Mamy majowe 2017 cz.V

[milutek]

Siemanko

miejscami w łóżku zamieniłam się z mężem już jakiś miesiąc temu, bo zauważyłam że jak schodzę z łóżka nogami w lewą stronę a nie w prawą to minimalnie mniej boli mnie spojenie. Ale śpi się dziwnie nie po swojej stronie, zarówno jemu jak i mnie

muszę skoczyć do przychodni odebrać wyniki a potem czeka mnie nierówna walka z Bożeną/Katarzyną/Grażyną bo w czwartek mam wizytę i będzie pobierany GBS, to będzie 35t+1d.

[bunnybe]

Dzien dobry witam sie z kawa i owsianką oraz pięknym słońcem za oknem, juz sie do niego tak przyzwyczaiłam ze chyba jak sie trafi jakis pochmurny albo deszczowy dzien to chyba sie popłaczę noc niespokojna, duzo mi sie snilo i duzo sie budzilam ale zawsze tak mam jak meza nie ma na szczęście kot spał ze mną całą noc, chyba wyczuł mój niepokój

[felliciti]

Pisałam Wam niedawno, że mdłości mi wróciły. To dzisiaj doszły do tego jeszcze wymioty. Super, właśnie tego mi najbardziej brakowało

[BlackSanctum]

Napisane przez Glassball

Ale mi tylko chodziło o "krwawość" zdjęć, bo Mohnka pisała o wrażliwości na pobranie krwi a ja też tak kiedyś uważałam SN zawsze lepsze do czasu... i nie wyrażam juz tak radykalnych opinii bo kogoś mogę tym urazić. Mój syn po SN udusilby się, albo w najlepszym wypadku był niedotleniony/uposledzony... i wkurzają mnie te naciski na SN, wiadomo jest "naturalny" i trzeba do tego dążyć ale nie w każdym przypadku i nie za wszelką cenę. Potem dziewczyny się boją, że skończy się cesarką, a to naprawdę nie o to chodzi, najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe i jak potrzebuje pomocy w przyjściu na świat to trzeba to zrobić i tyle. Takie moje zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zauważyłam, że kobiety po cc zawsze trochę nadinterpretowują słowa zwolenniczek sn. Nie można pochwalić sn, bo zaraz obraza majestatu kobiet po cc. Nikt nigdzie nie napisał, że sn za wszelką cenę jest dobre - sama sobie to dopowiedziałaś, moja droga. Dla mnie sn jest piękniejszą i zdrowszą dla dziecka opcją, o ile nie ma przeciwsskazań do takiego porodu, a jakiekolwiek komplikacje porodowe czy problemy zdrowotne nimi są, wiadomo, więc jakby... nie mówimy tutaj o robieniu niczego za wszelką cenę. Tak to bywa, że czasem się nie da i wtedy nie można przecież ryzykować.

Sama teraz stanęłam przed wyborem tego typu - jeśli moja mała się nie przekręci, to lekarz chce ją obrócić, a ja się nie zgadzam, bo się boję o siebie i o nią, więc wolę dać się pokroić.

Ja nie jestem w stanie zrozumieć jedynie cc na życzenie, bez powodu - bo jak można sobie życzyć, aby mieć operację? No nigdy tego nie zrozumiem.

[ania9o]

Napisane przez felliciti

Pisałam Wam niedawno, że mdłości mi wróciły. To dzisiaj doszły do tego jeszcze wymioty. Super, właśnie tego mi najbardziej brakowało

Biedactwo

Wysłane za pomocą mTalk

[felliciti]

Napisane przez ania9o

Biedactwo

Wysłane za pomocą mTalk

[mamaSmerfuni]

Fellicity, a z Twoja szyjka wszystko ok? Wiem, ze u niektorych rozwierajaca sie szyjka woluje mdlosci i wymioty, czasami tez dusznosci ( tylko nie nakrecajcie sie, rownie dobrze moga to powodowac hormony )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felliciti]

