Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[Honcia]

Hejo
Nie było mnie od piątku, przepraszam
Brak weny i cudna pogoda

Madziu współczuję śmierci babci

Australia, dobrze, że Marysia pozbyła się folijki

My dziś w rozjazdach bo jak zwykle w niedzielę próbujemy nadrobić caly tydzień nieobecności męża za chwilę śmigamy do teściów, tylko M padła z nadmiaru wrażeń Udanego popołudnia

[201711281320]

Moje dziecko już padło, bo dzisiaj miało tylko 1 drzemkę. Wcale mi to nie przeszkadza
Pogoda dzisiaj była cudna. Nie wiedziałam jak mam Ignasia ubrać, bo w słońcu upał jak latem, a w cieniu na wietrze zimno. Mam nadzieję, że się nie rozchoruje przez nieodpowiednie ubranie.
Podjechaliśmy dzisiaj na błonia i musieliśmy odjechać, bo nie było gdzie zaparkować. Mieliśmy tylko 1,5 godziny, a najbliżej moglibyśmy stanąć pół godziny drogi pieszo na miejsce. Wszędzie peeeełno ludzi. Potem pojechaliśmy na lody to staliśmy w kolejce z 20 minut jak nic.
Jestem strasznie zmęczona tym dniem. Chyba za dużo czasu na powietrzu

[Lena_Marlena]

Czesc
Ja byłam dziś w szkole, A tz z ojczymem byli w nowym domu, wycieli stary piec i poprowadzili część rurek do ogrzewania, wczoraj pozdejmowali stare grzejniki i powycinali rurki, więc postęp prac jest właściciele byli dziś zobaczyć co i jak, od razu się rozliczyli , bo kupowalismy rurki to tysiaka wyjeli z kieszeni i uregulowali, powiedzieliśmy że nowe grzejniki potrzebne to wsiedli w samochód i pojechali kupić: p także firma porządna mam wrażenie że to co dostają z czynszu chcą inwestować w ten dom. Wspominali o wymianie dachu w wakacje z papy na blachę. Także super
Będziemy to ogrzewanie robić, chce też podreperowac podłogę w salonie, bo są zniszczone deski, polozymy płytę osb i panele jakieś szybkie malowanie i przeprowadzka
Nie wiem czy do świat zdążymy ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzia9999]

Cześć Dziewczynki
Wybaczcie, że tak wpadam i wpadam ale muszę się pochwalić Hania zacZęła siadać sama, co prawda nie z czworakow. Tylko z,pozycji leżącej na boku odchyla się rączkami i tak sobie siedzi nie chcę leżeć i co chwila siada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Napisane przez Madzia9999

Cześć Dziewczynki
Wybaczcie, że tak wpadam i wpadam ale muszę się pochwalić Hania zacZęła siadać sama, co prawda nie z czworakow. Tylko z,pozycji leżącej na boku odchyla się rączkami i tak sobie siedzi nie chcę leżeć i co chwila siada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo

[australia87]

Napisane przez Madzia9999

Cześć Dziewczynki
Wybaczcie, że tak wpadam i wpadam ale muszę się pochwalić Hania zacZęła siadać sama, co prawda nie z czworakow. Tylko z,pozycji leżącej na boku odchyla się rączkami i tak sobie siedzi nie chcę leżeć i co chwila siada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!


U nas dziś w nocy nawrót kataru i gratisowo okropny kaszel Idziemy do lekarza, jak będzie jeszcze miejsce na dzisiaj...

