Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część IX

[Ksiegowa85]

Napisane przez Toblerone

No moje przygody z czerwca to dwa wywiady na randkach o to ile zarabiam, na ile lat mam kredyt, skąd miałam zdolność.
Pan "nie będę pomagał, ani się angażował".
I Pan "nigdy nie byłem zakochany, kobiety mnie nudzą".
A wcześniejsze półtora roku z wybuchowym Piotrusiem Panem uwiązanym do swojej mamy. Bezrobotnym.
Wcześniej był jeszcze gość o skłonnościach psychopatycznych.
Ah, jeszcze w międzyczasie byłą randka z lekarzem, który miał ze sobą problemy.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



Może wcale nie jesteśmy takie fajne

Kiedyś obiektywnie patrząc nie byłam fajna, ale teraz myślę że dobry byłby ze mnie partner

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[aszin]

Ja jutro wyjeżdżam z żołnierzem na weekend

[201803071142]

Napisane przez Ksiegowa85

Kiedyś obiektywnie patrząc nie byłam fajna, ale teraz myślę że dobry byłby ze mnie partner

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

To ja odwrotnie. Kiedyś czułam się Księżniczką z Bajki, a teraz choć jestem zapewne o wiele lepszą partnerką, to mam też większą świadomość własnych niedomagań i niedoskonałości. Jak mi Ten, co go wczoraj "porzuciłam" (może powinnam mu nadać jakąś nazwę?) dawał akceptację i nie wyśmiewał, nie krytykował to klaskałam uszami ze szczęścia

[Classic]

Napisane przez Ksiegowa85

Jak są fajne, samotne kobiety to faceci też powinny być

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Tak się pocieszam, ale słabo działa

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez aszin

Ja jutro wyjeżdżam z żołnierzem na weekend

Oby cały weekend stał na baczność

[rukolka]

Napisane przez Classic

Tak się pocieszam, ale słabo działa

Na pewno są jeszcze fajni. Przecież fajni faceci też się rozstają i stają się wolni. Wystarczy tylko jeszcze ich spotkać, spodobać się sobie, zacząć umawiać, dograć w milionie innych cech i już! Ja powoli zaczynam planować życie w pojedynkę, ale to dobijające.

Napisane przez aszin

Ja jutro wyjeżdżam z żołnierzem na weekend

Wow, super. Czyli układa się wam dobrze?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez classic

oby cały weekend stał na baczność

[aszin]

Napisane przez Classic

Oby cały weekend stał na baczność

Napisane przez rukolka

Wow, super. Czyli układa się wam dobrze?

Póki co, nawet bardzo

[201803071142]

Napisane przez rukolka

Na pewno są jeszcze fajni. Przecież fajni faceci też się rozstają i stają się wolni. Wystarczy tylko jeszcze ich spotkać, spodobać się sobie, zacząć umawiać, dograć w milionie innych cech i już! Ja powoli zaczynam planować życie w pojedynkę, ale to dobijające.

Wow, super. Czyli układa się wam dobrze?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Po prostu trzeba będzie sukcesywnie zmieniać cyferki w tytule wątku i już

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Classic

Powiem Wam, że nie lubiłam, jak ktoś mówił, że nie ma już wolnych, fajnych facetów. A ostatnio sama zaczęłam tak myśleć

Napis, jak Kurier? Dobrze zapamiętałam ksywę?

Ale trafiłaś w dzień, żeby o niego zapytać. "Widzieliśmy" się dzisiaj Ale powiem Ci, że mnie wkurza. Jestem przed okresem i może dlatego, ale jakaś cięta jestem na niego. Nie mogę tak na forum o tym pisać, ale biorę pod uwagę ucięcie naszego układu.
Proponował mi wspólny weekend, ale miałam już plany no i jestem przed okresem, więc nie bawi mnie to.

Napisane przez aszin

Ja jutro wyjeżdżam z żołnierzem na weekend

Ulalala. Supcio!!

[rukolka]

Napisane przez Toblerone

Po prostu trzeba będzie sukcesywnie zmieniać cyferki w tytule wątku i już

A później tytuł na "Jestem starą panną..."

[201803071142]

Napisane przez rukolka

A później tytuł na "Jestem starą panną..."

Eee singielki 45+ brzmi lepiej
Zrobimy sie wszystkie na Christie Brinkley i do przodu

[czekoladowoo]

Napisane przez Maja102

A będziesz druhną?

