Czego według was nie wypada robić/nosić po 40-stce?

[201803071142]

Napisane przez cavvythecat

Proszę cię, mój ojciec od lat pracuje na wysokim stanowisku i potrafi wyskoczyć w dresie poplamionym farbą Właśnie dlatego uważam, że im wyższy szczebel, tym mniej uwagi przykłada się do rzeczy typu strój. Im niższa pozycja, tym bardziej zachowawcze zachowania trzeba rozważać, taka prawda.

Już widzę jak w nim podpisuje międzynarodowy kontrakt na parę milionów

[Liara_Tsoni]

Napisane przez cavvythecat

No dlatego podałam przykład wykładowcy. To jest pewna, szanowana pozycja, więc ja jako student czy później kandydat na doktoranta nie będę odrzucać potencjalnych pracodawców/promotorów, bo wyglądają kijowo.
Co innego jeśli chodzi o mnie. Uczelnia może mnie odrzucić na podstawie wyglądu, to nie tak, że kiedykolwiek dowiem się czemu wzięli kogoś innego. A na to samo stanowisko na pewno znajdą kogoś kto im będzie odpowiadał, bo nie mam jakichś niezwykłych umiejętności czy wykształcenia.
Wszystko zależy od pozycji. Nie odrzuciłabym pracy w szanowanej, prestiżowej firmie, bo szef ubiera się tragicznie, może nie w taką sukienkę, ale na przykład koszule w kolorowe paski Co innego mniejsze firmy, zawsze można znaleźć kogoś, kto bardziej nam odpowiada.

Patrz a ja bym pewno patrzyla na wyglad, nie wiem bo nie pisałam nigdy magisterki.
Wybacz ale jesli fiema jest prestozowa to moze pozwolic na niemodny fason, czy jakies wzory i fantazyjne stroje ale nie pozwoli by na reprezentacyjnym stanowiaku byla. Pani wyglądajaca jak baleron. (chodzi mi o wystajace faldy tluszczu a nie tusze) i wielu. Miejscach w jakich pracowalam pracownicy mieli rozmowy o. Dostosowaniu stroju i nawet lecialy dyscyplinarki.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[201803071142]

Napisane przez Liara_Tsoni

Patrz a ja bym pewno patrzyla na wyglad, nie wiem bo nie pisałam nigdy magisterki.
Wybacz ale jesli fiema jest prestozowa to moze pozwolic na niemodny fason, czy jakies wzory i fantazyjne stroje ale nie pozwoli by na reprezentacyjnym stanowiaku byla. Pani wyglądajaca jak baleron. (chodzi mi o wystajace faldy tluszczu a nie tusze) i wielu. Miejscach w jakich pracowalam pracownicy mieli rozmowy o. Dostosowaniu stroju i nawet lecialy dyscyplinarki.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie. Każda szanująca się duża firma ma określony dress code obowiązujący wszystkich pracowników. Często od zastosowania się do niego również zależą awanse.
Co innego jak się robi w sklepie na kasie, albo jako robotnik budowlany.

[Liara_Tsoni]

Napisane przez cavvythecat

Proszę cię, mój ojciec od lat pracuje na wysokim stanowisku i potrafi wyskoczyć w dresie poplamionym farbą Właśnie dlatego uważam, że im wyższy szczebel, tym mniej uwagi przykłada się do rzeczy typu strój. Im niższa pozycja, tym bardziej zachowawcze zachowania trzeba rozważać, taka prawda.

Juz widzę prezesa banku na spotkaniu z klientem w dresach. Albo konsultanta biznesowego w japonkach.
Jasne sporo zalezy od branży. Budowlaniec w garniaku bedzoe wygladal smiesznie, alw chodzi nadal o dopasowanie atroju do sylwetki.
Ten sam pan inzyniwr budowy w za duzym kasku i za krotkich spodniach roboczych albo w zbyt. Opietych drwsach tez zrobi z siebie posmiewisko.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[cavvythecat]

Napisane przez Toblerone

Już widzę jak w nim podpisuje międzynarodowy kontrakt na parę milionów

Jak dobrze, że nie istnieje jeden jedyny rodzaj kariery zawodowej

[Djuno]

Napisane przez Toblerone

To gdzie pracujesz i na jakim stanowisku?

W budżetówce.

Ale serio, wasze firmy to nie jest cały świat. Dajcie ludziom nosić leginsy i panterkę, jeśli mają na to ochotę, serio. I nie musicie wszystkich przechodniów traktować poważniej i z kijem w plecach, im niekoniecznie na tym zależy.

