Nie wiem, co mam o nim myśleć - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-06-23, 15:52   #1
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15

Nie wiem, co mam o nim myśleć


Poznałam go tej wiosny, mieszka nieopodal mnie. Od razu bardzo wpadł mi w oko. Postanowiłam dać mu delikatne sygnały, żeby zagadał. Pewnego dnia, jak na niego wpadłam, po prostu patrzyłam się na niego i uśmiechałam. On patrzył na mnie dłuższą chwilę, ale nie zagadał. Początkowo go sobie odpuściłam, bo stwierdziłam brak zainteresowania. Potem przypomniałam sobie akcję, jak wysiadł z samochodu, żeby patrzeć się, do której klatki wchodzę oraz akcję, gdy pokazywał mnie palcem swojemu koledze. Uznałam, że raz kozie śmierć i napiszę do niego na Facebooku. On bardzo szybko odpisał w bardzo miłym tonie. Później naprawdę dobrze nam się rozmawiało. Wspólne spotkanie wypadło lepiej, niż się spodziewałam. Nie było drętwo, on mi opowiedział dużo o sobie i to zasadniczo takich prywatnych spraw. Poruszył m.in. sprawę swojego ojca, który go zostawił. Widziałam, że jest bardzo zdenerwowany, ale naprawdę się starał i było miło. Nie mogłam sobie wyobrazić lepszej randki. Bardzo zyskał w moich oczach, bo okazał się wrażliwym facetem, a ja mam do takich słabość. Poza tym spodobała mi się jego pracowitość, inteligencja i oczytanie. Prawił mądre komplementy i miło się pożegnaliśmy. Naprawdę nie uważam wspólnie spędzonego czasu za zmarnowany. Jednak od naszego spotkania zapanowała cisza. On wstępnie chciał się zobaczyć dwukrotnie, praktycznie z jednodniową przerwą. Ale on nic nie pisał ws. spotkania, które miało umówiony termin, godzinę i miejsce. Ja nie chciałam się narzucać, uznałam, że pewnie się nie spodobałam. I nic nie pisałam. Od znajomej wiem, że codziennie chodził do pracy po 12 godzin. Wczoraj sama widziałam, że był w niej 14 godzin. Przyjaciółka doradziła, żeby napisać do niego jakoś normalnie. Długo się wzbraniałam, ale w końcu to zrobiłam. Miło się pisało, ale nic z tego nie wynikło. Wiem, że miał mieć audyt w pracy, kurs i jakąś kontrolę.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-23, 17:28   #2
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Ciekawe podejście - jak on ma pisać, to wszystko spoko, a jak ty, to już narzucanie? Zastanów się nad tym. I o co chodzi z tym "Ale on nic nie pisał ws. spotkania, które miało umówiony termin, godzinę i miejsce.". Byliście umówieni, ale miał ci jeszcze coś pisać na ten temat?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-23, 18:16   #3
MrsPapuga
Rozeznanie
 
Avatar MrsPapuga
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 766
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Wydaję mi się, że za bardzo to wszystko rozmyślasz. To nie tak, że on koniecznie cię ignoruję, musisz mu także poświecić więcej uwagi, bo faceci są na ogół mało domyślni ;P
MrsPapuga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-23, 20:11   #4
viva
Zadomowienie
 
Avatar viva
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 951
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

A moim zdaniem po prostu nie jest zainteresowany
__________________
Najpiękniejsza we wsi.
viva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-23, 22:33   #5
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Poznałam go tej wiosny, mieszka nieopodal mnie. Od razu bardzo wpadł mi w oko. Postanowiłam dać mu delikatne sygnały, żeby zagadał. Pewnego dnia, jak na niego wpadłam, po prostu patrzyłam się na niego i uśmiechałam. On patrzył na mnie dłuższą chwilę, ale nie zagadał. Początkowo go sobie odpuściłam, bo stwierdziłam brak zainteresowania. Potem przypomniałam sobie akcję, jak wysiadł z samochodu, żeby patrzeć się, do której klatki wchodzę oraz akcję, gdy pokazywał mnie palcem swojemu koledze. Uznałam, że raz kozie śmierć i napiszę do niego na Facebooku. On bardzo szybko odpisał w bardzo miłym tonie. Później naprawdę dobrze nam się rozmawiało. Wspólne spotkanie wypadło lepiej, niż się spodziewałam. Nie było drętwo, on mi opowiedział dużo o sobie i to zasadniczo takich prywatnych spraw. Poruszył m.in. sprawę swojego ojca, który go zostawił. Widziałam, że jest bardzo zdenerwowany, ale naprawdę się starał i było miło. Nie mogłam sobie wyobrazić lepszej randki. Bardzo zyskał w moich oczach, bo okazał się wrażliwym facetem, a ja mam do takich słabość. Poza tym spodobała mi się jego pracowitość, inteligencja i oczytanie. Prawił mądre komplementy i miło się pożegnaliśmy. Naprawdę nie uważam wspólnie spędzonego czasu za zmarnowany. Jednak od naszego spotkania zapanowała cisza. On wstępnie chciał się zobaczyć dwukrotnie, praktycznie z jednodniową przerwą. Ale on nic nie pisał ws. spotkania, które miało umówiony termin, godzinę i miejsce. Ja nie chciałam się narzucać, uznałam, że pewnie się nie spodobałam. I nic nie pisałam. Od znajomej wiem, że codziennie chodził do pracy po 12 godzin. Wczoraj sama widziałam, że był w niej 14 godzin. Przyjaciółka doradziła, żeby napisać do niego jakoś normalnie. Długo się wzbraniałam, ale w końcu to zrobiłam. Miło się pisało, ale nic z tego nie wynikło. Wiem, że miał mieć audyt w pracy, kurs i jakąś kontrolę.
To facet o ktorego trzeba sie starac i zabiegac. Jesli umiesz to wykorzstac masz ogromna szanse.

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2017-06-23 o 22:35
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-23, 23:15   #6
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;74898841]Ciekawe podejście - jak on ma pisać, to wszystko spoko, a jak ty, to już narzucanie? Zastanów się nad tym. I o co chodzi z tym "Ale on nic nie pisał ws. spotkania, które miało umówiony termin, godzinę i miejsce.". Byliście umówieni, ale miał ci jeszcze coś pisać na ten temat?[/QUOTE]
Czy na pewno chce się spotkać. Wiadomo, że każda ze stron po spotkaniu mogła zmienić zdanie. Mogliśmy sobie nie przypaść do gustu etc.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Cytat:
Napisane przez MrsPapuga Pokaż wiadomość
Wydaję mi się, że za bardzo to wszystko rozmyślasz. To nie tak, że on koniecznie cię ignoruję, musisz mu także poświecić więcej uwagi, bo faceci są na ogół mało domyślni ;P
Właśnie zastanawiam się, jak nie przekroczyć cienkiej linii między okazywaniem zainteresowania a narzucaniem się. Nie chcę, żeby uciekał na mój widok, bo uzna mnie za namolną babę.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez viva Pokaż wiadomość
A moim zdaniem po prostu nie jest zainteresowany
Też najbardziej skłaniam się ku tej wersji.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-23, 23:35   #7
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Czy na pewno chce się spotkać. Wiadomo, że każda ze stron po spotkaniu mogła zmienić zdanie. Mogliśmy sobie nie przypaść do gustu etc.
wiadomo , to, to, ze Kopernik umarl.
Dlaczego nie mozesz wyjsc troche poza ramy swojego swiata?
nic sie naprawde nie stanie i nic nie stracisz, jesli nie bedziesz taka na chwile nieprzystepna, poukladana i w porzadku do siebie i calego swiata.

Wlasnie zwariuj i zaszalej na chwile.

powodzenia.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 00:03   #8
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
To facet o ktorego trzeba sie starac i zabiegac. Jesli umiesz to wykorzstac masz ogromna szanse.
To, że miałabym się o niego postarać, to dla mnie nie jest problem. Chciałabym tylko otrzymać jakikolwiek sygnał świadczący o tym, że mu się nie narzucam swoją osobą. Kilka lat temu sama walczyłam z facetem, który mnie prześladował i naprawdę czułam się niefajnie w takiej sytuacji. Doszło do tego, że z domu wychodziłam tylko w towarzystwie innych osób. Nie chciałabym komuś fundować takiego piekła. On może nie chcieć kontynuować znajomości, bo coś mu we mnie nie podpasowało. Rozumiem, tak się zdarza. Ale jeśli bym wiedziała, że go nie męczę, to mogę się nieco bardziej postarać.

