Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[zakonna]

dlaczego?

[hawananana]

Ale czy to odrazu januszowanie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

http://www.elle.pl/moda/artykul/luka...-second-love-5

[201704240947]

Chciałam ja kupić i mąż stwierdzil że napis jest chybiony i tak mi się skojarzyło ze wstawianiem napisów na angielsku które brzmią dziwnie bo są gramatyczne niepoprawne. Skoro to nie januszowanie to ok, nie ma problemu.

[Shawtty]

Napisane przez GrubyCzarnyKot

Chciałam ja kupić i mąż stwierdzil że napis jest chybiony i tak mi się skojarzyło ze wstawianiem napisów na angielsku które brzmią dziwnie bo są gramatyczne niepoprawne. Skoro to nie januszowanie to ok, nie ma problemu.

[Takion94]

Parę dni temu byłem ze swoją siostrą w tesco kupić alkohol. Pochodzimy do kasy a na to kasjerka " A mogę od Państwa dowód, bo na 30 lat to mi nie wyglądacie"

[Pani_Mada]

Napisane przez Takion94

Parę dni temu byłem ze swoją siostrą w tesco kupić alkohol. Pochodzimy do kasy a na to kasjerka " A mogę od Państwa dowód, bo na 30 lat to mi nie wyglądacie"

może się przejęzyczyła

tak a propo sprawdzania dowodów, ostatnio zdarzyło mi się w sklepie, że mi i mojemu facetowi nie sprzedano alkoholu, ponieważ ja nie miałam przy sobie dowodu (nie noszę niepotrzebnie portfela). mój facet natomiast miał. to normalne że sprawdzają obydwu osobom? nie wyglądam jakoś bardzo młodo.

[Shawtty]

Napisane przez Pani_Mada

może się przejęzyczyła

tak a propo sprawdzania dowodów, ostatnio zdarzyło mi się w sklepie, że mi i mojemu facetowi nie sprzedano alkoholu, ponieważ ja nie miałam przy sobie dowodu (nie noszę niepotrzebnie portfela). mój facet natomiast miał. to normalne że sprawdzają obydwu osobom? nie wyglądam jakoś bardzo młodo.

No raczej sprawdzać powinni tylko osobie, która kupuje, w domyśle płaci. A jak ktoś z dzieckiem pójdzie na zakupy to też pani nie sprzeda alko?

[Lena_94]

Napisane przez Shawtty

No raczej sprawdzać powinni tylko osobie, która kupuje, w domyśle płaci. A jak ktoś z dzieckiem pójdzie na zakupy to też pani nie sprzeda alko?

Dobre

[malootka]

Napisane przez Pani_Mada

tak a propo sprawdzania dowodów, ostatnio zdarzyło mi się w sklepie, że mi i mojemu facetowi nie sprzedano alkoholu, ponieważ ja nie miałam przy sobie dowodu (nie noszę niepotrzebnie portfela). mój facet natomiast miał. to normalne że sprawdzają obydwu osobom? nie wyglądam jakoś bardzo młodo.

oczywiście, że nienormalne, a jak przyjdzie matka z dzieckiem to też nie sprzedadzą? ogólnie na Twoim miejscu ucieszyłabym się że pytali o dowód, ale nieziemsko byłabym wściekła o to że nie kupiłam tego co chciałam

[ridja devojka]

W UK kiedyś nie sprzedano mi i koleżance piwa bo ja nie miałam dowodu. Nie widziałam większego idiotyzmu. Tłumaczyła im ze gdybym była nieletnia i chciała by ktoś mi kupił alko to bym się schowala. Bzdura jakich mało.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Takion94

Parę dni temu byłem ze swoją siostrą w tesco kupić alkohol. Pochodzimy do kasy a na to kasjerka " A mogę od Państwa dowód, bo na 30 lat to mi nie wyglądacie"

A co w tym Januszowatego? W Anglii od znajomej mającej 40 lat chcieli dowód i bez marudzenia pokazała.
Mój maż chciał kupić alkohol (miał jakieś 27 lat) ale nie wziął dokumentów i odmówiono mu sprzedaży. Więc przekazał przed sklepem pieniądze koledze , który dokumenty miał. Koledze odmówiono sprzedaży pokazując na zapleczu nagranie z kamer, bo niby kupuje alkohol dla kogoś kto nie ma dokumentów.
Ja z koleżanką robimy wspólne zakupy, kupujemy alkohol, proszą nas obydwie o dowody jedna z nas nie ma i domowa sprzedaży Podobnie było w funciaku jak kupowałam zapalniczkę to pytano mnie czy mam odpowiedni wiek i kiedyś jak kupowałam nożyczki do paznokci w Morrisons kasjerka zapytała ile mam lat, odpowiedziałam wtedy że 22 i tylko ostrzegła mnie że to ostre narzędzie To może być dziwne ale januszowaniem tego nie nazwę.
Kasjer ma zawsze prawo poprosić o dowód, w końcu gdyby się okazało, że osoba niepełnoletnia to sklep straci koncesję a kasjer dostanie mandat większy niż jego pensja.
Jak zaczynałam pracę na kasie, to byłam tak zdygana, że czasem i 30latków pytałam o dowód.

