Polecamy:

**ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a** · 2017-06-16, 21:54

Cytat:

Napisane przez napoli71

Nie obraźcie się tłuste przerośnięte babsztyle

moja mama przy wzroście 150 cm waży grubo poniżej 40 kg i nie jest anorektyczką
i bardzo zdrowo się czuje.

Przy moim wzroście 178 warze poniżej 60 KG i nie jestem chudy, mam mięśnie i bicepsy i jak trzeba przywalę z piąchy

karkowi wypasionemu na wspomagaczach.
Kiedy ostatni raz byłem chory ?? nie pamiętam.
Nie mam napadów głodu nie jestem nigdy zmęczony chociaż pracuję fizycznie.

Zenobia_87
Znajdź przepis z czego można zrezygnować to przepis sam się ułoży na zdrowe odżywianie poniżej 100 zł !!!

tluste babsztyle czekaja na jadlospis, trollu

jaksy · 2017-06-16, 21:58

Cytat:

Napisane przez monikam

Nie jestem owocowa, więc o truskawkach się nie wypowiem,ale do sezonu pomidorowego jeszcze spoooro czasu.

No właśnie tak kojarzę, że w zeszłym roku później robiłam pomidory. Niestety, jak robię co roku, tak co roku nie pamiętam kiedy najlepiej kupić i za ile

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2017-06-16, 22:00

Przywalić z piąchy to każdy leszcz może. Pytanie tylko jak szybko potem z OIOMu wychodzi.

178cm, poniżej 60kg i nie jesteś chudy, taa.

**napoli71** · 2017-06-16, 22:05

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74719006]Ale Ty serio mówisz o tej kwocie w perspektywie miesiąca? Może Ci się miesiąc z tygodniem pomylił.[/QUOTE]

Oczywiście że serio.

Wiesz ile ludzie wydają na bzdety nie zdając sobie sprawy !

Osobiście słodzę co najmniej 3-4 łyżeczki a jak trzeba potrafię pić gorzką herbatę.

Kawy nie piję bo to SYF

Papierosów nie palę bo to wycieńcza organizm

Tłustego nie jem w ogóle od zawsze

Mięcho jem bardzo rzadko

Po kawiarniach restauracjach i McDonaldach się nie włóczę bo serwują syfiaste jedzenie

Jem raz lub 2 razy dziennie aczkolwiek lubię sobie zjeść w nocy o 2 rano.

Jadam tylko śniadanie przed południem i kolacjo obiad ale często nie ma czasu na śniadanie i jest jeden śniadanio kolacjo obiad.

Tłuste spasione i brzuchate towarzystwo w postaci kolegów waży po 2 razy więcej niż ja i wiecznie chodzi schorowane i narzekające na zdrowie.

**201803120844** · 2017-06-16, 22:05

Cytat:

Napisane przez jaksy

No właśnie tak kojarzę, że w zeszłym roku później robiłam pomidory. Niestety, jak robię co roku, tak co roku nie pamiętam kiedy najlepiej kupić i za ile

Mam to samo z ogórkami kiszonymi. Wydaje mi się, że robiłam je w ubiegłym roku przed pierwszym wakacyjnym wyjazdem czyli na początku lipca. Tylko skąd wtedy miałam te baldachimy kopru

Pomidory na przetwory to zdecydowanie sierpień.

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2017-06-16, 22:07

Cytat:

Napisane przez jaksy

No właśnie tak kojarzę, że w zeszłym roku później robiłam pomidory. Niestety, jak robię co roku, tak co roku nie pamiętam kiedy najlepiej kupić i za ile

Najlepsze są w sierpniu. Gruntowe, oczywiście.

**napoli71** · 2017-06-16, 22:14

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;74719236]Przywalić z piąchy to każdy leszcz może. Pytanie tylko jak szybko potem z OIOMu wychodzi.

178cm, poniżej 60kg i nie jesteś chudy, taa.[/QUOTE]

Nie jestem chudy ! mógłbym wysłać zdjęcie jak wyglądam i ile ważę.

Tylko zacznie się że to nie moje zdjęcie, waga przeskalowana.

Nie interesuje mnie co sobie myślisz, ważne że ja wiem jaka jest prawda.

Przy regularnym odżywiania moja waga wiele lat temu skoczyła do ponad 80 Kg i naprawdę człowiek w tym krótkim czasie złe się czół

wystarczyło jeść nie dużo a regularnie 1 i 2 śniadanie obiad z 2 dań i deser i kolację a pomiędzy nic a nic.

i waga w ciągu kilu miesięcy ( 3 -4 ) skoczyła z 65 kg na ponad 80 kg

Później wystarczyło ograniczyć do bardzo małych obiadów bez 1 dania
ograniczyć chleb do absolutnego minimum i waga momentalnie zjechała w ciągu miesiąca.

Liara_Tsoni · 2017-06-16, 22:16

Cytat:

Napisane przez napoli71

Nie jestem chudy ! mógłbym wysłać zdjęcie jak wyglądam i ile ważę.

Tylko zacznie się że to nie moje zdjęcie, waga przeskalowana.

Nie interesuje mnie co sobie myślisz, ważne że ja wiem jaka jest prawda.

Przy regularnym odżywiania moja waga wiele lat temu skoczyła do ponad 80 Kg i naprawdę człowiek w tym krótkim czasie złe się czół

wystarczyło jeść nie dużo a regularnie 1 i 2 śniadanie obiad z 2 dań i deser i kolację a pomiędzy nic a nic.

i waga w ciągu kilu miesięcy ( 3 -4 ) skoczyła z 65 kg na ponad 80 kg

Później wystarczyło ograniczyć do bardzo małych obiadów bez 1 dania
ograniczyć chleb do absolutnego minimum i waga momentalnie zjechała w ciągu miesiąca.

Naucz się ortografii żadnym zaczniesz trollować. - 1/10

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2017-06-16, 22:17

Cytat:

Napisane przez napoli71

Nie jestem chudy ! mógłbym wysłać zdjęcie jak wyglądam i ile ważę.

Tylko zacznie się że to nie moje zdjęcie, waga przeskalowana.

Nie interesuje mnie co sobie myślisz, ważne że ja wiem jaka jest prawda.

Przy regularnym odżywiania moja waga wiele lat temu skoczyła do ponad 80 Kg i naprawdę człowiek w tym krótkim czasie złe się czół

wystarczyło jeść nie dużo a regularnie 1 i 2 śniadanie obiad z 2 dań i deser i kolację a pomiędzy nic a nic.

i waga w ciągu kilu miesięcy ( 3 -4 ) skoczyła z 65 kg na ponad 80 kg

Później wystarczyło ograniczyć do bardzo małych obiadów bez 1 dania
ograniczyć chleb do absolutnego minimum i waga momentalnie zjechała w ciągu miesiąca.

To powiedz co ty jadłeś za 2zł dziennie a nawet i mniej no bo coś tu mówisz o herbacie i cukrze a one też kosztują.

jaksy · 2017-06-16, 22:18

Cytat:

Napisane przez monikam

Mam to samo z ogórkami kiszonymi. Wydaje mi się, że robiłam je w ubiegłym roku przed pierwszym wakacyjnym wyjazdem czyli na początku lipca. Tylko skąd wtedy miałam te baldachimy kopru

Pomidory na przetwory to zdecydowanie sierpień.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7471944 6]Najlepsze są w sierpniu. Gruntowe, oczywiście.[/QUOTE]

Dzięki

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2017-06-16, 22:21

Słodzi pewnie tylko jak jest u rodziny i znajomych, ale wtedy to już ze 4 łyżeczki, a co

gość w dom, cukier do szafy.

Luba · 2017-06-16, 22:24

Cytat:

Jadam tylko śniadanie przed południem i kolacjo obiad ale często nie ma czasu na śniadanie i jest jeden śniadanio kolacjo obiad.

Oj jak zdrowo

Ale za to nakupisz se 10 bulek, jak pisala kopnienta, raz za czas zrezygnujesz nawet z nich i kupisz cukier albo herbate i zyjesz jak jakies panisko, miszczu

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2017-06-16, 22:31

Cytat:

Napisane przez Luba

Oj jak zdrowo

Ale za to nakupisz se 10 bulek, jak pisala kopnienta, raz za czas zrezygnujesz nawet z nich i kupisz cukier albo herbate i zyjesz jak jakies panisko, miszczu

Przypomniał mi się cytat z Misia a propos mistrzowskiego zarządzania ograniczonymi zasobami. Nie tylko czasu.

"Wstaję za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem,śniadanie jadam na kolację,więc tylko wstaję i wychodzę.
-No ubierasz się pan
-W płaszcz jak pada.Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaaa...fakt.
-Do PKS mam pięć kilometry.O czwartej za piętnaście jest PKS.
-I zdanżasz Pan?
-Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa.Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans.To jeszcze sobie obiad jem w bufecie.To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać."

**d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640** · 2017-06-16, 22:31

Zdrowe odzywianie za 60 zlotych miesiecznie

Toc to lepsze niz indyki z outletu

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2017-06-16, 22:39

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7471992 1]Zdrowe odzywianie za 60 zlotych miesiecznie

Toc to lepsze niz indyki z outletu

[/QUOTE]

No i jaki byk na takiej diecie. 60 kg przy prawie 180 cm wzrostu, nie w kij dmuchał. Mocarz.
Mam 171 cm wzrostu, obecnie ważę 62 kilo i jestem bardzo szczupła. Regularnie ćwiczę, mięśnie mam ładnie wyrzeźbione, na żarcie przewalam tylko na siebie ok. 7 stów na pewno (jadam też na mieście).

Luba · 2017-06-16, 22:49

Usmialam sie tu. Za darmo i zdrowo

**ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a** · 2017-06-16, 22:53

Tak sobie wlasnie wyliczylam, ze 70 zl to nawet na jedzenie dla mojego psa nie wystarcza. No mocno na styk bedzie.

Tylko ze moj pies 2,4 kilo wazy.

beatiska · 2017-06-17, 07:17

A ja chętnie zobaczę to zdjęcie. Z pozdrowieniami na kartce trzymanej w ręce, wtedy uwierzę. Tylko do tego poproszę wyciąg z konta...

Myślę, że trzeba go wysłać do KZ. Zaburzenia jak nic. Szkoda takich ludzi, a potem idą nasze podatki na leczenie takich nieodpowiedzialnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ridja devojka · 2017-06-17, 07:33

Slabiutki troll

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mansikkaa · 2017-06-17, 08:04

Cytat:

Napisane przez napoli71

Oczywiście że serio.

Wiesz ile ludzie wydają na bzdety nie zdając sobie sprawy !

Osobiście słodzę co najmniej 3-4 łyżeczki a jak trzeba potrafię pić gorzką herbatę.

Kawy nie piję bo to SYF

Papierosów nie palę bo to wycieńcza organizm

Tłustego nie jem w ogóle od zawsze

Mięcho jem bardzo rzadko

Po kawiarniach restauracjach i McDonaldach się nie włóczę bo serwują syfiaste jedzenie

Jem raz lub 2 razy dziennie aczkolwiek lubię sobie zjeść w nocy o 2 rano.

Jadam tylko śniadanie przed południem i kolacjo obiad ale często nie ma czasu na śniadanie i jest jeden śniadanio kolacjo obiad.

Tłuste spasione i brzuchate towarzystwo w postaci kolegów waży po 2 razy więcej niż ja i wiecznie chodzi schorowane i narzekające na zdrowie.

A wiesz, że istnieje coś takiego jak zapotrzebowanie kaloryczne? Ile kcal dostarczasz organizmowi?
Mój chłop pracuje fizycznie i nie wyobrażam sobie aby zjadł raz dziennie. Je śniadanie przed pracą, potem w pracy drugie śniadanie albo idzie na obiad. Po 17 je domowy obiad w domu A wieczorem lekka kolacja..Nie wiem co bym mu musiała dawać do jedzenia aby w tygodniu wydać 23 zł na zakupy jedzeniowe

ridja devojka · 2017-06-17, 08:15

Kiedyś jakoś facet robił taki eksperyment. Jeść za 100zl miesięcznie albo za 50 nawet. Założył bloga i to opisywał. Z tego co pamiętam jadł głównie kasze i warzywa korzeniowe. Może troll się zainspirował i nie zczail ze to tylko eksperyment

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mansikkaa · 2017-06-17, 09:19

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Kiedyś jakoś facet robił taki eksperyment. Jeść za 100zl miesięcznie albo za 50 nawet. Założył bloga i to opisywał. Z tego co pamiętam jadł głównie kasze i warzywa korzeniowe. Może troll się zainspirował i nie zczail ze to tylko eksperyment

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo urozmaicony jadłospis

do tego wypijal 2 litry coli dziennie

damdalena · 2017-06-17, 09:26

Cytat:

Napisane przez monikam

Mam to samo z ogórkami kiszonymi. Wydaje mi się, że robiłam je w ubiegłym roku przed pierwszym wakacyjnym wyjazdem czyli na początku lipca. Tylko skąd wtedy miałam te baldachimy kopru

Pomidory na przetwory to zdecydowanie sierpień.

W ubiegłym roku sezon wegetacyjny był wyjątkowo przyśpieszony. Sama nastawiałam ogórki do kiszenia w lipcu. Ale tak normalnie ogórki do przechowywania na zimę kisi się dopiero po świętej Annie (tak babcia mówiła), czyli 26 lipca. Wcześniej to małosolne do bezpośredniego spożycia i do tego celu dobrze mieć zasuszone baldachimy kopru z ubiegłego roku.

Mieszkam na terenie podmiejskim. Sporo ludzi ma ogródki i kurki. Wiele też działek ROD. I nawet wierzę w deklaracje emerytów, że latem to wystarczy wybrać z bankomatu 100 zł na tydzień na bieżące podstawowe wydatki typu mleko, mąka, olej. Jednakże to dotyczy pary starszych ludzi, mających dużo czasu na zbieranie jagód i lepienie pierogów.

**3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80** · 2017-06-17, 09:42

Cytat:

Napisane przez damdalena

Mieszkam na terenie podmiejskim. Sporo ludzi ma ogródki i kurki. Wiele też działek ROD. I nawet wierzę w deklaracje emerytów, że latem to wystarczy wybrać z bankomatu 100 zł na tydzień na bieżące podstawowe wydatki typu mleko, mąka, olej. Jednakże to dotyczy pary starszych ludzi, mających dużo czasu na zbieranie jagód i lepienie pierogów.

Tylko samo posiadanie takiego ogródka i jego uprawianie też swoje kosztuje.

damdalena · 2017-06-17, 10:08

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7472454 6]Tylko samo posiadanie takiego ogródka i jego uprawianie też swoje kosztuje.[/QUOTE]
Oj tam, te koszty podciągnie się pod kategorię "rekreacja"

Jak będę miała okazję, to podpytam działkowców, czy daliby radę utrzymać się za 2x70 zł miesięcznie. Mama mojego kolegi na emeryturę wyprowadziła się na kompletną głuszę, przysiółek w lesie na południowym Podkarpaciu. Do sklepu nie chodzi wcale, bo to 2 godziny na piechotę. Nieduże zakupy przywożą jej dzieci odwiedzające ją 1-2 razy w miesiącu.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Ta pani nie kupuje nawet herbaty, bo zbiera zioła. Ciasta drożdżowe robi na zakwasie. Byłam, widziałam, podziwiałam.

**201803120844** · 2017-06-17, 11:14

Cytat:

Napisane przez damdalena

W ubiegłym roku sezon wegetacyjny był wyjątkowo przyśpieszony. Sama nastawiałam ogórki do kiszenia w lipcu. Ale tak normalnie ogórki do przechowywania na zimę kisi się dopiero po świętej Annie (tak babcia mówiła), czyli 26 lipca. Wcześniej to małosolne do bezpośredniego spożycia i do tego celu dobrze mieć zasuszone baldachimy kopru z ubiegłego roku.

Mieszkam na terenie podmiejskim. Sporo ludzi ma ogródki i kurki. Wiele też działek ROD. I nawet wierzę w deklaracje emerytów, że latem to wystarczy wybrać z bankomatu 100 zł na tydzień na bieżące podstawowe wydatki typu mleko, mąka, olej. Jednakże to dotyczy pary starszych ludzi, mających dużo czasu na zbieranie jagód i lepienie pierogów.

A tymi ogórkami ta ja z kolei słyszałam,aby za pózno też nie kisić. Chyba jakąś datę ostateczną też niektórzy podają.
Ogórki udały sie pyszne, a kupowałam wtedy po 0,99 groszy.
Zdecydowanie czas sprzyja oszczędzaniu no i jeszcze bieganie do różnych sklepów. Wczoraj kupiłam ogromną młodą kapustę za 1,50 i kalarepę po 0,49. W ogóle mam szczęście do warzyw. Pani w bliskim warzywniaku wczorajszego kalafiora uważa za starego i przecenia. Od lipca do września ma limy lub limopodobne (idealne na przetwory, bo mało pestek) często po 1 zł.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Cytat:

Napisane przez damdalena

Oj tam, te koszty podciągnie się pod kategorię "rekreacja"

Jak będę miała okazję, to podpytam działkowców, czy daliby radę utrzymać się za 2x70 zł miesięcznie. Mama mojego kolegi na emeryturę wyprowadziła się na kompletną głuszę, przysiółek w lesie na południowym Podkarpaciu. Do sklepu nie chodzi wcale, bo to 2 godziny na piechotę. Nieduże zakupy przywożą jej dzieci odwiedzające ją 1-2 razy w miesiącu.

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Ta pani nie kupuje nawet herbaty, bo zbiera zioła. Ciasta drożdżowe robi na zakwasie. Byłam, widziałam, podziwiałam.

Mam dostęp do konta mojej Mamy ( nie ma internetu, robię jej przelewy). Żeby nie było opłat za prowadzenie konta musi zrobić płatność kartą 300 zł w miesiącu. Zdarza się, że przed terminem robi jakiś zakup trwały, by dobić do tej kwoty. W tej kwocie jest mnóstwo gazet, środki czystości (ale bez kosmetyków, bo to ja jej kupuję), jedzenie. Mama jest mięsożerna, kupuje wędliny po 30 zł, wieprzowinę (no ostatnio kupowałam jej często schab, bo był koło mnie w promocji). Jest również warzywożercą, jabłkożercą i cytrynożercą.

ridja devojka · 2017-06-17, 11:27

Czy ktoś się orientuje kiedy w krajach południowych zaczyna się sezon na figi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MichiruK · 2017-06-17, 11:51

Ja tak właśnie kalkuluję, ile będzie trzeba wydać pieniędzy na jedzenie na miesiąc na 2 osoby. Obecnie mieszkam w domu rodzinnym, ale planuję wyprowadzkę i tak czytam o kosztach jedzenia i wydaje mi się, że na 2 osoby będzie potrzebno ok. 1000 zł max. Wolałabym zmieścić się w 700-800 zł. Ja sama jem co 3-4 godziny, prawie nigdy później niż o 19. Rano jakąś owsiankę czy jogurt. Lubię owoce, więc przegryzam je w ciągu dnia. Głównie banany. Koło 13 staram się jeść coś ciepłego, jeśli nie porządne danie obiadowe to przynajmniej zupę. Jeśli jem zupę, to "drugie danie" jem w domu po pracy, czyli ok. 18-19 i to jest mój ostatni posiłek. 2 razy w tygodniu niestety jem na mieście razem z chłopakiem, bo zaraz po pracy pędzimy na dodatkowe zajęcia i w domu jesteśmy dopiero koło 21. Ale staramy się wtedy wybierać "jedzenie na wagę" zamiast fast foodów. Próbowałam jeść przed wyjściem z pracy w te dni, ale to wypada jakieś półtorej godziny wcześniej niż jeśli jem w drodze na zajęcia i wtedy jestem okropnie głodna wieczorem. Wyzwaniem będzie nauczenie mojego chłopaka kupowania czegoś "na zapas". On wyznaje zasadę "jak coś do jedzenia jest w lodówce, to trzeba to zjeść. Naraz" : po każde śniadanie czy kolację idzie do sklepu i prawie nigdy nie trzyma niczego w lodówce. Ewentualnie jakiś jogurt dla mnie, gdybym była naprawdę głodna :p w sumie trochę mu się nie dziwię, bo jest w domu tak mało, że trzymanie jedzenia kończy się zwykle wyrzuceniem go do kosza. Pracuje fizycznie, śniadań nie jada, a w pracy czasami przez cały dzień nie ma czasu, żeby usiąść i chociaż kanapkę zjeść. Wtedy wraca do domu koło 18, wyjada wszystko, co kupi po drodze, i idzie spać. Ja nie wyobrażam sobie takiego funkcjonowania na dłuższą metę. Wiadomo, że nie będzie mi się opłacało robić sałatek tylko dla siebie, bo on i tak się czymś takim nie naje nawet jeśli będzie miał w pracy czas, by to zjeść. Ale na pewno będę gotować zupy - ja lubię, a taki garnek starczy mi na kilka dni do pracy. No i leczo, łazanki, bigosik. Dania na kilka dni

Chciałabym tak nam to wszystko zorganizować, żeby zawsze było coś w lodówce i żebyśmy nie zbankrutowali po 2 miesiącach.

Limonka2738 · 2017-06-17, 12:58

Cytat:

Napisane przez Hiiro

60-70 zl na miesiac? niby jak? kasza i kapusta?

Energia kosmiczna?

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Cytat:

Napisane przez Zenobia_87

To podaj przykładowy jadłospis za 70 złotych na miesiąc.

Jest taka książka "Zupa z trawy" o chińskich obozach reedukacji przez pracę. Tam to nawet za darmola wyżyli.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Cytat:

Napisane przez napoli71

Oczywiście że serio.

Wiesz ile ludzie wydają na bzdety nie zdając sobie sprawy !

Osobiście słodzę co najmniej 3-4 łyżeczki a jak trzeba potrafię pić gorzką herbatę.

Kawy nie piję bo to SYF

Papierosów nie palę bo to wycieńcza organizm

Tłustego nie jem w ogóle od zawsze

Mięcho jem bardzo rzadko

Po kawiarniach restauracjach i McDonaldach się nie włóczę bo serwują syfiaste jedzenie

Jem raz lub 2 razy dziennie aczkolwiek lubię sobie zjeść w nocy o 2 rano.

Jadam tylko śniadanie przed południem i kolacjo obiad ale często nie ma czasu na śniadanie i jest jeden śniadanio kolacjo obiad.

Tłuste spasione i brzuchate towarzystwo w postaci kolegów waży po 2 razy więcej niż ja i wiecznie chodzi schorowane i narzekające na zdrowie.

Ja też. Więc napisz proszę trochę bardziej szczegółowo.

Tylko jem 5 razy dziennie, bo muszę. Ale chętnie usłyszę jadłospis.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2017-06-17, 13:55

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7471747 1]Kurde, w tym roku ceny owoców i warzyw powalaja. Połowa czerwca, środek sezonu truskawkowego, a u mnie w mieście po 8 zł kilo. Czereśnie po 27 zł. Ostatnio kupiłam w moim warzywniaku kilogram truskawek, młoda kapustę, kilogram młodych ziemniaków, pęczek młodej marchewki, koperek, główkę czosnku i 30 dag czereśni i pękło ponad 40 zł.[/QUOTE]

O.o
U mnie czereśnie po 12 zł. Ciekawe skąd aż taka różnica.

2017-06-16, 22:00	#4683
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 47 805	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Przywalić z piąchy to każdy leszcz może. Pytanie tylko jak szybko potem z OIOMu wychodzi. 178cm, poniżej 60kg i nie jesteś chudy, taa.

2017-06-16, 22:05	#4684
napoli71 BAN stały Zarejestrowany: 2017-05 Wiadomości: 37	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;74719006]Ale Ty serio mówisz o tej kwocie w perspektywie miesiąca? Może Ci się miesiąc z tygodniem pomylił.[/QUOTE] Oczywiście że serio. Wiesz ile ludzie wydają na bzdety nie zdając sobie sprawy ! Osobiście słodzę co najmniej 3-4 łyżeczki a jak trzeba potrafię pić gorzką herbatę. Kawy nie piję bo to SYF Papierosów nie palę bo to wycieńcza organizm Tłustego nie jem w ogóle od zawsze Mięcho jem bardzo rzadko Po kawiarniach restauracjach i McDonaldach się nie włóczę bo serwują syfiaste jedzenie Jem raz lub 2 razy dziennie aczkolwiek lubię sobie zjeść w nocy o 2 rano. Jadam tylko śniadanie przed południem i kolacjo obiad ale często nie ma czasu na śniadanie i jest jeden śniadanio kolacjo obiad. Tłuste spasione i brzuchate towarzystwo w postaci kolegów waży po 2 razy więcej niż ja i wiecznie chodzi schorowane i narzekające na zdrowie.

2017-06-16, 22:14	#4687
napoli71 BAN stały Zarejestrowany: 2017-05 Wiadomości: 37	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;74719236]Przywalić z piąchy to każdy leszcz może. Pytanie tylko jak szybko potem z OIOMu wychodzi. 178cm, poniżej 60kg i nie jesteś chudy, taa.[/QUOTE] Nie jestem chudy ! mógłbym wysłać zdjęcie jak wyglądam i ile ważę. Tylko zacznie się że to nie moje zdjęcie, waga przeskalowana. Nie interesuje mnie co sobie myślisz, ważne że ja wiem jaka jest prawda. Przy regularnym odżywiania moja waga wiele lat temu skoczyła do ponad 80 Kg i naprawdę człowiek w tym krótkim czasie złe się czół wystarczyło jeść nie dużo a regularnie 1 i 2 śniadanie obiad z 2 dań i deser i kolację a pomiędzy nic a nic. i waga w ciągu kilu miesięcy ( 3 -4 ) skoczyła z 65 kg na ponad 80 kg Później wystarczyło ograniczyć do bardzo małych obiadów bez 1 dania ograniczyć chleb do absolutnego minimum i waga momentalnie zjechała w ciągu miesiąca.

2017-06-16, 22:21	#4691
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 47 805	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Słodzi pewnie tylko jak jest u rodziny i znajomych, ale wtedy to już ze 4 łyżeczki, a co gość w dom, cukier do szafy.

2017-06-16, 22:31	#4694
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-03 Wiadomości: 3 317	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Zdrowe odzywianie za 60 zlotych miesiecznie Toc to lepsze niz indyki z outletu

2017-06-16, 22:39	#4695
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 9 831	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7471992 1]Zdrowe odzywianie za 60 zlotych miesiecznie Toc to lepsze niz indyki z outletu [/QUOTE] No i jaki byk na takiej diecie. 60 kg przy prawie 180 cm wzrostu, nie w kij dmuchał. Mocarz. Mam 171 cm wzrostu, obecnie ważę 62 kilo i jestem bardzo szczupła. Regularnie ćwiczę, mięśnie mam ładnie wyrzeźbione, na żarcie przewalam tylko na siebie ok. 7 stów na pewno (jadam też na mieście). Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2017-06-16 o 22:42

2017-06-16, 22:49	#4696
Luba Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Bawaria Wiadomości: 24 548	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Usmialam sie tu. Za darmo i zdrowo __________________ Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

2017-06-16, 22:53	#4697
ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 2 827	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Tak sobie wlasnie wyliczylam, ze 70 zl to nawet na jedzenie dla mojego psa nie wystarcza. No mocno na styk bedzie. Tylko ze moj pies 2,4 kilo wazy.

2017-06-17, 07:17	#4698
beatiska Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Tychy Wiadomości: 13 110	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) A ja chętnie zobaczę to zdjęcie. Z pozdrowieniami na kartce trzymanej w ręce, wtedy uwierzę. Tylko do tego poproszę wyciąg z konta... Myślę, że trzeba go wysłać do KZ. Zaburzenia jak nic. Szkoda takich ludzi, a potem idą nasze podatki na leczenie takich nieodpowiedzialnych. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6

2017-06-17, 07:33	#4699
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Slabiutki troll Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2017-06-17, 08:15	#4701
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Kiedyś jakoś facet robił taki eksperyment. Jeść za 100zl miesięcznie albo za 50 nawet. Założył bloga i to opisywał. Z tego co pamiętam jadł głównie kasze i warzywa korzeniowe. Może troll się zainspirował i nie zczail ze to tylko eksperyment Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2017-06-17, 10:08	#4705
damdalena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: podkrakowskie Wiadomości: 3 610	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7472454 6]Tylko samo posiadanie takiego ogródka i jego uprawianie też swoje kosztuje.[/QUOTE] Oj tam, te koszty podciągnie się pod kategorię "rekreacja" Jak będę miała okazję, to podpytam działkowców, czy daliby radę utrzymać się za 2x70 zł miesięcznie. Mama mojego kolegi na emeryturę wyprowadziła się na kompletną głuszę, przysiółek w lesie na południowym Podkarpaciu. Do sklepu nie chodzi wcale, bo to 2 godziny na piechotę. Nieduże zakupy przywożą jej dzieci odwiedzające ją 1-2 razy w miesiącu. ---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ---------- Ta pani nie kupuje nawet herbaty, bo zbiera zioła. Ciasta drożdżowe robi na zakwasie. Byłam, widziałam, podziwiałam.

2017-06-17, 11:27	#4707
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Czy ktoś się orientuje kiedy w krajach południowych zaczyna się sezon na figi? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2017-06-17, 11:51	#4708
MichiruK Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-06 Wiadomości: 3	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) Ja tak właśnie kalkuluję, ile będzie trzeba wydać pieniędzy na jedzenie na miesiąc na 2 osoby. Obecnie mieszkam w domu rodzinnym, ale planuję wyprowadzkę i tak czytam o kosztach jedzenia i wydaje mi się, że na 2 osoby będzie potrzebno ok. 1000 zł max. Wolałabym zmieścić się w 700-800 zł. Ja sama jem co 3-4 godziny, prawie nigdy później niż o 19. Rano jakąś owsiankę czy jogurt. Lubię owoce, więc przegryzam je w ciągu dnia. Głównie banany. Koło 13 staram się jeść coś ciepłego, jeśli nie porządne danie obiadowe to przynajmniej zupę. Jeśli jem zupę, to "drugie danie" jem w domu po pracy, czyli ok. 18-19 i to jest mój ostatni posiłek. 2 razy w tygodniu niestety jem na mieście razem z chłopakiem, bo zaraz po pracy pędzimy na dodatkowe zajęcia i w domu jesteśmy dopiero koło 21. Ale staramy się wtedy wybierać "jedzenie na wagę" zamiast fast foodów. Próbowałam jeść przed wyjściem z pracy w te dni, ale to wypada jakieś półtorej godziny wcześniej niż jeśli jem w drodze na zajęcia i wtedy jestem okropnie głodna wieczorem. Wyzwaniem będzie nauczenie mojego chłopaka kupowania czegoś "na zapas". On wyznaje zasadę "jak coś do jedzenia jest w lodówce, to trzeba to zjeść. Naraz" : po każde śniadanie czy kolację idzie do sklepu i prawie nigdy nie trzyma niczego w lodówce. Ewentualnie jakiś jogurt dla mnie, gdybym była naprawdę głodna :p w sumie trochę mu się nie dziwię, bo jest w domu tak mało, że trzymanie jedzenia kończy się zwykle wyrzuceniem go do kosza. Pracuje fizycznie, śniadań nie jada, a w pracy czasami przez cały dzień nie ma czasu, żeby usiąść i chociaż kanapkę zjeść. Wtedy wraca do domu koło 18, wyjada wszystko, co kupi po drodze, i idzie spać. Ja nie wyobrażam sobie takiego funkcjonowania na dłuższą metę. Wiadomo, że nie będzie mi się opłacało robić sałatek tylko dla siebie, bo on i tak się czymś takim nie naje nawet jeśli będzie miał w pracy czas, by to zjeść. Ale na pewno będę gotować zupy - ja lubię, a taki garnek starczy mi na kilka dni do pracy. No i leczo, łazanki, bigosik. Dania na kilka dni Chciałabym tak nam to wszystko zorganizować, żeby zawsze było coś w lodówce i żebyśmy nie zbankrutowali po 2 miesiącach.

2017-06-17, 13:55	#4710
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 18 638	Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;) [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7471747 1]Kurde, w tym roku ceny owoców i warzyw powalaja. Połowa czerwca, środek sezonu truskawkowego, a u mnie w mieście po 8 zł kilo. Czereśnie po 27 zł. Ostatnio kupiłam w moim warzywniaku kilogram truskawek, młoda kapustę, kilogram młodych ziemniaków, pęczek młodej marchewki, koperek, główkę czosnku i 30 dag czereśni i pękło ponad 40 zł.[/QUOTE] O.o U mnie czereśnie po 12 zł. Ciekawe skąd aż taka różnica.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)