Straszny wątek cz. 2.

[ma_dzik]

I jeszcze jedno zdarzenie, też związane ze snem - ogólnie mam problemy ze snem od zawsze. Od dziecka zdarza mi się co jakiś czas nie przespana nocka, problemy z zasypianiem itd.

Chyba zasnęłam, ale wydawało mi się, że to taki lekki sen 'na czuwaniu'. Poczułam, że ktoś mnie przytula, dość nachalnie. Otwieram oczy i widzę twarz jakiegoś blondyna (przypadkowy człowiek, którego spotkałam kilka dni wcześniej na koncercie). Zaczynam mu się wyrywać i zastanawiam się jak to możliwe, skoro mój T. śpi obok.
Jak już udało mi się wyrwać z tego uścisku, przewróciłam się na drugi bok, zobaczyłam obok mojego T. i w tym momencie się obudziłam.
Wiem, że to był sen, ale był tak realistyczny, że do rana nie mogłam dojść do siebie.

[mabi27]

Kiedyś mi zdarzało, potem długa wieloletnia przerwa i teraz znowu. Aż dwa razy w tym roku paraliże senne, ale tak przerażające i rzeczywiste, że włosy dęba stają na samo wspomnienie. Podczas gdy się dzieją, ja panicznie chce krzyczeć, walić w ścianę, wzywać pomocy. Staram się choć minimalnie ruszyć, choćby palcem u nogi, wtedy się kończą. Ale co przeżyję przy tym, masakra.

[invi_08]

Napisane przez ma_dzik

I jeszcze jedno zdarzenie, też związane ze snem - ogólnie mam problemy ze snem od zawsze. Od dziecka zdarza mi się co jakiś czas nie przespana nocka, problemy z zasypianiem itd.

Chyba zasnęłam, ale wydawało mi się, że to taki lekki sen 'na czuwaniu'. Poczułam, że ktoś mnie przytula, dość nachalnie. Otwieram oczy i widzę twarz jakiegoś blondyna (przypadkowy człowiek, którego spotkałam kilka dni wcześniej na koncercie). Zaczynam mu się wyrywać i zastanawiam się jak to możliwe, skoro mój T. śpi obok.
Jak już udało mi się wyrwać z tego uścisku, przewróciłam się na drugi bok, zobaczyłam obok mojego T. i w tym momencie się obudziłam.
Wiem, że to był sen, ale był tak realistyczny, że do rana nie mogłam dojść do siebie.

Tez mi sie raz zdarzylo, ze wydawało mi sie, ze ktos obcy kolo mnie spi. Nie moglam sie ruszyć. Zdolalam tak jakby zamknąć oczy otworzylam i juz nikogow nie bylo kolo mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

A co sądzicie o urokach, którzy jedni rzucają na drugich nawet nieświadomie?

[Iwona 25]

Napisane przez Ervisha

A co sądzicie o urokach, którzy jedni rzucają na drugich nawet nieświadomie?

coś w tym jest, trzeba się bronić za to świadomie

[PixieDust]

Napisane przez Ervisha

A co sądzicie o urokach, którzy jedni rzucają na drugich nawet nieświadomie?

Moja bratowa swojej córce dwa razy wosk przelewała jak mała była niemowleciem. Dwa razy wyszła jakaś twarz. Według niej, bo ja tam nie widziałam nic dla mnie to jest niepojęte

[I ona]

Napisane przez Ervisha

A co sądzicie o urokach, którzy jedni rzucają na drugich nawet nieświadomie?

Nigdy się w to nie zagłębiałam. Może i coś takiego istnieje, ja tutaj jednak bardziej stoje na pozycji "nie wierze".

[_Matilde_]

Parę razy coś się stało złego ludziom z którymi dopiero co miałam sprzeczkę i tak się zastanawiałam chwilami czy moja złość się nie przyczyniła do tego. W pewnym sensie na pewno, jak ktoś jest wściekły to mniej uważa i może się coś stać z samego roztrzęsienia ale poza tym nie wiem Może złe myśli mają jakąś energię

[Ervisha]

Napisane przez PixieDust

Moja bratowa swojej córce dwa razy wosk przelewała jak mała była niemowleciem. Dwa razy wyszła jakaś twarz. Według niej, bo ja tam nie widziałam nic dla mnie to jest niepojęte

JA też miałam wosk wylewany (wyszedł mi pies, ktory mnie nastraszył) ale to jak ktoś kogoś wystraszy... i nie każdy może wylewać wosk... to musi być osoba bez grzechu.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez _Matilde_

Parę razy coś się stało złego ludziom z którymi dopiero co miałam sprzeczkę i tak się zastanawiałam chwilami czy moja złość się nie przyczyniła do tego. W pewnym sensie na pewno, jak ktoś jest wściekły to mniej uważa i może się coś stać z samego roztrzęsienia ale poza tym nie wiem Może złe myśli mają jakąś energię

A czy w tej kłótni źle im zyczyłaś?

