Kłótnia o alimenty - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-05-19, 10:49   #391
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Kłótnia o alimenty

Napisze tak: dziwnym tafem za kazdym razem, kiedy ^ studentka ^ zalozy watek o kasie na wizazu jest tak samo. Nagle okazuje sie ze ONA NIE MOZE PRACOWAC. rodzice alkoholicy, rodzice biedni, rodzice chorzy ale autorka najczesciej ciagnie ladnie dzienne studia i ani mysli isc do roboty.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 10:53   #392
f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 966
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez mellitus Pokaż wiadomość
Poza tym SWOJE pieniądze może wydawać na co mu się żywnie podoba (o ile to legalne)
Dokładnie tak


A zarzucanie braku kultury na wizażu osobom, które mają odmienne zdanie jest na porządku dziennym

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Napisze tak: dziwnym tafem za kazdym razem, kiedy ^ studentka ^ zalozy watek o kasie na wizazu jest tak samo. Nagle okazuje sie ze ONA NIE MOZE PRACOWAC. rodzice alkoholicy, rodzice biedni, rodzice chorzy ale autorka najczesciej ciagnie ladnie dzienne studia i ani mysli isc do roboty.
Bo nasz system spacza. Skoro możesz wszystko zwalić na patologię, trudną sytuację i żyć za free to po co z tego rezygnować? Dalej możesz zaciążyć, załapać się na 500+, jakieś bezrobocia i można żyć mając prawie 3000 zł do końca życia.
f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 10:59   #393
WildGoose
Raczkowanie
 
Avatar WildGoose
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
Dot.: Kłótnia o alimenty

Nasz system spacza, bo nagle osoba, która uważa się za na tyle dorosłą, żeby mieszkać z chłopakiem i studiować (a więc należeć w pewnym sensie do elity intelektualnej), w kwestii samodzielnego utrzymywania się twierdzi, że jest małym dzieckiem, które MUSI być na utrzymaniu rodziców i dziadków, i że ze względu na nią kuzyn czy inny wujek MA OBOWIĄZEK zrezygnować z nowej pary spodni.
WildGoose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:01   #394
f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 966
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez WildGoose Pokaż wiadomość
Nasz system spacza, bo nagle osoba, która uważa się za na tyle dorosłą, żeby mieszkać z chłopakiem i studiować (a więc należeć w pewnym sensie do elity intelektualnej), w kwestii samodzielnego utrzymywania się twierdzi, że jest małym dzieckiem, które MUSI być na utrzymaniu rodziców i dziadków, i że ze względu na nią kuzyn czy inny wujek MA OBOWIĄZEK zrezygnować z nowej pary spodni.
I mamy idealny obraz naszej autorki z mega roszczeniową postawą do całego świata. Najgorsze, że takich ludzi jest coraz więcej
f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:06   #395
WildGoose
Raczkowanie
 
Avatar WildGoose
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
Dot.: Kłótnia o alimenty

Mnie zastanawia jedno. Co by się stało, gdyby autorka wątku zaszła ze swoim chłopakiem w ciążę?
WildGoose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:07   #396
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez WildGoose Pokaż wiadomość
Mnie zastanawia jedno. Co by się stało, gdyby autorka wątku zaszła ze swoim chłopakiem w ciążę?
Jak to co? Zasiłki i roszczeniowa pisyawa, ze jej bejbikowi się należy, bo ma chorą matkę.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:09   #397
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Napisze tak: dziwnym tafem za kazdym razem, kiedy ^ studentka ^ zalozy watek o kasie na wizazu jest tak samo. Nagle okazuje sie ze ONA NIE MOZE PRACOWAC. rodzice alkoholicy, rodzice biedni, rodzice chorzy ale autorka najczesciej ciagnie ladnie dzienne studia i ani mysli isc do roboty.
Wiesz co.. to jest trochę krzywdzące. Ja nawet dziennych nie ciągnęłam a zaoczne. I serio PRÓBOWAŁAM pracować. Ale nie wyrabiałam fizycznie i psychicznie mimo, że mój kierunek nie był bardzo wymagający porównując z jakimś lekarskim czy prawniczym. Byłam wrakiem człowieka, pracując 8-9h dziennie plus dojazdy razem 2h. Próbowałam też pracować 3 dni w tygodniu, ale dalej byłam wrakiem. Podejrzewam, że chodzi o tarczycę, ale na prywatnego endokrynologa mnie nie było stać mimo pracy i alimentów (odkładałam na kolejny rok i nie w głowie mi było leczenie a jakoś uzbieranie kwoty potrzebnej na zapłacenie za czesne) a na nfz jak poszłam to mnie zaprosili żebym przyszła w przyszłym roku. Jak przyszłam na początku stycznia to już miejsc nie było. Czuję się z tym okropnie, siostra mi mówi, że to z lenistwa. Że ja jestem leniwa bo muszę się zdrzemnąć w ciągu dnia. A ja zwyczajnie jak się nie zdrzemnę to jestem jak wrak. Do tego studia zaoczne mają to do siebie, że trzeba siedzieć po nocach i nie wystarczy być na wykładać żeby mieć wszystko co na zaliczenie potrzebne. Trzeba samemu siedzieć i szukać. A jak tu siedzieć w nocy i pisać trzydziesty referat czy konspekt jak jesteś na nogach od 5 rano, wracasz o 16-17 bez drzemki i prawdopodobnie z problemami tarczycowymi, które zmuszają Cię do drzemki w ciągu dnia? Jak siedzieć po nocach, gdy masz budzik ustawiony na 5:00 rano? To serio jest krzywdzące. Ja rozumiem, że niektórzy są zdrowi i ciągną pracę, studia, staż, dziecko, hobby, związek, itp. na raz. Ale niektórzy zwyczajnie nie są robocopami. I nie Tobie wybacz, oceniać kto da radę udźwignąć studia połączone z pracą i stażem a kto nie.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-05-19, 11:13   #398
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Kłótnia o alimenty

