Clinique - kolorówka

[YenneferD]

Napisane przez alkapone

Dobra, zebrałam swoje Klinikowe cienie do kupy, same cienie!

Come Heather są przepiekne Czy ta najciemniejsza kostka to śliwka czy wiśnia?

[MagJa]

Napisane przez alkapone

Dobra, zebrałam swoje Klinikowe cienie do kupy, same cienie!

Śliczności
Powiedz, jak nazywają się kolorki, które wchodzą w skład Come Heather? I jak one wyglądają na skórze?

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez vril

Alkapone takie cuda ukrywalas
Matko, ja nie wiedzialam, ze Come Heather i Crushed Plum sa takie ladne
Cholera

Come Heather są ABSOLUTNIE boskie

Można pokazać na oczkach?

[kasiasiar]

Napisane przez Dark_Kicia_Miau!

Come Heather są ABSOLUTNIE boskie

Można pokazać na oczkach?

prosimy

[Mariola13]

Napisane przez noseknosek

Bardzo świetlisty, jasny brąz. Jeśli miałabym do czegoś porównać to chyba do maczka Almond Blossom, ale ja znam go tylko z testów. Dziewczyny (Reese i Madlaine) opisywały mi go wyżej jako złocisty.

A to dobrze, bo mam akurat maczka Almond Blossom, to róż mogę sobie odpuścić w takim razie

[alkapone]

Napisane przez vril

Alkapone takie cuda ukrywalas
Matko, ja nie wiedzialam, ze Come Heather i Crushed Plum sa takie ladne
Cholera

no coś Ty, byłam pewna ze kto jak kto, ale TY, wiesz!

Napisane przez Ewusia_marchew

tak samo zareagowałam zwłaszcza że Crushed Plum sobie wisi spokojnie na Tru, z tym ze tam wygląda nieciekawie a tu
mój portfel tego nie zniesie

ostrzegam tylko ze data prod moze byc "takase" - moj jest z 01.2005, wzielam go w okresie "bezwysypowym", wisiał tam i wisiał i szeptał "weź mnie"

Napisane przez YenneferD

Come Heather są przepiekne Czy ta najciemniejsza kostka to śliwka czy wiśnia?

śliwka mocna

Napisane przez MagJa

Śliczności
Powiedz, jak nazywają się kolorki, które wchodzą w skład Come Heather? I jak one wyglądają na skórze?

nie mam pojęcia, jak się nazywają
jak wyglądają? jak to Kliniki - b. delikatnie, chłodno

ale zdjęcia na oczach Wam nie pokażę, jak już gdzieś pisałam, nie nadaję się kompletnie do publikacji może kiedyś, jak się odważę
próbowałam zrobić próbki na ręku, ale nie widać ich

edit
no i zapomniałam Wam oczywiście bardzo podziękować za zachwyty

[vril]

Jakos tak sobie je tendencyjnie obrzydzalam (portfel sobie obrzydzal), wmawialam sobie, ze sa bure i nijakie i ze juz mam fiolety, to po co kolejne i jak byly ostatnio, to sie na nie wypielam, a teraz pewnie przyjdzie pol roku czekac na kolejny rzut. Ehh...
Porownujac FMN i CH, to te drugie chyba jednak mocniejsze sa, prwda?

[alkapone]

Napisane przez vril

Jakos tak sobie je tendencyjnie obrzydzalam (portfel sobie obrzydzal), wmawialam sobie, ze sa bure i nijakie i ze juz mam fiolety, to po co kolejne i jak byly ostatnio, to sie na nie wypielam, a teraz pewnie przyjdzie pol roku czekac na kolejny rzut. Ehh...
Porownujac FMN i CH, to te drugie chyba jednak mocniejsze sa, prwda?

są mniej różowe, bardziej fioletowo-beżowe, więc oczywiście nieco ciemniejsze i mocniejsze
trochę mnie wystraszyłaś, kiedy gdzieś napisałaś, że CH są następcą FMN, od razu miałam wizję (sprzeczną ze zdjęciami), że są takie same - ale nie są, mocno się różnią, choć wyglądają jak rodzeństwo, podobna tonacja
no i bingo - bardzo moja

[dominikaha]

alkapone, ależ masz cuda Aż mi się zamarzyły Come Heather


Dotarły do mnie dzisiaj nareszcie już wszystkie rzeczy, na które czekałam Jest tego trochę więcej, niż miało być na początku, kiedy się tu chwaliłam Upolowałam jeszcze szachownicę Golden Bronze i cienie: Teddy Bear, Allspice i taką beznazwową wersję z pokrywką w kolorze fuksji (to chyba limitowanka, u kogoś w tym wątku już ją widziałam).
Póki co nie miałam jeszcze nawet czasu testować, wypróbowałam tylko oba maczki, szachownicę Golden Bronze i cienie Forget Me Not - wszystko świetne

Zrobiłam zdjęcia w dziennym świetle, z opisami (tylko na zbiorowym nie zrobiłam już opisów, ale chyba da się wywnioskować co jest co z dwóch pierwszych zdjęć)

[vril]

Si, FMN weszly wiosna zeszlego roku, a CH na jesien Obecnie FMN nie sa juz dostepne, a CH tak.