[witchwq]

W Aldim w UK jak matka/ojciec z dzieckiem chce kupić alkohol to mu nie sprzedadzą. Dziwne, ale tak właśnie jest. Ostatnio sporo o tym pisano

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka

[malgo96]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;7201458 1]A co w tym Januszowatego? W Anglii od znajomej mającej 40 lat chcieli dowód i bez marudzenia pokazała.
Mój maż chciał kupić alkohol (miał jakieś 27 lat) ale nie wziął dokumentów i odmówiono mu sprzedaży. Więc przekazał przed sklepem pieniądze koledze , który dokumenty miał. Koledze odmówiono sprzedaży pokazując na zapleczu nagranie z kamer, bo niby kupuje alkohol dla kogoś kto nie ma dokumentów.
Ja z koleżanką robimy wspólne zakupy, kupujemy alkohol, proszą nas obydwie o dowody jedna z nas nie ma i domowa sprzedaży Podobnie było w funciaku jak kupowałam zapalniczkę to pytano mnie czy mam odpowiedni wiek i kiedyś jak kupowałam nożyczki do paznokci w Morrisons kasjerka zapytała ile mam lat, odpowiedziałam wtedy że 22 i tylko ostrzegła mnie że to ostre narzędzie To może być dziwne ale januszowaniem tego nie nazwę.
Kasjer ma zawsze prawo poprosić o dowód, w końcu gdyby się okazało, że osoba niepełnoletnia to sklep straci koncesję a kasjer dostanie mandat większy niż jego pensja.
Jak zaczynałam pracę na kasie, to byłam tak zdygana, że czasem i 30latków pytałam o dowód.[/QUOTE]


Mam dziwne wrażenie ze nie czytałaś dokładnie wypowiedzi powyżej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Nie sądzę, żeby sprzedawca był pociągnięty do odpowiedzialności gdyby sprzedał alkohol osobie pełnoletniej, która następnie przekazałaby go nieletnim. Sytuacje przedstawione przez Was wyżej (dorosły facet kupuje dorosłemu facetowi alko a obsługa nie chce sprzedać tłumacząc się nagraniami z kamer) są tak absurdalne, że aż się wierzyć nie chce.

[201704240947]

Tutaj też sprawdzaja dowody i też zdarzyło się że nie sprzedali alkoholu jeśli jedna z osób nie miała dowodu, ja i większość moich znajomych oraz mój mąż mamy ok 30. Takie jest prawo, że trzeba okazać dowody i tyle. Nie kasjerzy je ustalają i nie ich wina, że muszą je egzekwować. Nie wiem po co robić wielkie oczy zamiast pokazać dowód.

[Donatella_Rosa]

Napisane przez Takion94

Parę dni temu byłem ze swoją siostrą w tesco kupić alkohol. Pochodzimy do kasy a na to kasjerka " A mogę od Państwa dowód, bo na 30 lat to mi nie wyglądacie"

Moja znajoma pracowała chyba własnie w Tesco, albo jakimś innym dużym markecie i w wytycznych miała własnie, żeby prosić o dowód ludzi którzy według niej wyglądają na 30 lat.

Jak tam dłużej popracowała, to mówiła, że faktycznie miało to sens, bo czasem dawałaby niektórym dziewczynom 25-28 lat, a w rzeczywistości zapytane o dowód szybko uciekały i mówily, że zapomniały.

W UK też widywałam tabliczki w sklepach, że jesli kupuje się alkohol, a jest się poniżej trzydziestki, to żeby być przygotowanym na pokazanie jakiegoś ID.