Napisane przez Liara_Tsoni

Juz widzę prezesa banku na spotkaniu z klientem w dresach. Albo konsultanta biznesowego w japonkach.
Jasne sporo zalezy od branży. Budowlaniec w garniaku bedzoe wygladal smiesznie, alw chodzi nadal o dopasowanie atroju do sylwetki.
Ten sam pan inzyniwr budowy w za duzym kasku i za krotkich spodniach roboczych albo w zbyt. Opietych drwsach tez zrobi z siebie posmiewisko.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Ponownie: ty się będziesz z niego śmiać?

[cavvythecat]

Zauważcie, że nie istnieją tylko finanse i korpo, profesjonalistą można być w milionie dziedzin

[Liara_Tsoni]

Napisane przez cavvythecat

Jak dobrze, że nie istnieje jeden jedyny rodzaj kariery zawodowej

Nawet jak ktos. Peacuje w dresie bo tak sie przyjelo w branzy to pan w opietym rozowym dresie w kucyki. Pony bedzie odebrany niepowaznie. Wiec nie wciskaj kitu ze sa branze w ktorych nic w wygladzie sie nie liczy

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez Toblerone

Założę się, że większość wypowiadających się nie robiła jeszcze kariery zawodowej i jest w wieku max 20+.

Ja mam 45.
I wyrosłam już z przekonania, ze kasa i kariera kręci się tylko w koło białych kołnierzyków.

[Djuno]

Napisane przez Liara_Tsoni

Nawet jak ktos. Peacuje w dresie bo tak sie przyjelo w branzy to pan w opietym rozowym dresie w kucyki. Pony bedzie odebrany niepowaznie. Wiec nie wciskaj kitu ze sa branze w ktorych nic w wygladzie sie nie liczy

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Nie widziałam nikogo u nas w dresie w kucyki, ale zapewniam cię, że prawdopodobnie większość by to olała. Dużo osób widziałam ze swobodnym podejściem do mody, nikogo to nie ekscytuje.

[cavvythecat]

Napisane przez Liara_Tsoni

Wiec nie wciskaj kitu ze sa branze w ktorych nic w wygladzie sie nie liczy

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

To że ty takich zawodów nie znasz, nie znaczy, że one nie istnieją. Nawet tutaj dziewczyny piszą, że bez większego problemu pracują na etacie w firmach, w których ich wygląd nie ma większego znaczenia.

Sorry, ale o ile nie pracujesz w jakiejś naprawdę niesamowicie prestiżowej firmie, to jak kogoś odrzucisz, to znajdzie po prostu inną, która mu bardziej odpowiada. Jak ktoś ma nóż na gardle, to wiadomo, że się dostosuje.

[201803071142]

Napisane przez Djuno

W budżetówce.

Ale serio, wasze firmy to nie jest cały świat. Dajcie ludziom nosić leginsy i panterkę, jeśli mają na to ochotę, serio. I nie musicie wszystkich przechodniów traktować poważniej i z kijem w plecach, im niekoniecznie na tym zależy.
Ponownie: ty się będziesz z niego śmiać?

Budżetówka to raczej słabo opłacane zawody i niezbyt prestiżowe.
Choć na zachodzie zwalnia się np. nauczycielki za seksowne foty umieszczane na facebooku czy niedostosowanie stroju do wymogów szkoły.

No i udowodniłaś, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.

[cavvythecat]

Napisane przez cava

Ja mam 45.
I wyrosłam już z przekonania, ze kasa i kariera kręci się tylko w koło białych kołnierzyków.

Dokładnie tak

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Djuno

W budżetówce.

Ale serio, wasze firmy to nie jest cały świat. Dajcie ludziom nosić leginsy i panterkę, jeśli mają na to ochotę, serio. I nie musicie wszystkich przechodniów traktować poważniej i z kijem w plecach, im niekoniecznie na tym zależy.
Ponownie: ty się będziesz z niego śmiać?

Ale moga sobie nosic panterke jesli ona pasuje do ich figury. Porownaj sobie dwie panterki

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[201803071142]

Napisane przez Djuno

Nie widziałam nikogo u nas w dresie w kucyki, ale zapewniam cię, że prawdopodobnie większość by to olała. Dużo osób widziałam ze swobodnym podejściem do mody, nikogo to nie ekscytuje.

