W co się ubrać na wesele/sam ślub/ślub cywilny/chrzcin/studniówkę, etc? - ZBIORCZY

[Platynka88]

A zobacz na tej stronie
http://art-madam.pl/sukienki/#41B3=
masz tu różne sukienki polskich projektantów i tańsze i drozsze na codzień i na uroczystości. Jeszcze np takie
http://sklep.motiveandmore.pl/pol_m_Nowosci-156.html

https://www.saltandpepper.pl/ubrania...ki/wieczorowe/

A tu strona z sukienkami które możesz wypożyczyć

http://www.poudrecoco.pl/sukienkikoktajlowe

Na zaladno też coś znajdziesz polecam chi chi london oraz little mistress

Może coś Ci przypadnie do gustu albo Cię zainspiruje

[ladym9]

Chi chi london ma piękne sukienki
Zobacz też na sklep https://www.inubia.pl/pl/p/Iness-Suk...Burgundowa/155 (sukienka z linka jest przepiękna! Widziałam ją na własne oczy, robi wrażenie).

[visionAM]

Dziewczyny, skoro towarzystwo chodzi w sukienkach Bohoboco to jest to trochę wyższy poziom niż proponowane sukienki za 300zl.

[pani_smith]

no właśnie chichi obecnie na kazdym weselu.
plus to akurat jakościowo pozostawia to co nieco do życzenia (100% poliamidu to zdecydowanie nie mój kierunek)
na te nadchodząca okazję chciałabym więcej niż 300 zł wydać choć to nie cena sie kieruje - ma byc na poziomie i przede wszystkim niepowtarzalnie.

przejrzałam selfportraita, threethread i whistles ale to tez beda w tym gronie powtarzające sie kreacje, wiec raczej opadają. bardzo podobają mi sie projekty thecadess ale az tak balowo chyba bym jednak nie chciała. u tary jarmon nic ciekawego, podobnie glam.
towarzystwo sie nosi w rozpoznawalnej gwiazdorskiej sztampie (tu działa efekt instagrama - było na szulim czy innej aktualnie topowej, musi byc na mnie). mi nie zależy, żeby każdy poznał mnie po marce. chodzi o to, żeby się nie powtórzyło (wiec te popularniejsze polskie wyższe marki musze sobie darować). a na baczynska tez mnie stać

do tego wszystkiego nosze sie dość klasycznie... podoba mi sie czerń, w zasadzie wyłącznie. i spośród wszystkich "gościnnych" ślubów świata, na ten jeden czerń nie przejdzie

[martullenka]

Moliera2? Zdarzaja sie ladne klasyczne sukienki projektantow, choc bywaja drogie.

Wysłane z mojego E5603 przy użyciu Tapatalka

[pani_smith]

odrzucony z tych samych przyczyn co poprdednio

[Rilla82]

Szyjemy sukienki?

[Platynka88]

droga sukienka wcale nie oznacza, że będzie się wyglądało cudownie. Jeśli chcesz żeby towarzystwo takiej nie miało to lumpeks co powiesz na taki ekskluzywny z sukienkami od chanel, versace itp a po niższej cenie
https://www.fashioncode.pl/pl/42-eks...oncode#/page-2
https://b-luxury.pl/women/odziez-f/sukienki.html
A skoro lubisz klasyki to może prosta jednobarwna sukienka pasująca do twojej figury i ciekawe dodatki np. jakieś wzorzyste buty wyróżniający się naszyjnik swarowski ma ładne ale to tak około 2tys musisz dać.

[visionAM]

Napisane przez Rilla82

Szyjemy sukienki?

Fatalna jakość

[pani_smith]

szyjemy sukienki to akurat nie mój styl - zle mi w retro klimacie, ale rozważam uszycie.
tylko tu nie mam pomysłu na krój.
ołówkowa prosta to bezpieczna rezerwa - jak nic nie znajdę to postawimy na malinowa tube z dużym kolorowym naszyjnikiem. tak chodzę ubrana często wiec na razie szukam pomysłów na cos innego

w sklepach wciaz jeszcze zima i karnawał. stad poszukiwania nowych/mniej znanych marek. bardziej odpowiednie propozycje zaczną sie dopiero pojawiać z nadejściem wiosny

[haru_haru]

Dziewczyny, co założyć na wesele w marcu i kwietniu (tak, dwa wesela znajomych miesiąc po miesiącu ) ?Mam taką sukienkę z Zary, ale ona jest na lato i boję się, że będzie mi za zimno:

Zdjęcie z bloga, ale urodę też mam podobną do tej pani.
Próbować z tą sukienką czy lepiej kupić coś cieplejszego?
Zastanawiam się nad sukienką od Chi Chi London ale są podzielone zdania, jedni piszą, że super, drudzy, że fatalny materiał i już sama nie wiem. Sukienki od Chi Chi wydają mi się wielowarstwowe (halki, koronki), przez co może będzie mi cieplej. Zmarzluch jestem straszny no i nie wiem... I jeszcze - czarne rajstopy na wesele wypada ubrać czy koniecznie cieliste?