[Reese]

Napisane przez Mariola13

A to dobrze, bo mam akurat maczka Almond Blossom, to róż mogę sobie odpuścić w takim razie

to ja doleję oliwy do ognia Mam i maczka(miniaturka dziś przyleciała) I Aglow i wcale nie są takie same Almond blossom to złocisty brąz a Aglow jest złocisto brzoskwiniowy odrobine zalatujący łososiem
Spróbuje cyknąć fotę na ręce

[Madlaine]

po raz drugi muszę przytaknąć Reese

Almond to złocisty brąz, Aglow brzoskwiniowo-łososiowy , inne na skórze, zarówno kolorem jak i efektem

[alkapone]

Napisane przez dominikaha

alkapone, ależ masz cuda Aż mi się zamarzyły Come Heather


Dotarły do mnie dzisiaj nareszcie już wszystkie rzeczy, na które czekałam Jest tego trochę więcej, niż miało być na początku, kiedy się tu chwaliłam Upolowałam jeszcze szachownicę Golden Bronze i cienie: Teddy Bear, Allspice i taką beznazwową wersję z pokrywką w kolorze fuksji (to chyba limitowanka, u kogoś w tym wątku już ją widziałam).
Póki co nie miałam jeszcze nawet czasu testować, wypróbowałam tylko oba maczki, szachownicę Golden Bronze i cienie Forget Me Not - wszystko świetne

Zrobiłam zdjęcia w dziennym świetle, z opisami (tylko na zbiorowym nie zrobiłam już opisów, ale chyba da się wywnioskować co jest co z dwóch pierwszych zdjęć)

ajajajaj fuksjowe wieczkooo! pięękne! czy one nie są odrobinkę podobne przypadkiem do Pink Chocolate (tylko z fotek sądząc, na szybko)? Testuj testuj i opowiadaj. Czy te Allspice są bardzo ciepłe?
Takie wszystkie śliczne, nowiutkie
I szachownice Blushing Bronze szczególnie mnie uwodzi, testuj!

[Organzza]

Napisane przez dominikaha

Dotarły do mnie dzisiaj nareszcie już wszystkie rzeczy, na które czekałam Jest tego trochę więcej, niż miało być na początku, kiedy się tu chwaliłam Upolowałam jeszcze szachownicę Golden Bronze i cienie: Teddy Bear, Allspice i taką beznazwową wersję z pokrywką w kolorze fuksji (to chyba limitowanka, u kogoś w tym wątku już ją widziałam).
Póki co nie miałam jeszcze nawet czasu testować, wypróbowałam tylko oba maczki, szachownicę Golden Bronze i cienie Forget Me Not - wszystko świetne

Zrobiłam zdjęcia w dziennym świetle, z opisami (tylko na zbiorowym nie zrobiłam już opisów, ale chyba da się wywnioskować co jest co z dwóch pierwszych zdjęć)

ojej, jakie to wszystko śliczne a szachownice mniam
nie mogę się napatrzyć

Napisane przez Reese

to ja doleję oliwy do ognia Mam i maczka(miniaturka dziś przyleciała) I Aglow i wcale nie są takie same Almond blossom to złocisty brąz a Aglow jest złocisto brzoskwiniowy odrobine zalatujący łososiem
Spróbuje cyknąć fotę na ręce

gdybyś mogła byłabym bardzo wdzięczna waham się jeszcze między Aglow a Innocent Peach

[joasiak1]

Alkapone, napiszesz coś więcej o Lilac Truffle, jak Ci się ich używa, czy są napigmentowane mocno etc....?

Bardzo mi się ta dwójka podoba, ale ma fatalne oceny na MUA

[Reese]

Napisane przez Madlaine

po raz drugi muszę przytaknąć Reese

Almond to złocisty brąz, Aglow brzoskwiniowo-łososiowy , inne na skórze, zarówno kolorem jak i efektem

no widzisz jak my sie dzisiaj zgadzamy

Kurcze kiepskie teraz światło, nic nie widać zdjecia zrobię jutro

[alkapone]

Napisane przez joasiak1

Alkapone, napiszesz coś więcej o Lilac Truffle, jak Ci się ich używa, czy są napigmentowane mocno etc....?

