Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3

[WKasiarr]

Napisane przez Magratka1

Kasia, daj znać po szczepieniu. I spokojnie, musi być dobrze

Trochę cieżko spokojne podchodzić bo mimo że 27 marca szczepienie było ok i zero objawów nieporządanych to jednak z tylu głowy nadal mam sytuacje z 15 listopada i przejścia poszczepienne.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Skoro ma apetyt, ładnie je i nie ma problemów to mam nadzieje ze to tylko taki typ dzieciaczka.

Ja sie już stresuje wizytą...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kciuki będą trzymane
Przesunęło Ci się to szczepienie? Pytam bo myśmy mieli ostatnie właśnie końcem marca, a teraz dopiero w 13 miesiącu. I właśnie tego szczepienia będę się obawiać i na pewno nie zaszczepię MMR tylko tą drugą.

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Kciuki będą trzymane

Przesunęło Ci się to szczepienie? Pytam bo myśmy mieli ostatnie właśnie końcem marca, a teraz dopiero w 13 miesiącu. I właśnie tego szczepienia będę się obawiać i na pewno nie zaszczepię MMR.

Celowo poprzesuwałam z uwagi na przejścia po szczepieniu w listopadzie. Długo nie mogliśmy sie zebrać, by zaszczepić drugą dawką. Tym samym drugi raz było w marcu. I teraz trzecia dawka. 29.06 jestem umówiona na wzw. Jeśli chodzi o szczepienie w 13-14 miesiącu to na pewno nie zaszczepię w terminie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jaadowita]

Napisane przez WKasiarr

Celowo poprzesuwałam z uwagi na przejścia po szczepieniu w listopadzie. Długo nie mogliśmy sie zebrać, by zaszczepić drugą dawką. Tym samym drugi raz było w marcu. I teraz trzecia dawka. 29.06 jestem umówiona na wzw. Jeśli chodzi o szczepienie w 13-14 miesiącu to na pewno nie zaszczepię w terminie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja chyba też się poociągam, tylko nie wiem co tam jest jeszcze później w kalendarzu szczepień. Musze zobaczyć.

Magratka, dzięki za docenienie mojej kuchni

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Ja chyba też się poociągam, tylko nie wiem co tam jest jeszcze później w kalendarzu szczepień. Musze zobaczyć.

Pózniej jest powtórka DTP, polio, Hib. Zdaje sie 16-18 miesiąc jeśli dobrze pamietam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jaadowita]

W Lidlu, dzisiaj były jakieś letnie ubranka dla dzieciaczków, fajne komplety, krótkie spodenki itp.
Nie wiedziałam, ciekawe czy jutro jeszcze coś będzie

[Magratka1]

Napisane przez WKasiarr

Trochę cieżko spokojne podchodzić bo mimo że 27 marca szczepienie było ok i zero objawów nieporządanych to jednak z tylu głowy nadal mam sytuacje z 15 listopada i przejścia poszczepienne.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kasia, u nas też najgorzej było po pierwszym szczepieniu. Cały zestaw nop-ów:wysoka gorączka, obrzęk, ogromna senność, był dziwny, nieswój, brak apetytu, nie dawał znać, że mu przeszkadza mokra pielucha... Drugie przeszedł dużo lżej, a trzecie tylko obrzęk na nóżce. Utrzymał się tydzień.też się bałam kolejnych szczepień, ale jakoś poszło. A, od razu po tym ostatnim zrobiłam mu okład z sody i dałam małą dawkę paracetamolu.

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

W Lidlu, dzisiaj były jakieś letnie ubranka dla dzieciaczków, fajne komplety, krótkie spodenki itp.

Nie wiedziałam, ciekawe czy jutro jeszcze coś będzie

O kurczę, u nas na pewno już nic nie zostało.

Napisane przez Magratka1

Kasia, u nas też najgorzej było po pierwszym szczepieniu. Cały zestaw nop-ów:wysoka gorączka, obrzęk, ogromna senność, był dziwny, nieswój, brak apetytu, nie dawał znać, że mu przeszkadza mokra pielucha... Drugie przeszedł dużo lżej, a trzecie tylko obrzęk na nóżce. Utrzymał się tydzień.też się bałam kolejnych szczepień, ale jakoś poszło. A, od razu po tym ostatnim zrobiłam mu okład z sody i dałam małą dawkę paracetamolu.

U nas był krzyk 3 godziny po szczepieniu. Taki nieukojony. Trwało to około 40 minut z przerwami. Zero pomocy ze strony przychodni i wielkie ale że w ogóle dzwonię i proszę o pomoc i wskazówki.
Drugie szczepienie mieliśmy inną szczepionką i było bezobjawowo. Profilaktycznie podałam Pedicetamol do mleka.
Jedziemy.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ja1003]

Czesc Dziewczyny. Przyszlam sie troche wyplakac bo powoli brakuje mi sil i checi do wszystkiego. Pomijam juz moje wyniki, to co spotkalo moich rodzicow... We wtorek Starszak obudzil sie w nocy z mega placzem, ze boli go brzuszek. Po godzinie placzu i prezenia -biegunka (na szczescie tylko 2 razy). Od tego czasu nie chcial jesc. Postanowilam mu zrobic morfologie i ma cos nie halo z rozmazem. Jutro ide do lekarza (o ile wczesniej mnie nie odwioza z nerwica). Poza tym uczy sie korzystac z toalety. Wola i pokazuje swojemu ojcu ze chce siku a ten stary len mu powiedzial, ze ma zrobic do pampersa bo jak raz zrobi to sie swiat nie zawali! Myslalam, ze mu krzywde zrobie. Juz raz nauczylam dzieciaka do czego sluzy nocnik, ale dzieki tatusiowi i jego "raz zrobisz w majtki to sie nic nie stanie" zrezygnowal z wolania. Adas plakal bo Miki chcial siku i z nim musialam isc to tatus bach Mlodego do chodzika bo pan przyszedl zmeczony z pracy i chce odpoczac (a ze ja 3 noc nie spie to pal licho). Jestem na niego wsciekla a on ma pretensje, ze nie mam powodu i wymyslam i jestem przewrazliwiona. Glowa mi peka, denerwuje sie co z tym moim synkiem kochanym, chlopcy wisza mi na nogach i co chwila ktorys placze bo sie z nimi nie bawie, oczy same mi leca i najlepiej bez kija dzis do mnie nie podchodzic. A na sama mysl wyjazdu az sciska mi zoladek.

[WKasiarr]

Ja Jejku współczuje... Trzymaj się, dużo siły i wytrwałości! Podejścia męża nie skomentuje!

My już po wizycie. Młody zapłakał tylko jak pielęgniarka wyjęła igle. Badanie, oglądanie bezstresowo. Bawił się i szarpał lekarce "kabelek" od stetoskopu Oby teraz było spokojnie i mamy kolejną rzecz odhaczoną. Osłuchowo, rozwojowo ruchowo wszystko bez zastrzeżeń.
Waga: 10,600 kg, obwód główki 47cm.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lexi_one]

Napisane przez ja1003

Czesc Dziewczyny. Przyszlam sie troche wyplakac bo powoli brakuje mi sil i checi do wszystkiego. Pomijam juz moje wyniki, to co spotkalo moich rodzicow... We wtorek Starszak obudzil sie w nocy z mega placzem, ze boli go brzuszek. Po godzinie placzu i prezenia -biegunka (na szczescie tylko 2 razy). Od tego czasu nie chcial jesc. Postanowilam mu zrobic morfologie i ma cos nie halo z rozmazem. Jutro ide do lekarza (o ile wczesniej mnie nie odwioza z nerwica). Poza tym uczy sie korzystac z toalety. Wola i pokazuje swojemu ojcu ze chce siku a ten stary len mu powiedzial, ze ma zrobic do pampersa bo jak raz zrobi to sie swiat nie zawali! Myslalam, ze mu krzywde zrobie. Juz raz nauczylam dzieciaka do czego sluzy nocnik, ale dzieki tatusiowi i jego "raz zrobisz w majtki to sie nic nie stanie" zrezygnowal z wolania. Adas plakal bo Miki chcial siku i z nim musialam isc to tatus bach Mlodego do chodzika bo pan przyszedl zmeczony z pracy i chce odpoczac (a ze ja 3 noc nie spie to pal licho). Jestem na niego wsciekla a on ma pretensje, ze nie mam powodu i wymyslam i jestem przewrazliwiona. Glowa mi peka, denerwuje sie co z tym moim synkiem kochanym, chlopcy wisza mi na nogach i co chwila ktorys placze bo sie z nimi nie bawie, oczy same mi leca i najlepiej bez kija dzis do mnie nie podchodzic. A na sama mysl wyjazdu az sciska mi zoladek.

Bardzo, bardzo mocno Cię przytulam Zupełnie Ci się nie dziwię, że nie masz ochoty na wyjazd, ale może wbrew pozorom uda się nabrać tam trochę sił.
Życzę zdrowia dla Ciebie i synka Jesteś super mama.



Kasiu, fajnie, że już po. Teraz trzymam kciuki, żeby nie działo się nic niepokojącego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaadowita]

Ja, wiem, że na pewno się martwisz i rozumiem to, bo też bym się zamartwiała, ale bądź dobrej myśli, życzę Ci, żeby wszystkie Twoje obawy okazały się bezpodstawne

Kasia, dzielnego masz syneczka, niech teraz smacznie śpi, a jutro się obudzi w doskonałym humorze
A 10,600 g to wątpię, żeby Julka, ważyła nawet na roczek

[WKasiarr]

Napisane przez jaadowita

Kasia, dzielnego masz syneczka, niech teraz smacznie śpi, a jutro się obudzi w doskonałym humorze

A 10,600 g to wątpię, żeby Julka, ważyła nawet na roczek

Teraz już śpi żywa reklama Michelin 🤣🤣
Bezobjawowo. Mierzę gorączkę co jakiś czas dla sprawdzenia, ale nie ma.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ja1003]

Moj doroslejszy syn tylko raz za caly dzien zsikal sie do majtasow pytam go gdzie jutro pojdziemy na co on "pani, aua" i pokazuje na paluszek (pobranie krwi). A teraz znalazl jakies drobniaki, przyniosl mi z tekstem "mama, tam, am am" (tlum. Mama idz i kup am am). Adasko spi mokry jak szczur. Nie wiem jak to dziecko ubierac na noc zeby sie nie przegrzal i nie przemarzl...

[jaadowita]

Napisane przez ja1003

Moj doroslejszy syn tylko raz za caly dzien zsikal sie do majtasow pytam go gdzie jutro pojdziemy na co on "pani, aua" i pokazuje na paluszek (pobranie krwi). A teraz znalazl jakies drobniaki, przyniosl mi z tekstem "mama, tam, am am" (tlum. Mama idz i kup am am). Adasko spi mokry jak szczur. Nie wiem jak to dziecko ubierac na noc zeby sie nie przegrzal i nie przemarzl...

Ja, gratuluje mądrego synka

Kasia, a wiesz, że ja tak sobie kalkulowałam, bo podobno na roczek dzieci powinny przynajmniej potroić wagę urodzeniową, a Julka się urodziła 3040 g i przeliczyłam, że na roczek powinna ważyć przynajmniej te 9120 g i potem myślę, że Szymuś to się pewnie duży urodził, ale nie, patrzę na pierwszą stronę, a on był taki malutki. Ładnie nadrobił Ci chłopak

[WKasiarr]

Ja... rozczuliłam się!

Napisane przez jaadowita

Kasia, a wiesz, że ja tak sobie kalkulowałam, bo podobno na roczek dzieci powinny przynajmniej potroić wagę urodzeniową, a Julka się urodziła 3040 g i przeliczyłam, że na roczek powinna ważyć przynajmniej te 9120 g i potem myślę, że Szymuś to się pewnie duży urodził, ale nie, patrzę na pierwszą stronę, a on był taki malutki. Ładnie nadrobił Ci chłopak

Rzeczywiście ładnie ogarnął sprawę jak na takiego okruszka jakim był, 2350gr jak opuszczaliśmy szpital. Na roczek jeśli w takim tempie będzie waga rosła to nie chce myśleć ile będzie ważył. Ponad norme


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ja1003]

Kasia - moje Adasiatko tez +/- tyle wazy. A Starszak urodzil sie ponad 4kg a dopiero teraz potraja mase (na roczek mial 11.500).

[WKasiarr]

Napisane przez ja1003

Kasia - moje Adasiatko tez +/- tyle wazy. A Starszak urodzil sie ponad 4kg a dopiero teraz potraja mase (na roczek mial 11.500).

Między naszymi bąblami jest wiekiem nie wiele różnicy. Nie ma reguły na to wszystko, jeden waży tyle drugi tyle trzeci jeszcze inaczej... Tak samo jak ze zdobywaniem umiejętności. Jedno dziecko szybciej drugie wolniej a oba rozwijają się prawidłowo.
Ile ma twój starszak, bo mi umknęło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magratka1]

Napisane przez WKasiarr

Teraz już śpi żywa reklama Michelin 🤣🤣
Bezobjawowo. Mierzę gorączkę co jakiś czas dla sprawdzenia, ale nie ma.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bardzo się cieszę, że wszystko tym razem poszło dobrze i Szymuś lepiej zniósł to szczepienie

Ja- Życzę sił i zdrowia dla synka. No i oby mąż się ogarnął..

A ja wyglądam jak ofiara przemocy w rodzinie, bo młody wgryzał i wsysał mi się w ramię przy usypianiu, przez to ząbkowanie, i teraz mam fioletowo-tęczowy siniak
Niby mu nie pozwalam, ale chwila pobłażania i jest efekt, ech..

[WKasiarr]

Magratka ja kiedyś swojemu powiedziałam, że jeszcze jedna podobna akcja z gryzieniem i założę niebieską kartę.
Oczywiście nie wziął sobie tego do serca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magratka1]

Napisane przez WKasiarr

Magratka ja kiedyś swojemu powiedziałam, że jeszcze jedna podobna akcja z gryzieniem i założę niebieską kartę.
Oczywiście nie wziął sobie tego do serca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No trzeba będzie jak to ząbkowanie jeszcze potrwa.
Krótki rękawek+ząbkujące płaczące dziecko+noszenie=niebiesk a karta



A, ładna już waga u Szymka. Ja nie tęsknię do kolejnych kilogramów, bo już plecy to odczuwają boleśnie.

[WKasiarr]

Ja mam czasem takie ciężkie dni ze pod wieczór marzę o położeniu się i czuje taką błogą ulgę wtedy... Mnie krzyże najbardziej dokuczają, czasem czuje jeszcze mięśnie w okolicach łopatek.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magratka1]

Napisane przez WKasiarr

Ja mam czasem takie ciężkie dni ze pod wieczór marzę o położeniu się i czuje taką błogą ulgę wtedy... Mnie krzyże najbardziej dokuczają, czasem czuje jeszcze mięśnie w okolicach łopatek.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi też dokucza kręgosłup, najbardziej właśnie lędźwiowy. Ale to akurat od wciągania wózka po schodkach. Takie mamy fajne wejście do klatki schodowej, że są trzy schodki i zero podjazdu.. No i coś tam nadwyrężyłam.

[WKasiarr]

Napisane przez Magratka1

Mi też dokucza kręgosłup, najbardziej właśnie lędźwiowy. Ale to akurat od wciągania wózka po schodkach. Takie mamy fajne wejście do klatki schodowej, że są trzy schodki i zero podjazdu.. No i coś tam nadwyrężyłam.

Oj to współczuje. U nas niedawno winda nie działała jak wracałam z młodym i zasuwałam na 4 piętro! 🤣 Wcześniej taką przeprawę miałam jak młody miał jakieś dwa miesiące i gondole. Masakra jak sobie to przypomnę.

Ktoś na kawkę?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magratka1]

Pusto tu dziś... Ja może zamiast kawy meliskę, bo jakaś podenerwowana jestem, te alarmy jeszcze dodatkowo mnie denerwują. Uciekliśmy ze spaceru, bo taki był hałas :/

[WKasiarr]

Napisane przez Magratka1

Pusto tu dziś... Ja może zamiast kawy meliskę, bo jakaś podenerwowana jestem, te alarmy jeszcze dodatkowo mnie denerwują. Uciekliśmy ze spaceru, bo taki był hałas :/

U nas też wyły od rana... Jakieś ćwiczenia, przeciwdziałanie zagrożeniom terrorystycznym etc...

Po 16 idę do kancelarii parafialnej na rozmowę w sprawie daty chrztu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magratka1]

O, to trzymam kciuki za pasujący wam termin.

[megilla]

Magratka, ja nie dostałam okresu, tylko biorę tabsy od marca.

Fasolka, może to plamienie implantacyjne 😂

Kasia, a na co szczepisz teraz?
Super, że Szymek dobrze zniósł szczepienie mały koksik
Jaadowita, informacje, ze szczepionka mmr wywołuje autyzm zostały odwołane przez samego autora publikacji.
Byłam wczoraj w lidlu i jest masakra. Wszystko powyciagane z pudełek i porozwalane. Dorwalam body z długim na rozmiar 80, a sobie kupiłam kombinezon na lato

Mnie też plecy bolą jak nie noszę Klary w chuście. Dopiero teraz widzę, jaką to ulga dla kręgosłupa.

U mnie też wyly jakieś alarmy.


Ja, co za facet! Trzymaj się i dużo siły! Zdrowia dla Synka
Wciąż uważam, że powinnaś bardziej dbać o siebie i swoje potrzeby. Mężowi nc się nie stanie jak kilka godzin posiedzi z dziećmi. A to Ty jesteś zajezdzona, a dziec nie mają takiej opieki jaka by miały jakbyś coś dla siebie zrobiła.
Ale słodziutki Twój Michas

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[WKasiarr]

Napisane przez megilla

Kasia, a na co szczepisz teraz?
Super, że Szymek dobrze zniósł szczepienie mały koksik

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Megilla szczepiony był teraz trzeci raz dtp, polio hib bo mieliśmy przesunięcie systemu z powodu nopu po pierwszej szczepionce.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magratka1]

Megilla, a jakie tabletki bierzesz? Ja miałam symonette.