Allegro - okazje, ciekawostki, pytania, wątpliwości - wątek zbiorczy

[WioletaM]

Mam problem z zakupem na allegro i proszę Was o doradzenie.
Kupiłam nową bluzkę. Jest biała, a na rękawach ma bufki w kratkę biało-czarną.
Dostałam ją dzisiaj i po rozpakowaniu okazało się, że jest lekko zabrudzona z przodu. Wyglądała na zakurzoną. To nie stanowiło dla mnie problemu, więc wyprałam ją w rękach. Wyciągam ją z miski, a kolor biały cały pofarbowany na niebiesko. Spróbowałam delikatnnie to przeprać, ale nie da się. Ta bluzka nadaje sie tylko do wyrzucenia.
Chcę tę bluzkę zareklamować u sprzedawcy, ale nie wiem czy mogę, ponieważ ją wyprałam.

Co o tym sądzicie?

[Cathas]

Napisane przez WioletaM

Mam problem z zakupem na allegro i proszę Was o doradzenie.
Kupiłam nową bluzkę. Jest biała, a na rękawach ma bufki w kratkę biało-czarną.
Dostałam ją dzisiaj i po rozpakowaniu okazało się, że jest lekko zabrudzona z przodu. Wyglądała na zakurzoną. To nie stanowiło dla mnie problemu, więc wyprałam ją w rękach. Wyciągam ją z miski, a kolor biały cały pofarbowany na niebiesko. Spróbowałam delikatnnie to przeprać, ale nie da się. Ta bluzka nadaje sie tylko do wyrzucenia.
Chcę tę bluzkę zareklamować u sprzedawcy, ale nie wiem czy mogę, ponieważ ją wyprałam.
Co o tym sądzicie?

Ale co chcesz reklamowac? To, że zniszczyłaś bluzkę?
Trzeba było sprawdzić metkę, jak się ją powinno prać i ew. skontaktować się ze sprzedawcą, że są jakieś zabrudzenia. Teraz już przepadło.
Na miejscu sprzedawcy nie przyjęłabym reklamacji.

[annmarie]

Napisane przez WioletaM

Dostałam ją dzisiaj i po rozpakowaniu okazało się, że jest lekko zabrudzona z przodu. Wyglądała na zakurzoną. To nie stanowiło dla mnie problemu, więc wyprałam ją w rękach. Wyciągam ją z miski, a kolor biały cały pofarbowany na niebiesko. Spróbowałam delikatnnie to przeprać, ale nie da się. Ta bluzka nadaje sie tylko do wyrzucenia.
Chcę tę bluzkę zareklamować u sprzedawcy, ale nie wiem czy mogę, ponieważ ją wyprałam.

Co o tym sądzicie?

Jeśli masz jeszcze metkę, to sprawdź co na niej było - jeśli były jakieś ostrzeżenia, że np. prać w zimnej wodzie, a Ty tego nie zrobiłaś, to nie masz podstaw. Jeśli jednak nie było żadnych ostrzeżeń, to masz podstawy do reklamacji - w rzeczywistości dostałaś wadliwy towar.

Gorzej, jeśli nie masz metki, a nie wiesz co na niej było...

A na drugi raz - jak kupujesz coś i dostajesz przybrudzone, zgłaszaj to od razu.

[traci]

Napisane przez layla_lbn

Napisalam kobiecie w mailu, ze nie przyjmuje zwrotow, ze nie oddam pieniedzy, tym bardziej, ze bona chce zwrotu kasy, wraz z przesylka. Czyli bylabym wiele stratna-wystawienie aukcji /12zł za wyroznienie/ 16zl za przesylki w 2 str. Prowizja :/.
Ehhh. Nie rozumiem tych ludzi.
Kobita mi zarzuca, ze nosilam sukienke i doszylam metke . Niby jak papierowa mialam dobobic? Nie sprzedaje na All w wiekszych ilosciach, czasem cos wrzuce...nie kupiwalabym przeciez po to jakiegos urzadzenia do "doszywania"
papierowych metek na takim plastykowym sznureczku-mam nadzieje, ze wiecie o co chodzi. Nawet nie wiem, czy cos takiego istnieje...

Ludzie to mnie czasem zadziwiaja.
Jak jestem w Polsce i chce cos od kogos kupic i sprawdzam komentarze i czasem sa tam takie od niezadowolonych klientow i widze ,ze poprostu ewidenta wina klienta tam jest.

Ja tez czasem cos tam sprzedam ,na szczescie nie zdarzyl mi sie jeszcze nikt nawiedzone i mam nadzieje ,ze sie nie zdarzy ,bo czasem widze ,ze ludzie tak jakby chcieli poprostu tylko na zlosc zrobic.