Na weselu swej siostry też byłam sama, na szczęście jako druhna miałam trochę biegania i zajęć.





Byłam u ortodontki i wstępnie oceniła mnie na 2,5-3 lat noszenia drutów, a i tak wszystkich wad już się nie usunie, bo jestem za stara i kształty kości i zębów już mocno utrwalone

Witki mi opadły: Nie wiem już, czy w ogóle się za to brać...
Ma zrobić dokładny plan, to wtedy zadecyduję...

Moge tylko powiedziec ze ten czas bycia zadrutowanym leci bardzo szybko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez Toblerone

To ja odwrotnie. Kiedyś czułam się Księżniczką z Bajki, a teraz choć jestem zapewne o wiele lepszą partnerką, to mam też większą świadomość własnych niedomagań i niedoskonałości. Jak mi Ten, co go wczoraj "porzuciłam" (może powinnam mu nadać jakąś nazwę?) dawał akceptację i nie wyśmiewał, nie krytykował to klaskałam uszami ze szczęścia

Ja też mam większą samoswiadomość, więc jest mi łatwiej panować nad swoimi złymi zachowaniami/wadami

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[rukolka]

Napisane przez Toblerone

Eee singielki 45+ brzmi lepiej

Hahah. Tylko nie wiem czy po tylu latach singielstwa będę jeszcze pisać na forum, czy będę już w psychiatryku.

[Ksiegowa85]

Napisane przez Classic

Tak się pocieszam, ale słabo działa

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------


Oby cały weekend stał na baczność

Ha ha dobre

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[201803071142]

Napisane przez Ksiegowa85

Ja też mam większą samoswiadomość, więc jest mi łatwiej panować nad swoimi złymi zachowaniami/wadami

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Jeśli tak na to patrzeć, to ewoluowałam, ale wcześniej chyba wypierałam swoje wady, a teraz jestem ich świadoma. Albo je wyolbrzymiam po związku z toksykiem. To też szansowne.

Napisane przez rukolka

Hahah. Tylko nie wiem czy po tylu latach singielstwa będę jeszcze pisać na forum, czy będę już w psychiatryku.

Ja już byłam, więc mam ten etap z głowy

[Classic]

Napisane przez rukolka

Na pewno są jeszcze fajni. Przecież fajni faceci też się rozstają i stają się wolni. Wystarczy tylko jeszcze ich spotkać, spodobać się sobie, zacząć umawiać, dograć w milionie innych cech i już! Ja powoli zaczynam planować życie w pojedynkę, ale to dobijające.

Wow, super. Czyli układa się wam dobrze?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Też zaczynam planować życie w pojedynkę

Napisane przez aszin

Póki co, nawet bardzo

To super, oby to bardzo trwało cały czas

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;75071906]Ale trafiłaś w dzień, żeby o niego zapytać. "Widzieliśmy" się dzisiaj Ale powiem Ci, że mnie wkurza. Jestem przed okresem i może dlatego, ale jakaś cięta jestem na niego. Nie mogę tak na forum o tym pisać, ale biorę pod uwagę ucięcie naszego układu.
Proponował mi wspólny weekend, ale miałam już plany no i jestem przed okresem, więc nie bawi mnie to.

Ulalala. Supcio!![/QUOTE]
To rzeczywiście trafiłam
Ale to coś w kierunku związku on zmierza?

[czekoladowoo]

Napisane przez rukolka

Hahah. Tylko nie wiem czy po tylu latach singielstwa będę jeszcze pisać na forum, czy będę już w psychiatryku.

Wtedy to dopiero beda zloty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Classic

Też zaczynam planować życie w pojedynkę


To super, oby to bardzo trwało cały czas


To rzeczywiście trafiłam
Ale to coś w kierunku związku on zmierza?

Bynajmniej nie chodzi o związek. Nikomu z nas o związek nie chodzi Wkurza mnie kilka rzeczy, niektóre niezależne od nas.

[Ksiegowa85]

Napisane przez rukolka

Na pewno są jeszcze fajni. Przecież fajni faceci też się rozstają i stają się wolni. Wystarczy tylko jeszcze ich spotkać, spodobać się sobie, zacząć umawiać, dograć w milionie innych cech i już! Ja powoli zaczynam planować życie w pojedynkę, ale to dobijające.