[pani_smith]

myślę, że ta sukienka może się nadać - nie jest taka całkiem letnia, bo ramiona nieco osłania, a w marcu/kwietniu i tak nie wyskoczysz w gołych nogach i odkrytych butach (swoją drogą - buty u pani na zdjęciu psują efekt i niszczą jej sylwetkę). czyli na część formalną i tak musisz mieć płaszcz plus w grę wchodzą tylko pełne buty.
o ile nie będzie już śniegu - żaden problem

co do chi chi - koronki i warstwy to jedno, a drugie to sztuczna tkanina. średnio podoba mi się księżniczkowa stylistyka, ale dla mnie dyskwalifikująca te sukienki jest przede wszystkim ich powtarzalność - występują na dosłownie każdym weselu.
z przyczyn, o których wspomniałam kilka dni temu, śledzę intensywnie rozmaite sklepy z kieckami i w porównywalnej cenie można coś zdecydowanie fajniejszego niż chi chi dostać

[haru_haru]

Napisane przez pani_smith

myślę, że ta sukienka może się nadać - nie jest taka całkiem letnia, bo ramiona nieco osłania, a w marcu/kwietniu i tak nie wyskoczysz w gołych nogach i odkrytych butach (swoją drogą - buty u pani na zdjęciu psują efekt i niszczą jej sylwetkę). czyli na część formalną i tak musisz mieć płaszcz plus w grę wchodzą tylko pełne buty.
o ile nie będzie już śniegu - żaden problem

co do chi chi - koronki i warstwy to jedno, a drugie to sztuczna tkanina. średnio podoba mi się księżniczkowa stylistyka, ale dla mnie dyskwalifikująca te sukienki jest przede wszystkim ich powtarzalność - występują na dosłownie każdym weselu.
z przyczyn, o których wspomniałam kilka dni temu, śledzę intensywnie rozmaite sklepy z kieckami i w porównywalnej cenie można coś zdecydowanie fajniejszego niż chi chi dostać

Buty pełne i płaszcz to wiadomo, bardziej chodzi mi o to, że ta sukienka nie ma podszewki, materiał jest dość cienki a ja tańczyć na weselu za bardzo nie lubię (disco polo i kaczuchy to nie mój styl)

Mi się podobają takie księżniczkowe kreacje, ale jeśli jakość faktycznie kiepska to za taką cenę raczej odpuszczę. Jeśli nie tu to na priv bym poprosiła info jakie to sklepy.

[pani_smith]

w tym przedziale cenowym?

lace&beads
topshop
mint&berry (też mocno popularne, ale mniej charakterystyczne - bez tiuli i koronek)
tfnc
ivy&oak

to tak na szybko z tych dostępnych na zalando.
natomiast operując w tym budżecie dodam, że w ubiegłym tygodniu kupiłam w max marze kieckę za 450 zł i drugą w marelli za 380 zł. jedna i druga pierwotnie kosztowały przeszło 2x więcej, a co najważniejsze mimo kresu wyprzedaży - było jeszcze w czym wybierać.

pozostaje się rozglądać

[AdaZet92]

Cześć! Niedługo z narzeczonym wybieramy się na wesele. Jestem na etapie wyboru sukienki i spodobała mi się jedna w kolorze chabrowym. Jednakże mój partner ma garnitur w kolorze intensywnego granatu. Kolorystycznie te dwie kreacje byłyby mocno zbliżone. Stad moje pytanie. Wiem, że teraz jest moda raczej na kontrasty, ale jeśli ubralibyśmy się tak samo kolorystycznie to byłoby to duże faux pas? Nigdzie nie mogę znaleźć na to odpowiedzi. Bardzo proszę Was o pomoc!

[Platynka88]

Uważam, że możecie tak iść ubrani. Jeśli do chabrowej sukienki dobierzesz jakieś kolorowe kobiece dodatki np fuksjowy naszyjnik, buty, żakiecik lub coś na wierzch w innym kolorze a twój partner koszule będzie miał w innych kolorach i krawat to jak najbardziej byle by już kolor dodatków nie był taki sam. Jeśli Ci się sukienka podoba i sądzisz że wyglądasz w niej ładnie to czemu nie

[nati__xxx]

Dziewczyny,



W sobotę wybieram się na imprezę karnawałowa i mam zagwozdke z tym co założyć.

