Przyłącz się, min. 10 kg w dół - to wątek dla Ciebie - część II

[Nina17]

Dopiero sie ucze wiec moze ktoraś z Was byłaby tak dobra i wyjasnila mi dlaczego na IIsn nie mozna jesc winogron i 2 krazki ryzowe z szynka i serem nie sa wskazane na sniadanko?? moja dzienna dawka kcal to 1500 wiec myslalam ze jest ok,nie jadam słodyczy,czerwonego miesa, zero alkoholu, ale z owocow nie chce rezygnowac

[aAsicAa31]

Ponoć owoce mają fruktozę, a fruktoza to cukier. Ale ja mimo wszystko je jem, bo uwielbiam.

[agness51]

Napisane przez Nina17

Dopiero sie ucze wiec moze ktoraś z Was byłaby tak dobra i wyjasnila mi dlaczego na IIsn nie mozna jesc winogron i 2 krazki ryzowe z szynka i serem nie sa wskazane na sniadanko?? moja dzienna dawka kcal to 1500 wiec myslalam ze jest ok,nie jadam słodyczy,czerwonego miesa, zero alkoholu, ale z owocow nie chce rezygnowac

Winogrona - wysokie IG i dużo cukru. Niepolecane owoce na R.
A śniadanie - już wyjaśniałam. Powinno być bardziej kaloryczne,przecież 2krążki ryżowe to jakieś 60kcal + wkład zapewne nie więcej jak 100,co daje niecałe 200kcal w śniadaniu. Skoro jesz tak mało na śniadanie,to wątpię,aby w ciągu dnia wyszło 1500.

Napisane przez aAsicAa31

Ponoć owoce mają fruktozę, a fruktoza to cukier. Ale ja mimo wszystko je jem, bo uwielbiam.

Zgadza się,ale nikt przecież nie zabronił jeść owoców.
1 max 2 dziennie i najlepiej wybierać te o stosunkowo niskim IG w porównaniu np. do bananów,ananasa czy wingron.

[Nina17]

dziekuje za wyjasnienie a czy suszone owoce (np sliwki) rowniez nie sa najlepsze w redukcji? i gdzie znajde zasady tej diety?

[agness51]

Napisane przez Nina17

dziekuje za wyjasnienie a czy suszone owoce (np sliwki) rowniez nie sa najlepsze w redukcji? i gdzie znajde zasady tej diety?

Na suszone owoce również uważaj.
Jeśli chodzi o zasady,zapraszam do wątków podwieszonych,tam wszystko jest ślicznie wyjaśnione.
A jak masz jakieś pytania,to wal śmiało

[Nina17]

Jeszcze raz dziekuje bardzo


Przyznaje sie nie mam pojecia co to jest ta redukcja,szukam i nic nie moge znalezc moze jakis link?

[Moonique2]

Napisane przez agness51

Możesz przygotować coś w domu,wpakować do pojemniczka i zabierać ze sobą.
Dobrym rozwiązaniem jest też np. kanapka z białkowym wkładem,serek wiejski,owoce (1-2 dziennie),warzywa w nieograniczonych ilościach (oprócz skrobiowych i strączkowych.

Bardzo dziękuje za odpowiedź bardziej mi chodziło o to co kiedy jeść bo np drugiego dnia jestem cały dzień na nogach i całą noc i jeśli jadłabym mniej więcej co 3 - 4 godziny to tych posiłków wychodzi bardzo dużo.... a trzeciego dnia śpię do południa i znów zakłócam harmonogram posiłków bo jeść śniadanie o 14 lekka przesada... czy w nocy mogę jeść tylko białkowe produkty czy tez wszystko zgodne z dietą redukcyjną...

[kroooliczek89]

Ojj dziewczyny ile wy tych postów produkujecie Ale wszystko czytam, tylko rzadziej pisze Widze ze sporo nowych osóbek jest...

A u mnie dzisiaj si Właśnie siedze i popijam zieloną herbatkę JejQ w poniedziałek matury... Ale do mnie to chyba jeszcze nie dotarło bo zero nerwów To dobrze bo jak sie denerwuje to jeeem a tego bysmy nie chciały hehe

A z kumpelą sie juz dogadałyśmy ze po maturach nie ma zmiłuj i zapisujemy sie na siłownie No w końcu musze do wakacji zdąrzyć I dam rade Jak wszystkie tutaj

Buuziole

Spadam na spotkanko z pięknym

[aAsicAa31]

Powodzenia na maturze!
a ja umieram z bólu, matka natura mnie odwiedziła i umieram.

[GobE]

odbudzilam sie wlasnie. Jestem pelna po wczorjaszym, znow znow ile jeszczie?! Sama siebie dobijam! Pamietam jak w styczniu myslalam ze dojde do 63kg, a w tej chwili to nawet o 65 moge zapomniec bledne kolo ktore sama sobie urzadzam

Milego dnia kochane

[nisiulek]

Napisane przez kroooliczek89

JejQ w poniedziałek matury... Ale do mnie to chyba jeszcze nie dotarło bo zero nerwów To dobrze bo jak sie denerwuje to jeeem a tego bysmy nie chciały hehe

A z kumpelą sie juz dogadałyśmy ze po maturach nie ma zmiłuj i zapisujemy sie na siłownie No w końcu musze do wakacji zdąrzyć I dam rade Jak wszystkie tutaj

ja też się nie denerwuję dookoła ludzie już troszkę panikują, a ja nic to w sumie dobrze, bo koleżanka od 2 dni już spać z nerwów nie może

i po maturkach też zapisuję się na siłownię i może jakiś aerobik

pozdrawiam

[sas]

kroooliczek89 powodzenia na maturce w gruncie rzeczy to fajna rzecz pamietam swoja jak dzis chociaz bylo to aldne pare latek w tyl ahh ale smiechu nie miara bylo nio nie bede sie tu rozpisywac na ten temat w kadym razie 3mam mocno kciuki!!!

GobE ja tez mialam takie chwile jak ty...powatpiewalam w to ze mi sie uda i zaniedbywalam to co juz powoli udawalo mi sie osiagnac warcajac jednoczesnie do puntku wyjscia...ostatnio zamiast spasc to przybralam o 0,5 kg- przez swoaja gllupte, ale teraz znowu proboje..kiedys nam sie uda napewno!!!kobietki to silne stworzonka!!!! caluski

[Alessa80]

Napisane przez GobE

odbudzilam sie wlasnie. Jestem pelna po wczorjaszym, znow znow ile jeszczie?! Sama siebie dobijam! Pamietam jak w styczniu myslalam ze dojde do 63kg, a w tej chwili to nawet o 65 moge zapomniec bledne kolo ktore sama sobie urzadzam

Milego dnia kochane

GobE, nie daj się, weteranko, nie daj!

[kroooliczek89]

Wróciłam ze spacerku i wziełam sie ostro z kopyta Godzina na rowerku zaliczona i 2x25 brzuszków i troche ćwiczonek na nóżki i pupcie
Ajjj aż się chce żyć

Napisane przez aAsicAa31

Powodzenia na maturze!
a ja umieram z bólu, matka natura mnie odwiedziła i umieram.

Ojj ja sie już boje :/ Mam okres dostać w pierwszy dzień matur Może być źle

Napisane przez GobE

odbudzilam sie wlasnie. Jestem pelna po wczorjaszym, znow znow ile jeszczie?! Sama siebie dobijam! Pamietam jak w styczniu myslalam ze dojde do 63kg, a w tej chwili to nawet o 65 moge zapomniec bledne kolo ktore sama sobie urzadzam

GobE nawet nie próbuj tak myśleć... Dojdziesz nawet i do tego 58 z opisu Tylko spokojnie i trochę wiary

[gocha20]

Dziewczyny nie panikujcie przed matura ja to samo przeżywałam rok temu straszny stres i myślałam, że poszło mi beznadziejnie no i myliłam się. Będzie dobrze trzymam kciuki
Wybaczcie, że nie na temat ale chciałam dodać otuchy maturzystką

[Marzeniatko]

ja też wszystkim maturzystkom życzę powooodzenia

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez gocha20

Dziewczyny nie panikujcie przed matura ja to samo przeżywałam rok temu straszny stres i myślałam, że poszło mi beznadziejnie no i myliłam się. Będzie dobrze trzymam kciuki
Wybaczcie, że nie na temat ale chciałam dodać otuchy maturzystką

Heh kochana my po maturce pewnie tez tak bedziemy mowic dziekujemy za otuche

[GobE]

jeszcze 3 dni temu na wadze bylo 65,4... dzis stanelam na wadze tak z ciekawosci.
Dziekuje dziewczyny za pocieszenia, bardzo Wam dziekuje ale.. wybaczcie 67,7 kg!!!!!!!!!!!!!!!
Jakim cudem, nie wime. Co prawda wypilam dzis juz z litr wody, no i jadlam juz sniadanie i wogole, ale. Nie moge no nie moge tego przezyc. Od listopada siedze nawatku, z waga 68-69 startowalam tyle miesiecy temu i co i nic
Beznadziejna jestem!!!!!!!!!!!!!

[Marzeniatko]

Napisane przez GobE

jeszcze 3 dni temu na wadze bylo 65,4... dzis stanelam na wadze tak z ciekawosci.
Dziekuje dziewczyny za pocieszenia, bardzo Wam dziekuje ale.. wybaczcie 67,7 kg!!!!!!!!!!!!!!!
Jakim cudem, nie wime. Co prawda wypilam dzis juz z litr wody, no i jadlam juz sniadanie i wogole, ale. Nie moge no nie moge tego przezyc. Od listopada siedze nawatku, z waga 68-69 startowalam tyle miesiecy temu i co i nic
Beznadziejna jestem!!!!!!!!!!!!!

po pierwsze, bez paniki
po drugie, kiedy się ważyłaś?

po tym jak wypiłaś litr wody, zjadłaś śniadanie i w ogóle?!?!

przeciez w ciągu dnia waga wzrasta gdzieś do 2kg,
ja rano waże 70kg, a w ciągu dnia , np. po obiedzie (raz z ciekawości sprawdziłam) ważyłam 73 kg.
więc bez takich tutaj, jutro rano na CZCZO się zważ i wtedy będziemy gadać.

[sas]

Napisane przez GobE

jeszcze 3 dni temu na wadze bylo 65,4... dzis stanelam na wadze tak z ciekawosci.
Dziekuje dziewczyny za pocieszenia, bardzo Wam dziekuje ale.. wybaczcie 67,7 kg!!!!!!!!!!!!!!!
Jakim cudem, nie wime. Co prawda wypilam dzis juz z litr wody, no i jadlam juz sniadanie i wogole, ale. Nie moge no nie moge tego przezyc. Od listopada siedze nawatku, z waga 68-69 startowalam tyle miesiecy temu i co i nic
Beznadziejna jestem!!!!!!!!!!!!!

GobE wiem, ze teraz trudno bedzie Ci dodac otuchy, ale nie Ty jedna masz takie sytuacje..jatez tak mialam, bylo ladnie i nagle ciach albo jak staralm sie ograniczac jedzenie, cwiczylam i na prozo wszystko stalo w miejscu..teaz tez nie wiem czy napewno cokolwiek mi sie poprawi...ale najgorsze to sie poddawac!!! nie jestes sama!!! my jestesmy z Toba !!!i my tez czasem podupadamy!!! takze glowa do gory i walcz dalej!!kiedys nam sie uda musi

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

DokladnieGobe wejdz na czczo na wage i zobaczysz , ze bedzie o wiele mniej

[kroooliczek89]

Napisane przez gocha20

Dziewczyny nie panikujcie przed matura ja to samo przeżywałam rok temu straszny stres i myślałam, że poszło mi beznadziejnie no i myliłam się. Będzie dobrze trzymam kciuki
Wybaczcie, że nie na temat ale chciałam dodać otuchy maturzystką

Napisane przez Marzeniatko

ja też wszystkim maturzystkom życzę powooodzenia

NIE dziękujemy

GobE, tak jak dziewczyny mówią, zważ się rano na czczo... Wtedy waga jest taka jak powinna W ciągu dnia lepiej nie wchodzić na wage żeby zawału nie dostac

[Marzeniatko]

Napisane przez kroooliczek89

NIE dziękujemy

GobE, tak jak dziewczyny mówią, zważ się rano na czczo... Wtedy waga jest taka jak powinna W ciągu dnia lepiej nie wchodzić na wage żeby zawału nie dostac

o to, to, to :P
zeby zawału nie dostać

ja kiedyś też taką panikę narobiłam, ale nie przemyślałam, że wypiłam z 2 litry wody i zjadłam obiad

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Marzeniatko

ja kiedyś też taką panikę narobiłam, ale nie przemyślałam, że wypiłam z 2 litry wody i zjadłam obiad

Ohoho a jakbym teraz weszla to chyba z 10 kilo wiecej

Sorki za off, ale kroooliczek89 z czego maturke zdajesz?

[kroooliczek89]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;7424208]Ohoho a jakbym teraz weszla to chyba z 10 kilo wiecej

Sorki za off, ale kroooliczek89 z czego maturke zdajesz?[/QUOTE]

Hmm wydaje mi się że już gdzieś pisałam
Polski - podstawy,
Angielski - podstawy,
Geografia - rozszerzona i Biologia - rozszerzona
Damy rade i nie ma że boli

Aaaaaaaaaaaaa ja chce wreszcie schudnąć tyle ile powinnam... Jutro ważenie a ja czuje że nic mi nie ubyło a niedaj boże jeszcze przybyło Ale nie można sie poddawać Już tyle osiągnełam to do końca dam rade Zresztą jestem jakieś 2-3 dni przed okresem i czuje ze brzusio mam wielki jak balon juz No kurcze że też ten okres nas tak męczy no... Chociaż jak go nie było przez pół roku to chciałam żeby wrócił... Ale ja pokręcona jestem
Sie rozpisałam troche

Uzależniona od was jestem

[Marzeniatko]

Napisane przez kroooliczek89

Hmm wydaje mi się że już gdzieś pisałam
Polski - podstawy,
Angielski - podstawy,
Geografia - rozszerzona i Biologia - rozszerzona
Damy rade i nie ma że boli

Aaaaaaaaaaaaa ja chce wreszcie schudnąć tyle ile powinnam... Jutro ważenie a ja czuje że nic mi nie ubyło a niedaj boże jeszcze przybyło Ale nie można sie poddawać Już tyle osiągnełam to do końca dam rade Zresztą jestem jakieś 2-3 dni przed okresem i czuje ze brzusio mam wielki jak balon juz No kurcze że też ten okres nas tak męczy no... Chociaż jak go nie było przez pół roku to chciałam żeby wrócił... Ale ja pokręcona jestem
Sie rozpisałam troche

Uzależniona od was jestem

ja też jestem od Was uzależniona, nie przejmuj się

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez kroooliczek89

Hmm wydaje mi się że już gdzieś pisałam
Polski - podstawy,
Angielski - podstawy,
Geografia - rozszerzona i Biologia - rozszerzona
Damy rade i nie ma że boli

Aaaaaaaaaaaaa ja chce wreszcie schudnąć tyle ile powinnam... Jutro ważenie a ja czuje że nic mi nie ubyło a niedaj boże jeszcze przybyło Ale nie można sie poddawać Już tyle osiągnełam to do końca dam rade Zresztą jestem jakieś 2-3 dni przed okresem i czuje ze brzusio mam wielki jak balon juz No kurcze że też ten okres nas tak męczy no... Chociaż jak go nie było przez pół roku to chciałam żeby wrócił... Ale ja pokręcona jestem
Sie rozpisałam troche

Uzależniona od was jestem

No faktycznie przypomnialo mi sie ja to juz kratery mam Rade dac musimy a sorki, ze tak jeszcze spytam na studia to paana gdzie sie wybiera?

I ja tez nalogowiec jak nic 2 dni kompa nie miala to meka dla mnie byla i nagrzeszylam przez to, bo nie mial mnie kto "pilnowac"

[kroooliczek89]

A ja dzisiaj usłyszałam: "Zdradzasz mnie!"
Patrze taka wystraszona, bo nie wiem o co chodzi...
On: "No bo ciągle tylko ten wizaż i wizaż... Nawet jak u Ciebie jestem to tam wchodzisz"

[kroooliczek89]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;7424413]No faktycznie przypomnialo mi sie ja to juz kratery mam Rade dac musimy a sorki, ze tak jeszcze spytam na studia to paana gdzie sie wybiera? (...)[/QUOTE]

Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznyh i Dziennikarstwa... Tak wiem, Geografia i Biologia średnio pasują Ale zaszła niespodziewana zmiana planów Miało być coś innego Ogólnie od zawsze miałą być architektura... Ale choroba niestety pokrzyżowała plany i wyszło jak wyszło Ale kulturoznawstwo mi sie podoba

[Marzeniatko]

Napisane przez kroooliczek89

A ja dzisiaj usłyszałam: "Zdradzasz mnie!"
Patrze taka wystraszona, bo nie wiem o co chodzi...
On: "No bo ciągle tylko ten wizaż i wizaż... Nawet jak u Ciebie jestem to tam wchodzisz"