Tatuaż - wątek zbiorczy - część IV

[201712071518]

Napisane przez Szami_Szamanka

. No nie wyobrażam sobie aby dobry tatuator jako pierwszy tatuaż był chętny walnąć mi całe plecy :P Dlatego coś mniejszego z tym motywem.

to akurat nie ma nic do rzeczy - znam ludzi, ktorzy zaczynali od calych plecow i rękawów (np ja - moje pierwsze 2 tatuaże były formatu a4 a potem od razu zaczelam robic rekawy).
Dobry tatuażysta przede wszystkim umie dostosować stopien skomplikowania wzoru do optymalnej wielkości

[fail]

Diana mi po dwóch tygodniach odpisała
Jestem na etapie omawiania wzoru i ustalania terminu. Powiedzcie mi jeszcze, bo na pewno jesteście bardziej obeznane, jak wyglądają jej prace pod kątem technicznym? Jej insta: https://www.instagram.com/dianaseverinenko/
I jeszcze jedno mnie trapi, podoba mi się to, co ona tworzy, ale te linie są jednak dość delikatne, jak to będzie wyglądało za 5, 10, 15 lat? Ja wiem że linie się rozmyją, ale jakoś nie umiem sobie wyobrazić jak to dokładnie będzie. Internet też nie ma za wiele zdjęć "po czasie".

[201712071518]

Napisane przez fail

Diana mi po dwóch tygodniach odpisała
Jestem na etapie omawiania wzoru i ustalania terminu. Powiedzcie mi jeszcze, bo na pewno jesteście bardziej obeznane, jak wyglądają jej prace pod kątem technicznym? Jej insta: https://www.instagram.com/dianaseverinenko/
I jeszcze jedno mnie trapi, podoba mi się to, co ona tworzy, ale te linie są jednak dość delikatne, jak to będzie wyglądało za 5, 10, 15 lat? Ja wiem że linie się rozmyją, ale jakoś nie umiem sobie wyobrazić jak to dokładnie będzie. Internet też nie ma za wiele zdjęć "po czasie".

Moim zdaniem technicznie jest ok.
A co do tego jak delikatny wzor wyglada po latach - po prostu cieniutkie linie przestaja byc cieniutkie - robia sie grubsze i mniej "ostre". To delikatne cieniowanie "wodne" (w odcieniach szarosci) tez z czasem bedzie blednac. Musisz sobie wyobrazic kazda linie o 1-2 mm grubsza a calosc o 2 odcienie jasniejsza (w strone grafitowego granatu).
Ale jesli wymyslicie wzor z duza iloscia swiatla (nie milion nadzganych detali jak np na tych ważkach ), to nawet za 20 lat taki tatuaz mozna bedzie odswiezyc.
Zreszta ja wierze w rozwoj medycyny estetycznej i ze do tego czasu wymysla sposob (laser?) na bezbolesne i "bezsladowe" wymazywanie tatuazy ze skory (i robienie w tym miejscu nowych )

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[fail]

Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź, chyba lepszego opisu jak to będzie wyglądało bym się nie mogła spodziewać. Pochwalę się jak dostanę termin i po zrobieniu fotką

[matuzo93]

Siemka. Co myślicie dobrze się goi? Będzie coś z tego?

[Ka-Mila]

Wszystko jest ok...

[matuzo93]

Czy nie uważacie że za Dużo tuszu wyszło i zaschlo? Te strupki to tusz? Coś robiłem zle?

[Ka-Mila]

Nieee wyglada moim zdaniem dobrze (nie wiem od czego zalezy wielkosc i ilosc strupow) i dopoki nie wygoi sie do konca nie ma nad czym dywagowac Poczekaj az sie calkiem wygoi i wtedy ew ubytki idz "dobic" do tatuazysty.
Mi moja tatuatorka powiedziala, ze jedynym objawem, ktorym mialabym sie przejac podczas gojenia to ropa a tak nalezy tatuaz po prostu pielegnowac i czekac na wygojenie. Moj ma drugi tydzien i nie mam juz ani jednego strupka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201712071518]

Napisane przez matuzo93

Czy nie uważacie że za Dużo tuszu wyszło i zaschlo? Te strupki to tusz? Coś robiłem zle?