[Lena_Marlena]

Brawo Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez Lena_Marlena

Czesc
Ja byłam dziś w szkole, A tz z ojczymem byli w nowym domu, wycieli stary piec i poprowadzili część rurek do ogrzewania, wczoraj pozdejmowali stare grzejniki i powycinali rurki, więc postęp prac jest właściciele byli dziś zobaczyć co i jak, od razu się rozliczyli , bo kupowalismy rurki to tysiaka wyjeli z kieszeni i uregulowali, powiedzieliśmy że nowe grzejniki potrzebne to wsiedli w samochód i pojechali kupić: p także firma porządna mam wrażenie że to co dostają z czynszu chcą inwestować w ten dom. Wspominali o wymianie dachu w wakacje z papy na blachę. Także super
Będziemy to ogrzewanie robić, chce też podreperowac podłogę w salonie, bo są zniszczone deski, polozymy płytę osb i panele jakieś szybkie malowanie i przeprowadzka
Nie wiem czy do świat zdążymy ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No no, czyli postępy prac są, super! Oby tak dalej

[Honcia]

Dzień dobry

Napisane przez australia87

Super!


U nas dziś w nocy nawrót kataru i gratisowo okropny kaszel Idziemy do lekarza, jak będzie jeszcze miejsce na dzisiaj...

My też zaczynamy tydzień z katarem mąż zaraził M bo od kilku dni chodził przeziębiony
Oby Marysi szybko przeszlo a lekarz nic nie wysluchał

[australia87]

Napisane przez Honcia

Dzień dobry

My też zaczynamy tydzień z katarem mąż zaraził M bo od kilku dni chodził przeziębiony
Oby Marysi szybko przeszlo a lekarz nic nie wysluchał

No to identyko jak u nas... Tylko było już lepiej, ale w nocy dziś się popsuło Zdrówka dla Marcelinki

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Honciu, mogłabyś mi podać linka do Waszego aspiratora do noska? Wyszukiwanie na wizażu się spsuło i nie mogę znaleźć...

[Honcia]

Proszę bardzo
Ostrzegam tylko lojalnie, że on nie mam jakiejś szalonej mocy ssącej. W porównaniu z odkurzaczem to jest słabizna wręcz. Ale dla nas jest o wiele wygodniejszy

http://allegro.pl/haxe-aspirator-ele...,2&bi_c=275523

Obecnie Marcelka ryczy przy odciąganiu melodyjki jej się podobają, ale grzebanie w nosku nie

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Proszę bardzo
Ostrzegam tylko lojalnie, że on nie mam jakiejś szalonej mocy ssącej. W porównaniu z odkurzaczem to jest słabizna wręcz. Ale dla nas jest o wiele wygodniejszy

http://allegro.pl/haxe-aspirator-ele...,2&bi_c=275523

Obecnie Marcelka ryczy przy odciąganiu melodyjki jej się podobają, ale grzebanie w nosku nie

[australia87]

Dziękuję No zastanawiam się czy kupować czy nie, ja używam Fridy... Moja też ryczy, wygina się we wszystkie strony, muszę jej na siłę głowę trzymać

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

MariaFrancesca, gdzie się podziewasz?

[agusiia69]

Dzień dobry

Napisane przez Madzia9999

Cześć Dziewczynki
Wybaczcie, że tak wpadam i wpadam ale muszę się pochwalić Hania zacZęła siadać sama, co prawda nie z czworakow. Tylko z,pozycji leżącej na boku odchyla się rączkami i tak sobie siedzi nie chcę leżeć i co chwila siada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!

[MariaFrancesca]

Napisane przez australia87

Dziękuję No zastanawiam się czy kupować czy nie, ja używam Fridy... Moja też ryczy, wygina się we wszystkie strony, muszę jej na siłę głowę trzymać

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

MariaFrancesca, gdzie się podziewasz?

Jestem, jestem, dzięki za pamięć . Była na weekend u nas moja mama, właśnie pojechała, dużo się działo. Korzystaliśmy z pięknej pogody, a później byliśmy padnięci z nadmiaru powietrza. Teraz piszę ze spaceru, bo w domu przy moich szogunach się nie da. Miałam ogarniać chałupę jak będzie mama, ale nie miałam siły, dziś od rana boli mnie strasznie głowa. Z jedzeniem u lasek różnie, czasem kompletnie gardzą. Zauważyłam, że nie lubią placków, ani z kaszy manny, ani z kalafiorem i kaszą jaglaną. Dorcia wywala na podłogę, a Kinia rączką rozwala na tacce. Pogardziły te łososiem, w ogóle ryby im nie wchodzą. Robiłam jeszcze hummus, ale z fasoli z pieczonym burakiem i to jadły chętnie, nam też bardzo smakowało. Widzę, że większość przepisów z alaantkowego im nie podchodzi, z resztą nam też nie, bardziej szukam inspiracji na zwykłych, wegańskich blogach.

Madzia współczuję śmierci babci. Gratki za siadanie Hani, cierpliwości, a wszystko nadgoni.

Lena fajnie, że ruszacie z tematem i trafiliście na uczciwych ludzi.

Elaine zazdroszczę, że macie siły na ćwiczenia, fajnie.

Coś jeszcze miałam napisać, ale nie pamiętam, może wieczorem się uda i skrobnę więcej.

[australia87]

Napisane przez MariaFrancesca

Jestem, jestem, dzięki za pamięć . Była na weekend u nas moja mama, właśnie pojechała, dużo się działo. Korzystaliśmy z pięknej pogody, a później byliśmy padnięci z nadmiaru powietrza. Teraz piszę ze spaceru, bo w domu przy moich szogunach się nie da. Miałam ogarniać chałupę jak będzie mama, ale nie miałam siły, dziś od rana boli mnie strasznie głowa. Z jedzeniem u lasek różnie, czasem kompletnie gardzą. Zauważyłam, że nie lubią placków, ani z kaszy manny, ani z kalafiorem i kaszą jaglaną. Dorcia wywala na podłogę, a Kinia rączką rozwala na tacce. Pogardziły te łososiem, w ogóle ryby im nie wchodzą. Robiłam jeszcze hummus, ale z fasoli z pieczonym burakiem i to jadły chętnie, nam też bardzo smakowało. Widzę, że większość przepisów z alaantkowego im nie podchodzi, z resztą nam też nie, bardziej szukam inspiracji na zwykłych, wegańskich blogach.

Madzia współczuję śmierci babci. Gratki za siadanie Hani, cierpliwości, a wszystko nadgoni.

Lena fajnie, że ruszacie z tematem i trafiliście na uczciwych ludzi.

Elaine zazdroszczę, że macie siły na ćwiczenia, fajnie.

Coś jeszcze miałam napisać, ale nie pamiętam, może wieczorem się uda i skrobnę więcej.

U nas osłuchowo czysto, ale maruda jest taka, że już siły nie mam. Zalicza właśnie drugą drzemkę, pewnie dlatego, że z pierwszej ją wybudziłam przed wyjściem do lekarza Odkryłam, że katar muszę jej odciągać na siedząco, bo wtedy się tak nie awanturuje. No i wyciągnęłam inhalator, na razie zapoznałam z buczeniem, potem dam jej maskę do zabawy i może jakoś pójdzie nam tym razem

[Honcia]

Napisane przez MariaFrancesca

Jestem, jestem, dzięki za pamięć . Była na weekend u nas moja mama, właśnie pojechała, dużo się działo. Korzystaliśmy z pięknej pogody, a później byliśmy padnięci z nadmiaru powietrza. Teraz piszę ze spaceru, bo w domu przy moich szogunach się nie da. Miałam ogarniać chałupę jak będzie mama, ale nie miałam siły, dziś od rana boli mnie strasznie głowa. Z jedzeniem u lasek różnie, czasem kompletnie gardzą. Zauważyłam, że nie lubią placków, ani z kaszy manny, ani z kalafiorem i kaszą jaglaną. Dorcia wywala na podłogę, a Kinia rączką rozwala na tacce. Pogardziły te łososiem, w ogóle ryby im nie wchodzą. Robiłam jeszcze hummus, ale z fasoli z pieczonym burakiem i to jadły chętnie, nam też bardzo smakowało. Widzę, że większość przepisów z alaantkowego im nie podchodzi, z resztą nam też nie, bardziej szukam inspiracji na zwykłych, wegańskich blogach.

Madzia współczuję śmierci babci. Gratki za siadanie Hani, cierpliwości, a wszystko nadgoni.

Lena fajnie, że ruszacie z tematem i trafiliście na uczciwych ludzi.

Elaine zazdroszczę, że macie siły na ćwiczenia, fajnie.

Coś jeszcze miałam napisać, ale nie pamiętam, może wieczorem się uda i skrobnę więcej.

Tak myślałam, że intensywny weekend kacie

Napisane przez australia87

U nas osłuchowo czysto, ale maruda jest taka, że już siły nie mam. Zalicza właśnie drugą drzemkę, pewnie dlatego, że z pierwszej ją wybudziłam przed wyjściem do lekarza Odkryłam, że katar muszę jej odciągać na siedząco, bo wtedy się tak nie awanturuje. No i wyciągnęłam inhalator, na razie zapoznałam z buczeniem, potem dam jej maskę do zabawy i może jakoś pójdzie nam tym razem

Fajnie, ze osłuchowo czysto
Oby teraz katar szybko odpuścił

U nas też inhalator poszedł w ruch rano jeszcze się trochę sprzeciwiała ale przy drugiej inhalacji zasneła w trakcie teraz jesteśmy po spacerze nr 2 umyję naczynia i pewnie jeszcze raz wyjdziemy

[haneczkab92]

Hej😁

Po tym szpitalu złapalo chorobsko i nas wiec Przyznam szczerze nawet nie chcialo mi się pisać. Spać szlam przez kilka dni razem z Hanią.
Wczoraj juz było lepiej a dziś cały dzień mnie boli żołądek😑
No nic...nawet się zastanawiam czy nie kupić testu(choć nie było żadnej stresujacej sytuacji)..
No ale Różnie to bywa...

No Hania na szczęście zdrowa i ma nadmiar energii i apetytu
W ta piękna pogodę miała przez dzień jedna drzemke około 30-40min.
I wytrzymywała😂😮
Dziś śpi juz drugi raz- ale pogoda senna i pada. Niech spi- ja korzystam i odpoczywam.

Poza tym wybieram się jutro do dietetyczki(nie mogę się doczekać).
Początki, przez to chorobsko są fajne,bo schudlam w kilka dni jakieś 3-4 kg.😉 także nie ma tego złego...😃



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[neesanek]

Napisane przez Madzia9999

Cześć Dziewczynki
Wybaczcie, że tak wpadam i wpadam ale muszę się pochwalić Hania zacZęła siadać sama, co prawda nie z czworakow. Tylko z,pozycji leżącej na boku odchyla się rączkami i tak sobie siedzi nie chcę leżeć i co chwila siada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawa dla Hanii. Teraz wszystko ruszy lawinowo!

Ł. też ma katar tylko tak od ok. miesiąca :/ już byłam z tym 2 razy u pediatry i nic. Podejrzewam, że jest to niestety alergia. Gdzieś po ok 2 tygodniach kataru zaprzyjaźniła się z odkurzaczem i odciąganie nie jest takie złe katar jest tylko przez pierwsze pól dnia więc nie męczy jej na szczęście w nocy.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Hej! U nas weekend suuper. Cały czas na dworze. Dziś za to koszmar jakiś! Hania strasznie płacze, zwykle w wózku pięknie śpi, dziś dramat! Właśnie dosypia mi na rękach! Ostatni raz na rękach spala mi dobre pół roku temu. Co się dzieje!? 😭

[Lena_Marlena]

Trochę porobilam w domku, wysprzatalam do końca łazienkę, pomylam wszystkie szklanki, kubki, miski, sztućce, bo wiadomo, że nowe trzeba przemyc. Jeszcze sporo pracy przede mną, ale ta praca sprawia mi wielką radość i daje ogromną satysfakcję. Mimo że padam na twarz

Franek śpi od 19:30 :O ciekawe o,której wstanie. Ostatnia noc przespal cała do 7 rano mam nadzieję że nie wstanie przed 6
Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez Lena_Marlena

Trochę porobilam w domku, wysprzatalam do końca łazienkę, pomylam wszystkie szklanki, kubki, miski, sztućce, bo wiadomo, że nowe trzeba przemyc. Jeszcze sporo pracy przede mną, ale ta praca sprawia mi wielką radość i daje ogromną satysfakcję. Mimo że padam na twarz

Franek śpi od 19:30 :O ciekawe o,której wstanie. Ostatnia noc przespal cała do 7 rano mam nadzieję że nie wstanie przed 6
Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super Lena, jeszcze trochę pracy i będziecie mieszkać na nowym A tż zaangażowany sam z siebie czy trzeba go gonić do roboty?

Marysia też zasnęła ok. 19.30. Na spanie do rana nie liczę

Idę spać, bo coś mnie w gardle drapie echhh...
Mam nadzieję, że jutro nie będzie tak cały dzień lało jak dziś

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

ZEBRAH, odezwij się kobieto, bo też coś dawno nie pisałaś!

[201711281320]

Heloł!
Ja mam jakiś słaby dzień dzisiaj. Nie padało u nas ale nie chciało mi się wychodzić. Pierwszą drzemkę miałam razem z Ignasiem, bo nocka była ciężka.
No i jeszcze mam chyba zapalenie piersi. Boli jak dotykam, jak karmię to już w ogóle, jest cieplejsza i czerwona w tym bolącym miejscu.

[Lena_Marlena]

Australia tz zaangażowany z sam siebie, tylko on by chciał robić to co akurat w tej chwili mało ważne tzn garaż i podwórko do roboty w domu trzeba go trochę naganiac, ale w sumie to który chłop lubi sprzątać

A nam udało się pospac do 6:45! Pomyślę nad takim kladzeniem go spać, bo rano pora nie jest straszna, a ile wieczora dla siebie!

Sliweczko rób okłady i weź ibuprofen, żeby się nic gorszego nie rozwinalo: *

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Heloł!
Ja mam jakiś słaby dzień dzisiaj. Nie padało u nas ale nie chciało mi się wychodzić. Pierwszą drzemkę miałam razem z Ignasiem, bo nocka była ciężka.
No i jeszcze mam chyba zapalenie piersi. Boli jak dotykam, jak karmię to już w ogóle, jest cieplejsza i czerwona w tym bolącym miejscu.

O kurczę, współczuję Oby szybko przeszło? A Ty ok, w sensie nie masz gorączki?

Napisane przez Lena_Marlena

Australia tz zaangażowany z sam siebie, tylko on by chciał robić to co akurat w tej chwili mało ważne tzn garaż i podwórko do roboty w domu trzeba go trochę naganiac, ale w sumie to który chłop lubi sprzątać

A nam udało się pospac do 6:45! Pomyślę nad takim kladzeniem go spać, bo rano pora nie jest straszna, a ile wieczora dla siebie!

Sliweczko rób okłady i weź ibuprofen, żeby się nic gorszego nie rozwinalo: *

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie to nie tylko chłop, baba też nie lubi sprzątać chyba Ja nie lubię

Do 6.45 bez pobudki? My też do 6.45, dla mnie masakra, musi być na zegarze przynajmniej 7 z przodu żebym była zadowolona

[Lena_Marlena]

Wstał o wpół do 1 na mleko, bo wieczorem nie zjadł. Usnal mi w drodze do domu w samochodzie. A ostatnie mleko jadł koło 18. Ja jestem w miarę zadowolona z 6:45 jeśli wieczorem miałam wolne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201711281320]

Dzień Dobry!
Dzisiaj już trochę lepiej z moim cycem Jeszcze boli ale już mogę chociaż rękę dać do góry.
australia nie miałam gorączki na szczęście.

Lena ale fajnie z tym domkiem. Cieszę się razem z Tobą I właściciele też chyba w porządku.
Oby się Wam tam dobrze mieszkało

Pamiętacie jak pisałam Wam o chłopaku z rodziny, który ćpał gałkę muszkatołową? Aktualnie znajduje się w szpitalu psychiatrycznym, bo się pociął żyletką jak się tnie kiełbaskę przed grillowaniem

[miszkaaa]

Dzień dobry.

Przeczytałam co u Was ale jakoś nie mam weny na odpisywanie.
Ogólnie mało mnie wszędzie.
Dużo roboty w domu, pogoda w miarę choć upałów nie ma więc jak nie sprzątam to spacerujemy.
Najważniejsze, że w weekend jest cieplej to spędzany wspólnie czas na zewnątrz.
Ostatnio sądziliśmy nasionka do doniczek. Czekam na piękne kwiaty 😍

Maks w tamtym tygodniu złapał zapalenie oskrzeli. Dostał steryd i leki do inhalacji. Zaraz do niego dołączył Kubunio z katarem. Wesoło mamy.

Od wczoraj chodzę trochę zdołowana bo liczyłam na to, że w sierpniu i wrześniu popracuje trochę. Niestety, moja mama znów wybrała sektę kościelną i w tym czasie zalicza kolejne rekolekcje. Porażka!!! Szkoda, że nie jest dla nas wtedy, kiedy my ją potrzebujemy. Stwierdziła, że to już ostatni level ( ciekawe na jak długo).
W tej sytuacji chyba polece na kilka dni do siostry. Trochę boję się czy ogarnę sama dwójkę dzieci i jak będzie ze spaniem obu chłopców w 1 pokoju.😕

Wczoraj kupiliśmy chłopakom prezent na dzień dziecka- kuchnie z wyposażeniem 😀 jeszcze nie wiem gdzie ja postawimy ale mam nadzieję, że będą się nią bawić. Podobna do tej z Ikea ale kupiliśmy w Lidlu.
I już pomału szykuje się na święta. Pozamawialam ozdoby, żeby zrobić przystroić dom. I będę robiła wianek z jajek na drzwi. Już nie mogę się doczekać 😍

[Honcia]

Dzień dobry

Napisane przez haneczkab92

Hej😁

Po tym szpitalu złapalo chorobsko i nas wiec Przyznam szczerze nawet nie chcialo mi się pisać. Spać szlam przez kilka dni razem z Hanią.
Wczoraj juz było lepiej a dziś cały dzień mnie boli żołądek😑
No nic...nawet się zastanawiam czy nie kupić testu(choć nie było żadnej stresujacej sytuacji)..
No ale Różnie to bywa...

No Hania na szczęście zdrowa i ma nadmiar energii i apetytu
W ta piękna pogodę miała przez dzień jedna drzemke około 30-40min.
I wytrzymywała😂😮
Dziś śpi juz drugi raz- ale pogoda senna i pada. Niech spi- ja korzystam i odpoczywam.

Poza tym wybieram się jutro do dietetyczki(nie mogę się doczekać).
Początki, przez to chorobsko są fajne,bo schudlam w kilka dni jakieś 3-4 kg.😉 także nie ma tego złego...😃



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, ze już jestescie zdrowi
Daj znać jak u pani dietetyczki, może jakieś dobre rady w życie wprowadzę

Napisane przez neesanek

Brawa dla Hanii. Teraz wszystko ruszy lawinowo!

Ł. też ma katar tylko tak od ok. miesiąca :/ już byłam z tym 2 razy u pediatry i nic. Podejrzewam, że jest to niestety alergia. Gdzieś po ok 2 tygodniach kataru zaprzyjaźniła się z odkurzaczem i odciąganie nie jest takie złe katar jest tylko przez pierwsze pól dnia więc nie męczy jej na szczęście w nocy.

Łucja ma uczulenie na poranki

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;72532067]Hej! U nas weekend suuper. Cały czas na dworze. Dziś za to koszmar jakiś! Hania strasznie płacze, zwykle w wózku pięknie śpi, dziś dramat! Właśnie dosypia mi na rękach! Ostatni raz na rękach spala mi dobre pół roku temu. Co się dzieje!? 😭[/QUOTE]
Oj biedna Hania dziś już lepiej?

Ja czasem czuję taką bezsilność, bo niby jak msm się domyślić czy to ząbki, brzuszek, skok czy ogólblny b9l wszechświata dolega mojemu dziecku?? Czasem obstawiam jedno a wychodzi, ze co innego...

Napisane przez Lena_Marlena

Trochę porobilam w domku, wysprzatalam do końca łazienkę, pomylam wszystkie szklanki, kubki, miski, sztućce, bo wiadomo, że nowe trzeba przemyc. Jeszcze sporo pracy przede mną, ale ta praca sprawia mi wielką radość i daje ogromną satysfakcję. Mimo że padam na twarz

Franek śpi od 19:30 :O ciekawe o,której wstanie. Ostatnia noc przespal cała do 7 rano mam nadzieję że nie wstanie przed 6
Dobranoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, ze prace postępują

Napisane przez sliweczka85

Dzień Dobry!
Dzisiaj już trochę lepiej z moim cycem Jeszcze boli ale już mogę chociaż rękę dać do góry.
australia nie miałam gorączki na szczęście.

Lena ale fajnie z tym domkiem. Cieszę się razem z Tobą I właściciele też chyba w porządku.
Oby się Wam tam dobrze mieszkało

Pamiętacie jak pisałam Wam o chłopaku z rodziny, który ćpał gałkę muszkatołową? Aktualnie znajduje się w szpitalu psychiatrycznym, bo się pociął żyletką jak się tnie kiełbaskę przed grillowaniem

Dobrze, ze już lepiej
Biedna mama tego chlopca on młody i glupi a ona cierpi przez jego wybryki

Napisane przez miszkaaa

Dzień dobry.

Przeczytałam co u Was ale jakoś nie mam weny na odpisywanie.
Ogólnie mało mnie wszędzie.
Dużo roboty w domu, pogoda w miarę choć upałów nie ma więc jak nie sprzątam to spacerujemy.
Najważniejsze, że w weekend jest cieplej to spędzany wspólnie czas na zewnątrz.
Ostatnio sądziliśmy nasionka do doniczek. Czekam na piękne kwiaty 😍

Maks w tamtym tygodniu złapał zapalenie oskrzeli. Dostał steryd i leki do inhalacji. Zaraz do niego dołączył Kubunio z katarem. Wesoło mamy.

Od wczoraj chodzę trochę zdołowana bo liczyłam na to, że w sierpniu i wrześniu popracuje trochę. Niestety, moja mama znów wybrała sektę kościelną i w tym czasie zalicza kolejne rekolekcje. Porażka!!! Szkoda, że nie jest dla nas wtedy, kiedy my ją potrzebujemy. Stwierdziła, że to już ostatni level ( ciekawe na jak długo).
W tej sytuacji chyba polece na kilka dni do siostry. Trochę boję się czy ogarnę sama dwójkę dzieci i jak będzie ze spaniem obu chłopców w 1 pokoju.😕

Wczoraj kupiliśmy chłopakom prezent na dzień dziecka- kuchnie z wyposażeniem 😀 jeszcze nie wiem gdzie ja postawimy ale mam nadzieję, że będą się nią bawić. Podobna do tej z Ikea ale kupiliśmy w Lidlu.
I już pomału szykuje się na święta. Pozamawialam ozdoby, żeby zrobić przystroić dom. I będę robiła wianek z jajek na drzwi. Już nie mogę się doczekać 😍

Helloł
Niby wiosna a umnie sił też mniej

[miszkaaa]

Muszę się pochwalić, że dzięki Honci 💕 zafundowałam sobie krem na zmarszczki i maseczki.
Wybrałam krem z Lidla bo czytałam, że jest super i w sumie bardzo mi odpowiada. Do tego maseczki z tej serii 😀 i nawet pamiętam o smarowaniu.
W ogóle czytałam, że te kosmetyki z Lidla są fajne. Kupiłam też krem BB, będą będę testować.
( Ktoraś wspominała o kremie Vichy. Ja stosowałam kiedyś ale przestałam bo podobno te kremy zawierają coś, co jakby uzależnia nasz skórę. Chodzi o to, żeby wracać do nich bo niby tak super działają. I kilka osób z mojego otoczenia to zauważyło)

Pisałam przy okazji tego tematu, że nam wielką potrzebę zmian i chce znów poczuć się kobietą.
A więc kosmetyki są, na dniach zamówię sobie jakieś wiosenne perfumy.
W poprzedni weekend byliśmy w dużym mieście. Mąż wręczył mi portfel a sam zajął się chłopakami. Była piekna pogoda wiec poszli spaxerowac pi miescie. A ja miałam czas wolny 😁
Kupiłam sobie fajna pudrowo różową kurtkę wiosenną, krótkie wiosenne zamszowe kozaczki i inne szmatki.
Stresowałam się trochę, że może za długo, że mąż bedzie się krzywił. A oni wrócili przeszczesliwi bo mieli fajny czas.
I muszę przyznać, że nowe szmatki noszą się super. Fajnie się w nich czuje jak wychodzę na spacer, tak kobieco... I o to chodziło 😍🌞

[Asiek121]

Napisane przez miszkaaa

Muszę się pochwalić, że dzięki Honci 💕 zafundowałam sobie krem na zmarszczki i maseczki.
Wybrałam krem z Lidla bo czytałam, że jest super i w sumie bardzo mi odpowiada. Do tego maseczki z tej serii 😀 i nawet pamiętam o smarowaniu.
W ogóle czytałam, że te kosmetyki z Lidla są fajne. Kupiłam też krem BB, będą będę testować.
( Ktoraś wspominała o kremie Vichy. Ja stosowałam kiedyś ale przestałam bo podobno te kremy zawierają coś, co jakby uzależnia nasz skórę. Chodzi o to, żeby wracać do nich bo niby tak super działają. I kilka osób z mojego otoczenia to zauważyło)

Pisałam przy okazji tego tematu, że nam wielką potrzebę zmian i chce znów poczuć się kobietą.
A więc kosmetyki są, na dniach zamówię sobie jakieś wiosenne perfumy.
W poprzedni weekend byliśmy w dużym mieście. Mąż wręczył mi portfel a sam zajął się chłopakami. Była piekna pogoda wiec poszli spaxerowac pi miescie. A ja miałam czas wolny 😁
Kupiłam sobie fajna pudrowo różową kurtkę wiosenną, krótkie wiosenne zamszowe kozaczki i inne szmatki.
Stresowałam się trochę, że może za długo, że mąż bedzie się krzywił. A oni wrócili przeszczesliwi bo mieli fajny czas.
I muszę przyznać, że nowe szmatki noszą się super. Fajnie się w nich czuje jak wychodzę na spacer, tak kobieco... I o to chodziło 😍🌞

i super !! Mi też troche brakuje tego wszystkiego, że przed porodem zawsze miałam czas zrobić sobie paznokcie, henne, brwi.. golić regularnie hahaha ;p Tez lubie sie w miare ubrac na spacer, of razu sie lepiej czuje a u mnie na placu wszystkie mamuski w dresach i włosach chyba po nocy takich związanych ;p i dziwnie na mnie patrzą czasem