To się nazywa wyparcie

[Liara_Tsoni]

Napisane przez cavvythecat

Zauważcie, że nie istnieją tylko finanse i korpo, profesjonalistą można być w milionie dziedzin

Dlatego powtarzam po raz setny ze nie liczy sie jaki stron tylko jak dopasowany i dobrany.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Djuno]

Napisane przez Liara_Tsoni

Ale moga sobie nosic panterke jesli ona pasuje do ich figury. Porownaj sobie dwie panterki

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Po co mam to porównywać? Nie mam misji pouczania kobiet w rozmiarze 42+ i poprawiania sobie samopoczucia konkluzją, że ja to na szczęście tak nie wyglądam.

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Djuno

Nie widziałam nikogo u nas w dresie w kucyki, ale zapewniam cię, że prawdopodobnie większość by to olała. Dużo osób widziałam ze swobodnym podejściem do mody, nikogo to nie ekscytuje.

Caly świat taki wyluzowany tylko Ci w korpo maja dziwne podejście i na pewno zwravaja uwagw na strój bo opeocz niego nic nie umieja.
Powiem Co tak jak nie mas kontaktu z klientem to se. Mozesz i nago latac.
Ale jako.lient powiem co ze jak. Sie o tym dowiem to ie wezme Twojej firmy na powaznie

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Djuno]

Napisane przez Toblerone

To się nazywa wyparcie

Nie wiem, pracujesz gdzieś u mnie i o tym nie wiem, że znasz lepiej środowisko?

Napisane przez Liara_Tsoni

Caly świat tali wyluzowany tylkp Ci w korpo maja dziwne podejście i na pewno zwravaja uwagw na strój bo opeocz niego nic nie umieja.
Powiem Co tak jak nie mas kontaktu z klientem to se. Mozesz i nago latac.
Ale jako.lient powiem co ze jak. Sie o tym dowiem to ie wezme Twojej firmy na powaznie

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Nie mam firmy. Nie musisz brać jej na poważnie w takim razie.

[201803071142]

A ciekawi mnie jeszcze ile z zarzekających się tutaj wyjdzie na ulicę w prześwitujących leginsach z widoczną biała podpaską, bo przecież wygląd się nie liczy i można nosić co się chce
I nikt po nim nie ocenia rzecz jasna, a kreowanie wizerunku to jakiś wymysł. Dlatego cała reprezentacja państwa polskiego przestrzega dress code.

[cavvythecat]

Pani z drugiego zdjęcia we wszystkim będzie wyglądać grubawo, bo jest po prostu gruba, panterka czy nie, ma założyć worek żeby broń boże nie było widać fałdek?

Pierwsza dziewczyna ma bardzo krótką spódniczkę, niezbyt profesjonalny strój. Myślałam, że mówiąc o odpowiedniej spódnicy masz na myśli minimum przed kolanko, a nie najzwyklejszą krótką spódniczkę, która zakrywa więcej niż pośladki.

[201803071142]

Napisane przez cavvythecat

Pani z drugiego zdjęcia we wszystkim będzie wyglądać grubawo, bo jest po prostu gruba, panterka czy nie, ma założyć worek żeby broń boże nie było widać fałdek?

Pierwsza dziewczyna ma bardzo krótką spódniczkę, niezbyt profesjonalny strój. Myślałam, że mówiąc o odpowiedniej spódnicy masz na myśli minimum przed kolanko, a nie najzwyklejszą krótką spódniczkę, która zakrywa więcej niż pośladki.

To są szorty i strój raczej nie do pracy. Niemniej wygląda estetycznie. Modnie czy nie - to nieistotne.

[cavvythecat]

Napisane przez Toblerone

A ciekawi mnie jeszcze ile z zarzekających się tutaj wyjdzie na ulicę w prześwitujących leginsach z widoczną biała podpaską, bo przecież wygląd się nie liczy i można nosić co się chce

Mam ci zrobić livestream, na którym tak wychodzę z domu czy co? Nie mam wybitnie profesjonalnego stylu, ale po mnie też nikt takiego nie oczekuje, więc niezbyt ten tekst pasuje.

[LadyChatterbox]

Jedyne co mnie irytuje to jak moja mama po 50tce wyskakuje w różowym topie z milionem błyszczących cekinow. Ale w sumie nie...to irytuje mnie u każdego niezależnie od wieku jednak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Liara_Tsoni]

Napisane przez cavvythecat

Pani z drugiego zdjęcia we wszystkim będzie wyglądać grubawo, bo jest po prostu gruba, panterka czy nie, ma założyć worek żeby broń boże nie było widać fałdek?

Pierwsza dziewczyna ma bardzo krótką spódniczkę, niezbyt profesjonalny strój. Myślałam, że mówiąc o odpowiedniej spódnicy masz na myśli minimum przed kolanko, a nie najzwyklejszą krótką spódniczkę, która zakrywa więcej niż pośladki.

Chodzilo o wzor w panterke a nie dlugosc spodnicy.
Pietwsza panterka jest gustowna, druga nie i na szczuplej tez gustowna by nie byla.
Druga pani moze byc gruba i wygladac świetnie a moze byc gruba i wygladac jak baleron.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Djuno]

Napisane przez Toblerone

A ciekawi mnie jeszcze ile z zarzekających się tutaj wyjdzie na ulicę w prześwitujących leginsach z widoczną biała podpaską, bo przecież wygląd się nie liczy i można nosić co się chce
I nikt po nim nie ocenia rzecz jasna, a kreowanie wizerunku to jakiś wymysł. Dlatego cała reprezentacja państwa polskiego przestrzega dress code.

A ja się pytam, ile osób będzie tę w leginsach pokazywać palcem, chichotać i wyzywać, bo w końcu jej wolno.

Nikt nie neguje istnienia dress code'u. Negujemy jego obowiązywanie wszystkich bez wyjątku.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Toblerone

To gdzie pracujesz i na jakim stanowisku?

Pozwolę sobie odpowiedzieć jako osoba ubierająca się jeansy i koszulki. Mam ~30 lat. Specjalizuję się w wąskiej dziedzinie związanej z biologią molekularną, nazwa stanowiska jeśli ci to pomoże, to zazwyczaj "jakiśtam specjalista" lub "specjalista czegośtam". Nieraz zdarzyło mi się wyjść na konsultację z klientem ubrana w t-shirt z Cthulhu, flanelową koszulę i trampki. Klientowi niezadowolonemu z mojego wyglądu szczerze życzę powodzenia w szukaniu innego zleceniobiorcy. A mojemu szefowi - szukania innego pracownika

Napisane przez Toblerone

Już widzę jak w nim podpisuje międzynarodowy kontrakt na parę milionów

Ja widzę bez problemu. Moi znajomi naukowcy w swetrach i sztruksach często dostają międzynarodowe granty na parę milionów. Zdarza się, że finansowe przez tych biznesowych ziomków w garniturach.

Napisane przez Toblerone

Dokładnie. Każda szanująca się duża firma ma określony dress code obowiązujący wszystkich pracowników. Często od zastosowania się do niego również zależą awanse.

Zapewniam, że nie każda "szanująca się" firma tak ma. Chyba, że szanowanie się firmy określasz przez pryzmat tego, czy ci się podobają panujące w niej zasady.

[cavvythecat]

Napisane przez Toblerone

To są szorty i strój raczej nie do pracy. Niemniej wygląda estetycznie. Modnie czy nie - to nieistotne.

Jak się schyli, to w ogóle będzi estetycznie Szczupłym, ładnym dziewczynom więcej uchodzi, taka prawda, nie wiem co to za niesamowite odkrycie. To nie znaczy, że zacznę mniej poważnie traktować grubsze dziewczyny w krótkich spodenkach.

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Djuno

A ja się pytam, ile osób będzie tę w leginsach pokazywać palcem, chichotać i wyzywać, bo w końcu jej wolno.

Nikt nie neguje istnienia dress code'u. Negujemy jego obowiązywanie wszystkich bez wyjątku.

Skad to o pokazywaniu palcem i chichotaniu skoro mowimy ze nikt nikomu sie w twarz nie smieje tylko po prstu z dana osoba nie wejdIe w kontakty biznesowe?

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[cavvythecat]

Napisane przez Liara_Tsoni

Chodzilo o wzor w panterke a nie dlugosc spodnicy.
Pietwsza panterka jest gustowna, druga nie i na szczuplej tez gustowna by nie byla.
Druga pani moze byc gruba i wygladac świetnie a moze byc gruba i wygladac jak baleron.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Dla mnie każda panterka jest tania i niegustowna, ale cały świat nie musi przychylać się do mojej opinii.
Plus, wielkie mi co, wyglądać dobrze tylko od pasa w górę

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez Liara_Tsoni

Skad to o pokazywaniu palcem i chichotaniu skoro mowimy ze nikt nikomu sie w twarz nie smieje tylko po prstu z dana osoba nie wejdIe w kontakty biznesowe?

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Ten wątek robi się absurdalny, bo ty piszesz o specyficznej sytuacji w specyficznej dziedzinie i rodzaju firmy, a ktoś inny o zwykłym wychodzeniu na ulicę. Stroje też pokazujesz mało biznesowe, więc może zdecyduj się na jaki temat chcesz dyskutować.