Edytowane przez irada_wow
Czas edycji: 2017-06-24 o 00:51
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 16:30   #9
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Czy na pewno chce się spotkać. Wiadomo, że każda ze stron po spotkaniu mogła zmienić zdanie. Mogliśmy sobie nie przypaść do gustu etc.
No chyba by się nie umawiał, gdyby nie chciał Zresztą sama mogłaś zapytać i się upewnić.
Cytat:
Właśnie zastanawiam się, jak nie przekroczyć cienkiej linii między okazywaniem zainteresowania a narzucaniem się. Nie chcę, żeby uciekał na mój widok, bo uzna mnie za namolną babę.
A gdzie jest ta cienka linia? Bo widzę, że w twoim uniwersum jest już na etapie odezwania się do niego z prostym pytaniem.
Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
To, że miałabym się o niego postarać, to dla mnie nie jest problem. Chciałabym tylko otrzymać jakikolwiek sygnał świadczący o tym, że mu się nie narzucam swoją osobą. Kilka lat temu sama walczyłam z facetem, który mnie prześladował i naprawdę czułam się niefajnie w takiej sytuacji. Doszło do tego, że z domu wychodziłam tylko w towarzystwie innych osób. Nie chciałabym komuś fundować takiego piekła. On może nie chcieć kontynuować znajomości, bo coś mu we mnie nie podpasowało. Rozumiem, tak się zdarza. Ale jeśli bym wiedziała, że go nie męczę, to mogę się nieco bardziej postarać.
Jesu, jaki sygnał? Takie rzeczy ustala się w rozmowie z drugim człowiekiem. W ogóle nie rozumiem jak się mają twoje doświadczenia ze stalkerem do umówienia się z facetem.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 17:35   #10
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Jednak od naszego spotkania zapanowała cisza. On wstępnie chciał się zobaczyć dwukrotnie, praktycznie z jednodniową przerwą. Ale on nic nie pisał ws. spotkania, które miało umówiony termin, godzinę i miejsce. Ja nie chciałam się narzucać, uznałam, że pewnie się nie spodobałam. I nic nie pisałam.
Wytłumacz mi to, bo nie rozumiem. Mieliście ustalone spotkanie. I co? Nie poszłaś? Bo facet uznał, ze nie masz sklerozy i bez przypominania na piśmie pamiętasz o ustaleniach?
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 18:25   #11
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;74921696]No chyba by się nie umawiał, gdyby nie chciał Zresztą sama mogłaś zapytać i się upewnić.
A gdzie jest ta cienka linia? Bo widzę, że w twoim uniwersum jest już na etapie odezwania się do niego z prostym pytaniem.
Jesu, jaki sygnał? Takie rzeczy ustala się w rozmowie z drugim człowiekiem. W ogóle nie rozumiem jak się mają twoje doświadczenia ze stalkerem do umówienia się z facetem.[/QUOTE]
Ale umówił się do przodu na dwa spotkania, jak nawet nie wiedział, czy przypadniemy sobie do gustu. Mogłam bardzo źle wypaść w jego oczach przy bliższym poznaniu i mógł zwyczajnie nie chcieć się ze mną widzieć dwa dni później. Wolałam się nie narzucać, żeby nie wymuszać na nim drugiego spotkania, na które nie miał ochoty. Przed pierwszym spotkaniem napisałam do niego, czy wszystko aktualne, bo umawialiśmy się w czwartek, a do wtorku wiele mogło się zmienić. W weekend nie dałam rady się z nim widzieć, bo miałam już plany. Dlatego zaproponowałam wtorek lub czwartek, a on napisał, żebyśmy się umówili na wtorek i czwartek. Przed wtorkiem potwierdziłam, a przed czwartkiem liczyłam, że sam cokolwiek napisze, żebym mogła wiedzieć, czy w ogóle czwartek jest aktualny, czy woli się ze mną więcej nie widywać.

Co do stalkera, to nie chcę wyjść na osobę, która go nęka i zmusza do spotkań. Dlatego liczyłam, ze napisze, czy mu to pierwsze spotkanie się podobało. Jak się rozstawaliśmy we wtorek, to on o czwartku nic nie wspominał. Nie powiedział też nic na temat tego, czy się jeszcze w przyszłości zobaczymy.


Może gdybym to nie ja pierwsza do niego zagadywała i to ode mnie nie wyszła inicjatywa, to byłoby mi łatwiej napisać przed czwartkiem, a tak nie chciałam wyjść na nawiedzoną babę, która upatrzyła sobie ofiarę i teraz nie da jej żyć. Bałam się, że on uzna mnie za ostatnią desperatkę.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Wytłumacz mi to, bo nie rozumiem. Mieliście ustalone spotkanie. I co? Nie poszłaś? Bo facet uznał, ze nie masz sklerozy i bez przypominania na piśmie pamiętasz o ustaleniach?
Nie poszłam, bo on po pierwszym spotkaniu nic nie napisał. Ani, że było fajnie, ani, że to koniec. Jak się rozstawaliśmy, też nic nie wspominał o kolejnym spotkaniu. Nie nawiązywał do czwartku. Aczkolwiek w czwartek dla spokoju sumienia wyszłam o 18 przed dom razem z psem, na wypadek, gdyby jednak uznał, że się widzimy. Nie widziałam go, dlatego po chwili poszłam odwiedzić koleżankę, żeby się wygadać.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 18:39   #12
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość



Nie poszłam, bo on po pierwszym spotkaniu nic nie napisał. Ani, że było fajnie, ani, że to koniec. Jak się rozstawaliśmy, też nic nie wspominał o kolejnym spotkaniu. Nie nawiązywał do czwartku. Aczkolwiek w czwartek dla spokoju sumienia wyszłam o 18 przed dom razem z psem, na wypadek, gdyby jednak uznał, że się widzimy. Nie widziałam go, dlatego po chwili poszłam odwiedzić koleżankę, żeby się wygadać.
Aha, czyli tak. Chyba powinnaś spisać go na straty, bo nie wyobrażam sobie, by zainteresowany facet tak się zachowywał.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 19:58   #13
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 404
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Poznałam go tej wiosny, mieszka nieopodal mnie. Od razu bardzo wpadł mi w oko. Postanowiłam dać mu delikatne sygnały, żeby zagadał. Pewnego dnia, jak na niego wpadłam, po prostu patrzyłam się na niego i uśmiechałam. On patrzył na mnie dłuższą chwilę, ale nie zagadał. Początkowo go sobie odpuściłam, bo stwierdziłam brak zainteresowania. Potem przypomniałam sobie akcję, jak wysiadł z samochodu, żeby patrzeć się, do której klatki wchodzę oraz akcję, gdy pokazywał mnie palcem swojemu koledze. Uznałam, że raz kozie śmierć i napiszę do niego na Facebooku. On bardzo szybko odpisał w bardzo miłym tonie. Później naprawdę dobrze nam się rozmawiało. Wspólne spotkanie wypadło lepiej, niż się spodziewałam. Nie było drętwo, on mi opowiedział dużo o sobie i to zasadniczo takich prywatnych spraw. Poruszył m.in. sprawę swojego ojca, który go zostawił. Widziałam, że jest bardzo zdenerwowany, ale naprawdę się starał i było miło. Nie mogłam sobie wyobrazić lepszej randki. Bardzo zyskał w moich oczach, bo okazał się wrażliwym facetem, a ja mam do takich słabość. Poza tym spodobała mi się jego pracowitość, inteligencja i oczytanie. Prawił mądre komplementy i miło się pożegnaliśmy. Naprawdę nie uważam wspólnie spędzonego czasu za zmarnowany. Jednak od naszego spotkania zapanowała cisza. On wstępnie chciał się zobaczyć dwukrotnie, praktycznie z jednodniową przerwą. Ale on nic nie pisał ws. spotkania, które miało umówiony termin, godzinę i miejsce. Ja nie chciałam się narzucać, uznałam, że pewnie się nie spodobałam. I nic nie pisałam. Od znajomej wiem, że codziennie chodził do pracy po 12 godzin. Wczoraj sama widziałam, że był w niej 14 godzin. Przyjaciółka doradziła, żeby napisać do niego jakoś normalnie. Długo się wzbraniałam, ale w końcu to zrobiłam. Miło się pisało, ale nic z tego nie wynikło. Wiem, że miał mieć audyt w pracy, kurs i jakąś kontrolę.
No właśnie ja też nie rozumiem, byliście umówieni na konkretną godzinę ale nie poszłaś bo nie napomykał o tym później?
Trudno powiedzieć czy jest zapracowany czy niezainteresowany. Skoro sama mówisz że siedzi w pracy po 14 godzin to możliwe że to pierwsze.
Ja sobie kiedyś odpuściłam faceta bo odwoływał spotkania. Jakieś pół roku później się odezwał i okazało się że nie zbywał mnie tylko faktycznie nie miał chwili dla siebie.
Jak Ci zależy to wyjaśniaj to dalej, jak się lekko narzucisz to trudno

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość

Nie poszłam, bo on po pierwszym spotkaniu nic nie napisał. Ani, że było fajnie, ani, że to koniec. Jak się rozstawaliśmy, też nic nie wspominał o kolejnym spotkaniu. Nie nawiązywał do czwartku. Aczkolwiek w czwartek dla spokoju sumienia wyszłam o 18 przed dom razem z psem, na wypadek, gdyby jednak uznał, że się widzimy. Nie widziałam go, dlatego po chwili poszłam odwiedzić koleżankę, żeby się wygadać.
No nie wiem, jeden krótki sms z pytaniem czy widzimy się dziś załatwił by sprawę i oszczędził Ci czajenia się z psem. Trudno by to było uznać za narzucanie. A może on przyszedł minutę po Tobie i też stwierdził że Cię nie ma?
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 20:12   #14
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 189
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Nie poszłam, bo on po pierwszym spotkaniu nic nie napisał. Ani, że było fajnie, ani, że to koniec. Jak się rozstawaliśmy, też nic nie wspominał o kolejnym spotkaniu. Nie nawiązywał do czwartku. Aczkolwiek w czwartek dla spokoju sumienia wyszłam o 18 przed dom razem z psem, na wypadek, gdyby jednak uznał, że się widzimy. Nie widziałam go, dlatego po chwili poszłam odwiedzić koleżankę, żeby się wygadać.
Ale rozumiem, że na miejsce spotkania nie poszłaś, tylko sprawdzałaś, czy on wyjdzie z domu? Może szedł na spotkanie np. prosto z pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 21:44   #15
mslea1917
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 180
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Skoro bylo umowione miejsce i czas trzeba bylo sie przejsc tam, gdyby byl to byscie sie spotkali, a jesli nie to mialabys jasnosc. Faktycznie mogl na wasze spotkanie isc po pracy/wizycie u lekarza, teraz to on moze myslec, ze nie bylas zainteresowana, jesli przerwa miedzy jednym, a drugim spotkaniem miala trwac 1 dzien, moze nie czul potrzeby potwierdzac
mslea1917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-24, 22:52   #16
zielone_okoo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 131
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Nie możesz po prostu zagadać, napisać? Coś na zasadzie ' cześć co słychać?' jak się rozmowa kleić nie będzie bez wyraźnego powodu to znaczy że nic z tego. Po co się zastanawiać? Jeszcze nikt nikomu w jape nie dał za pytanie o samopoczucie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zielone_okoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-25, 00:36   #17
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez mslea1917 Pokaż wiadomość
Skoro bylo umowione miejsce i czas trzeba bylo sie przejsc tam, gdyby byl to byscie sie spotkali, a jesli nie to mialabys jasnosc. Faktycznie mogl na wasze spotkanie isc po pracy/wizycie u lekarza, teraz to on moze myslec, ze nie bylas zainteresowana, jesli przerwa miedzy jednym, a drugim spotkaniem miala trwac 1 dzien, moze nie czul potrzeby potwierdzac
Było umówione, że ma po mnie przyjechać pod dom, dlatego wyszłam pod dom.

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Cytat:
Napisane przez _Matilde_ Pokaż wiadomość
No właśnie ja też nie rozumiem, byliście umówieni na konkretną godzinę ale nie poszłaś bo nie napomykał o tym później?
Trudno powiedzieć czy jest zapracowany czy niezainteresowany. Skoro sama mówisz że siedzi w pracy po 14 godzin to możliwe że to pierwsze.
Ja sobie kiedyś odpuściłam faceta bo odwoływał spotkania. Jakieś pół roku później się odezwał i okazało się że nie zbywał mnie tylko faktycznie nie miał chwili dla siebie.
Jak Ci zależy to wyjaśniaj to dalej, jak się lekko narzucisz to trudno

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------


No nie wiem, jeden krótki sms z pytaniem czy widzimy się dziś załatwił by sprawę i oszczędził Ci czajenia się z psem. Trudno by to było uznać za narzucanie. A może on przyszedł minutę po Tobie i też stwierdził że Cię nie ma?
To było tak, że byliśmy umówieni na konkretną godzinę, że po mnie podjedzie. Nic nie pisał ws. spotkania, ale mimo to o umówionej godzinie wyszłam przed dom z psem, żeby mieć pewność co do czystości swojego sumienia.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-25, 09:15   #18
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Moze zle sie zrozumieliscie. Jest to bardzo mozliwe patrzac jak zawile tlumaczysz ta sprawe spotkania.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-25, 16:23   #19
mslea1917
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 180
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Napisz do niego co slychac, z pewnoscia nie uzna tego za narzucanie sie, zobaczysz jak bedzie z Toba rozmawial. Nic nie stracisz, a moze cos sie wyjasni
mslea1917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-25, 19:19   #20
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Opowiedziałam o całej sytuacji ze szczegółami zaprzyjaźnionym facetom i oni wszyscy powiedzieli mi to samo, żeby się jak najszybciej odezwać z jakąś inicjatywą. Jutro zamierzam to zrobić. Krótka piłka. Wóz albo przewóz.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-25, 21:35   #21
mslea1917
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 180
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Powodzenia. Daj znac jak sytuacja sie rozwibie ☺
mslea1917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-25, 22:01   #22
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez mslea1917 Pokaż wiadomość
Powodzenia. Daj znac jak sytuacja sie rozwibie ☺
Już wysłałam mu wiadomość, widzę, że ją przeczytał parę minut temu. Zobaczymy, co odpisze.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-26, 09:34   #23
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Od wczoraj nic nie odpisał. Obawiam się, że jego zachowanie od początku oznaczało brak zainteresowania. Skoro jednak napisałam konkretnie, to mógłby też konkretnie odpowiedzieć i byłoby po sprawie.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-26, 21:41   #24
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Skoro jednak napisałam konkretnie, to mógłby też konkretnie odpowiedzieć i byłoby po sprawie.
No i bardzo dobrze. Przynajmniej teraz masz wszystko jasne, bo jasniej nie mozna i juz "wiesz co o nim myslec".
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 00:13   #25
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Wszystko się dziś wyjaśniło. Nie, żeby mi cokolwiek odpisał. Z tym zamierzał wstrzymać się parę dni, żeby mi zademonstrować swoje niezadowolenie, gdyż, jak stwierdził: "niepokoi mnie liczba twoich znajomych, ciągle się z kimś spotykasz i do kogoś jeździsz w odwiedziny, chciałem ci zrobić to samo, żebyś się podenerwowała". Bardzo to mądre, ale sam się wygadał. Ale gdyby nie zrządzenie losu, robiłby ze mnie wariatkę przez kilka dni. Po pracy postanowiłam się rozerwać na zakupach z przyjaciółką, to był pełny spontan. Gdy wracałam do domu inną trasą niż zwykle natknęłam się na niego i jego skasowane auto. O dziwo, nie udawał, że mnie nie zna, sam wybiegł z auta i przestał rozmawiać przez telefon. Od razu odniósł się do wiadomości, którą wczoraj odczytał, a na którą nie odpisał i zaproponował, żebyśmy się spotkali. Rozwaliły mnie dwie rzeczy - "niepokój o moje bogate życie towarzyskie" i to, jak histeryzował nad autem. Okej, rozumiem, że jest mu przykro, że to nowy wydatek itp. , ale to była rozpacz z gatunku "moje dziecko umarło". Bałam się, że za chwilę się położy na ulicy i zacznie tupać nogami. To ja musiałam mu pomóc z lawetą, bo z histerii nawet nie umiał opisać, gdzie stoi. Przeraziło mnie to i otrzeźwiło. To najlepsza kuracja wstrząsowa, teraz wiem, że lepiej go sobie odpuścić. Gdyby płakał nad tym, że popełnił błąd, wyda teraz kupę kasy na naprawę, ale nie, on się rozryczał, bo blacha po wyklepaniu nie będzie idealnie równa.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 09:11   #26
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Wszystko się dziś wyjaśniło. Nie, żeby mi cokolwiek odpisał. Z tym zamierzał wstrzymać się parę dni, żeby mi zademonstrować swoje niezadowolenie, gdyż, jak stwierdził: "niepokoi mnie liczba twoich znajomych, ciągle się z kimś spotykasz i do kogoś jeździsz w odwiedziny, chciałem ci zrobić to samo, żebyś się podenerwowała". Bardzo to mądre, ale sam się wygadał. Ale gdyby nie zrządzenie losu, robiłby ze mnie wariatkę przez kilka dni. Po pracy postanowiłam się rozerwać na zakupach z przyjaciółką, to był pełny spontan. Gdy wracałam do domu inną trasą niż zwykle natknęłam się na niego i jego skasowane auto. O dziwo, nie udawał, że mnie nie zna, sam wybiegł z auta i przestał rozmawiać przez telefon. Od razu odniósł się do wiadomości, którą wczoraj odczytał, a na którą nie odpisał i zaproponował, żebyśmy się spotkali. Rozwaliły mnie dwie rzeczy - "niepokój o moje bogate życie towarzyskie" i to, jak histeryzował nad autem. Okej, rozumiem, że jest mu przykro, że to nowy wydatek itp. , ale to była rozpacz z gatunku "moje dziecko umarło". Bałam się, że za chwilę się położy na ulicy i zacznie tupać nogami. To ja musiałam mu pomóc z lawetą, bo z histerii nawet nie umiał opisać, gdzie stoi. Przeraziło mnie to i otrzeźwiło. To najlepsza kuracja wstrząsowa, teraz wiem, że lepiej go sobie odpuścić. Gdyby płakał nad tym, że popełnił błąd, wyda teraz kupę kasy na naprawę, ale nie, on się rozryczał, bo blacha po wyklepaniu nie będzie idealnie równa.
I to jest zaskakujące zakończenie .Kurcze już myślałam ,że do czegoś dojdzie a tu klops.
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 10:19   #27
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 189
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Wszystko się dziś wyjaśniło. Nie, żeby mi cokolwiek odpisał. Z tym zamierzał wstrzymać się parę dni, żeby mi zademonstrować swoje niezadowolenie, gdyż, jak stwierdził: "niepokoi mnie liczba twoich znajomych, ciągle się z kimś spotykasz i do kogoś jeździsz w odwiedziny, chciałem ci zrobić to samo, żebyś się podenerwowała".
Nie cierpię takich gierek. Ale przynajmniej już nie masz wątpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 10:32   #28
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;74988336]Nie cierpię takich gierek. Ale przynajmniej już nie masz wątpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Tak, nie mam. W końcu się wyspałam i przestałam o tym rozmyślać Też nie cierpię takich gierek, ale dobrze, że sam z siebie postanowił się przyznać, dlaczego to zrobił. Przynajmniej zdjął mi dylemat z głowy

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
I to jest zaskakujące zakończenie .Kurcze już myślałam ,że do czegoś dojdzie a tu klops.
Z jego inicjatywy umówiliśmy się na środę.
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 10:40   #29
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez irada_wow Pokaż wiadomość
Tak, nie mam. W końcu się wyspałam i przestałam o tym rozmyślać Też nie cierpię takich gierek, ale dobrze, że sam z siebie postanowił się przyznać, dlaczego to zrobił. Przynajmniej zdjął mi dylemat z głowy

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------


Z jego inicjatywy umówiliśmy się na środę.
Dobrze rozumiem, ze dalej będziesz się z nim spotykać, mimo ze cię rozczarował?
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 10:45   #30
irada_wow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 15
Dot.: Nie wiem, co mam o nim myśleć

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Dobrze rozumiem, ze dalej będziesz się z nim spotykać, mimo ze cię rozczarował?
Daję mu ostatnią szansę. Chcę zobaczyć, czy się ogarnie
irada_wow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-26 09:33:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.