Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[balckangel]

Ja jestem uczulona jak ktoś ubiera się niestosownie do okazji. Oto przykłady:
-mój były przyszedł na rozprawe o alimenty w bluzie "muzyka przeciwko razizmowi" i trampkach. mój adwokat jak go zobaczyl, szepnal mi tylko- "pani Kaju, mamy wygrana sprawę"

-rozmowa o prace w biurze (asystentka) laska przychodzi w adidasach i jeansach...

Nie chodzi mi o ceny ciuchów, bo uważam to za obciach jak się ocenia czyjś wygląd pod tym względem. Ja mieszkam w UK i wśród Polaków to obciach ubierać się w Primarku. Nie rozumiem tego, bo 90% tych wlasnie polak jeszcze niedawno zabijało się o te ciuchy zaraz po przyjeździe (jak ja )

[hawananana]

O to ciekawe ze to obciach ubierac sie w Primarku. Dobrze wiedziec ale to chyba zalezy od towarzystwa w jakim czlowiek sie obraca. Ja za bardzo nie czaje czemu mialby byc to obciach?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziara_07]

tez jestem ciekawa czemu...
no mialam kiedys kolezanke Grazynke ktora uwazala ze w Primarku same szmaty. ale ja np ekscytowalo ze ak pojdzie do tego a tego sklepu to jej portier drzwi otwiera inna sprawa ze twierdzila ze w ogole ciuchy w UK sa wszystkie paskudne i na zakupy ubraniowe, i inne wieksze zakupy jezdzila do Polski...

[ridja devojka]

To że ktoś stawia warunki nie znaczy ze nie obowiązują go te same zasady moim zdaniem.

Napisane przez Hiiro

No ale jesli to on dyktuje warunki? Jesli to osoby, z ktorymi podpisuje kontrakt sa od tego kontraktu zalezne, a nie on?
Jesli to dla niego cenowo tak jak dla nas wyjscie po bulki?

Pizama to juz przesada, ale jakies japonki, krotka koszula ... czemu nie.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[201712071518]

A'propos wygladu.
Ladna pogoda nastala, wiec sebixy sie rozbierają.
I wlasnie stalam w kolejce za takim - szorty, koszulka bez rekawkow a na szyi ordynarny tatuazowy trybal wydrapany i krzywy czy inna masakra. (To jego jedyny widoczny tatuaz)
I glosno opowiadal karynce z ktora byl, ze "jutro zaś za robotą musi iść" (kazdy wyraz poprzedzony ku.. rwa)
I potem tacy ludzie sie żala, ze "ich za dziare dyskryminuja:


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez hawananana

O to ciekawe ze to obciach ubierac sie w Primarku. Dobrze wiedziec ale to chyba zalezy od towarzystwa w jakim czlowiek sie obraca. Ja za bardzo nie czaje czemu mialby byc to obciach?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

bo są tanie i wszyscy je noszą. a jak wiecie... 2 kobiety nie mogą być ubrane w to samo. w UK teraz w modzie (wśród Polaków) jest h&m. co prawda nadal wszyscy wyglądają tak samo, ale przecież ubrania są ekskluzywnie droższe (niewiele), więc można wybaczyć.

[triss_k]

Napisane przez balckangel

Nie chodzi mi o ceny ciuchów, bo uważam to za obciach jak się ocenia czyjś wygląd pod tym względem. Ja mieszkam w UK i wśród Polaków to obciach ubierać się w Primarku. Nie rozumiem tego, bo 90% tych wlasnie polak jeszcze niedawno zabijało się o te ciuchy zaraz po przyjeździe (jak ja )

Uwielbiam Primarka. Nie ma go tu, gdzie mieszkam, ale gdy tylko mam okazję za granicą, to śmigam tam na zakupy. Wzory i jakość identyczna jak w HM i innych Zarach, za to cena o połowę niższa. Kocham ich basicowe t-shirty po 2 euro, śmieszne kapcie i piżamy i różne duperelki za euro, których zawsze mi brakowało, a nigdzie ich nie znajdowałam. Nie widzę w tym żadnego obciachu. Stać mnie na droższe, ale nie widzę potrzeby przepłacania, wolę wydać geldy na jakieś fajne jedzenie albo wycieczkę

[neskarta]

Nie zgodze sie, ze HM i Zara maja taka sama jakosc jak Primark. Rzeczy w P sa tanie, ale szybko sie niszcza. Nie szkoda wyrzucic jakies szmatki kupionej za 2£, ale nikt mi nie wmowi, ze to ta sama jakosc co inne, drozsze sieciowki - oczywiscie nie wszystkie. W Primarku tez czasami trafi sie cos niezniszczalnego, ale na ogol to ciuszki na krotki okres. Szal moze i jest, ale pozniej wszyscy chodza ubrani tak samo... Ludzie nie rozumieja, ze oszczednosc to kupic dobry, troche drozszy ciuch ktory posluzy dlugo niz szmatki ktore przetrwaja 3 miesiace. A chyba z oszczednosci kupuja w Primarku. Co innego jak ktos lubi czesto zmieniac garderobe, bo mu sie nudzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Jako posiadaczka wielu ciuchów z Primarka i z Hm powiem, że w Prmarku jakość jest bardzo różna. Przekonalam się ze są rzeczy praktycznie jednorazowe a są rzeczy które mam już parę lat. Często koszule są dziwnie uszyte, akrylowe sweterki jak to akrylowe sweterki - zaraz się kulkuja i szmacą, bawelniane topy i bluzeczki są często do użytku przez 2 prania ale wiele rzeczy trzyma fason bardzo długo, spodnie są ok, mam sukienki którym nic nie dolega, staniki sportowe, mam tiszerty które są ciągle w dobym stanie. Mój mąż kocha spodnie z Primarka i chodzi w nich non stop i wciąż żyją.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

A jeśli chodzi o rzeczy dzieciece to np body w wielopakach ragedia ale już normalne rzeczy są spoko i moja córka ma 80% rzeczy stamtąd a wiadomo jak to dziecko, nie uważa specjalnie na swoje ciuchy

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[LadyChatterbox]

Ja z primark kocham podkoszulki, mam kilkanaście par po 4 funty bodajże i noszę je już ponad pół roku, przeżyły masę pran.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Dostaje ciuchy dla córki z Primarku i są dobrej jakości, niemiecki primark niczemu nie ustępuje do polskiego hm. Ale wiem, że niektóre ciuchy z hm np z Anglii są lepszej jakości niż te polskie.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Zawsze mi sie chce smiac, jak ludzie mysla, ze Hm/zara sprzedaje lepszej jakosci ciuchy niz primark. Albo jak ludzie mysla, ze w zarze to ciuchow sie w Bangladeszu nie robi.
Hm/Zara srednio to samo co primark, tylko ze 3 razy drozej.

[Glodomorek]

Niestety jest różnica, może kwestii szczęścia, ale niektóre ciuchy z lumpa wyglądały lepiej niż nowy podkoszulek po 2 praniach.

[Pani_Mada]

Napisane przez neskarta

Nie zgodze sie, ze HM i Zara maja taka sama jakosc jak Primark. Rzeczy w P sa tanie, ale szybko sie niszcza. Nie szkoda wyrzucic jakies szmatki kupionej za 2£, ale nikt mi nie wmowi, ze to ta sama jakosc co inne, drozsze sieciowki - oczywiscie nie wszystkie. W Primarku tez czasami trafi sie cos niezniszczalnego, ale na ogol to ciuszki na krotki okres. Szal moze i jest, ale pozniej wszyscy chodza ubrani tak samo... Ludzie nie rozumieja, ze oszczednosc to kupic dobry, troche drozszy ciuch ktory posluzy dlugo niz szmatki ktore przetrwaja 3 miesiace. A chyba z oszczednosci kupuja w Primarku. Co innego jak ktos lubi czesto zmieniac garderobe, bo mu sie nudzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o zarze się nie wypowiem... najgorszy sklep w jakim byłam i nie mam już żadnych ubrań z niego.
a co do Primarka i H&M to nie widzę powodu do gloryfikowania H&Mu. są ubrania dobrej jakości i fajnie uszyte, a są i typowe szmaty rozpadające się po 1 praniu. zupełnie tak samo jak w Primarku. mnie tam nie rusza jak inna kobieta ubrana jest tak samo... ale wiem że są takie co wpadają w szał. H&M też żaden ekskluzywny nie jest i też co 3 osoba na chodniku nosi te ubrania. więc to żaden argument.
a koszulki za 2 funty potrafią służyć bardzo długo jak się tylko o rzeczy dba. pierze w odpowiedniej temperaturze i odpowiednio suszy

[visionAM]

Szczerze powiem, że wolę poliester z Zary niż bawełnę z HM. Mnóstwo ciuchów w HM wygląda źle już na wieszakach, niszczą się po kilku praniach i nie nadają do niczego.

[kleo_4]

Napisane przez _Tinkerbell

Czyli jak rozmawiasz z szefem to może wywalić nogi na biurko i beknąć potężnie, bo to od niego wszystko zależy?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------


Poka ten wątek!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie...
Dla mnie właśnie to jest januszowanie, jemu wolno więcej bo ma kasę / władze nad kimś.

Bogatemu się wybaczy nieodpowiedni strój bo "jemu nie zależy", a biedniejszy to wiesniak i Janusz??

I wypominanie komuś obuwia z Deichmanna czy Centro czy CCC to zwykła wiocha.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

januszowaniem (tym gorszego rodzaju) jest dyskryminowanie ludzi ze względu na tatuaż i niedopuszczaniu do siebie myśli, że osoba z tatuażem może piastować jakieś wysokie stanowisko w światowej spółce. przy czym mówimy nawet o mikroskopijnym kwiatku na nadgarstku.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

dla mnie januszing to przyjście do firmy szarówno prezesa jak i klienta w klapkach i piżamowych spodniach.

[201712071518]

Napisane przez visionAM

Szczerze powiem, że wolę poliester z Zary niż bawełnę z HM. Mnóstwo ciuchów w HM wygląda źle już na wieszakach, niszczą się po kilku praniach i nie nadają do niczego.

(Na szaro)
Ja bylam przyjemnie zaskoczona jakoscia koszulek z tej serii z bawelny organicznej - kupilam 2 dwupaki na wakacje w tropikach z mysla, ze jak sie rozleca to wyrzuce i nie bedzie szkoda.
A o dziwo wytrzymaly nawet azjatyckie pralnie i poza tym, ze kolor wyblakl, ksztaltu ani szwow nie stracily

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73838146]dla mnie januszing to przyjście do firmy szarówno prezesa jak i klienta w klapkach i piżamowych spodniach.[/QUOTE]
Chyba, ze to ekstremalny casual friday



Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[dacn]

Napisane przez stupid-girl

(Na szaro)
Ja bylam przyjemnie zaskoczona jakoscia koszulek z tej serii z bawelny organicznej - kupilam 2 dwupaki na wakacje w tropikach z mysla, ze jak sie rozleca to wyrzuce i nie bedzie szkoda.
A o dziwo wytrzymaly nawet azjatyckie pralnie i poza tym, ze kolor wyblakl, ksztaltu ani szwow nie stracily

Eko bawełna z HM jest genialna, bardzo bardzo wytrzymała.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez stupid-girl

Chyba, ze to ekstremalny casual friday

ja z szkoły że pracownik w garniaku. I cała reszta ma go w tyle.

[201712071518]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73839121]ja z szkoły że pracownik w garniaku. I cała reszta ma go w tyle.[/QUOTE]
A'propos
Nawiaze do innego januszowania ubraniowego: a mianowicie, ze facetowi to w zasadzie wystarczy jeden gora dwa garnitury na cale zycie.
I czasem az zal patrzec jak przy okazji wesela wujek janusz ledwo miesci sie w swoim pelnoletnim garniturze, szwy trzeszczą, ale skoro spodnie da sie zapiac pod brzuchem to "jeszcze jest dobry co nie Graża?! Po co kupYwac nowy"

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Tak, i te piękne, błyszczące materiały (swego czasu były modne gangi ze srebrnym połyskiem), za wielkie poduchy w barkach i wypchane łokcie i kolana

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez stupid-girl

A'propos
Nawiaze do innego januszowania ubraniowego: a mianowicie, ze facetowi to w zasadzie wystarczy jeden gora dwa garnitury na cale zycie.
I czasem az zal patrzec jak przy okazji wesela wujek janusz ledwo miesci sie w swoim pelnoletnim garniturze, szwy trzeszczą, ale skoro spodnie da sie zapiac pod brzuchem to "jeszcze jest dobry co nie Graża?! Po co kupYwac nowy"

jak pracowałam w korpo to miałam garnitury i garsonki. Zmieniając pracę - szczęśliwie się pozbyłam. Facet ma, mieści się, do pracy nie potrzebuje. Nie przeszkadza mi że ma jeden jedyny garnitur
Na mój ślub przyszło kilka osób w jeansach i koszulach z krótkim rękawem. Nie zabiło mnie to .

[201712071518]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73839661]jak pracowałam w korpo to miałam garnitury i garsonki. Zmieniając pracę - szczęśliwie się pozbyłam. Facet ma, mieści się, do pracy nie potrzebuje. Nie przeszkadza mi że ma jeden jedyny garnitur
Na mój ślub przyszło kilka osób w jeansach i koszulach z krótkim rękawem. Nie zabiło mnie to .[/QUOTE]
Ale jest pelnoletni?
Bo garnitur mlodszy sie nie liczy

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez stupid-girl

Ale jest pelnoletni?
Bo garnitur mlodszy sie nie liczy

Garnitur jeszcze niepełnoletni .

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Tylko ze czasami to jest tak, ze Grazyna z pokolenia 40-50 letnich kobiez trzyma reke na portfelu i owszem uwaza, ze ona musi sobie kupic sukienke, isc do fryzjera i pomalowac paznokcie, ale facet to ma byc umyty, ogolony jednorazowka z biedry, machniety woda za 5 zl i przeciez ma garnitur, Grazyna wyprasuje, upierze, bedzie jak nowy.

[samotny_t]

Ja mam tylko jeden garnitur i nie założyłem go już od kilku lat (mimo ślubów, rozmów kwalifikacyjnych i takich tam ). Moim zdaniem nie ma konieczności.

[LadyChatterbox]

Napisane przez samotny_t

Ja mam tylko jeden garnitur i nie założyłem go już od kilku lat (mimo ślubów, rozmów kwalifikacyjnych i takich tam ). Moim zdaniem nie ma konieczności.

To w czym chadzasz na śluby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez samotny_t

Ja mam tylko jeden garnitur i nie założyłem go już od kilku lat (mimo ślubów, rozmów kwalifikacyjnych i takich tam ). Moim zdaniem nie ma konieczności.

To trochę "smutne" podejście, bo dobrze dopasowany garnitur to chyba najlepsze co może założyć mężczyzna.