41 część wątku ciśniemy wszystkie bez wyjątku

[dodaja]

Napisane przez Silvia09

dodaja - rozumiem też lubię się rozwijać i nie wyobrażam sobie wstać w jednym miejscu. Myślę, że praca w rodzinnej firmie jest niejakim uzależnieniem, chociaż nigdy nie pracowałam w takiej firmie i za dużo nie mogę powiedzieć. Ale fajnie, że coś zmieniasz

Żeby było jasne, to firma rodzinna, ale nie mojej rodziny Ja tutaj jestem jako 'obca', więc omijają mnie wszystkie przywileje etc. Pzt nie podoba mi się to, że szefostwo ma swoich pupilków z którymi spotyka się w weekend i od tego zależą pensje... Tak naprawdę dużo by można pisać

Dzisiaj o 14.30 mam kolejną rozmowę Nota bene, na tej samej ulicy znajduje się firma. Nigdy się stąd nie wyrwę

Napisane przez Rosebrd

Ja za nastoletnich czasów marzyłam o dredach, co jest trochę dziwne bo byłam typowym kujonem w okularkach. Ale dziś bym się chyba już nie odważyła

Też marzyłam I o tatuażu. Tatuaż zrobiłam, a dredów nie

Monte pytałaś o moją pracę. Wciąż wysyłam CV, wciąż chodzę na rozmowy i poszukuję czegoś lepszego. Zaraz po pracy idę na kolejną

Wyobraźcie sobie, że wczoraj byliśmy z żółwiami u Weta i co się okazało? Felix okazał się babką ! Po dwóch latach muszę zmienić nastawienie, że to ona a nie on

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Rosebrd

Ah te próżne kobiety, podziwia je cały świat i wciąż im mało

Napisane przez arnama

W sumie racja
A takie warkoczyki długo się nosi po założeniu??

Nie mam pojęcia

Napisane przez dodaja

Wyobraźcie sobie, że wczoraj byliśmy z żółwiami u Weta i co się okazało? Felix okazał się babką ! Po dwóch latach muszę zmienić nastawienie, że to ona a nie on

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monte_]

Napisane przez dodaja

Monte pytałaś o moją pracę. Wciąż wysyłam CV, wciąż chodzę na rozmowy i poszukuję czegoś lepszego. Zaraz po pracy idę na kolejną

Wyobraźcie sobie, że wczoraj byliśmy z żółwiami u Weta i co się okazało? Felix okazał się babką ! Po dwóch latach muszę zmienić nastawienie, że to ona a nie on

Haha no to nieźle

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7498787 1]Melduje dywanówki i 26 km na rowerze (było pod górkę, nie śmiać się )
[/QUOTE]

Napisane przez dziunkowa

MELDUJĘ 3,15 KM NORDIC WALKING I JOGĘ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez dodaja

Tatuaż zrobiłam, a dredów nie



Wyobraźcie sobie, że wczoraj byliśmy z żółwiami u Weta i co się okazało? Felix okazał się babką ! Po dwóch latach muszę zmienić nastawienie, że to ona a nie on

To dokładnie tak jak ja

[Georgina_Kincaid]

Mama chce mi postawić dietę u jakiejś super hiper trenerki, dziewczyna zleca badania i dopiero indywidualnie dobiera, ale w moim przypadku raczej to kasa wywalona w błoto, bo ja nie umiem jeść z kartki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Mama chce mi postawić dietę u jakiejś super hiper trenerki, dziewczyna zleca badania i dopiero indywidualnie dobiera, ale w moim przypadku raczej to kasa wywalona w błoto, bo ja nie umiem jeść z kartki

Oj tam super-hiper... moja koleżanka-dietetyczka twierdzi, że to standard, tak się uczy na studiach i wcale to nie jest jakieś trudne (no i raczej nie jest, jak ja, przeciętna osoba z dietetyką niezwiązana, pisałam jej magisterę ), ona woli właśnie w ten sposób układać, bo się zwyczajnie źle czuje, jak strzela w ślepo.