Napisane przez mamaSmerfuni

Fellicity, a z Twoja szyjka wszystko ok? Wiem, ze u niektorych rozwierajaca sie szyjka woluje mdlosci i wymioty, czasami tez dusznosci ( tylko nie nakrecajcie sie, rownie dobrze moga to powodowac hormony )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na każdej wizycie lekarz sprawdza i mówi, że jest długa i zamknięta. Zmierzoną miałam raz ponad miesiąc temu i było 3,7 czyli super.
Ja od małego mam problemy z układem pokarmowym, a ciąża jeszcze je zaostrzyła (leżałam w szpitalu w 13 tc), więc jestem prawie pewna, że wróciło to co było na początku, chociaż mam nadzieje, że nie w takim stopniu

[Glassball]

Napisane przez BlackSanctum

Zauważyłam, że kobiety po cc zawsze trochę nadinterpretowują słowa zwolenniczek sn. Nie można pochwalić sn, bo zaraz obraza majestatu kobiet po cc. Nikt nigdzie nie napisał, że sn za wszelką cenę jest dobre - sama sobie to dopowiedziałaś, moja droga. Dla mnie sn jest piękniejszą i zdrowszą dla dziecka opcją, o ile nie ma przeciwsskazań do takiego porodu, a jakiekolwiek komplikacje porodowe czy problemy zdrowotne nimi są, wiadomo, więc jakby... nie mówimy tutaj o robieniu niczego za wszelką cenę. Tak to bywa, że czasem się nie da i wtedy nie można przecież ryzykować.

Sama teraz stanęłam przed wyborem tego typu - jeśli moja mała się nie przekręci, to lekarz chce ją obrócić, a ja się nie zgadzam, bo się boję o siebie i o nią, więc wolę dać się pokroić.

Ja nie jestem w stanie zrozumieć jedynie cc na życzenie, bez powodu - bo jak można sobie życzyć, aby mieć operację? No nigdy tego nie zrozumiem.

Napisałaś SN>CC i zawsze tak będzie. Nie wiem gdzie moja "nadinterpretacja". I nie chodzi mi o to żeby się sprzeczac, czy kogoś przekonywac, każdy może mieć swoje zdanie. Tylko z Twojej wypowiedzi wynika, że jak dziecko się urodzi przez cc to jest mniejsza ulga/radość. Czyli jak córeczka urodzi się przez cc to będzie gorsze to jej przyjście na świat? Tak jestem po cc (choc u mnie to bylo takie 2w1&#128521 i bardzo się z tego cieszę, bo dzięki temu mam zdrowego syna. Co więcej prawdopodobnie będę miała drugą "cesarke na zyczenie" bo po rozwazeniu wszystkich za i przeciw i ryzyka taką podjęłam decyzję. Nie mam z tym żadnego problemu, jestem silna psychicznie i nigdy nie czułam się przez to gorszą matką czy cos, uważam tylko, że nie powinno się tego rozpatrywać w kategorii lepsze/gorsze, bo potem dziewczyny wpadają w depresję, że nawet dziecka nie potrafiły urodzić itp. Leżałam na sali pocesarkowej i wiem jak to wygląda niestety, babeczki placzace całe noce itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bunnybe]

Black, Glassball mysle ze tak naprawde obie macie rację tylko slowo pisane mozna inaczej zrozumieć niż jak byście o tym mogły porozmawiać
Też uważam ze cc na zyczenie to nieporozumienie, szczegolnie ze wiadomo ze dla dziecka sn jest najlepsza metoda przyjscia na swiat

[misja0181]

Dzień dobry

Fellicity współczuję :| oby to była jednorazowa akcja.

