Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IX

[Ksiegowa85]

Napisane przez Toblerone

Księgowa85 Kupiłam to, w tym dokładnie sklepie, bo w Leroy Merlin jest 1L za 93zl , a tu za 2,7L 149zl. Wyszukałam jako najtańszą okazję na ceneo http://budowlany.eu/gruntujace/2022-...070015049.html

To ta do kafli na ścianach.

Super,dzięki za informację.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Dinulka]

Nie wiem jak tu cytowac.
Szefowa chodziło mi o pracę 😃 zajmuje się m.in bazami danych i po prostu jeszcze z jednej nie wyjdę jak mam dwie kolejne i pytania "kiedy wyniki"

Może się nie pozabijacie 😃 ile Wy jesteście że sobą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisnov]

Mam dwa miesiące aby schudnąć ile się da (otyłość). I do tego znaleźć partnera na wesele, bo jak pójdę sama to mnie ciotki zjedzą.

[201803071142]

Napisane przez lisnov

Mam dwa miesiące aby schudnąć ile się da (otyłość). I do tego znaleźć partnera na wesele, bo jak pójdę sama to mnie ciotki zjedzą.

To nie idź wcale. Taka moja pierwsza myśl. Unikniesz zrzędzących ciotek.
A jeśli tę myśl odrzucasz, to załóż konto na portalu randkowym z zaznaczeniem, ze szukasz osoby na wesele. Widziałam, że takie profile tez się zdarzają.

[Classic]

Napisane przez lolek9000

Czemu burakiem?

Bo wyszły na jaw burackie zachowania takie jak nie rozumienie słowa nie

Przeżyłyście nawałnicę?

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez Toblerone

To nie idź wcale. Taka moja pierwsza myśl. Unikniesz zrzędzących ciotek.
A jeśli tę myśl odrzucasz, to załóż konto na portalu randkowym z zaznaczeniem, ze szukasz osoby na wesele. Widziałam, że takie profile tez się zdarzają.

Nie polecam

[Dinulka]

wczoraj to była nawałnica :p

tak mi się chce spać, że ojejuniu. Nie wiem jak się zmuszę do wyjścia z domu

[201803071142]

Napisane przez Classic

Bo wyszły na jaw burackie zachowania takie jak nie rozumienie słowa nie

Przeżyłyście nawałnicę?




Nie polecam

Nawałnica jak nawałnica... Mnie cholerny dywanik do łazienki schnie od 3 dni przez te deszcze

Aż tak źle? Ja tam na sympatii całkiem fajnych facetów poznałam. Żaden nie nadający się na długi związek, ale czas można miło spędzić. Wczoraj powiedziałam ostatniemu z nich "papa". I oficjalnie jestem bez żadnej randki. Nasz znajomość była zbyt dużym finansowo-emocjonalnym mezaliansem.

Przytyłam kilogram, schudłam kilogram. Ot moja dieta

[czekoladowoo]

Napisane przez Classic

Bo wyszły na jaw burackie zachowania takie jak nie rozumienie słowa nie

Przeżyłyście nawałnicę?

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------


Nie polecam

Do mnie nie dotarła

[Dinulka]

kurdę przed chwilą świeciło słońce, a teraz się zanosi na burzę faktycznie. Kurdę a ja bez zakupów no i trening...

co masz na myśli przez ten mezalians?:P

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

U mnie spokojnie Nawałnicy nie było u mnie jakiejś dużej. Trochę pogrzmiało.

[Dinulka]

dostałam przelew z wypłatą. Ale starą kwotą, a od czerwca miałam mieć podwyżkę. I co, teraz mam iść się kłócić?

[201803071142]

Napisane przez Dinulka

kurdę przed chwilą świeciło słońce, a teraz się zanosi na burzę faktycznie. Kurdę a ja bez zakupów no i trening...

co masz na myśli przez ten mezalians?:P

On bogaty, ja biedna. On opanowany i zimny, ja emocjonalna. Czułam się cały czas jakbyśmy wypełniali kwestionariusz o dopasowaniu charakterów i uzgadniali warunki współpracy. Typ coacha, wierzę w Ciebie, ale radź se sama.

[lisnov]

Napisane przez Toblerone

To nie idź wcale. Taka moja pierwsza myśl. Unikniesz zrzędzących ciotek.
A jeśli tę myśl odrzucasz, to załóż konto na portalu randkowym z zaznaczeniem, ze szukasz osoby na wesele. Widziałam, że takie profile tez się zdarzają.

Odpada. Uwierzcie, że stosowałam tą metodę nieprzychodzenia na imprezy od 10ciu lat ale to niestety wesele siostry jedynej

[Dinulka]

Napisane przez Toblerone

On bogaty, ja biedna. On opanowany i zimny, ja emocjonalna. Czułam się cały czas jakbyśmy wypełniali kwestionariusz o dopasowaniu charakterów i uzgadniali warunki współpracy. Typ coacha, wierzę w Ciebie, ale radź se sama.

chyba nie jesteś aż taka biedna a o co chodzi z tym "radź se sama"? Nie interesował sie Tobą? Nie mogłaś na niego liczyć, na radę, wsparcie?

[lolek9000]

Biedna? A to nie Ty pisalas ze jestes rentierka?

[201803071142]

Napisane przez Dinulka

chyba nie jesteś aż taka biedna a o co chodzi z tym "radź se sama"? Nie interesował sie Tobą? Nie mogłaś na niego liczyć, na radę, wsparcie?

W porównaniu do tego, ile mniej więcej on może zarabiać, jestem jak kasjerka z Biedronki. Dziwnie mi, jak ktoś wiedząc jak się żyje w Polsce rzuca hasła z typowo zachodniego życia, jakbym niby mogła właśnie wyskoczyć z 15 tys i pojechać zwiedzać Amerykę Południową.

Ukłuło mnie to, jak mu mówiłam, że mam remont i malowanie. Zazwyczaj faceci w analogicznej sytuacji pytali czy mi nie pomóc, a on zapytał czy zrobię sobie przerwę na spotkanie z nim. I tak, wiedział, że wszystko będę robić sama, bez pomocy znajomych, czy ekipy remontowej. Nie zgodziłabym się na jego pomoc, bo nie chciałabym, żeby mi się kręcił pod nogami, ale takie zachowanie kiepsko wróży.
Rozmawialiśmy w necie, powiedziałam, że mam doła, stwierdził, że "to niedobrze" i powiedział, że idzie sobie puścić jakiś film.
A co najważniejsze, zarzekał się kilkakrotnie, że nigdy nie chce nikomu pomagać.

Jedyne co dostawałam, to słowną akceptację na to, jaka jestem. Stwierdził też, że będzie mnie motywował (dopingował?).

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez lolek9000

Biedna? A to nie Ty pisalas ze jestes rentierka?

Ja ja, ale to ogromny kapitał i niewielki zysk, a własnie gdzieś na wizażu laski pisały, że 3tys na rekę to gówniana płaca, także ten.

[Classic]

Napisane przez czekoladowoo

Do mnie nie dotarła

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;75066131]U mnie spokojnie Nawałnicy nie było u mnie jakiejś dużej. Trochę pogrzmiało.[/QUOTE]

Poważnie? Ja byłam świadkiem wyrywania drzew z korzeniami i sporych zniszczeń - obserwacja z okien z pracy. Zalało nam też częściowo budynek.

Napisane przez Toblerone

Nawałnica jak nawałnica... Mnie cholerny dywanik do łazienki schnie od 3 dni przez te deszcze

Aż tak źle? Ja tam na sympatii całkiem fajnych facetów poznałam. Żaden nie nadający się na długi związek, ale czas można miło spędzić. Wczoraj powiedziałam ostatniemu z nich "papa". I oficjalnie jestem bez żadnej randki. Nasz znajomość była zbyt dużym finansowo-emocjonalnym mezaliansem.

Przytyłam kilogram, schudłam kilogram. Ot moja dieta

W necie bywa różnie - wiadomo. Po prostu nie polecam brania na wesele byle kogo.

[Dinulka]

Napisane przez Toblerone

W porównaniu do tego, ile mniej więcej on może zarabiać, jestem jak kasjerka z Biedronki. Dziwnie mi, jak ktoś wiedząc jak się żyje w Polsce rzuca hasła z typowo zachodniego życia, jakbym niby mogła właśnie wyskoczyć z 15 tys i pojechać zwiedzać Amerykę Południową.

Ukłuło mnie to, jak mu mówiłam, że mam remont i malowanie. Zazwyczaj faceci w analogicznej sytuacji pytali czy mi nie pomóc, a on zapytał czy zrobię sobie przerwę na spotkanie z nim. I tak, wiedział, że wszystko będę robić sama, bez pomocy znajomych, czy ekipy remontowej. Nie zgodziłabym się na jego pomoc, bo nie chciałabym, żeby mi się kręcił pod nogami, ale takie zachowanie kiepsko wróży.
Rozmawialiśmy w necie, powiedziałam, że mam doła, stwierdził, że "to niedobrze" i powiedział, że idzie sobie puścić jakiś film.
A co najważniejsze, zarzekał się kilkakrotnie, że nigdy nie chce nikomu pomagać.

Jedyne co dostawałam, to słowną akceptację na to, jaka jestem. Stwierdził też, że będzie mnie motywował (dopingował?).

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------



Ja ja, ale to ogromny kapitał i niewielki zysk, a własnie gdzieś na wizażu laski pisały, że 3tys na rekę to gówniana płaca, także ten.

o nie nie, to bardzo źle wróży. Przypominam sobie jak moja Mama miała udar, a ja usłyszałam jedno jedyne "masz przeje*****" i tyle. Pomoc? Tylko gdy chciał się podlizać po jakiejś kłótni itp. Obawiam się, że u Ciebie to także się nie zmieni. Faktycznie nie ma co się go trzymać

[201803071142]

Napisane przez Dinulka

o nie nie, to bardzo źle wróży. Przypominam sobie jak moja Mama miała udar, a ja usłyszałam jedno jedyne "masz przeje*****" i tyle. Pomoc? Tylko gdy chciał się podlizać po jakiejś kłótni itp. Obawiam się, że u Ciebie to także się nie zmieni. Faktycznie nie ma co się go trzymać

No to ten by pewnie dodał "Dasz radę, wierze w Ciebie, jesteś silna!"
I poszedł w swoją stronę.


Do tego zdradził się z tym, że w ostatnich dwóch relacjach, które miał nie był zaangażowany w ogóle, mimo, że trwały wiele miesięcy, a ma na FB zdjęcia swojej dawnej ex w ilości kilkunastu.

[lolek9000]

Ja staram się pomagać jak mogę , a zarobki w ogóle nie maja znaczenia...

[czekoladowoo]

Napisane przez Classic

Poważnie? Ja byłam świadkiem wyrywania drzew z korzeniami i sporych zniszczeń - obserwacja z okien z pracy. Zalało nam też częściowo budynek.


W necie bywa różnie - wiadomo. Po prostu nie polecam brania na wesele byle kogo.

Bo w miescie tak bylo ale na moje zadupie nie dotarlo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Classic]

Napisane przez czekoladowoo

Bo w miescie tak bylo ale na moje zadupie nie dotarlo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A no tak Zapomniałam, że mieszkasz na zadupiu

[Ksiegowa85]

Napisane przez Classic

Bo wyszły na jaw burackie zachowania takie jak nie rozumienie słowa nie

Przeżyłyście nawałnicę?

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------


Nie polecam

Tak, akurat Castoramie byłam

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez Toblerone

Nawałnica jak nawałnica... Mnie cholerny dywanik do łazienki schnie od 3 dni przez te deszcze

Aż tak źle? Ja tam na sympatii całkiem fajnych facetów poznałam. Żaden nie nadający się na długi związek, ale czas można miło spędzić. Wczoraj powiedziałam ostatniemu z nich "papa". I oficjalnie jestem bez żadnej randki. Nasz znajomość była zbyt dużym finansowo-emocjonalnym mezaliansem.

Przytyłam kilogram, schudłam kilogram. Ot moja dieta

Oj też tak mam, tylko u mnie to jest przytyłam 3 kg schudłam 3 kg

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[czekoladowoo]

Napisane przez Classic

A no tak Zapomniałam, że mieszkasz na zadupiu

Jak widać są plusy

[Ksiegowa85]

Napisane przez Toblerone

W porównaniu do tego, ile mniej więcej on może zarabiać, jestem jak kasjerka z Biedronki. Dziwnie mi, jak ktoś wiedząc jak się żyje w Polsce rzuca hasła z typowo zachodniego życia, jakbym niby mogła właśnie wyskoczyć z 15 tys i pojechać zwiedzać Amerykę Południową.

Ukłuło mnie to, jak mu mówiłam, że mam remont i malowanie. Zazwyczaj faceci w analogicznej sytuacji pytali czy mi nie pomóc, a on zapytał czy zrobię sobie przerwę na spotkanie z nim. I tak, wiedział, że wszystko będę robić sama, bez pomocy znajomych, czy ekipy remontowej. Nie zgodziłabym się na jego pomoc, bo nie chciałabym, żeby mi się kręcił pod nogami, ale takie zachowanie kiepsko wróży.
Rozmawialiśmy w necie, powiedziałam, że mam doła, stwierdził, że "to niedobrze" i powiedział, że idzie sobie puścić jakiś film.
A co najważniejsze, zarzekał się kilkakrotnie, że nigdy nie chce nikomu pomagać.

Jedyne co dostawałam, to słowną akceptację na to, jaka jestem. Stwierdził też, że będzie mnie motywował (dopingował?).

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------



Ja ja, ale to ogromny kapitał i niewielki zysk, a własnie gdzieś na wizażu laski pisały, że 3tys na rekę to gówniana płaca, także ten.

Hm...to trochę średni ten facet, bo ja nawet w odwrotnej sytuacji bym zaproponowała pomoc

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[201803071142]

Napisane przez Ksiegowa85

Hm...to trochę średni ten facet, bo ja nawet w odwrotnej sytuacji bym zaproponowała pomoc

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

No właśnie ja będąc w odwrotnej i nawet już po rozstaniu i tak zaproponowałam, bo byliśmy nadal kolegami. Dlatego wydało mi się to zagranie słabym.

[Classic]

Powiem Wam, że nie lubiłam, jak ktoś mówił, że nie ma już wolnych, fajnych facetów. A ostatnio sama zaczęłam tak myśleć

Napis, jak Kurier? Dobrze zapamiętałam ksywę?

[Ksiegowa85]

Napisane przez Classic

Powiem Wam, że nie lubiłam, jak ktoś mówił, że nie ma już wolnych, fajnych facetów. A ostatnio sama zaczęłam tak myśleć

Napis, jak Kurier? Dobrze zapamiętałam ksywę?

Jak są fajne, samotne kobiety to faceci też powinny być

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[201803071142]

Napisane przez Classic

Powiem Wam, że nie lubiłam, jak ktoś mówił, że nie ma już wolnych, fajnych facetów. A ostatnio sama zaczęłam tak myśleć

No moje przygody z czerwca to dwa wywiady na randkach o to ile zarabiam, na ile lat mam kredyt, skąd miałam zdolność.
Pan "nie będę pomagał, ani się angażował".
I Pan "nigdy nie byłem zakochany, kobiety mnie nudzą".
A wcześniejsze półtora roku z wybuchowym Piotrusiem Panem uwiązanym do swojej mamy. Bezrobotnym.
Wcześniej był jeszcze gość o skłonnościach psychopatycznych.
Ah, jeszcze w międzyczasie byłą randka z lekarzem, który miał ze sobą problemy.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Ksiegowa85

Jak są fajne, samotne kobiety to faceci też powinny być

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Może wcale nie jesteśmy takie fajne

[Maja102]

Napisane przez lisnov

Odpada. Uwierzcie, że stosowałam tą metodę nieprzychodzenia na imprezy od 10ciu lat ale to niestety wesele siostry jedynej

A będziesz druhną?

Na weselu swej siostry też byłam sama, na szczęście jako druhna miałam trochę biegania i zajęć.





Byłam u ortodontki i wstępnie oceniła mnie na 2,5-3 lat noszenia drutów, a i tak wszystkich wad już się nie usunie, bo jestem za stara i kształty kości i zębów już mocno utrwalone

Witki mi opadły: Nie wiem już, czy w ogóle się za to brać...
Ma zrobić dokładny plan, to wtedy zadecyduję...