Cieszę się, że nie muszę wydawać pieniędzy na układanie diet i mam od tego swoich ludzi , bo osobiście nie odczułam ich mega działania i raczej wolałabym nie płacić za to jakichś ciężkich pieniędzy... z całym szacunkiem dla koleżanek-dietetyczek, to nie o to chodzi, że coś robią nie tak - po prostu nie jestem kiepskim przypadkiem, któremu sama dieta pozwoliłaby na zrzucenie 20 kg (u mnie to już byłoby skrajne niedożywienie i anoreksja).

[Georgina_Kincaid]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7499515 1]Oj tam super-hiper... moja koleżanka-dietetyczka twierdzi, że to standard, tak się uczy na studiach i wcale to nie jest jakieś trudne (no i raczej nie jest, jak ja, przeciętna osoba z dietetyką niezwiązana, pisałam jej magisterę ), ona woli właśnie w ten sposób układać, bo się zwyczajnie źle czuje, jak strzela w ślepo.

Cieszę się, że nie muszę wydawać pieniędzy na układanie diet i mam od tego swoich ludzi , bo osobiście nie odczułam ich mega działania i raczej wolałabym nie płacić za to jakichś ciężkich pieniędzy... z całym szacunkiem dla koleżanek-dietetyczek, to nie o to chodzi, że coś robią nie tak - po prostu nie jestem kiepskim przypadkiem, któremu sama dieta pozwoliłaby na zrzucenie 20 kg (u mnie to już byłoby skrajne niedożywienie i anoreksja).[/QUOTE]

Z tym super hiper mam na mysli, że dziewczyna jest trenerem personalnym i ciągle się doksztalca i ma bardzo dużą wiedzę i treningi jak i dietę indywidualnie dostosowuje do osób. Moja siostra kilku trenerów przerobila i ona dopiero jest osobą kompetentną. Z resztą, siostra też miała jakieś problemy z ktorymi od lat latala po lekarzach i nic nie wymyslili a ta dziewczyna kazała zrobić jej takie i takie badania - których żaden lekarz nie zlecił wcześniej - i faktycznie coś tam wyszło i pomogło.
Tylko ja się boję wywalac kase a takie. Jedzenie z kartki... No nie umiem tak gotować tylko dla siebie, TŻ przyjdzie, ugotuje coś a ja co? Chyba mi język do doopy ucieknie. Czuję się jak w klatce..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niedorosla_Antonina]

cześć

za aktywności


Arnama- pytałałaś, czy piję wodę odpowiednio. Tak


Hero gdzie i na jaki to bieg się zapisałaś?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Z tym super hiper mam na mysli, że dziewczyna jest trenerem personalnym i ciągle się doksztalca i ma bardzo dużą wiedzę i treningi jak i dietę indywidualnie dostosowuje do osób. Moja siostra kilku trenerów przerobila i ona dopiero jest osobą kompetentną. Z resztą, siostra też miała jakieś problemy z ktorymi od lat latala po lekarzach i nic nie wymyslili a ta dziewczyna kazała zrobić jej takie i takie badania - których żaden lekarz nie zlecił wcześniej - i faktycznie coś tam wyszło i pomogło.
Tylko ja się boję wywalac kase a takie. Jedzenie z kartki... No nie umiem tak gotować tylko dla siebie, TŻ przyjdzie, ugotuje coś a ja co? Chyba mi język do doopy ucieknie. Czuję się jak w klatce..

Nie wiem, jak bardzo to restrykcyjna dieta... ale ja się nigdy nie czułam, jakbym gotowała z kartki. No może proporcji pilnuję, żeby za dużo czegoś nie wmieszać, porcji koksa nie potrzebuję
Tak jak z robieniem ciasta (drażliwe słowo, przepraszam ), to już wszyscy patrzą normalnie na ważenie rzeczy czy odmierzanie, żeby wyszło jak w przepisie. Jak już przychodzi do gotowania, to nagle staje się to jakąś katorgą.

