Przyłącz się, min. 10 kg w dół - to wątek dla Ciebie - część II

[Orni]

Napisane przez Marzeniatko

ej, dziewczyny.
diety kopenhadzkiej nie można pochwalać!
toż to zwykła głodówka!
mam nadzieję, że teraz odzywiasz się dobrze, a ilość kalorii w ciągu dnia, to nie 600!
ale ponad 1000.
przy takich dietach, to można ładnie schudnąć i ładnie przytyć z powrotem.

wiemy wiemy. Tylko, że to wszystko co się ze mną stało było już nie tylko nieestetyczne ale i niebezpieczne. Dlatego chwyciłam się tak radykalnego środka. Gdybym na tym poprzestała byłoby kiepsko przypuszczam. Ale to 8kg w duł tak mnie zmotywowało, że zaczynam znowu wyglądać jak czowiek (mam kości hehe ) jedząc "z Wami", a może nawet więcej niż Wy

I właśnie idę sobie zrobić naleśnika z mąki pp i borówkami - to takie bardziej monti-danie

[Lynn]

Dziewczyny, od jutra wracam do was, po atakach ED z dieta 1000 kcal. trzymajcie kciuki

[gosiaczek010]

gosiaczek010 dziękuję pięknie WIesz, ja pracuję fizycznie, choć nie bardzo ciężko, ale zawsze odrobinka ruchu jest. Oprócz tego kilka razy chodziłam na basen i troszkę trenowałam w domu (stepper, brzuszki itp) Ale myślę, że w moim przypadku to dieta. Czasem wydaje mi się, że od samego myślenia o byciu szczupłym chudnę hehe Dlatego nie poddawaj się. Ja nie wiem nawet kiedy zgubiłam kolejne 10 kg [/quote]


Ja ćwicze codziennie godzinke,przede wszystkim rowerek,skakanka i brzuszki,mam siedzącą prace wiec nie wiem czy to wystarczy, ale na wiecej nie mam czasu.

Jestem na kopenie 7 dzień-ten najgorszy chyba i jak narazie 4,5 kg ale przy mojej wadze to kropla w morzu potrzeb...

Jak skończe ta dietke zamierzam przejść na 1000 kalorii przy czym wykluczam pieczywo,ziemniaki,słodyc ze(no raz na tydzień coś skubne) będe jeśc lekko i mało.Jest wiosna wiec łatwiej,bo duzo swierzych warzyw itp.

jak myslisz?? wystarczy by waga leciała w dół???

[girl96]

Napisane przez Olga:P

Dziewczyny mogę się ponownie dołączyć? Kiedyś się udzielałam w wątku, na początku ładnie schudłam 8kg, potem złamałam nogę przytyłam spowrotem i od listopada próbuje od nowa schudnąć, ale bez rezultatów Pamięta mnie ktoś jeszcze?

Także osiągnęłam swój rekord. Nigdy nie ważyłam 66kg! Dzisiaj 3 dzień 6 weidera i ćwiczenia mi pasują Poza tym teraz 3 razy w tygodniu chodzić będę na siatkówkę

Witaj Olga:P z powrotem

Napisane przez shine1515

witam wszystkich
moge sie do Was przylaczyc??
ja planuje 8 kg. zrzucic,aby spokojnie wrocic do wagi sprzed 2 lat...
mam nadzieje,ze sie uda... poki co checi SA

Pewnie, że możesz wbijaj się

Napisane przez marashi

to ja żę...

idę ćwiczyć, chociażbym miała się wykrwawić na maksa.. ;p

Z czego ty się do diabła odchudzasz? Masz taką super figurę

Napisane przez Lynn

Dziewczyny, od jutra wracam do was, po atakach ED z dieta 1000 kcal. trzymajcie kciuki

Trzymam już mocniutko

Napisane przez gosiaczek010

Ja ćwicze codziennie godzinke,przede wszystkim rowerek,skakanka i brzuszki,mam siedzącą prace wiec nie wiem czy to wystarczy, ale na wiecej nie mam czasu.

Jestem na kopenie 7 dzień-ten najgorszy chyba i jak narazie 4,5 kg ale przy mojej wadze to kropla w morzu potrzeb...

