|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2017-05-18, 11:16 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 25
|
Kocha czy nie kocha
Cześć jestem z moim B ponad dwa lata, jesteśmy już w tym wieku, że spokojnie moglibyśmy myśleć o założeniu rodziny jednak jeszcze się na to nie decydujemy. Mniejsza z tym, nie mogę go rozgryźć, po takim czasie związku on nadal nie wie wie czy mnie kocha. Pytam się go, to odpowiada może albo, że nie jest pewien mimo, że bardzo by chciał. Powiedział, że wie jedno, chce być ze mną, jest ze mną szczęśliwy. Widać to po nim, przejmuje się mną, co miesiąc dostaję kwiaty, troszczy się o mnie. Mimo, że bycie kochanym, a zwłaszcza mówienie o tym mu kompletnie nie wychodzi, nie lubi nawet tego. Jego zachowanie wskazuje, że mnie kocha, ale on sam mówi, że jeszcze pewien nie jest tego.
Znam dwa podobne przypadki, pary były ze sobą 5-7 lat żadnych zaręczyn, planów, rozstali się w końcu. Chłopaki znaleźli inne partnerki i zaręczyny po roku. Boję się trochę, że może być podobnie, może jest już ze mną z przyzwyczajenia, kiedyś pozna dziewczynę jakąś i od razu będzie wiedział, że chce z nią spędzić życie. Ponad 2 lata związku i żeby nie wiedzieć czy się kocha to chyba jest coś nie tak. Miała któraś z was może taki przypadek? |
2017-05-18, 11:56 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Ja kiedyś miałam podobnie. Byłam z chłopakiem prawie 4 lata. I niby kochał, niby chciał być ze mną, ale... o założeniu rodziny nie mogło być mowy, bo on jeszcze nie wie czy chce ze mną rodzinę zakładać, a mnie już męczyły randki do 22-giej, bo on musiał do domu. Powiedziałam mu że albo jakieś deklaracje, albo do widzenia. I rozstaliśmy się. I to była najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć wtedy. Żałuję tylko, ze zmarnowalam 4 lata na bezsensowny związek prowadzący donikąd. Po roku poznałam innego i zanim się obejrzałam byłam mężatką. I tak jest do dziś.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2017-05-18, 13:13 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 822
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Wiem, że nie ma reguły itp itd, ale moim zdaniem jakieś głębsze uczucie do kogoś "powinno" się poczuć w ciągu pół roku, no góra roku. Nie mówię, że to jest jakąś zasadą, ale ja np. bardzo niepewnie bym się czuła będąc z facetem, który po dwóch latach związku mówiłby mi, że nie jest pewien czy kocha. Byłam niecały rok z delikwentem, który "nie był pewien" itd. Poczekałam jeszcze chwilę i zerwałam. Obecny TŻ wyznał mi miłość po ok. miesiącu związku (z tym, że wcześniej kilka lat się przyjaźniliśmy). Jedni mogą powiedzieć, że to za wcześnie, inni że ok, ale ja byłam bardzo szczęśliwa
Po co marnować lata swojej młodości z facetem, który nie jest pewien? Tym bardziej, że napisałaś, że jesteście już w takim wieku, że moglibyście rodzinę zakładać- a więc nie jesteście nastolatkami- czyli teoretycznie on powinien być już dojrzały i zdecydowany. Ponad dwa lata to sporo czasu. Niektórzy po takim czasie się zaręczają czy nawet biorą ślub. Pomyśl o tym.
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
2017-05-18, 13:20 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 966
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Miałam taką samą sytuację. Związek trwał 1,5 roku i w końcu odeszłam. 3 dni po zerwaniu poznałam faceta, z którym jestem do dziś
__________________
♥ ♥ ♥ Instagram ♥ ♥ ♥ |
2017-05-19, 11:14 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 25
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
No właśnie tak jak mówicie tego się właśnie obawiam najbardziej. Jest mi dobrze z nim, szanuje mnie, przytula, do rodziny i znajomych zawsze zabiera tak, że oni mnie już traktują jak "swoją". Zachowuje się tak jakby mnie kochał, ale jak go pytam to odpowiada " nie wiem, może, bardzo bym chciał, ale na 100% pewny nie jestem"
---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Dodam jeszcze, że tłumaczył się tym bo non stop mu robię awantury i pewnie dlatego. Wg mnie to były kłótnie normalne jak w każdym związku, nie znam związku bez kłótni, no może jego rodziców, ale oni są idealną parą. Nie kłócę się z nim odpuszczam już nawet i coś się zmieniło? Nic. Jak powiedziałam to, to odpowiedział, że przez to czuje się bardziej spokojniejszy. Kłótnie były np o jego kumpli (o niektórych tylko, których nie trawie bo są np podrywaczami czy tylko non stop imprezują), o to, że jeździ sobie 3 razy do roku na festiwale muzyczne a mnie przez pół roku nie zabierał na żadne kina czy restauracje. Czasami proponował, ale sama nie chciałam bo np wiedziałam, że mu się nie przelewa, że samochód naprawiał czego później żałowałam bo kasa na festiwal się znalazła Edytowane przez maja9328 Czas edycji: 2017-05-19 o 11:31 |
2017-05-19, 11:23 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Bylam z takim facetem przez pol roku, byl niesamowicie zaangazowany i oddany, ale nie zakochal sie. Rozstalismy sie, ja poznalam swojego TZta, a on zwiazal sie z jakas dziewczyna. Jej tez nie potrafi pokochac, chociaz jest dla niej bardzo dobry. Taki typ.
Zastanow sie czego chcesz ty. Ja chcialam szalonej milosci (mloda bylam ), zaangazowania, mieszkania razem i wszystkiego na raz. Dostalam to od swojego TZta, chociaz na dzieci zdecydiwalismy sie po 10 latach zwiazku dopiero, rodzina bylismy juz duuuzo wczesniej.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
2017-05-19, 12:01 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 168
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Też byłam z takim około dwa lata, również się rozstaliśmy bo on nie wiedział czy kocha, i także był czuły, dobry i zaangażowany
Ja chciałam żeby mnie kochał i bałam się po cichu że kiedyś pozna jakąś kobietę i.. zakocha się naprawdę, skoro ja nią nie byłam |
2017-05-19, 12:02 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 3 184
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Ja bym sobie darowała taki związek. Jak on kogoś pozna to bez oporów powie Ci, że nigdy Cię nie kochał i Cię zostawi. Nie daj mu tej satysfkacji. Moim zdaniem możliwe, że jest z Tobą ze strachu przed samotnością.
|
2017-05-19, 12:45 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Nie kocha..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2017-05-19, 23:11 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 726
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Ciężka sprawa. Sama przez to przeszłam, choć u mnie z happy endem Jestem z TŻ ponad 2 lata. Po pół roku związku mi powiedział wprost, że nie jest pewien, czy chce ze mną być, czy cokolwiek do mnie (po)czuje. Mimo to zdecydowaliśmy się dać sobie szansę. Nigdy o to nie pytałam, nie naciskałam. Po ponad 1,5 roku powiedział mi w końcu, że mnie kocha. Teraz słyszę to kilka razy dziennie.
Mój TŻ po prostu nie umiał tego nazwać, bał się, a jednocześnie nie wiedział, czego chce od życia, również na innych płaszczyznach. Teraz mi mówi, że zawsze marzył o kimś takim jak ja, po prostu wtedy tego nie wiedział |
2017-05-20, 21:54 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 140
|
Dot.: Kocha czy nie kocha
Uciekaj z tego związku!!!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:57.