Czasami tak zostaje jak sie oszczednie przemywa albo jak tusz zdazy zaschnac zanim sie skonczy sączyc. Dopoki wszystko nie odpadnie nie ma co zgadywac.
Teraz uwazaj zeby tego nie poodrywac np o zbyt szorstkie ubranie albo inne tarcie.
Na ostatnim tatuazu mialam wieksze strupy prawie miesiac - same odpadly i bez szkody na tatuazu

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[gozia]

Ja nigdy nie mialam az tylu strupków na tatuazu (czasami wogole nie mam), ale musisz poczekac az sie zagoi, bo pod spodem moze byc wszystko jak najbardziej ok

[cebulki]

dziewczyny mam pytanie, moze ktos z Was był w podobnej sytuacji i bedzie sie orientował jak to moze wygladac- niedawno zrobiłam sobie nieduzy tatuaż na ręce , jest ok ale jedna rzecz mi sie w nim nie podoba i chyba czegos mi w nim jeszcze brakuje. Zapytałam mojego tatuazyste o ewentualne dorobienie czegos ale mam wrazenie że mnie zbył mówiac że za bardzo nic tam nie bedzie pasowac ( tatuaz to kwiat). Ogólnie troche mnie to zniecheciło do niego ale pomyslałam ze moze spróbuje w innym studio zapytac czy jednak mozna go rozbudowac , i tu moje pytanie. Czy jak zadzownie do innego studia powiem o co mi chodzi, pokaze obecny tatuaz to czy oni okresla sie czy da sie cos z nim zrobic i zrobia chociaz wstępny szkic/zarys jak to moze wyglądać bez koniecznosci wpisania sie na termin. Tzn. jak mi sie spodoba to oczywiscie zrobie u nich ale jesli stwierdze ze to jednak nie wyglada zbyt dobrze to nie chce kominowac na siłe i zostane przy tym co mam.

[Ka-Mila]

W mjej opinii projekt tauażu to już część pracy za które powinno zostać pobrane wynagrodzenie.

Możesz oczywiście zrobić zdjęcie i oni zapewne powiedzą Ci czy da się coś w to wkomponować, ale darmowych wzorów bym się nie spodziewała.

[cebulki]

Napisane przez Ka-Mila

W mjej opinii projekt tauażu to już część pracy za które powinno zostać pobrane wynagrodzenie.

Możesz oczywiście zrobić zdjęcie i oni zapewne powiedzą Ci czy da się coś w to wkomponować, ale darmowych wzorów bym się nie spodziewała.

nie tu nie chodzi o darmowy projekt, tylko czy zrobią projekt jesli nie zapisze sie na termin. Bo przwaznie jest tak ze sie zapisujesz i przed terminem dostajesz projekt a ja bym to chciała zobaczyc przed zapisaniem sie.

[Ka-Mila]

Napisane przez cebulki

nie tu nie chodzi o darmowy projekt, tylko czy zrobią projekt jesli nie zapisze sie na termin. Bo przwaznie jest tak ze sie zapisujesz i przed terminem dostajesz projekt a ja bym to chciała zobaczyc przed zapisaniem sie.

Przecież to nadal darmowy projekt o czym ty piszesz, czy nie rozumiem?

Chcesz przed zapisaniem się zobaczyć projekt ew. przeróbki Twojego tatuażu? Ja rozumiem, że mogą pokazać projekt po zapisaniu się i tuż przed wykonaniem go, ale to też się dzieje po wpłaceniu zadatku, czy mnie się tylko zdaje?

[201712071518]

To zależy od tatuażysty - prędzej pójdą na taki układ ci młodsi i bardziej początkujący.
Ale raczej gotowego wzoru nikt Ci nie da - prędzej to wygląda tak, że idziesz do studia, ktoś ogląda wzór i mówi, że np z lewej strony dorobiłby linie, a z prawej kwiatka coś w tym stylu (i tutaj pokazuje jakas swoją przykladową pracę) - czasem na szybko zrobi Ci szkic pisakiem na ręce jak to mniej więcej widzi

[cebulki]

Napisane przez Ka-Mila

Przecież to nadal darmowy projekt o czym ty piszesz, czy nie rozumiem?

Chcesz przed zapisaniem się zobaczyć projekt ew. przeróbki Twojego tatuażu? Ja rozumiem, że mogą pokazać projekt po zapisaniu się i tuż przed wykonaniem go, ale to też się dzieje po wpłaceniu zadatku, czy mnie się tylko zdaje?

fakt nie rozumiesz mnie, chce zeby mi zrobili projekt za który zapłace z góry nie zapisując sie wczesniej na konkretny termin.

Napisane przez stupid-girl

To zależy od tatuażysty - prędzej pójdą na taki układ ci młodsi i bardziej początkujący.
Ale raczej gotowego wzoru nikt Ci nie da - prędzej to wygląda tak, że idziesz do studia, ktoś ogląda wzór i mówi, że np z lewej strony dorobiłby linie, a z prawej kwiatka coś w tym stylu (i tutaj pokazuje jakas swoją przykladową pracę) - czasem na szybko zrobi Ci szkic pisakiem na ręce jak to mniej więcej widzi

o nawet takie coś by mnie interesowało, zeby ktos wczesniej przed umówieniem sie na termin wpłąceniem zaliczki , powiedział czy da sie cos z tym zrobic i ewentualnie co.