Jak skończe ta dietke zamierzam przejść na 1000 kalorii przy czym wykluczam pieczywo,ziemniaki,słodyc ze(no raz na tydzień coś skubne) będe jeśc lekko i mało.Jest wiosna wiec łatwiej,bo duzo swierzych warzyw itp.

jak myslisz?? wystarczy by waga leciała w dół???

Ja robię tak samo i tygodniowo tracę od 0,5 kg do 1kg. Skóra mi nie "wisi", nie ma efektu jojo, w ogóle nie tyje i bardzo dobrze się czuje.

[Lynn]

Napisane przez girl96

Trzymam już mocniutko



.

Dziękuje Mam nadzieje, ze tym razem wytrzym, bo juz nie wiem ktore to moje podejscie w tym miesiącu do odchudzania a MUSZE schudnąc do sierpnia

[Orni]

Napisane przez gosiaczek010

gosiaczek010 dziękuję pięknie WIesz, ja pracuję fizycznie, choć nie bardzo ciężko, ale zawsze odrobinka ruchu jest. Oprócz tego kilka razy chodziłam na basen i troszkę trenowałam w domu (stepper, brzuszki itp) Ale myślę, że w moim przypadku to dieta. Czasem wydaje mi się, że od samego myślenia o byciu szczupłym chudnę hehe Dlatego nie poddawaj się. Ja nie wiem nawet kiedy zgubiłam kolejne 10 kg

Ja ćwicze codziennie godzinke,przede wszystkim rowerek,skakanka i brzuszki,mam siedzącą prace wiec nie wiem czy to wystarczy, ale na wiecej nie mam czasu.

Jestem na kopenie 7 dzień-ten najgorszy chyba i jak narazie 4,5 kg ale przy mojej wadze to kropla w morzu potrzeb...

Jak skończe ta dietke zamierzam przejść na 1000 kalorii przy czym wykluczam pieczywo,ziemniaki,słodyc ze(no raz na tydzień coś skubne) będe jeśc lekko i mało.Jest wiosna wiec łatwiej,bo duzo swierzych warzyw itp.

jak myslisz?? wystarczy by waga leciała w dół???[/quote]



Skoro to pierwszy tydzień to spodziewaj się jeszcze raz tyle Tylko nie łam zasad. I mimo, że to "kropla w morzu"- zauważysz efekty- będziesz mniej "nabita". PIj duuużooo wody- to podstawa.

Natomiast co do 1000 ckal po kopenhaskiej- odradzam. Może Ci siąść metabolizm. Lepiej jedz więcej, ale zgodnie z redukcją (i jak najmniej "skubania raz na tydzień") JA tak robię i co tydzień od pół do kg mniej

Ćwiczenia godz dziennie to świetna sprawa (sama chcę się za to sumiennie zabrać od jutra) Spróbuję na przemian skupiać się na nogach i rękach (pon-nogi, wt-ręce, śr-nogi, czw- ręce itp) żeby mięśnie miały czas się zregenerować. Brzuch raczej co dzień bo jest ogromny Oprócz tego basen raz w tygodniu. Taki mój plan.

[Orni]

Właśnie widzę, że girl96 napisała podobnie

marashi jak ja Ci zazdroszczę! Nie masz pojęcia :P

Lynn trzymam kciuki, choć i tak wszystko od Ciebie zależy

[kroooliczek89]

A ja tak czytam i czytam...
marashi - aż ci zazdroszcze... co ja bym dała żeby tak wyglądać...

U mnie ogólnie załamka brak jakiejkolwiek motywacji Nic mi sie nie chce Załamać się można no

[justytynka]

Dziewczyny jaką herbatkę czerwona (pu-erh) polecałybyście mi? Jak dotąd piłam bio-active grejpfrutową i z herbapolu spalanie i oczyszczanie ale ich działanie jest naprawdę znikome (pomijam już smak). W dodatku przeczytałam że rozleniwiają jelita i na dłuższa metę nie są zdrowe.

marashi masz naprawdę super figure! i brzuszek płaski [w przeciwieństwie do mnie, niestety, to czego mam za wiele odkłada mi się koło brzucha a nie w biodrach..]
O mamo ale mam ochote ma czekolade.!
ide się pouczyć sprawdzian z chemii z oragnicznej ;[[

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Marashi i ja Ci zazdroszcze chudzinko

