Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3

[bluegirl]

Napisane przez morrigan1986

My też jeszcze gondolowe, chociaż wczoraj panience spodobało się w nosidełku. A jeśli chodzi o odchudzanie, to przychodzi mi do głowy picie duuuużo wody, jedzenie grejpfrutów i ananasów. Dużo się mówi o odchudzających właściwościach grejpfrutów, koleżanka postanowiła przetestować to na sobie. Nie zmieniła nic w diecie, ani w aktywności fizycznej, ale codziennie jadła grejpfruta. W miesiąc schudła 1kg.

Muszę wplesc go w nasze menu.

Z gondolą to też taka zmyłka, ktoś postronny spojrzy, "O w wózku zapewne noworodek, a ona całkiem nieźle wygląda" .
A tam całkiem spore dziecię upchane. Gondola w Hollandzie dość duża, więc mamy szansę jeszcze pojeździć.

Olga mi dorasta- pierwsza drzemka od kilku dni, jest już krótsza niż jeszcze kilka tygodni temu.

[WKasiarr]

Napisane przez AneczkaJ

A ja uważam, że dobre podejście ma ksiądz. Przecież na chrzcie się przyrzeka wychowanie w wierze. Więc przede wszystkim powinno się stosować jej zasady w życiu, a nie wybierać co wygodne.

Ja nie mam ślubu kościelnego, to i dzieci nie chrzczę.

Nie zgadzam się. Moim zdaniem obowiązkiem księdza jest ochrzcić dziecko, bez względu na to, czy jego rodzice mają ślub kościelny, czy go nie mają wcale. Są różne powody dla których ludzie biorą ślubu, a ochrzcić dziecko chcą i powinni mieć ku temu możliwość. Bez ślubu również można być osobą wierzącą. Czy brak ślubu dyskwalifikuje ich do możliwości ochrzczenia dziecka? Nie tak powinno być.
Ty nie masz ślubu kościelnego i to, że dzieci nie chrzcisz jest Twoją decyzją, ale nie każdy podejmuje taką decyzję i jednak chciałby dziecko ochrzcić mimo wszystko.

Dzisiaj u Szymka pierwszy raz marchewka bio na miseczce w kawałkach Chwytał i ciamkał aż miło.

[konwalia39]

Napisane przez WKasiarr

Nie zgadzam się. Moim zdaniem obowiązkiem księdza jest ochrzcić dziecko, bez względu na to, czy jego rodzice mają ślub kościelny, czy go nie mają wcale. Są różne powody dla których ludzie biorą ślubu, a ochrzcić dziecko chcą i powinni mieć ku temu możliwość. Bez ślubu również można być osobą wierzącą. Czy brak ślubu dyskwalifikuje ich do możliwości ochrzczenia dziecka? Nie tak powinno być.
Ty nie masz ślubu kościelnego i to, że dzieci nie chrzcisz jest Twoją decyzją, ale nie każdy podejmuje taką decyzję i jednak chciałby dziecko ochrzcić mimo wszystko.

Dzisiaj u Szymka pierwszy raz marchewka bio na miseczce w kawałkach Chwytał i ciamkał aż miło.

Zgadzam sie z Kasia. Juz nawet papiez chrzci dzieci bez slubu rodzicow

[megilla]

Napisane przez WKasiarr

Nie zgadzam się. Moim zdaniem obowiązkiem księdza jest ochrzcić dziecko, bez względu na to, czy jego rodzice mają ślub kościelny, czy go nie mają wcale. Są różne powody dla których ludzie biorą ślubu, a ochrzcić dziecko chcą i powinni mieć ku temu możliwość. Bez ślubu również można być osobą wierzącą. Czy brak ślubu dyskwalifikuje ich do możliwości ochrzczenia dziecka? Nie tak powinno być.
Ty nie masz ślubu kościelnego i to, że dzieci nie chrzcisz jest Twoją decyzją, ale nie każdy podejmuje taką decyzję i jednak chciałby dziecko ochrzcić mimo wszystko.

Dzisiaj u Szymka pierwszy raz marchewka bio na miseczce w kawałkach Chwytał i ciamkał aż miło.