Może warto spróbować? Jak czegoś wybitnie nie lubisz, może wymyślić Ci inny posiłek. I im więcej różnych posiłków, tym lepiej będziesz się z tym czuła.
Ja na przykład już do końca życia na jajka sadzone patrzeć nie mogę, bo tak mi się opatrzyły, gdy mama (która na początku nie dopuszczała mnie do kuchni) robiła mi tylko to kilka razy dziennie - nie wiedziała, co innego mogą jeść wegetarianie. Ach, stare dzieje

[Georgina_Kincaid]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7499729 6]Nie wiem, jak bardzo to restrykcyjna dieta... ale ja się nigdy nie czułam, jakbym gotowała z kartki. No może proporcji pilnuję, żeby za dużo czegoś nie wmieszać, porcji koksa nie potrzebuję
Tak jak z robieniem ciasta (drażliwe słowo, przepraszam ), to już wszyscy patrzą normalnie na ważenie rzeczy czy odmierzanie, żeby wyszło jak w przepisie. Jak już przychodzi do gotowania, to nagle staje się to jakąś katorgą.

Może warto spróbować? Jak czegoś wybitnie nie lubisz, może wymyślić Ci inny posiłek. I im więcej różnych posiłków, tym lepiej będziesz się z tym czuła.
Ja na przykład już do końca życia na jajka sadzone patrzeć nie mogę, bo tak mi się opatrzyły, gdy mama (która na początku nie dopuszczała mnie do kuchni) robiła mi tylko to kilka razy dziennie - nie wiedziała, co innego mogą jeść wegetarianie. Ach, stare dzieje [/QUOTE]
Czyli polecasz?
Chyba dam sobie miesiąc i jak dalej nic to może się skuszę..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Czyli polecasz?
Chyba dam sobie miesiąc i jak dalej nic to może się skuszę..

I tak, i nie... chyba nie jestem najlepszą od tego osobą , bo ja tu dopiero na wątku raczkuję, poza tym zawsze starałam się zdrowo odżywiać i nie miałam tak dużych oczekiwań...
Ale skontaktowałam tę moją koleżankę-dietetyczkę z przyjaciółką ze studiów i wiem, że była zadowolona - dzięki niej zrzuciła coś koło 10 kg w 2 miesiące, mimo że już wcześniej próbowała po prostu MŻ i pomykać na fitnessy i siłownię, a wskazówka na wadze nie chciała ani drgnąć.

[Georgina_Kincaid]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7499811 1]I tak, i nie... chyba nie jestem najlepszą od tego osobą , bo ja tu dopiero na wątku raczkuję, poza tym zawsze starałam się zdrowo odżywiać i nie miałam tak dużych oczekiwań...
Ale skontaktowałam tę moją koleżankę-dietetyczkę z przyjaciółką ze studiów i wiem, że była zadowolona - dzięki niej zrzuciła coś koło 10 kg w 2 miesiące, mimo że już wcześniej próbowała po prostu MŻ i pomykać na fitnessy i siłownię, a wskazówka na wadze nie chciała ani drgnąć.[/QUOTE]
Pomyślę..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosebrd]

Potrzebuję pomocy. W sobotę przyjeżdżają moi rodzice, potrzebuję pomysłu na obiad który można zrobić w 20 minut lub dzień wcześniej a nadal będzie smaczny i efektowny. Jedyną zasadą jakiej trzeba przestrzegać to bez udziwnień, moja mama zje wszystko ale tata jest kotletowy

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Rosebrd

Potrzebuję pomocy. W sobotę przyjeżdżają moi rodzice, potrzebuję pomysłu na obiad który można zrobić w 20 minut lub dzień wcześniej a nadal będzie smaczny i efektowny. Jedyną zasadą jakiej trzeba przestrzegać to bez udziwnień, moja mama zje wszystko ale tata jest kotletowy

