Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IX

[Dinulka]

Rukolka to o co CIę pytali?
My zazwyczaj pytamy o wiek, choć nie zawsze, czasem o pracę, czy jest zainteresowana czymś na dłużej czy na chwilę szuka. Reszta wychodzi z rozmowy, niektórzy są rozmowni i dużo gadają sami z siebie, inni sami pytają o której do pracy wychodzimy, jak z lazienką, skąd jesteśmy czym się zajmujemy, gdzie dojeżdżamy, czy wiemy jak do ich pracy z dojazdem by było itp to wtedy odpowiadamy i od razu pytamy "a Ty?" ale nie mamy zestawu pytań haha

[Shawtty]

Napisane przez Dinulka

Rukolka to o co CIę pytali?
My zazwyczaj pytamy o wiek, choć nie zawsze, czasem o pracę, czy jest zainteresowana czymś na dłużej czy na chwilę szuka. Reszta wychodzi z rozmowy, niektórzy są rozmowni i dużo gadają sami z siebie, inni sami pytają o której do pracy wychodzimy, jak z lazienką, skąd jesteśmy czym się zajmujemy, gdzie dojeżdżamy, czy wiemy jak do ich pracy z dojazdem by było itp to wtedy odpowiadamy i od razu pytamy "a Ty?" ale nie mamy zestawu pytań haha

to spoko, bałam się, że cały kwestionariusz przygotowałyście żartuję, ja naprawdę się dziś mocno czepiam

[Dinulka]

podchodzimy do tego bardzo nieprofesjonalnie

a dziś mówię do tej jednej, że właściciel by dane z dowodu sobie jej spisał, a ona "bardzo dobrze, w dzisiejszych czasach nie wiadomo z kim się mieszka, jeszcze potem by sie okazało, że mieszka tu jakaś, co tańczy na rurze", a dziewczyny na mnie i w śmiech nie do pohamowania ale nie zczaiła co palnęła

[Shawtty]

Napisane przez Dinulka

podchodzimy do tego bardzo nieprofesjonalnie

a dziś mówię do tej jednej, że właściciel by dane z dowodu sobie jej spisał, a ona "bardzo dobrze, w dzisiejszych czasach nie wiadomo z kim się mieszka, jeszcze potem by sie okazało, że mieszka tu jakaś, co tańczy na rurze", a dziewczyny na mnie i w śmiech nie do pohamowania ale nie zczaiła co palnęła

[201803071142]

Napisane przez Dinulka

ja już przywykłam, ale pierwszy raz mam problem z wynajęciem komuś pokoju, zawsze walili drzwiami i oknami Może słaby okres tak na wakacje, ale kicha jest, a ta laska co dziś była mam wrażenie,że zajrzała mi do pokoju, bo my byłyśmy w kuchni, a ona poszła obejrzeć coś tam w przedpokoju, długo jej to zajęło i jak wyszla od nas, to zobaczyłam,że mam drzwi uchylone, a na bank były zamknięte wcześniej. No a ona była wścibska taka, bardzo ciekawa ile metrów ma reszta pokoi itd.

Tak, wakacje to martwy okres.

Napisane przez Shawtty

Plus odrobina śmieszności. Ja rozumiem, czasem od razu widać, że ktoś może nie nadawać się na współlokatora, alw przebieranie takie między ludżmi jest chore, to nie jest casting na partnera. I potem czekaj na telefon, czy jaśnie pani wybrała ciebie.

Śpiewałabyś inaczej będąc rentierem. Miałam kilkukrotną demolkę, łącznie z wyrwanymi kablami ze ściany.
Ostatnia połamała łóżko i uciekła...
Wszystko studenci.

Miałam jedną taką co bardzo wypytywała. Urządziła taką orgię, że reszta chciała się wyprowadzić natychmiast.
Ostatni studenci mi odchodzą 2 lipca i już nigdy więcej.

[Shawtty]

Napisane przez Toblerone

Tak, wakacje to martwy okres.




Śpiewałabyś inaczej będąc rentierem. Miałam kilkukrotną demolkę, łącznie z wyrwanymi kablami ze ściany.
Ostatnia połamała łóżko i uciekła...
Wszystko studenci.

