Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

[berruska]

Napisane przez 1stLaDy

witam mam egzamin 18 czerwca

chcialam sie poradzic ile godzin na powtorzenie wykupic przed samym egzaminem?

a kiedy ostatnio jeździłaś?
To kwestia indywidualna, niektorzy w ogole nie wykupują, niektorzy wykupują nawet i 10h. Jak się czujesz jako kierowca? Co Ci wychodzi a co nie? Ile sama godzin potrzebujesz.. to wazne kwestie do przemyslenia

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez 1stLaDy

witam mam egzamin 18 czerwca

chcialam sie poradzic ile godzin na powtorzenie wykupic przed samym egzaminem?

uważam podobnie jak berruska że to kwestia indywidualna: musisz widzieć czy ogólnie Ci wszystko wychodzi prawie zawsze, czy nad czymś szczególnie trzeba popracować, jak sama czujesz się za kierownicą.
Jeśli możesz to spytaj instruktora z którym jeździłaś jak on Ci radzi - on wie jak jeździsz na tle innych kursantów.
Ja tak spytałam instruktora, powiedział że 2h mi wystarczą przy 2 miesiącach przerwy. Kupiłam więcej, bo nie czułam sie jeszcze pewnie - to była moja już decyzja podjęta po poznaniu opinii instruktora. A przerwy w międzyczasie zrobiło się ponad 3 miesiace + jeszcze zmiana samochodu egzaminacyjnego wyszła przy okazji .
No i oczywiście to też zależy od tego ile możesz pieniędzy na to przeznaczyć

[la primavera]

to głupota, że po skończonym kursie trzeba czekać na egz, nie kazdy ma pieniądze, żeby kupować jeszcze dodatkowe jazdy;/

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez la primavera

to głupota, że po skończonym kursie trzeba czekać na egz, nie kazdy ma pieniądze, żeby kupować jeszcze dodatkowe jazdy;/

No niestety trzeba czekać i to w większości miast około 2 miesięcy .
Jak ktoś czuje się dobrze za kierownicą to nie musi w zasadzie kupować jazd - jednak ja bym się tak nie odważyła iść "z marszu" na egzamin po tak długim oczekiwaniu .

Zawsze warto pamiętać że 2-3h jazd to mniej więcej koszt kolejnego podejścia do egzaminu gdyby się nie udało zdać: może dla spokoju warto choć tyle wykupić ...

Tylko że to niestety nie jest tak że jak się wykupi te jazdy przed egzaminem (i nawet w czasie nich wszystko wychodzi super) to zda się egzamin: oprócz umiejętności szczęście i opanowanie nerwów są jeszcze potrzebne żeby odnieść sukces .

[martini.]

Alezandreee i jak??

Widzę, że wałkujecie temat dodatkowych jazd. Też muszę o tym pomyśleć, ale szczerze mówiąc, to gorzej mi się robi na tą myśl. Poprzednio miałam sporo wykupionych, bo najpierw miałam przerwę miesiąc, potem skończyłam kurs i potem miałam ponad 2 miesiące, więc brałam dla pewności więcej. Oblałam na głupocie (własnej), pewna nie czuję się wcale.

Teraz przerwy znowu będzie ponad 6 tyg. Co ja mam zrobić??

Czekam jeszcze, aż określi się pani od egzaminu na studiach z terminem, ale znając życie, będę go miała dzień wcześniej. Żyć nie umierać.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez martini.

Alezandreee i jak??

Widzę, że wałkujecie temat dodatkowych jazd. Też muszę o tym pomyśleć, ale szczerze mówiąc, to gorzej mi się robi na tą myśl. Poprzednio miałam sporo wykupionych, bo najpierw miałam przerwę miesiąc, potem skończyłam kurs i potem miałam ponad 2 miesiące, więc brałam dla pewności więcej. Oblałam na głupocie (własnej), pewna nie czuję się wcale.

Teraz przerwy znowu będzie ponad 6 tyg. Co ja mam zrobić??

Czekam jeszcze, aż określi się pani od egzaminu na studiach z terminem, ale znając życie, będę go miała dzień wcześniej. Żyć nie umierać.

Martini. jedyne co może na pociechę to to że jak umiałas jeździć to dalej umiesz .
Miałam dłuższą przerwę w jazdach od Ciebie i też obawiałam się ile zapomnę, okazuje się że po prostu wsiadasz i Ci się przypomina .
No tylko jeszcze nie ćwiczyłam parkowań od egzaminu, ale może wbrew obawom też jednak je pamiętam .

A jeśli chodzi o pewność siebie, to tutaj gorzej: oblałam na łuku który mi zawsze wychodził przed i zawsze mi wychodzi po - tylko ten jeden raz nie wyszedł. Stąd wniosek: nawet jeśli Ci się wydaje że coś umiesz, to wcale nie znaczy że ten jeden raz Ci akurat to nie wyjdzie ... Z drugiej strony można mieć z czymś problemy i na egzaminie akurat szczęśliwie wyjdzie ... Tak że obecnie mam takie nastawienie że kiedyś zdam (może już teraz w tym podejściu) jak nadejdzie ten mój szczęśliwy dzień i szczęście mnie nie opuści .

I Ty też zdasz, a jeździć napewno nie zapomniałaś

Mam nadzieję że alexandree i asia_z świętują i dlatego się nie odzywają .

[agusiia69]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7479347]

Mam nadzieję że alexandree i asia_z świętują i dlatego się nie odzywają .[/quote]

Też mam taka nadzieję;-)

[_Natalee_]

a jak jutro jzu nic nie pomoze to zrobie koperte
o tak: http://www.youtube.com/watch?v=15XQx6PMv0U

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez _Natalee_

a jak jutro jzu nic nie pomoze to zrobie koperte
o tak: http://www.youtube.com/watch?v=15XQx6PMv0U

Dobre ze ja tez wczesniej o tym nie wiedzialam

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez _Natalee_

a jak jutro jzu nic nie pomoze to zrobie koperte
o tak: http://www.youtube.com/watch?v=15XQx6PMv0U

Dobre . I z takim pozytywnym nastawieniem jutro Ci się powiedzie

[la primavera]

Napisane przez _Natalee_

a jak jutro jzu nic nie pomoze to zrobie koperte
o tak: http://www.youtube.com/watch?v=15XQx6PMv0U

hehehe, dobre

[_Natalee_]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7479716]Dobre . I z takim pozytywnym nastawieniem jutro Ci się powiedzie [/quote]

no ja wlasnie za pozytywne mam te nastawienie
wogole sie nie przejmuje mimo,ze dzis jazdy mi srednio wychodzily:P
a co tam, co am byc to bedzie:P
albo koperta

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez _Natalee_

no ja wlasnie za pozytywne mam te nastawienie
wogole sie nie przejmuje mimo,ze dzis jazdy mi srednio wychodzily:P
a co tam, co am byc to bedzie:P
albo koperta

Nastawienie nigdy nie może być za pozytywne .
Optymizm i przekonanie że co ma być to będzie bardzo mogą Ci pomóc .
Tak trzymaj .
Jeśli masz zdać to zdasz już jutro - tego Ci serdecznie życzę

[angelkaa]

Napisane przez _Natalee_

a jak jutro jzu nic nie pomoze to zrobie koperte
o tak: http://www.youtube.com/watch?v=15XQx6PMv0U

hehe dobre

ciekawe jak tam alexandree i asia_z ;>? pewnie już oblewają zdany egzamin

[asia_z]

no asia_z raczej nie oblewa zdanego egzaminu, bo go oblała popełniłam za dużo drobnych błędów. Ale ciesze sie chociaż, że nie wymusiłam i że jeździłam godzinke. chociaż jestem zła że prtzez takie pierdoły. 2 razy zapomni sie o kierunkowskazie i lipa jutro bede dzwonić, żeby sobie dodatkowe 5 jazd wykupić i dopiero wtedy będę się umawiać na egzamin, mam nadzieje że już ten ostatni.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez asia_z

no asia_z raczej nie oblewa zdanego egzaminu, bo go oblała popełniłam za dużo drobnych błędów. Ale ciesze sie chociaż, że nie wymusiłam i że jeździłam godzinke. chociaż jestem zła że prtzez takie pierdoły. 2 razy zapomni sie o kierunkowskazie i lipa jutro bede dzwonić, żeby sobie dodatkowe 5 jazd wykupić i dopiero wtedy będę się umawiać na egzamin, mam nadzieje że już ten ostatni.