No tak, ale tu nie chodzi o wiarę, a o Kościół. Skoro ktoś nie uznaje nauki kk to dlaczego nie chce brać ślubu kościelnego? To tak samo ważny sakrament jak chrzest. Skoro ktos nie zgadza się z doktryna kk to dlaczego chce, żeby dziecko tam należało?
Moim zdaniem nie powinno się chrzcic dla tradycji, a tak wielu ludzi robi.
Potem te oszołomy chwalą się wysokimi statystykami.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[jaadowita]

Witam
Dziewczyny, u Was też dzisiaj takie nagłe załamanie pogody? Wczoraj pięknie, słońce, na termometrze 22 stopnie, a dziś szaro, buro, wieje tak, że psa prawie z tarasu zwiało i tylko 7 stopni. Mam nadzieję, że to krótkotrwałe pogorszenie

Co do chrztu to zgadzam się z dziewczynami, w życiu różne rzeczy mogą się wydarzyć i rodzice mogą nie móc wziąć ślubu kościelnego, a są wierzący. Tak samo jak samotne matki, dlaczego ich dzieci miałyby nie być ochrzczone?
Aneczka, u nas ksiądz na to czy rodzice mają ślub nie patrzy, natomiast rodzice chrzestni już muszą być nieskazitelni, bo ich dla dziecka już można wybrać ( rodziców się nie wybiera )
I dziecko będzie wychowywane w wierze.

Megilla, a jak ktoś miał ślub, ale mu się nie ułożyło np. mąż zostawił, a kobieta wierząca poznała kogoś nowego i ma z nim dziecko? To już nie powinna tego dziecka ochrzcić?

[megilla]

A i jeszcze dodam, że gdyby kk trzymał się sztywno swoich przykazań to już dawno większość ludzi by odeszła. Ale oni naginaja zasady i jest jak jest, czyli Mamy w kraju 95%katolików, z czego większość to niepraktykujacy

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[intense2103]

Ja zgadzam się z Megillą co so chrztu dla tradycji. Jednak, tak jak mówicie, są w życiu różne sytuacje i dobry ksiądz powinien mieć to na uwadze i najpierw dowiedzieć się dlaczego rodzice nie mają ślubu, a nie w ciemno odmawiać, bo tak.

Ja mam w wózku wyjmowaną gondole, taką jakby torbę z rączkami (nie wiem, czy wiecie o co chodzi). Młoda się już w niej nie miescila mieściła, więc ją wyjęłam i jeździ w spacerowce. Ustawiam jej oparcie na takie pollezace i ogląda sobie świat, a jak widzę, że jest śpiąca, opuszczam i leży. Wydaje mi się, że to dobre rozwiązanie. Dziewczyny, które zastanawiają się, czy przejść na spacerowke - nie możecie właśnie tak oparcia ustawić? Wtedy dziecko jest w pozycji podobnej do leżaczka bujaczka.

Mam krzesełko z ikei, Ola dostała je po starszej kuzynce. Na razie, póki jeszcze nie siedzi, karmimy się po prostu w leżaczku, mamy taki z fisher price, który ma różne opcje ustawienia oparcia

Blue, mimo że jestem tu krótko, już też zdążyłam Was polubić. Może to dlatego, że tyle czasu byłam podgladaczem :P. A Ty tak fajnie piszesz, masz świetny styl jakbyś opowiadała jakieś historie, z odrobiną ironii i humoru. Jako polonistka muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia3103]

U nas ksiądz pierwsze dziecko ochrzci jeśli rodzice zadeklaruja, ze wezmą ślub kościelny, bo inaczej drugiemu odmówi.
Jeśli zdecydujemy się ochrzic dzieci,pojedziemy gdzieś indziej, do parafii w której oboje z mężem szliśmy do pierwszej komunii.
Miałam w rodzinie taką sytuację, że chore dziecko zmarło, a ksiądz odmówił pogrzebu, bo rodzice nie mieli ślubu a dziecko bylo ochrzczone w szpitalu...tzn powiedział że pogrzeb zrobi, ale mszy nie odprawi bo ta jest dla zyjacych, a oni nie zasłużyli i w ogóle byli złymi rodzicami. Przysięgam, że na ich miejscu nigdy do żadnego kościoła bym więcej nie weszła także tego..

