Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 38

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mnie też się podobają te pierwsze.

[semantique]

Ja też mam te bardziej wycięte i przede wszystkim są o wiele lżejsze.

Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

[rukolka]

Napisane przez semantique

Ja też mam te bardziej wycięte i przede wszystkim są o wiele lżejsze.

Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;72867326]Te damskie modele (dainty, ballet) są mniejsze niż typowe Conversy - ja w zwykłych mam 38 a w dainty musze brac 39 i na długość sa takie same.[/QUOTE]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;72866456]Te wycięte to model Dainty, typowo damski a nie unisex. Dobrze sie noszą i ładnie wyglądają na stopie [/QUOTE]

Ile za nie płaciłyście? Wiecie gdzie można je dostać w jakiejś promocji?

[P0m]

Napisane przez rukolka

Które lepsze: http://sneakerstudio.pl/pol_pl_Buty-...04C-9958_1.jpg czy http://static.supersklep.pl/125626/6...ptic-white.jpg ? Te pierwsze są trochę wycięte nad kostką, a drugie klasyk chyba. Tych conversów jest tyle, wszystkie podobne i nie mogę się zdecydować.

Dla mnie te 2 klasyczne zdecydowanie lepiej wyglądają, nie podobają mi się te z cieńszą podeszwą, a wycięcie nad kostka jest takie samo albo bardzo podobne główna różnica to podeszwa, grubsza wygląda dla mnie o wiele lepiej.

[semantique]

Napisane przez rukolka

Ile za nie płaciłyście? Wiecie gdzie można je dostać w jakiejś promocji?

Ja kupiłam jedne w tkmaxxie za 99 zł, bordowe, a drugie na zalando, dokładnie te: https://m.zalando.pl/converse-as-dai...1a08a-103.html
Były po 200 zł.

Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Możecie mi napisać, gdzie jest (bo jakoś nie umiem znaleźć) albo podesłać link do zbiorczego o tatuażach?

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Persephone_

Możecie mi napisać, gdzie jest (bo jakoś nie umiem znaleźć) albo podesłać link do zbiorczego o tatuażach?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=827231

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;72871046]https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=827231 [/QUOTE]

Dziękuję

[Dagunia]

Napisane przez Lottie69

No zaczynam żałować, że spytałam. Rozumiem odpowiedzi typu nie wypada tak robić (bo w sumie to po takie odpowiedzi tu przyszłam) , ale przy niektórych to się czułam, jakbym co najmniej krzywdę fizyczną komuś robiła... A jestem dopiero na etapie rozważania co robić, bo wczoraj dostarczono zaproszenie.
Twoja odpowiedź grzeje moje zmarznięte serducho, dzięki Ci wielkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze ? Ja bym chyba powiedziała wprost PM jaka jest sytuacja z tym, że w sensie że "muszę" tam być, a nie "chcę"
Jeśli ja bym była PM i ktoś by mi tak powiedział to:
1) doceniłabym szczerość
2) kazała przyjść na samo wesele
Kurczę no... ale niektóre dziewczyny tu przesadzają... ślub trwa 40-60 min i nie ukrywajmy, ale para młoda zazwyczaj jest w takim stresie, że nie wiedzą/widzą kto jest, a kogo nie ma (tymbardziej jeśli będą wiedzieli wcześniej, że dołączysz później). Na weselu nie dość, że są już wyluzowani, bawią się to trwa ładnych parę godzin i mają szansę porozmawiać/pobawić się ze wszystkimi.

[wika82]

Napisane przez Dagunia

Szczerze ? Ja bym chyba powiedziała wprost PM jaka jest sytuacja z tym, że w sensie że "muszę" tam być, a nie "chcę"
Jeśli ja bym była PM i ktoś by mi tak powiedział to:
1) doceniłabym szczerość
2) kazała przyjść na samo wesele
Kurczę no... ale niektóre dziewczyny tu przesadzają... ślub trwa 40-60 min i nie ukrywajmy, ale para młoda zazwyczaj jest w takim stresie, że nie wiedzą/widzą kto jest, a kogo nie ma (tymbardziej jeśli będą wiedzieli wcześniej, że dołączysz później). Na weselu nie dość, że są już wyluzowani, bawią się to trwa ładnych parę godzin i mają szansę porozmawiać/pobawić się ze wszystkimi.

Pewnie, że tak.

[Vivienne]

Napisane przez rukolka

Z sizeer.

I jesteś ogólnie z nich zadowolona? Gdzie je kupiłaś jeśli można wiedzieć?

W sizeer. Jestem bardzo zadowolna, chodze w nich cbyba czwarty sezon. Od razu kup sobie taki srodek do ich czyszczenia.
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;72867326]Te damskie modele (dainty, ballet) są mniejsze niż typowe Conversy - ja w zwykłych mam 38 a w dainty musze brac 39 i na długość sa takie same.[/QUOTE]
Zgadza sie.

[Lavi92]

1. Potencjalny pracodawca kazał mi się skontaktować z księgową w sprawie umowy. Pytanie: w jakich godzinach najlepiej się kontaktować? Dajmy na to mogę zadzwonić dopiero po 18, czy wypada dzwonić o tej porze?

2. Czy miał ktoś w Was do czynienia z umową szkoleniową? Mam kilka pytań odnośnie tego rodzaju umowy.

[Margot45]

Napisane przez Lavi92

1. Potencjalny pracodawca kazał mi się skontaktować z księgową w sprawie umowy. Pytanie: w jakich godzinach najlepiej się kontaktować? Dajmy na to mogę zadzwonić dopiero po 18, czy wypada dzwonić o tej porze? .

Najlepiej około 20.00,wtedy już będziesz miała 100% gwarancji, ze raczej nikogo nie zastaniesz w pracy...

[samotny_t]

Napisane przez Lavi92

1. Potencjalny pracodawca kazał mi się skontaktować z księgową w sprawie umowy. Pytanie: w jakich godzinach najlepiej się kontaktować? Dajmy na to mogę zadzwonić dopiero po 18, czy wypada dzwonić o tej porze?

Dla mnie normalne godziny na dzwonienie to 9-17, ale standardy w tej materii zapewne mogą się różnić między ludźmi.

[blekitna laguna]

Napisane przez Lavi92

1. Potencjalny pracodawca kazał mi się skontaktować z księgową w sprawie umowy. Pytanie: w jakich godzinach najlepiej się kontaktować? Dajmy na to mogę zadzwonić dopiero po 18, czy wypada dzwonić o tej porze?

Nie wypada, chyba że firma pracuje do 19.
Sprawy służbowe powinno się załatwiać w godzinach pracy firmy.
Ludzie mają życie prywatne i powinniśmy to szanować.

[Lavi92]

Napisane przez Margot45

Najlepiej około 20.00,wtedy już będziesz miała 100% gwarancji, ze raczej nikogo nie zastaniesz w pracy...

Chryste... jakieś zaćmienie Przecież logiczne, że księgowe też mają swoje godziny pracy. Nie wiem dlaczego skojarzyło mi się, że nie

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Księgowe to takie małe automaciki czynne całą dobę. Możesz śmiało zadzwonić po godzinach - 18, 20 czy koło północy, kiedy już Ci tam pasuje.

[Lavi92]

Napisane przez samotny_t

Dla mnie normalne godziny na dzwonienie to 9-17, ale standardy w tej materii zapewne mogą się różnić między ludźmi.

Napisane przez blekitna laguna

Nie wypada, chyba że firma pracuje do 19.
Sprawy służbowe powinno się załatwiać w godzinach pracy firmy.
Ludzie mają życie prywatne i powinniśmy to szanować.

Generalnie nie wiem do której pracują, dzwonić po 18 nie miałam zamiaru - to był tylko przykład Kontaktować pewnie będę się rano.
Dzięki!

[kejtiCe]

Napisane przez Pani_Mada

nie widzisz różnicy między imprezą w klubie a imprezą weselną? impreza weselna to nie spęd wszystkich którzy chcą sobie potańczyć i napić się. i nie ważne jak mało zna się parę młodą.. wypadałoby ich uszanować. a pisanie że "w sumie to pójdę sobie potańczyć, młodych mam tak naprawdę w d*** bo to nie moja rodzina" jest mega chamskie.

Nigdzie nie pisałam o imprezie w klubie. Jak zwykle ze skrajności w skrajność

[Margot45]

Napisane przez Lavi92

Chryste... jakieś zaćmienie Przecież logiczne, że księgowe też mają swoje godziny pracy. Nie wiem dlaczego skojarzyło mi się, że nie

No więc ja przepraszam, bo to było z mojej strony ciut złośliwe, ale raczej logiczne, ze w takich sprawach dzwoni się w godzinach pracy - mimo, że akurat w księgowości to całkiem prawdopodobne, ze pani byłaby jeszcze w pracy i po 18:00

[Lavi92]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7287565 6]Księgowe to takie małe automaciki czynne całą dobę. Możesz śmiało zadzwonić po godzinach - 18, 20 czy koło północy, kiedy już Ci tam pasuje.


