Wypada tak wyjsc na ulice?

[ratta]

Nie noszę zwiewnych sukienek, a i tak mój strój nigdy nie był mokry Pewnie zależy kto ile się poci.

Ale do rzeczy:
na ulicę nie. Ten strój nie jest brzydki, mimo że golizna na ulicy wygląda dla mnie zawsze nieapetycznie. Ty pierwsza masz strój, który nie napawa mnie obrzydzeniem. Ale nie boisz się? Ja wiele nie odsłaniam, a czasem mam wrażenie, że cała i zdrowa do domu nie wrócę.
Na plażę, w miejscowości nadmorskiej ten strój będzie ok, ale na ulicy może przynieść więcej złego niż dobrego.
No i jaki jest cel tego stroju? Ubranie pozwala wyrazić siebie, to - albo wyraża, że dziewczyna jest mocno wyzwolona i chętna - albo nic nie wyraża i zwraca uwagę na Twoje ciało. Wyglądasz ok, ale nie rozumiem tego zabiegu.

[201704051255]

Wasza kłótnia jest ... inspirująca

Napisane przez ratta

Ubranie pozwala wyrazić siebie, to - albo wyraża, że dziewczyna jest mocno wyzwolona i chętna - albo nic nie wyraża i zwraca uwagę na Twoje ciało. Wyglądasz ok, ale nie rozumiem tego zabiegu.

Hmm czy każde ubranie Twoim zdaniem np z wielkim dekoltem, czy np bluzka z dziurami, to teraz wchodzi znów do sklepów i widoczny pod nią kolorowy stanik świadczy o tym, że właścicielka jest chętna? Pytam z ciekawości, bo to ostatnia rzecz jaka mi przychodzi do głowy. Chyba, że odnosisz się wyłącznie do fotki foxy123 w tym wypadku.

[ratta]

Napisane przez DAVIDKA

O widze ze sie wysililas i bardzo rezolutnie odpisalas ale w calej swej "madrosci "nie ustosunkowalas sie do mojej wypowiedzi . Wiesz okreslenie "parchy" do sympatycznych nie nalezy ( tak miedzy nami ) obruszylas sie na sformulowanie "jak dorosniesz" no ale nie pomylilam sie jestes jeszcze bardzo mloda osoba( prawda :-D ) byc moze za kilka lat zrozumiesz o czym pisze


pozdrawiam

Ale to Ty nie rozumiesz jej posta Twoje odpowiedzi w ogóle nie są adekwatne do treści tamtego posta ;p

[DAVIDKA]

Napisane przez ratta

Ale to Ty nie rozumiesz jej posta Twoje odpowiedzi w ogóle nie są adekwatne do treści tamtego posta ;p

tak, tak masz racje przoczylam ten post teraz przeczytalam i wychodzi na to ze mamy z kolezanka taki sam ( no moze podobny poglad na sprawe ) Wielkie sorry no to co sztama

[.ups]

Na bank bym tak nie wyszłam ubrana

[Carmen24]

Ja wychodzę z założenia, że jeśli dobrze się w tym czujesz to dlaczego nie. Najważniejsze jest jak Ty siebie odbierasz, a nie co myślą o Tobie inni. Z tym, że wydaje mi się , że skoro zadałaś nam to pytanie to nie czujesz się w tym stroju zbyt pewnie. Ja osobiście bym się tak nie ubrała ale tylko dlatego, że nie mam takiego ślicznego brzusia Bo figurkę masz super więc masz się czym chwalić. Więc ja jestem za jeśli tylko dobrze i pewnie się w tym czujesz.

[ratta]

Napisane przez pushit

Wasza kłótnia jest ... inspirująca



Hmm czy każde ubranie Twoim zdaniem np z wielkim dekoltem, czy np bluzka z dziurami, to teraz wchodzi znów do sklepów i widoczny pod nią kolorowy stanik świadczy o tym, że właścicielka jest chętna? Pytam z ciekawości, bo to ostatnia rzecz jaka mi przychodzi do głowy. Chyba, że odnosisz się wyłącznie do fotki foxy123 w tym wypadku.