Roladki schabowe z pieczarkami? Jakieś pieczone ziemniaki do tego, suróweczka, jak są "zupowi" to może jakiś krem jarzynowy (uwielbiam z kalarepką)

Jak w 20 minut to ziemniaki nie muszą być pieczone

[Belet]

Wracam do Was

Byłabym z powrotem tydzień temu - wtedy wróciłam znad morza, ale jeden pies mi się rozchorował i teraz po pracy pomieszkiwałam w lecznicy

Generalnie trening lezy i kwiczy, poza codziennym rowerem do/z pracy. Poza tym nad morzem były codzienne mega spacery po lasach i plaży.

Liczę na to, że dziś w lecznicy obejdzie się już bez kroplówki to może znajdę czas chociaż na rozciąganie izometryczne plus jakieś sylwetki gimnastyczne bo mój kręgosłup ma dość wszystkiego - w pracy na doopie, w lecznicy na doopie, tyle dobrego że to auto rozbite i muszę popylać na rowerze

[Rosebrd]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7499876 6]Roladki schabowe z pieczarkami? Jakieś pieczone ziemniaki do tego, suróweczka, jak są "zupowi" to może jakiś krem jarzynowy (uwielbiam z kalarepką)

Jak w 20 minut to ziemniaki nie muszą być pieczone [/QUOTE]

zupowi są, ale zupa-krem odpada, według taty to własnie wydziwianie ale pomysł z roladkami mi się podoba. I można je zrobić dzień wcześniej

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez Belet

Wracam do Was

Byłabym z powrotem tydzień temu - wtedy wróciłam znad morza, ale jeden pies mi się rozchorował i teraz po pracy pomieszkiwałam w lecznicy

Generalnie trening lezy i kwiczy, poza codziennym rowerem do/z pracy. Poza tym nad morzem były codzienne mega spacery po lasach i plaży.

Liczę na to, że dziś w lecznicy obejdzie się już bez kroplówki to może znajdę czas chociaż na rozciąganie izometryczne plus jakieś sylwetki gimnastyczne bo mój kręgosłup ma dość wszystkiego - w pracy na doopie, w lecznicy na doopie, tyle dobrego że to auto rozbite i muszę popylać na rowerze

Kobieto, nie za dużo tego pecha naraz?

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Belet

Wracam do Was

Byłabym z powrotem tydzień temu - wtedy wróciłam znad morza, ale jeden pies mi się rozchorował i teraz po pracy pomieszkiwałam w lecznicy

Generalnie trening lezy i kwiczy, poza codziennym rowerem do/z pracy. Poza tym nad morzem były codzienne mega spacery po lasach i plaży.

Liczę na to, że dziś w lecznicy obejdzie się już bez kroplówki to może znajdę czas chociaż na rozciąganie izometryczne plus jakieś sylwetki gimnastyczne bo mój kręgosłup ma dość wszystkiego - w pracy na doopie, w lecznicy na doopie, tyle dobrego że to auto rozbite i muszę popylać na rowerze

Co jest z psem? Juz lepiej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tulipan1994]

Napisane przez Likable

O rany, jak chodziłam do podstawówki to pełno takich podobnych rzeczy się robiło z takich rzemyków, nie pamiętam co to było nawet oplatywałyśmy tak wkłady do długopisu

Też robiłam
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7498787 1]Melduje dywanówki i 26 km na rowerze (było pod górkę, nie śmiać się )

Filofuny

Bransoletki przyjaźni do dziś robię, również jakieś srebne, z koralików, nawet z wiekiem nie przeszła mi faza na obwieszanie ręki milionem bransoletek.[/QUOTE]

Napisane przez arnama

Powodzenia

Już po nie kupiłam nic na chrzciny, żadnej porządnej kiecka ani spódnicy nie było

