Road)- na tym odcinku masz mnostwo mniejszych ksiegarni (z ksiazkami z drugiej reki tez, nie boj sie) podzielonych "tematycznie"- np. sztuka, kryminaly, etc. plus jedna z najlepszych, moim zdaniem, ksiegarn- Foyles

[olka_222]

Napisane przez kuseczka

olka_222 a jak sprawdziłaś swój poziom znajomości języka?

Zdawałam test jako wstęp na kurs i ot na jego podstawie oszacowali.

Napisane przez sylwunia3009

Witam wszytskie nowe emigrantki.

Olka i Kuseczka, wyslalam, tzn proowalam, wiec nie wiem co z tego wyszlo. Dajcie znac, jak cos nie tak to wysle jeszcze raz.

Do mnie doszlo, tylko za nic w świecie nie wiem w jakim programie to otworzyć. Bo rozszerzeenie to docx próbowałam zmienić rozszerzenie na jpeg ale nic z tego. Nwet nie mam czasu żeby poszperać w internecie jaki program to otwiera

Napisane przez Vedma

Monikao [COLOR=magenta]

Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki, bo poki co dieta idzie swietnie i rezultaty juz widac I nie jestem wcale glodna, tylko CHCE MI SIE MAJONEZU
.... ale z tym walcze.

Dzisiaj kupilam bilety do PL na maj i kosztowalo nas to 180 funtow (2 osoby w 2 strony). Koszmar. Nie wiem, czy to ja jestem taka wybredna, czy to rzeczywiscie duzo. Oj, cos mi sie wydaje, ze w tym miesiacu karta kredytowa pojdzie w ruch jak nigdy... Mam zamiar rowniez zabukowac loty i hotel na Cyprze w ramach podrozy poslubnej. A Wy gdzie bylyscie/chcialybyscie spedzic miesiac miodowy? (u nas bedzie to tylko miodowe 10 dni )

trzymamy dalej ja po przyjeździe z PL biorę się za siebie Jak tylko objem sie tych pyszności które mama przygotuje na nasz przyjazd.

w podróży poślubnej (tak jakby) byliśmy z TZ na 2 dni w wawie (no właściwie na 1 ) I po obejrzeniu Magdy M. (kocham ten serial) czułam się tam magizcnie. Czasem jakbym jej oczami spoglądała (wiem głupia jestem)

A tak naprawdę to chciałabym pojechać w piękne miejsce- coś gdzie woda ma najczystszy kolor na świecie, gdzie jest ciepło ale nie za bardzo.....No i może do kraju kwitnącej wiśni... Za duży wybór za maaaaałe fundusze.
Cena biletów w TANICH liniach lotniczych powoduje zawrót w głowie. Nam za bilety z lotniska o 200 km oddalonego od miejsca zamieszkania do PL (30 km od celu dotarcia) plus opłata za paliwo plus opłata za parking (razem z biletami wyszło 150 funtów) wyszło taniej niż z lotniska oddalonego o 40 km stąd do PL (120 km od celu dotarcia- cena biletu 240 funtów) W sumie na jedno wyszło. Tyle tylko ze w poniedziałek będziemy cały dzień w drodze, bo sobie pomyśleliśmy że skoro i tak musimy jechać te 200 km to sobie pozwiedzamy po drodze- może York może Leeds... Zobaczymy


monikao wszystkiego najlepszego. Pisz jak w PL było. Nie tęskniłaś za UK??

[lilithin]

Napisane przez kennademerkedo

najlepiej pojechac do stacji metra Leicester Square i isc w strone Centre Point (czyli stacji Tottenham Court Road)- na tym odcinku masz mnostwo mniejszych ksiegarni (z ksiazkami z drugiej reki tez, nie boj sie) podzielonych "tematycznie"- np. sztuka, kryminaly, etc. plus jedna z najlepszych, moim zdaniem, ksiegarn- Foyles

wielkie dzieki!

[sylwunia3009]

Olka sprobuje wyslac jeszcze raz. Zapisalam w Wordzie, ale ja mam 2007, jesli masz starszy to niestety nie otworzysz, dzisiaj sie dowiedzialam, zrobie to inaczej.

[Anecka]

Eh.. nie moge znalezc pracy :/ Myslalam o fabryce jakiejs ale mam namiar tylko na jeda a tam nie ma miejsc moj angielski na poziomie komunikatwnym.. nie wiem czy isc do blue arow czy gdzie nie wiem nawet jakie sa agencje.. ale nie che sprzatac bo to ciezkie, juz robilam w hotelu :/ masakra. od soboty nic nie znalazlam

[Lynn]

Napisane przez Anecka

Eh.. nie moge znalezc pracy :/ Myslalam o fabryce jakiejs ale mam namiar tylko na jeda a tam nie ma miejsc moj angielski na poziomie komunikatwnym.. nie wiem czy isc do blue arow czy gdzie nie wiem nawet jakie sa agencje.. ale nie che sprzatac bo to ciezkie, juz robilam w hotelu :/ masakra. od soboty nic nie znalazlam

w jakim miescie jestes?