Aparaty ortodontyczne cz. XVI

[SzklanyFlakonik]

Hej dziewczyny!
To moja pierwsza wiadomosc na forum
Aparat mam od konca listopada zeszlego roku, leczenie zaplanowane na 3 lata. Jestem mega zadowolona z tej decyzji, to bylo jedno z moich wielkich marzen!
Mam zwykly metal, na ten moment tylko gore i rurki zamiast pierscieni.
Tylozgryz, zgryz gleboki, zeby wychylone do wewnatrz, stloczone gorne jedynki...
Widac juz duza roznice.
Jak oswoje sie z forum to moze wrzuce fotki

[nawiedzonanarzeczona]

Ja mam mieć w tym tygodniu zakładane separatory ... czy to boli?

[Quadesha]

Napisane przez nawiedzonanarzeczona

Ja mam mieć w tym tygodniu zakładane separatory ... czy to boli?

Zakładanie nie. Boli zazwyczaj juz rozpieranie zębów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Ja nie miałam czegoś takiego jak separatory. To jest kiedy ma się pierscienie tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[doma456]

Napisane przez ateris

Ja nie miałam czegoś takiego jak separatory. To jest kiedy ma się pierscienie tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Ja też nie miałam bo mam same rurki

Już się nie mogę doczekać do pierwszej kontroli za tydzień i jeden dzień. Tak mi się starły podwyższenia, że bolą mnie zęby i jak mi się źle ułoży zgryz to nagryzam na dolne zamki

[ateris]

Teraz z kim nie rozmawiam, patrzę się odruchowo na jego zęby czy są proste..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

mam pytanie, jeśli najpierw będę mieć zakładaną górę to separatory też idą najpierw na górę no nie? w poniedziałek mam wizytę u dentysty i do naprawy górne dwa zęby, jeśli okaże się, że w środę zakładam gumki na górę, to wolę wcześniej te górne zęby naprawić żeby ich już nie męczyć ;p

[Izuuch]

Napisane przez WhiteCherry

mam pytanie, jeśli najpierw będę mieć zakładaną górę to separatory też idą najpierw na górę no nie? w poniedziałek mam wizytę u dentysty i do naprawy górne dwa zęby, jeśli okaże się, że w środę zakładam gumki na górę, to wolę wcześniej te górne zęby naprawić żeby ich już nie męczyć ;p

Jeśli będziesz miała pierścienie to najpierw separatory

[faza14]

nawiedzonanarzeczona jedynka to nie na szczęście, ale czwórka, ale mimo wszystko widać :/ już się nie mogę doczekać tego zabiegu wyciągania jej, bo już tak 5 msc chodzę i sama nie chce wyjść, na co po cichu liczyłyśmy z ortodontką

[SzklanyFlakonik]

Tak jak obiecalam wrzucam zdjecia. To z czerwonymi ustami to od razu po zalozeniu pod koniec listopada, pod spodem aktualne. Wrzucam jeszcze jedno "zagryzione" gdzie widac jak bardzo te dolne zeby sa schowane

[VampIrzyca]

Nigdy wcześniej tutaj nie pisałam, ale dzisiaj postanowiłam trochę się wyżalić i spytać Was o radę, co dalej powinnam robić z moim nieszczęsnym leczeniem orto
W styczniu minęły dwa lata od kiedy założyłam aparat na górne zęby, w sierpniu będą dwa lata z dolnym. Czasami mam wrażenie, ze jestem jedyną osobą na świecie, która jest z noszenia aparatu... niezadowolona! Moja wada zgryzu jest skomplikowana, zgryz krzyżowy, przesunięcie w bok, zęby kiepsko ze sobą kontaktowały z góry na dół. Teraz ogólnie są równiutkie, ale niestety wada zgryzu niespecjalnie się ruszyła... W dodatku non stop mam jakieś problemu z dziąsłami (stany zapalne) mimo używania irygatora. Ortodontka obiecywała, że wada NA PEWNO się wyleczy i ciągle tak twierdzi, tłumaczy, że to po prostu tyle trwa i ona niby widzi jakieś efekty... Jednak mijają już dwa lata, tyle w sumie miało trwać leczenie i jak dla mnie nic z tą wadą zgryzu się nie dzieje. Wizualnie NIC się nie zmienia, nadal wstydzę się uśmiechać, tyle dobrego, że może zęby z jednej strony lepiej ze sobą kontaktują podczas zagryzania. Zastanawiam się nad sensem dalszego leczenia... Jeśli ma ono w sumie trwać z 5 lat, to na pewno się na to nie piszę. Naprawdę nie jestem z niego zadowolona, nie tak to sobie wszystko wyobrażałam. Wiem, że moja wada zgryzu jest trudna, ale mimo wszystko wizualnie nie widać praktycznie nic po DWÓCH latach. Myślicie, że czas to zakończyć?
Zazdroszczę każdemu, kto jest zadowolony z efektów leczenia i gratuluję

[Quadesha]

Napisane przez VampIrzyca

Nigdy wcześniej tutaj nie pisałam, ale dzisiaj postanowiłam trochę się wyżalić i spytać Was o radę, co dalej powinnam robić z moim nieszczęsnym leczeniem orto
W styczniu minęły dwa lata od kiedy założyłam aparat na górne zęby, w sierpniu będą dwa lata z dolnym. Czasami mam wrażenie, ze jestem jedyną osobą na świecie, która jest z noszenia aparatu... niezadowolona! Moja wada zgryzu jest skomplikowana, zgryz krzyżowy, przesunięcie w bok, zęby kiepsko ze sobą kontaktowały z góry na dół. Teraz ogólnie są równiutkie, ale niestety wada zgryzu niespecjalnie się ruszyła... W dodatku non stop mam jakieś problemu z dziąsłami (stany zapalne) mimo używania irygatora. Ortodontka obiecywała, że wada NA PEWNO się wyleczy i ciągle tak twierdzi, tłumaczy, że to po prostu tyle trwa i ona niby widzi jakieś efekty... Jednak mijają już dwa lata, tyle w sumie miało trwać leczenie i jak dla mnie nic z tą wadą zgryzu się nie dzieje. Wizualnie NIC się nie zmienia, nadal wstydzę się uśmiechać, tyle dobrego, że może zęby z jednej strony lepiej ze sobą kontaktują podczas zagryzania. Zastanawiam się nad sensem dalszego leczenia... Jeśli ma ono w sumie trwać z 5 lat, to na pewno się na to nie piszę. Naprawdę nie jestem z niego zadowolona, nie tak to sobie wszystko wyobrażałam. Wiem, że moja wada zgryzu jest trudna, ale mimo wszystko wizualnie nie widać praktycznie nic po DWÓCH latach. Myślicie, że czas to zakończyć?
Zazdroszczę każdemu, kto jest zadowolony z efektów leczenia i gratuluję

A jaka masz wade? Nie masz np. Retrogenii, progenii? Przy niektórych wadach zgryzu potrzebna jest operacja niestety. Bo kurcze to dziwne. Dwa lata aparat i mowisz, ze prawie zero zmian. A 5 lat nosic aprat w życiu bym nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Napisane przez VampIrzyca