Napisane przez dziunkowa

MELDUJĘ 3,15 KM NORDIC WALKING I JOGĘ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez dodaja

Wyobraźcie sobie, że wczoraj byliśmy z żółwiami u Weta i co się okazało? Felix okazał się babką ! Po dwóch latach muszę zmienić nastawienie, że to ona a nie on

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez Rosebrd

Potrzebuję pomocy. W sobotę przyjeżdżają moi rodzice, potrzebuję pomysłu na obiad który można zrobić w 20 minut lub dzień wcześniej a nadal będzie smaczny i efektowny. Jedyną zasadą jakiej trzeba przestrzegać to bez udziwnień, moja mama zje wszystko ale tata jest kotletowy

Może klopsy z łopatki wieprzowej? Można zrobić dzień wcześniej, później tylko podgrzać Np w sosie własnym, można podać z ziemniakami, albo kasza i z ogórkiem konserwowym/buraczkami

Napisane przez tulipan1994

Już po nie kupiłam nic na chrzciny, żadnej porządnej kiecka ani spódnicy nie było


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uuuu to sie zakupy jednak nie udały

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

Uuuu to sie zakupy jednak nie udały

Połowicznie bo jednak coś kupiłam Wróciłam z koszulką, swetrem, bluzą, takim jakby płaszczem, kremem i płynem micelarnym

[Georgina_Kincaid]

Melduję 1h na bieżni. Dzisiaj tylko marsz pod górkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez tulipan1994

Połowicznie bo jednak coś kupiłam Wróciłam z koszulką, swetrem, bluzą, takim jakby płaszczem, kremem i płynem micelarnym

A więc jednak! To super! Pokażesz?

Napisane przez Georgina_Kincaid

Melduję 1h na bieżni. Dzisiaj tylko marsz pod górkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja melduję Bikini
Dziś fajnie, bo dało się oddychać (ochłodziło się do 25 stopni )

[Grapefrutka]

Napisane przez tulipan1994

Nie lubię fantastyki w żadnym wydaniu

a no chyba że
ja tam lubię czasem się oderwać od poważnej literatury i poczytać o wampirach/demonach i takich tam

Napisane przez Monte_

A więc melduję Chodzię Killera

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;7498787 1]Melduje dywanówki i 26 km na rowerze (było pod górkę, nie śmiać się )
[/QUOTE]

Napisane przez dziunkowa

MELDUJĘ 3,15 KM NORDIC WALKING I JOGĘ

Napisane przez dodaja

Wyobraźcie sobie, że wczoraj byliśmy z żółwiami u Weta i co się okazało? Felix okazał się babką ! Po dwóch latach muszę zmienić nastawienie, że to ona a nie on

wstydliwa panienka że nie dała poznać wcześniej

Napisane przez Georgina_Kincaid

Melduję 1h na bieżni. Dzisiaj tylko marsz pod górkę

Napisane przez arnama

Ja melduję Bikini

dzień dobry
wykorzystałam chwilową poprawę pogody i ruszyłam w teren
marsz 8 km w godzinkę

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez arnama

A więc jednak! To super! Pokażesz?





Ja melduję Bikini
Dziś fajnie, bo dało się oddychać (ochłodziło się do 25 stopni )

Napisane przez Grapefrutka

a no chyba że
ja tam lubię czasem się oderwać od poważnej literatury i poczytać o wampirach/demonach i takich tam








wstydliwa panienka że nie dała poznać wcześniej







dzień dobry
wykorzystałam chwilową poprawę pogody i ruszyłam w teren
marsz 8 km w godzinkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likable]

Napisane przez arnama

Ja melduję Bikini
Dziś fajnie, bo dało się oddychać (ochłodziło się do 25 stopni )

Napisane przez Grapefrutka

dzień dobry
wykorzystałam chwilową poprawę pogody i ruszyłam w teren
marsz 8 km w godzinkę

Napisane przez Georgina_Kincaid

Melduję 1h na bieżni. Dzisiaj tylko marsz pod górkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez Grapefrutka

dzień dobry
wykorzystałam chwilową poprawę pogody i ruszyłam w teren
marsz 8 km w godzinkę

Próbowałyście kiedyś łaczyć kurczaka gyros z kefirem???