Kroliczku ladny avek

A mnie kopenhaska kusi:/ ech nie dam sie

[Marzeniatko]

niech Was kopenhadzka nie kusi, no dziewczyny..
weźcie się uspokójcie


a ja dzisiaj z aparatem się szwendałam ale nie będę wklejać zdjęć, bo po co zaśmiecać wątek

[justytynka]

Marzeniatko daj jakieś 2 najlepsze

[Marzeniatko]

Napisane przez justytynka

Marzeniatko daj jakieś 2 najlepsze

no dobra, ale nie ze mną w roli głownej

moja kochana, psina:
http://www.voila.pl/376/67b3g/?1
i widok z okna
http://www.voila.pl/377/90hvq/?1

no dobra, na zakończenie.
tamdaram, ja XD

http://www.voila.pl/369/5nz9s/?1
http://www.voila.pl/374/a1530/?1

[justytynka]

Ulala to widzę, że aparatowanie udane
Super słodka psinka!! uwielbiam zwierzęta sama mam kota i psa [golden]

[Orni]

dawaj dawaj te fotki Marzeniatko!

Zgadzam się, że kopenhaska to katorga ::P: Dlatego jeśli ktoś nie waży naprawdę dużo- obejdzie się bez tego. Ale jak się ma kroczek do stówy na wadze to warto zaryzykować- byle tylko na niej nie skończyć. Dla mnie to miała być motywacja do dalszej walki, jako, że daje szybkie efekty. A co sądzicie o tej norweskiej?? :

DIETA NORWESKA


Dzięki tej diecie można schudnąć 10 kg w 2 tygodnie. Opracowali ją lekarze i fizjolodzy ze szpitala uniwersyteckiego w Oslo. W organiźmie nastąpią prrzy jej stosowaniu chemiczne zmiany przemiany materii, czyli jej przyspieszenie. Po zakończeniu kuracji z pewnością zmniejszy się łaknienie. Po miesiącu można ponownie zacząć kurację, jeśli twierdzimy, iż ważymy wciaż za dużo.

Na śniadanie: codziennie 1-2 jaja, herbata( z wyjątkiem pierwszego dnia, kiedy zjadamy 3 jaja zawsze gotowane)

Dzień I: Na II śniadanie 3jaja, grapefruit, herbata lub kawa/ na obiad 3 jaja i surówka wrzywna bez sosów, kawa lub herbata i 1 kromka chleba/ UWAGA - nie jemy kolacji!

Dzień II: II śniadanie - zmniejszamy jedynie ilość spożywanych jaj do 1-2, reszta tak samo/ obiad - mięso wołowe, pomidor, seler naciowy, ogórki i inne warzywa + kawa lub herbata.

Dzień III: II śniadanie: tak jak w II dniu, tylko grapefruita zastępujemy gotowanym szpinakiem/ obiad - zastępujemy tylko mięso wołowe 2 kotletami z kurczaka lub jagnięciną

Dzień IV: II śniadanie - surówka z warzyw, grapefruit + kawa lub herbata/ obiad - 1-2 jaja, ser biały, gotowany szpinak, kromka chleba.

Dzień V: II śniadanie - jaja, szpinak + kawa lub herbata/ obiad ryba, surówka, kromka chleba, kawa lub herbata

Dzień VI: II śniadanie - sałatka z owoców/ obiad wołowina, seler naciowy, ponidor, ogórki kiszone, kawa lub herbata

Dzień VII: II śniadanie - zimne mięso z kurczaka lub indyka, pomidor, grapefruit/ obiad: zupa jarzynowa, mięso drobiowe, pomidor, gotowana kapusta, seler naciowy, grapefruit, kawa lub herbata.

Ważne jest by do potraw nie dodawać dressingów, śmietany, cukru, można spożywać minimalne ilości soli, nie używamy tłuszczu - nawet do smażenia - wówczas danie przyrządzamy w opiekaczu lub na grillu. Dieta ta jest zbliżona do białkowej, jednak sałatki na śniadanie wykluczają ją z tej klasyfikacji. Mimo to należy zauważyć, że poza nadmiarem tłuszczu i cukru oraz soli nie wyrzekamy się niczego - ani witamin, ani białek, ani nawet węglowodanów, które znajdują się w każdym produkcie w odpowiednich ilościach. Do tego muszę dodać, że należy wypijać ponadto conajmniej, podkreślam CONAJMNIEJ 3 litry wody mineralnej. Gwarantuję, że nie zagłodzicie się na tej diecie (dużo pożywnych jaj), a pomoże Wam zrzucić zbędne kilogramy, a codzienne ćwiczenia - choćby lekkie aerobowe - pomogą w ukształtowaniu mięśni.

Nie podałam tu proporcji, jakie należy spożywać, bo dieta nie na tym polega - jednak dla własnego bezpieczeństwa powinnyście zamykać się w 150-200 g danej potrawy - chyba, że są to warzywa czy owoce...

[Orni]

Marzeniatko śliczny z Ciebie... chudzielec :P

[Marzeniatko]

nie, nie, nie.

10 kg w 2 tygodnie - to niemożliwe.
To jest dieta kopenhadzka, zwana rowniez dunska, szwedzka, itd... Jest to dieta niskokaloryczna, prawie zawsze konczy sie efektem jo-jo.

[Marzeniatko]

Napisane przez Orni

Marzeniatko śliczny z Ciebie... chudzielec :P

chudzielec?
dobre

[jusii]

Hej
Bardzo chciałabym sie dołączyć do Was bo panuje tu super atmosfera
Mam nadzieję że mnie przyjmiecie do swego grona
Moje jadłospisy nie beda zbyt ciekawe Na początek jestem na ostrej diecie tzn. nie jem węglowodanów
Jem: mięsko, wedliny, jaja, serki białe i żółte, rybki, owoce morza, różne orzechy, warzywa.
Zaczęłam 2 tygodnie temu. Moja waga wyniosła wtedy 60 kg przy wzroście 157cm Teraz bedzie ok 58-57 kg ale zważe się dopiero we wtorek bo nie mam wagi w domu.
Chcę schudnąć tak jak w tytule "min. 10 kg" Z Wami będzie mi raźniej

[Alessa80]

Orni, ja robiłam norweską kilka razy. Za pierwszym spadło 4 kilo i nie wróciło, za kolejnymi trzema wracały kilogramy natychmiast. Również, psiakrew, ostatnio. nie polecam ze względu na osłabienie organizmu, brak włosów, zieloną twarz itp

[Orni]

Napisane przez Marzeniatko

chudzielec?
dobre

NO dla mnie to już prawie chudzielec

Co do diety to nie jest to ta sama dieta- wiem, bo w końcu kopenhaską stosowałam (i jak mówiłam pilnując się chudnę dalej)
Oczywiście nie wierzę, że schudnę dziesięć kilo. Na kopenhaskiej poszło 8kg choć podobno można schudnąć 20kg!! Wiem, że efekt jojo jest pewny po takich dietach, gdy się je stosuje a później wraca do "przeddietowego" sposobu odżywiania, czyli idzie na łatwiznę. Ja chcę po prostu schudnąć troszkę szybciej, dlatego zdecydowałam się na norweską od jutra, a po niej spowrotem R. To to samo co wstęp do SB (który planuję na początek lipca ) Jak się w ciągu dwóch tygodni pozbędę 4kg na norweskiej (bo na to liczę ) wzrośnie mojamotywacja- takie ładowanie akumulatorów. Poza tym wydaje mi się, że niczego w tej diecie nie brakuje, tyle, że je się mniej. Ale dwa tygodnie.... no nie wiem, ale chyba mnie nie odciągniecie od tego pomysłu

[nisiulek]

Napisane przez Marzeniatko

no dobra, ale nie ze mną w roli głownej

moja kochana, psina:
http://www.voila.pl/376/67b3g/?1
i widok z okna
http://www.voila.pl/377/90hvq/?1

no dobra, na zakończenie.
tamdaram, ja XD

http://www.voila.pl/369/5nz9s/?1
http://www.voila.pl/374/a1530/?1

psinka śliczna, a Ty masz szczupłe nogi!

Napisane przez Orni

dawaj dawaj te fotki Marzeniatko!
Zgadzam się, że kopenhaska to katorga ::P: Dlatego jeśli ktoś nie waży naprawdę dużo- obejdzie się bez tego. Ale jak się ma kroczek do stówy na wadze to warto zaryzykować- byle tylko na niej nie skończyć. Dla mnie to miała być motywacja do dalszej walki, jako, że daje szybkie efekty. A co sądzicie o tej norweskiej?? :

też się zastanawiałam nad norweską, ale taka ilość jajek (za którmi nie przepadam) mnie trochę zniechęca...