Mohnka ja z rozwarciem 2 cm przenosiłam 10 dni
Trzymam kciuki za donoszoną u Ciebie
Glassball ja po moim pierwszym porodzie jak mi teraz zaproponują cesarkę to nie będę się upierała na siłę. Jasne, że wolałabym urodzić sn, ale nie za wszelką cenę i kosztem zdrowia dzieciątka i mojego.

Nie ma sensu się spierać dziewczynki każda ma swoją rację i jak się przyjrzeć to zdania mamy takie same tylko hormonki nam buzują zwłaszcza na końcówce

Ja dziś też wizytuję, ale dopiero na 17.00. No to się w końcu okaże ile tam mój mały koksik waży i czy zgodnie z magiczną tasiemką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marg0lcia]

Hej dziewczyny
Wybaczcie, ale nie dam rady Was nadrobić, próbowałam wczoraj wieczorem, ale zasnęłam. Byłam na tych warsztatach z Mamo, to ja. Pierwsze o szczepieniach było ok, chociaż ja dwa miesiące temu przestudiowałam ten temat, ale posłuchałam z ciekawością, drugie o spaniu dziecka i o pieluchach pampers, to jakaś strata czasu (sen to sprawa indywidualna), później było o homeopatii, co bardziej zainteresowało moją koleżankę, ale mówili o objawach kolki, ząbkowania, niby rzeczy oczywiste, ale coś tam zanotowałam. Podobało mi się, jak babka opowiadała o rozszerzeniu diety u dziecka, kiedy zacząć, od czego, oczywiście wszystko jeszcze przeanalizuję w necie , bankowanie krwi pępowinowej chyba odpuszczę, a Wy jakie macie zdanie na ten temat?
Ogólnie nie było źle, spotkałam dużo koleżanek w ciąży, ale denerwowało mnie, jak te babki czytały, a nie opowiadały, wtedy byłoby ciekawsze, tak sądzę

Dziś ostatnie pranie kocyków, rożka itd, jutro odpoczywam z Tż , a w czwartek wielkie prasowanie w sumie z przygotowaniami jestem już z górki, zostanie torba do ogarnięcia

Aaaa... wczoraj o 22 moja koleżanka urodziła córeczkę! miała termin na 7 kwietnia, a od piątku była w szpitalu, bo coś ją pobolewało i wczoraj urodziła naturalnie O 15 zaczęły jej się te pierwsze bóle, a o 19 te porodowe, więc w sumie w miarę szybko poszło

[BlackSanctum]

Glassball, tak jak napisałam, mocno nadinterpretowujesz. DLA MNIE sn > cc. DLA MNIE. Nikomu niczego nie narzucam. Nigdzie nie napisałam, że jakaś radość czy ulga jest mniejsza/większa. Sama sobie to dopowiadasz, ponownie. Napisałam, że dla mnie poród naturalny jest piękniejszy i zdrowszy dla dziecka, jeśli nie ma przeciwwskazań (bo jest zdrowszy - czytałaś o tym, co dziecko otrzymuje od matki podczas sn i jak bardzo zostaje dostymulowane? Zapewne nie, skoro Cię to zbulwersowało - a to są fakty medyczne, potwierdzone naukowo, a nie moje wymysły. Nigdy bym tego dziecku nie zabrała na moje osobiste życzenie, bez najmniejszego powodu).

Bawi mnie takie podejście kobiet po cc do tematu - ktoś wybiera sobie cesarkę na życzenie i jeszcze się bulwersuje, że kogoś to może dziwić, no serio? Mania prześladowcza, jak nic. Piszesz, że nie masz z tym problemu, a jednak dopowiadasz sobie, nadinterpretowujesz itp itd - coś tu się nie zgadza.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Misja, tu nie chodzi o to, kto ma rację, a kto jej nie ma - ja po prostu nie lubię, jak ktoś mi wmawia, że napisałam coś, czego nie napisałam. Bo cc przy wskazaniach medycznych to jedyna słuszna opcja, ale dla mnie (ponownie pogrubię) wybieranie sobie cesarki, "bo tak", jest po prostu niepojęte i tyle w temacie.

[gornek]

Jestem po wizycie. Niestety usg miałam tylko dopochwowe ale w piątek będę miała to dokładniejsze i lepsze. Łożysko niestety jest nadal przy samej szyjce, wiec cc jest nie uniknione. Na dodatek wyklarowała sie sytuacja ze szpitalem. Będę rodzic tam gdzie pracuje moja lekarka, niby jest napisane ze nie maja kontraktu z NFZ ale jej pacjentki tam rodzą od stycznia i żadna za nic nie płaciła. Zobaczymy jak sie młody rozwija, jeżeli idzie prawidłowo czyli masa itp to możliwe ze 18 kwietnia zrobią mi juz cc. Jeżeli bedzie ciut mniejszy to poczekamy do max 30 kwietnia. No chyba, ze przestał rosnąć bo ponoć i tka sie zdarza to zrobią mi szybciej i młody bedzie dojrzewał w inkubatorze.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[BlackSanctum]

Gornek, może to i dobrze - bo od początku byłaś nastawiona na taką opcję. Może dzięki temu będziesz tulić synka troszkę szybciej, skoro chcą ciąć już 18.04. Czyli od razu po świętach! To już za moment!

[happiness__]

Dokładnie, dziewczyny, ja też myślę, że każda tak naprawdę mówi o tym samym jednak dla zdecydowanej większości (bo niestety nie dla wszystkich) kobiet najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka i swoje podczas porodu, obojętne jaką drogą.

Felliciti, też właśnie miałam o tym pisać, bo czytałam, że organizm przed porodem się oczyszcza ale skoro miałaś już takie problemy to pewnie to właśnie hormony i wrażliwość Twojego układu pokarmowego.
Ja co zauważyłam, że mi przyspieszył metabolizm, macie tak może? Dużo częściej odwiedzam toaletę w wiadomych celach

Kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Tak byłam nastawiona na cc przez łożysko, bo strasznie sie bałam ze jak zacznę SN to cos sie stanie dziecku, ze krwawienie bedzie itp. Ale jeżeli by sie podniosło to chciałam spróbować SN, moze następnym razem sie uda. Bo ponoć u pierworodek rzadko zdarza sie łożysko przodujące do samego końca.
A i gbs tez mi dzisiaj pobrała mimo, ze wypada mi 34t4d


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[marg0lcia]

Napisane przez BlackSanctum

Glassball, tak jak napisałam, mocno nadinterpretowujesz. DLA MNIE sn > cc. DLA MNIE. Nikomu niczego nie narzucam. Nigdzie nie napisałam, że jakaś radość czy ulga jest mniejsza/większa. Sama sobie to dopowiadasz, ponownie. Napisałam, że dla mnie poród naturalny jest piękniejszy i zdrowszy dla dziecka, jeśli nie ma przeciwwskazań (bo jest zdrowszy - czytałaś o tym, co dziecko otrzymuje od matki podczas sn i jak bardzo zostaje dostymulowane? Zapewne nie, skoro Cię to zbulwersowało - a to są fakty medyczne, potwierdzone naukowo, a nie moje wymysły. Nigdy bym tego dziecku nie zabrała na moje osobiste życzenie, bez najmniejszego powodu).

Bawi mnie takie podejście kobiet po cc do tematu - ktoś wybiera sobie cesarkę na życzenie i jeszcze się bulwersuje, że kogoś to może dziwić, no serio? Mania prześladowcza, jak nic. Piszesz, że nie masz z tym problemu, a jednak dopowiadasz sobie, nadinterpretowujesz itp itd - coś tu się nie zgadza.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Misja, tu nie chodzi o to, kto ma rację, a kto jej nie ma - ja po prostu nie lubię, jak ktoś mi wmawia, że napisałam coś, czego nie napisałam. Bo cc przy wskazaniach medycznych to jedyna słuszna opcja, ale dla mnie (ponownie pogrubię) wybieranie sobie cesarki, "bo tak", jest po prostu niepojęte i tyle w temacie.

O tym co piszesz, to prawda, wczoraj położna mówiła, że TYLKO w Brazylii tak się robi, że jak matka rodzi przez cc, to wsadzają jej tampon do pochwy, który zbiera ten śluz z czasu porodu i jak wyjmą dziecko, to je smarują tym tamponem, po to, żeby zebrało te baterie od matki, dzięki którym będzie odporniejsze.

Widziałam też filmiki na necie, że po cc podają matce od razu dziecko, jak po porodzie naturalnym, ale nie wszędzie tak robią, z tego co pamiętam, to jest to taka innowacja.

Gornek czyli będzie tak, jak się nastawiłaś, więc dobrze i będziesz pierwsza! juz to przeżywam 34t4d? to tak jak u mnie i też mi dziś pobierali

[milutek]

odebrałam wyniki, hemoglobina wzrosła z 11,8 do 12,3, hematokryt z 35,1 do 38,8, także ładnie Tardyferon pomógł, mocz ok, kiły nie mam czyli małżonek jednak jest mi wierny

jedynie co to mam mało limfocytów 15% (norma między 25 a 45%) też tak macie?
znalazłam info, że w ciąży jest obniżona ta wartość, ale zaraz pod tym, że może to świadczyć o infekcji wirusowej/bakteryjnej i zgłupiałam.

[misja0181]

Napisane przez gornek

Jestem po wizycie. Niestety usg miałam tylko dopochwowe ale w piątek będę miała to dokładniejsze i lepsze. Łożysko niestety jest nadal przy samej szyjce, wiec cc jest nie uniknione. Na dodatek wyklarowała sie sytuacja ze szpitalem. Będę rodzic tam gdzie pracuje moja lekarka, niby jest napisane ze nie maja kontraktu z NFZ ale jej pacjentki tam rodzą od stycznia i żadna za nic nie płaciła. Zobaczymy jak sie młody rozwija, jeżeli idzie prawidłowo czyli masa itp to możliwe ze 18 kwietnia zrobią mi juz cc. Jeżeli bedzie ciut mniejszy to poczekamy do max 30 kwietnia. No chyba, ze przestał rosnąć bo ponoć i tka sie zdarza to zrobią mi szybciej i młody bedzie dojrzewał w inkubatorze.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

No to fajnie, że się wyklarowało z tym szpitalem już się nie musisz martwić



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlackSanctum]

Milutek, tez tak miałam ostatnio, ale w ciąży to bardzo często spotykane zjawisko akurat. Pamiętaj, że ogólne normy w ciąży są inne, niż te podane na badaniach - bo tam podają normy dla "zdrowego" człowieka, a nie dla kobiety obciążonej drugim rosnącym w niej człowiekiem.

[Glassball]

Napisane przez BlackSanctum

Glassball, tak jak napisałam, mocno nadinterpretowujesz. DLA MNIE sn > cc. DLA MNIE. Nikomu niczego nie narzucam. Nigdzie nie napisałam, że jakaś radość czy ulga jest mniejsza/większa. Sama sobie to dopowiadasz, ponownie. Napisałam, że dla mnie poród naturalny jest piękniejszy i zdrowszy dla dziecka, jeśli nie ma przeciwwskazań (bo jest zdrowszy - czytałaś o tym, co dziecko otrzymuje od matki podczas sn i jak bardzo zostaje dostymulowane? Zapewne nie, skoro Cię to zbulwersowało - a to są fakty medyczne, potwierdzone naukowo, a nie moje wymysły. Nigdy bym tego dziecku nie zabrała na moje osobiste życzenie, bez najmniejszego powodu).

Bawi mnie takie podejście kobiet po cc do tematu - ktoś wybiera sobie cesarkę na życzenie i jeszcze się bulwersuje, że kogoś to może dziwić, no serio? Mania prześladowcza, jak nic. Piszesz, że nie masz z tym problemu, a jednak dopowiadasz sobie, nadinterpretowujesz itp itd - coś tu się nie zgadza.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Misja, tu nie chodzi o to, kto ma rację, a kto jej nie ma - ja po prostu nie lubię, jak ktoś mi wmawia, że napisałam coś, czego nie napisałam. Bo cc przy wskazaniach medycznych to jedyna słuszna opcja, ale dla mnie (ponownie pogrubię) wybieranie sobie cesarki, "bo tak", jest po prostu niepojęte i tyle w temacie.

Black ja naprawdę nie mam zamiaru się z Tobą spierać. Zwłaszcza, że Ty już nawet wiesz co ja czytalam, a co nie żeby było jasne nie wybieralam sobie pierwszej cesarki, rodziłam 10 h i doszłam do 9cm rozwarcia. A jaki jest "wybór" przy drugiej to może Ty doczytaj. Tak naprawdę to musze wybrać między dwiema opcjami, z których każda niesie poważne ryzyko, a decyzje musze podjąć ja . I myśleć nie tylko o dziecku w brzuchu, ale o tym zostawionym w domu też, żeby do niego wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlackSanctum]

Napisane przez Glassball

Black ja naprawdę nie mam zamiaru się z Tobą spierać. Zwłaszcza, że Ty już nawet wiesz co ja czytalam, a co nie żeby było jasne nie wybieralam sobie pierwszej cesarki, rodziłam 10 h i doszłam do 9cm rozwarcia. A jaki jest "wybór" przy drugiej to może Ty doczytaj. Tak naprawdę to musze wybrać między dwiema opcjami, z których każda niesie poważne ryzyko, a decyzje musze podjąć ja . I myśleć nie tylko o dziecku w brzuchu, ale o tym zostawionym w domu też, żeby do niego wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale pierwsza cesarka jest wystarczającym wskazaniem do tego, aby mieć drugą, moim skromnym zdaniem. Nigdzie nie napisałam, że TY bierzesz cesarkę na życzenie - napisałam jedynie, że nadinterpretowujesz i że piszesz, ze nie masz z tym problemu, a jednak dopowiadasz sobie słowa, które ode mnie nie wyszły i ten problem się jakby tworzy. Ja napisałam ogólnie, że nie rozumiem cesarek na życzenie, kiedy nie ma do nich żadnych wskazań, a np kobiety na lewo sobie załatwiają zaświadczenia czy nawet płacą po to, aby mieć operację - nie przemawia to do mnie. Po prostu. I o to się cała dyskusja z mojej strony rozchodzi.

[gornek]

To czy będę pierwsza sie okaże w piątek czy Maksiu przyrasta dobrze na wiek ciąży, jak bedzie ciut mniejszy to cc bedzie pózniej
Wiecie, ze w Rossmannie dostałam za 1 gr stanik do karmienia xd na dodatek idealny rozmiar bo w domu przymierzyłam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Mohnka]

Jestem już po usg.

Szyjka 0,9mm i otwarta od środka na 2,5cm a od zewnątrz rozwarcie na 1cm.

Dziś mam 35+1 i Maksiu waży 2466g 😍😍😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlackSanctum]

Mohnka i jakie prognozy lekarzy? Jeszcze kawałek szyjki jest, to dobrze!

[Baambi]

Gornek cieszę się że ostatecznie pozytywnie się ułozyło z porodem
Tak przeczuwałam że Twoja lekarka nie zostawi Cię na lodzie

Byłam rano na pobraniu krwi i oddaniu siuśków dużo nas dzisiaj robiło badania

W piątek czeka mnie wizyta
Co do przemiany materii to widzę że teraz dziecko zjada więcej napędza mi przez to przemianę i więcej muszę jeść, a moja waga stoi w miejscu.
Martwię się czy nie jem za mało ale nie jestem w stanie więcej w siebie wciskać:/

[marg0lcia]

Napisane przez gornek

To czy będę pierwsza sie okaże w piątek czy Maksiu przyrasta dobrze na wiek ciąży, jak bedzie ciut mniejszy to cc bedzie pózniej
Wiecie, ze w Rossmannie dostałam za 1 gr stanik do karmienia xd na dodatek idealny rozmiar bo w domu przymierzyłam


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Oooo a to jakie zakupy trzeba zrobić?
Ja mam ta kartę do rossmanna i jedną już zgubiłam, zanim ją aktualizowałam, a tą drugą noszę od 3tyg w portfelu i nie mam czasu haha

Napisane przez Mohnka

Jestem już po usg.

Szyjka 0,9mm i otwarta od środka na 2,5cm a od zewnątrz rozwarcie na 1cm.

Dziś mam 35+1 i Maksiu waży 2466g 😍😍😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To chyba waga idealna? Super, że jesteś zadowolona

[anita7]

Takiego posta walnęłam wczoraj i zasnęłam zanim zdążyłam to wysłać 😂 a dziś to już djasowało 😨

Bunnyy dzięki za namiar na pieluchy.
I za tulasy 😚

Z wózków to podobają mi się te z bebetto. Luca albo holand. Zobaczę jeszcze co zadecyduję ale na pewno nie chce korzystać z tego wózka co mam.

Milutek na sr był temat laktacji. Ze dziecko powinno mieć cały sutek w buzi razem z otoczką, karmienie powinno trwać ok. 15-20 minut i należy słuchać czy przelyka pokarm a nie ciumka sobie tylko. Pierś dawać naprzemiennie. Dawać pierś na żądanie dziecka ale też jeżeli czujemy potrzebę by dziecko opróżniło nam piersi. Bolacym piersiom robić ciepłe okłady i masować je. Byly też pozycje do karmienia i ułożenie dziecka.
I oczywiście że nie ma czegoś takiego jak dieta karmiącej ale oczywiście należy zwracać uwagę na to co się je i na dziecko jak reaguje. Podczas jednego posiłku nie mieszać zbyt wielu produktów, np.owoce zjadać w ilości takiej ile nam się zmieści w dłoni.

Talusia super zakupy ☺

Fotele super macie. Ja mam w domu dwa może nie do końca najmodniejsza tapicerka ale za to wygodne w to najważniejsze ☺

A te wasze koty jak czytam to są niemozliwe 😂

Misja fajnie że Ci się wyprawka ciuszkowa dostała. Super tak przeglądać te cudeńka 😊

Gornek powinien być wiarygodny 😉

Glassball niesamowite te zdjęcia. Łzy mi w oczach stanęły

Feliciti ojej okropne. Pewnie dzieć ucieka Ci żołądek



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mohnka]

Napisane przez mamaSmerfuni

Mohnka wytrzymasz, juz Ci kiedys pisalam, ze chodzilam w poprzedniej ciazy dlugo z centymetrowym rozwarciem. I chodzilam, nie lezalam. Dotrzymasz do donoszonej, bedzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję, może to teraz stres i emocje.. Rozwarcie .. Poród.. Tak blisko! A dopiero tu zaczęłam pisać, że spodziewam się synka ..

Napisane przez BlackSanctum

Mohnka i jakie prognozy lekarzy? Jeszcze kawałek szyjki jest, to dobrze!

Lepiej, że jest ta szyjka? Mimo..że otwarta? Myślałam, że to bez znaczenia, przy rozwarciu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Mohnka i jakie prognozy lekarzy? Jeszcze kawałek szyjki jest, to dobrze!

Nie mówią o prognozach. Czekamy według nich teraz gdybym zaczęła rodzić to już bezpiecznie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz