Czy któraś z was uzywała Revlonissimo?

[morelle]

Revlon ma takie superrozjaśniające odcienie, czytałam, że o 5 poziomów. Ile w tym prawdy?

[bety88]

Nie polecam. Miałam pasemka i spore odrosty, a mój naturalny kolor to średni blond. Poszłam do profesjonalnego sklepu, proponowali mi wlaśnie tą farbę- nie pamiętam jaki odcień, bo tam są same numerki, ale wyglądał w palecie na baaaaardzo jasny popielaty blond. Efekt? żółte odrosty, fioletowe pasemka, i zniszczone włosy Nie warto.

[morelle]

Napisane przez bety88

Nie polecam. Miałam pasemka i spore odrosty, a mój naturalny kolor to średni blond. Poszłam do profesjonalnego sklepu, proponowali mi wlaśnie tą farbę- nie pamiętam jaki odcień, bo tam są same numerki, ale wyglądał w palecie na baaaaardzo jasny popielaty blond. Efekt? żółte odrosty, fioletowe pasemka, i zniszczone włosy Nie warto.

Oj dzięki za ostrzeżenie!

[viki1988]

podbijam dziewczyny używające tej farby, wypowiadajcie się ! też na temat brązów

[kathy579]

Czy któraś z was używała profesjonalnej farby do włosów Revlon Revlonissimo? Co sądzicie o tej farbie? zapach...stan włosów...itd...

[daisy45]

Szkoda, że nikt nie pociągnął tego wątku Ja muszę przyznać, że jest to moja ukochana farba. Jestem naturalna jasna blondynką a włosy farbowałam do tej pory na brązy (aktualnie mam na głowie mahoń). Kolor nie spłukiwał mi się jak przy kazdej innej farbie, nawet takiej po farbowaniu w salonach fryzjerskich. Jak miał być brąz to nim był aż do nastepnego farbowania. Dzieki temu zużywałam mniej farby bo wystarczylo zrobic odrosty i delikatnie przeciagnac po reszcie wlosow by je odswiezyc. Uwielbiam ta farbe ale bylam zmuszona zamienic na inna

[daisy45]

Ja muszę przyznać, że jest to moja ukochana farba. Jestem naturalna jasna blondynką a włosy farbowałam do tej pory na brązy (aktualnie mam na głowie mahoń). Kolor nie spłukiwał mi się jak przy kazdej innej farbie, nawet takiej po farbowaniu w salonach fryzjerskich. Jak miał być brąz to nim był aż do nastepnego farbowania. Dzieki temu zużywałam mniej farby bo wystarczylo zrobic odrosty i delikatnie przeciagnac po reszcie wlosow by je odswiezyc. Uwielbiam ta farbe ale bylam zmuszona zamienic na inna

[morelle]

A co się stało?

[daisy45]

Mieszkam w pięknym mieście Łodzi, w której właśnie zaczęły się dwa ogromne remonty w centrum miasta co paraliżuje i jego resztę... a ponieważ farbę kupowałam w jednej z hurtowni w centrum to dojazd do niej jest na dzień dzisiejszy baaaardzo utrudniony. Na ten moment zrezygnowałam więc z poruszania się po mieście więcej niż potrzebuję. Stąd też zamiana farby na inną ale równie dobrą. Jak tylko sytuacja na drogach się ustabilizuje zamierzam wrócić do tej hurtowni. Problemem jest to, że tylko oni sprowadzają Revlon w Łodzi! Jest to straszne biorąc pod uwagę, że to trzecie największe miasto w Polsce...

[morelle]

No widzisz, w moim mieście nie uświadczy się tej farby. Ja znalazłam już swoją, ale kto wie, może jeszcze spróbuję Revlona.

[Marzenka_42]

A jak wychodzą blondy z Revlona? Chciałabym uzyskać jasny albo średni blond, ale zależy mi na odcieniu chłodnym, a zazwyczaj z tym jest spory problem... Czy te farby są trwałe w porównaniu z innymi markami?

[Aimee_J]

Podepnę się pod wątek, bo nie chcę zakładać nowego.

Bardzo lubię Revlonissimo, bo to jedne z niewielu farb gdzie kolor wychodzi taki jak powinien i nie wypłukuje się za bardzo. Cenię sobie też to, że chłodny odcień to chłodny odcień - w innych farbach i tak mi wychodziły ciepłe, a ten odcień nie pasuje do mojej karnacji.
Ale ponieważ nie ma kosmetyków idealnych, które dostosowywały by się automatycznie do woli użytkownika, to zaczęło mi się to odrobinę czkawką odbijać

Od paru miesięcy farbuję włosy na blond odcieniem 1001 Ash. Średnio raz w miesiącu. Po ostatnim farbowaniu zauważyłam jednak, że co jaśniejsze pasma [zazwyczaj pozostałości po balejażu sprzed ośmiu miesięcy] zaczynają przybierać kolor szaro-fioletowy, niemal biały. Nie wygląda to źle, ale obawiam się, że po paru kolejnych farbowaniach może być już gorzej.
Zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej, gdybym przy następnym farbowaniu pomieszała dwie farby: dotychczasowy chłodniejszy odcień wraz z cieplejszym, może odrobinę ciemniejszym - pół na pół. Czy da to efekt w postaci jakiegoś zneutralizowania tych najjaśniejszych pasm? Czy to w ogóle jest możliwe, bo chociaż oczywiście będę mieszała dwie farby Revlonissimo, to czy nie wyjdzie mi jakiś chory kolor na głowie?
Zmieniać farby na inny odcień w stu procentach nie chcę, bo znając życie znowu wyjdzie za ciepła i się będę bujać z odcieniem nie pasującym do mojej karnacji.

[SceneQueene]

Jeśli dobrze dopasujesz odcienie, będzie w porządku. Ja bym wybrała coś ciemniejszego- może z natury, z zerem po kropce, bo to zapewne wina popielu, te szare miejsca.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Aimee_J]

Napisane przez SceneQueene

Jeśli dobrze dopasujesz odcienie, będzie w porządku. Ja bym wybrała coś ciemniejszego- może z natury, z zerem po kropce, bo to zapewne wina popielu, te szare miejsca.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Myślałam właśnie o odcieniu 1000 Natural. Powinien być o ton ciemniejszy, albo ewentualnie taki sam, ale w cieplejszym. Miałam go kiedyś na głowie. Nie był zły, ale niestety za ciepły i wyszedł odrobinę zbyt żółty.

[SceneQueene]

Spróbuj poziom co prawda ten sam, ale na pewno będzie bardziej naturalny.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Aimee_J]

Napisane przez SceneQueene

Spróbuj poziom co prawda ten sam, ale na pewno będzie bardziej naturalny.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Ale nie wyjdą mi włosy w kolorze wściekłej zieleni czy coś?

[SceneQueene]

Natura na popiel nie powinna nic złego zrobić, bo się z niczym nie gryzie. Co innego jakbyś położyła złoto :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Aimee_J]

Pisałam, ze używałam farby 1001, ale od dawna już używam farby 1011, z której jestem bardzo zadowolona. Ale ostatnio zastanowiła mnie jedna rzecz.

Co u licha oznaczają literki MN przy numerach super jasnych blondów z Revlonissimo? Wie ktoś?