Słońce świeci, ptaszek śpiewa, nas ze stresu krew zalewa PM2017 cz. 46 :)

[paulinunia]

Napisane przez malgosiaw123

A bo każdy taki mądry na rok przed ślubem był,plany taaaakie były,wszystko ogarnięte w myślach,a jak przyszło co do czego to jest
Ja już mam zmęczenie materiału w tym temacie.

Ale wydaje mi się że to też nasze takie zmęczenie a przyjdzie co do czego to będzie spoko 😉

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[nivea91]

Napisane przez magdenka

normalna. Bierz się do roboty, nierobie

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez Dorotti666

pewnie, żeby się podpisali na dokumentach

Nam nic ksiądz nie mówił o przyjściu ze świadkami Chodzi o te dokumenty które podpisuje się zaraz przed ślubem?
[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;72807556]
podpisałam [/QUOTE]

[magdenka]

Napisane przez funnyvalentine

wcale nie chodzi o księżniczkowanie uwielbiam to 'nie zrozumiesz' normalnego płatnego urlopu jeszcze w życiu nie miałam na więcej niż dzień, dwa, normalnej umowy wcześniej też nie. także jednak wiem jak to jest poza tym ja nie mówię o rezygnowaniu z dobrej pracy, jeśli jest faktycznie taka dobra to jest i urlop

I jakbyś znalazla swoją obecną pracę na miesiąc przed ślubem to byś jej nie wzięła ze wzgledu na brak urlopu? Bo urlopu nie ma, jeśli nie przepracujesz nawet miesiąca

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Luna, gdzie w końcu zamówiliście tort?

[luna_laula]

Napisane przez krasulka7399

Dla mnie ślub to 2-3 dni i powrót do życia a praca to coś bardziej stałego i to dla mnie w tym momencie priorytet

Dla mnie ślub to w tej chwili masa przygotowań, stresu, jeden dzień i powrót do normalności W tej chwili nie widzę w tym nic zachwycającego czy niesamowitego i w sumie średnio mi się chce

Ostatnio mam kryzys wewnętrzny Praca mnie męczy, nuży i niesatysfakcjonuje, a potem nawet nie chce mi się wracać do domu do tż, bo ciągle ma do mnie o coś pretensje i się obraża foch, bo nie odbierałam telefonu przez dwie minuty, foch, bo wstałam odcedzić kolację, gdy oglądaliśmy film, a ja go nie za-pauzowałam, foch, bo idę niechętnie na siłownię... zachowuje się jak marudna baba


Masakra ciągle dokładają nam robotę

[funnyvalentine]

Napisane przez magdenka

I jakbyś znalazla swoją obecną pracę na miesiąc przed ślubem to byś jej nie wzięła ze wzgledu na brak urlopu? Bo urlopu nie ma, jeśli nie przepracujesz nawet miesiąca

już na rozmowach kwalifikacyjnych o tym mówiłam i wiadomo, że teoretycznie w pierwszym roku nabywasz prawo do urlopu z każdym miesiącem ale jeśli się dogadasz to możesz dostać i więcej. poza tym to nie przypadek że dostałam pracę wcześniej, po prostu odpowiednio wcześniej zaczęłam szukać, bo w poprzedniej wiem że nie miałabym w ogóle płatnego urlopu

[rubbim]

Napisane przez Mecassie

Jak już jesteśmy w temacie sieciowek to kupiłam taka sukienke na (święta,urodziny chrzesniakow,chrzest,pani enskie) wielozadaniowa myslicie ze się nada na któreś z tych wydarzeń ?
Tylko kolor jest ciemno szary

Fajna i jak dla mnie będzie pasować

Napisane przez pretty_girl19892

My też w cenie, ale kupujemy na poprawinowy obiad

Ciesze się, że nie mamy poprawin choć pewnie świadek Tż nam potem nie odpuści
Nie wiem czy pisałam W sobotę byliśmy w Poznaniu u kolegi Tż i w końcu ma świadka

Napisane przez nivea91

Dziewczyny KLIK

Podpisane

[magdenka]

Spadam polować na sukienkę dla mamy
A tak w ogóle, to w burger kingu nie mają americano z mlekiem, tylko czarna albo latte. Skandal.