Bardzo mi się ta dwójka podoba, ale ma fatalne oceny na MUA

Faktycznie, jedna, której się podoba, pisze "może jestem dziwna..."
kolory są bardzo moje, ale dużo bardziej widać na powiece tę jasną lawendę, bardzo leciutko błyszczącą, prawie mat. Brąz jest z gatunku super shimmer i niestety jest słabo widoczny, doprawiam go innymi brązami. Ale ciemny i zimny, świetną parę tworzą.

[dominikaha]

Napisane przez alkapone

ajajajaj fuksjowe wieczkooo! pięękne! czy one nie są odrobinkę podobne przypadkiem do Pink Chocolate (tylko z fotek sądząc, na szybko)? Testuj testuj i opowiadaj. Czy te Allspice są bardzo ciepłe?
Takie wszystkie śliczne, nowiutkie
I szachownice Blushing Bronze szczególnie mnie uwodzi, testuj!

Mi też te z fuksjową pokrywką skojarzyły się z Pink Chocolate Ale wydaje mi się, że Pink Chocolate są cieplejsze.
Allspice są ciepłe, dlatego trochę się ich obawiałam, ciepłe brązy mi nie pasują. Te jednak nie wpadają w pomarańcz, rudość ani rdzę (czego unikam), tylko raczej w złoto. Nie wytrzymałam i już się nimi wymalowałam i stwierdzam, że są boskie

Blushing Bronze też mi się bardzo podoba, jutro mam zamiar je testować

Napisane przez Organzza

ojej, jakie to wszystko śliczne a szachownice mniam
nie mogę się napatrzyć

Dziękuję

[Organzza]

Napisane przez Reese

Kurcze kiepskie teraz światło, nic nie widać zdjecia zrobię jutro

szkoda... chciałam dzisiaj się zdecydować

może doradzicie który byście wybrały, Aglow czy Innocent Peach?

[Reese]

Napisane przez Organzza

szkoda... chciałam dzisiaj się zdecydować

może doradzicie który byście wybrały, Aglow czy Innocent Peach?

Aglow

[Organzza]

Napisane przez Reese

Aglow

bo nie jest matowy czy jakieś inne względy?

[Reese]

Napisane przez Organzza

bo nie jest matowy czy jakieś inne względy?

bo jest śliczny Raz, że nie matowy, dwa że piękny kolor

[Organzza]

Napisane przez Reese

bo jest śliczny Raz, że nie matowy, dwa że piękny kolor

więc chyba wezmę ten dzięki

[MagJa]

Napisane przez alkapone

nie mam pojęcia, jak się nazywają
jak wyglądają? jak to Kliniki - b. delikatnie, chłodno

ale zdjęcia na oczach Wam nie pokażę, jak już gdzieś pisałam, nie nadaję się kompletnie do publikacji może kiedyś, jak się odważę
próbowałam zrobić próbki na ręku, ale nie widać ich

Myślałam, że może mają z tyłu wypisane nazwy odcieni. Ale skoro nie, to możesz chociaż opisać te kolorki, ich nasycenie, odcień, połysk

Napisane przez dominikaha

Dotarły do mnie dzisiaj nareszcie już wszystkie rzeczy, na które czekałam Jest tego trochę więcej, niż miało być na początku, kiedy się tu chwaliłam Upolowałam jeszcze szachownicę Golden Bronze i cienie: Teddy Bear, Allspice i taką beznazwową wersję z pokrywką w kolorze fuksji (to chyba limitowanka, u kogoś w tym wątku już ją widziałam).
Póki co nie miałam jeszcze nawet czasu testować, wypróbowałam tylko oba maczki, szachownicę Golden Bronze i cienie Forget Me Not - wszystko świetne

Zrobiłam zdjęcia w dziennym świetle, z opisami (tylko na zbiorowym nie zrobiłam już opisów, ale chyba da się wywnioskować co jest co z dwóch pierwszych zdjęć)

Kolejna porcja śliczności Dziś to się tutaj zaślinić można

[alkapone]

Napisane przez MagJa

Myślałam, że może mają z tyłu wypisane nazwy odcieni. Ale skoro nie, to możesz chociaż opisać te kolorki, ich nasycenie, odcień, połysk
Kolejna porcja śliczności Dziś to się tutaj zaślinić można

i tu, i na Tru, choć widzę że powoli zaczynają znikać smakołyki z Tru

Niestety, nie mają nazw, jak chyba większość paletek (jeśli się nie mylę, to składanki tylko mają, te nazwane niestety nie). Nie wiem, czy udało się Wam jakieś cienie z paletek przyporządkować do pojedynczych odcieni?
Come Heather to głównie fiolety, największa jest złamana szarością lawenda, dwie mniejsze to mocna, ciemna śliwka, i dość czysty, jasno-beżowy róż na okrasę. Nie są mocno błyszczące, wydaje mi się, że wszystkie mają podobną ilość perły, takie raczej soft shimmer.
Nasycenie śliwki dość przyjemne, lepsze niż w brązie Buttered Bronze, ładnie się te dwa jaśniejsze miesza i doprawia w kąciku oka ciemnym fioletem Jak na klinikowe cienie pigmentacja całkiem niezła No i chłodne są!