[dziunkowa]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Melduję 1h na bieżni. Dzisiaj tylko marsz pod górkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez arnama

A więc jednak! To super! Pokażesz?





Ja melduję Bikini
Dziś fajnie, bo dało się oddychać (ochłodziło się do 25 stopni )

Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Grapefrutka

a no chyba że
ja tam lubię czasem się oderwać od poważnej literatury i poczytać o wampirach/demonach i takich tam








wstydliwa panienka że nie dała poznać wcześniej







dzień dobry
wykorzystałam chwilową poprawę pogody i ruszyłam w teren
marsz 8 km w godzinkę

Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monte_]

Napisane przez Belet

Wracam do Was

Byłabym z powrotem tydzień temu - wtedy wróciłam znad morza, ale jeden pies mi się rozchorował i teraz po pracy pomieszkiwałam w lecznicy

Generalnie trening lezy i kwiczy, poza codziennym rowerem do/z pracy. Poza tym nad morzem były codzienne mega spacery po lasach i plaży.

Liczę na to, że dziś w lecznicy obejdzie się już bez kroplówki to może znajdę czas chociaż na rozciąganie izometryczne plus jakieś sylwetki gimnastyczne bo mój kręgosłup ma dość wszystkiego - w pracy na doopie, w lecznicy na doopie, tyle dobrego że to auto rozbite i muszę popylać na rowerze

co się stało pieskowi?

Napisane przez tulipan1994

Już po nie kupiłam nic na chrzciny, żadnej porządnej kiecka ani spódnicy nie było

Szkoda, a w jakich sklepach szukałaś?

Napisane przez tulipan1994

Połowicznie bo jednak coś kupiłam Wróciłam z koszulką, swetrem, bluzą, takim jakby płaszczem, kremem i płynem micelarnym

Z pustymi rękoma nie wróciłaś

Napisane przez Georgina_Kincaid

Melduję 1h na bieżni. Dzisiaj tylko marsz pod górkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez arnama

Ja melduję Bikini
Dziś fajnie, bo dało się oddychać (ochłodziło się do 25 stopni )

Napisane przez Grapefrutka

dzień dobry
wykorzystałam chwilową poprawę pogody i ruszyłam w teren
marsz 8 km w godzinkę

niezłe tempo tego marszu!



Ja dzisiaj nic nie melduję, myślałam że dam radę, ale drugi dzień @ mnie pokonał

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

A więc jednak! To super! Pokażesz?
Ja melduję Bikini

http://www.housebrand.com/ho/en/qh684-80x/hooded-parka
https://www.terranovastyle.com/pl_pl...025880001s545/ wg strony ciemny niebieski melanż
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage...C3%B3%C5%BCowy nie wiem czy dokładnie taki ale na pewno podobny
https://www.terranovastyle.com/pl_pl...025810001s062/ tylko, że bordowa, nie ma na stronie mojego koloru. Chciałam więcej bo bardzo fajne te koszulki to z nie było mojego rozmiaru

Napisane przez Grapefrutka

dzień dobry
wykorzystałam chwilową poprawę pogody i ruszyłam w teren
marsz 8 km w godzinkę

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez Monte_

Szkoda, a w jakich sklepach szukałaś?

Przeleciałam całe Złote Tarasy Jeszcze w czwartek zajrzę do Reserved i do C&A i do drugiego H&M

[bingos]

Dzień dobry
Spać mi się chce na potęgę, mimo że wczoraj szybko padłam
Widziałam dużo aktywności więc zbiorowe Mi się udało zaliczyć 4 km marszobiegu.