[Dorotti666]

Napisane przez nivea91

Nam nic ksiądz nie mówił o przyjściu ze świadkami Chodzi o te dokumenty które podpisuje się zaraz przed ślubem?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez magdenka

Spadam polować na sukienkę dla mamy
A tak w ogóle, to w burger kingu nie mają americano z mlekiem, tylko czarna albo latte. Skandal.

to idź na kawę do Starbucks

Daj znać co tam mamie upolowałaś

[nivea91]

Napisane przez rubbim

Podpisane

[magdenka]

Napisane przez funnyvalentine

już na rozmowach kwalifikacyjnych o tym mówiłam i wiadomo, że teoretycznie w pierwszym roku nabywasz prawo do urlopu z każdym miesiącem ale jeśli się dogadasz to możesz dostać i więcej. poza tym to nie przypadek że dostałam pracę wcześniej, po prostu odpowiednio wcześniej zaczęłam szukać, bo w poprzedniej wiem że nie miałabym w ogóle płatnego urlopu

No patrz, zapomniałam przewidzieć, że mnie zwolnią 1,5 miesiąca przed ślubem

[micia00]

Napisane przez serduszko165

jak dla mnie zwalnianie się z pracy bo ktoś Ci nie da urlopu przed lub po jest strasznie dziecinne, okolicznościowy masz, więc możesz wykorzystać.... więc sie z Tobą zgadzam

Pracujac na umowe zlecenie nie masz okolicznosciowego. Wiec zalezy kto jaka ma prace

Napisane przez Dorotti666

pewnie, żeby się podpisali na dokumentach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[funnyvalentine]

Napisane przez magdenka

No patrz, zapomniałam przewidzieć, że mnie zwolnią 1,5 miesiąca przed ślubem

mówiłam o swojej sytuacji, jak zawsze zresztą, nie mówię że każdy powinien robić tak jak ja ale oczywiście wszyscy to tak odbierają jestem świadoma tego że jest coś takiego jak sytuacja losowa

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez micia00

Pracujac na umowe zlecenie nie masz okolicznosciowego. Wiec zalezy kto jaka ma prace





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no właśnie i ja w poprzedniej pracy tak miałam więc się zwolniłam jestem niedojrzała

[malgosiaw123]

Napisane przez luna_laula

Ostatnio mam kryzys wewnętrzny Praca mnie męczy, nuży i niesatysfakcjonuje, a potem nawet nie chce mi się wracać do domu do tż, bo ciągle ma do mnie o coś pretensje i się obraża foch, bo nie odbierałam telefonu przez dwie minuty, foch, bo wstałam odcedzić kolację, gdy oglądaliśmy film, a ja go nie za-pauzowałam, foch, bo idę niechętnie na siłownię... zachowuje się jak marudna baba

No co Ty wspólne mieszkanie daje Ci się we znaki?

[serduszko165]

Napisane przez micia00

Pracujac na umowe zlecenie nie masz okolicznosciowego. Wiec zalezy kto jaka ma prace

ja na pewno wykorzystałabym wszystkie opcje dogadania i z pracodawcą i kolegami z pracy, a nie zwalniała...

[nivea91]

Napisane przez luna_laula

Ostatnio mam kryzys wewnętrzny Praca mnie męczy, nuży i niesatysfakcjonuje, a potem nawet nie chce mi się wracać do domu do tż, bo ciągle ma do mnie o coś pretensje i się obraża foch, bo nie odbierałam telefonu przez dwie minuty, foch, bo wstałam odcedzić kolację, gdy oglądaliśmy film, a ja go nie za-pauzowałam, foch, bo idę niechętnie na siłownię... zachowuje się jak marudna baba

Zwariowałabym bankowo.

[funnyvalentine]

Napisane przez serduszko165

ja na pewno wykorzystałabym wszystkie opcje dogadania i z pracodawcą i kolegami z pracy, a nie zwalniała...

nikt nie mówi o rzucaniu papierami bez próby załatwienia sprawy polubownie

[Eunice9]

Napisane przez pajka03

Hej PM! Pogoda nie rozpieszcza dziś, zimno, ciemno, a ja mam bad hair day i nawet kok wygląda jak po tajfunie. Czekam na maila od zaproszeń, chciałam rozdać część w święta, ale chyba nie będzie mi dane. Ogólnie czuję, że to będzie zły dzień, jednak chciałabym się mylić. K. ma o 10 egzamin, chodził na kurs spawania. Stresuję się bardziej od niego, bo wiem jak mu zależy... Trzymajcie kciuki

Napisane przez malgosiaw123

Robi się zbyt powaznie Klamka i tak zapadła,ale to takie przykre

Ej, czemu zbyt poważnie? Sama chciałas ślubu, będzie super

Napisane przez malgosiaw123

Brak mi słów jest na to wszystko jaka jest pogoda

Nooo

Napisane przez pajka03

a ja mam całkiem na odwrót... uwielbiam swoje nazwisko, ale będę nosiła nazwisko K. Poza tym nikt ze znajomych nie mówi do mnie po imieniu tylko walą po nazwisku Oby tylko nie przestali

Ja też uwielbiam swoje Chciałam brać podwójne, ale jakbym miała teraz brać ślub to bym chyba została przy swoim. Chociaż gdybym miała brać ślub z M. to nie mam pojęcia, bo jego nazwisko też jest fajne A do podwójnego nie pasuje

Napisane przez Anemone

mi się w tym miesiącu wszyscy spóźniali z przelewami

A ja przedwczoraj dostałam stypendium z wyrównaniem więc tysiaczek na koncie Ale już większość musiałam wydać

[serduszko165]

Napisane przez funnyvalentine

nikt nie mówi o rzucaniu papierami bez próby załatwienia sprawy polubownie

ok słabo nadrobiłam

[Eunice9]

Mam dziś koszmarny humor, niby wstałam nawet wyspana, ale jakoś mi źle. Muszę zmienić trasę na mój wydział bo jak przejeżdżam koło szpitala to od razu się rozklejam No i promotorka mnie wkurza, ale cóż Zaraz sobie zrobię shake'a bananowo-kawowego, a potem upiekę te muffinki chałwowe, bo jak mi źle to piekę

[malgosiaw123]

Napisane przez Eunice9

Ej, czemu zbyt poważnie? Sama chciałas ślubu, będzie super

Każda większa zmiana w życiu jest poważna i każdej boję się tak samo.

[pluskotka]

Cześć laseczki

Napisane przez Anemone

mam tak samo jak Ty drażni mnie to, moje pieniążki by mi się teraz bardzo przydały!

Ja wysyłałam miesiąc temu i wczoraj dostałam. Hmm, w zeszłym roku dzięki temu, że już w lutym wysłałam, to dostałam zwrot już po 2 tygodniach.

Napisane przez funnyvalentine

dostałam potwierdzenie rezerwacji noclegu na majówkę

To gdzie w końcu się wybieracie?
TŻ mi zanudza o górach znowu na majówkę. Beskidy mnie znudziły i oczywiście każe mi wymyślać i wyczytać se na wizazu gdzie warto jechać. To palnęłam, że jedna wizazanka (czyt. Dorotti) była w Krynicy i sobie chwaliła. Teraz się na to zapalił

Napisane przez malgosiaw123

No,ale 1,5 miesiąca przed już TŻ nie będzie. No i w tygodniu to może złapiemy dwa dni,żeby pomysleć o sprawach ślubnych,bo nie mamy czasu
Ale każdy dał radę to i my damy,nie ma co. Po prostu nie lubię jak mam tyle na głowie.

Małgosia, nie zamartwiaj się

Napisane przez aassiiaa1988

Coś dla mnie

Asiu, jak nastrój?

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;72808546]to idź na kawę do Starbucks

Daj znać co tam mamie upolowałaś [/QUOTE]

Na kawunię do Starbunia na sojową latte

[funnyvalentine]

Pluskotka w góry właśnie tż jeszcze nie wie

[pluskotka]

Napisane przez funnyvalentine

Pluskotka w góry właśnie tż jeszcze nie wie

No ale gdzie?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez pluskotka

Na kawunię do Starbunia na sojową latte

ja nigdy w starbuniu nie byłam a spróbowałabym tej kawy karmelowej... No ale za dwie dychy

[funnyvalentine]

Napisane przez pluskotka

No ale gdzie?

Wisła

[nivea91]

Napisane przez pluskotka

To palnęłam, że jedna wizazanka (czyt. Dorotti) była w Krynicy i sobie chwaliła. Teraz się na to zapalił

Zawsze się zastanawiam co ludzie widzą w tej Krynicy, przecież tam nawet do zwiedzania zbytnio nic nie ma, nudy na pudy

[aassiiaa1988]

Napisane przez Dorotti666

nadal maraton w pracy?

Tak. Do przyszłej niedzieli mam maraton.. Ale wolne w niedziele po nocy i w poniedziałek.. Potem 3 dniowki i 3 dni specjalizacji

Napisane przez malgosiaw123

Dla Ciebie powinno być "czy kolejnej pracy"

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[Eunice9]

Napisane przez malgosiaw123

Nie mamy zamiaru mieć kredytu Z kopert nam wystarczy na budowę domu

Wow, to nieźle, zazdro

Napisane przez aassiiaa1988

Coś dla mnie

O, jak ja dzisiaj

Napisane przez luna_laula

no dostajesz te papiery i tam określasz jakie będziecie mieć nazwiska wy, a jakie dzieci mi ręka zadrżała nad dziećmi

Hehe, kompromis - jedno dziecko z nazwiskiem Twoim, drugie z Tża Szkoda że chyba tak nie można

Napisane przez funnyvalentine

dla mnie praca zdecydowanie jest na drugim planie, wiadomo że na ślub trzeba też mieć środki i na życie i po to się pracuje ale nie do tego stopnia żeby praca była ważniejsza... dla mnie ważniejsze jest świętowanie tego ślubu i spędzenie chociaż kilku dni z tż, akurat w tym momencie mam dobrą sytuację w pracy i z urlopem nie będzie problemu u mnie, ale w poprzednich pracach zdawałam sobie sprawę że albo będę musiała wziąć urlop bezpłatny jak mi ktoś pozwoli albo odejść jeśli nie i szukać czegoś innego. generalnie uważam że jeśli praca jest faktycznie czegoś warta to każdy normalny szef zrozumie że pracownik potrzebuje wolnego, zwłaszcza na ślub. a jak nie rozumie to nie chcę dla niego pracować

Dla mnie też praca byłaby wazniejsza, tzn. zależy czy to byle jaka praca, czy praca na której mi naprawdę zalezy i mocno się namęczyłam żeby ją dostać Ślub jest ważny, jasne, ale chyba ważniejsze jest żeby mieć za co żyć i spełniać się zawodowo, a ta druga osoba i tak przy Tobie będzie

Napisane przez nivea91

Dziewczyny KLIK

Podpisuję

Napisane przez malgosiaw123

Mówiłabyś tak również wtedy gdybyś miała problemy ze znalezieniem pracy? Mieszkasz w stolicy,tam łatwo o pracę,masz doświadczenie,nie masz problemu ze zmianą. Ale niektórzy nie mają takiego komfortu. I nie wyobrażam sobie rzucać pracy,bo ślub To niedojrzałe.

Napisane przez luna_laula

Ostatnio mam kryzys wewnętrzny Praca mnie męczy, nuży i niesatysfakcjonuje, a potem nawet nie chce mi się wracać do domu do tż, bo ciągle ma do mnie o coś pretensje i się obraża foch, bo nie odbierałam telefonu przez dwie minuty, foch, bo wstałam odcedzić kolację, gdy oglądaliśmy film, a ja go nie za-pauzowałam, foch, bo idę niechętnie na siłownię... zachowuje się jak marudna baba

Masz babę w domu Nawet ja się tak nie focham jak mam zły dzień

Napisane przez magdenka

A tak w ogóle, to w burger kingu nie mają americano z mlekiem, tylko czarna albo latte. Skandal.

Niedopuszczalnie

Napisane przez micia00

Pracujac na umowe zlecenie nie masz okolicznosciowego. Wiec zalezy kto jaka ma prace

Ale pracując na umowę zlecenie teoretycznie możesz wziąć wolne kiedy chcesz

Napisane przez malgosiaw123

Każda większa zmiana w życiu jest poważna i każdej boję się tak samo.

[Ewelinatir]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;72810141]ja nigdy w starbuniu nie byłam a spróbowałabym tej kawy karmelowej... No ale za dwie dychy [/QUOTE]

A potem na fb wypełnić moją ankietę