[_Matilde_]

Napisane przez Ervisha

A czy w tej kłótni źle im zyczyłaś?

Nie no nie mówiłam nic w stylu fuck off and die Bardziej w myślach chciałam żeby coś ich pognębiło, żeby cierpieli ale nie życzyłam czegoś konkretnego. A tymczasem dwa dni później facet sobie chodzi z ręką na temblaku. Pewnie to bardziej przypadek ale już parę razy mi się coś takiego zdarzyło

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ervisha

JA też miałam wosk wylewany (wyszedł mi pies, ktory mnie nastraszył) ale to jak ktoś kogoś wystraszy... i nie każdy może wylewać wosk... to musi być osoba bez grzechu.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------


A czy w tej kłótni źle im zyczyłaś?

Beatka co ty dajesz z tym woskiem

[Ervisha]

Napisane przez PaulinciaKWC

Beatka co ty dajesz z tym woskiem

Jak byłam malutka (nie wiem ile miałam lat, potem spytam rodziców) to pies sąsiadów mnie wystraszył i rodzice pojechali ze mną do Pani, która nad głową wylewa wosk i to niby pozwala pozbyć się strachów... a jak się wylewa wosk to on formuje się na kształt tego co wystraszyło osobę, nad którą głową się ten wosk wlewało.... tak słyszałam i rodzice z tym psem potwierdzili... chociaż czy oni rzeczywiscie tego psa zobaczyli, czy chcieli zobaczyć i zobaczyli to już nie wiem... ale nie tylko oni to potwierdzają

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez _Matilde_

Nie no nie mówiłam nic w stylu fuck off and die Bardziej w myślach chciałam żeby coś ich pognębiło, żeby cierpieli ale nie życzyłam czegoś konkretnego. A tymczasem dwa dni później facet sobie chodzi z ręką na temblaku. Pewnie to bardziej przypadek ale już parę razy mi się coś takiego zdarzyło

Trochę dziwne te przypadki

[I am Rock]

Napisane przez _Matilde_

Nie no nie mówiłam nic w stylu fuck off and die Bardziej w myślach chciałam żeby coś ich pognębiło, żeby cierpieli ale nie życzyłam czegoś konkretnego. A tymczasem dwa dni później facet sobie chodzi z ręką na temblaku. Pewnie to bardziej przypadek ale już parę razy mi się coś takiego zdarzyło

Może polecę ci dwie osoby, którym życzę, żeby je cholera zatłukła i nic.
Brak mi mocy.

[_Matilde_]

Napisane przez I am Rock

Może polecę ci dwie osoby, którym życzę, żeby je cholera zatłukła i nic.
Brak mi mocy.

Żeby to jeszcze tak swiadomie działało że spojrzeniem jak piorunem Ale ci najbardziej zachodzący za skórę są jakoś dziwnie odporni

[Iwona 25]

znam wcielone zło konkretnie 2 osoby, są naprawdę złe, a żyją i mają się dobrze, a to złe nasienie okrutne. a dobre osoby cierpią lub umierają

[201706190936]

Napisane przez Ervisha

A co sądzicie o urokach, którzy jedni rzucają na drugich nawet nieświadomie?

Coś w stylu "złego oka"?

[Ervisha]

Napisane przez Senses Woman

Coś w stylu "złego oka"?

Tak

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Iwona 25

znam wcielone zło konkretnie 2 osoby, są naprawdę złe, a żyją i mają się dobrze, a to złe nasienie okrutne. a dobre osoby cierpią lub umierają

Co masz na myśli zło wcielone?

[201704240947]

Na poprzedniej stronie było o głosach slyszanych we śnie i jeszcze po przebudzeniu, o borze zielony...
Ja mam problemy ze snem, czasem dopiero nad ranem zasypiam i często mam wariackie sny. Nigdy przesądna nie byłam, strachliwaa też nie, do czasu.

Kilka dni temu zasnelam ok 2 w nocy, śpię sobie, stary śpi obok. Coś mnie wzbudza nagle, jakieś głosy. Przez sen nie mogłam pojąć w ogóle ale jakby w pokoju ktoś byl a ja leżę w łóżku jak sparaliżowana, boję się otworzyć oczu. Siódme poty mnie oblaly zanim sie rozbudzilam na tyle żeby obczaić o co chodzi.

Okazało się że mój mąż, który często gada przez sen, coś nawciskal w telefonie i Siri zaczęła zadawać mu pytania a on przez sen odpowiadał. W sobie tylko znanym języku oczywiście. A ja o mało nie umarłam że strachu bo w połśnie wydawało mi się że to jakieś mary przyszły i rozmawiają w sypialni.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Mojego tż ojciec wierzy w różne rzeczy. Jak był mały to posadził go na krześle, wziął igłę z nitką (pierwotnie ma być obrączka) i zaczął machać. Według jego wróżb wyszło, że mój partner będzie miał 1 dziecko. Powiedział nam to i jak mu odpowiedzieliśmy, że nie chcemy mieć dzieci, to powiedział "skąd wiesz, że z tobą, może z inną na boku wpadnie?". Osobiście nie wierze w takie rzeczy, ale jego słowa mnie wkurzyły i trochę zabolały.

[Iwona 25]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7278808 6]Mojego tż ojciec wierzy w różne rzeczy. Jak był mały to posadził go na krześle, wziął igłę z nitką (pierwotnie ma być obrączka) i zaczął machać. Według jego wróżb wyszło, że mój partner będzie miał 1 dziecko. Powiedział nam to i jak mu odpowiedzieliśmy, że nie chcemy mieć dzieci, to powiedział "skąd wiesz, że z tobą, może z inną na boku wpadnie?". Osobiście nie wierze w takie rzeczy, ale jego słowa mnie wkurzyły i trochę zabolały.[/QUOTE]
OLEJ GOŚCIA

Złe osoby naprawdę dużo złego robią. Same słowa są wypowiedziane z jadem, aż syczą.

[Ervisha]

Napisane przez Iwona 25

OLEJ GOŚCIA

Złe osoby naprawdę dużo złego robią. Same słowa są wypowiedziane z jadem, aż syczą.

Tutaj nie chodzi o to, czy ktoś jest zły, czy nie bo to pojęcie względne... ale czasem a nawet bardzo często bywa tak ze emocje z jednej osoby przechodza na drugą np. złosć

[invi_08]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7278808 6]Mojego tż ojciec wierzy w różne rzeczy. Jak był mały to posadził go na krześle, wziął igłę z nitką (pierwotnie ma być obrączka) i zaczął machać. Według jego wróżb wyszło, że mój partner będzie miał 1 dziecko. Powiedział nam to i jak mu odpowiedzieliśmy, że nie chcemy mieć dzieci, to powiedział "skąd wiesz, że z tobą, może z inną na boku wpadnie?". Osobiście nie wierze w takie rzeczy, ale jego słowa mnie wkurzyły i trochę zabolały.[/QUOTE]
Co za typ

Olej go, jest zwyklym chamem.

Ja coś podobnego kiedys uslyszalam od tesciowej. Tesc mowi, jeszcze przed naszym slubem, że chciałby bysmy wzieli ślub i żeby mial wnuka takiego z jego nazwiskiem a tesciowa ojj a wiadomo z kim on będzie?? Nosz malpa jedna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Teraz już się nie przejmuje niczym co on mówi, nawet sobie dzień dobry nie mówimy, ale to już z innych powodów. Ale czego się spodziewać po człowieku, którego własny syn nie cierpi i nie chce go na naszym ślubie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Od toksycznych ludzi najlepiej się odcinać, nieważne jak jesteśmy z nimi związani. Potrafią zniszczyć życie.

[Ervisha]

Napisane przez I ona

Od toksycznych ludzi najlepiej się odcinać, nieważne jak jesteśmy z nimi związani. Potrafią zniszczyć życie.

Zgadzam się

[Nightmare666]

Przypomniałyście mi o tych głosach słyszanych nie wiadomo skąd- pamiętam jak byłam mała to często w dzień słyszałam szepty, głównie imię i jakieś pojedyncze wyrazy wypowiedziane męskim głosem. Spytałam babci kto to mówi, to odp., że aniołki () i nie pytałam więcej. Samo przeszło z wiekiem, ale teraz sama nie wiem co to było.

[Ervisha]

A może to był aniołki Nie można tego wykluczyć

[Nightmare666]

Ehem...

[Ervisha]

Nie wierzysz w Anioły?

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Nightmare666

Przypomniałyście mi o tych głosach słyszanych nie wiadomo skąd- pamiętam jak byłam mała to często w dzień słyszałam szepty, głównie imię i jakieś pojedyncze wyrazy wypowiedziane męskim głosem. Spytałam babci kto to mówi, to odp., że aniołki () i nie pytałam więcej. Samo przeszło z wiekiem, ale teraz sama nie wiem co to było.

Również takie coś miałam, szczególnie zdarzało się to jak byłam sama w pokoju, również były to szepty, wołanie mnie po imieniu, u mnie był to kobiecy głos. Zawsze wtedy szłam do mamy i pytałam się czy to ona mnie wołała, zawsze odpowiedź "nie". Również przeszło z wiekiem, uznałam to za omamy sluchowe.