Panny Młode 2009 cz.II

[martucha84]

to zalezy jak znasz angielski... jak malo to nie wiem dzies przy zbiorach tulipanow itd.. jelsidobrze to wlasnie recepcja itd..

ja wczoraj bylam z tz w lesie.. bylo bardzooo bardzoo bardzooo fajnie nawet niewiedzial po co go tam ciagne koniec koncow byl bardzo zadowolony ze go oderwalam na chwile od kafelkowania.. ale nieukrywam pogryzly nas komary

[popscene]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

nooo w ogole gdzie ja bym nie chciala pojechac chyba na prawde trzeba zalozyc ta wizazowa fabryke kasy

Ja też chciałabym pojechać tu i tam. Na razie Chiny mi się marzą, koleją transsyberyjską Jeszcze objechać autkiem Bałkany - nocleg w Bratysławie na drodze do Belgradu. Tam kilka dni, z Belgradu do Zagrzebia i z Zagrzebia do Ljubljany. Takie tournee po "jugosłowiańskich" stolicach. W ogóle lubię gdzieś jeździć i oglądać nowe miejsca. Do starych też lubię wracać. Zresztą mnie to i wyjazd w nasze Karkonosze bardzo cieszy.

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

a teraz w pracy uzywasz chorwackiego?? Bo ja sie boje, ze jak nie bede uzywac to szybko wszystko zapomne

Niestety nie używam. Używałam tylko przy rezerwacji apartamentu. I w Chorwacji kiedyś, hehe, kelner mnie podrywał przy moim TŻcie. A TŻ nic nie rozumiał Śmieszne to było, bo kelner się pytał czy przyjadę za rok hehe

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kliwia

magda, przy tasmie odradzam. Wertuj ogłoszenia czasami od niechcenia znajduję fajne ogłoszonka. a nóż widelec. Jako opiekunka musiałabyś znać język ichni? Choć po angie4lsku też powinni umieć. Generalnie wszędzie wyzysk. ech

no wlasnie przy tasmie bym nie chciała, tak samo jak gdzies przy magazynach bo kolezanka tam było w wakacje i myslała ze skona jak jej kazali takie cięzary w magazynach przenosic

sama nie wiem w jakim dziale by bylo najlepiej. jak na same wakacje to by m iała byc praca to jeszcze spoko ale jak na rok

[popscene]

Madzialenka na początek to praca w recepcji będzie w porządku. Ja pracowałam w recepcji w Anglii i było fajnie

[martucha84]

kurde cos mi sie popsulo i wiadomosci niewyskakuja..

edit.. no teraz jest oki..

a ladnie to tak podbrywac jak tz nic nie rozumiem.. ale ja zrobilam kiedys lepszy numer.. chcialam pogadac z siostra na temat prezentu dla tz ona niewiedziala co mu kupic ale tak sie skladalo ze zawsze tz byl w polblizu wiec wpadlysmy na pomysl ze przeciez obie znamy migowy a tz nie no i zaczelismy migac ale sie tz wkurzyl bo niewiedzial oco chodzi.. i teraz mamy calkowity zakaz migania przy nim... raz nam tylko pozwolil jak mecz ogladal mi mu przeszkadzalysmy bo za glosno gadamy a ja juz sie balam ze na nic mi sie znajomosc migowego nieprzyda

[Madzialenka12344321]

Napisane przez popscene

Madzialenka na początek to praca w recepcji będzie w porządku. Ja pracowałam w recepcji w Anglii i było fajnie

fajnie by było. tylko ciekawe czy by mnie przyjęli

kiedys myslalam o opiekunce do dzieci, ale kolezanka mówiła mi ze to holenderskie dzieci są mega rozpuszczone i nie poleca

TZ mówił, ze dziewczyny tam pracowały np. przy układaniu bukietów

[popscene]

Napisane przez Madzialenka12344321

fajnie by było. tylko ciekawe czy by mnie przyjęli

kiedys myslalam o opiekunce do dzieci, ale kolezanka mówiła mi ze to holenderskie dzieci są mega rozpuszczone i nie poleca

TZ mówił, ze dziewczyny tam pracowały np. przy układaniu bukietów

Też ciekawa praca w kwiaciarni. Sama chętnie bym w takim miejscu pracowała

[Madzialenka12344321]

Napisane przez popscene

Też ciekawa praca w kwiaciarni. Sama chętnie bym w takim miejscu pracowała

i chyba nie byłoby tak xle. TZ mówił, ze tym dziewczonym najpier pokazali jak robic bukiety a potem one je robiły

[martucha84]

Madzia napewno dasz sobie rade

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

Madzia napewno dasz sobie rade

oby

tylko ja to zaraz wymyslam, ze wtedy jak wyjade, to nie zdąze sukni slubnej kupić.

[popscene]

Napisane przez Madzialenka12344321

oby

tylko ja to zaraz wymyslam, ze wtedy jak wyjade, to nie zdąze sukni slubnej kupić.

Kupisz sobie tam jeszcze ładniejszą

[Zottel]

Napisane przez martucha84

kurde cos mi sie popsulo i wiadomosci niewyskakuja..

edit.. no teraz jest oki..

a ladnie to tak podbrywac jak tz nic nie rozumiem.. ale ja zrobilam kiedys lepszy numer.. chcialam pogadac z siostra na temat prezentu dla tz ona niewiedziala co mu kupic ale tak sie skladalo ze zawsze tz byl w polblizu wiec wpadlysmy na pomysl ze przeciez obie znamy migowy a tz nie no i zaczelismy migac ale sie tz wkurzyl bo niewiedzial oco chodzi.. i teraz mamy calkowity zakaz migania przy nim... raz nam tylko pozwolil jak mecz ogladal mi mu przeszkadzalysmy bo za glosno gadamy a ja juz sie balam ze na nic mi sie znajomosc migowego nieprzyda

Fajnie ci z tym migowym A mozna zapytac skad sie nauczylyscie? Moja mama kiedys pracowala w internacie dzieci gluchych i tez sie kiedys uczyla migowego ale teraz to juz pewnie nic nie pamieta

[Madzialenka12344321]

Napisane przez popscene

Kupisz sobie tam jeszcze ładniejszą

tam??
kurcze ale ja nie chciałam aby TZ ja widział to po pierwsze a po drugie jak TZ ma jej nie wiedziec, to kto mi doradzi??

[popscene]

Napisane przez Madzialenka12344321

tam??
kurcze ale ja nie chciałam aby TZ ja widział to po pierwsze a po drugie jak TZ ma jej nie wiedziec, to kto mi doradzi??

Nie ma co się martwić na zapas. Bo z planami to różnie wychodzi. Może się okazać, że wrócicie wcześniej. A jak nie to przyjedziesz sobie na tydzień, albo dwa na wiosnę i coś się znajdzie. A potem na przymiarki też jakoś czmychniesz i już. Na pewno da się to jakoś rozwiązać.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez popscene

Nie ma co się martwić na zapas. Bo z planami to różnie wychodzi. Może się okazać, że wrócicie wcześniej. A jak nie to przyjedziesz sobie na tydzień, albo dwa na wiosnę i coś się znajdzie. A potem na przymiarki też jakoś czmychniesz i już. Na pewno da się to jakoś rozwiązać.

hmm no moze i tak
ja to nie dosc, ze panikra jestem to sama sobie jeszcze problemy robie. ale ja tak zawsze

dziewczyny a wy kiedy zaczniecie chodzic za sukniami slubnymi??

[martucha84]

Napisane przez Zottel

Fajnie ci z tym migowym A mozna zapytac skad sie nauczylyscie? Moja mama kiedys pracowala w internacie dzieci gluchych i tez sie kiedys uczyla migowego ale teraz to juz pewnie nic nie pamieta

ja chodzilam na kurs jezyka migowego do dabrowki malej do katowickiego oddzialu zwiazku ludzi gluchych czy jakos tak.. placilam 300 zl za kurs mialam na koncu egzamin ale to 3 lata temu bylo sporo zapomnialam bo go nie uzywam.. jesli juz to jak czasemz siostra gadam.. bo ona tez zna..

Napisane przez Madzialenka12344321

tam??
kurcze ale ja nie chciałam aby TZ ja widział to po pierwsze a po drugie jak TZ ma jej nie wiedziec, to kto mi doradzi??

jak to kto ci doradzi my probisz fotki wstawisz my ocenimi i juz a tak na powaznie to przeciez kolo n marca mozesz przyjechac naweekend tu i piatek sobota zamowic i tak ptzymiarka bedzie kolo maja wiec dasz rade.. a szukac i ogladac fasony mozesz na necie potem tylko przymierzysz ocenisz i zamawiasz.. a wracasz tam

[popscene]

Napisane przez Madzialenka12344321

hmm no moze i tak
ja to nie dosc, ze panikra jestem to sama sobie jeszcze problemy robie. ale ja tak zawsze

dziewczyny a wy kiedy zaczniecie chodzic za sukniami slubnymi??

Słyszałam, że pod koniec roku są wyprzedaże. Może wtedy się jakoś zainteresuje

[aniaaa84]

Cześć wszystkim

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

kurde no to widze ze na Uś też niezly burdel myslalam ze tylko u mnie ;P ja pisze prace na filologii chorwackiej a mam promotorke z filologii polskiej ktora nie ma pojecia o moim temacie i tylko mi daje jakies ksiazki o polskiej gramatyce i kaze je porownywac z gramatyka chorwacka tak jakby ksiazki o gramatyce chorwackej nie istnialy jeszcze jakby to bylo na temat mojej pracy to ok, ale za bardzo nie jest

Burdel to tak delikatnie ujęte ja już się uodporniłam na wszystko co dzieje się na tej uczelni początkowo miałam nerwa jak tylko przychodził zjazd bo tak się zachwalają, że od US-ia to już lepszej uczelni nie ma...guzik prawdadla mnie to tam jest totalna (sorki za określenie) rozpierducha i do póki nie zmienią się władze tej uczelni to nadal będzie tak jak jest - podobno się szykuje wielka rewolucja - ale nie sprawdzone wieści więc nie będę siała plot
Samba pisałam dalej w wątku, że studiujesz , a w zasadzie kończysz ATH w Bielsku, moja większa połowa teraźniejszej grupy to osoby z Bielska, Żywca i okolic , które właśnie kończyły ATH - przebojowe laski z nich są, na każdym zjeździe ubawu mamy po pachy, dobrałyśmy się jak w korcu maku, ja nas określam "dream team" także to wyjaśnienie dla skrótu Akademia Tańca i Humoru jest jak najbardziej adekwatne

Napisane przez martucha84

musze sie wam pochwalic bylam u pani dyrektor od poniedziaku zaczynam prace bede prowadzila 3 latki ktore znam bo czesto u nich bylam na praktykach itd.. wiec niebedzie zle balam sie bardzo co z wakacjami bo w lipcu pracujemy ale w sierpniu przedskzole ma wolne a ja niemam tyle ulopu zaczynajac tam zeby go wybrac i balam si ze da mi umowe do lipca a potem od wrzesnia.. jak wczesniej robila niektorym dziewczyna.. ale wiedzac ze pali jej sie grunt pod nogami bo rodzice 3 latkow podnosza raban ze nic sie niedzieje nauczyciela od miesiaca nie ma powiedzialam jej ze pod koniec roku bede sie starac o kredyt na mieszkanie i zalezy mi tylko na ciaglosci umowy zeby nie byc w sierpniu na bezrobotnym i ona powiedziala ze dobrze ze sie zgadza i ze normalnie bede zatrudniona ale nie wiem co bede robic bo chyba nie siedziec w pustym przedskzolu.. ale anwet gdyby.. i tak sie ciesze spelnilo sie moje marzenie to teraz tylko obrona mieszkanie i slub a potem... ale mi dobrze...

musze teraz porozmawiac z moim szefem na szcezscie mam umowe do jutro (mialam na zlecenie co miesiac nowa..) wiec niestety bedziemy musieli sie pozegnac.. jak sie bedzie rzucal to zaproponuje mu znajoma na moje stanowisko zeby niegadal ze zostawiam go bez niczego.. kurde jakis mnie to niemartwi.. tak jestem uradowana przedszkolem...

No moja droga gratuluję fajnie, że wszystko się układa po Twojej myśli oby tak dalej

Napisane przez Madzialenka12344321

aj. bo ja sie boje, ze sobie tam za granica nie poradze.
Tz ma tu swoja firme. jest współwłascicielem ze swoim tatą.
jak bym sie dostała do pracy to jak juz pisalam bysmy tam tylko na wakacje pojechali, jesli to to juz lepiej na rok tam jechac. zarobic kase i miec na zycie po slubie. bo jesli ja tu nic nie znajde to nie chce szukac czegos za mała kase na przeczekanie 9bo za rok znowu chce składac podania do szkoł)

TZ byl w holandii w wakacje na 3 miesiące. tez pojechal w ciemno i od razu prace znalazł. na czysto (po wszytskich oplatach) miał 1500zł na tydzien i do tego sluzbowy samochód teraz tyle na miesiąc kurcze ma a jesli jeszcze ja bede pracowala to juz wogole bedzie kasa
ma tam tez kolegow których poznal w wakacje wiec by nam mieszkania posuzkali juz zanim pojedziemy

Madzialenka, a w firmie TŻ-ta i jego taty nie znalazłoby się jakieś zajęcie dla Ciebie, pewnie maja księgową, która zajmuje się wszystkimi papierkowymi sprawami i ogarnia sprawy finansowe. Zazwyczaj takja osoba ma sporo na głowie więc możnaby ją odciążyć Zdobyłabyś "doświadczenie" o które tak często się "plują"pracodawcy...: mad: zawsze jak chodziłam na rozmowy kwalifikacyjne to mnie irytowało pytanie o doświadczenie, bo jak mogłam je mieć skoro dopiero co skończyłam szkołę średnią, gdzieś trzeba je chyba zdobyć, gdzieś zacząć, gdzieś się zaczepić...
Koniec końców prowadzę działaność gospodarczą, nie jest to szczyt moich marzeń, bo nie po to studiuje żeby robić to co robię, ale póki co do ślubu będę się tego trzymać, żebyśmy z TŻ-tem mieli pieniązki na część wydatków, a po chciałabym się zaczepić w przedszkolu lub gdzie indziej, zobaczymy może jeszcze jakaś podyplomówkę po drodze się skończy
My też planowaliśmy wyjazd, ale z drugiej strony tu też się da zarobić i to kaskę porównywalną do tej zarobionej poza granicami naszego kraju

[Madzialenka12344321]

tez mi sie wydaje, ze trzeba by było sie juz na koniec roku porozglądac, bo potem moze byc za póxno, szczególnie jak ja taka wybredna jestem i jeszcze ani jedna mi sie z tych na necie nie spodobała

dodałam tagi do naszego wątku tez cos mozecie dodac

edit:
TZ ma wszystko załatwiane w biurze ksiegowym.
zresztą on sam chce zostwic te prace. wyjechac (bo mało zarabia a cięzko haruje) a jak wróci chciałaby poszukac czegos innego, bo tam zawsze bedzie mógł wrócic jakby co

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

hmm no moze i tak
ja to nie dosc, ze panikra jestem to sama sobie jeszcze problemy robie. ale ja tak zawsze

dziewczyny a wy kiedy zaczniecie chodzic za sukniami slubnymi??

kolo lutego marca... bo mi sie co tydzien poodba inna wiec nie chce za wczesniej kupowac zeby potem innej niezobaczyc piekniejszej

Napisane przez aniaaa84

Cześć wszystkim
Burdel to tak delikatnie ujęte ja już się uodporniłam na wszystko co dzieje się na tej uczelni początkowo miałam nerwa jak tylko przychodził zjazd bo tak się zachwalają, że od US-ia to już lepszej uczelni nie ma...guzik prawdadla mnie to tam jest totalna (sorki za określenie) rozpierducha i do póki nie zmienią się władze tej uczelni to nadal będzie tak jak jest - podobno się szykuje wielka rewolucja - ale nie sprawdzone wieści więc nie będę siała plot
Samba pisałam dalej w wątku, że studiujesz , a w zasadzie kończysz ATH w Bielsku, moja większa połowa teraźniejszej grupy to osoby z Bielska, Żywca i okolic , które właśnie kończyły ATH - przebojowe laski z nich są, na każdym zjeździe ubawu mamy po pachy, dobrałyśmy się jak w korcu maku, ja nas określam "dream team" także to wyjaśnienie dla skrótu Akademia Tańca i Humoru jest jak najbardziej adekwatne

No moja droga gratuluję fajnie, że wszystko się układa po Twojej myśli oby tak dalej


Madzialenka, a w firmie TŻ-ta i jego taty nie znalazłoby się jakieś zajęcie dla Ciebie, pewnie maja księgową, która zajmuje się wszystkimi papierkowymi sprawami i ogarnia sprawy finansowe. Zazwyczaj takja osoba ma sporo na głowie więc możnaby ją odciążyć Zdobyłabyś "doświadczenie" o które tak często się "plują"pracodawcy...: mad: zawsze jak chodziłam na rozmowy kwalifikacyjne to mnie irytowało pytanie o doświadczenie, bo jak mogłam je mieć skoro dopiero co skończyłam szkołę średnią, gdzieś trzeba je chyba zdobyć, gdzieś zacząć, gdzieś się zaczepić...
Koniec końców prowadzę działaność gospodarczą, nie jest to szczyt moich marzeń, bo nie po to studiuje żeby robić to co robię, ale póki co do ślubu będę się tego trzymać, żebyśmy z TŻ-tem mieli pieniązki na część wydatków, a po chciałabym się zaczepić w przedszkolu lub gdzie indziej, zobaczymy może jeszcze jakaś podyplomówkę po drodze się skończy
My też planowaliśmy wyjazd, ale z drugiej strony tu też się da zarobić i to kaskę porównywalną do tej zarobionej poza granicami naszego kraju

haha tez slyszlaam o rewolcie.. chyba mamy tych samych wykladowcow.. ale oni tak gadaja od 3 lat.. wiec poczekamy jesze troche na ta rewolucje
a z ta praca u tescia to alkiem nieglupi pomysl.. albo o rodzicow bo kiedys pisalas ze prowadza hotelik czy restauracje.. moze ma np na recepcji na razie puki w przedszkolu nie znajdziesz...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

hmm no w sumie to jest jakies wyjscie

Napisane przez martucha84

albo o rodzicow bo kiedys pisalas ze prowadza hotelik czy restauracje.. moze ma np na recepcji na razie puki w przedszkolu nie znajdziesz...

tak, mi rodzice mają Hotel. tylko ze ja tam nie chce pracowac. to by była ostatecznosc. to znaczy kiedys bym chciała ale nie teraz. maja oni teraz pracowników i wolnych miejsc pracy nie ma. bo przeciez na sprzataczke bym nie poszła
poza tym w recepcji bym tak duzo nie zarobiła jak za granicą.
wiecie, to jest zawsze jakies zabezpieczenie. ale nawet moja mama mówi. ze to bez sensu teraz. kiedys na jej miejsce to ok.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez martucha84

to zalezy jak znasz angielski... jak malo to nie wiem dzies przy zbiorach tulipanow itd.. jelsidobrze to wlasnie recepcja itd..

ja wczoraj bylam z tz w lesie.. bylo bardzooo bardzoo bardzooo fajnie nawet niewiedzial po co go tam ciagne koniec koncow byl bardzo zadowolony ze go oderwalam na chwile od kafelkowania.. ale nieukrywam pogryzly nas komary

uuu w lesie to tez fajnie ja sie nie moge doczekac az mojego do lasu zaciagne hehe

Napisane przez popscene

Ja też chciałabym pojechać tu i tam. Na razie Chiny mi się marzą, koleją transsyberyjską Jeszcze objechać autkiem Bałkany - nocleg w Bratysławie na drodze do Belgradu. Tam kilka dni, z Belgradu do Zagrzebia i z Zagrzebia do Ljubljany. Takie tournee po "jugosłowiańskich" stolicach. W ogóle lubię gdzieś jeździć i oglądać nowe miejsca. Do starych też lubię wracać. Zresztą mnie to i wyjazd w nasze Karkonosze bardzo cieszy.

Niestety nie używam. Używałam tylko przy rezerwacji apartamentu. I w Chorwacji kiedyś, hehe, kelner mnie podrywał przy moim TŻcie. A TŻ nic nie rozumiał Śmieszne to było, bo kelner się pytał czy przyjadę za rok hehe

nooo o chinach i japonii to nawet nie wspominam to juz raczej mega kosztowna podroz wiec na razie o tym nawet nie mysle, odkladam na lepsze czasy

A co do chorwackiego to ja troszke mialam okazje sie wykazac jak pracowalam w biurze podrozy bo co chwile mi kazali dzwonic na nasz camping w chorwacji i cos tam pytac Ten koles co pracowal na recepcji to juz mnie poznawal i sie smial ze znowu dzwonie A poza tym to bedac w Grecji tez mialam okazje sobie pocwiczyc, bo tam z kolei bylo duuuuzo serbow ;P Tylko ze oni to sa w ogole dziwni, bo np z jednymi to gadalam chyba z 15 minut, po czym oni stwierdzili ze po chorwacku to oni nie rozumieja a jakos do tej pory ze mna rozmawiali i wszyscy wszystko rozumieli dopoki nie zapytali mnie co studiuje i nie dowiedzieli sie ze chorwacki to nagle przestali rozumiec no ale ok Za to jak bylam w slowenii to sobie pocwiczylam slowenski, angielski i troche chorwacki, bo po chorwacku to za bardzo nie chcieli ze mna rozmawiac niektorzy bo albo mowili ze nie znaja, albo mialam jednego takiego kolege co normalnie ze mna rozmawial, ale powiedzial mi ze jakby ktos pytal po jakiemu ze mna rozmawia to mam nie mowic ze po chorwacku normalnie masakra

Napisane przez Madzialenka12344321

no wlasnie przy tasmie bym nie chciała, tak samo jak gdzies przy magazynach bo kolezanka tam było w wakacje i myslała ze skona jak jej kazali takie cięzary w magazynach przenosic

sama nie wiem w jakim dziale by bylo najlepiej. jak na same wakacje to by m iała byc praca to jeszcze spoko ale jak na rok

ehhh przy tasmie to ciezka praca, tak samo sprzatanie. Zalezy kto co lubi, ja musze miec prace z ludzmi bo inaczej jestem zdolowana :P nie moglabym caly dzien z mopem rozmawiac (juz raz rozmawialam przez 2 miesiace i mam dosc na reszte zycia ) ale np na restauracji w hotelu mi sie podobalo zawsze byli jacys mili ludzie, mozna bylo pogadac i sie posmiac chociaz praca tez lekka nie byla, bo trzeba bylo sie nanosic talerzy

Napisane przez popscene

Madzialenka na początek to praca w recepcji będzie w porządku. Ja pracowałam w recepcji w Anglii i było fajnie

noo tez mi sie wydaje ze na recepcji fajnie jest

Napisane przez martucha84

kurde cos mi sie popsulo i wiadomosci niewyskakuja..

edit.. no teraz jest oki..

a ladnie to tak podbrywac jak tz nic nie rozumiem.. ale ja zrobilam kiedys lepszy numer.. chcialam pogadac z siostra na temat prezentu dla tz ona niewiedziala co mu kupic ale tak sie skladalo ze zawsze tz byl w polblizu wiec wpadlysmy na pomysl ze przeciez obie znamy migowy a tz nie no i zaczelismy migac ale sie tz wkurzyl bo niewiedzial oco chodzi.. i teraz mamy calkowity zakaz migania przy nim... raz nam tylko pozwolil jak mecz ogladal mi mu przeszkadzalysmy bo za glosno gadamy a ja juz sie balam ze na nic mi sie znajomosc migowego nieprzyda

heheh dobre mi sie najbardziej podobalo jak pracowalam z kolezanka z polski w maglu w grecji i pracowalysmy z takimi dwoma greczynkami co ni w zab po angielsku i one zawsze kazaly nam ladowac i rozladowywac pralki i potem skladac to co bylo juz pomaglowane a one same to caly dzien przy maglu staly i kryska sie kiedys zbuntowala bo sobie maglowala a greczynka ja wywalala i chciala jej powiedziec ze ona lubi maglowac, ale zamiast jej powiedziec po angielsku, bo moze "I like it" to by jeszcze zrozumiala ta greczynka to ona wlasnie po migowemu zaczela jej pokazywac prawie na ziemi lezalam ze smiechu a greczynka to nie wiedziala co sie dzieje, i mowie krysi ze ta greczynka to predzej zrozumie ze jej sie kupe chce niz ze lubi maglowac

Napisane przez Madzialenka12344321

fajnie by było. tylko ciekawe czy by mnie przyjęli

kiedys myslalam o opiekunce do dzieci, ale kolezanka mówiła mi ze to holenderskie dzieci są mega rozpuszczone i nie poleca

TZ mówił, ze dziewczyny tam pracowały np. przy układaniu bukietów

a co Tż tam robil w zeszlym roku?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

a co Tż tam robil w zeszlym roku?

on był w jakiejs firmie co pakowala tulipany.
siedzial przy tasmie i robił te kartony tzn tylko jakies tam guziki wciskał a poza tym miał samochód sluzbowy i jak jechał albo wracał z pracy to brał ludzi i ich do hotelu w ktorym mieszkali wiózl praca nie była mecząca

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez aniaaa84

Cześć wszystkim



Burdel to tak delikatnie ujęte ja już się uodporniłam na wszystko co dzieje się na tej uczelni początkowo miałam nerwa jak tylko przychodził zjazd bo tak się zachwalają, że od US-ia to już lepszej uczelni nie ma...guzik prawdadla mnie to tam jest totalna (sorki za określenie) rozpierducha i do póki nie zmienią się władze tej uczelni to nadal będzie tak jak jest - podobno się szykuje wielka rewolucja - ale nie sprawdzone wieści więc nie będę siała plot
Samba pisałam dalej w wątku, że studiujesz , a w zasadzie kończysz ATH w Bielsku, moja większa połowa teraźniejszej grupy to osoby z Bielska, Żywca i okolic , które właśnie kończyły ATH - przebojowe laski z nich są, na każdym zjeździe ubawu mamy po pachy, dobrałyśmy się jak w korcu maku, ja nas określam "dream team" także to wyjaśnienie dla skrótu Akademia Tańca i Humoru jest jak najbardziej adekwatne

Okreslenie Akademia Tanca i Humoru to bardziej z powodu burdelu jaki panuje na tej uczelni niz z powodu atmosfery i ludzi Chociaz grupe tez mam fajna i nie narzekam no ale burdel to u nas nieziemski zreszta mi sie wydaje ze wszystkie uczelnie w naszym kraju sa pod tym wzgledem podobne czy to Uś czy Uj czy Ath to ten sam burdel i takie same problemy, chociazby z paniami z dziekanatu, ktore wszedzie sa tak samo zapracowane i "uprzejme" U nas sobie raz pod koniec grudnia przypomnieli ze mielismy miec kilka przedmiotow w tym semestrze, ale o nich zapomnieli niestety i przez caly styczen siedzielismy w szkole od rana do nocy i nadrabialismy te wszystkie godziny i na koniec byly egzaminy - fajnie bylo nie ma co taki przyspieszony kurs

Sukni to ja zaczne szukac koncem roku ale tez nie wiem jak to bedzie bo jak wyjedziemy do tej anglii to albo kogos tam porwe na zakupy (zalezy jakie ceny) albo przylece na pewno jakos to sie da zalatwic

[Madzialenka12344321]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Sukni to ja zaczne szukac koncem roku ale tez nie wiem jak to bedzie bo jak wyjedziemy do tej anglii to albo kogos tam porwe na zakupy (zalezy jakie ceny) albo przylece na pewno jakos to sie da zalatwic

a no fakt, bo ty tez jedziesz i wracasz dopiero przed slubem

a jedziesz od razu po obronie tak??

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Madzialenka12344321

a no fakt, bo ty tez jedziesz i wracasz dopiero przed slubem

a jedziesz od razu po obronie tak??

aktualnie to nawet nie wiem czy tam pojade, bo Tż strasznie teskni i mowi ze jak przyjedzie 27.05 to juz tam nie wraca i to pierdzieli Aktualnie rozsyla mnostwo Cv po roznych firmach w polsce ktore szukaja inzynierow i nawet do niego wydzwaniaja zeby go zapraszac na rozmowy i to go jeszcze bardziej doluje, bo na razie siedzi w Anglii, wiec przyjechanie na rozmowe z dnia na dzien nie jest mozliwe

[Madzialenka12344321]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

aktualnie to nawet nie wiem czy tam pojade, bo Tż strasznie teskni i mowi ze jak przyjedzie 27.05 to juz tam nie wraca i to pierdzieli Aktualnie rozsyla mnostwo Cv po roznych firmach w polsce ktore szukaja inzynierow i nawet do niego wydzwaniaja zeby go zapraszac na rozmowy i to go jeszcze bardziej doluje, bo na razie siedzi w Anglii, wiec przyjechanie na rozmowe z dnia na dzien nie jest mozliwe

a ty bys wolała tam jechac czy nie??

[martucha84]

Samba czyli jak przyjedzie.. to pojdzie na jakas rozmowe i jak dostanie prace to zostaniecie..? bo moim zdaniem tak glupio zeby tam siedzial skoro strasznie zle to z nosi.. jescze tak zeszczupleje ze ziknie..

[Madzialenka12344321]

samba jest mu tam xle, bo teskni za tobą. moze jak bedziecie tam razem, to bedzie inaczej