Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-05-05, 15:14   #361
freddy296
Wtajemniczenie
 
Avatar freddy296
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Hej

Przepraszam, że nie odniose sie do postow... przeczytac, przeczytalam... Mam dobity humor, płakac mi sie chce...

Moj Szwagier - mąż siostry tzta... od tygodnia lezy w szpitalu na wrzody zolądka... dzis sie okazało, że ma nowotwór na prawie poł żolądka i w dodatku złosliwy.... No dlaczego...... Mlody facet - 30 lat, ma 4 letniego synka, kochaną, wspaniałą zone..... i takie cos... za co.... Mielismy wspolnie wybudowac blizniaka za pare lat...

We wtorek za tydzien przewoża go do Warszawy... Taki kawal od domu... ale ponoc zalatwili dobrego onkologa.

ech... myslec mi sie nie chce... Wszyscy wiedza jaka jest dlugggaaa walka z rakiem i niekoniecznie jest to wygrana... No koszmar...

Puki co lekarze zapewniaja ze na 98 % nie ma przerzutów, ale wiadomo jak to z rakiem.... takie mnie czarne mysli przeszly i przechodzą...

rak zołądka jest najgorszym rakiem zlosliwym jaki moze sie trafic...

Ostatnio nasz znajomy z pobliskiego miasta umarl wlasnie na raka zoladka...

Boże Świety i gdzie Ty jestes...

ech... przepraszam, za smutek na watku, ale przerasta mnie to...
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
freddy296 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 15:25   #362
Radość
Raczkowanie
 
Avatar Radość
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 310
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Hej

jeszcze nie poczytałam, jeden post rzucił mi się w oczy.

Fredy tak mi przykro, słysząc o takich chorobach też zadaje sobie pytanie - dlaczego ?
__________________
Szczęście to jedyna rzecz która się mnoży gdy się ją dzieli.
12 marca przyszła na świat moja ukochana córcia !





Radość jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 19:05   #363
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ewuś bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że wygra tę walkę i wszystko będzie dobrze I że pobudujecie razem tego bliźniaka a choroba będzie wtedy tylko złym wspomnieniem. Musi tak być! Zobaczysz - tak będzie!

Jakoś tak mi wena odeszła

Obejrzałam zdjęcia i filmiki. Dzieciaczki tradycyjnie prześwietne Gratuluję nowych ząbków, pierwszych kroczków i caaałych tras

Tatinka w kałuży najlepsiejsza Też myślałam, że na koniec się wywali

My od wczorajszego wieczora znowu nie mieliśmy internetu. Dziś od rana razem z facetem z serwisu, przez telefon, próbowaliśmy "podnieść" to dziadostwo. Nic z tego. Umówiłam się, że jutro do południa podjedzie do nas jakiś ichni informatyk i zobaczy o co kaman. Hadzi wrócił z pracy, usiadł do kompa (my z Miśkiem jeszcze spaliśmy), włączył wszystko tak jak zawsze i.....zadziałało. Noszzzzz, to czemu wcześniej nie działało? Hadzi często tak ma - coś jest zepsute, on nic z tym konkretnego nie robi a to nagle zaczyna działać Fluidy jakieś czy co?

No nie mogę pisać bo mi w głowie cały czas ten chory chłopak siedzi. Że też cholera tyle ochlejmord i innych patafianów po świecie chodzi i nic im nie jest a tu młody mąż, młody ojciec, szczęśliwy człowiek i cholera choróbsko musiało się przypałętać Ewuś
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 20:02   #364
freddy296
Wtajemniczenie
 
Avatar freddy296
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Julitko juz mi troche lepiej... Musimy czekac do środy... w srode będzie miał badanie czy nie ma przerzutów... bo jesli nie ma to od razu do Warszawy na wyciecie zolądka i chemioteriapia, jesli sa przerzuty to az nie chce myslec...

Mam nadzieje i wierze ze wszystko bedzie dobrze... Dobrze ze Piotrek (Szwagier) jest dobrej mysli... nie załamał sie... Wierzy, że w lipcu pojedziemy na umowiony biwak!! Nawet lekarzowi powiedział ze pojedzie na biwak... I ja wierze ze wszyscy razem pojedziemy jak kazdego roku


Ok nie zasmucam Was... Ale zawsze czlowiekowi lzej jak sie wygada...

Lece Kubusia upilnowac, dalam mu ciastko z nadzieniem i juz mam rozgniecione nadzienie na dywanie...

ten moj dywan wyglada juz jak pobojowisko w chlewie...

radosc witaj dobrze ze u Was wszystko ok. i to prawda, że kazde dziecko ma inny tok rozwijania sie Odzywaj sie czesto

Ana nie ma sprawy, zawsze słuze pomocą

ikola jestem za spotkaniem w Koszalinie Nie wiem jak z weekendami wolnymi, bo teraz sesja sie zaczyna Ale w Koszalinie jestem co dwa tygodnie...

Bo ja do Gdanska mam tez pol Polski... ze tez mnie wywiało pod Szczecin prawie

Ok uciekam, bo ciastko sie roztopilo na dywanie.....
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
freddy296 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 20:36   #365
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez freddy296 Pokaż wiadomość
Julitko juz mi troche lepiej... Musimy czekac do środy... w srode będzie miał badanie czy nie ma przerzutów... bo jesli nie ma to od razu do Warszawy na wyciecie zolądka i chemioteriapia, jesli sa przerzuty to az nie chce myslec...

Mam nadzieje i wierze ze wszystko bedzie dobrze... Dobrze ze Piotrek (Szwagier) jest dobrej mysli... nie załamał sie... Wierzy, że w lipcu pojedziemy na umowiony biwak!! Nawet lekarzowi powiedział ze pojedzie na biwak... I ja wierze ze wszyscy razem pojedziemy jak kazdego roku
No to do środy Dzielny chłopak
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 20:44   #366
golabek
Wtajemniczenie
 
Avatar golabek
 
Zarejestrowany: 2002-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 139
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ewuś ściskam Cię mocno i zaciskam pięści żeby nie było przerzutów Nie będzie i koniec.

Madziu foty i filmiki boskie Tati ślicznie wygląda w mleczach.W kałuży bosko się taplała.

Ikola gratki za pierwsze kroczki.Filmik słodki

Hadżi a to niedobry kocur Teraz masz robotę dodatkową.Czapka fajna bo ten ściągacz jesdelikatny.Bartuś mi nonstop ściąga kapelusze i inne luźne czapki a tą nawet toleruje.

Angie u nas też dziś pięknie było a weekend zimno i padało.Taka złośliwość losu.Ale za to posiedzieliśmy w domku sami.

My dziś byliśmy u babci.Chodzę za butami ale nic mi nie pasuje.Jutro jadę wreszcie na aerobic.Bartul zmęczony chodzeniem po polku padł mi o 19.30.Pewnie szybko wstanie.
Idę grzać obiadek Darkowi
golabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 20:52   #367
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

miałam popisać, ale okazało się, że nie mamy chleba i musze do sklepu (do 22.00 czynny). Gdy przyjdę, nie będzie mi się chciało już pisać to raz. A dwa to to, że .... tylko nie ryczcie ze śmiechu bo mi wcale do śmiechu nie jest....otóż sprawa wygląda tak....Jak wiecie, mamy problem z piecykiem...cholernym piecykiem, który to teoretycznie rzecz biorąc podgrzewać nam wodę w kranach. Piecyk ostatnio często się buntuje i ma w doooopie to, że my mamy brudne dooopyyy i trzeba je umyć. W sobotę spędziłam w łazience 15 minut odkręcając co chwilę wodę, piecyk nie zaskakiwał iskrą i się nie odpalił. Wczoraj poszłam się myć. Umyłam 2 razy zęby, wyczyściłam je nicią dent i piecyk nie odpalił. W****iwszy się poprosiłam TZ żeby nagrzał wody na gazie. Gdy TZ mi przyniósł wodę, piecyk odpalił
Dziś TZ siedzi w łazience już ponad 20 min i walczy z piecykiem, tzn...czeka aż się odpali. Co chwilę włącza wodę i czeka.... I jeśli piecyk w końcu odpali to on nie będzie zakręcał tej cholernej wody, żebym i ja mogła się umyc jak człowiek. Wiec będę musiała szybko lecieć do łazienki.
Jestem WIELKĄ FANKĄ cierpliwości mojego TZta, bo ja bym już w tej łazience rzuciła kilkaset K**W i *******nęła kilkanaście razy drzwiami....
Ide na dół do sklepu...
TZ dalej czeka i walczy...piecyk co chwile cyka i cichnie....
Ale nie naprawiamy i nie patrzymy co tam, bo jeszcze 3 miesiące i baju baj.
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-05, 21:00   #368
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

ojej Ewa,co za straszne wiadomosci.Wspolczuj e z calego serca i mam nadzieje,ze nie bedzie zadnych przerzutow,ze operacja i chemia wyprowadza Szwagra "na prosta".Trzymam za to mocno kciuki

Jak juz jestesmy przy takich smutnych sprawach to Wam napisze,ze tez dowiedzialam sie dwa dni temu,ze zmarla moja kolezanka,wlasnie na raka.Miala tylko 28 lat i 4-letnie dziecko.Jako nastolatki duzo czasu razem spedzalysmy.Z tego co wiem to Ona juz od kilku lat sie leczyla,odjeli Jej obie piersi ale chyba miala przerzuty...nie wiem.A jeszcze tak niedawno mama mi mowila,ze Klaudia (tak miala na imie) byla u niej zamowic reklame nad sklep,bo otworzyla sobie jakis sklep,zeby nie myslec tyle o chorobie i w ogole,kazala mnie pozdrowic,pytala co u mnie...a tu taka wiadomosc. Straszne to raczysko.
Ewuniu,Ty oczywiscie nie bierz sobie tego do serca,bo jak wiadomo kazda choroba ma inny przebieg i nie mozna porownywac jednej do drugiej.
Za przyklad podam Ci moja tesciowa,u ktorej 2 lata temu tez wykryli nowotwor zlosliwy jelita.Tesc odszukal w madrycie najlepszego onkologa od tych spraw i po tygodniu tesciowa byla juz po operacji.Ten profesor powiedzial,ze praktycznie w ostatniej minucie zrobili ta operacje,bo juz miesiac pozniej nie bylo by czego ratowac.W tej chwili tesciowa czuje sie wysmienicie,ma wiecej werwy od nas mlodych,badania wychodza ksiazkowe i pomalu wszyscy zapominamy o tym koszmarze.Wiec jak widzisz sa i dobre zakonczenia takich historii-i u Was z pewnoscia bedzie tak samo.

aha,zapomnialam Wam sie wczesniej pochwalic,ze u nas wczoraj byl Dzien Matki i dostalam od mojego mlodszego syna piekna tuniczke,a starszy ze zapomnial o prezencie to oddal mi cale swoje oszczednosci (56euro) zebym sobie cos kupila.Moje Serce.Oczywiscie oddalam mu pieniazki z powrotem i powiedzialam,ze jak zobaczy cos co mu sie spodoba to ma mi kupic i nie za te 50pare euro tylko cos duzo tanszego.
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 21:01   #369
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez ikol_a Pokaż wiadomość
A dwa to to, że .... tylko nie ryczcie ze śmiechu bo mi wcale do śmiechu nie jest....otóż sprawa wygląda tak....Jak wiecie, mamy problem z piecykiem...cholernym piecykiem, który to teoretycznie rzecz biorąc podgrzewać nam wodę w kranach. Piecyk ostatnio często się buntuje i ma w doooopie to, że my mamy brudne dooopyyy i trzeba je umyć. W sobotę spędziłam w łazience 15 minut odkręcając co chwilę wodę, piecyk nie zaskakiwał iskrą i się nie odpalił. Wczoraj poszłam się myć. Umyłam 2 razy zęby, wyczyściłam je nicią dent i piecyk nie odpalił. W****iwszy się poprosiłam TZ żeby nagrzał wody na gazie. Gdy TZ mi przyniósł wodę, piecyk odpalił
Dziś TZ siedzi w łazience już ponad 20 min i walczy z piecykiem, tzn...czeka aż się odpali. Co chwilę włącza wodę i czeka.... I jeśli piecyk w końcu odpali to on nie będzie zakręcał tej cholernej wody, żebym i ja mogła się umyc jak człowiek. Wiec będę musiała szybko lecieć do łazienki.
Jestem WIELKĄ FANKĄ cierpliwości mojego TZta, bo ja bym już w tej łazience rzuciła kilkaset K**W i *******nęła kilkanaście razy drzwiami....
Ide na dół do sklepu...
TZ dalej czeka i walczy...piecyk co chwile cyka i cichnie....
Ale nie naprawiamy i nie patrzymy co tam, bo jeszcze 3 miesiące i baju baj.
Baaaardzo Wam współczuję i podziwiam cierpliwość Twojego Tż-ta Ja zapewne zareagowałabym podobnie jak Ty No ale Kochana, jak Ty to tak opisujesz, to sorry poległam

3 miesiące?.....czyli przeprowadzka w sierpniu
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 21:12   #370
one_shot
Zadomowienie
 
Avatar one_shot
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Września
Wiadomości: 1 186
GG do one_shot
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ale naprodukowaliście!!!!!

Jutro przeczytam i się ustosunkuję ale napiszę Wam tylko że moje mój mały zbój zrobił wczoraj swoje pierwsze samodzielne (bardzo chwiejne) kroczki i ostro trenuje dalej!!!!
__________________
ALBUMY


Zarobiona mama pracująca



Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy.




Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez
następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!!
one_shot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 21:19   #371
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez Ana2 Pokaż wiadomość
aha,zapomnialam Wam sie wczesniej pochwalic,ze u nas wczoraj byl Dzien Matki i dostalam od mojego mlodszego syna piekna tuniczke,a starszy ze zapomnial o prezencie to oddal mi cale swoje oszczednosci (56euro) zebym sobie cos kupila.Moje Serce.Oczywiscie oddalam mu pieniazki z powrotem i powiedzialam,ze jak zobaczy cos co mu sie spodoba to ma mi kupic i nie za te 50pare euro tylko cos duzo tanszego.
No i to jest przykład doskonałego dziecka doskonałej mamy

Cytat:
Napisane przez one_shot Pokaż wiadomość
Ale naprodukowaliście!!!!!

Jutro przeczytam i się ustosunkuję ale napiszę Wam tylko że moje mój mały zbój zrobił wczoraj swoje pierwsze samodzielne (bardzo chwiejne) kroczki i ostro trenuje dalej!!!!
Gratuluję Teraz już "z górki"
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-05, 21:22   #372
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Julitko tak - planujemy: sierpień, wrzesień
Chleba niet
Ciepłej wody tez niet
TZ desperat myje głowę zimną wodą. Musiał, bo miał już namydloną szamponem
Właśnie wyszedł i powiedział: cytuję : "Super....przeprowadz ka w sierpniu. Jeszcze jeden taki numer i będzie w lipcu. Ostatnio tak musiałem się myć w internacie - 1-2 klasa liceum".
Umarłam ze śmiechu
ALE ALE Ja tez muszę umyć głowę i dooopę
O NIE! Nie dam sobie zamoczyć dooopy w zimnej wodzie!

Powiedzcie mi...Kupiłam dziś Uli kapciuchy skórzane, profilowane antyplatfusowo i ślicznie trzymające nóżkę. Bo gdy zaczęła chodzić to wolę żeby stabilnie stawiała stópkę. Był rozmiar taki akurat i może jeszcze na trochę (miesiac) by starczyło i musiałabym kupić nowe. A że dałam za nie 54 zł, kupiłam rozmiar większe i teraz Ula ma jeszcze dobry centymetr z przodu miejsca. Śmigała dziś w tych papuciach, ale nóżki stawiała tak z góry. Generalnie dość stabilnie chodziła, ale nie wiem czy nie powinnam kupić tych rozmiar mniejszych (mogę jeszcze jutro zamienić). Jak myślicie? Jak powinno być? Mimo, że obecne sa większe to stopa dobrze się w nich trzyma (mają fajne zapięcia na 3 rzepy i są świetne) tylko czy jej dobrze chodzić w takich długich.
O takie mamy, z tych zdjęć na białym tle - te po prawej (na rzepy - nr 1014), tylko nasze mają więcej dziurek i są w kolorze oliwkowym. Będę je tez wykorzystywać do chodzenia po dworzu gdy będzie cieplej. http://www.aurelka.pl/startowe.html
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 21:27   #373
Kamilanet
BAN stały
 
Avatar Kamilanet
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: ★★
Wiadomości: 2 531
GG do Kamilanet Send a message via Skype™ to Kamilanet
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ewuniu - jak czytałam twojego posta to przypomniała mi się moja mama. U nas też już prawie każdy zapomniał o podejrzeniach raka u niej. KAzali obserwować. ufffffffff tak mi się smutno zrobiło

Dziciaczki prześliczne
Tati to DAMA

Ikola - 3 miesiące - nawet tego nie poczujesz - no chyba, że piecyk nadal będzie się tak usilnie buntował. Ale zimna woda zdrowia doda.
Przypomniało mi się jak w liceum pojechaliśmy na biwak pod namioty w góry, tuż przed powodziami. Taki obóz przetrwania. I tam własnie myliśmy się w wodzie ze studni. Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Brawa dla Uleńki za kroczki.
Kamilanet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 21:36   #374
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

freddy fajnie, że pasuje Wam Koszalin. Mam ndzieję, ze Marcie tez będzie pasować
Jeśli chodzi o chorobę w rodzinie.... Przykro mi...Wiem, że wymaga to wiary i musicie wierzyć. Nic nie pozostaje innego.
Może nie powinnam o tym pisać, ale napiszę, bo Wy też wiecie, że rak żołądka to okropieństwo. Miałam w pracy kolegę. Nagle zaczął chudnąć.... Wszyscy myśleli, że odchudza się. Nawet ja mu powiedziałam: Henio, przestań w końcu chudnąć, bo już wystarczy....Pół roku później żegnaliśmy go. Zostawił żonę i trójkę dzieci, w tym malutkiego groszka (kilka latek). Ale wierzył i to mu dawało sił. Szukał. Próbował. Nawet bioenergoterapeutów odwiedzał, ale już po chemii.
Jednak każdy przypadek jest inny. Różne są organizmy. A wiara czyni cuda.
Życze Wam dużo siły, energii i przesyłam pozytywne fluidy.
Dobrze, że się mamy...tu na wizażu....dobrze, że potrafimy dostrzec szczęście wokół siebie, uśmiech dziecka, gest męża, żony, przyjaciela...Życie tak krótko trwa. Wokół jest wystarczająco dużo zła. Nie dodawajmy światu cierpienia i smutku. Uśmiechajmy się częściej. Tak niewiele potrzeba, żeby komuś umilić dzień.

Czy będziecie szczepić p. kleszczom? My będziemy jeździc do lasu i nie wiem....Coprawda nie będę ganiać z Ulą po chaszczach, ale, jak wiemy ostatnio z reklam nawet, licho nie śpi ....
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 21:36   #375
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ikola jeśli Uleńce się w nich dobrze chodzi i nie zawadza, nie potyka się, to ja bym te większe zostawiła. Pamiętam jak Esti kiedyś wklejała zdjęcia Julci w podobnych bucikach i jej też trochę miejsca z przodu zostawało
Jak się mierzy dziecku bucik, to teoretycznie powinien zmieścić się za stopą dziecka jeszcze palec "dorosłej" osoby. Uznajmy, że w Waszym przypadku do Uleńki butka mieści się najgrubszy palec Twojego Tż-ta i git

My mamy dużo chlebka Już Wam rzucam

Aaaaa, mi się przypomniało.....Martuś pisałaś, że może nas odwiedzicie Zapraszamy
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 21:44   #376
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

witam.

radosc - super fotki

madzia - nie uzywamtych pieluch majtkowych, wiec sie nie wypowiem, ale pomyslalam ze jak jest kupa w takich majtkach, to mozna rozciac lub rozerwac boki i zdjac jak normalna pieluche

ps. widze ze kamila tez wpadlana ten pomysl

garnuszki - swietne fotki wspaniale plenery

ikola-bardzo chetnie bym sie z wami spotkala obgadamy szczegoly, jeszcze jest troche czasu
fajny filmik no i buziaki dla ulenki za samodzielne kroczki

Ana -swietne sa te sandalki ismaelka, i twoi chlopcy tez ofkors
dzieki za komplement apropos mojego glosu, wiele osob mi mowi Ze mam specyficzny glos

hadzi-szkoda ze kot zalatwil piaskownice michalka,moze uda sie uratowac

madzia - super fotki, nawet te gilunki nie przeszkadzaja w ogladaniu hihi

dysiu - to nie wazy duzo twoja adusia, a spadla troszke z wagi bo wiecej bryka i pewnie dlatego, to napewno nic zlego, nie martw sie
moj wito wazy teraz ok.12 kg

ana - dasz rade, czekamy na efekt koncowy

ewunia - tak mi przykro mam nadzieje ze zly los sie odwroci trzeba wierzyc
ja bede od 9 czerwca w miedzyzdrojach,moze uda nam sie spotkac??

ikola- jestes niesamowita
my tez ostatnio musielismy sie myc w zimnej wodzie, bo przestalismy grzac w centralnym i teraz wode mamy z elektrycznego bojlera no i zle wymierzylismy ilosc wody i zabraklo na kapiel dla wszystkich ech...
aco do bytko to mysle ze spokojnie moze w takich smigac, wazne by pietka byla dobrze trzymana, witek tez ma takie butki i w paluszkach ma miejsce jakis 1 cm, ale piekta jest dobrze zabezpieczona,ladne te buciki, chyba julcia od esti tez ma takie rozowe wlasnie

wczoraj wrocila moja mama z niemiec i caly dzien przegadalysmy, wito dostal super ciuszki, i misia knuta, tego z berlinskiego zoo,oczywiscie pluszaka
caly dzien dzis mama byla u nas, chciala sie nacieszyc witem

ja spadam sie kapac

jak wroce to jeszcze poczytam

Edytowane przez Wisniowysad
Czas edycji: 2008-05-05 o 21:47 Powód: dopiska
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 21:54   #377
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez ikol_a Pokaż wiadomość
Czy będziecie szczepić p. kleszczom? My będziemy jeździc do lasu i nie wiem....Coprawda nie będę ganiać z Ulą po chaszczach, ale, jak wiemy ostatnio z reklam nawet, licho nie śpi ....
Nie będziemy Miśka szczepić przeciw kleszczom.
A tak o kleszczach - one urzędują nie tylko w lasach ale również na trawnikach, łąkach.... wszędzie. W ubiegłym roku zdechł bernardyn mojej mamy. Był to pies, który w życiu lasu nie widział, po żadnych łąkach nie hasał, siedział 99% swojego czasu w swoim kojcu lub w niewielkim ogródku mojej mamy. Zdechł, ponieważ załapał kleszcza i zbyt późno weterynarz się zorientował, że to o to chodzi. Miał chyba 7 czy 8 miesięcy (pies, nie weterynarz). Także jak widać nie potrzeba lasu żeby kleszcza załapać
Jakby się "przydarzył" dzieciaczkowi kleszcz, to podobno trzeba go delikatnie usunąć, tak żeby (o matko jak to ładnie napisać?) aaaa tam... żeby kleszcz nie wyrzygał pod skórę dziecka i wylazł cały, zdezynfekować rankę i skonsultować z lekarzem.
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 22:08   #378
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

My mamy takie specjalne wyciągadełko do kleszczy. Kupiliśmy je u weterynarza i wyciągałam nim kleszcze Kai. Fajnie to działa. Jakby co (tfu, tfu) to sparzę, zdezynfekuję, wygotuję i wykorzystam na człowieku...
Ale nie wiem czy kleszczuch podczas akcji nie wyrzyga pod skórę. Toż nie mamy na to wpływu. Nie wiem czy mu na brzuch naciskam, czy na co, gdy go łapię tymi szczypcami

OK, kończę bo nie wiem czy nie będę musiała wody gotować na gazie...
Trzymajcie kciuki
Póki co idę walczyć i zapalić, jak się wkurzę....
wrócę, to jeszcze oko zarzucę
Jutro TZcik wstawi nowy filmik z Ulą tupającą dziś w papuciach Filmik teraz będzie wyraźniejszy, bo kamerą a nie telefonem nagrałam

PS. Kupiłam tez Uli szczoteczkę do ząbków (bo już się nam jedna zużyła) i pastę bez fluoru. Uli bardzo sie podobało mycie pastą. Pastę zjadła. Jeszcze nie umie wypluwać, ale dałam malutko. PYTANIE- na paście napisane, że przeznaczona dla dzieci otrzymujących fluor. Uli nie dajemy fluoru. Dajecie? Jak to się podaje? Trzeba z lekarzem rozmawiać, ustalać? hmmm.....Poczytałabym w necie, ale jeste wygodna i pytam Was, bo poza tym tu wiedza najlepsza
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 22:39   #379
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ewa trzymajcie się Kochani Wiara czyni cuda, na pewno wszystko będzie dobrze i szwagier pokona chorobę

Przepraszam, ze nie pisze więcej. Jutro w pracy poczytam resztę i popiszę
Dobranoc
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-05, 22:46   #380
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

umyłam się w misce, wode gotowałam w czajniku....
Ula sie obudziła i wyła do cyca...TZ dał radę
pa
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-05, 22:58   #381
madziaMADZIA
Zadomowienie
 
Avatar madziaMADZIA
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 410
GG do madziaMADZIA
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cytat:
Napisane przez ikol_a Pokaż wiadomość
[
Jednak każdy przypadek jest inny. Różne są organizmy. A wiara czyni cuda.
Życze Wam dużo siły, energii i przesyłam pozytywne fluidy.
Dobrze, że się mamy...tu na wizażu....dobrze, że potrafimy dostrzec szczęście wokół siebie, uśmiech dziecka, gest męża, żony, przyjaciela...Życie tak krótko trwa. Wokół jest wystarczająco dużo zła. Nie dodawajmy światu cierpienia i smutku. Uśmiechajmy się częściej. Tak niewiele potrzeba, żeby komuś umilić dzień.

[/COLOR]
święte słowa...

Cytat:
Napisane przez ikol_a Pokaż wiadomość
Julitko tak - planujemy: sierpień, wrzesień
Chleba niet
Ciepłej wody tez niet
TZ desperat myje głowę zimną wodą. Musiał, bo miał już namydloną szamponem
Właśnie wyszedł i powiedział: cytuję : "Super....przeprowadz ka w sierpniu. Jeszcze jeden taki numer i będzie w lipcu. Ostatnio tak musiałem się myć w internacie - 1-2 klasa liceum".
Umarłam ze śmiechu
ALE ALE Ja tez muszę umyć głowę i dooopę
O NIE! Nie dam sobie zamoczyć dooopy w zimnej wodzie!

[/COLOR]http://www.aurelka.pl/startowe.html
leze i kwicze z tego

a Ty Agusiu nadal palisz? Ula juz nie ma tych zmian na skorze?


Ewa bardzo mi przykro...



wiecie dostalam dzis tulipany od klienta,wczoraj tez dostalam kwiatki
__________________

"...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..."

ALBUMY
TATIANY
https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100
madziaMADZIA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 07:55   #382
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Hej

Madziu Tatianka boska Filmiki super. Nieżle sobie łaziła po tej kałuży Zdjęcia w mleczykach urocze
No właśnie Madziu, moze też byście się zjawili w stolicy na spotkaniu?

Angie mam nadzieję, ze uda Wam sie dojechać na spotkanie. Mi w sumie jest bez różnicy, gdzie bedzie to spotkanie. Moze być gdzieś bliżej dworca, tylko gdzie? Bo ja nie znam tak dobrze Warszawy i nie wiem, jakie są Centra Handlowe. Takze moze Ty coś zaprobonuj, albo Esti moze będzie wiedziała gdzie?
Poza tym wczoraj trochę sie wkurzyłam, bo Karol powiedział, ze akurat wtedy mają jakieś targi pod Suwałkami, i możliwe, ze będzie musiał pojechać No, żesz kurcze...

Dysiu no właśnie czekamy na nowe fotki I obowiazkowo musisz pokazać brzuszek

Ana i jak było u lekarza? Kiedy zdejmą Ci aparat?
Przykro mi z powodu Twojej koleżanki.

Julitko mam nadzieję, ze w końcu naprawią Wam ten internet

ikola Twoje teksty są powalające Uwielbiam jak opisujesz różne rzeczy Mam nadzieję, ze jakoś Wam ten pieczyk się naprawi, bo jak tu bez ciepłej wody
A co do kapcioszków, to wydaje mi się, ze takie większe są dobre i nie ma potrzeby zmieniać je na mniejsze. tak jak pisze Julitka, za piętką musi się zmieścić jeszcze palce dorosłej osoby.
ja nawet nie myślałam o szczepieniu przeciw kleszczom Ale teraz sie zastanawiam
Nie wiem, jak to jest z pastą do zębów. My na razie nie kupowaliśmy. Wogóle to mam problem z Emilka, bo ona nie da sobie wogóle umyć ząbków. Od razu zabiera mi szczoteczkę i ją gryzie

MadziuO gratulacje Marcysi za pierwsze samodzielne kroczki

Miłego dnia
--------------------------
dotka widzę Ciebie Pisz co tam u Was?
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010

Edytowane przez bassienka
Czas edycji: 2008-05-06 o 07:56 Powód: dopisek
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 08:19   #383
Kamilanet
BAN stały
 
Avatar Kamilanet
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: ★★
Wiadomości: 2 531
GG do Kamilanet Send a message via Skype™ to Kamilanet
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

tylko uściśle - szczepionka nie jest przeciwko kleszczom tylko przeciwko powikłaniom po "ugryzieniu" tego ustrojstwa - i to też, z tego co mówiła teściowa, nie na wszystkie. warto o tym pamiętać - ja przeznam się, nie wiedziałam

my nie szczepimy
Kamilanet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 08:31   #384
freddy296
Wtajemniczenie
 
Avatar freddy296
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 801
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Witajcie...

Dziekuje wszystkim za słowa wsparcia... Dzis jedziemy do Kolobrzegu, do szpitala do Szwagra. mam nadzieje, ze nie bedzie to wizyta pelna l... Powiem wam, ze wczoraj z Tztet lezelismy juz i jakos nie mozemy uwierzyc ze ta wstretna choroba akurat Jego trafila....

ikola tak, wiemy ze rak zoladka jest jednym z najgorszych a to dlatego, ze jest za pozno wykrywany... Daje objawy ktore wszyscy lekcewaza: wzdecia, bole brzucha, zgaga, niestrawnosc - to moga byc juz wstepne objawy i wszyscy biora kropelki i tak rosnie raczysko... Dlatego jest tak okropny juz stan zapalny tego raka, ze nie ma co z tym robic...

Ale ja wierze i cala Nasza rodzina ze bedzie dobrze... wstepnie lekarz powiedzial ze nie ma przerzutow, jutro mam nadzieje, ze potwierdzi sie diagnoza w badaniu.

ech... jakby to czlowiek nie mogl spokojnie zyc, bez zadnych smiertelnych chorobsk...

co do kleszczy... W swoim zyciu mialam ja wiem... hmmm z 5 kleszczy minimum... W sumie zawsze mi go mama wyciagala, przemywala spirytem i zyje
Nie wiem czy tez nie jest tak, ze jak juz ugryzie i sie leci do lekarza to wtedy cos tam wstrzykuja... Po ugryzieniu. nie jest tak? czy sobie cos ubzdurałam?

Madziu ja tez w pracy dostalam juz kilka milych prezentow a to kawa, a to czekoladki Ale kwiatow jeszcze mi nikt nie przyniosl...

Ana koszmar... taka mloda dziewczyna... cos strasznego... nikt nie przewizdzi kiedy raczysko dopadnie... Boze skad to sie bierze....

A jak sie logo podoba? zrobilam tak na szybko i troche inne literki wyszly ?
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
freddy296 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 08:41   #385
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ewa mam nadzieję, ze będziecie mieli dobre wiadomości od lekarzy. Trzymam kciuki
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 09:25   #386
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ewuś czekam na dobre wieści i trzymam za nie kciuki

W niedzielę 18 maja ma być (podobno) 22 stopnie i ma to być ładny dzień. Nie wiem, czy uda nam się spotkać w Warszawie ale tak sobie myśleliśmy, że może nie spotykać się w jakimś centrum handlowym tylko np. w parku (Łazienki albo jakiś inny) lub w ZOO ? Dzieciaki miałyby trochę atrakcji, byłyby na dworku i może dałoby się spokojniej pogadać?
To tylko taka luźna propozycja na ładną pogodę. Nie znam Warszawy, więc nie wiem gdzie najbliżej dworca są takie miejsca albo jak najłatwiej tam dojechać


Czarinka fajny avatarek Kolory nawet jakieś są żywsze Już nie czerń wszechobecna
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 09:35   #387
dysia77
Zadomowienie
 
Avatar dysia77
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Ewunia to straszna wiadomosc jak ktos bliski i tak mlody zachoruje na taka straszna chorobe. Ale Wy musicie byc silni i nie pokazywac po sobie tego ze dzieje sie cos zlego, to doda chlopakowi sil i sam nie wpadnie w dolek, nie ma nic gorszego niz widok zbolalych min wkolo, On nie potrzebuje teraz litosci tylko wsparcia i sily, Waszej sily, zeby mogl uwierzyc ze wszystko bedzie dobrze. I bedzie dobrze. Mlody organizm silniej walczy z choroba. Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze

Madzia no no, fajnie masz w tej pracy, to milo dostac kwiaty. Mowilas o tym Rafalowi? Jak zareagowal?

Jakie macie kubki do picia dla dzieciakow? Ja ostatnio kupilam Adusi taki niekapek ze slomka z Canpola i byl fajny, do czasu.....az zaczal przeciekac. Moze poradzcie mi jaki kubek kupic zeby nie przeciekal? Ada pieknie sobie radzi ze slomka, tylko wkurza mnie ze zawory w gwincie nie trzymaja i leje sie z niego w kolo.
Wynalazlam takie na all:

http://www.allegro.pl/item357992081_...40_ml_12_.html
http://www.allegro.pl/item359516741_...30ml_12m_.html
http://www.allegro.pl/item356676898_...l_zielony.html
http://www.allegro.pl/item356247929_...fioletowy.html
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją
dysia77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 09:40   #388
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Cześć wszystkim!!!

Wreszcie wróciłam z długiego weekendu, pobieżnie przeczytałam posty, rzucił mi sie bardzo w oczy post freddy
Freddy bardzo mi przykro z powodu szwagra. Trzeba żyć nadzieją, że będzie dobrze. Teraz takie podłe czasy, ludzie żyją w wiecznym biegu i to cholerstwo dopada coraz młodsze osoby. Trzymajcie się

ikola moja siostra ma takie przejścia z piecykiem, ale wtedy dmucha w niego (jak cyka) i odpala. Spróbuj, no chyba, że masz inny piecyk
Wieczorkiem sie odezwę, bo troche nie mam teraz czasu.

Radość bardzo się cieszę, że się odwzwałaś. Agatka śliczna Ale się zmieniła, urosła
__________________
GALERIA

ALBUMIKI
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 10:30   #389
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Znowu zaległości mi się porobiły Jakoś spróbuję się odnieść do Waszych postów.

Monika po pierwsze przepiękne zdjęcie w avku. A ile zdobyczy lumpkowych Gratuluję, rzeczy bardzo ładne.
Olafek śliczny chłopczyk, taki z niego dorosły facecik już
A „niedowagą” Kondzia się nie przejmuję. Na moje oko to on niedowagi nie ma, dobrze wyglada i ładnie je, a w porównaniu z Alcią jest grubaskiem, więc jak dla mnie jest wszystko ok.
Fotki z nad morza super, fajna z Was rodzinka

Kamila dużo zdrówka dla Filipka
Domek bardzo ładny. I nie chodzi przecież o to by był duży, ale o to byył Waszym Wymarzonym Domkiem. I tak własnie będzie
Sukienka ładna

Hadżiki Misio super, napatrzeć się nie mogę na jego piekną, śniadą cerę. A co podoba mi się w nim najbardziej, to jego wesołe minki, zawsze taki uśmiechnięty i radosny. Widać że jest szczęśliwym dzieckiem
Zdjęcia ze spotkania fajne, piękną mieliście pogodę.
Ogród pierwsza klasa, dopiero się wszystko rozwija, ale widać że Misio będzie w nim miał jak w Krainie Czarów

Jutka a Ty się nie chowaj za inne osoby na zdjęciach, bo i tak zawsze Cię ktoś wypchnie Piękna z Ciebie kobieta, nie masz powodu by się chować po kątach. Jeszcze jeden taki numer, a tyłek będzie w robocie

Sto lat, dużo zdrówka, miłości i przedewszystkim dużo zdrowego rozsądku dla Jarka z okazji 17 urodzin

Gołąbku Bartulek przytojniak, śliczny z niego blondasem 

Ikola Ala chodzi po domu w takich papucio- butkach, tzn. skarpetka podszyta skórą z h&m. Świetne są, miałam takie zwykłe, niefirmowe, ale nie umywają się do tych z h&m. Chciałam kupić też Kondziowi, ale niemogłam u nas znajść. Alusi Michał z Anglii przysłał. Konrad chodzi jak na razie w butach z materiału.
Kominek piękny, podoba mi się, zazdroszczę…
Gratki dla Ulci za chodzenie

Marta Wituś jak zwykle przesłodki, też taki mały śmieszek. I ja tam w nim widzę Ciebie, moim zdanie Wtuś to cała Wisienka

Widze że się licytowałyście, która z Was ma wiekszy brzuch. No ja do Was nie dołącze, bo mój brzuch jest całkiem ok Ale Wam się baty należą, bo ŻADNA z Was nie jest gruba i nie ma wielkiego brzucha. Wszystkie jesteście piękne, zgrabne kobitki. No powiedzcie mi, jak my to zrobiłyśmy, że wszystkie piękności zebrały się w jednym watku?

Ana wspólczuje przejść z brakiem wody w lokalu. Rzeczywiście niefajna sytuacja. Ale nie martw się, już niedługo wkleisz nam piekne foty swojego sklepu, a ta cała szarpanina będzie tylko przeszłością.
Chłopaki na medal- i Isio i Julek. Pierwsze zdjęcie Isiaka świetne- takie roześmiane, super.

Jeśli chodzi o ten felerny upadek Konrada na dworze. Nie napisałam, że nie dość że tak buźkę sobie pokiereszował, to jeszcze przewrócił się prosto w kałużę Ale jakimś cudem miał mokre tylko nogawki spodni.
A co do tego podrywu i potworka. No ja wiem że aż taka najgorsza to nie jestem, ale tamtego dnia nie wyglądałam zbyt pociągające- te zapuchnięte oczy, niepomalowana… Nie podobałam się sobie.

Radość witaj
Agatka słodka dziewczynka, ale szkoda że zdjęcia pokazują ją z daleka, nie bardzo ją widać.
Co Konradem umie? Oj, dużo tego by pisać. Praktycznie wszystko rozumie, wypełnia polecenia, np. żeby cos gdzieś zanieść, albo wyrzucić do kosza. Wie że po zmianie pieluchy wynosi się ją na korytarz, zawsze wtedy leci do drzwi i w nie stuka. Przynosi i zakłada nam kapcie, jak chce iść na dwór to stuka w drzwi, lub przynosi nam buty. Jak mu ubieram buty to wie, ze idzie na dworek, stoi wtedy grecznie i nadstawia główke na czapę. Jak che jeść to stuka w krzesełko, jak chce pić to pokazuje na szklanki, lub butelkę z wodą. Robi kosi kosi, klaska, pokazuje jaki ma kłopot i jaki duży urośnie. Potrafi złożyć rury od odkurzacza i wetknać je w odpowiedni otwór. Robi lululu lalkom i śpiewa im kołysanki, budje wieże z klocków, potrafi włączyć kompa i włączyć bajkę na kompie. Umie włączyć telewizor i zmieniać kanały, tańczy jak gra muzyka, gada przez telefon, chowa się w szafie, bawi się w berka, wyjmuje garnki z szafki i gotuje a potem daje nam do spróbowania.
Z fizycznych rzeczy to już od dawna sam chodzi, ostatnio nauczył się robić fikołki. Staje na głowie, odpycha się nogami i robi fikołka do przodu. Nie pozwalam mu na to, bo może sobie kręgi szyjne uszkodzić, ale skubaniec jeden zawsze robi mi na złość i z dzikim chichotem trenuje te fikołki.
Jeśli chodzi o gadanie to mówi mama, tata, daj. I prowadzi dialogi po swojemu, czyli przychodzi, przechyla główkę i mówi „dadadada?”
Bardzo duży wływ na niego ma Ala- naśladuje ją ciagle i jak tylko podpatrzy coś nowego to zaraz to robi.

Madzia na wesołym miasteczku było pusto bo my byłyśmy pierwsze Stałyśmy jak sępy przy zamkiętej bramie i czekałyśmy na otwarcie. Jak wychodziłyśmy to dopiero wtedy ludzi się naszło.
Nie używałam nigdy pieluchomajtek

Esti fajnie że tak miło spęzacie czas. Niedawno znów ogladałam Twoją prezentację i myślałam o Tobie

No to na razie tyle, bo już nie mam siły ani czasu na więcej. Wybaczcie
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-06, 13:05   #390
bassienka
Zadomowienie
 
Avatar bassienka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 436
GG do bassienka Send a message via Skype™ to bassienka
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III

Julitko jak dla mnie to moze też byc ZOO

Dysiu Emilka pije z kubka-niekapka z Aventu (ale prawdę powiedziawszy troszkę przecieka przez odpowietrznik ). Mamy tez bidon z "Canpol Babies" i Miska lubi z niego pić
Z tych, które wkleiłaś najbardziej podobają mi się pierwszy i ostatni.
__________________
Emilia 21-02-2007
Oliwia 21-04-2011

ALBUMY
[*] 18.06.2010
bassienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.