[Orni]

Napisane przez Alessa80

Orni, ja robiłam norweską kilka razy. Za pierwszym spadło 4 kilo i nie wróciło, za kolejnymi trzema wracały kilogramy natychmiast. Również, psiakrew, ostatnio. nie polecam ze względu na osłabienie organizmu, brak włosów, zieloną twarz itp

a z nóg też wypadają?? hehehe
Nie no- po kopenhaskiej nic takiego się ze mną nie działo (no słabsza byłam, wiadomo, ale teraz o wiele więcej śpię) a ta jednak pozwala na więcej Nie mam zamiaro jej powtarzać, resztę chcę zrzucić "zdrowo"

jusii wiatmy

[Orni]

nisiulek ja na szczęście jestem jajopożeraczką Faktycznie miałabyś problem żeby przez nią przebrnąć jeśli jaj nie lubisz.

[Marzeniatko]

Napisane przez jusii

Hej
Bardzo chciałabym sie dołączyć do Was bo panuje tu super atmosfera
Mam nadzieję że mnie przyjmiecie do swego grona
Moje jadłospisy nie beda zbyt ciekawe Na początek jestem na ostrej diecie tzn. nie jem węglowodanów
Jem: mięsko, wedliny, jaja, serki białe i żółte, rybki, owoce morza, różne orzechy, warzywa.
Zaczęłam 2 tygodnie temu. Moja waga wyniosła wtedy 60 kg przy wzroście 157cm Teraz bedzie ok 58-57 kg ale zważe się dopiero we wtorek bo nie mam wagi w domu.
Chcę schudnąć tak jak w tytule "min. 10 kg" Z Wami będzie mi raźniej

witamy

[justytynka]

Napisane przez jusii

Hej
Bardzo chciałabym sie dołączyć do Was bo panuje tu super atmosfera
Mam nadzieję że mnie przyjmiecie do swego grona
Moje jadłospisy nie beda zbyt ciekawe Na początek jestem na ostrej diecie tzn. nie jem węglowodanów
Jem: mięsko, wedliny, jaja, serki białe i żółte, rybki, owoce morza, różne orzechy, warzywa.
Zaczęłam 2 tygodnie temu. Moja waga wyniosła wtedy 60 kg przy wzroście 157cm Teraz bedzie ok 58-57 kg ale zważe się dopiero we wtorek bo nie mam wagi w domu.
Chcę schudnąć tak jak w tytule "min. 10 kg" Z Wami będzie mi raźniej

Jasne witamy w gronie (moja imienniczka )
p.s. macie tak czasami, że nie jesteście głodne ale mimo wszystko chcecie jeść? Ja właśnie tak mam [justyna uciekaj od lodówki.!]

[nisiulek]

Napisane przez Orni

nisiulek ja na szczęście jestem jajopożeraczką Faktycznie miałabyś problem żeby przez nią przebrnąć jeśli jaj nie lubisz.

próbowałam też South Beach, ale tam też za dużo na jajkach się opierało (bo jak już wcześniej pisałam, mało która dieta mi odpowiada, bo lubię mało produktów)

Napisane przez justytynka

p.s. macie tak czasami, że nie jesteście głodne ale mimo wszystko chcecie jeść? Ja właśnie tak mam [justyna uciekaj od lodówki.!]

taak! to między innymi przyczyna mojego tycia ale teraz się powstrzymuję

[Orni]

No ja tak miałam dosyć długo, włąściwie zawsze czego wynikiem jest przymusowe odchudzanie...

[Alessa80]

Znaczy, że problem w psychice leży. I tam trzeba by pokopać. Ja też tak mam.

[black&white]

Napisane przez justytynka

p.s. macie tak czasami, że nie jesteście głodne ale mimo wszystko chcecie jeść?

ooooo, jasne, że tak

ja tak na chwilkę, bo sporo nauki, ale chciałam się pochwalić, że zaliczyłam dziś 1h treningu i 2h rolek
a potem wróciłam do domu i poszłam zmęczona spać...

przez tą całą dietę polubiłam sport
nigdy nie myślałam, że do tego dojdzie - zawsze to była dla mnie niemiła konieczność

całuje