Od tego jest forum zeby pisac i oceniac. Mam do tego takie samo prawo jak ty wiec mi go nie probuj odbierac w imie bycia delikatnym i tego zeby bron boze komus przykrosci nie zrobic.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:14   #399
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: Kłótnia o alimenty

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;73943996]I mamy idealny obraz naszej autorki z mega roszczeniową postawą do całego świata. Najgorsze, że takich ludzi jest coraz więcej [/QUOTE]

I powoli dochodzi do tego, że staje się to normą społeczną i jest na to przyzwolenie. Coraz bardziej w naszym społeczeństwie przychylnie patrzy się na ludzi, którzy zamiast iść do pracy, żyć skromnie, ale za swoje, wyciągają ręce po pieniądze, które im się tak naprawdę nie należą. Nie ważne czy są to pieniądze z budżetu, czy od członków rodziny. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, w których osoby pracujące pozostają na krawędzi ubóstwa, a patologia całkiem nieźle sobie radzi.
Podobnie całkowicie wypaczone zostało pojęcie studiowania. Teraz większość ludzi traktuje ten etap jako przedłużenie dzieciństwa i okazję do dobrej zabawy. Idą na studia, bo każdy idzie, nawet jak nie mają sprecyzowanych planów na przyszłość. A potem aj waj- nie ma pracy w zawodzie- zmarnowane 5 lat życia, mnóstwo pieniędzy (najczęściej rodziców) i zaczynają od punktu wyjścia.
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:14   #400
bonasera
Zadomowienie
 
Avatar bonasera
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez WildGoose Pokaż wiadomość
Mnie zastanawia jedno. Co by się stało, gdyby autorka wątku zaszła ze swoim chłopakiem w ciążę?
Pięćsetka, zasiłki i siedzenie na kasie faceta.
__________________

Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać.
bonasera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:14   #401
f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 966
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez WildGoose Pokaż wiadomość
Mnie zastanawia jedno. Co by się stało, gdyby autorka wątku zaszła ze swoim chłopakiem w ciążę?
Byłaby sytuacja idealna
f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-05-19, 11:15   #402
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Kłótnia o alimenty

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73944276]Wiesz co.. to jest trochę krzywdzące. Ja nawet dziennych nie ciągnęłam a zaoczne. I serio PRÓBOWAŁAM pracować. Ale nie wyrabiałam fizycznie i psychicznie mimo, że mój kierunek nie był bardzo wymagający porównując z jakimś lekarskim czy prawniczym. Byłam wrakiem człowieka, pracując 8-9h dziennie plus dojazdy razem 2h. Próbowałam też pracować 3 dni w tygodniu, ale dalej byłam wrakiem. Podejrzewam, że chodzi o tarczycę, ale na prywatnego endokrynologa mnie nie było stać mimo pracy i alimentów (odkładałam na kolejny rok i nie w głowie mi było leczenie a jakoś uzbieranie kwoty potrzebnej na zapłacenie za czesne) a na nfz jak poszłam to mnie zaprosili żebym przyszła w przyszłym roku. Jak przyszłam na początku stycznia to już miejsc nie było. Czuję się z tym okropnie, siostra mi mówi, że to z lenistwa. Że ja jestem leniwa bo muszę się zdrzemnąć w ciągu dnia. A ja zwyczajnie jak się nie zdrzemnę to jestem jak wrak. Do tego studia zaoczne mają to do siebie, że trzeba siedzieć po nocach i nie wystarczy być na wykładać żeby mieć wszystko co na zaliczenie potrzebne. Trzeba samemu siedzieć i szukać. A jak tu siedzieć w nocy i pisać trzydziesty referat czy konspekt jak jesteś na nogach od 5 rano, wracasz o 16-17 bez drzemki i prawdopodobnie z problemami tarczycowymi, które zmuszają Cię do drzemki w ciągu dnia? Jak siedzieć po nocach, gdy masz budzik ustawiony na 5:00 rano? To serio jest krzywdzące. Ja rozumiem, że niektórzy są zdrowi i ciągną pracę, studia, staż, dziecko, hobby, związek, itp. na raz. Ale niektórzy zwyczajnie nie są robocopami. I nie Tobie wybacz, oceniać kto da radę udźwignąć studia połączone z pracą i stażem a kto nie.[/QUOTE]
Jasne. Tylko niestety w tym kraju studia nie są darmowe. I bardzo ci współczuję, ale nie każdego na to stać. A jeśli rodziców nie stać na utrzymanie i człowiek nie jest w stanie dorobić, to niestety pozostaje stypendium naukowe.

Taka jest prawda, że jak się ma hajsy, to zawsze będzie prościej. Dużo bardziej doceniam osobę, która sama się utrzymuje od końca szkoły, niż osoby, które mają 15 kierunków na utrzymaniu rodziców. Nie, że to coś złego i fajnie, że korzystają z pomocy w taki sposób. Ale jednak ciężej jest się usamodzielnić.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:15   #403
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Od tego jest forum zeby pisac i oceniac. Mam do tego takie samo prawo jak ty wiec mi go nie probuj odbierac w imie bycia delikatnym i tego zeby bron boze komus przykrosci nie zrobic.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To sobie oceniaj, ale według mnie masz mylne postrzeganie rzeczywistości.
Może Ty byś udźwignęła studia, staż i pracę. Ale wierz mi, że nie każdy. Doba nie jest z gumy.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:15   #404
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Kłótnia o alimenty

Są tacy ludzie, a krzywdzacy są ci, którzy korzystają z tego systemu, choć wcale nie muszą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:20   #405
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: Kłótnia o alimenty

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73944516]To sobie oceniaj, ale według mnie masz mylne postrzeganie rzeczywistości.
Może Ty byś udźwignęła studia, staż i pracę. Ale wierz mi, że nie każdy. Doba nie jest z gumy.[/QUOTE]

No wiesz, nie każdy musi kończyć studia. I wybacz, ale w kontekście Twoich wcześniejszych wypowiedzi, tylko utwierdzam się w tym przekonaniu.
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:25   #406
WildGoose
Raczkowanie
 
Avatar WildGoose
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Wiesz co.. to jest trochę krzywdzące. Ja nawet dziennych nie ciągnęłam a zaoczne. I serio PRÓBOWAŁAM pracować. Ale nie wyrabiałam fizycznie i psychicznie mimo, że mój kierunek nie był bardzo wymagający porównując z jakimś lekarskim czy prawniczym. Byłam wrakiem człowieka, pracując 8-9h dziennie plus dojazdy razem 2h. Próbowałam też pracować 3 dni w tygodniu, ale dalej byłam wrakiem. Podejrzewam, że chodzi o tarczycę, ale na prywatnego endokrynologa mnie nie było stać mimo pracy i alimentów (odkładałam na kolejny rok i nie w głowie mi było leczenie a jakoś uzbieranie kwoty potrzebnej na zapłacenie za czesne) a na nfz jak poszłam to mnie zaprosili żebym przyszła w przyszłym roku. Jak przyszłam na początku stycznia to już miejsc nie było. Czuję się z tym okropnie, siostra mi mówi, że to z lenistwa. Że ja jestem leniwa bo muszę się zdrzemnąć w ciągu dnia. A ja zwyczajnie jak się nie zdrzemnę to jestem jak wrak. Do tego studia zaoczne mają to do siebie, że trzeba siedzieć po nocach i nie wystarczy być na wykładać żeby mieć wszystko co na zaliczenie potrzebne. Trzeba samemu siedzieć i szukać. A jak tu siedzieć w nocy i pisać trzydziesty referat czy konspekt jak jesteś na nogach od 5 rano, wracasz o 16-17 bez drzemki i prawdopodobnie z problemami tarczycowymi, które zmuszają Cię do drzemki w ciągu dnia? Jak siedzieć po nocach, gdy masz budzik ustawiony na 5:00 rano? To serio jest krzywdzące. Ja rozumiem, że niektórzy są zdrowi i ciągną pracę, studia, staż, dziecko, hobby, związek, itp. na raz. Ale niektórzy zwyczajnie nie są robocopami. I nie Tobie wybacz, oceniać kto da radę udźwignąć studia połączone z pracą i stażem a kto nie.
Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale czy to nie Ty napisałaś w innym wątku, że w życiu trzeba być zaradnym (strasznie jechałaś wtedy po dziewczynie, która zaszła w ciążę i wcale nie wykazywałaś się w stosunku do niej delikatnością, o jaką prosisz w stosunku do siebie), że jak tak można bez oszczędności i że to niedopuszczalne zarabiać niewiele i decydować się na dziecko, a po kilku stronach okazało się, że Twoja zaradność życiowa polega na dorabianiu sobie na czarno i posiadaniu dobrze zarabiającego faceta? Bo jeśli tak, to sądzę, że jesteś ostatnią osobą, która powinna wypowiadać się na temat cudzej sytuacji materialnej.

Swoją drogą ja przy zapaleniu tarczycy dałam radę wstawać do pracy o szóstej rano, wracać z niej o dwudziestej i jeszcze w domu zająć się dodatkowymi dwoma zleceniami. Myślisz, że nie chciało mi się spać w ciągu dnia? Ale zacisnęłam zęby i dałam radę. Dałam radę, bo nie miałam innego wyjścia ani faceta, od którego mogłabym ciągnąć pieniądze.
Rozumiem, że przynajmniej studia opłacałaś sobie z własnoręcznie zarobionych pieniędzy?

Wybacz, jeśli moje słowa Cię uraziły, ale naprawdę jawisz mi się jako osoba bardzo dwulicowa. Powinnaś zdecydowanie zejść z tonu i zastanowić się, czy słusznie wypominasz komuś życiową niezaradność.

Edytowane przez WildGoose
Czas edycji: 2017-05-19 o 11:27
WildGoose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:33   #407
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Jasne. Tylko niestety w tym kraju studia nie są darmowe. I bardzo ci współczuję, ale nie każdego na to stać. A jeśli rodziców nie stać na utrzymanie i człowiek nie jest w stanie dorobić, to niestety pozostaje stypendium naukowe.

Taka jest prawda, że jak się ma hajsy, to zawsze będzie prościej. Dużo bardziej doceniam osobę, która sama się utrzymuje od końca szkoły, niż osoby, które mają 15 kierunków na utrzymaniu rodziców. Nie, że to coś złego i fajnie, że korzystają z pomocy w taki sposób. Ale jednak ciężej jest się usamodzielnić.
Dla mnie ogólnie wymagania pracodawców w tym kraju ale i na świecie są jakieś kuriozalne. Teraz żeby pracować w sklepie musisz znać ze 2 języki obce i Bóg wie co jeszcze. Teraz pracownik ma mieć wszystkie możliwe tytuły i papierki bo inaczej pracy nie dostanie a im bardziej wszechstronny tym lepiej. Np. podam przykład z własnego podwórka. Dzieci w przedszkolu nie wiedzą jeszcze jak się pisze i czyta (są oczywiście wyjątki ale większość). A żeby pracować jako wychowawca w przedszkolu trzeba znać excela na poziomie wyższym niż licealny. Bo tak, na zajęciach z informatyki nie pokazano nam jakichś programów, urządzeń typu rzutnik czy czegoś ułatwiającego pracę z DZIEĆMI w wieku przedszkolnym tylko właśnie excela, nie wiem po co i na co. Od nauczyciela wychowania przedszkolnego wymaga się wiedzy z zakresu nauczania dzieci w gimnazjum (czyli magistra). Serio? Był jeszcze "świetny" pomysł, żeby to wychowawca nauczał j. obcego co na szczęście upadło i nie zdążyło wejść w życie z tego co mi wiadomo. To tak jakby fryzjerowi kazano zajmować się jeszcze kosmetologią, zabiegami na twarz, dłonie, stopy, ciało i do tego jakieś solarium i jeszcze najlepiej jakaś ogólna metamorfoza ubioru.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Cytat:
Napisane przez WildGoose Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale czy to nie Ty napisałaś w innym wątku, że w życiu trzeba być zaradnym (strasznie jechałaś wtedy po dziewczynie, która zaszła w ciążę i wcale nie wykazywałaś się w stosunku do niej delikatnością, o jaką prosisz w stosunku do siebie), że jak tak można bez oszczędności i że to niedopuszczalne zarabiać niewiele i decydować się na dziecko, a po kilku stronach okazało się, że Twoja zaradność życiowa polega na dorabianiu sobie na czarno i posiadaniu dobrze zarabiającego faceta? Bo jeśli tak, to sądzę, że jesteś ostatnią osobą, która powinna wypowiadać się na temat cudzej sytuacji materialnej.

Swoją drogą ja przy zapaleniu tarczycy dałam radę wstawać do pracy o szóstej rano, wracać z niej o dwudziestej i jeszcze w domu zająć się dodatkowymi dwoma zleceniami. Myślisz, że nie chciało mi się spać w ciągu dnia? Ale zacisnęłam zęby i dałam radę. Dałam radę, bo nie miałam innego wyjścia ani faceta, od którego mogłabym ciągnąć pieniądze.
Rozumiem, że przynajmniej studia opłacałaś sobie z własnoręcznie zarobionych pieniędzy?

Wybacz, jeśli moje słowa Cię uraziły, ale naprawdę jawisz mi się jako osoba bardzo dwulicowa. Powinnaś zdecydowanie zejść z tonu i zastanowić się, czy słusznie wypominasz komuś życiową niezaradność.
Ale ja się nie staram o dziecko a starać się będę jak będę się czuła na to gotowa i odpowiedzialna finansowo. Chyba nie przeczytałaś całego tamtego wątku. Tak, staranie się o dziecko kiedy się nie ma odpowiedniego zaplecza finansowego to jest nieodpowiedzialność. Ja się o dziecko nie staram, bo wiem, że nie mogę sobie w chwili obecnej na nie pozwolić. Moja zaradność życiowa polega na nie staraniu się o dziecko kiedy mnie na nie nie stać.

Studia na początku opłacałam z alimentów i z tego co mi dał tata. Później chciałam odciążyć trochę tatę/nie brać alimentów więc poszłam do pracy, aby sobie na resztę studiów zarobić sama. Myślałam, że się uda i po części się udało. Wszystkie zaoszczędzone pieniądze wydałam na studia. Alimenty powróciły i były na tak zwane życie czyli jedzenie, ubranie, chemię itd. Ojciec zapewniał mi dach nad głową i rachunki.

Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2017-05-19 o 11:34
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:33   #408
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Kłótnia o alimenty

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73944931]Dla mnie ogólnie wymagania pracodawców w tym kraju ale i na świecie są jakieś kuriozalne. Teraz żeby pracować w sklepie musisz znać ze 2 języki obce i Bóg wie co jeszcze. Teraz pracownik ma mieć wszystkie możliwe tytuły i papierki bo inaczej pracy nie dostanie a im bardziej wszechstronny tym lepiej. Np. podam przykład z własnego podwórka. Dzieci w przedszkolu nie wiedzą jeszcze jak się pisze i czyta (są oczywiście wyjątki ale większość). A żeby pracować jako wychowawca w przedszkolu trzeba znać excela na poziomie wyższym niż licealny. Bo tak, na zajęciach z informatyki nie pokazano nam jakichś programów, urządzeń typu rzutnik czy czegoś ułatwiającego pracę z DZIEĆMI w wieku przedszkolnym tylko właśnie excela, nie wiem po co i na co. Od nauczyciela wychowania przedszkolnego wymaga się wiedzy z zakresu nauczania dzieci w gimnazjum (czyli magistra). Serio? Był jeszcze "świetny" pomysł, żeby to wychowawca nauczał j. obcego co na szczęście upadło i nie zdążyło wejść w życie z tego co mi wiadomo. To tak jakby fryzjerowi kazano zajmować się jeszcze kosmetologią, zabiegami na twarz, dłonie, stopy, ciało i do tego jakieś solarium i jeszcze najlepiej jakaś ogólna metamorfoza ubioru.[/QUOTE]
Zawsze bawią mnie stwierdzenia o tym, ile to nie trzeba mieć papierów by mieć pracę. A widać gołym okiem, że żaden papier nie gwarantuje, że osoba go posiadająca ma jakąkolwiek wiedze. A potem idzie taka Karyna z dyplomem i się dziwi że jak to, ja pani magister a za najniższa krajową...

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:36   #409
WildGoose
Raczkowanie
 
Avatar WildGoose
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Dla mnie ogólnie wymagania pracodawców w tym kraju ale i na świecie są jakieś kuriozalne. Teraz żeby pracować w sklepie musisz znać ze 2 języki obce i Bóg wie co jeszcze. Teraz pracownik ma mieć wszystkie możliwe tytuły i papierki bo inaczej pracy nie dostanie a im bardziej wszechstronny tym lepiej. Np. podam przykład z własnego podwórka. Dzieci w przedszkolu nie wiedzą jeszcze jak się pisze i czyta (są oczywiście wyjątki ale większość). A żeby pracować jako wychowawca w przedszkolu trzeba znać excela na poziomie wyższym niż licealny. Bo tak, na zajęciach z informatyki nie pokazano nam jakichś programów, urządzeń typu rzutnik czy czegoś ułatwiającego pracę z DZIEĆMI w wieku przedszkolnym tylko właśnie excela, nie wiem po co i na co. Od nauczyciela wychowania przedszkolnego wymaga się wiedzy z zakresu nauczania dzieci w gimnazjum (czyli magistra). Serio? Był jeszcze "świetny" pomysł, żeby to wychowawca nauczał j. obcego co na szczęście upadło i nie zdążyło wejść w życie z tego co mi wiadomo. To tak jakby fryzjerowi kazano zajmować się jeszcze kosmetologią, zabiegami na twarz, dłonie, stopy, ciało i do tego jakieś solarium i jeszcze najlepiej jakaś ogólna metamorfoza ubioru.
Magister w oświacie jest wymagany praktycznie wszędzie - nie jest to żaden nowy wymysł. Chociaż mi zdarzało się spotykać z tym, że pracodawcy wystarczył jedynie licencjat, bo wiedział, że na magisterce się tylko klepie w kółko to samo, co było na pierwszym stopniu.

Poza tym nie wiem, gdzie Ty znajdujesz takich pracodawców. Nigdy żaden pracodawca (mówię o oświacie) nie wymagał ode mnie znajomości Excela. Moja siostra pracuje w markecie i też nikt od niej znajomości dwóch języków obcych nie wymagał. Studiów z marketingu też nie.

Cytat:
Ale ja się nie staram o dziecko a starać się będę jak będę się czuła na to gotowa i odpowiedzialna finansowo. Chyba nie przeczytałaś całego tamtego wątku. Tak, staranie się o dziecko kiedy się nie ma odpowiedniego zaplecza finansowego to jest nieodpowiedzialność. Ja się o dziecko nie staram, bo wiem, że nie mogę sobie w chwili obecnej na nie pozwolić. Moja zaradność życiowa polega na nie staraniu się o dziecko kiedy mnie na nie nie stać.

Studia na początku opłacałam z alimentów i z tego co mi dał tata. Później chciałam odciążyć trochę tatę/nie brać alimentów więc poszłam do pracy, aby sobie na resztę studiów zarobić sama. Myślałam, że się uda i po części się udało. Wszystkie zaoszczędzone pieniądze wydałam na studia. Alimenty powróciły i były na tak zwane życie czyli jedzenie, ubranie, chemię itd. Ojciec zapewniał mi dach nad głową i rachunki.
Czytałam tamten wątek. Z tego, co kojarzę, dziewczyna pracowała i miała wsparcie w postaci chłopaka/męża. I ja głęboko wierzę, że pomimo problemów będzie kochała swojego dziecko i odpowiednio je wychowa, szczególnie że może liczyć na wsparcie. Pamiętam, że o swoje zdrowie też zadbała i za namową Wizażanek zdecydowała się nawet na konsultację z psychiatrą. Na dziecku jej zależy, więc jego potrzeby będą zapewne zaspokojone. Twój pogląd o nieodpowiedzialności absolutnie nie usprawiedliwia Twojego napastliwego tonu z tamtego wątku. Dla mnie tamta dziewczyna jest o wiele bardziej zaradną osobą niż Ty.

Edytowane przez WildGoose
Czas edycji: 2017-05-19 o 11:42
WildGoose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-05-19, 11:37   #410
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez Liara_Tsoni Pokaż wiadomość
Zawsze bawią mnie stwierdzenia o tym, ile to nie trzeba mieć papierów by mieć pracę. A widać gołym okiem, że żaden papier nie gwarantuje, że osoba go posiadająca ma jakąkolwiek wiedze. A potem idzie taka Karyna z dyplomem i się dziwi że jak to, ja pani magister a za najniższa krajową...

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
A nie trzeba mieć papieru? Żeby być nauczycielem wychowania przedszkolnego trzeba mieć papier magistra gdzie u mnie na uczelni na poziomie magistra uczą jak uczyć dzieci od 4 klasy podstawówki wzwyż. O wychowaniu przedszkolnym jest tylko na licencjacie. Jaki więc sens ma ten magister w przedszkolu? Po co mi wiedza o excelu w pracy nauczycielki wychowania przedszkolnego? Dlaczego chciano zabrać pracę dochodzącym anglistom i wpisać ich obowiązki w obowiązki nauczyciela wychowania przedszkolnego? Nie uważasz, że wymagania na dane stanowiska są zbyt duże?
Ja podaję przykład ze swojego podwórka, ale ile widuje się ogłoszeń typu: zatrudnię studenta, musi mieć 5-letnie doświadczenie i znać minimum 3 j. obce na stanowisko aha i najlepiej jakby miał jeszcze jakiś stopień niepełnosprawności bo jest na to dofinansowanie.

Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2017-05-19 o 11:41
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:42   #411
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Kłótnia o alimenty

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73945281]A nie trzeba mieć papieru? Żeby być nauczycielem wychowania przedszkolnego trzeba mieć papier magistra gdzie u mnie na uczelni na poziomie magistra uczą jak uczyć dzieci od 4 klasy podstawówki wzwyż. O wychowaniu przedszkolnym jest tylko na licencjacie. Jaki więc sens ma ten magister w przedszkolu? Po co mi wiedza o excelu w pracy nauczycielki wychowania przedszkolnego? Dlaczego chciano zabrać pracę dochodzącym anglistom i wpisać ich obowiązki w obowiązki nauczyciela wychowania przedszkolnego? Nie uważasz, że wymagania na dane stanowiska są zbyt duże?
Ja podaję przykład ze swojego podwórka, ale ile widuje się ogłoszeń typu: zatrudnię studenta, musi mieć 5-letnie doświadczenie i znać minimum 3 j. obce na stanowisko aha i najlepiej jakby miał jeszcze jakiś stopień niepełnosprawności bo jest na to dofinansowanie.[/QUOTE]
Jeśli przyjmują kogoś, kto uważa że dysleksja to błędy wychowawcze to uważam, że wymagania są wręcz zbyt niskie.
A poza tym co Ci ten excel szkodzi? Przeczytasz książkę że zrozumieniem i wszystko zrobisz.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:45   #412
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez WildGoose Pokaż wiadomość
Magister w oświacie jest wymagany praktycznie wszędzie - nie jest to żaden nowy wymysł. Chociaż mi zdarzało się spotykać z tym, że pracodawcy wystarczył jedynie licencjat, bo wiedział, że na magisterce się tylko klepie w kółko to samo, co było na pierwszym stopniu.

Poza tym nie wiem, gdzie Ty znajdujesz takich pracodawców. Nigdy żaden pracodawca (mówię o oświacie) nie wymagał ode mnie znajomości Excela. Moja siostra pracuje w markecie i też nikt od niej znajomości dwóch języków obcych nie wymagał. Studiów z marketingu też nie.


Czytałam tamten wątek. Z tego, co kojarzę, dziewczyna pracowała i miała wsparcie w postaci chłopaka/męża. I ja głęboko wierzę, że pomimo problemów będzie kochała swojego dziecko i odpowiednio je wychowa, szczególnie że może liczyć na wsparcie. Pamiętam, że o swoje zdrowie też zadbała i za namową Wizażanek zdecydowała się nawet na konsultację z psychiatrą. Na dziecku jej zależy, więc jego potrzeby będą zapewne zaspokojone. Twój pogląd o nieodpowiedzialności absolutnie nie usprawiedliwia Twojego napastliwego tonu z tamtego wątku. Dla mnie tamta dziewczyna jest o wiele bardziej zaradną osobą niż Ty.
To nie pracodawca wymaga excela, ale na mojej uczelni mieliśmy excela na informatyce zamiast jakiejś obsługi rzutnika co choćby trochę pomogło w pracy nauczyciela wychowania przedszkolnego. Serio jest Ci excel potrzebny w nauczaniu przedszkolnym? A takie są wymagania uczelni, która Cię uczy na to stanowisko. Jak nie zaliczysz excela to żegnaj praco w przedszkolu.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Liara_Tsoni Pokaż wiadomość
Jeśli przyjmują kogoś, kto uważa że dysleksja to błędy wychowawcze to uważam, że wymagania są wręcz zbyt niskie.
A poza tym co Ci ten excel szkodzi? Przeczytasz książkę że zrozumieniem i wszystko zrobisz.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Mi nic nie szkodzi bo ja excela w miarę ogarniam i potrafię znaleźć w necie co i jak trzeba zrobić. Mi chodzi o ideologię. O zbędne wymagania względem przyszłego pracownika, które on musi spełniać, aby w ogóle był brany pod uwagę przy rekrutacji.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:46   #413
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Kłótnia o alimenty

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73945471]To nie pracodawca wymaga excela, ale na mojej uczelni mieliśmy excela na informatyce zamiast jakiejś obsługi rzutnika co choćby trochę pomogło w pracy nauczyciela wychowania przedszkolnego. Serio jest Ci excel potrzebny w nauczaniu przedszkolnym? A takie są wymagania uczelni, która Cię uczy na to stanowisko. Jak nie zaliczysz excela to żegnaj praco w przedszkolu.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------


Mi nic nie szkodzi bo ja excela w miarę ogarniam i potrafię znaleźć w necie co i jak trzeba zrobić. Mi chodzi o ideologię. O zbędne wymagania względem przyszłego pracownika, które on musi spełniać, aby w ogóle był brany pod uwagę przy rekrutacji.[/QUOTE]
Obsluga rzutnika na studiach? Tu sobie zdajesz sprawę że rzutnik obsluztsz czytając że zrozumieniem instrukcje do danego modelu?


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:49   #414
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: Kłótnia o alimenty

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73945471]To nie pracodawca wymaga excela, ale na mojej uczelni mieliśmy excela na informatyce zamiast jakiejś obsługi rzutnika co choćby trochę pomogło w pracy nauczyciela wychowania przedszkolnego. Serio jest Ci excel potrzebny w nauczaniu przedszkolnym? A takie są wymagania uczelni, która Cię uczy na to stanowisko. Jak nie zaliczysz excela to żegnaj praco w przedszkolu.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------


Mi nic nie szkodzi bo ja excela w miarę ogarniam i potrafię znaleźć w necie co i jak trzeba zrobić. Mi chodzi o ideologię. O zbędne wymagania względem przyszłego pracownika, które on musi spełniać, aby w ogóle był brany pod uwagę przy rekrutacji.[/QUOTE]

Może ktoś na Twojej uczelni słusznie zakłada, że 75% z Was nie będzie pracowała w zawodzie, a obsługa rzutnika nie jest szczególnie poszukiwaną umiejętnością na rynku pracy, a excela już tak. Poza tym, ten kto predentuje do tytułu mgr powinien miec trochę większa wiedzę ogólną, niż gimnazjalista, czy licealista. Obecnie do tej wiedzy ogólnej zalicza się też obsługa komputera, w zakresie większym niż Forum Wiza z...
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:49   #415
WildGoose
Raczkowanie
 
Avatar WildGoose
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
To nie pracodawca wymaga excela, ale na mojej uczelni mieliśmy excela na informatyce zamiast jakiejś obsługi rzutnika co choćby trochę pomogło w pracy nauczyciela wychowania przedszkolnego. Serio jest Ci excel potrzebny w nauczaniu przedszkolnym? A takie są wymagania uczelni, która Cię uczy na to stanowisko. Jak nie zaliczysz excela to żegnaj praco w przedszkolu.
Informatyka na wielu kierunkach to przedmiot typu zapchajdziura. U mnie też tak było. Może i tak nie powinno być, ale nie widzę sensu demonizowania. Poza tym Excel jest jednak dosyć przydatnym programem, więc ja bym się cieszyła, gdyby ktoś nauczył mnie dobrze się nim posługiwać.
WildGoose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 11:52   #416
Kaamilaaa0508
Zakorzenienie
 
Avatar Kaamilaaa0508
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
Dot.: Kłótnia o alimenty

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

[/COLOR]
Ale ja się nie staram o dziecko a starać się będę jak będę się czuła na to gotowa i odpowiedzialna finansowo. Chyba nie przeczytałaś całego tamtego wątku. Tak, staranie się o dziecko kiedy się nie ma odpowiedniego zaplecza finansowego to jest nieodpowiedzialność.

Mnie uderzyło twoje stwierdzenie że staranie się o dziecko bez zabezpieczenia finansowego to nieodpowiedzialność... Ok twoje zdanie masz prawo tak uważać.
Ale zdarzają się przypadki​ że młoda dziewczyna bez jakiegoś wielkiego "zabezpieczenia finansowego" dowiaduje się że albo teraz postara się o dziecko albo najprawdopodobniej nigdy nie zostanie matka to co to też jest nieodpowiedzialne z jej strony, jeśli zdecyduje się zajść w ciążę nawet majac zaledwie 18 lat, nawet majac wsparcie faceta czy rodziny ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kaamilaaa0508 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 12:01   #417
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Napisane przez Liara_Tsoni Pokaż wiadomość
Obsluga rzutnika na studiach? Tu sobie zdajesz sprawę że rzutnik obsluztsz czytając że zrozumieniem instrukcje do danego modelu?


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Ja obsłużę, ale dalej nie rozumiecie o co mi chodzi.
Pracodawca wymaga papierka.
Ale żeby ten papierek zdobyć to musisz uczęszczać na zajęcia i je zaliczać.
Zajęcia powinny być dostosowane do zawodu w jakim chcemy zdobyć pracę.
Wymaga się zatem umiejętności obsługi rzutnika czy papierka, dzięki któremu poznałam excela?
No bez sensu.
Nie wiem jak Wam to wytłumaczyć.
Wymagania pracodawców są według mnie zbyt zawyżone, bo na danym stanowisku wcale nie są potrzebne umiejętności, których on wymaga.
To tak jakby w pracy kasjera wymagać znajomości etapów produkcyjnych danych produktów. Do czego mu to i na co to nie wiem, ale jakby były studia o wdzięcznej nazwie kasjerologia to na bank byłby tam przedmiot dotyczący produkcji produktów spożywczych na przykład w zależności od specjalizacji.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Kaamilaaa0508 Pokaż wiadomość
---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

[/COLOR]
Ale ja się nie staram o dziecko a starać się będę jak będę się czuła na to gotowa i odpowiedzialna finansowo. Chyba nie przeczytałaś całego tamtego wątku. Tak, staranie się o dziecko kiedy się nie ma odpowiedniego zaplecza finansowego to jest nieodpowiedzialność.

Mnie uderzyło twoje stwierdzenie że staranie się o dziecko bez zabezpieczenia finansowego to nieodpowiedzialność... Ok twoje zdanie masz prawo tak uważać.
Ale zdarzają się przypadki​ że młoda dziewczyna bez jakiegoś wielkiego "zabezpieczenia finansowego" dowiaduje się że albo teraz postara się o dziecko albo najprawdopodobniej nigdy nie zostanie matka to co to też jest nieodpowiedzialne z jej strony, jeśli zdecyduje się zajść w ciążę nawet majac zaledwie 18 lat, nawet majac wsparcie faceta czy rodziny ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Proszę nie rozwijajmy kolejnego offtopa. Tak, dla mnie osoba, która nie jest w stanie sobie zapłacić za badania w czasie ciąży jest nieodpowiedzialna. Jeżeli WIE, że partner czy rodzina pomoże to już mniej, ale przypominam, że autorka nie chciała kasy od rodziców, a jej TŻ zarabiał niezbyt dużo. I wraz wpakowała się w planowaną ciążę mimo, że zakładała, że od rodziców kasy brać nie będzie czyli zamierza sobie sama razem z TŻ-em dać radę finansowo. Brała pod uwagę zarobki swoje jak i TŻ-a a nie stać ich było nawet na lekarza i wraz się za robienie bejbika zabrali. Masło maślane, wiem, że niezbyt ładnie stylistycznie to napisałam, ale nie chce mi się poprawiać z lenistwa
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-05-19, 12:04   #418
WildGoose
Raczkowanie
 
Avatar WildGoose
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 123
Dot.: Kłótnia o alimenty

Cytat:
Ja obsłużę, ale dalej nie rozumiecie o co mi chodzi.
Pracodawca wymaga papierka.
Ale żeby ten papierek zdobyć to musisz uczęszczać na zajęcia i je zaliczać.
Zajęcia powinny być dostosowane do zawodu w jakim chcemy zdobyć pracę.
Wymaga się zatem umiejętności obsługi rzutnika czy papierka, dzięki któremu poznałam excela?
No bez sensu.
Nie wiem jak Wam to wytłumaczyć.
Wymagania pracodawców są według mnie zbyt zawyżone, bo na danym stanowisku wcale nie są potrzebne umiejętności, których on wymaga.
To tak jakby w pracy kasjera wymagać znajomości etapów produkcyjnych danych produktów. Do czego mu to i na co to nie wiem, ale jakby były studia o wdzięcznej nazwie kasjerologia to na bank byłby tam przedmiot dotyczący produkcji produktów spożywczych na przykład w zależności od specjalizacji.
Nie przesadzasz trochę? Dla mnie większym błędem jest to, że po studiach uważasz, że dysleksja nie istnieje, a nie to, że na informatyce uczyłaś się czegoś nieprzydatnego do pracy w zawodzie.

Cytat:
Proszę nie rozwijajmy kolejnego offtopa. Tak, dla mnie osoba, która nie jest w stanie sobie zapłacić za badania w czasie ciąży jest nieodpowiedzialna. Jeżeli WIE, że partner czy rodzina pomoże to już mniej, ale przypominam, że autorka nie chciała kasy od rodziców, a jej TŻ zarabiał niezbyt dużo. I wraz wpakowała się w planowaną ciążę mimo, że zakładała, że od rodziców kasy brać nie będzie czyli zamierza sobie sama razem z TŻ-em dać radę finansowo. Brała pod uwagę zarobki swoje jak i TŻ-a a nie stać ich było nawet na lekarza i wraz się za robienie bejbika zabrali. Masło maślane, wiem, że niezbyt ładnie stylistycznie to napisałam, ale nie chce mi się poprawiać z lenistwa
No dobrze, a jakby teraz antykoncepcja zawiodła i sama zaszłabyś w ciążę, to co by było? Aborcja, bo "ni mam piniondzów i w ogóle to chyba właśnie uświadomiłam sobie, skąd się biorą dzieci"? No szczyt odpowiedzialności.

Edytowane przez WildGoose
Czas edycji: 2017-05-19 o 12:06
WildGoose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 12:05   #419
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
Dot.: Kłótnia o alimenty

Kopnienta czy dobrze rozumiem, ty poszlas na studia zaoczne i nie pracujesz, bo nie masz pieniedzy na prywatna wizyte u lekarza?
Badania krwi to 50 zl, po nich juz widac co nieco. Wizyta moze 150 zl. Naprawde narzekac miesiacami i nie zarabiac (lacznie) tysiecy, bo nie mozesz wydac RAZ, pozyczyc od twojwgo dobrze zarabiajacego TZ 200 zl... logika level hard.
A i jeszcze sie odchudzasz z chora nieleczona tarczyca
Tak jak ktos tutaj juz pisal, mialam podobna sytuacje, zapalenie tarczycy + studia dzienne + dorabianie sobie. Zasypialam na stojaco na przystanku. "Bolala" mnie ta sennosc. Ale z dnia na dzien bylo lepiej, bo ja poszlam do lekarza.
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-19, 12:10   #420
Kaamilaaa0508
Zakorzenienie
 
Avatar Kaamilaaa0508
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
Dot.: Kłótnia o alimenty

WildGoose ooo właśnie też się zastanawiałam chwilę temu co by zrobiła w takiej sytuacji jakby się okazało że uupss będzie dzidzia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kaamilaaa0508 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-06-19 15:39:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.