Ojjj, szkoda asiu że Ci się nie udało .
Ale przynajmniej sobie pojeździłaś, jeździsz bezpiecznie i na pewno dobrze.
Było już teraz bardzo blisko, to kolejnym razem musi się wreszcie udać .
Oby Twój kolejny egzamin skończył się wynikiem POZYTYWNY

[la primavera]

Napisane przez asia_z

no asia_z raczej nie oblewa zdanego egzaminu, bo go oblała popełniłam za dużo drobnych błędów. Ale ciesze sie chociaż, że nie wymusiłam i że jeździłam godzinke. chociaż jestem zła że prtzez takie pierdoły. 2 razy zapomni sie o kierunkowskazie i lipa jutro bede dzwonić, żeby sobie dodatkowe 5 jazd wykupić i dopiero wtedy będę się umawiać na egzamin, mam nadzieje że już ten ostatni.

następnym razem na pewno się uda. Skoro, teraz były tylko takie drobne błędy.
Swoją drogą, jaki to człowiek musi być skoncentrowany

[1stLaDy]

ukonczylam kurs jakies 2 tygodnie temu...za kierownica czuje sie dobrze dopoki sie nie zagadam problem sprawiaja mi ronda i troszeczke zatoczki

[saslycek]

Mnie nie ma na liście a mam egzamin za godzine, o 8 strasznie się boje

[agusiia69]

Napisane przez asia_z

no asia_z raczej nie oblewa zdanego egzaminu, bo go oblała popełniłam za dużo drobnych błędów. Ale ciesze sie chociaż, że nie wymusiłam i że jeździłam godzinke. chociaż jestem zła że prtzez takie pierdoły. 2 razy zapomni sie o kierunkowskazie i lipa jutro bede dzwonić, żeby sobie dodatkowe 5 jazd wykupić i dopiero wtedy będę się umawiać na egzamin, mam nadzieje że już ten ostatni.

szkoda

Napisane przez saslycek

Mnie nie ma na liście a mam egzamin za godzine, o 8 strasznie się boje

Trzymamy kciuki i jak poszło?

[papryka85]

witam przyszłe/obecne kierow...niczki
melduje się kolejna kursantka, chyba bardziej świeżo upieczona nie może być, bo zapisałam się dopiero w poniedziałek i jutro idę na pierwsze zajęcia teoretyczne
u mnie na miasto wyganiają już po dwóch, trzech wykładach(wiem, że niektórzy muszą zaliczyć całą teorię zanim zaczną się uczyć w samochodzie), więc w sumie za jakieś dwa tygodnie też będę mogła się podzielić pierwszymi wrażeniami z kursu...chociaż w sumie tutaj to już bardziej o egzaminie dyskutujecie
pierwszy raz usiadłam za kierownicą wczoraj w maluchu z tatą i...never again w ogóle mi nie poszło, nie mogłam ruszyć a jak już ruszyłam to panika-o Boże gdzie hamulec?! więc łatwo nie będzie, mam nadzieję, że pan instruktor wypędzi ze mnie cykora i będę śmigać tak jak Wy
pozdrawiam, buziaki i kciuki za zdające wizażanki

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez papryka85

witam przyszłe/obecne kierow...niczki
melduje się kolejna kursantka, chyba bardziej świeżo upieczona nie może być, bo zapisałam się dopiero w poniedziałek i jutro idę na pierwsze zajęcia teoretyczne
u mnie na miasto wyganiają już po dwóch, trzech wykładach(wiem, że niektórzy muszą zaliczyć całą teorię zanim zaczną się uczyć w samochodzie), więc w sumie za jakieś dwa tygodnie też będę mogła się podzielić pierwszymi wrażeniami z kursu...chociaż w sumie tutaj to już bardziej o egzaminie dyskutujecie
pierwszy raz usiadłam za kierownicą wczoraj w maluchu z tatą i...never again w ogóle mi nie poszło, nie mogłam ruszyć a jak już ruszyłam to panika-o Boże gdzie hamulec?! więc łatwo nie będzie, mam nadzieję, że pan instruktor wypędzi ze mnie cykora i będę śmigać tak jak Wy
pozdrawiam, buziaki i kciuki za zdające wizażanki

Witam nową kursantkę

Z jednej strony fajnie masz że prawie od razu zaczynasz jeździć, ale już od samego początku musisz znać znaki, przepisy itp. zeby do tego się stosować.

Ja najpierw miałam tylko teorię, po trzech tygodniach od skończenia teorii jazdy. Właśnie w czasie tej przerwy wpadłam na pomysł że koniecznie muszę już trochę umieć jeździć, więc też z ojcem próbowałam jeździć maluchem. No i ... wyglądało to fatalnie ... .
Stwierdziłam że nigdy się nie nauczę, w ogóle bałam się iść na jazdy: bo co sobie o mnie instruktor pomyśli , chciałam zrezygnować z jazd jeszcze ich nie zaczynając .
Ale jednak po głębokim zastanowieniu stwierdziłam: trudno, idę ... Instruktor wszystko od podstaw wytłumaczył spokojnie i jakoś to poszło.
Tak że nic się nie przejmuj, instruktor wszystko Ci pokaze, wyjaśni, na początku będzie wszystko kontrolował, z czasem wszystkiego się nauczysz

[papryka85]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7483970]Witam nową kursantkę

Z jednej strony fajnie masz że prawie od razu zaczynasz jeździć, ale już od samego początku musisz znać znaki, przepisy itp. zeby do tego się stosować.

Ja najpierw miałam tylko teorię, po trzech tygodniach od skończenia teorii jazdy. Właśnie w czasie tej przerwy wpadłam na pomysł że koniecznie muszę już trochę umieć jeździć, więc też z ojcem próbowałam jeździć maluchem. No i ... wyglądało to fatalnie ... .
Stwierdziłam że nigdy się nie nauczę, w ogóle bałam się iść na jazdy: bo co sobie o mnie instruktor pomyśli , chciałam zrezygnować z jazd jeszcze ich nie zaczynając .
Ale jednak po głębokim zastanowieniu stwierdziłam: trudno, idę ... Instruktor wszystko od podstaw wytłumaczył spokojnie i jakoś to poszło.
Tak że nic się nie przejmuj, instruktor wszystko Ci pokaze, wyjaśni, na początku będzie wszystko kontrolował, z czasem wszystkiego się nauczysz [/quote]

kochana miód na me serce wylałaś
jesteś kolejną już osobą, która miała podobne przeżycia z "domową nauką jazdy" jak ja, a potem i tak "jakoś poszło"...pozostaje wierzyć, że ze mną nie będzie inaczej
co do przepisów...na pierwszej jeździe i tak będę zbyt zestresowana prowadzeniem auta, żeby patrzeć na cokolwiek nie wiem jak to będzie, wolę sobie nawet nie wyobrażać, ale chyba wolałabym mieć ten pierwszy raz już za sobą...przepisów już się uczę,znaków też, rozwiązuję testy, jutro zajęcia...A jak wyjadę na ulicę, to bardzo chciałabym mieć nad tylną tablicą rejestracyjną tę plakietkę "mam was w d..." ktoś pisał w tym lub innym wątku, że jego instruktor to wymyślił, żeby odstresować kursanta przejmującego się tym, że właśnie mu auto zgasło a za nim cały sznur samochodów na pewno będę sobie to powtarzać podczas takich beznadziejnych sytuacji,myślę, że choć trochę pomoże
grunt, żebym przełamała strach przed prowadzeniem, bo mnie rujnują po prostu nerwy

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez papryka85

kochana miód na me serce wylałaś
jesteś kolejną już osobą, która miała podobne przeżycia z "domową nauką jazdy" jak ja, a potem i tak "jakoś poszło"...pozostaje wierzyć, że ze mną nie będzie inaczej
co do przepisów...na pierwszej jeździe i tak będę zbyt zestresowana prowadzeniem auta, żeby patrzeć na cokolwiek nie wiem jak to będzie, wolę sobie nawet nie wyobrażać, ale chyba wolałabym mieć ten pierwszy raz już za sobą...przepisów już się uczę,znaków też, rozwiązuję testy, jutro zajęcia...A jak wyjadę na ulicę, to bardzo chciałabym mieć nad tylną tablicą rejestracyjną tę plakietkę "mam was w d..." ktoś pisał w tym lub innym wątku, że jego instruktor to wymyślił, żeby odstresować kursanta przejmującego się tym, że właśnie mu auto zgasło a za nim cały sznur samochodów na pewno będę sobie to powtarzać podczas takich beznadziejnych sytuacji,myślę, że choć trochę pomoże
grunt, żebym przełamała strach przed prowadzeniem, bo mnie rujnują po prostu nerwy

Pewnie że będzie dobrze
Na początku będziesz tylko mechanicznie obsługiwać pojazd, a instruktor będzie Ci dokładnie mówił: gaz, hamulec, sprzęgło, zmieniamy bieg, skręcamy, kierunkowskaz itp., itd. Będzie mówił czy maqsz kogoś przepouścić, czy masz jechać, gdzie masz stanąć ...
Oczywiście on też będzie miał sprzęgło, hamulec, będize pomagał w razie potrzeby ze zmianą biegów, kierownicą ...
Na pierwszej jeździe nie będziesz raczej widzieć znaków, zaczniesz dostrzegać pieszych, samochody.
Z czasem nauczysz sie patrzeć w lusterka, widzieć znaki, myśleć na skrzyżowaniach kto ma pierwszeństwo.
Wszystkiego stopniowo się nauczysz i pod koniec instruiktor nie będize musiał Ci już pomagać i podpowiadać

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez saslycek

Mnie nie ma na liście a mam egzamin za godzine, o 8 strasznie się boje

Juz jestes i jak, i jak??

Napisane przez asia_z

no asia_z raczej nie oblewa zdanego egzaminu, bo go oblała popełniłam za dużo drobnych błędów. Ale ciesze sie chociaż, że nie wymusiłam i że jeździłam godzinke. chociaż jestem zła że prtzez takie pierdoły. 2 razy zapomni sie o kierunkowskazie i lipa jutro bede dzwonić, żeby sobie dodatkowe 5 jazd wykupić i dopiero wtedy będę się umawiać na egzamin, mam nadzieje że już ten ostatni.

[papryka85]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7484490]Pewnie że będzie dobrze
Na początku będziesz tylko mechanicznie obsługiwać pojazd, a instruktor będzie Ci dokładnie mówił: gaz, hamulec, sprzęgło, zmieniamy bieg, skręcamy, kierunkowskaz itp., itd. Będzie mówił czy maqsz kogoś przepouścić, czy masz jechać, gdzie masz stanąć ...
Oczywiście on też będzie miał sprzęgło, hamulec, będize pomagał w razie potrzeby ze zmianą biegów, kierownicą ...
Na pierwszej jeździe nie będziesz raczej widzieć znaków, zaczniesz dostrzegać pieszych, samochody.
Z czasem nauczysz sie patrzeć w lusterka, widzieć znaki, myśleć na skrzyżowaniach kto ma pierwszeństwo.
Wszystkiego stopniowo się nauczysz i pod koniec instruiktor nie będize musiał Ci już pomagać i podpowiadać [/quote]
no mam nadzieję, że mój instruktor podejdzie do mnie jednak jak do dziecka i wszystko mi na początku tak właśnie wyłoży
w sumie instruktora mam poleconego, już z nim rozmawiałam przy zapisie i jestem dobrej myśli-jedyna w nim nadzieja
no ale tak czy inaczej dzięki za dobre słowa, bo boję się niemiłosiernie, po wczorajszych próbach pod domem byłam już przekonana, że "z tej mąki chleba nie będzie", w sensie ze mnie kierowcy, więc każde wsparcie chętnie przyjmę
dzięęęęęki

[1stLaDy]

Napisane przez 1stLaDy

ukonczylam kurs jakies 2 tygodnie temu...za kierownica czuje sie dobrze dopoki sie nie zagadam problem sprawiaja mi ronda i troszeczke zatoczki

to ile godz polecacie? myslalam o 6...

[asia_z]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7482285]Ojjj, szkoda asiu że Ci się nie udało .
Ale przynajmniej sobie pojeździłaś, jeździsz bezpiecznie i na pewno dobrze.
Było już teraz bardzo blisko, to kolejnym razem musi się wreszcie udać .
Oby Twój kolejny egzamin skończył się wynikiem POZYTYWNY [/quote]

Napisane przez la primavera

następnym razem na pewno się uda. Skoro, teraz były tylko takie drobne błędy.
Swoją drogą, jaki to człowiek musi być skoncentrowany

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;7484528]Juz jestes i jak, i jak??


[/quote]

dziękuję Wam za słowa pocieszenia dzisiaj już umówiłam się z instruktorem na dodatkowe jazdy, musze jechac w poniedziałek wszystko załatwić. ale już nie kupowałam jazd u siebie, tylko w częstochowie, nbo doszłam do wniosku że tak będzie lepiej

[saslycek]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;7484528]Juz jestes i jak, i jak??


[/quote]

No jak to jak ZDAŁAM za 2 tyg odbiór prawka ale jestem heppi a był moment że byłam pewna że nie zdałam, a jednak za pierwszym razem ahhhhh jak dobrze mieć to za sobą.... więcej strachu niż ustawa przewiduje.

[_Natalee_]

no niestety nie udalo sie,a szkoda:P
maialm swietna egzaminatorke
spoko babka
nastepnym razem bedzie lepiej
nie zalamuje sie:P
i tzymam kciuki za reszte