Nigdy wcześniej tutaj nie pisałam, ale dzisiaj postanowiłam trochę się wyżalić i spytać Was o radę, co dalej powinnam robić z moim nieszczęsnym leczeniem orto
W styczniu minęły dwa lata od kiedy założyłam aparat na górne zęby, w sierpniu będą dwa lata z dolnym. Czasami mam wrażenie, ze jestem jedyną osobą na świecie, która jest z noszenia aparatu... niezadowolona! Moja wada zgryzu jest skomplikowana, zgryz krzyżowy, przesunięcie w bok, zęby kiepsko ze sobą kontaktowały z góry na dół. Teraz ogólnie są równiutkie, ale niestety wada zgryzu niespecjalnie się ruszyła... W dodatku non stop mam jakieś problemu z dziąsłami (stany zapalne) mimo używania irygatora. Ortodontka obiecywała, że wada NA PEWNO się wyleczy i ciągle tak twierdzi, tłumaczy, że to po prostu tyle trwa i ona niby widzi jakieś efekty... Jednak mijają już dwa lata, tyle w sumie miało trwać leczenie i jak dla mnie nic z tą wadą zgryzu się nie dzieje. Wizualnie NIC się nie zmienia, nadal wstydzę się uśmiechać, tyle dobrego, że może zęby z jednej strony lepiej ze sobą kontaktują podczas zagryzania. Zastanawiam się nad sensem dalszego leczenia... Jeśli ma ono w sumie trwać z 5 lat, to na pewno się na to nie piszę. Naprawdę nie jestem z niego zadowolona, nie tak to sobie wszystko wyobrażałam. Wiem, że moja wada zgryzu jest trudna, ale mimo wszystko wizualnie nie widać praktycznie nic po DWÓCH latach. Myślicie, że czas to zakończyć?
Zazdroszczę każdemu, kto jest zadowolony z efektów leczenia i gratuluję

My nie jesteśmy lekarzami żeby Ci powiedzieć czy jest sens dalszego leczenia... górę masz 2lata a dół nawet nie... chociaż poczekaj aż dół dobije do 2lat nie u każdego są spektakularne efekty po kilku miesiącach szczególnie gdy się ma poważne wady... a najlepiej to przejdź się na konsultację do innego orto i zobaczysz co Ci powie bo dopoki masz aparat to sprawa nie jest zamknięta, niektore wady leczy się po 3-4lata... a co z tego, że zdejmiesz aparat? Wtedy to już na pewno sobie nie poprawisz zgryzu i dalej będziesz się wstydzić uśmiechać

[nawiedzonanarzeczona]

Tak się zastanawiam po co się właściwie daje te separatory?
chcę mieć aparat samoligaturujący kryształowy... myślałam, że przy samoligaturujących odpadają mi dodatkowe "atrakcje"

[spamie]

Napisane przez nawiedzonanarzeczona

Tak się zastanawiam po co się właściwie daje te separatory?
chcę mieć aparat samoligaturujący kryształowy... myślałam, że przy samoligaturujących odpadają mi dodatkowe "atrakcje"

nawiedzonanarzeczona - w nastepnym tygodniu rowniez bede miala zakladany aparat samoligaturujacy z tym, ze ceramiczny i w czwartek tez musze isc na zalozenie seperatorow ... Mam nadzieje, ze pojdzie szybko i bezbolesnie.
A jak to jest z myciem zebow z tymi seperatorami ? Trzeba jakos specjalnie uwazac, zeby nie wypadly ?

[87marta78]

Napisane przez nawiedzonanarzeczona

Tak się zastanawiam po co się właściwie daje te separatory?
chcę mieć aparat samoligaturujący kryształowy... myślałam, że przy samoligaturujących odpadają mi dodatkowe "atrakcje"

Separatory są po to by zrobiło się miejsce między zębami żeby ortodonta mógł później założyć pierścienie, ale dlaczego zakłada je przed aparatem to nie wiem. Ja mam samoligaturujacy i nie miałam wcześniej separatorów.

[nawiedzonanarzeczona]

Co ortodonta to chyba inne metody leczenia. Ten chce mi separatory założyć tydzień przed aparatem. Z kolei poprzedni nie chciał.

[kasia15051]

Jeżeli zęby ściśle do siebie przylegają, a aparat ma być zamocowany na pierścieniach to zakłada się seperatory wcześniej żeby zęby rozepchać i żeby zrobiło się mniedzy nimi miejsce na wciśnięcie pierścienia. Jak między zębami jest wystarczająco miejsca albo aparat będzie na rurkach to separatory są zbędne.
Sama miałam je tylko na górze, na dole mam rurki. Pomijając ból i takie jakby swędzenie zębów z seperatorami funkcjonowałam normalnie, przy myciu zębów też jakoś specjalnie nie uważałam Jednak najgorsze było to że nie mogłam użyć tam nitki dentystycznej i ciągle miałam wrażenie resztek jedzenia między tymi zębami gdzie były separatory.

[ateris]

Napisane przez nawiedzonanarzeczona

Tak się zastanawiam po co się właściwie daje te separatory?
chcę mieć aparat samoligaturujący kryształowy... myślałam, że przy samoligaturujących odpadają mi dodatkowe "atrakcje"

Przy Damonie nie mam pierscieni.
Ale Ty z tego co wiem będziesz miała inny samoligaturujący, to może on inaczej jest zaczepiany?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia15051]

ja mam Damona i pierścienie na górze

[spamie]

nawiedzonanarzeczona - jaki samoligaturujący aparat bedziesz miala ? Ja bede miala Speeda.

[Izuuch]

A ja na dole nie mam pierścieni a mimo to mam założone separatory. Mam co 2 tygodnie robiony stripping i separatory są po to żeby zrobiło się tam miejsce, co 2 tygodnie separatory zmieniają miejsce. Może któraś z Was jest w podobnej sytuacji?

[nawiedzonanarzeczona]

Napisane przez spamie

nawiedzonanarzeczona - jaki samoligaturujący aparat bedziesz miala ? Ja bede miala Speeda.

a ja nawet nie wiem jaki powiem ci za tydzień

[VampIrzyca]

Napisane przez Quadesha

A jaka masz wade? Nie masz np. Retrogenii, progenii? Przy niektórych wadach zgryzu potrzebna jest operacja niestety. Bo kurcze to dziwne. Dwa lata aparat i mowisz, ze prawie zero zmian. A 5 lat nosic aprat w życiu bym nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ani progenia, ani retrogenia Przesunięcie szczęki w bok, zgryz krzyżowy... No właśnie ortodontka, dentysta czy nawet chirurg, który usuwał mi ósemki, ani razu nie wspominali o potrzebie operacji u mnie, a wiem, że inna osoba, która się u tej samej orto leczyła, od razu od niej usłyszała, że powinna mieć operację, więc myślę, że gdyby była u mnie konieczna, to by coś mówiła Nie wiem, zaczynam podejrzewać, że moja wada jest po prostu nienaprawialna

Napisane przez asik1503

My nie jesteśmy lekarzami żeby Ci powiedzieć czy jest sens dalszego leczenia... górę masz 2lata a dół nawet nie... chociaż poczekaj aż dół dobije do 2lat nie u każdego są spektakularne efekty po kilku miesiącach szczególnie gdy się ma poważne wady... a najlepiej to przejdź się na konsultację do innego orto i zobaczysz co Ci powie bo dopoki masz aparat to sprawa nie jest zamknięta, niektore wady leczy się po 3-4lata... a co z tego, że zdejmiesz aparat? Wtedy to już na pewno sobie nie poprawisz zgryzu i dalej będziesz się wstydzić uśmiechać

Na pewno jeszcze poczekam aż miną dwa lata z aparatem na dole.
No niestety to, że mam go na zębach nie jest dla mnie takie obojętne. Po pierwsze jak już pisałam mam problemy z dziąsłami, po drugie ciągłe koszty wizyt, po trzecie z nim jeszcze bardziej wstydzę się uśmiechać, bo niestety wybrałam ceramiczny (nie polecam), gumki żółkną i wyglądam jakbym miała ciemne/żółte zęby Biorąc do kupy te wszystkie minusy, po prostu zaczęłam się zastanawiać nad sensem dalszego leczenia i czekania na efekty.

[PaulinaMigotka]

Miałam dziś pobierane wyciski. Miałam stracha, bo mam straszny odruch wymiotny i dodatkowo bardzo boję się wymiotować (trauma) ale było fajnie. Poszło gładko i bez sensacji. Nie chciało mi się wymiotować ani trochę. Niepotrzebnie panikowałam. Teraz już tylko aparat


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[87marta78]

Myje zęby cały czas tak samo, ta sama szczoteczka, a dziś zauważyłam że nad zamkami żeby mam białe,a pod robią się żółte :/ i nie chodzi mi o miejsce przy zamkach a o całe zęby. Co robię nie tak? Może zła pasta (elmex) albo szczoteczka (elektryczna-koncowka ortodontyczna,do czyszczenia i do polerowania)

[Malemalenstwo]

Napisane przez 87marta78

Myje zęby cały czas tak samo, ta sama szczoteczka, a dziś zauważyłam że nad zamkami żeby mam białe,a pod robią się żółte :/ i nie chodzi mi o miejsce przy zamkach a o całe zęby. Co robię nie tak? Może zła pasta (elmex) albo szczoteczka (elektryczna-koncowka ortodontyczna,do czyszczenia i do polerowania)

U mnie jest na odwrót. Nad zamkami mam pozolkniete zęby, a pod zamkami białe. Na każdej wizycie orto nie ma zadnych zastrzezen co do higieny jany ustnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez Malemalenstwo

U mnie jest na odwrót. Nad zamkami mam pozolkniete zęby, a pod zamkami białe. Na każdej wizycie orto nie ma zadnych zastrzezen co do higieny jany ustnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A pytałaś czy da się to doczyścić po zdjęciu aparatu? U mnie się podobnie chyba robi, a zawsze miałam białe zęby i mnie to wkurza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[87marta78]

Napisane przez ateris

A pytałaś czy da się to doczyścić po zdjęciu aparatu? U mnie się podobnie chyba robi, a zawsze miałam białe zęby i mnie to wkurza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzisiaj mam wizytę kontrolną to zapytam.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez Malemalenstwo

U mnie jest na odwrót. Nad zamkami mam pozolkniete zęby, a pod zamkami białe. Na każdej wizycie orto nie ma zadnych zastrzezen co do higieny jany ustnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ostatnio jak byłam na wizycie to też mówiła że dobrze są czyszczone zęby.Nie wiem z czego to wynika...

[Kicia131]

Napisane przez Filifonka

Jeśli wspominacie już o powodzeniu u mężczyzn to rzeczywiście w trakcie noszenia aparatu kilku facetów zachwycało się nad moim "pięknym uśmiechem" więc nic się nie bać, tylko zakładać te aparaty!

Co do ścierania zębów - to chyba normalne przy krzywych zębach... ja dopiero po wyprostowaniu zauważyłam jak starte mam jedynki ale nie korygowałam ich...

Ja miałam stwierdzony lekki tyłozgryz i zgryz krzyżowy - u mnie udało się to zwalczyć samym aparatem, ale wiem, że w większości nie jest to taka łatwa sprawa...

Jeśli chodzi o seplenienie - to w aparacie nie miałam z tym problemów, ale przy retencji kilka tygodni się męczyłam wyobraźcie sobie, że wracając po wizycie od orto (pierwszy raz z retencją w buzi) spotkałam chłopaka, który bardzo mi się podobał, a tu nawet "cześć" nie da się normalnie wymówić

W załączeniu przesyłam moje zmiany aparatowe:

Mega różnica piękne masz te ząbki teraz!! Masz retainery na górze i na dole czy jeszcze jakiś aparat ruchomy zakładasz np. na noc?

Bo mi orto mówiła, że da retainer na dolne zęby, a na górne nakładkę, którą mam jak najdłużej nosić, żeby utrwalić efekt ;-)