Absolutnie nie Uważam, że taki komunikat daje ubranie, a nie że jakaś dziewczyna rzeczywiście jest 'chętna' (jeśli ktoś zwróci w ogóle uwagę na ubranie, a nie na ciało). I dla mnie wcale foxy nie wygląda na 'chętną' - widzę co ona pisze, jakie ma wątpliwości i to tworzy mi jej obraz. Ale generalizuję i myślę, że znaczna część ludzi, nie znając jej, tak właśnie pomyśli. Bo nie przychodzi mi na myśl, co jeszcze może wyrażać to ubranie... odwagę, chęć zwrócenia na siebie uwagi i tym podobne cechy chyba. A to w oczach innych obraz rozrywkowej dziewczyny. I właśnie ubranie daje taki komunikat jak napisałam, niekoniecznie ona sama.

I mam wrażenie, że kobieta o delikatnej urodzie w takim stroju będzie właśnie wyglądać bardziej wyzywająco w oczach facetów.

[Ankalime]

Napisane przez pushit

Wasza kłótnia jest ... inspirująca

ja tam sie nie kloce.
po prostu nie lubie, jak ktoś się wywyższa wiekiem.

znam takie powiedzenie: 'Ktoś jest mądry jak maćków kot, co zjadł świeczkę i po ciemku siedział'. Jak widać co poniektórzy pozjadali 'uszczypliwe' poczucie humoru
ale mój błąd sarkazm+żargon dzieci jest nie na miejscu, bo nie wszyscy sa tu w miare mlodzi. takze pardon. ode mnie eot

[marrellic]

Nie wyszłam bym tak... Ale na dyskoteke czemu nie

[gosiaczek6]

popieram calkiem-spoko

[NielegalnaMiss]

Nie podoba mi się

[calkiem-spoko]

Napisane przez ratta

Uważam, że taki komunikat daje ubranie, a nie że jakaś dziewczyna rzeczywiście jest 'chętna' (jeśli ktoś zwróci w ogóle uwagę na ubranie, a nie na ciało).

Dokładnie, wcale nie trzeba się jakoś super wyzywająco ubrać na imprezę, a z reguły znajdą się ordynusy, co NIBY przypadkiem po dupie pomacają, albo za cycka złapią.
Nie wiem, może niektórym dziewczynom to tak naprawdę odpowiada, że latają w takich wyzywających strojach. Nie mam nic przeciwko wersji mini, ale na Boga: jak już kawał tyłka widać i na górze ledwo sutki są zakryte, to efekt jest, jaki jest.

I nie rozumiem, jak w ogóle może komuś przyjść do głowy pomysł, żeby tak paradować po ulicy Czy komentarze panów meneli z bram i nieokrzesanych kolesi co krok to taka rozkosz i dowartościowanie?

[wata pomidorowa]

Foxy znam już z innych wątków, w których otwarcie pisała o tym, że podoba się jej styl hardcore barbie. Dlatego swoją wypowiedź odniose właśnie do tego. Sama nie ubrałabym się tak na pewno, ale jestem raczej typem osoby, która nie pokazuje zbyt wiele Ale ty Foxy noś śmiało jeśli Ci się to podoba. Takie jest moje zdanie. Dobrze się z tym czujesz? Nie czułabyś się skrępowana? To dlaczego nie. Dla niektórych taki strój jest bulwersujący. Owszem jest wyzywający, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Dla mnie jest 1000 innych tandetnych rzeczy, które widząc po raz kolejny na ulicy robi się słabo. A zestaw Foxy imo do tandetnych nie należy. Dlatego droga autorko, noś to co Ci się podoba, zwłaszcza, że lubisz taki styl. Ważne, żebyś nosiła co to Ci odpowiada. A figurę masz super, co chyba już pisałam. Mogłabyś zdradzić ile masz wzrostu?

[Olka:)]

Ja bym tak w życiu nie wyszła.

[DAVIDKA]

Napisane przez Ankalime

ja tam sie nie kloce.
po prostu nie lubie, jak ktoś się wywyższa wiekiem.

znam takie powiedzenie: 'Ktoś jest mądry jak maćków kot, co zjadł świeczkę i po ciemku siedział'. Jak widać co poniektórzy pozjadali 'uszczypliwe' poczucie humoru
ale mój błąd sarkazm+żargon dzieci jest nie na miejscu, bo nie wszyscy sa tu w miare mlodzi. takze pardon. ode mnie eot

Asz Ty to jestes Widze ze tez lubisz sie podroczyc ale nie pociagne tego, no wiesz mlodszym trzeba ustepowac

[DJADKJGU]

Foxy, wywolalas wielki powszechny bulwers

[y_ulia]

wyraza wiecej niz 1000 słów

[DJADKJGU]

tak z ciekawosci: co byscie zrobily widzac taka dziewczyne na ulicy?

[y_ulia]

ja bym sie usmiechnela do samej siebie
lol
i nie ze jakies stereotypowe myslenie czy cos.. ja bym sie po prostu zniesmaczyla... po co pokazywac tyle ciała?

[bess]

Napisane przez DJADKJGU

tak z ciekawosci: co byscie zrobily widzac taka dziewczyne na ulicy?

nic

A co by zrobil jakis napaleniec po paru piwach ,jakby wracala wieczorem do domu
Oczywiscie teoretycznie mozna chodzic nago i nikt nie ma prawa cie tknac ale wytlumacz to zbokowi

Co innego teledyski w MTV a co innego zycie,szkoła,praca itp
Strój ma to do siebie ,ze trzeba go dopasowywac do sytuacji ,a nie wszedzie chodzic jak na impreze,takie sa wymogi społ.

[guantanamera]

no dla mnie to jest ubranie na plaze ale jezeli lubisz, jak faceci gapiac sie na Ciebie, mysla co i gdzie by z Toba robili -bo takie sa realia- to ubueraj i nie patrz na nic

[ratta]

Napisane przez DJADKJGU

tak z ciekawosci: co byscie zrobily widzac taka dziewczyne na ulicy?

Bardzo bym się zdziwiła Bo nie widuję nawet dziewczyn w krótkich topach i normalnych szortach. Ale to nie jest styl, który by wywołał we mnie jakiś bulwers. Nie jest tandetny, tylko bardzo skąpy. I nie jestem osobą, która głośno się wypowiada o czyimś ubraniu. Czyli właściwie taki ktoś odczytał by to za brak reakcji.

Ale nie wierzę, że przeciętny facet nie zrobiłby nic, skoro nawet mnie zdarzały się takie sytuacje jak klepnięcie po tyłku, yyyy. I mnie by to obrzydzało niesamowicie, takie oblechy, których mam głęboko w d... nagle zaczęli by się wypowiadać na mój temat i naruszać moją prywatność, nieeee.

[agnieszka_g]

dla mnie odpada, nawet w Irlandii

[Mycha]

Napisane przez ratta

Bardzo bym się zdziwiła Bo nie widuję nawet dziewczyn w krótkich topach i normalnych szortach. Ale to nie jest styl, który by wywołał we mnie jakiś bulwers. Nie jest tandetny, tylko bardzo skąpy. I nie jestem osobą, która głośno się wypowiada o czyimś ubraniu. Czyli właściwie taki ktoś odczytał by to za brak reakcji.

Ale nie wierzę, że przeciętny facet nie zrobiłby nic, skoro nawet mnie zdarzały się takie sytuacje jak klepnięcie po tyłku, yyyy. I mnie by to obrzydzało niesamowicie, takie oblechy, których mam głęboko w d... nagle zaczęli by się wypowiadać na mój temat i naruszać moją prywatność, nieeee.

No ja też raczej martwiłabym się o reakcję facetów niż dziewczyn. Człowiek odsłoni w lato trochę ciała czy założy jakąś kiecke i zaraz ktoś go w tyłek klepnie, krzyknie, każdy się gapi, zatrąbi itp. Szczerze to czarno widzę wyjść w tak skąpym stroju!

[DJADKJGU]

Napisane przez bess

nic

A co by zrobil jakis napaleniec po paru piwach ,jakby wracala wieczorem do domu
Oczywiscie teoretycznie mozna chodzic nago i nikt nie ma prawa cie tknac ale wytlumacz to zbokowi

Co innego teledyski w MTV a co innego zycie,szkoła,praca itp
Strój ma to do siebie ,ze trzeba go dopasowywac do sytuacji ,a nie wszedzie chodzic jak na impreze,takie sa wymogi społ.

tez racja..
ale zawsze uwazalam ze wymogi spoleczne sa do dup...

[201704051255]

Napisane przez calkiem-spoko

Dokładnie, wcale nie trzeba się jakoś super wyzywająco ubrać na imprezę, a z reguły znajdą się ordynusy, co NIBY przypadkiem po dupie pomacają, albo za cycka złapią.
Nie wiem, może niektórym dziewczynom to tak naprawdę odpowiada, że latają w takich wyzywających strojach. Nie mam nic przeciwko wersji mini, ale na Boga: jak już kawał tyłka widać i na górze ledwo sutki są zakryte, to efekt jest, jaki jest.

I nie rozumiem, jak w ogóle może komuś przyjść do głowy pomysł, żeby tak paradować po ulicy Czy komentarze panów meneli z bram i nieokrzesanych kolesi co krok to taka rozkosz i dowartościowanie?

1. zależy od imprezy, jeśli idzie sie z chłopakiem, bądź swoja grupa, to nikt, kto chce zachować kompletne uzębienie raczej nie pomaca... bywały swojego czasu przynajmniej w łodzi też takie biby, gdzie nie było elementu, który lubi pomacać, a może to ja mam farta, nikt nigdy nie odważył się mnie klepnąć po tyłku.
Raz jeden podszedł do mnie pan z zębami co drugi wystąp, chowający w klubie przemycona wódeczkę za pazucha i proponujący kolejkę. Spojrzałam na brata, pan powiódł wzrokiem za mną i szybko przeprosił, że mnie niepokoił
Sama bym tak nie wyszła, chyba, że miałabym mistrzostwo Polski w boksie tajskim co najmniej.

2. nei w kazdym kraju jest tak jak u nas w ee "wschodniej europie srodkowej"

Napisane przez DJADKJGU

tak z ciekawosci: co byscie zrobily widzac taka dziewczyne na ulicy?

Mam być szczera?
ok...
zerknelabym czy ma ladne piersi, czy stanik dobrze lezy, czy nie ma ciemnego owlosienia na brzuchu, czy się nie garbi, czy stanik nie wcina się jej w plecy, poszukalabym rozstepow, cellulitu, obejrzałabym dokładnie nogi, sprawdziła czy ma ładne stopy, jakie ma proporcje łydek do ud, czy ma wciecia przy kolanie, po czym wystawiłabym opinie ladna/brzydka i w zaleznosci od werdyktu zapomnialabym o niej natychmiast, albo pomyslala, ze musze zaczac cwiczyc

pomyslalabym pewnie to co sama napisalam wyzej - gdyby nie stanik na wierzchu - czemu nie

Napisane przez ratta

I mnie by to obrzydzało niesamowicie, takie oblechy, których mam głęboko w d... nagle zaczęli by się wypowiadać na mój temat i naruszać moją prywatność, nieeee.

oblechy zawsze znajdą odpowiednia uwagę, nawet jeśli masz na sobie zaszyty worek

[DJADKJGU]

Napisane przez pushit

1. zależy od imprezy, jeśli idzie sie z chłopakiem, bądź swoja grupa, to nikt, kto chce zachować kompletne uzębienie raczej nie pomaca... bywały swojego czasu przynajmniej w łodzi też takie biby, gdzie nie było elementu, który lubi pomacać, a może to ja mam farta, nikt nigdy nie odważył się mnie klepnąć po tyłku.
Raz jeden podszedł do mnie pan z zębami co drugi wystąp, chowający w klubie przemycona wódeczkę za pazucha i proponujący kolejkę. Spojrzałam na brata, pan powiódł wzrokiem za mną i szybko przeprosił, że mnie niepokoił
Sama bym tak nie wyszła, chyba, że miałabym mistrzostwo Polski w boksie tajskim co najmniej.

2. nei w kazdym kraju jest tak jak u nas w ee "wschodniej europie srodkowej"



Mam być szczera?
ok...
zerknelabym czy ma ladne piersi, czy stanik dobrze lezy, czy nie ma ciemnego owlosienia na brzuchu, czy się nie garbi, czy stanik nie wcina się jej w plecy, poszukalabym rozstepow, cellulitu, obejrzałabym dokładnie nogi, sprawdziła czy ma ładne stopy, jakie ma proporcje łydek do ud, czy ma wciecia przy kolanie, po czym wystawiłabym opinie ladna/brzydka i w zaleznosci od werdyktu zapomnialabym o niej natychmiast, albo pomyslala, ze musze zaczac cwiczyc

pomyslalabym pewnie to co sama napisalam wyzej - gdyby nie stanik na wierzchu - czemu nie


oblechy zawsze znajdą odpowiednia uwagę, nawet jeśli masz na sobie zaszyty worek

tez nigdy mnie nikt po pupie nie poklepal. a nosze chetnie krotkie mini, szorty, odkryty brzuch... mi sie wydaje ze jednak widoczny za ubraniem charakter ma duzy wplyw na to czy ktos sie odwazy poklepac czy nie, bo zazwyczaj te mniej przebojowe dziewczyny sa zaczepiane w taki sposob zauwazylam. no i towarzystwo z jakim jestesmy tez oczywiscie. a jakies puszczenie oczka, usmiech w moja strone, patrzenie sie.. to raczej sa komplementy, a nie znak ze dany pan koniecznie chce cie zgwalcic i lepiej nie wychodz sama z klubu :P

[Sweet_21]

Napisane przez wykrasana

Ładną masz figure, ale stój nie na co dzień

Widziałaś kogokolwiek tak ubranego tam?

Napisane przez foxy123

codziennie.

Dziwne, bo ja nie widuję.

Napisane przez DJADKJGU

wlasnie ten stroj ma styl. prowokujacy. i fajnie. jest swiadomy, nie tandetny (bylby gdyby to byly bazarkowe ciuszki z cekinami, dzetami, kooronkami i jeszcze sloty pasek pleciony i srebrna torebka) ale do metropolii niekoniecznie wypada. chociaz i takie rzeczy widzialam juz.

ogolnie wole zeby dziewczyny o ladnych cialach ktore lubia prowokowac chodzily tak ubrane niz w te rzeczy okropne z allegro reklamowane przez charakterystyczna pania, ktore wieja tandeta straszna z daleka

Moim zdaniem wystający z premedytacją koronkowy biustonosz wygląda kiczowato.Co jak co, ale wystająca bielizna nie wygląda elegancko.
I nieważne czy ta bielizna jest z Triumpha czy innej znanej marki.
Po prostu to nie wygląda estetycznie.
Ale szorty fajne.

Napisane przez hathayoga

Eee, chyba zapomniałaś o bluzce

[Maalwaaa]

Co bym zrobiła?
A no nic. Ej no soryy mam lepsze rzeczy do roboty, niż ocenianie ludzi na ulicy

[dzustam]

Dziś w telewizji w wiadomościach lub faktach puścili wypowiedż dziennikarza z Londynu, a za nim wesoło pomykała pani w górze od bikini i krótkich bodaj jeansowych spodenkach.

Odważna babeczka. Chociaż wyglądała, jakby się z choiny urwała...

Co bym zrobiła jakby przeszła koło mnie? Nic. Znalazłabym jasną stronę sytuacji (łamanie konwenansów) i poszłabym dalej.

Co do pytania z watku - każdy strój nadaje się na ulicę, tylko jedne wywołują więcej negatywnych opinii inne mniej

Ja bym tak nie wyszła, bo miałabym wrażenie, że zapomniałam się ubrać