[malootka]

Napisane przez GrubyCzarnyKot

Tutaj też sprawdzaja dowody i też zdarzyło się że nie sprzedali alkoholu jeśli jedna z osób nie miała dowodu, ja i większość moich znajomych oraz mój mąż mamy ok 30. Takie jest prawo, że trzeba okazać dowody i tyle. Nie kasjerzy je ustalają i nie ich wina, że muszą je egzekwować. Nie wiem po co robić wielkie oczy zamiast pokazać dowód.

tu raczej nie chodzi o obrazę majestatu tylko o samą formę przywitania, to że mają niejako narzucone by sprawdzać ludziom koło 30tki to ok, fajnie, niech sobie mają (też o tym słyszałam) ale nie powinno się wymagać od klienta by leciał z dowodem w zębach bo ma czelność przeżyć mniej niż 30 wiosen. normalnie się mówi czy mogę prosić dowód i tyle. jak ktoś jest normalny to wyciągnie ten dowód albo powie że nie ma i tyle. ale nie jestem młodzieżą by z przepraszającym wyrazem twarzy wyciągać dowód za każdym razem gdy mam czelność między srajtaśmą a mielonym położyć na taśmie jeszcze butelkę piwa

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez malgo96

Mam dziwne wrażenie ze nie czytałaś dokładnie wypowiedzi powyżej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedziała dowód a nie dowody. Nie wiem o co ci chodzi?

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Sprawdzanie dowodu osoby kupujacej - OK. Jest tyle dziewczyn w wieku 15 lat , wysolaryzowanych, wymalowanych ze wygladaja na 20kilka lat, ze czasem sama sie dziwie jak przechodze obok gimnazjum.
Ale takie akcje jak niesprzedanie rodzinie z dzieckiem to przesada.

[201704240947]

Napisane przez malootka

tu raczej nie chodzi o obrazę majestatu tylko o samą formę przywitania, to że mają niejako narzucone by sprawdzać ludziom koło 30tki to ok, fajnie, niech sobie mają (też o tym słyszałam) ale nie powinno się wymagać od klienta by leciał z dowodem w zębach bo ma czelność przeżyć mniej niż 30 wiosen. normalnie się mówi czy mogę prosić dowód i tyle. jak ktoś jest normalny to wyciągnie ten dowód albo powie że nie ma i tyle. ale nie jestem młodzieżą by z przepraszającym wyrazem twarzy wyciągać dowód za każdym razem gdy mam czelność między srajtaśmą a mielonym położyć na taśmie jeszcze butelkę piwa

No to mi to właśnie wygląda na obrazę majestatu, czasem jak kasjer musi sprawdzić dowody i np. Jest kierownik na zmianie to i tak Ci zapyta i będziesz musiała ten dowód wyjąć i pokazac. Dlatego chociaż wyglądam na swoje lata i tak wyciągam dowód jak zdarza mi się kupować np. Piwo dla męża. Szybciej i dla kasjera i dla mnie

[malootka]

Napisane przez GrubyCzarnyKot

No to mi to właśnie wygląda na obrazę majestatu, czasem jak kasjer musi sprawdzić dowody i np. Jest kierownik na zmianie to i tak Ci zapyta i będziesz musiała ten dowód wyjąć i pokazac. Dlatego chociaż wyglądam na swoje lata i tak wyciągam dowód jak zdarza mi się kupować np. Piwo dla męża. Szybciej i dla kasjera i dla mnie

Wlasnie to napisalam, normalny kasjer pyta czy moge zobaczyc dowod a normalny klient go wyjmuje badz nie. Normalny kasjer nie wymaga latania do lady z dowodem w zebach i nie wita heheszkami typu "no na 30tke to ty mi nie wygladasz", "a dowodzik jest?", "mam nadzieje ze moge panience sprzedac" itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez malootka

Wlasnie to napisalam, normalny kasjer pyta czy moge zobaczyc dowod a normalny klient go wyjmuje badz nie. Normalny kasjer nie wymaga latania do lady z dowodem w zebach i nie wita heheszkami typu "no na 30tke to ty mi nie wygladasz", "a dowodzik jest?", "mam nadzieje ze moge panience sprzedac" itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedzenie że ktoś nie wygląda na 30 to heheszka? Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że tytuł tego wątku wziął się stąd, że posty piszą Grazyny i Janusze.

[201704240947]

Myślę że dla kiektorych kasjerka to niekomfortowe że muszą sprawdzać dowody ludziom, którzy definitywnie są pełnoletni i może próbują w ten sposób rozluźnić atmosferę. Zdarzyło mi się przez chwilę odrabiać w miejscu gdzie każdemu, jak leci sprawdziło się dowody i prawie każda dorosła osoba była oburzona że przecież ma swoje lata...nam wcale nie chodziło o wiek, takie było prawo ale nikt nie rozumiał. I czasem właśnie niektórzy współpracownicy próbowali w ten sposób, z humorem do tego podchodzić. Może kasjerzy mają podobnie. Moim zdaniem jak ktoś zagada z humorem to lepiej niż gdyby mówił z kamienna powagą.