[/QUOTE]
Boki zrywać

Napisane przez Margot45

No więc ja przepraszam, bo to było z mojej strony ciut złośliwe, ale raczej logiczne, ze w takich sprawach dzwoni się w godzinach pracy - mimo, że akurat w księgowości to całkiem prawdopodobne, ze pani byłaby jeszcze w pracy i po 18:00

Spoko, nic się nie stało Po prostu nigdy nie miałam do czynienia w księgowymi oprócz jednego razu gdzie pani przychodziła do biura nawet o 20 także wolałam zapytać.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kejtiCe

Nigdzie nie pisałam o imprezie w klubie. Jak zwykle ze skrajności w skrajność

A właśnie tutaj druga strona dyskusji popadła w skrajności.
Albo tańce z barmanem, fotobudką i fontanną z czekolady albo skromny poczęstunek dla najbliższych.
A może zabawa dla grona faktycznie zainteresowanych osób?
I już nie piszę nawet o tym konkretnym przypadku.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Lavi92

Boki zrywać



Spoko, nic się nie stało Po prostu nigdy nie miałam do czynienia w księgowymi oprócz jednego razu gdzie pani przychodziła do biura nawet o 20 także wolałam zapytać.

sorry, pisałam posta zanim pojawił się Twój

chociaż w takich kwestiach już chyba nic mnie nie zdziwi.

[kejtiCe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;72876321]A właśnie tutaj druga strona dyskusji popadła w skrajności.
Albo tańce z barmanem, fotobudką i fontanną z czekolady albo skromny poczęstunek dla najbliższych.
A może zabawa dla grona faktycznie zainteresowanych osób?
I już nie piszę nawet o tym konkretnym przypadku.[/QUOTE]
Ale to, że w tym samym dniu osoba towarzysząca ma ważne dla siebie wydarzenie wcale nie oznacza, że nie należy do grona zainteresowanych osób

[rukolka]

Ta osoba, która napisała posta o absolutorium już pewnie tego żałuje. Nie wiem z czego robicie taką aferę. Co złego jest w przyjściu na samo wesele, jeśli się wcześniej poinformuje pannę młodą i poda powód? Nic. Powód nie jest błahy, więc nie widzę problemu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nic złego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez kejtiCe

Ale to, że w tym samym dniu osoba towarzysząca ma ważne dla siebie wydarzenie wcale nie oznacza, że nie należy do grona zainteresowanych osób

tylko że ta konkretna osoba nie należy do osób zainteresowanych... sama napisała że chce przyjść z pobudek imprezowych a nie wzruszeniowych bo pannę młodą widziała dwa razy w życiu. zdanie zmieniła dopiero po fali krytyki. jak dla mnie sprawa jasna... jak się chce iść jedynie potańczyć to polecam klub nie czyjeś ważne wydarzenie (które ma się daleko w d****). co innego gdyby jej zależało, ale nie mogła być.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez rukolka

Ta osoba, która napisała posta o absolutorium już pewnie tego żałuje. Nie wiem z czego robicie taką aferę. Co złego jest w przyjściu na samo wesele, jeśli się wcześniej poinformuje pannę młodą i poda powód? Nic. Powód nie jest błahy, więc nie widzę problemu.

samo w sobie nie jest złe - zawsze może coś wypaść. ale pobudki żeby iść na to wesele są dość słabe.

[malinka_4]

Napisane przez Pani_Mada

tylko że ta konkretna osoba nie należy do osób zainteresowanych... sama napisała że chce przyjść z pobudek imprezowych a nie wzruszeniowych bo pannę młodą widziała dwa razy w życiu. zdanie zmieniła dopiero po fali krytyki. jak dla mnie sprawa jasna... jak się chce iść jedynie potańczyć to polecam klub nie czyjeś ważne wydarzenie (które ma się daleko w d****). co innego gdyby jej zależało, ale nie mogła być.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------



samo w sobie nie jest złe - zawsze może coś wypaść. ale pobudki żeby iść na to wesele są dość słabe.

Wiele razy bylam na weselu osoba towarzyszaca i za kazdym razem bylam z powodow imprezowych. Czyli napic sie, najesc, tanczyc i dobrze sie bawic.

Jestem taka zla

[Dagunia]

Napisane przez malinka_4

Wiele razy bylam na weselu osoba towarzyszaca i za kazdym razem bylam z powodow imprezowych. Czyli napic sie, najesc, tanczyc i dobrze sie bawic.

Jestem taka zla

Według mnie po to robi się wesele, ale co ja tam wiem

[kejtiCe]

Najlepiej nie dawać singlom możliwości zabrania ze sobą osoby towarzyszącej, bo jeszcze będzie miala tupet, żeby potraktować wesele jako zabawę!