[Sylwiasta]

Bardzo piekne te Wasze Klinikowe zbiory, z duzym zainteresowaniem przejrzalam caly watek!
Ciesze sie, ze kupujecie te kosmetyki np. przez siec, bo ceny ich w Polsce to czyste zdzierstwo!
W UK ( a mowi sie "Rip off Britain"!) cien pojedynczy Colour Surge kosztuje 11 funtow, to jak to sie ma, przepraszam bardzo, do Sephorowskich 85 zeta???
Juz nie wspominajac o datach produkcji, przechodzilam dzis kolo Sephory w centum Krakowa i z ciekawosci obejrzalam cien Clinique na ktory mam ostatnio ochote, czyli Apricot Spice nr 207 a tam kod z data produkcji...styczen 2006! Dodam tylko, ze kilka miesiecy temu, na lotnisku w Menchesterze, kupilam quada Clinique za nie cale 20 funtow z data produkcji listopad 2007. Coraz dziwniej mi sie zyje w tym kraju ale to juz offtop w tym watku i mojej wypowiedzi.

Jednoczesnie zglasza sie posiadaczka Cliniqowego quada "Plum Seduction" i blyszczyka Kissyfit W przyszlym tygodniu licze na to, ze TZ wzbogaci mnie o bootsowskie wydanie morelowego cienia Colour Surge i nowy czarny tusz Lash Power (czyzby jeszcze nie zgloszony do KWC?). Polskim cenom na produkty Clinique mowie od dzisiaj NIE!

A nowa, letnia kolekcja 2008, ktora tu dostala takie becki, bardzo mi sie podoba...

[alkapone]

Napisane przez Sylwiasta

Bardzo piekne te Wasze Klinikowe zbiory, z duzym zainteresowaniem przejrzalam caly watek!
Ciesze sie, ze kupujecie te kosmetyki np. przez siec, bo ceny ich w Polsce to czyste zdzierstwo!
W UK ( a mowi sie "Rip off Britain"!) cien pojedynczy Colour Surge kosztuje 11 funtow, to jak to sie ma, przepraszam bardzo, do Sephorowskich 85 zeta???
Juz nie wspominajac o datach produkcji, przechodzilam dzis kolo Sephory w centum Krakowa i z ciekawosci obejrzalam cien Clinique na ktory mam ostatnio ochote, czyli Apricot Spice nr 207 a tam kod z data produkcji...styczen 2006! Dodam tylko, ze kilka miesiecy temu, na lotnisku w Menchesterze, kupilam quada Clinique za nie cale 20 funtow z data produkcji listopad 2007. Coraz dziwniej mi sie zyje w tym kraju ale to juz offtop w tym watku i mojej wypowiedzi.

Jednoczesnie zglasza sie posiadaczka Cliniqowego quada "Plum Seduction" i blyszczyka Kissyfit W przyszlym tygodniu licze na to, ze TZ wzbogaci mnie o bootsowskie wydanie morelowego cienia Colour Surge i nowy czarny tusz Lash Power (czyzby jeszcze nie zgloszony do KWC?). Polskim cenom na produkty Clinique mowie od dzisiaj NIE!

A nowa, letnia kolekcja 2008, ktora tu dostala takie becki, bardzo mi sie podoba...

Witaj I wrzucaj fotki!
A polskim cenom generalnie mówię nie!

A przyszłam tu jeszcze Wam powiedzieć, żebyście wykupiły wreszcie te róże, bo nie wytrzymam!

[majade]

Alkapone Dominika ale macie przepiękne zbiory, padłam na cycki

[joasiak1]

Napisane przez alkapone

Faktycznie, jedna, której się podoba, pisze "może jestem dziwna..."
kolory są bardzo moje, ale dużo bardziej widać na powiece tę jasną lawendę, bardzo leciutko błyszczącą, prawie mat. Brąz jest z gatunku super shimmer i niestety jest słabo widoczny, doprawiam go innymi brązami. Ale ciemny i zimny, świetną parę tworzą.

Dziękuję pięknie, nie zniechęciłaś mnie

Sylwiasta, miło Cię widzieć na Wizażu

[czekoladka21]

a czy ktoras uzywala pudru Almost make-up?? ogladalam go dzisiaj ma fajne odcienie i spf 15, tylko nie wiem jak sie trzyma na twarzy, mam chetke na niego....