[Ka-Mila]

A to co innego Zabrakło mi do tej pory słowa na temat zapłaty.
W takim wypadku myślę, że jasne da się.

Albo tak jak wspominała stupid-girl może taki wstępny "szkic" zrobić ktoś początkujący, ale ja osobiście nie dałabym się tatuować takiej osobie

I raczej każdy kto zobaczy tatuaż powie Ci czy da się z nim coś zrobić i powie jak by to widział, ale projektu bym się nie spodziewała.

[201712071518]

Napisane przez Ka-Mila

A to co innego Zabrakło mi do tej pory słowa na temat zapłaty.
W takim wypadku myślę, że jasne da się.

Albo tak jak wspominała stupid-girl może taki wstępny "szkic" zrobić ktoś początkujący, ale ja osobiście nie dałabym się tatuować takiej osobie

I raczej każdy kto zobaczy tatuaż powie Ci czy da się z nim coś zrobić i powie jak by to widział, ale projektu bym się nie spodziewała.

początkujący tatuażysta nie musi być zły, a może mieć więcej czasu i być mniej obleganym i mieć więcej chęci, żeby się ''pobawić'' z takim wzorem i summa sumarum efekt może być bardzo dobry

[Ka-Mila]

Wiem to i oczywiście rozumiem, ale ufam bardziej dosiadczonym tatuażystom chociażby ze względu na to, że za nimi stoi większa ilość doświadczenia. To takie moje subiektywne zdanie.

[cebulki]

dzięki dziewczyny, o takie cos mi chodzi, żeby ktos wstepnie przedstawił mi swoją wizje jak to widzi

[malangie]

Cześć . Znacie może artystów (polskich lub odwiedzających regularnie Polskę) tworzących w podobnym stylu co Andrey Lukovnikov? Wiecie jak jest z zapisami, terminami itp u Andreya?

[Anna_nana]

Napisane przez malangie

Cześć . Znacie może artystów (polskich lub odwiedzających regularnie Polskę) tworzących w podobnym stylu co Andrey Lukovnikov? Wiecie jak jest z zapisami, terminami itp u Andreya?

Było już o Andreyu tutaj na wątku.

Ja pytałam o sesję rok temu, cena 1700 zł, terminy szybkie (1-2 tyg), nie wiem jak to się zmieniło do tej pory. Pamiętam też że ktoś pisał, że Lukovnikov nie jest za małymi tatuażami - preferuje takie na całą sesję.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cześć Dziewczyny.
Mam pytanie - mam świeżo zrobiony tatuaż. Robiony w środę, dzisiaj już nie ma zaczerwienienia ani opuchlizny. Jest niewielki, na przedramieniu.
Muszę posprzątać trochę mieszkanie (głównie z kurzu, nie żadne tam wielkie brudy). Co mam z nim zrobić? Nosić otwarty, zakryć ubraniem czy dać jakiś opatrunek? (opcja 3 wydaje mi się najgorsza)

[Dagunia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;72871146]Cześć Dziewczyny.
Mam pytanie - mam świeżo zrobiony tatuaż. Robiony w środę, dzisiaj już nie ma zaczerwienienia ani opuchlizny. Jest niewielki, na przedramieniu.
Muszę posprzątać trochę mieszkanie (głównie z kurzu, nie żadne tam wielkie brudy). Co mam z nim zrobić? Nosić otwarty, zakryć ubraniem czy dać jakiś opatrunek? (opcja 3 wydaje mi się najgorsza)[/QUOTE]
Posmarować, nie foliować, nie bać się, nie zakrywać
Po sprzątaniu dla pewności przemyj, osusz i posmaruj

[Ka-Mila]

Ja bym go zakryla opatrunkiem - rana jest jednak świeza i lepiej by nic nieciekawego do niej sie nie dostalo. Poza tym przy poruszaniu sie bedziesz miala pewnosc, ze nic ci go nie ociera. Ale to mowie ja, krolowa nadgorliwych ludzi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziękuję Dziewczyny za wczorajsze odpowiedzi Postanowiłam przełożyć sprzątanie na dzisiaj, bo i tak się wczoraj okropnie czułam (przeziębienie), a to zawsze jeden dzień więcej do zagojenia tatuażu. Dziś już go prawie wcale nie czuję, chyba goi się dobrze.