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

[WKasiarr]

Napisane przez megilla

No tak, ale tu nie chodzi o wiarę, a o Kościół. Skoro ktoś nie uznaje nauki kk to dlaczego nie chce brać ślubu kościelnego? To tak samo ważny sakrament jak chrzest. Skoro ktos nie zgadza się z doktryna kk to dlaczego chce, żeby dziecko tam należało?
Moim zdaniem nie powinno się chrzcic dla tradycji, a tak wielu ludzi robi.
Potem te oszołomy chwalą się wysokimi statystykami.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Moim zdaniem można wierzyć w Boga, ale niekoniecznie w Kościół. Pomijając fakt, że głoszone są tam nauki Boga. Kościół to instytucja i pracują w nim ludzie, którzy powinni wykonywać swoje obowiązki zatem jeśli ktoś przychodzi ochrzcić dziecko to nie powinien zostać odesłany z kwitkiem. Przysięgę małżeńską składa się przed Bogiem, nie przyrzeka się samemu Księdzu, czy Kościołowi jako instytucji. Podobnie ze chrztem, chrzcisz, bo wierzysz w Boga i chcesz przekazać wiarę dziecku, a Ksiądz powinien to umożliwić. Tak sobie myślę

Napisane przez gosia3103

Miałam w rodzinie taką sytuację, że chore dziecko zmarło, a ksiądz odmówił pogrzebu, bo rodzice nie mieli ślubu a dziecko bylo ochrzczone w szpitalu...tzn powiedział że pogrzeb zrobi, ale mszy nie odprawi bo ta jest dla zyjacych, a oni nie zasłużyli i w ogóle byli złymi rodzicami. Przysięgam, że na ich miejscu nigdy do żadnego kościoła bym więcej nie weszła także tego..

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

Ja znam przypadek, w którym nie chciał Ksiądz zrobić pogrzebu dziecku, bo nie zostało ochrzczone, a rodzice mieli ślub kościelny. Uznał, że powinni ochrzcić krótko po urodzeniu, bo jak widać różne są tragedie na świecie. Dziecko miało 3 miesiące...

[styska1551]

Bluegirl- pilnuje trzech drzemek, one musza być bo inaczej jest masakra. Wróciłam do szumisia, do zasypiania i jak w nocy sie przebudzi i nie chce spać. Oduczyłam go tylu karmien, dawałam go na bok, wkładałam smoka i spał. Tym sposobem mamy tylko jedno nocne karmienie. Jeśli chcesz sobie zrobić detoks, zrób sobie detoks sokowy.

Słonik- pryska pryska, ale z tego co sie orientuje niektóre wiejskie tez sie pryska.

Konwalia- a my sweter 74/80 z lidla nosimy juz chyba miesiąc a nosimy sobie 74

Megilla- a pomyślałaś ze może kogoś nie stać ba ślub kościelny? to nie jest jakieś hop siup a nie kazdy chce wziąć cichu skromny ślub, ja chce mieć ślub z przepychem, wielki i huczny i jak znajdę sobie partnera to dopóki nie nazbieram pieniędzy na taki ślub ślubu kościelnego mieć nie będę i będę sobie żyła w grzechu i dalej praktykować chyba ze mnie ksiądz z kościoła wyrzuci

Ja jestem osoba wierząca, ale kompletnie nie wierzy w księdzu nie będzie mnie człowiek który sam żyje w grzechu, popełnia je gorsze niż ja uczył jak żyć bez grzechu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosia3103]

Napisane przez WKasiarr

Moim zdaniem można wierzyć w Boga, ale niekoniecznie w Kościół. Pomijając fakt, że głoszone są tam nauki Boga. Kościół to instytucja i pracują w nim ludzie, którzy powinni wykonywać swoje obowiązki zatem jeśli ktoś przychodzi ochrzcić dziecko to nie powinien zostać odesłany z kwitkiem. Przysięgę małżeńską składa się przed Bogiem, nie przyrzeka się samemu Księdzu, czy Kościołowi jako instytucji. Podobnie ze chrztem, chrzcisz, bo wierzysz w Boga i chcesz przekazać wiarę dziecku, a Ksiądz powinien to umożliwić. Tak sobie myślę

O to to. Dla mnie kościół jako taki, psuje całą opcję wiary.

[WKasiarr]

Napisane przez gosia3103

O to to. Dla mnie kościół jako taki, psuje całą opcję wiary.

Ot co!

Napisane przez styska1551

Ja jestem osoba wierząca, ale kompletnie nie wierzy w księdzu nie będzie mnie człowiek który sam żyje w grzechu, popełnia je gorsze niż ja uczył jak żyć bez grzechu

Dobrze prawisz, polałabym Ci

Ja jestem wierząca, ale totalnie nie praktykująca Wierzę w Boga, ale nie w Kościół i ludzi tam pracujących, bo rolę Księdza uważam za zawód jak każdy inny.

[styska1551]

Kasia- bardzo chętnie, drinka bym wypiła


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sylwiettta]

Napisane przez WKasiarr

Ot co!



Dobrze prawisz, polałabym Ci

Ja jestem wierząca, ale totalnie nie praktykująca Wierzę w Boga, ale nie w Kościół i ludzi tam pracujących, bo rolę Księdza uważam za zawód jak każdy inny.

Mój mąż jako dziecko chciał zostać księdzem, bo to niezły biznes :P

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez jaadowita

Witam
Dziewczyny, u Was też dzisiaj takie nagłe załamanie pogody? Wczoraj pięknie, słońce, na termometrze 22 stopnie, a dziś szaro, buro, wieje tak, że psa prawie z tarasu zwiało i tylko 7 stopni. Mam nadzieję, że to krótkotrwałe pogorszenie

Co do chrztu to zgadzam się z dziewczynami, w życiu różne rzeczy mogą się wydarzyć i rodzice mogą nie móc wziąć ślubu kościelnego, a są wierzący. Tak samo jak samotne matki, dlaczego ich dzieci miałyby nie być ochrzczone?
Aneczka, u nas ksiądz na to czy rodzice mają ślub nie patrzy, natomiast rodzice chrzestni już muszą być nieskazitelni, bo ich dla dziecka już można wybrać ( rodziców się nie wybiera )
I dziecko będzie wychowywane w wierze.

Megilla, a jak ktoś miał ślub, ale mu się nie ułożyło np. mąż zostawił, a kobieta wierząca poznała kogoś nowego i ma z nim dziecko? To już nie powinna tego dziecka ochrzcić?

U nas też wietrznie, jak to w kieleckim

[WKasiarr]

Napisane przez styska1551

Kasia- bardzo chętnie, drinka bym wypiła

Mojito mniam!

[styska1551]

Sylweitta- ja kiedyś chciałam być Papieżem, bo przecież papież rządzi całym światem a prezydent tylko jednym krajem... :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[EveryGirl]

Napisane przez megilla

EveryGirl, może jakiś pluszowy zajac? Ja (a raczej Mloda) mam takiego z szeleszczącymi uszami
Zawsze możesz dać kawałek kiełbasy

Ostatnio właśnie porwała kiełbasę ze stołu, a ojciec niedobry jej odebrał kiełbasy dziecku żałuje

Napisane przez słonik

U nas dzisiaj rano pierwsza marchewkowa kupka (mam nadzieję, że żadna z Was nie je śniadania ) - wczoraj wciągnęła pół słoiczka aż jej się uszy trzęsły. Dzisiaj znowu marchewka, jutro podam marchewka+ziemniak lub samego ziemniaka, ale nie mam takiego eko i nie wiem, czy ryzykować z takim zwykłym? Ziemniaki się pryska???

No ja akurat jadłam jak to czytałam ale spoko, już mnie takie rzeczy nie ruszają

Napisane przez WKasiarr

Moim zdaniem można wierzyć w Boga, ale niekoniecznie w Kościół. Pomijając fakt, że głoszone są tam nauki Boga. Kościół to instytucja i pracują w nim ludzie, którzy powinni wykonywać swoje obowiązki zatem jeśli ktoś przychodzi ochrzcić dziecko to nie powinien zostać odesłany z kwitkiem. Przysięgę małżeńską składa się przed Bogiem, nie przyrzeka się samemu Księdzu, czy Kościołowi jako instytucji. Podobnie ze chrztem, chrzcisz, bo wierzysz w Boga i chcesz przekazać wiarę dziecku, a Ksiądz powinien to umożliwić. Tak sobie myślę

O dokładnie ksiądz powinien być tylko pośrednikiem, a nie sędzią, który decyduje czy ktoś ma być ochrzczony czy nie. Chrzest to nie tylko zobowiązanie dla rodziców do wychowania w wierze, ale też przede wszystkim zmazanie grzechu pierworodnego i nie rozumiem jak ksiądz może tego odmawiać jakiemukolwiek dziecku.

[WKasiarr]

Napisane przez styska1551

Sylweitta- ja kiedyś chciałam być Papieżem, bo przecież papież rządzi całym światem a prezydent tylko jednym krajem... :p

Zabijasz!
Choć lepiej na drina!

Napisane przez EveryGirl

O dokładnie ksiądz powinien być tylko pośrednikiem, a nie sędzią, który decyduje czy ktoś ma być ochrzczony czy nie. Chrzest to nie tylko zobowiązanie dla rodziców do wychowania w wierze, ale też przede wszystkim zmazanie grzechu pierworodnego i nie rozumiem jak ksiądz może tego odmawiać jakiemukolwiek dziecku.

Racja... W końcu wszyscy ponoć jesteśmy dziećmi bożymi...

[ana909]

Napisane przez styska1551

Bluegirl- pilnuje trzech drzemek, one musza być bo inaczej jest masakra. Wróciłam do szumisia, do zasypiania i jak w nocy sie przebudzi i nie chce spać. Oduczyłam go tylu karmien, dawałam go na bok, wkładałam smoka i spał. Tym sposobem mamy tylko jedno nocne karmienie. Jeśli chcesz sobie zrobić detoks, zrób sobie detoks sokowy.

Słonik- pryska pryska, ale z tego co sie orientuje niektóre wiejskie tez sie pryska.

Konwalia- a my sweter 74/80 z lidla nosimy juz chyba miesiąc a nosimy sobie 74

Megilla- a pomyślałaś ze może kogoś nie stać ba ślub kościelny? to nie jest jakieś hop siup a nie kazdy chce wziąć cichu skromny ślub, ja chce mieć ślub z przepychem, wielki i huczny i jak znajdę sobie partnera to dopóki nie nazbieram pieniędzy na taki ślub ślubu kościelnego mieć nie będę i będę sobie żyła w grzechu i dalej praktykować chyba ze mnie ksiądz z kościoła wyrzuci

Ja jestem osoba wierząca, ale kompletnie nie wierzy w księdzu nie będzie mnie człowiek który sam żyje w grzechu, popełnia je gorsze niż ja uczył jak żyć bez grzechu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

My jako teściowe na bank się dogadamy 😂

[styska1551]

Kasia- juz jadę, za jakieś 8h powinnam być

Ana- Hahaha całe szczęście


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[WKasiarr]

Napisane przez styska1551

Kasia- juz jadę, za jakieś 8h powinnam być

Schłodzę w tym czasie

[misiula_88]

Hej
widze, ze ciezkie tematy na tapecie dopisze Wam w ramach ciekawostki, ze nie wszedzie jest tak restrykcyjnie w kosciolach. Jak chrzcilismy Nine, to ksiadz nawet nie zapytal, czy jestesmy malzenstwem, czy mamy slub koscielny, co więcej nic nie zaplacilam za chrzest. Da sie? da sie!

U nas juz druga drzemka, niestety non stop przerywana pobudkami z placzem, noc tez beznadziejna... te zeby nas wykoncza
jaadowita u nas tez jak w kieleckim dzis! brrr!

jutro czeka mnie pierwsza samotna podroz z dziecmi pociagiem... chyba sobie melise dla spokojnosci zaparze od rana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

a ja lubie bodziaki z lidla - moja nosi juz 74, a od nich 62/68 sa jeszcze dobre i to piore non stop i nic sie z nimi nie dzieje. Kupie na bank wiekszy rozmiar, tym bardziej, ze cena swietna!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez misiula_88

a ja lubie bodziaki z lidla - moja nosi juz 74, a od nich 62/68 sa jeszcze dobre i to piore non stop i nic sie z nimi nie dzieje. Kupie na bank wiekszy rozmiar, tym bardziej, ze cena swietna!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też miałam 62/68 bodziaki z Lidla i też długo młody nosił. Wczoraj byłam w Lidlu, ale zero odzieżowego asortymentu dla dzieci.

Długa podróż pociągiem? Trzymam kciuki i powodzenia życzę

Pogoda masakryczna... Chciałam iść z młodym do sklepu, a tu wichura i ulewa... No to poszłam.

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Też miałam 62/68 bodziaki z Lidla i też długo młody nosił. Wczoraj byłam w Lidlu, ale zero odzieżowego asortymentu dla dzieci.

Długa podróż pociągiem? Trzymam kciuki i powodzenia życzę

Pogoda masakryczna... Chciałam iść z młodym do sklepu, a tu wichura i ulewa... No to poszłam.

18.04 zaraz po Świętach widziałam fajny asortyment dla naszych maluszków, rampersy i bodziaki na krótki rękawek, bluzeczki, spodenki

http://gazetka-oferta.com/gazetka-li...18042017/page1

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

18.04 zaraz po Świętach widziałam fajny asortyment dla naszych maluszków, rampersy i bodziaki na krótki rękawek, bluzeczki, spodenki

http://gazetka-oferta.com/gazetka-li...18042017/page1

Dzięki za cynk Na pewno odwiedzę Lidla i obadam co mają.

[styska1551]

Ale super te ciuchy! Ale ja juz mam tyle ze mi sie nie mieszczą w szafce matka mnie z domu wyrzuci jak wrócę z kolejnymi, kupie chociaż skarpetki...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[słonik]

Ale śliczne te ciuszki! Jak dobrze, że nie kupiłam rampersów w nexcie, dla mnie idealna oferta, bo akurat muszę parę rzeczy na 74 dokupić

Mojito - mniam, ale smaka robicie :P

[WKasiarr]

Udało mi się wreszcie sprzedać krzesełko Caretero Magnus. O jeden karton w domu mniej

[InSaniTy_620]

Bluegirl moja też kończy dziś 25 tygodni za tydzień będziemy świętować już pół roczku Co do wagi to moja powoli dobija do 7 kg.

Ja też się zastanawiam nad badaniem moczu małej bo głodna nie chodzi (czasem mam wrażenie że jej wciskam jedzenie na siłę), a przybory marne. Megilla, Sylwiettta wam lekarz zlecał zrobienie badania moczu czy same z siebie to kontrolowałyście?

Jak u was wygląda sprawa kup - bo u mnie przez jakiś czas była już tylko jedna dziennie, a teraz od jakiś 2 tygodni, codziennie dwie albo trzy idą. Zastanawiam się czy to jeszcze o.k. w tym wieku.

Napisane przez słonik

U nas dzisiaj rano pierwsza marchewkowa kupka (mam nadzieję, że żadna z Was nie je śniadania ) - wczoraj wciągnęła pół słoiczka aż jej się uszy trzęsły. Dzisiaj znowu marchewka, jutro podam marchewka+ziemniak lub samego ziemniaka, ale nie mam takiego eko i nie wiem, czy ryzykować z takim zwykłym? Ziemniaki się pryska???

U mnie sam ziemniak nie przeszedł - mała miała odruch wymiotny co przy innych warzywach się nie zdarzało. Wydaje mi się że ziemniak za bardzo ją "zakleił" mimo że konsystencję zrobiłam taką słoiczkową. Także u mnie następnym razem idzie właśnie marchewka z ziemniakiem - może takie połączenie jej bardziej podpasuje.

[konwalia39]

Napisane przez InSaniTy_620

Bluegirl moja też kończy dziś 25 tygodni za tydzień będziemy świętować już pół roczku Co do wagi to moja powoli dobija do 7 kg.

Ja też się zastanawiam nad badaniem moczu małej bo głodna nie chodzi (czasem mam wrażenie że jej wciskam jedzenie na siłę), a przybory marne. Megilla, Sylwiettta wam lekarz zlecał zrobienie badania moczu czy same z siebie to kontrolowałyście?

Jak u was wygląda sprawa kup - bo u mnie przez jakiś czas była już tylko jedna dziennie, a teraz od jakiś 2 tygodni, codziennie dwie albo trzy idą. Zastanawiam się czy to jeszcze o.k. w tym wieku.



U mnie sam ziemniak nie przeszedł - mała miała odruch wymiotny co przy innych warzywach się nie zdarzało. Wydaje mi się że ziemniak za bardzo ją "zakleił" mimo że konsystencję zrobiłam taką słoiczkową. Także u mnie następnym razem idzie właśnie marchewka z ziemniakiem - może takie połączenie jej bardziej podpasuje.

U nas zawsze byla 1-2 dziennie,odkad rozszerzamy diete to 3-4. Pediatra mowila ze ok.