[WioletaM]

Napisane przez Cathas

Ale co chcesz reklamowac? To, że zniszczyłaś bluzkę?
Trzeba było sprawdzić metkę, jak się ją powinno prać i ew. skontaktować się ze sprzedawcą, że są jakieś zabrudzenia. Teraz już przepadło.
Na miejscu sprzedawcy nie przyjęłabym reklamacji.

Nie uważam, żebym zniszczyła bluzkę. Po włożeniu bluzki do miski kolor czarny puścił farbę. Rozumiem jakbym ją gotowała w pralce.
Zabrudzenie bylo delikatne, wręcz niezauważalne, ale mi przeszkadzało i postanowiłam ją wyprać.

[Cathas]

Napisane przez WioletaM

Nie uważam, żebym zniszczyła bluzkę. Po włożeniu bluzki do miski kolor czarny puścił farbę. Rozumiem jakbym ją gotowała w pralce.
Zabrudzenie bylo delikatne, wręcz niezauważalne, ale mi przeszkadzało i postanowiłam ją wyprać.

Czy bluzka nadaje się do noszenia? Z Twojego opisu wynika, że nie. A czy nadawała się do noszenia przed wypraniem? Ponownie, z opisu wygląda, że tak.
Dla mnie jest zniszczona.
Bluzkę ze sklepu z zabrudzeniem zauważonym dopiero po przyjściu do domu, też byś od razu prała? Chyba nie. Wiem, że na allegro wymiana rzeczy trwa dłużej niż w sklepie, ale chyba lepiej poczekać niż zostać bez kasy i z pofarbowanym kawałkiem materiału...
Możesz spróbować pisać do sprzedawcy, ale byłabym zaskoczona, gdyby bez problemów zgodził się na zwrot kasy. Ale cóż, powodzenia

[WioletaM]

Napisane przez Cathas

Czy bluzka nadaje się do noszenia? Z Twojego opisu wynika, że nie. A czy nadawała się do noszenia przed wypraniem? Ponownie, z opisu wygląda, że tak.
Dla mnie jest zniszczona.
Bluzkę ze sklepu z zabrudzeniem zauważonym dopiero po przyjściu do domu, też byś od razu prała? Chyba nie. Wiem, że na allegro wymiana rzeczy trwa dłużej niż w sklepie, ale chyba lepiej poczekać niż zostać bez kasy i z pofarbowanym kawałkiem materiału...
Możesz spróbować pisać do sprzedawcy, ale byłabym zaskoczona, gdyby bez problemów zgodził się na zwrot kasy. Ale cóż, powodzenia

Zabrudzenie było delikatne więc ją wyprałam. Dla innej osoby może zostałoby niezauważalne. To nie był powód dla mnie, żeby ją odsyłać. Po drugie zapach nowości materiału też mi nie odpowiadał.
Np. jak w butach pęknie nam podeszwa to mamy prawo reklamować.
Jeśli chodziłabym w tej bluzce, a potem wyprała, to tak samo zafarbowałaby i reklamowałabym ją. Przecież to jest wadliwy towar.
Napisałam do sprzedawcy, ale nie mam jeszcze odpowiedzi.

[kasia_no87]

Napisane przez WioletaM

Zabrudzenie było delikatne więc ją wyprałam. Dla innej osoby może zostałoby niezauważalne. To nie był powód dla mnie, żeby ją odsyłać. Po drugie zapach nowości materiału też mi nie odpowiadał.
Np. jak w butach pęknie nam podeszwa to mamy prawo reklamować.
Jeśli chodziłabym w tej bluzce, a potem wyprała, to tak samo zafarbowałaby i reklamowałabym ją. Przecież to jest wadliwy towar.
Napisałam do sprzedawcy, ale nie mam jeszcze odpowiedzi.

Farbowanie to nie wadliwy towar. To po prostu taki material. Wedlug mnie nie nalezy Ci sie zwrot czy tez wymiana.

[Cathas]

Napisane przez WioletaM

Zabrudzenie było delikatne więc ją wyprałam. Dla innej osoby może zostałoby niezauważalne. To nie był powód dla mnie, żeby ją odsyłać. Po drugie zapach nowości materiału też mi nie odpowiadał.
Np. jak w butach pęknie nam podeszwa to mamy prawo reklamować.
Jeśli chodziłabym w tej bluzce, a potem wyprała, to tak samo zafarbowałaby i reklamowałabym ją. Przecież to jest wadliwy towar.
Napisałam do sprzedawcy, ale nie mam jeszcze odpowiedzi.

Większość materiałów farbuje przy pierwszym praniu Ale to nie oznacza, że są wadliwe.

[ufola]

dziewczyny czy jak sprzeajecie na allegro i prosza oo odwolanie oferty odwolujecie?? mam wyrazie zaznaczone ze odwoluje w sporadycznych przypadkach.a panna mi pisze poprostu"brak pieniedzy"

[anna1112]

Ja bym odwołała. Pużniej jak ta osoba wygra aukcje będziesz miała tylko kłopoty. Nie zapłaci ci za rzecz z powodu braku środków, a prowizje i tak będziesz musiała zapłacić.

[layla_lbn]

Napisane przez anna1112

Ja bym odwołała. Pużniej jak ta osoba wygra aukcje będziesz miała tylko kłopoty. Nie zapłaci ci za rzecz z powodu braku środków, a prowizje i tak będziesz musiała zapłacić.

Mozna wystapic o zwrot prowizji od Allegro.
Ale nie oddadza Ci kosztow wystawienia aukcji.
BTW, tez bym odwolala, pozniej bedziesz sie meczyc...

[mgosiekm]

Napisane przez ufola

dziewczyny czy jak sprzeajecie na allegro i prosza oo odwolanie oferty odwolujecie?? mam wyrazie zaznaczone ze odwoluje w sporadycznych przypadkach.a panna mi pisze poprostu"brak pieniedzy"

dla mnie to idiotyzm, po jasna ciasna tacy ludzie licytuja a potem tlumacza sie brakiem pieniedzy... jak dla mnie poprostu kupila cos innego i wymyslila ze nie ma kasy zebys to odwolala... moglabys ta rzecz sprzedac komus innemu, ale niestety stratna bedziesz Ty...

[kasia_no87]

Napisane przez layla_lbn

Mozna wystapic o zwrot prowizji od Allegro.
Ale nie oddadza Ci kosztow wystawienia aukcji.
BTW, tez bym odwolala, pozniej bedziesz sie meczyc...

layla_lbn a jak sie twoja sprawa ulozyla?

[wykrasana]

Napisane przez layla_lbn

Jestem w 100% pewna, ze sukienka byla nowa, w stanie idealnym.
Sprawe do Allegro zglosila.

Jak odesle mi paczke to po prostu nie przyjme, poprosze rodzicow zeby nie przyjmowali zadnych paczek do mnie. Jakbym przyjela, to moze mialaby na mnie haka, za paczke odebralam, a kasy nie oddalam...

A dlaczego nie chce przyjac. Po 1 to juz kase wydalam . Po 2, to wystawienie aukcji kosztowalo mnie ok 15zl, ona chce zwrotu calej kasy, czyli z przesylka, czyli 23zl bylabym w plecy, a jeszcze raz wystawialabym aukcje znow 15zl-wystawienie, a nie wiadomo, co ta baba z sukienka robila, czy nie pobrudzila jej specjalnie... a wiadomo, ze taka sukienka-czyli ubrudzona-uzywana bylaby duzo tansza, wiec wiele bym stracila.

Nick'a nie podam publicznie, to byloby nie fair, choc ta baba tez w porzadku nie jest, ale nie bede sie znizac do jej poziomu .

W mailach do mnie pisze na ty, kolezanko, napisala mi, ze dyplomu mi nie bedzie skanowac -no nie dziwie sie, ze w przedszkolu to jedyne, co moze miec to dyplom prawnika z teartzyku przedszkolnego .

Ogoglnie jestem, bardzo, bardzo zla.

Mialam kiedys podobną sprawe na all. Pan wylicytował plaszcz dla żony za 80 zł był używany ale stan był bardzo dobry, szkoda było mi go troche sprzedawać ale potrzebowałam pieniędzy. Wysłałam po paru dniach ów pan się odzywa że płaszcz to istny badziew, podarty poplamiony zmechacony Że żona go wysmiała i że plaszczyk już wysłał :| do mnie i że za to mam mu zwrócić pieniądze wraz z kosztami przesyłki(!) i nie wystepowac pod żadnym warunkiem o prowizje bo on wie co z takimi nieuczciwymi ludźmi robić !(nie mam jak dotąd ani jednego negatywa) Ja grzecznie powiedziałam że nie ma możliwości zwrotu bo po pierwsze plaszcz był pełnowartościowy podczas wysyłania po 2 formą sprzedaży była licytacja od osoby prywatnej, gdzie zwrot nie musi być uwzględniony i paczki po prostu nie przyjmę
Wieczorem pisze mi smsa żebym jednak nie przyjmowała paczki bo on już znalazł kupca na płaszcz(poplamion y, podarty i co tam jeszcze)

Poprostu ... niektórzy ludzie traktują licytacje jak wypożyczalnie i to jeszcze na koszt sprzedającego

[miss90]

a ja mam pytanie może ktos widział taką lub bardzo podobną bluzkę na allegro w cenie nie masakrycznie dużej

[Olencjaaa]

Napisane przez layla_lbn

Dziewczymy, problem znow.
Ona pisze, ze i tak wysle mi sukienke :/.
Ja nie wiem, co mam robic, bo czesto mnie w domu nie ma i sukienke ktos inny moze odebrać. Ja pie....**** co za babsztyl!!!!

szkoda ze ta pani nie wie, ze na postawie art.567 k.c. :,,Jezeli z powodu wady fizycznej rzeczy nadeslanej z innej miejsowosci kupujacy odstepuje od umowy albo zada dostarczenia rzeczy wolnej od wad zamiast rzeczy wadliwej, nie moze on odeslac rzeczy bez uprzedniego porozumienia sie ze sprzedawca (..)"
a takiego porozumienia nie bylo wiec nie musisz odbierac paczki trudno pewno dostaniesz negatywa ale nie oddawaj temu babsztylowi kasy!

[ciasteczko 19]

dziewczyny
sprzedawałam na allegro ciuszki, ale z braku neta nie mogłam obserwowac koncówki aukcji. Cena za która kupiła pewna babka nie satysfakcjonowała mnie i zadzwonilam do niej że za tyle nie sprzedaje, nie mialam dostepu do internetu. i czy idzie pani na ugode że towaru nie wysyłam ( pieniadze żadne nie były wpłacone). pani zgodziła sie. teraz, kiedy dostep juz mam do internetu wystawilam ponownie ta sama rzecz. a ta pani do mnie pisze, co poprzednio wygrała ta aukcje, że ona ja wtedy wygrała i że nieprawnie ponownie wystawiam ten towar. PRZECIEZ SAMA POSZłA WTEDY NA UGODE. DALAM JEJ NAWET POZYTYWA ZE MILY KONTAKT ITP
i kto ma racje?

[buddha.b]

Napisane przez ciasteczko 19

dziewczyny
sprzedawałam na allegro ciuszki, ale z braku neta nie mogłam obserwowac koncówki aukcji. Cena za która kupiła pewna babka nie satysfakcjonowała mnie i zadzwonilam do niej że za tyle nie sprzedaje, nie mialam dostepu do internetu. i czy idzie pani na ugode że towaru nie wysyłam ( pieniadze żadne nie były wpłacone). pani zgodziła sie. teraz, kiedy dostep juz mam do internetu wystawilam ponownie ta sama rzecz. a ta pani do mnie pisze, co poprzednio wygrała ta aukcje, że ona ja wtedy wygrała i że nieprawnie ponownie wystawiam ten towar. PRZECIEZ SAMA POSZłA WTEDY NA UGODE. DALAM JEJ NAWET POZYTYWA ZE MILY KONTAKT ITP
i kto ma racje?

Przede wszystkim to dla mnie jakieś dziwne,że kobieta się zgodziła-i to,że Ty jej powiedziałaś,że "za tyle nie sprzedajesz".Przecież jak się wystawia coś na allegro to trzeba się liczyć z tym,że cena nie zawsze będzie satysfakcjonująca,zawsze można ustawić cenę minimalną(a może tak było w tym przypadku?).Jeśli nie dałaś wtedy ceny minimalnej to ja bym na miejscu tej kobiety nie odpuściła ,ale rozumiem,że nie to jest istotne w Twoim pytaniu.

Co do tego co Ci teraz napisała-tego też nie rozumiem.Przecież skoro przedtem się zgodziła,to o co ma teraz pretensje?Moim zdaniem nie ma żadnego problemu,i teoretycznie rację masz Ty.A wystawiła Ci wtedy komentarz?

[ciasteczko 19]

Napisane przez buddha.b

Przede wszystkim to dla mnie jakieś dziwne,że kobieta się zgodziła-i to,że Ty jej powiedziałaś,że "za tyle nie sprzedajesz".Przecież jak się wystawia coś na allegro to trzeba się liczyć z tym,że cena nie zawsze będzie satysfakcjonująca,zawsze można ustawić cenę minimalną(a może tak było w tym przypadku?).Jeśli nie dałaś wtedy ceny minimalnej to ja bym na miejscu tej kobiety nie odpuściła ,ale rozumiem,że nie to jest istotne w Twoim pytaniu.

Co do tego co Ci teraz napisała-tego też nie rozumiem.Przecież skoro przedtem się zgodziła,to o co ma teraz pretensje?Moim zdaniem nie ma żadnego problemu,i teoretycznie rację masz Ty.A wystawiła Ci wtedy komentarz?

na allegro jestem poczatkujaca i cene wywoławcza dałam 1 zł a ceny minimalnej nie dawałam.
i wiem juz że tak naprawde ktoś mógł za 1 zł kupic rzeczy warte 100 zł

ja komentarza nie otrzymałam.

[dra]

jezeli sie dogadałyscie to to nie rozumiem tej kobiety
ale zawsze lepiej napisac cene minimalna,albo pilnowac aukcji

[Moi_Asztk@]

Mam taki problem, otóż: pomyliłam się licytując i pisząc szybko swoją ofertę przypadkiem nacisnęłam jeszcze jedną cyferkę (także wyszło mi 10 razy więcej)wiem, że mój błąd i poprosiłam o wycofanie oferty i tutaj moje pytanie: czy jeżeli sprzedawca wycofa moją ofertę to po zakończeniu aukcji (moja oferta była ostatnia) ta rzecz zostanie sprzedana komuś innemu,tak?

[ushia]

jezeli wycofa oferte, to Twojej w ogole nie bedzie

mozesz jeszcze raz zalicytowac i dac nizsza cene max - np teraz jest 65zł Ty mozesz zalicytowac 66, chociaz wczesniej dalas max na np 1000.

czyli niejako przelicytowa sama siebie - pozwala to zmienic cene maksymalna o ile aukcja jeszcze trwa

[ssue]

Napisane przez Moi_Asztk@

Mam taki problem, otóż: pomyliłam się licytując i pisząc szybko swoją ofertę przypadkiem nacisnęłam jeszcze jedną cyferkę (także wyszło mi 10 razy więcej)wiem, że mój błąd i poprosiłam o wycofanie oferty i tutaj moje pytanie: czy jeżeli sprzedawca wycofa moją ofertę to po zakończeniu aukcji (moja oferta była ostatnia) ta rzecz zostanie sprzedana komuś innemu,tak?

Mozesz zmniejszyc swoje maksimum. Jesli np. dałas 100 zł (a planowałas dac 10zł) i teraz wygrywasz np. sumą 20 zł to jest w tym okienku do licytacji " Twoja maxymalna oferta (nie mniejsza niż X zł) " Po prostu wpisujesz swoje "nowe" maximum (nie mniejsze niż podane X zł) i zwyczajnie licytujesz.

[Moi_Asztk@]

Dziękuje bardzo,już jakoś sobie chyba poradzę

[anna1112]

A ja mam prośbę czy możecie mnie skierować na odpowiednie forum gdzie uzyskam poradę jak zrobić zdjęcie pod zdjęciem na Allegro.

[ssue]

Napisane przez anna1112

A ja mam prośbę czy możecie mnie skierować na odpowiednie forum gdzie uzyskam poradę jak zrobić zdjęcie pod zdjęciem na Allegro.

Cafe Pomoc Allegro http://www.allegro.pl/phorum/list.php?f=298
Edit: tu jest "przepis" jak wstawiac opis miedzy zdjeciami http://www.allegro.pl/phorum/read.ph...84&v=t&t=13434 wiec mysle, że wystarczy nic nie pisac w miejscu na opis a zdjecia beda sie wyswietlały jedno pod drugim

[layla_lbn]

Napisane przez kasia_no87

layla_lbn a jak sie twoja sprawa ulozyla?

Sorrka, ze dopiero teraz odp. ale dawno tu nie zagladalam .
Baba dala sobie spokoj .
Na szczescie.

[pysia22]

Słuchajcie, pomóżcie bo NAPRAWDE sama nie wiem...

Oryginał czy nie ?

Czy cena nie jest podejrzanie niska? (w sklepach kosztuje ok 70 zł)

Kupowałyście Colorstaya na allegro?

Z góry wielkie dzięki za pomoc

http://allegro.pl/item357176051_supe...softflex_.html

[Rena]

Ja kosmetyki kupuje u super sprzedawcow i ogolnie lubie jak aukcja nosi znamiona sklepu, ktory traktuje allegro jako jeszcze jeden kanal sprzedazy.

U prywatnych osob kupuje odziez - najwyzej spodnica lezala 2 lata w szafie, albo komus sie chcialo podrobic powazna marke dla raptem jednej aukcji - ale powiem szczerze, ze mnie jeszcze nie oszukano.