[201712071518]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;72900466]Dziękuję Dziewczyny za wczorajsze odpowiedzi Postanowiłam przełożyć sprzątanie na dzisiaj, bo i tak się wczoraj okropnie czułam (przeziębienie), a to zawsze jeden dzień więcej do zagojenia tatuażu. Dziś już go prawie wcale nie czuję, chyba goi się dobrze.[/QUOTE]
Moj patent - posmarowac grubo zwykla wazelina, niczym nie przykrywac i od razu po sprzataniu dokladnie umyc (to najwazniejsze)
Mi sie sprawdzilo przy dwoch duzych tatuazach na lydkach gojonych w tropikach kiedy odpadaly wszystkie opatrunki a jezdzilam na skuterze po pylistych i syfiastych drogach

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez stupid-girl

Moj patent - posmarowac grubo zwykla wazelina, niczym nie przykrywac i od razu po sprzataniu dokladnie umyc (to najwazniejsze)
Mi sie sprawdzilo przy dwoch duzych tatuazach na lydkach gojonych w tropikach kiedy odpadaly wszystkie opatrunki a jezdzilam na skuterze po pylistych i syfiastych drogach

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

A mnie właśnie laska w studiu nastraszyła, żeby nie smarować niczym tylko taką ich maścią. Mam w domu Bepanthen i pamiętam, że pierwszy tatuaż właśnie tym smarowałam, ale tym razem mam kolorowy i kupiłam tę maść. Ale tak zrobię, grubiej posmaruję, ewentualnie założę jakiś dłuższy rękaw luźny, nie chcę już folii zakładać.

Sent from my ALE-L21 using Wizaz Forum mobile app

[201712071518]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;72901731]A mnie właśnie laska w studiu nastraszyła, żeby nie smarować niczym tylko taką ich maścią. Mam w domu Bepanthen i pamiętam, że pierwszy tatuaż właśnie tym smarowałam, ale tym razem mam kolorowy i kupiłam tę maść. Ale tak zrobię, grubiej posmaruję, ewentualnie założę jakiś dłuższy rękaw luźny, nie chcę już folii zakładać.

Sent from my ALE-L21 using Wizaz Forum mobile app[/QUOTE]
To tak jak z lekarzami - pomoze Ci tylko masc koncernu, od ktorego dostaje gratisy.
Ja np tego polecanego easytattoo nie moge - bo mnie wysusza. I znam co najmniej kilka osob z podobna albo gorsza reakcja.
Tak na dobra sprawe, to nawet niczym nie smarowany tatuaz sie wygoi (znam taka szkole gojenia - 2 dni wazelina a potem nic). Wiec nie ma co popadac w paranoje.
Ja przez 10 lat tatuowania testowalam alantan (plus i zwykly), bepanthen masc i krem, wazeline, olejek migdalowy, easytattoo, jakies kremy polecane przez studia, dermalize.
I w sumie nadal najbardziej lubie bepanthen. I zauwazylam, ze im wiecej mam tatuazy, tym mniej sie "cackam" z gojeniem i nic sie zlego nie dzieje

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez stupid-girl

To tak jak z lekarzami - pomoze Ci tylko masc koncernu, od ktorego dostaje gratisy.
Ja np tego polecanego easytattoo nie moge - bo mnie wysusza. I znam co najmniej kilka osob z podobna albo gorsza reakcja.
Tak na dobra sprawe, to nawet niczym nie smarowany tatuaz sie wygoi (znam taka szkole gojenia - 2 dni wazelina a potem nic). Wiec nie ma co popadac w paranoje.
Ja przez 10 lat tatuowania testowalam alantan (plus i zwykly), bepanthen masc i krem, wazeline, olejek migdalowy, easytattoo, jakies kremy polecane przez studia, dermalize.
I w sumie nadal najbardziej lubie bepanthen. I zauwazylam, ze im wiecej mam tatuazy, tym mniej sie "cackam" z gojeniem i nic sie zlego nie dzieje

Ja też lubię Bepanthen, mam z nim dobre doświadczenia (ale w innych celach, głównie przy Młodym).
Wiem, wiem, że oni będą polecać swoje, ale stwierdziłam, że już to kupię, bo jak się będzie babrać albo coś, to mi powiedzą, że to przez ten Bepanthen. Ta maść nazywa się H2Ocean czy jakoś tak.
Myślę, że to też zależy od tego, jak się człowiekowi goją rany, jak na kimś się goi dobrze, to tatuaż też będzie (u mnie zwykle tak jest, więc mam nadzieję, że teraz też nic nie wyskoczy; zauważyłam kilka takich małych jakby pęknięć na razie, zobaczymy, co z tego będzie).