Wow, super. Czyli układa się wam dobrze?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Dla mnie plan życia w pojedynkę to jednak zły plan, tak na dłuższą metę

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[201803071142]

Koleżanka dostała dziś pierścionek zaręczynowy.
Lubię być sama, nawet chyba wole niż w związku, ale zazdrość ukłuła.

Licząc od 18stki byłam 8 lat łącznie w związkach i 6 lat sama.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Toblerone

Koleżanka dostała dziś pierścionek zaręczynowy.
Lubię być sama, nawet chyba wole niż w związku, ale zazdrość ukłuła.

Znam to!

[Ksiegowa85]

Napisane przez Toblerone

Jeśli tak na to patrzeć, to ewoluowałam, ale wcześniej chyba wypierałam swoje wady, a teraz jestem ich świadoma. Albo je wyolbrzymiam po związku z toksykiem. To też szansowne.

Ja już byłam, więc mam ten etap z głowy

Ja kiedyś zawsze miałam wytłumaczenie dla swoich wad, teraz biorę już wszystko na klate, znam też swoje słabości więc wiem jakich sytuacji unikać, ewentualnie jak nad sobą zapanować kiedy nie mogę ich uniknąć

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Dinulka]

a ja tam wcale nie chcę być singielką, ale tak się życie układa. Gorzej, że sama nie wierzę,że się to zmieni... :P

[201803071142]

Napisane przez Ksiegowa85

Ja kiedyś zawsze miałam wytłumaczenie dla swoich wad, teraz biorę już wszystko na klate, znam też swoje słabości więc wiem jakich sytuacji unikać, ewentualnie jak nad sobą zapanować kiedy nie mogę ich uniknąć

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

To moje mnie chyba jednak przerastają. Zresztą ja się kwalifikuje pod grupę inwalidzką z moimi "wadami".

[Ksiegowa85]

Napisane przez Toblerone

Koleżanka dostała dziś pierścionek zaręczynowy.
Lubię być sama, nawet chyba wole niż w związku, ale zazdrość ukłuła.

Licząc od 18stki byłam 8 lat łącznie w związkach i 6 lat sama.

Nie lubię być sama, ale na pierścionku mi nie zależy, byłam 2 razy zaręczona i 3 raz być i później zerwać jakoś średnio mi odpowiada

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[czekoladowoo]

Napisane przez Ksiegowa85

Nie lubię być sama, ale na pierścionku mi nie zależy, byłam 2 razy zaręczona i 3 raz być i później zerwać jakoś średnio mi odpowiada

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Oj dobrze Cie rozumiem

Ja to raczej długo bede sama.
Za chwilę moje urodziny i w ogole smutek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ksiegowa85]

Napisane przez Toblerone

To moje mnie chyba jednak przerastają. Zresztą ja się kwalifikuje pod grupę inwalidzką z moimi "wadami".

Ja chyba nie, ale nikt mnie nigdy nie zdiagnozowal więc ciężko stwierdzić

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[Classic]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;75072236]Bynajmniej nie chodzi o związek. Nikomu z nas o związek nie chodzi Wkurza mnie kilka rzeczy, niektóre niezależne od nas.[/QUOTE]
Aha.
A nie masz poczucia, że spędzając swój czas z kimś z kim nie chcesz się wiązać, tracisz możliwość/czas/energię na poznania kogoś, z kim mogłabyś coś budować?
Chyba, że w ogóle nie chcesz się wiązać

Napisane przez Ksiegowa85

Dla mnie plan życia w pojedynkę to jednak zły plan, tak na dłuższą metę

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Wiesz, ja też chciałabym być w szczęśliwym związku. Ale w ogóle się na to nie zanosi i myślę, jak zaakceptować to i żyć dalej tak, żeby mimo wszystko było mi fajnie.

[rukolka]

Napisane przez Dinulka

a ja tam wcale nie chcę być singielką, ale tak się życie układa. Gorzej, że sama nie wierzę,że się to zmieni... :P

Mam to samo. Też nie chcę być singielką. Minęło zaledwie kilka miesięcy i już mi się znudziło. Na dłuższą metę tego nie widzę...

[201803071142]

Napisane przez Ksiegowa85

Nie lubię być sama, ale na pierścionku mi nie zależy, byłam 2 razy zaręczona i 3 raz być i później zerwać jakoś średnio mi odpowiada

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Mnie nikt aż tak nie chciał, żeby prosić o rękę (może dlatego wydaje mi się to takie wyjątkowe), ale rozumiem o czym mówisz.