Miałam jedną taką co bardzo wypytywała. Urządziła taką orgię, że reszta chciała się wyprowadzić natychmiast.
Ostatni studenci mi odchodzą 2 lipca i już nigdy więcej.

Ale jak widać i tak te osoby jakoś dostały u /ciebie pokój, tak naprawdę nigdy nie możesz mieć pewności.

Orgię???

[201803071142]

Napisane przez Shawtty

Ale jak widać i tak te osoby jakoś dostały u /ciebie pokój, tak naprawdę nigdy nie możesz mieć pewności.

Orgię???

Bo pozwoliłam zadecydować mojej mamie. Ja tej laski nie chciałam wpuścić no i wyszło, że mam lepszego nosa.

Nooo nie wiem co tam się działo, ale pozostałe dziewczyny nie spały przez nią...
Na drugi dzień próbowały pogadać, ale była agresywna. No to ją wywaliłam.
A teraz mi dała jedna nogę nie płacąc o...

[Shawtty]

a ja tu się martwię, żeby szklanki nieumytej nie zostawić na stancji, eh, co za ludzie

[201803071142]

Napisane przez Shawtty

a ja tu się martwię, żeby szklanki nieumytej nie zostawić na stancji, eh, co za ludzie

Pani, mnie w lodówce nową cywilizacje założyły. (Same dziewczyny w mieszkaniu...)

[Shawtty]

Napisane przez Toblerone

Pani, mnie w lodówce nową cywilizacje założyły. (Same dziewczyny w mieszkaniu...)

Współczuję. W ogóle nie wyobrażam sobie nie szanować tak czyjejś właśności i komfortu współlokatorów.

[Ksiegowa85]

Napisane przez rukolka

Hahah. Ale też irytują mnie ludzie, którzy cicho mówią.

A mnie którzy mówią głośno

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[lolek9000]

Toblerone jestes rentierka?

[Atavish]

Napisane przez Dinulka

podchodzimy do tego bardzo nieprofesjonalnie

a dziś mówię do tej jednej, że właściciel by dane z dowodu sobie jej spisał, a ona "bardzo dobrze, w dzisiejszych czasach nie wiadomo z kim się mieszka, jeszcze potem by sie okazało, że mieszka tu jakaś, co tańczy na rurze", a dziewczyny na mnie i w śmiech nie do pohamowania ale nie zczaiła co palnęła

Napisane przez Toblerone

Tak, wakacje to martwy okres.




Śpiewałabyś inaczej będąc rentierem. Miałam kilkukrotną demolkę, łącznie z wyrwanymi kablami ze ściany.
Ostatnia połamała łóżko i uciekła...
Wszystko studenci.

Miałam jedną taką co bardzo wypytywała. Urządziła taką orgię, że reszta chciała się wyprowadzić natychmiast.
Ostatni studenci mi odchodzą 2 lipca i już nigdy więcej.

O bogowie. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego...

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

witam się z pracy. Nie cytowałam wszystkiego bo naskrobałyście na potęgę, niemniej jednak odniosę się do paru kwestii:

Lolek jestem z ciebie dumna, ze wróciłeś i nauczyłeś się słowa okres zamiast ciota.

Jeżeli chodzi o głośny seks to chyba nikt mnie nie pobije. ale przynajmniej u mnie w bloku jest fajny kontrast pomiędzy moim seksem, a mszą świętą na cały regulator od moich sąsiadów.

A co do mieszkań to czuję się biedna, jak czytam za ile wy macie lub chcecie mieć mieszkania. Ja celuję teraz w takie, żeby wyrobić się do 160tyś i żeby nie trzeba było robić remontu. Wolałabym stan deweloperski, no ale mnie nie stać.

Napisane przez rukolka

Wybiera się któraś z was na Woodstock?

Ja bym się chętnie wybrała ale nigdy nie mam z kim.
W sumie Łysego się nie pytałam, ale wątpię, żeby chciał jechać.

Napisane przez magda2291

Eee to chyba sobie odpuszczę, muszę znaleźć coś innego

Ja zaczęłam czytać `dziki sex` o seksie zwierząt. Całkiem interesująca pozycja.
[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;74940346]
Szefowa to tyle razy już słyszała że mam mu wygarnąć wszystko, że nawet tego już nie zliczy, a zawsze kończy się tak samo, czyli nijak [/QUOTE]
Potwierdzam.

Napisane przez Shawtty

Bo bardzo cicho mówi, źle powiesił ręcznik, dobra, czepiałam się po prostu, taki miałam humor

Jeju, a Łysy mówi, że tylko ja jestem taka.


Wczoraj sobie delikatnie opaliłam plecy. Marzę już o jakimś leniuchowaniu na plaży i coraz bardziej nienawidzę swojej pracy.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

aha, zapomniałam wam napisać, że parownica, którą kupiłam jest beznadziejna. Testowałam ją na sukience i nie wiem czy to wina sukienki (bo nawet zwykły żelazkiem się zawsze źle prasowała) czy parownicy. Ale jak na pozostałych ubraniach efekt będzie taki sam to znaczy, że wyrzuciłam w błoto 250 zł i i tak będę musiała zainwestować w zwykłe żelazko.

[rukolka]

Napisane przez Dinulka

Rukolka to o co CIę pytali?
My zazwyczaj pytamy o wiek, choć nie zawsze, czasem o pracę, czy jest zainteresowana czymś na dłużej czy na chwilę szuka. Reszta wychodzi z rozmowy, niektórzy są rozmowni i dużo gadają sami z siebie, inni sami pytają o której do pracy wychodzimy, jak z lazienką, skąd jesteśmy czym się zajmujemy, gdzie dojeżdżamy, czy wiemy jak do ich pracy z dojazdem by było itp to wtedy odpowiadamy i od razu pytamy "a Ty?" ale nie mamy zestawu pytań haha

Pytali o podobne rzeczy.

Napisane przez Dinulka

podchodzimy do tego bardzo nieprofesjonalnie

a dziś mówię do tej jednej, że właściciel by dane z dowodu sobie jej spisał, a ona "bardzo dobrze, w dzisiejszych czasach nie wiadomo z kim się mieszka, jeszcze potem by sie okazało, że mieszka tu jakaś, co tańczy na rurze", a dziewczyny na mnie i w śmiech nie do pohamowania ale nie zczaiła co palnęła

Hahah.

[Maja102]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;74955906]
A co do mieszkań to czuję się biedna, jak czytam za ile wy macie lub chcecie mieć mieszkania. Ja celuję teraz w takie, żeby wyrobić się do 160tyś i żeby nie trzeba było robić remontu. [/QUOTE]
też bym za tyle chciała, ale w Warszawie, nawet kawalerki za to nie dostaniesz
Płacz i płać

Współczuję Wam przejśc ze wspóllokatorami i najemcami
Ja się boję mieszkać z obcymi ludźmi, bo to różne popaprańce chodzą po świecie...

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Maja102

też bym za tyle chciała, ale w Warszawie, nawet kawalerki za to nie dostaniesz
Płacz i płać

Współczuję Wam przejśc ze wspóllokatorami i najemcami
Ja się boję mieszkać z obcymi ludźmi, bo to różne popaprańce chodzą po świecie...

Ja już się namieszkałam z obcymi w akademiku i teraz już bym się nigdy na to nie zdecydowała, no chyba, że już bym miała masakryczną sytuację.

[Dagunia]

W moich rejonach ktoś dzisiaj wystawił mieszkanie 4 pokojowe za 105 tys

[aszin]

Napisane przez Dagunia

W moich rejonach ktoś dzisiaj wystawił mieszkanie 4 pokojowe za 105 tys

Ciekawe czy jest jakiś haczyk

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Dagunia

W moich rejonach ktoś dzisiaj wystawił mieszkanie 4 pokojowe za 105 tys

Dagunia ty też się czaisz na mieszkania?

[Dagunia]

Napisane przez aszin

Ciekawe czy jest jakiś haczyk

Miejsce, bo to wioska
Ale jak ktoś szuka w takich miejscach to ma jak za darmo

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;74957051]Dagunia ty też się czaisz na mieszkania?[/QUOTE]

Ja aktualnie biorę sobie na przeczekanie do przyszłego roku, bo u mnie to bardziej skomplikowane...
Mieszkanie mam swoje, ale myślę nad zmianą miasta wtedy będę szukała czegoś do kupienia Nie chcę wynajmować. Ale jak narazie sama nie wiem czego chcę w życiu więc tak wegetuje

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Dagunia

Ja aktualnie biorę sobie na przeczekanie do przyszłego roku, bo u mnie to bardziej skomplikowane...
Mieszkanie mam swoje, ale myślę nad zmianą miasta wtedy będę szukała czegoś do kupienia Nie chcę wynajmować. Ale jak narazie sama nie wiem czego chcę w życiu więc tak wegetuje

Na jakie miasto chcesz zmienić?

[rukolka]

Napisane przez Dagunia

Miejsce, bo to wioska
Ale jak ktoś szuka w takich miejscach to ma jak za darmo [COLOR="Silver"]

Rzucam pracę i biorę to. Kupię sobie kury i będę szczęśliwa. W dodatku zaoszczędzę na kredycie, ciuchach, kosmetykach (bo po co na wsi?) i jedzeniu (będę mieć swoje).

[Dagunia]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;74957226]Na jakie miasto chcesz zmienić? [/QUOTE]
Wrocław, Poznań albo Szczecin (aktualnie mieszkam 30-40 km od)

Napisane przez rukolka

Rzucam pracę i biorę to. Kupię sobie kury i będę szczęśliwa. W dodatku zaoszczędzę na kredycie, ciuchach, kosmetykach (bo po co na wsi?) i jedzeniu (będę mieć swoje).

[Dinulka]

Ja mieszkałam już z kimś kogo znałam i wolę z obcymi do dziś np na koleżankę patrzeć nie mogę i jej unikam 😃 ale ona niestabilna emocjonalnie się okazała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rukolka]

Napisane przez Dagunia

Wrocław, Poznań albo Szczecin (aktualnie mieszkam 30-40 km od)

Polecam Wrocław. Chociaż ostatnio sama się zaczynam zastanawiać czy nie szukać jakiejś tymczasowej pracy za granicą.
Ja w ogóle marzę, żeby w końcu zamieszkać sama, ale jak wynajmę kawalerkę to nic nie oszczędzę...

[Atavish]

Napisane przez Dinulka

Ja mieszkałam już z kimś kogo znałam i wolę z obcymi do dziś np na koleżankę patrzeć nie mogę i jej unikam 😃 ale ona niestabilna emocjonalnie się okazała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam to samo Mieszkałam z kumplem i to było tak tragiczne, że od czasu jego wyprowadzki nie zamieniliśmy an jednego słowa. A znaliśmy się kilkanaście lat. I wszystko się zepsuło przez wspólne mieszkanie :/

Bycie mną - takie ciężkie - pojechałam do pracy bez laptopa służbowego. Bez którego nie mogę pracować

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Łysy mi opowiadał, że jak stał dzisiaj na przystanku to stała na uboczu dziewczyna w sukience. Podszedł do niej jakiś elegancko ubrany jegomość, zrobił jej zdjęcie pod sukienką i uciekł.

[rukolka]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;74962121]Łysy mi opowiadał, że jak stał dzisiaj na przystanku to stała na uboczu dziewczyna w sukience. Podszedł do niej jakiś elegancko ubrany jegomość, zrobił jej zdjęcie pod sukienką i uciekł.[/QUOTE]

Że co? Ciekawe czy zdołał uchwycić to co najciekawsze.

[Ksiegowa85]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;74962121]Łysy mi opowiadał, że jak stał dzisiaj na przystanku to stała na uboczu dziewczyna w sukience. Podszedł do niej jakiś elegancko ubrany jegomość, zrobił jej zdjęcie pod sukienką i uciekł.[/QUOTE]


Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka