Listopadówki 2017 cz. 2

[makeuplife]

Napisane przez dziobun

Czuję małą!😍 po tych schokobonsach pewnie tam czaczę tańczy, czuję jak do mnie puka😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę ❤ z tego co widzę mamy na ten sam dziem termin a mi jeszcze nic nie puka 😔 chociaz doktor w Pl powiedziala ze patrzac na wage dzidzi to zmienia mi na 18.11 , juz sie nie moge doczekac tych motylkow 😌

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wanilka5]

Napisane przez catiedove

Siemka dziewczyny!
U mnie dziś mega leniwy dzień, ale to przez to że ukrop niesamowity na dworze. Od tego ciepła to nic mi się nie chce i tak to sobie będę tłumaczyć hihii.

No ale byłam na wizycie u położnej, właśnie wracam. Dzieciaki okej, mega ruchliwe, jedno nawet kopnęło położną w dłoń jak przyłożyła do brzucha.
Mocz okej. Jedynie średnio zadowolona była z wyniku krwi... tzn. powiedziała, że jest wszystko praktycznie okej, ale mam anemię i jak najszybciej muszę uzupełnić poziom żelaza, bo jest fatalnie. Jeść więcej czerwonego mięsa i przepisała też żelazo w tabletkach.
Rozmawiałam z nią o tym niskim ciśnieniu i zawrotach głowy. Powiedziała, że ciśnieniem by się nie przejmowała... a te słabości i zawroty to właśnie prędzej z powodu niskiego wyniku hemoglobiny.
Ogólnie jest dobrze, mam się niczym nie martwić i nie przemęczać, jak brzuch twardnieje - leżeć. Następna wizyta z położną 10 lipca, to znów pobierze krew. ;-)

Superowo

Napisane przez whenee

No początek, ale hm czasem tak ma że najpierw wyprzedają co mają starego na sklepie. Dużo czerwonych cen widziałam na męskim zwłaszcza. Generalnie całkiem sporo osób się kręciło.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------



Sh mój drugi dom, moja mama uwielbiała chodzić na szmateksy a ja chodziłam razem z nią. Złote czasy szmateksow. Teraz co sobotę idę u siebie w mieście na ciuchy, ostatnio kupilam 4 sukienki letnio ciążowe. 4 bodziaki z hm białe uniwersalne, dresiki już na 2-4 m. też z hm.,spodnie ciążowe trochę duże ale na końcówkę ciąży będą idealne. Cały wór ciuchów dla mamy i maluszka za 50 zl. U tż w mieście chodze na duże szmateksy sieciowe ale dopiero jak są rzeczy za połowę ceny, tu poluje na pajace z nexta, f&f, gap, generalnie angielskie firmy. Mam już 12 pajacy na 0-3 m, ponad 10 bodziaków, leginsów i dresów. Kolekcja się robi już powoli, tylko dalej czekam czy zostanie ta dziewuszka. Ale wszystko kupuje za max 3 zł za sztukę. Także wielkich pieniędzy nie wydałam, max 100 zł. Ale ja uwielbiam buszować, targować się. Dobrze że tż ze mną chodzi on też sobie wygrzebie jakieś sportowe rowerowe rzeczy

Ja uwielbiam gonić po sh do tej pory mam super ciuszki

Kupiłam dziś bodziaki i pidzamke taki komplecik w Tesco
Do tego wiem czemu od pn czuje się dziwnie bo mam z M. Grypę zoładkowa w łagodnej postaci

Idę spać jutro praca a po niej w trasie 300km do teściów
__________________

[dziobun]

Napisane przez makeuplife

Zazdroszczę ❤ z tego co widzę mamy na ten sam dziem termin a mi jeszcze nic nie puka 😔 chociaz doktor w Pl powiedziala ze patrzac na wage dzidzi to zmienia mi na 18.11 , juz sie nie moge doczekac tych motylkow 😌

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam zmieniony na 17.11. Już od paru dni czulam bąbelki i delikatne ruchy, ale tylko jak przyłożę dłoń i siw skupięnie mam tak, że robię coś i czuję o! Kopniak!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[makeuplife]

Napisane przez dziobun

Ja też mam zmieniony na 17.11. Już od paru dni czulam bąbelki i delikatne ruchy, ale tylko jak przyłożę dłoń i siw skupięnie mam tak, że robię coś i czuję o! Kopniak!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to ja od 2 dni mam tak ze jak zjem np. Loda ale musi to byc cos zimnego tp czuje takie przelewanie w brzuchu jak by burczalo 😂😂 ale to tylko wtedy jak jem tam przez caly dzien cisza 😌 mogla by juz tanczyc albo skakac jak zawsze na usg ❤

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nadezhda]

Witam się już po polowie

[eemmaa]

Napisane przez Nadezhda

Witam się już po polowie

Gratki! Ps. Co to za apka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madziuniusia]

Napisane przez eemmaa

Gratki! Ps. Co to za apka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najlepsza! Preglife! <3

Ja też już na bok odłożyłam ubrania w których nie będę chodzić do wylotu. Też przy chwili wolnego muszę pójść na polowanie w charity shopach :-D

Widziałam że poruszalyscie temat długości starań o dziecko. My się staraliśmy ponad 2 lata. Po pierwszym roku trafiłam do beznadziejnego lekarza który nie robił nic, przypadkowo trafiłam wtedy do innej lekarki, która położyła mnie do szpitala na badania z których nic nie wynikało, później zaszłam, wyjechałam do Anglii i poronilam i po kilku miesiącach udało mi się dostać pracę w pl przychodni i tam od razu dr zleciła mi konkretnie badania, po wynikach przypisała leki i udało się w pierwszym cyklu...

Może to nieprofesjonalne, ale tak mnie wczoraj uderzylo, że muszę wam o tym napisać. Dzwoni wczoraj do przychodni kobieta, z głosu słyszałam że na pewno powyżej 30 lat. I pyta o badanie na wykrywanie ciąży, bo 4 tygodnie temu miała aborcję, ale od tamtej pory współżyla dwa razy i nie wie czy znowu nie zaszła w ciąże.. w kraju gdzie antykoncepcja jest darmowa i dostępne są leki dzień po ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniusia0110]

Napisane przez eemmaa

Gratki! Ps. Co to za apka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest preglife - tez ja mam. Polecam, jest bardzo fajna . Rozwoj z perspektywy Mmaluszka, mamy i partnera. Ja mam 45% za soba wg OM.

P.s. za nami tez prawie polowa watku 😊😊

[olala22]

Hej



A ja wczoraj byłam na pogotowiu :/ Cały dzień mocno bolało mnie podbrzusze i zrobili mi usg. Z małą wszystko dobrze Uspokoiłam się trochę. Oczywiście dostałam nospe. Cały świat odchodzi od używania nospy w ciąży a u nas lekarze przepisują ją jak cukierki...

[madera123]

Napisane przez olala22

Hej



A ja wczoraj byłam na pogotowiu :/ Cały dzień mocno bolało mnie podbrzusze i zrobili mi usg. Z małą wszystko dobrze Uspokoiłam się trochę. Oczywiście dostałam nospe. Cały świat odchodzi od używania nospy w ciąży a u nas lekarze przepisują ją jak cukierki...

A dlaczego cały świat odchodzi od nospy?

[Molise]

Napisane przez dziobun

Jestem okroona zjadlam dzis prawie całą pakę schokobonsow
Co do szpilek to dziewczyny jak idę teraz na wesele to chyba mogę pare godzin w szpilkach poparadować? Oczywiście bez nadmiernych wygibasów?
Bo jakoś plaskie na szczegolną okazje to jakos mie się nie widzi, zwłaszcza że do najwyższych nie nalezę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli dasz radę wytrzymać to idź ja ubrałam na sam ślub ostatnio i myślałam, ze umrę. Tak mnie podbrzusze bolało ! Dlatego teraz na wesele kupiłam długa sukienkę i koturny, których nie widać. Nie będę kurdupel, a będzie wygodnie
Swoją droga dobrze, ze to wesele już w piątek, bo moja sukienka pęka w szwach

Napisane przez patrysina

dziewczyny ale pędzicie, ciężko za wami nadążyć, jak tak czytam to zastanawiam się czy tylko ja mam problem z rwą kulszową? od kilku dni tak mi się nasiliła że już nie ma dnia bym nie odczuwała bólu od pośladka promieniuje mi na całą lewą nogę, mam pracę siedzącą ale ostatnio nawet mając kilka dni urlopu wcale nie było lepiej, masakra jakaś w poniedziałek mam wizytę u ginekolog muszę jej powiedzieć może coś mi podpowie, ćwiczenia na kręgosłup pomagają ale nie na długo

Ja się męczę z rwą kulszową. Raz mnie łapie rwa, raz tylko ucisk w lędźwiach, ale boli cały czas. W pierwszej ciąży pomagało mi leżenie na twardym, nogi podniesione, kąt prosty między kolanami a łydkami.
Ostatnio na pilatesie leżałyśmy z takimi miękkimi piłkami pod pośladkami i tez super to odciążyło kręgosłup.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olala22]

Poszukaj sobie w google o dzieciach ponospowych. Nospa od czasu do czasu jest ok ale branie jej codziennie na pewno nie jest obojętne dla organizmu

[Cocktailraspberry]

Napisane przez dziobun

Czuję małą!😍 po tych schokobonsach pewnie tam czaczę tańczy, czuję jak do mnie puka😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też zaczyna szaleć w brzuchu mam wrażenie, że nawet pomału kopniaki mamie funduje. Tż zawiedziony bo on nie czuje.

Napisane przez Nadezhda

Witam się już po polowie

Ja tez ja też 😀

Zbieram się na badania dzisiaj tsh i ft4 plus mocz. A we wtorek połowkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maly_Pikus]

Napisane przez Cocktailraspberry

Mój też zaczyna szaleć w brzuchu mam wrażenie, że nawet pomału kopniaki mamie funduje. Tż zawiedziony bo on nie czuje.



Ja tez ja też 😀

Zbieram się na badania dzisiaj tsh i ft4 plus mocz. A we wtorek połowkowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też we wtorek połówkowe

[olala22]

Ja mam połówkowe dopiero 10 lipca

[majkas]

Cześć dziewczyny, już w Irlandii więc mogę czytać i pisać bardziej regularnie.

Olala, ale już wszystko w porządku???

Pisałyście o tym kiedy macie badania połówkowe. Ja w Polsce sobie zrobiłam na 18+5, to lekarz mi powiedział że im dłużej się poczeka (do 22) tym lepiej. Wracam do domu, a tam stos poczty ze szpitala- terminy wizyt. M.in. - darmowe połówkowe w Irlandii, na 3 lipca. Będę wtedy 22+2. I się strasznie cieszę że znowu Bąbelka zobaczę.

A dziś USG piersi. Sami zaproponowali w ramach profilaktyki, bo ja już 36.5 lat mam. Ciekawe czy wiedzą że ja w ciąży- próbowałam się dodzwonić ale bezskutecznie...

Miłego dnia dziewczyny!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olala22]

Napisane przez majkas

Cześć dziewczyny, już w Irlandii więc mogę czytać i pisać bardziej regularnie.

Olala, ale już wszystko w porządku???

Pisałyście o tym kiedy macie badania połówkowe. Ja w Polsce sobie zrobiłam na 18+5, to lekarz mi powiedział że im dłużej się poczeka (do 22) tym lepiej. Wracam do domu, a tam stos poczty ze szpitala- terminy wizyt. M.in. - darmowe połówkowe w Irlandii, na 3 lipca. Będę wtedy 22+2. I się strasznie cieszę że znowu Bąbelka zobaczę.

A dziś USG piersi. Sami zaproponowali w ramach profilaktyki, bo ja już 36.5 lat mam. Ciekawe czy wiedzą że ja w ciąży- próbowałam się dodzwonić ale bezskutecznie...

Miłego dnia dziewczyny!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak już wszystko dobrze. Ból brzucha mniejszy i dam radę z nim żyć
A swoją drogą na pogotowiu to pani doktor podeszła do mnie z nastawieniem "kolejna ciężarna coś wymyśla". Rozumiem że lekarze podchodzą do tego jak coś normalnego że zawsze kogoś coś boli ale trochę wyrozumienia by też się przydało

[sylwius]

Napisane przez olala22

Poszukaj sobie w google o dzieciach ponospowych. Nospa od czasu do czasu jest ok ale branie jej codziennie na pewno nie jest obojętne dla organizmu

Mi się wydaje, że z nospą jest tak jak z każdym lekiem w ciąży. Jeżeli są wskazania do brania, to moim zdaniem powinniśmy słuchać lekarza. Czasem takie twardnienie brzucha i skurcze może wywołać przedwczesny poród lub bardzo skrócić szyjkę. Z dwojga złego wolę mieć "dziecko ponospowe" niż wcale albo skrajnego wcześniaka. A jeśli chodzi o napięcie mięśniowe to obniża/podwyższa je też leżenie w ciąży. Dwójka moich dzieci miała problemy z napięciem mięśniowym, nospy przesadnie nie brałam- tylko wtedy gdy czułam skurcze lub twardnienia brzucha. I neurolog i fizjoterapeuta od razu pytali się, czy ciąża była leżąca. Ale dla mnie ta fizjoterapia to pikuś, w porównaniu z tym, że moje dziecko mogłoby być wcześniakiem np. Nie piszę tu o braniu nospy profilaktycznie, ale jak coś się dzieje.
Tak samo duphaston- w innych krajach nie daje się go w ciaży, a u nas tak. Czy słusznie? Nie mam pojęcia- ale w każdej ciąży mam plamienia i zawsze go dostaje. Na ulotce jest napisane, że skutkiem ubocznym może być spodziectwo u chłopców. I mój synek ma spodziectwo i czeka nas zabieg na to. Mimo wszystko w tej ciąży też brałam duphaston, bo wolę mieć dziecko ze spodziectwem niż mieć zagrożenie poronieniem. Oczywiście jest prawdopodobieństwo, że nawet gdybym nie brała tych leków donosiłabym szczęśliwie, ale tutaj trzeba chyba zaufać lekarzowi i jego wiedzy. Mój jest też endokrynologiem, cały czas się szkoli, pracuje w szpitalu ginekologiczno-położniczym, postępuje (chyba) wg. najnowszych zaleceń.
O każdym leku można przeczytać ile skutków ubocznych on nie powoduje, ale czasem trzeba brać, bo korzysć jest większa niż zagrożenie. Takie jest moje zdanie

[nadzieja2017]

Mamusie które badają tętno dziecka detektorem? Czy tętno waszych maluchów bije równo? Dziś jak badal am to miałam wrażenie jakby zwolnilo na chwile. Maluch może się obrocil abo coś no nie wiem :-/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwius]

Napisane przez olala22

Tak już wszystko dobrze. Ból brzucha mniejszy i dam radę z nim żyć
A swoją drogą na pogotowiu to pani doktor podeszła do mnie z nastawieniem "kolejna ciężarna coś wymyśla". Rozumiem że lekarze podchodzą do tego jak coś normalnego że zawsze kogoś coś boli ale trochę wyrozumienia by też się przydało

No właśnie dla mnie najgorsze jest to nastawienie do ciężarnych w szpitalach. W poprzednich ciążach też odwiedzałam IP kilka razy i zawsze się czułam jakbym zmyślała objawy albo była jakąś panikarą. Jakbym nie miała co robić tylko po szpitalach jeździć... Ale trudno, lepiej pojechać, sprawdzić i mieć spokój nawet jesli dla lekarzy to głupota.

[olala22]

Napisane przez sylwius

Mi się wydaje, że z nospą jest tak jak z każdym lekiem w ciąży. Jeżeli są wskazania do brania, to moim zdaniem powinniśmy słuchać lekarza. Czasem takie twardnienie brzucha i skurcze może wywołać przedwczesny poród lub bardzo skrócić szyjkę. Z dwojga złego wolę mieć "dziecko ponospowe" niż wcale albo skrajnego wcześniaka. A jeśli chodzi o napięcie mięśniowe to obniża/podwyższa je też leżenie w ciąży. Dwójka moich dzieci miała problemy z napięciem mięśniowym, nospy przesadnie nie brałam- tylko wtedy gdy czułam skurcze lub twardnienia brzucha. I neurolog i fizjoterapeuta od razu pytali się, czy ciąża była leżąca. Ale dla mnie ta fizjoterapia to pikuś, w porównaniu z tym, że moje dziecko mogłoby być wcześniakiem np. Nie piszę tu o braniu nospy profilaktycznie, ale jak coś się dzieje.
Tak samo duphaston- w innych krajach nie daje się go w ciaży, a u nas tak. Czy słusznie? Nie mam pojęcia- ale w każdej ciąży mam plamienia i zawsze go dostaje. Na ulotce jest napisane, że skutkiem ubocznym może być spodziectwo u chłopców. I mój synek ma spodziectwo i czeka nas zabieg na to. Mimo wszystko w tej ciąży też brałam duphaston, bo wolę mieć dziecko ze spodziectwem niż mieć zagrożenie poronieniem. Oczywiście jest prawdopodobieństwo, że nawet gdybym nie brała tych leków donosiłabym szczęśliwie, ale tutaj trzeba chyba zaufać lekarzowi i jego wiedzy. Mój jest też endokrynologiem, cały czas się szkoli, pracuje w szpitalu ginekologiczno-położniczym, postępuje (chyba) wg. najnowszych zaleceń.
O każdym leku można przeczytać ile skutków ubocznych on nie powoduje, ale czasem trzeba brać, bo korzysć jest większa niż zagrożenie. Takie jest moje zdanie

Zgadzam się z Tobą w 100% Chodzi mi o łykanie nospy czy innych leków w nadmiarze i bez potrzeby. Znam dziewczyny który na najmniejszy ból brzucha biorą nospe 4 razy dziennie a lekarza o zdanie nawet się nie spytają. Też miałam plamienia w ciąży a duphastonu nie brałam. Mój lekarz uważa że nospa to tylko w ostateczności i w ograniczonej ilości

[majkas]

Niestety, znieczulica u profesjonalistów jest częstym zjawiskiem... Niby nic dziwnego, codziennie mają przynajmniej kilka jak nie kilkanaście przypadków że spanikowana ciężarna przychodzi "z niczym". Ale kurcze, w każdym zawodzie można zacząć się nudzić... Czy mam być niemiła dla kolejnego dziecka które nie łapie zasad polskiej ortografii? Nie. Sztuczny uśmiech i tłumaczę od nowa. A lekarze i pielęgniarki to jakby kompleks Boga mieli. A potem jak tragedia bo olali poważny przypadek to wtedy tłumaczenia i szukanie winnych. A wystarczy po prostu wykonywać swoją pracę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwius]

Napisane przez olala22

Zgadzam się z Tobą w 100% Chodzi mi o łykanie nospy czy innych leków w nadmiarze i bez potrzeby. Znam dziewczyny który na najmniejszy ból brzucha biorą nospe 4 razy dziennie a lekarza o zdanie nawet się nie spytają. Też miałam plamienia w ciąży a duphastonu nie brałam. Mój lekarz uważa że nospa to tylko w ostateczności i w ograniczonej ilości

Mój lekarz tak samo, mówi że to ostateczność, ale że jak czuję mocno twardy brzuch albo jakieś skurcze, to nie bać się i brać

[kana158]

Napisane przez majkas

Cześć dziewczyny, już w Irlandii więc mogę czytać i pisać bardziej regularnie.

Olala, ale już wszystko w porządku???

Pisałyście o tym kiedy macie badania połówkowe. Ja w Polsce sobie zrobiłam na 18+5, to lekarz mi powiedział że im dłużej się poczeka (do 22) tym lepiej. Wracam do domu, a tam stos poczty ze szpitala- terminy wizyt. M.in. - darmowe połówkowe w Irlandii, na 3 lipca. Będę wtedy 22+2. I się strasznie cieszę że znowu Bąbelka zobaczę.

A dziś USG piersi. Sami zaproponowali w ramach profilaktyki, bo ja już 36.5 lat mam. Ciekawe czy wiedzą że ja w ciąży- próbowałam się dodzwonić ale bezskutecznie...

Miłego dnia dziewczyny!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma problemu, ze jestes w ciazy. W poprzedniej ciazy rowniez mialam robione usg piersi 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwius]

Napisane przez majkas

Niestety, znieczulica u profesjonalistów jest częstym zjawiskiem... Niby nic dziwnego, codziennie mają przynajmniej kilka jak nie kilkanaście przypadków że spanikowana ciężarna przychodzi "z niczym". Ale kurcze, w każdym zawodzie można zacząć się nudzić... Czy mam być niemiła dla kolejnego dziecka które nie łapie zasad polskiej ortografii? Nie. Sztuczny uśmiech i tłumaczę od nowa. A lekarze i pielęgniarki to jakby kompleks Boga mieli. A potem jak tragedia bo olali poważny przypadek to wtedy tłumaczenia i szukanie winnych. A wystarczy po prostu wykonywać swoją pracę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, to jest ich praca za którą mają przecież płacone, a my jako pacjenci jesteśmy ich klientami. Ja w swojej pracy nawet jakbym miała zły dzień, albo klienta, który pyta się 100 razy o to samo nie mogłabym sobie pozwolić, żeby coś mu niemiło odpowiedzieć albo go olać. Wiadomo, że ludzie, którzy przyjeżdżają na IP są różni- niektórzy roszczeniowi niektórzy awanturujący się, ale tak jest prawie w każdej pracy. Ja w poprzedniej ciąży w 30tc czułam prawie przez całą noc skurcze, ale przez to, że już wcześniej kilka razy byłam na IP i zawsze robili mi tam wielką łaskę, to stwierdziłam, ze poczekam do rana i pojadę do swojego lekarza. No i on mnie ochrzanił, że juz dawno z czymś takim powinnam byc na IP, że mam sie nie przejmować, że lekarze są tam niemili, że to ich praca i mają obowiązek mnie zbadać, a uwagi puszczać mimo uszu Na szczęście wtedy skurcze się wyciszyły i nic się nie stało, ale jakby się stało, to plułabym sobie w brodę, ze nie pojechałam wcześniej do szpitala.

[majkas]

Napisane przez kana158

Nie ma problemu, ze jestes w ciazy. W poprzedniej ciazy rowniez mialam robione usg piersi 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No o USG się nie boję, ale w opisie ich działań mają USG i mammografię, a na nią się już nie zgodzę. Albo tylko USG albo nic ☺️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SweetViolet]

Napisane przez sylwius

Mi się wydaje, że z nospą jest tak jak z każdym lekiem w ciąży. Jeżeli są wskazania do brania, to moim zdaniem powinniśmy słuchać lekarza. Czasem takie twardnienie brzucha i skurcze może wywołać przedwczesny poród lub bardzo skrócić szyjkę. Z dwojga złego wolę mieć "dziecko ponospowe" niż wcale albo skrajnego wcześniaka. A jeśli chodzi o napięcie mięśniowe to obniża/podwyższa je też leżenie w ciąży. Dwójka moich dzieci miała problemy z napięciem mięśniowym, nospy przesadnie nie brałam- tylko wtedy gdy czułam skurcze lub twardnienia brzucha. I neurolog i fizjoterapeuta od razu pytali się, czy ciąża była leżąca. Ale dla mnie ta fizjoterapia to pikuś, w porównaniu z tym, że moje dziecko mogłoby być wcześniakiem np. Nie piszę tu o braniu nospy profilaktycznie, ale jak coś się dzieje.
Tak samo duphaston- w innych krajach nie daje się go w ciaży, a u nas tak. Czy słusznie? Nie mam pojęcia- ale w każdej ciąży mam plamienia i zawsze go dostaje. Na ulotce jest napisane, że skutkiem ubocznym może być spodziectwo u chłopców. I mój synek ma spodziectwo i czeka nas zabieg na to. Mimo wszystko w tej ciąży też brałam duphaston, bo wolę mieć dziecko ze spodziectwem niż mieć zagrożenie poronieniem. Oczywiście jest prawdopodobieństwo, że nawet gdybym nie brała tych leków donosiłabym szczęśliwie, ale tutaj trzeba chyba zaufać lekarzowi i jego wiedzy. Mój jest też endokrynologiem, cały czas się szkoli, pracuje w szpitalu ginekologiczno-położniczym, postępuje (chyba) wg. najnowszych zaleceń.
O każdym leku można przeczytać ile skutków ubocznych on nie powoduje, ale czasem trzeba brać, bo korzysć jest większa niż zagrożenie. Takie jest moje zdanie

Popieram tez nir jestem za braniem nospy przy kazdym lekkim skurczu, na wlasna reke. Ale jesli lekarz kaze brac, to brac. Mi ostatnio powiedzial ze lepiej wyhamowac za czeste skurcze niz sie potem zastanawiac czy czegos zlego nie narobily.

[PPPatinka]

Napisane przez Helgi607

Podziwiam wszystkie pary za determinację, cierpliwość i siłę walki ! my staraliśmy się 10 miesięcy a ja już miałam dość. Udało się po pierwszej wizycie u lekarza specjalisty od niepłodności. Dał listę różnych wymazow do zrobienia i droznosc jajowodow - poszłam po skierowanie i babka mówi że to dość inwazyjne badanie a tu ładny pecherzyk rośnie i żeby przyjść za miesiąc jeśli się nie uda - no i udało się



Dobrze że piszesz, bo ja muszę gdzieś na drugą połowę lipca się zapisać. A wogole z tymi usg w luxmedzie to dziwna sprawa- znajomej nic nie powiedzieli o, prenatalnych tylko w luxmedzie dostała skierowanie na usg genetyczne. I z polowkowym podobnie.



Myślę że bez problemu. Ja ostatnio cały dzień spędziłam na chrzcinach w szpilkach. I było ok.

Prenatalne a genetyczne to chyba to samo

Trochę kiepsko w Lux med bo tych usg nie robia nie robia tez ktg i tak ciezarna jest ciagle odsylana na te bardzo wazne badania gdzie indziej a skoro to prywatna opieka to mogloby sie wydawać ze zadbają o kazdy szczegół i komfort pacjentów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez Madziuniusia

Najlepsza! Preglife! <3

Ja też już na bok odłożyłam ubrania w których nie będę chodzić do wylotu. Też przy chwili wolnego muszę pójść na polowanie w charity shopach :-D

Widziałam że poruszalyscie temat długości starań o dziecko. My się staraliśmy ponad 2 lata. Po pierwszym roku trafiłam do beznadziejnego lekarza który nie robił nic, przypadkowo trafiłam wtedy do innej lekarki, która położyła mnie do szpitala na badania z których nic nie wynikało, później zaszłam, wyjechałam do Anglii i poronilam i po kilku miesiącach udało mi się dostać pracę w pl przychodni i tam od razu dr zleciła mi konkretnie badania, po wynikach przypisała leki i udało się w pierwszym cyklu...

Może to nieprofesjonalne, ale tak mnie wczoraj uderzylo, że muszę wam o tym napisać. Dzwoni wczoraj do przychodni kobieta, z głosu słyszałam że na pewno powyżej 30 lat. I pyta o badanie na wykrywanie ciąży, bo 4 tygodnie temu miała aborcję, ale od tamtej pory współżyla dwa razy i nie wie czy znowu nie zaszła w ciąże.. w kraju gdzie antykoncepcja jest darmowa i dostępne są leki dzień po ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko
Co za nieodpowiedzialne podejście oba usuwa a tak wiele kobiet marzy o maleństwie jakie to nie sprawiedliwe

Jesli chodzi o starania to opisalam Wam nasza historię nawet teraz jak sobie przypomne ile łez wylalam.....

I teraz,sama jak tak obiektywnie patrze na nasza sytuacje to samej mi trudno uwierzyc ze ta mala kruszynka rosnie we mnie bo takie historie sa niezwykłe



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez olala22

Hej



A ja wczoraj byłam na pogotowiu :/ Cały dzień mocno bolało mnie podbrzusze i zrobili mi usg. Z małą wszystko dobrze Uspokoiłam się trochę. Oczywiście dostałam nospe. Cały świat odchodzi od używania nospy w ciąży a u nas lekarze przepisują ją jak cukierki...

Dobrze ze wszystko w wporzadku mnie brzuch bardzo boli jak po nocy wstaje z łóżka jest naprawdę silny ale jak tylko wstane wszystko wraca do normy lekarz mowi ze to normalne

Nospe staram sie nie brac do tej pory wzielam tylko 3 przy wiekszych kryzysach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madziuniusia]

Powiem Wam że dzisiaj rano tak ładnie Fifi sobie hasał w brzuszku! Pierwszy raz widziałam to na brzuchu! Ale się cieszę, bo z dnia na dzień będą coraz wyraźniejsze <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ila1000]

Napisane przez sylwius

Mi się wydaje, że z nospą jest tak jak z każdym lekiem w ciąży. Jeżeli są wskazania do brania, to moim zdaniem powinniśmy słuchać lekarza. Czasem takie twardnienie brzucha i skurcze może wywołać przedwczesny poród lub bardzo skrócić szyjkę. Z dwojga złego wolę mieć "dziecko ponospowe" niż wcale albo skrajnego wcześniaka. A jeśli chodzi o napięcie mięśniowe to obniża/podwyższa je też leżenie w ciąży. Dwójka moich dzieci miała problemy z napięciem mięśniowym, nospy przesadnie nie brałam- tylko wtedy gdy czułam skurcze lub twardnienia brzucha. I neurolog i fizjoterapeuta od razu pytali się, czy ciąża była leżąca. Ale dla mnie ta fizjoterapia to pikuś, w porównaniu z tym, że moje dziecko mogłoby być wcześniakiem np. Nie piszę tu o braniu nospy profilaktycznie, ale jak coś się dzieje.
Tak samo duphaston- w innych krajach nie daje się go w ciaży, a u nas tak. Czy słusznie? Nie mam pojęcia- ale w każdej ciąży mam plamienia i zawsze go dostaje. Na ulotce jest napisane, że skutkiem ubocznym może być spodziectwo u chłopców. I mój synek ma spodziectwo i czeka nas zabieg na to. Mimo wszystko w tej ciąży też brałam duphaston, bo wolę mieć dziecko ze spodziectwem niż mieć zagrożenie poronieniem. Oczywiście jest prawdopodobieństwo, że nawet gdybym nie brała tych leków donosiłabym szczęśliwie, ale tutaj trzeba chyba zaufać lekarzowi i jego wiedzy. Mój jest też endokrynologiem, cały czas się szkoli, pracuje w szpitalu ginekologiczno-położniczym, postępuje (chyba) wg. najnowszych zaleceń.
O każdym leku można przeczytać ile skutków ubocznych on nie powoduje, ale czasem trzeba brać, bo korzysć jest większa niż zagrożenie. Takie jest moje zdanie

Zgadzam się z Tobą w 100%. Pięknie to wytłumaczyłaś

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Nadezhda

Witam się już po polowie

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Madziuniusia

Najlepsza! Preglife! <3

Ja też już na bok odłożyłam ubrania w których nie będę chodzić do wylotu. Też przy chwili wolnego muszę pójść na polowanie w charity shopach :-D

Widziałam że poruszalyscie temat długości starań o dziecko. My się staraliśmy ponad 2 lata. Po pierwszym roku trafiłam do beznadziejnego lekarza który nie robił nic, przypadkowo trafiłam wtedy do innej lekarki, która położyła mnie do szpitala na badania z których nic nie wynikało, później zaszłam, wyjechałam do Anglii i poronilam i po kilku miesiącach udało mi się dostać pracę w pl przychodni i tam od razu dr zleciła mi konkretnie badania, po wynikach przypisała leki i udało się w pierwszym cyklu...

Może to nieprofesjonalne, ale tak mnie wczoraj uderzylo, że muszę wam o tym napisać. Dzwoni wczoraj do przychodni kobieta, z głosu słyszałam że na pewno powyżej 30 lat. I pyta o badanie na wykrywanie ciąży, bo 4 tygodnie temu miała aborcję, ale od tamtej pory współżyla dwa razy i nie wie czy znowu nie zaszła w ciąże.. w kraju gdzie antykoncepcja jest darmowa i dostępne są leki dzień po ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że Wam się udało i teraz w brzuszku maluszek rośnie!

A o tej kobiecie... nic nie powiem... ;/

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez patrysina

dziewczyny ale pędzicie, ciężko za wami nadążyć, jak tak czytam to zastanawiam się czy tylko ja mam problem z rwą kulszową? od kilku dni tak mi się nasiliła że już nie ma dnia bym nie odczuwała bólu od pośladka promieniuje mi na całą lewą nogę, mam pracę siedzącą ale ostatnio nawet mając kilka dni urlopu wcale nie było lepiej, masakra jakaś w poniedziałek mam wizytę u ginekolog muszę jej powiedzieć może coś mi podpowie, ćwiczenia na kręgosłup pomagają ale nie na długo

Jakieś masaże Ci przepisze może? Słyszałam, że tak to się leczy. Daj znać, co Ci lekarz powie. Ja miałam początki rwy w 3-4 msc, ale jak zaczęłam chodzić więcej jak już rozchodziłam to było lepiej. Mam nadzieję, że mi nie wróci to cholerstwo