chora z miłości.. mimo że mnie zdradził..

[iiwonkaaa]

...

[ushia]

wybrał jak wybrał - nic na to nie poradzisz
i szczerze, to odradzam "przygarniecie" gdyby sie rozmyslil
chcesz wierzyc, ze jestes w stanie "nie wypominac" - nawet jezeli, to nie zapomnisz

pomijam zrozumiale w takiej sytuacji insynuacje nt tamtej kobiety, ale nie bardzo rozumiem jak jednoczesnie moze mu byc dobrze z nia, a Ciebie kochac?
albo ty cos nadinterpretujesz, albo koles co dziwnego robi

tak czy siak, znajomi maja racje - przejdzie Ci
wiem, ze boli okropnie i jest strasznie, ale Ci przejdzie
nie zastanawiaj sie nad gosciem, tylko zajmij soba
zorganizuj czas tak, zebys wieczorem zasypiala ze zmeczenia na stojaco

trzymaj sie cieplutko

[201605041146]

wypłacz się.przejdzie ci.jego strata

[iiwonkaaa]

własnie na tym polega cały problem ze on powtarza mi ze mnie kocha.. a przynajmniej mówił tak jeszcze 4 dni temu... nie potrawie sobie z tym poradzic... Nie potrafię juz cieszyc sie życiem.. wszystko mnie przygnębia.. cały czas o nic mysle a przed oczami mam twarz tej kobiety...

[ushia]

to jakis niedowazony glupek
dlatego wlasnie musisz sie zajac czyms intensywnie, zeby nie miec czasu na zamartwianie sie

[bess]

a skad ta pewnosc,ze ona poleciala na samochód??Tak w ogole to chyba ten Twoj ex na nią poleciał

Spedzaj teraz czas z ludzmi,rodzina kolezankami ,znajdz sobie jakies zajecia ,bo to bedzie Ci dlugo siedzialo w glowie wiec lepiej jakos zapelniac czas

[Agatkia]

Naprawdę wierzysz, ze to miłość? Że można jednej mówić o miłości a z drugą mięć w nocy? I ze miłość to wybaczanie największych świństw i puszczanie ich w niepamięć?

Cóż... inne mam pojęcie o miłosci.

[bitter]

Napisane przez bess

a skad ta pewnosc,ze ona poleciala na samochód??Tak w ogole to chyba ten Twoj ex na nią poleciał

Spedzaj teraz czas z ludzmi,rodzina kolezankami ,znajdz sobie jakies zajecia ,bo to bedzie Ci dlugo siedzialo w glowie wiec lepiej jakos zapelniac czas

Napisane przez Agatkia

Naprawdę wierzysz, ze to miłość? Że można jednej mówić o miłości a z drugą mięć w nocy? I ze miłość to wybaczanie największych świństw i puszczanie ich w niepamięć?

Cóż... inne mam pojęcie o miłosci.

wybaczyłabyś mu to że Cię zdradził, olał i jeszcze zostawił?
no heloł, jest tam ktoś w tej głowie?! :conf used:

pokaż mu jak wiele stracił, chodząc z głową podniesioną wysoko i olewając go sikiem prostym!

[Jonek]

Zajmij się sobą i zapomnij. Nie jesteś, jak widać, miłością jego życia skoro zostawił Cię bez słowa, a było Wam dobrze i nie było powodu do zerwania. Nawet jak wróci to jak mu ponownie zaufasz? Wróci a za pół roku znów jakąś pozna i pójdzie z nią . Zasługujesz na kogoś lepszego!

[karo0408]

to moze ja sie wtrace
hmmm mówi ze kocha? jak dla mnie klamie albo nie chce zamykac sobie drogi powrotu jezeli z nowa by mu nie wyszlo... nie wiem. dla mnie facet jest skreslony

staraj sie przebywac jak najwiecej z ludzmi. stare powiedzenie ze czas leczy rany naprawde sie sprawdza.
i pamietaj: o milość nie powinno sie prosic, jezeli ona jest to jest jak nie ma to nie mozna nic poradzic.
trzymaj sie cieplutko zobaczysz niedlugo bedzie lepiej


a tak wogole to dziendobry bo to moj pierwszy post na forum

[kiiiciiia]

rozumiem Cie.. Chociarz nie mialam takiej sytuacji jak Ty wiem jak to jest gdy jest sie tak zakochanymm... ale naprawde ten chlopak to swinia.. Mówi Ci ze Cie kocha a jest z tamta...???
ehh mi sie wydaje ze on przyzwyczail sie do bycia z Tobą i dlatego mowi Ci to..Ale wybral inna wiec swiadczy to o tym ze tamta mu sie spodobala.. On Ci gra na uczuciach...
Nie wiem co Ci poradzic..Mam napisac zapomnij,wyplacz sie.. Wiem ze to nic nie da
Moze Ty tez to przemysl.. napewno chcialabys go znowu "przyjac" do siebie i zapomniec? A jakby tak sie juz stalo i on bylby z Toba uwierz mi ze tego co zrobil bys nie zapomniala i to by Cie bolalo jeszcze bardziej niz teraz...
Czy naprawde darzysz tak wielkim uczuciem kogos kto zostawil Cie dla pierwszej lepszej laski? On nie jest wart Ciebie i Twoich łez..
Gdybyscie do siebie wrocili potrafilabys mu dalej ufac?Zawsze pojawialaby sie mysl ze zrobil to raz moze zrobic drugi.. A bez zaufania w zwiazku jest naprawde ciezko...Meczylibyscie sie ze soba bo nawet jesli on by juz takiego czegos nie zrobil Ty zapewne bys sie doszukiwala we wszystkich jego czynach zdrady...

Niestety czas najlepiej goi rany...
Kochana trzymam kciuki że Ci sie ułozy a co do niego...postaraj sie o nim nie myslec..nie warto..
Trzymam kciuki...

pozdrawiam

[tranceMusic]

Pytasz dlaczego Cie zostawil? przeciez spedziliscie razem tyle lat i bylo dobrze. Moja odp: przyzwyczajenie! Tak to sie wlasnie dzieje kiedy w zwiazku brakuje "miety", niestety. Nowa osoba = nowe wrazenia. Moze spedzaliscie milo czas, nie bylo klotni ( choc i wbrew pozorom to one "oczyszczaja" atmosfere w zwiazku i kiedy juz wszystko sie wyjasni zblizaja do siebie) ale mysle ze wzajemna fascynacja zostala zastapiona przewidywalnoscia.
I wlasnie teraz jest Ci ciezko... bo sie PRZYZWYCZAILAS i czujesz sie jak bez reki. On mowi wciaz ze kocha i mysle ze moze tak byc. Obecnie dla mnie jego najwieksza wina jest przemilczenie. Po normalnym spotkaniu zadzwonil by zerwac... A wy w ogole rozmawialiscie o swoich uczuciach? Sadze ze nie a jesli juz to za malo otwarcie.
Kiedy jest milosc miedzy dwojgiem ludzi a zaczyna wkradac sie przyzwyczajenie to najlepsza droga jest wspolna, szczera rozmowa i konkretne postanowienia. Trzeba pamietac by wciaz sie zaskakiwac, nie sprawic by druga osoba mogla przwidziec kazde nasze zachowanie, TRZEBA PODSYCAC PLOMIEN MILOSCI!
Co ja bym zrobila? Czekalabym az tamta go zostawi, on pocierpi by zrozumiec ile mial i jak bardzo Cie zranil a pozniej sprawilabym by zabiegal o kontakt ze mna, nie dala za szybko sie przeprosic a pozniej dalabym szanse. Jesli zachowalby sie inaczej to coz... Nie bylby nic wart.

Opisalam to bez emocji, na trzezwo choc wiem ze gdyby dotyczylo to mnie wylalabym morze lez i zadreczalabym sie swoim cierpieniem bo wrazliwa i uczuciowa ze mnie osoba.
Sciskam Cie i daje troche energii od siebie. Teraz jest ten czas kiedy bedzie sie wyjasniac, sprawa jest "goraca" wiec nie doluj sie ze wszystko stracilas tylko obserwuj i mysl o swoich uczuciach i o zachowaniach jakie podejmiesz.
Sciskam

[syntagma]

jak dla mnie to jestes na tym etapie, ze idealizujesz ex, on to swietny aktor. Uszanuj jego wybor i zajmij sie swoim zyciem.

[iiwonkaaa]

Napisane przez tranceMusic

Pytasz dlaczego Cie zostawil? przeciez spedziliscie razem tyle lat i bylo dobrze. Moja odp: przyzwyczajenie! Tak to sie wlasnie dzieje kiedy w zwiazku brakuje "miety", niestety. Nowa osoba = nowe wrazenia. Moze spedzaliscie milo czas, nie bylo klotni ( choc i wbrew pozorom to one "oczyszczaja" atmosfere w zwiazku i kiedy juz wszystko sie wyjasni zblizaja do siebie) ale mysle ze wzajemna fascynacja zostala zastapiona przewidywalnoscia.
I wlasnie teraz jest Ci ciezko... bo sie PRZYZWYCZAILAS i czujesz sie jak bez reki. On mowi wciaz ze kocha i mysle ze moze tak byc. Obecnie dla mnie jego najwieksza wina jest przemilczenie. Po normalnym spotkaniu zadzwonil by zerwac... A wy w ogole rozmawialiscie o swoich uczuciach? Sadze ze nie a jesli juz to za malo otwarcie.
Kiedy jest milosc miedzy dwojgiem ludzi a zaczyna wkradac sie przyzwyczajenie to najlepsza droga jest wspolna, szczera rozmowa i konkretne postanowienia. Trzeba pamietac by wciaz sie zaskakiwac, nie sprawic by druga osoba mogla przwidziec kazde nasze zachowanie, TRZEBA PODSYCAC PLOMIEN MILOSCI!
Co ja bym zrobila? Czekalabym az tamta go zostawi, on pocierpi by zrozumiec ile mial i jak bardzo Cie zranil a pozniej sprawilabym by zabiegal o kontakt ze mna, nie dala za szybko sie przeprosic a pozniej dalabym szanse. Jesli zachowalby sie inaczej to coz... Nie bylby nic wart.

Opisalam to bez emocji, na trzezwo choc wiem ze gdyby dotyczylo to mnie wylalabym morze lez i zadreczalabym sie swoim cierpieniem bo wrazliwa i uczuciowa ze mnie osoba.
Sciskam Cie i daje troche energii od siebie. Teraz jest ten czas kiedy bedzie sie wyjasniac, sprawa jest "goraca" wiec nie doluj sie ze wszystko stracilas tylko obserwuj i mysl o swoich uczuciach i o zachowaniach jakie podejmiesz.
Sciskam

Oczywiscie bywały kłótnie w naszym związku ponieważ uwazam ze kłótnie są zdrowe i bardzo potrzebne! Chodziło mi tylko o to ze w ostatni dzien sie nie pokłóciliśmy ze sobą. Mysle teraz o tym co ona mu dała czego ja mu dac nie mogłam.. ale wiem napewno ze on juz do mnie nie wróci.. jego ciężki charakter mu na to nie pozwoli!

[Zosia#23#]

Napisane przez karo0408

to moze ja sie wtrace
hmmm mówi ze kocha? jak dla mnie klamie albo nie chce zamykac sobie drogi powrotu jezeli z nowa by mu nie wyszlo... nie wiem. dla mnie facet jest skreslony

staraj sie przebywac jak najwiecej z ludzmi. stare powiedzenie ze czas leczy rany naprawde sie sprawdza.
i pamietaj: o milość nie powinno sie prosic, jezeli ona jest to jest jak nie ma to nie mozna nic poradzic.
trzymaj sie cieplutko zobaczysz niedlugo bedzie lepiej


a tak wogole to dziendobry bo to moj pierwszy post na forum

Tez tak mysle on nie chce zamykac sobie furtki do Ciebie.W razie problemow z tamta bedzie mogl wrocic do Ciebie.Niestety faceci tacy sa DZIWNI.Mowi ze kocha, szczerze watpie, jezeli jednak to ma jakies problemy ze soba.
To zwykly dran, pomysl czy wart jest chociaz jednej Twojej lzy.Trzymaj sie

[iiwonkaaa]

Napisane przez Zosia#23#

Tez tak mysle on nie chce zamykac sobie furtki do Ciebie.W razie problemow z tamta bedzie mogl wrocic do Ciebie.Niestety faceci tacy sa DZIWNI.Mowi ze kocha, szczerze watpie, jezeli jednak to ma jakies problemy ze soba.
To zwykly dran, pomysl czy wart jest chociaz jednej Twojej lzy.Trzymaj sie

Doceniam to wszystko co mi mówicie i zgadzam sie z tym, nawet podobnie kiedys mówiłam swojej przyjaciółce.. tylko zapomniec wcale nie jest tak łatwo.. i mimo ze mam wspaniałych przyjaciół którzy staraja sie wypełniac kazdą moja wolna chwilę to jednak nadchodzi wieczór i jest mi strasznie.. nie mysle juz nawet o tym jak mnie potraktował, zranił i zdradził i.t.p ale mysle o tym jak bardzo za nim tesknie i ile przecudownych dni spędzilismy razem... Bo mimo to bardzo go kocham...

Najbardziej boli mnie to ze teraz nie ja sie cieszę jego ciepłem tylko TA KOBIETA... Nie moge pogodzic sie z tym ze teraz to ona go dotyka całuje przytula i sypia przy jego boku... ;(

[martinka_m]

Napisane przez ushia

wybrał jak wybrał - nic na to nie poradzisz
i szczerze, to odradzam "przygarniecie" gdyby sie rozmyslil
chcesz wierzyc, ze jestes w stanie "nie wypominac" - nawet jezeli, to nie zapomnisz

pomijam zrozumiale w takiej sytuacji insynuacje nt tamtej kobiety, ale nie bardzo rozumiem jak jednoczesnie moze mu byc dobrze z nia, a Ciebie kochac?
albo ty cos nadinterpretujesz, albo koles co dziwnego robi

tak czy siak, znajomi maja racje - przejdzie Ci
wiem, ze boli okropnie i jest strasznie, ale Ci przejdzie
nie zastanawiaj sie nad gosciem, tylko zajmij soba
zorganizuj czas tak, zebys wieczorem zasypiala ze zmeczenia na stojaco

trzymaj sie cieplutko

Napisane przez anettka

wypłacz się.przejdzie ci.jego strata

Napisane przez Agatkia

Naprawdę wierzysz, ze to miłość? Że można jednej mówić o miłości a z drugą mięć w nocy? I ze miłość to wybaczanie największych świństw i puszczanie ich w niepamięć?

Cóż... inne mam pojęcie o miłosci.

Napisane przez bitter

wybaczyłabyś mu to że Cię zdradził, olał i jeszcze zostawił?
no heloł, jest tam ktoś w tej głowie?! :conf used:

pokaż mu jak wiele stracił, chodząc z głową podniesioną wysoko i olewając go sikiem prostym!

Napisane przez karo0408

to moze ja sie wtrace
hmmm mówi ze kocha? jak dla mnie klamie albo nie chce zamykac sobie drogi powrotu jezeli z nowa by mu nie wyszlo... nie wiem. dla mnie facet jest skreslony

staraj sie przebywac jak najwiecej z ludzmi. stare powiedzenie ze czas leczy rany naprawde sie sprawdza.
i pamietaj: o milość nie powinno sie prosic, jezeli ona jest to jest jak nie ma to nie mozna nic poradzic.
trzymaj sie cieplutko zobaczysz niedlugo bedzie lepiej


a tak wogole to dziendobry bo to moj pierwszy post na forum

Napisane przez syntagma

jak dla mnie to jestes na tym etapie, ze idealizujesz ex, on to swietny aktor. Uszanuj jego wybor i zajmij sie swoim zyciem.

przechodzilam przez to, przejdzie ci, z czasem bedzie lzej, ale musisz poczekac, a teraz jak ci sie chce to placz i wyrzuc to z siebie.

ale koniecznie ogarnij sie, i nigdy, ale to nigdy nie przyjmuj go z powrotem, bo zapewne jak mu z nia nie wyjdzie to wroci na kolanach mowiac ze przeciez cie kocha... to juz po prostu taki typ...

[cerisecerise]

zastanawia mnie tylko jak dlugo z nia byl zanim ci powiedzial

[ushia]

Napisane przez iiwonkaaa

Mysle teraz o tym co ona mu dała czego ja mu dac nie mogłam..

jest taki dowcip:
siedzi facet wieczorem z zona, patrzy na nia i mowi "jak Ty jestes piekna, jaka masz cudowna figure, sliczne wlosy, promienne oczy! A jaka madra jestes, dowcipna, inteligentna! Jaka dobra, czuła i kochajaca!!!"
Żona cała w skowronkach, az ten nagle: "Jednego Ci tylko brakuje...."
???????
"Żebyś Ty tak chociaz troche obca była...."

Napisane przez iiwonkaaa

Najbardziej boli mnie to ze teraz nie ja sie cieszę jego ciepłem tylko TA KOBIETA... Nie moge pogodzic sie z tym ze teraz to ona go dotyka całuje przytula i sypia przy jego boku... ;(

a nie brzydzilabys sie dotykac faceta, ktorego ona obsciskiwala?

[iiwonkaaa]

Napisane przez cerisecerise

zastanawia mnie tylko jak dlugo z nia byl zanim ci powiedzial

Znali sie ponad rok bo razem pracuja.. w pietek cos miedzy nimi zaiskrzyło na imprezie w pracy a w środę po weekendzie mnie zostawił....

[miphuhiz]

Napisane przez tranceMusic

Co ja bym zrobila? Czekalabym az tamta go zostawi, on pocierpi by zrozumiec ile mial i jak bardzo Cie zranil a pozniej sprawilabym by zabiegal o kontakt ze mna, nie dala za szybko sie przeprosic a pozniej dalabym szanse. Jesli zachowalby sie inaczej to coz... Nie bylby nic wart.

zakladac od razu, ze da sie szanse, pomimo, ze facet przyprawil rogi jak od stola nogi :/

[Biała Dama]

Napisane przez bitter

pokaż mu jak wiele stracił, chodząc z głową podniesioną wysoko i olewając go sikiem prostym!

popieram

[cerisecerise]

Napisane przez iiwonkaaa

Znali sie ponad rok bo razem pracuja.. w pietek cos miedzy nimi zaiskrzyło na imprezie w pracy a w środę po weekendzie mnie zostawił....

przepraszam za slowa, ale tak to robilam jak w podstawowce chodzilam z chlopakiem

[nati360]

Napisane przez Biała Dama

popieram

Ja też!!
Dziewczyno on Cię nie kocha. Myślisz, że tak bardzo Cię kocha, że woli być z inną? Palant! Nie daj sie oszukiwać i nie pozwól, żeby traktował Cię jak koło ratunkowe w razie W.

[201803290936]

Napisane przez iiwonkaaa

(...)

Zapomniełam dodac ze nie dawno kupił sobie nowy samochód i to własnie dlatego ta kabieta która zmienia mężczyzn jak rękawiczki na niego poleciała.. nie na niego tylko na ten piepszony samochód... wiem ze predzej czy później ona go zostawi ale on tego nie widzi...
Przyjaciele mówili mi ze z dnia na dzien bedzie lepiej i jakos sobie z tym poradze.. ale nie jest lepiej tylko gorzej.. calymi dniami tylko płacze bo do zalu po rozstaniu dochodzi jeszcze ogromna tęsknota za Nim... Kocham go.. a On... On widzi juz tylko ją starą blaharę.. bo inaczej nie mozna jej nazwac..

Proszę podpowiedzcie mi co mam zrobic.. chciałabym zeby wrócił ale bardziej zalezy mi na tym zeby był szczęsliwy...

Rozumiem, że rywalkę, a raczej nową partnerkę swojego byłego partnera chcesz zmieszać z błotem, ale:
1) Jeśli już tak to określamy, to oni OBOJE polecieli na siebie a nie tylko ona na niego.
2) Nie wiesz z jakiego powodu on jej się podoba i tłumaczenie tego nowym samochodem, zegarkiem, czy butami jest niepoważne. Widać się sobie spodobali i tyle i to zapewne jeszcze podczas trwania Waszego związku. Nazywanie jej "starą blaharą" to też przegięcie. Niepotrzebnie hodujesz w sobie złość i nienawiść do osoby, która w sumie nic Ci nie zawiniła. Twój ex ma swój rozum, serce i chyba nie wybierał jej pod wpływem czarów, czy pod przymusem, prawda?
3) Twój facet Cię zostawił dla innej, możliwe, że też zdradził (jeśli umawiał się z tą kobietą jeszcze podczas Waszego związku, chociaż to nie jest jednoznaczne). To przykre, smutne, ale tak bywa. Lepiej, że zakończył związek, zamiast Cię zwodzić, udawać, zdradzać. Wybrał inną.

[Maalwaaa]

Urwij kontakt, bo jak tak będzie do Ciebie wydzwaniał co jakiś czas i Ci mówił że Cię kocha ale nie może wrócić, no sorry ale w końcu wylądujesz z jakąś nerwicą. Rada: zerwij kontakt raz na zawsze, jak nei będziesz go widzieć, słuchać itd to Ci łatwiej będzie sie pogodzić.

[madzia686]

zwykły drań, daj sobie z nim spokój, krótko i boleśnie ale na temat, żadnego żalu z jego strony, żadnych konkretnych argumentów, trzymaj się

[Elfir]

Napisane przez iiwonkaaa

Znali sie ponad rok bo razem pracuja.. w pietek cos miedzy nimi zaiskrzyło na imprezie w pracy a w środę po weekendzie mnie zostawił....

Przeczytaj jeszcze raz co tu napisaś.
Facet miał cie kochać, ale na imprezie "zaiskrzylo" i juz woli inna? Gdzie tu milosc? Gdzie watpliwosci, spowodowane uczuciem?
Nie oszukuj się. Nie kocha cię. On jest narcyzem - uwielbia byc adorowanym. A w tobie ma gorliwa wyzawczynie, wiec twoja wiare podsysa takim gadaniem bez znaczenia "tak, tak, ja tez cie kocham, ale na razie wole tamtą". Dla niego slowo "kocham" to jak "jem" - bez glebszego sensu. Za to moze sie pochwalic, ze baby za nim lataja bez opamietania.

Bede okrutna - przestan sie nad soba uzalac! Schowaj jego zdjecia i podarki, idz na impreze, zafunduj sobie fryzjera.
Myslis ze jestes jedyna, ktora facet puscil w trabe? Chyba 90% kobiet przez to przeszlo. Wydawalo im sie, ze ich swiat sie zawalil - a zyja. Maja nowych mezczyzn, nowe milosci.
Umysl ludzki jest niezwykle elastyczny, szybko zapomina, kiedy mu sie pozwoli.

[vainilla]

tu nie ma jego miłości.
ja po rozstaniu z facetem po 2letnim związku, a kochalam go jak wariatka odkąd pamiętam, strasznie cierpialam, ale pojawił się ktoś inny i zakochałam sie w nim po 3 miesiącach od rozstania a teraz ex płaszczy sie i błaga żebym wróciła. phi! po co mi taki!

[antoinettee]

Przykre