[malootka]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;7201574 1]Powiedzenie że ktoś nie wygląda na 30 to heheszka? Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że tytuł tego wątku wziął się stąd, że posty piszą Grazyny i Janusze.[/QUOTE]
Moze dlatego ze kasjerka jest w pracy i nie jest jej zadaniem spoufalanie sie z klientami uwazam takie uwagi za niestosowne tym bardziej, ze bardzo latwo powiedziec to co chce w bardziej kulturalny sposob wiec o co spina? Co klienta obchodzi do jakiego "pulapu wiekowego" sie lapie w ocenie doswiadczonej w skanowaniu ludzi kasjerki i co klienta obchodzi od jakiego pulapu kasjerka jest zobligowania do sprawdzania dowodu? co to w ogole jest za argument "pokaz dowod bo na 30 nie wygladasz". Jak tak mozna odezwac sie do klienta? Wg mojej wiedzy w Polsce sprzedaje sie alkohol ludziom 18+ wiec nie powinno kasjerki obchodzic czy mam 29 czy 39 no ale pewnie dlatego jestem taka grazyna bo nie pamietam juz jak to jest, pewnie wygladam na 40

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201704240947]

Napisane przez Shawtty

Bo gdyby chciec powiedzieć najpierw miłość,potem sex to trzeba by napisać to inaczej, jakby chodziło o to że pierwsza miłość ale nie pierwszy sex to też wypadało by napisać inaczej. Chyba że chodzi o jakiś południowy slang, ale ja bym już tej bluzy nie chciała bo wygladalabym bzdurnie. Właśnie po konsultacji stwierdziliśmy oboje że napis jest za bardzo
Ale macie rację jakby nie było to ja się Karynowato czepiam i zostanę chyba przy bluzach Koka, i tak wolę wspierac finansowo Pezeta niż jakiegoś tam Jemioła

Malootka nie każdy jest takim sztywniakiem, mi tam interakcja z kasjerka nie przeszkadza, dopóki nie jest chamska ani gburowata to niech sobie mówi, lepiej żeby mówiła że nie wyglądam na swoje lata niż że wyglądam staro

[Pani_Mada]

Napisane przez malootka

oczywiście, że nienormalne, a jak przyjdzie matka z dzieckiem to też nie sprzedadzą? ogólnie na Twoim miejscu ucieszyłabym się że pytali o dowód, ale nieziemsko byłabym wściekła o to że nie kupiłam tego co chciałam

nie no kupiłam, miałam dużo czasu oddałam Pani wino, zapłaciliśmy za zakupy, po czym facet wrócił sam, do tej samej Pani, z takim samym winem oburzenie wręcz buchało jej z uszu przyznam... dało mi to pewną satysfakcję

rozumiem jej motywację... pewnie myślała, że ktoś kupuje alkohol nieletniemu. ale jak dla mnie takie myślenie nie leży w obowiązkach pani na kasie


[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;7201458 1]A co w tym Januszowatego? W Anglii od znajomej mającej 40 lat chcieli dowód i bez marudzenia pokazała.
Mój maż chciał kupić alkohol (miał jakieś 27 lat) ale nie wziął dokumentów i odmówiono mu sprzedaży. Więc przekazał przed sklepem pieniądze koledze , który dokumenty miał. Koledze odmówiono sprzedaży pokazując na zapleczu nagranie z kamer, bo niby kupuje alkohol dla kogoś kto nie ma dokumentów.
Ja z koleżanką robimy wspólne zakupy, kupujemy alkohol, proszą nas obydwie o dowody jedna z nas nie ma i domowa sprzedaży Podobnie było w funciaku jak kupowałam zapalniczkę to pytano mnie czy mam odpowiedni wiek i kiedyś jak kupowałam nożyczki do paznokci w Morrisons kasjerka zapytała ile mam lat, odpowiedziałam wtedy że 22 i tylko ostrzegła mnie że to ostre narzędzie To może być dziwne ale januszowaniem tego nie nazwę.
Kasjer ma zawsze prawo poprosić o dowód, w końcu gdyby się okazało, że osoba niepełnoletnia to sklep straci koncesję a kasjer dostanie mandat większy niż jego pensja.
Jak zaczynałam pracę na kasie, to byłam tak zdygana, że czasem i 30latków pytałam o dowód.[/QUOTE]

chodziło o tekst kasjerki że nie wyglądają na 30 lat. człowiek ma wyglądać na wiecej niż 18 nie 30

UK to inna sprawa. ich regulacje w trosce o bezpieczeństwo są czasem wręcz chore... np brak gniazdka w łazienkach. cążek do paznokci i obieraczki do warzyw też nie mogłam kupić bez dowodu - bo to są ostrza. tak że w sprawie kupowania alkoholu ich obsesja mnie nie dziwi.
z drugiej strony niby takie wszystko "safety" a pod samochód na czerwonym włazić można

Napisane przez Donatella_Rosa

Moja znajoma pracowała chyba własnie w Tesco, albo jakimś innym dużym markecie i w wytycznych miała własnie, żeby prosić o dowód ludzi którzy według niej wyglądają na 30 lat.

Jak tam dłużej popracowała, to mówiła, że faktycznie miało to sens, bo czasem dawałaby niektórym dziewczynom 25-28 lat, a w rzeczywistości zapytane o dowód szybko uciekały i mówily, że zapomniały.

W UK też widywałam tabliczki w sklepach, że jesli kupuje się alkohol, a jest się poniżej trzydziestki, to żeby być przygotowanym na pokazanie jakiegoś ID.

"jeśli masz szczęście wyglądać na mniej niż 25 lat, musimy poprosić Cię o udowodnienie że masz skończone 18 lat" znam na pamięć. ale widziałam że czasami sprawdzali nawet ludziom którzy już na pierwszy rzut oka mieli z 2 razy więcej niż to wymagane 25. dla mnie to już jest nadgorliwość. przecież ciężko pomylić 40latkę z 20latką...

[malootka]

Napisane przez GrubyCzarnyKot

Malootka nie każdy jest takim sztywniakiem, mi tam interakcja z kasjerka nie przeszkadza, dopóki nie jest chamska ani gburowata to niech sobie mówi, lepiej żeby mówiła że nie wyglądam na swoje lata niż że wyglądam staro

lol sztywniakiem, teraz to dalas popis ciekawe czy jakbym ja powiedziala w odpowiedzi kasjerce na ile lat moim zdaniem wyglada a ona by sie obrazila, to tez by byla sztywniakiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Napisane przez Pani_Mada

nie no kupiłam, miałam dużo czasu oddałam Pani wino, zapłaciliśmy za zakupy, po czym facet wrócił sam, do tej samej Pani, z takim samym winem oburzenie wręcz buchało jej z uszu przyznam... dało mi to pewną satysfakcję

rozumiem jej motywację... pewnie myślała, że ktoś kupuje alkohol nieletniemu. ale jak dla mnie takie myślenie nie leży w obowiązkach pani na kasie




chodziło o tekst kasjerki że nie wyglądają na 30 lat. człowiek ma wyglądać na wiecej niż 18 nie 30

UK to inna sprawa. ich regulacje w trosce o bezpieczeństwo są czasem wręcz chore... np brak gniazdka w łazienkach. cążek do paznokci i obieraczki do warzyw też nie mogłam kupić bez dowodu - bo to są ostrza. tak że w sprawie kupowania alkoholu ich obsesja mnie nie dziwi.
z drugiej strony niby takie wszystko "safety" a pod samochód na czerwonym włazić można




"jeśli masz szczęście wyglądać na mniej niż 25 lat, musimy poprosić Cię o udowodnienie że masz skończone 18 lat" znam na pamięć. ale widziałam że czasami sprawdzali nawet ludziom którzy już na pierwszy rzut oka mieli z 2 razy więcej niż to wymagane 25. dla mnie to już jest nadgorliwość. przecież ciężko pomylić 40latkę z 20latką...

Dziwne ze mu sprzedala gry wrocil bez Ciebie. Przeciez wczesniej byl z Toba, ewidentnie chcial upic potencjalna nieletnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201704240947]

Tia, popis
Nie wiem, jak zaczyna rozmawiać w taki sposób to może się spodziewać odpowiedzi ode mnie. Zależy od sytuacji, jak trafiam na miła babkę i zalatuje sobie ze wyglądam na mniej i dlatego chcę dowód to się nie obraze bo nie ma o co.
Jak pani będzie gburowata i powie mi gburowatym tonem z grobową miną coś w stylu "pokaż dowód bo wyglądasz na 16" to od razu wiadomo ze jest sztywna. I powiem jej ze lepiej na 16 niż na 60. A czy ona się obrazi czy nie to byłoby mi lotto

[Shawtty]

Mnie raz kasjer powiedział: Pani jest kobietą, to nigdy nie wiadomo