Jest to impreza na sali, nie mega wytworny bal ale też nie dyskoteka w remizie

W zeszłym roku dominowały kreacje w kolorze czarnym, ja również wówczas założyłam mała czarna. W tym roku nie do końca mam ochotę ubierać się na czarno, stąd też zastanawiam się czy dobrym wyborem byłaby sukienka w kolorze fuksji-jak myślicie? konkretnie byłaby to sukienka jak że zdjęcia, natomiast w kolorze intensywnego różu. Myślicie że się nada czy lepiej pozostać przy małej czarnej? Mam jeszcze kiecke w kolorze mlecznej bieli, woskowana na perłowa bombka bez ramiączek. Ale biały na karnawał....? :-? :-? Doradzcie proszę!

[Sarcastic]

Dziewczyny, w czerwcu idę na wesele i muszę kupić sobie jakąś kieckę, bo w szafie nie za wiele i w każdej już się gdzieś pokazywałam... rzadko chodzę na takie okazje. Jestem generalnie dość szczupła. Mam taki typ figury, że mam bardzo szczupłe nogi, ale dość spory biust (więc mogłoby coś, co go subtelnie podkreśla, ale nie jest zbyt wulgarne) i nie mam idealnie płaskiego brzucha (dlatego nie chciałabym nic przylegającego). Wydaje mi się, że do mojej figury pasowałaby sukienka z jakimś dekoltem, odcinana pod biustem i rozkloszowana? Macie dla mnie jakieś fajne propozycje?

[pani_smith]

odcinanie pod biustem tylko doda twojemu biustowi objętości.
myśle ze powinnaś postawić na sukienkę tube - brzucha to wcale nie wyeksponuje. lub cos delikatnie kloszowanego-bombkowego z zabudowana góra, co podkreśli szczupłośc nóg.

[victorion]

Napisane przez pani_smith

odcinanie pod biustem tylko doda twojemu biustowi objętości.
myśle ze powinnaś postawić na sukienkę tube - brzucha to wcale nie wyeksponuje. lub cos delikatnie kloszowanego-bombkowego z zabudowana góra, co podkreśli szczupłośc nóg.

Zabudowana góra to najgorsze co można zrobić większemu biustowi, tworzy się wtedy jedno-cyc. Najlepszy dekolt "V".

[pani_smith]

bez przesady. zabudowany dekolt to nie tylko golf lub całkowity brak dekoltu.
miałam na myśli raczej coś, co nie stanowi konkurencji dla odsłoniętych nóg. jedno jest natomiast pewne - wszelkie większe biusty wymagają idealnego dopasowania właśnie w tej części.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez Sarcastic

Dziewczyny, w czerwcu idę na wesele i muszę kupić sobie jakąś kieckę, bo w szafie nie za wiele i w każdej już się gdzieś pokazywałam... rzadko chodzę na takie okazje. Jestem generalnie dość szczupła. Mam taki typ figury, że mam bardzo szczupłe nogi, ale dość spory biust (więc mogłoby coś, co go subtelnie podkreśla, ale nie jest zbyt wulgarne) i nie mam idealnie płaskiego brzucha (dlatego nie chciałabym nic przylegającego). Wydaje mi się, że do mojej figury pasowałaby sukienka z jakimś dekoltem, odcinana pod biustem i rozkloszowana? Macie dla mnie jakieś fajne propozycje?

Ja mam spory biust, zgrabne nogi (od kolan w dół, bo moje uda to żelki), wcięcie w talii i trochę brzucha. Zawsze wybieram takie sukienki:
dekold U albo V,
ramiączka na tyle szerokie, żeby zakrywały trochę ramiona i optycznie je skracały
góra dopasowana
w talii pasek
rozkloszowany dół (z półkola albo z kontrafałdami)
Niestety takie sukienki najtrudniej znaleźć w sklepach

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez Eibhlin1997

Witam, potrzebuję pomocy. Kupiłam dzisiaj sukienkę z ładnym rozkloszowanym dołem na studniówkę 4 lutego. Niestety kiedy się obkręciłam okazało się, że dół tak się podnosi, że wszystko mi widać. Czy znacie może sposób na to aby się tak nie podnosiła, np. pomoc krawcowej lub coś. Czy można ją jakoś przerobić aby miała jak w niektórych sukienkach taki śliski, dopasowany materiał, który ukrywa bieliznę Proszę o pomoc Mam też pytanie czy na studniówkę mogę założyć czarne kryjące rajstopy 80-100 den czy jednak należałoby założyć cieliste?

Czarne rajstopy są eleganckie, ale dużo zależy od koloru sukienki. Jesteś pewna, że grube rajstopy nie będą brzydko wyglądały?
A co do rozkloszowanych sukienek - nic z tym nie zrobisz. Możesz uszyć u krawcowej halkę i założyć luzem albo doszyć do sukienki. Halka też musi być rozkloszowana i będzie trochę fruwać, ale nie tak jak spódnica

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez daria19855

Witam. W maju córka ma komunie. Nie mam zielonego pojęcia w co się ubrać a nie ukrywam że chciałabym w ten dzień wygladac super. Pomóżcie proszę ! Co jest teraz modne? mam ciemną karnację, włosy brąz, szczupła (50kg) , 164 cm, figura stożek (szerokie ramiona, wąskie biodra). Uroda naturalna. Dziękuje

Ja sobie wyobrażam kobietę w ołówkowej spódnicy z rozcięciem z tyłu i w żakiecie -koniecznie komplet. Wszystko w jasnych kolorach. Do tego obcasy i prosta biżuteria

[konka221]

Na spokojnie Proponuję spódnicę przed kolano, prosty żakiet i jasną bluzkę

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Dlaczego piszesz tak, jakbyś miała do wyboru tylko te szpilki albo nic?

[koteknaplotek]

Ja się takich butów pozbywam jak najszybciej. Wiadomo, że po kilku godzinach tańców większość butów na szpilce będzie męczyć stopę ale jak już na wstępie nie dają rady to nie

[martaakow]

Dokładnie. Wystarczy wziąć na zmianę jakieś ładne baleriny i problem z glowy. A nie na bosaka... ja sobie nie wyobrażam zdjąć butów. No chyba że byłaby godzina 4 nad ranem, stopy bym miala już spuchnięte od tańca i wszyscy byliby w stanie na tyle wskazującym, że byłoby im wszystko obojętne...

[martaakow]

Napisane przez Modna123456

Myślałam nawet jak pisałam o pójściu boso bo pasuje do sukienki, no ale to chyba już by była przesada. Na tej studniówce wygodnie się tańczyło na bosaka, nawet fajnie, więc nie wiem czy boso będzie w porządku, tam była praktycznie całą imprezę.

No nie jesteśmy na 18-wiecznej wsi...
Pójście boso = brudne stopy, podarte rajstopy.
Nie wiem, jak Ty to widzisz i czemu w ogóle się nad tym zastanawiasz.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez Modna123456

Myślałam nawet jak pisałam o pójściu boso bo pasuje do sukienki, no ale to chyba już by była przesada. Na tej studniówce wygodnie się tańczyło na bosaka, nawet fajnie, więc nie wiem czy boso będzie w porządku, tam była praktycznie całą imprezę. Tylko to chyba co innego, nie wiem, z drugiej strony czy zabawa na bosaka to faktycznie taka nieelegancka sprawa. Nikt na studniówce nie zdejmował butów?

Nie, kupiłam buty na obcasie na miarę moich możliwości (ok. 7-8 cm). Buty miałam wygodne. Nie miałam potrzeby zdejmować.
Niektóre dziewczyny ZMIENIAŁY buty na płaskie, ale nie pamiętam żadnej mojej koleżanki tańczącej boso.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Ja zdejmowalam buty na studniówce. Nie byly wysokie, ale ciężko było znaleźć mi buty w moim rozmiarze i o odpowiadającej mi wysokości. Były trochę niewygodne, więc po kilku godzinach je zdjęłam. W życiu nie znalazłam balerinek, które bymi nie spadały ze stopy, więc nie miałam tego typu płaskiego obuwia na które mogłabym zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

Ja też mam bardzo duży problem ze znalezieniem butów. Noszę rozmiar 35 + mam bardzo wąską stopę. Teraz jest większy wybór, ale na studniówkę mialam ogromny problem, ale szukałam do skutku i znalazłam.
Wolę się nachodzić za butami i kupić coś porządnego i pasującego na mnie niż iść w półśrodki i po 20 minutach chodzić na bosaka. To po co mi takie buty w ogóle...?




edit.
Zresztą co innego studniówka, a co innego wesele, które przecież łączy się też ze ślubem. Czy odbywa się on w kościele, czy w USC, to niejednokrotnie trzeba się nastać i raczej nie wypada na bosaka.

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Martaakow jakbyś mogła poradzić w jakich sklepach udaje Ci się znaleźć odpowiednie buty. .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz