Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

[pannaanna_87]

Moniamm super wieści grunt żeby dziecko ci dobrze łapało pierś i nie zrobiło masakry jak mi na początku tez mnie tak boli jak przuatawiam aż zaciskam zeby z bólu bo mały złapie dobrze za jakiś czas dopiero albo wypuszcza i gryzie i czekam na te magiczne zahartowania brodawek eh


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[VelaLuca]

Napisane przez ewelinka2311

100mg/ml i 2x dziennie po 10 kropelek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, czyli ja mam ten słabszy bo 40. To mogę spokojnie kropić więcej ☺

Podałam jej na noc, ok 23 i już widzę poprawę. Wypurkala się natychmiast po jedzeniu, żadnego prezenia, podkurczania nóżek. Oby tak dalej 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Zobaczy się co powie pediatra. Położna mówi że od skończonego miesiąca ten espumisan dopiero. Co lekarz to widzę inaczej. Noc zarwana kolejna. A i czy wy też macie w jednej piersi mniej mleka? Pomimo naprzemiennego karmienia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

U mnie doszło flustracja że mała w nocy obudzi męża, że ten pójdzie niewyspany do pracy. Spimy co prawda w oddzielnych pokojach, ja wstaje cały czas do dziecka, a flustracja rośnie. Mąż przychodzi tylko jak mała jest zbyt głośna. Kryzys 3 tygodnia jak nic i do tego laktacyjny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula.cw]

Napisane przez moniamm

Paula na koncu to o te ruchy martwimy sie 3 razy mocniej, zwlaszcza jak termin minął. Jak masz jakies watpliwosci uderzaj na ip ale ja i tak jestem pewna ze wszystko z Jerzykiem gra, mama go utulila na spacerze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------


Ja pojde prywatnie jak terminow nie będzie. Zwlaszcza ze ja przy porodzie mialam wyrwane bioderko i przez 9 mies w gipsie mialam nozki a potem miesiace rehabilitacji bo jedna dluzsza od drugiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------


Ciąża po terminie to nie wskazanie do cc. Chyba jacys nienormalni lekarze tam pracuja. Ja urodzilam 9 dni po terminie i to ponad 4 kg dziewczynke i nikt nawet nie myslal o cc. No chyba ze z dzieckiem by sie cos dzialo to inna bajka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------


Kurcze Wasze dzieci po 3500 po dwoch tygodniach a ja takiego klocka juz musze dzwigac ale przynajmniej wiecej cialka do kochania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz ze jak napisałam to zaczął się ruszać? Dobre tyle. No w tej końcówce to trzeba właśnie być czujnym.

Super że dzisiaj wychodzicie zwłaszcza jak masz taką współlokatorke...

Ja się o skutki już boję bo mam baaaardzo wrażliwe teraz więc więc będzie pewnie masakra.

Ja się wczoraj zdenerwowalam bo pisałam o wizycie na IP na innym forum gdzie mam sportowy dziennik. I dostałam komentarz od gościa który się poczuł bp jego mama jest położna i doula. Ze teraz pierworodki są pokrzywdzone przez internet bo się boją wywoływania a to normalne. I że się przez to dzieci ledwo rodzą. No wkurzył mnie jakoś.. Nie myślałam że czyjś tekst może tak zadziałać.
Jak są dyskusje o zaleceniach ortopedow czy endokrynologa to często podważa się ich opinie i radzi konsultacje u innego na podstawie własnej wiedzy a jeśli chodzi o poród to jakoś mam wierzyć we wszystko co powie pierwszy lepszy lekarz który nawet mnie nie zna i na IP zalecił tak a nie inaczej nie wiadomo na jakiej podstawie... Ehhh... I że jestem naiwna że sobie wymyśliłam jak chce rodzic. A przecież myśli kreują działanie więc trudno żebym się nastawiala specjalnie na wersję która mi nie odpowiada.


Wyzalilam się. Ja sobie spokojnie czekam ale po cichu modlę się o skurcze i rozmawiam z synem że tu jest fajnie i że już może wychodzić bo na niego czekam. Boję się czasem że można podświadomie wysyłać jakieś sygnały że jeszcze nie czas 😁

Tym bardziej że boję się że jak będzie potrzeba indukcja to na żelaznej nie będzie miejsca a się oswoilam już trochę z tym szpitalem a tak musiałabym jechać do jakiegoś obcego 🙁 oby nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Hej dziewczynki dziś ostatnia szansa na bycie czerwcówką

U nas dziś trochę słabsza noc, ale jakoś dajemy radę. Przy drugim dziecku takie niewyspanie łatwiej się przechodzi

[ewelinka2311]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7507746 1]Zobaczy się co powie pediatra. Położna mówi że od skończonego miesiąca ten espumisan dopiero. Co lekarz to widzę inaczej. Noc zarwana kolejna. A i czy wy też macie w jednej piersi mniej mleka? Pomimo naprzemiennego karmienia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

U mnie doszło flustracja że mała w nocy obudzi męża, że ten pójdzie niewyspany do pracy. Spimy co prawda w oddzielnych pokojach, ja wstaje cały czas do dziecka, a flustracja rośnie. Mąż przychodzi tylko jak mała jest zbyt głośna. Kryzys 3 tygodnia jak nic i do tego laktacyjny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mąż sobie poradzi. Mój też śpi w drugim pokoju bo do pracy musi się wyspać. Jak narazie to chyba dwa razy tylko narzekał że go mała obudziła. Jak co to pozamykamy drzwi do pokoi i prawie słychać nie będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sarenkaa13]

Witam dziewczynki. Czytam Was ale nie pisze bo jakiś nie mogę się wgryźć.
U Nas wszystko ok. Mlody cudny i bezproblemowy. Siostra kochana, pomaga, tuli, opiekuje się i jak na razie nie wykazuje objawów zazdrości.
Karmimy się głównie mm. Mlodego ciągle przystawiam do cycka ale jestem dla Niego lepszym rodzajem smoczka. Pachnącym ciepłym i do tego z dźwiękiem bicia serca. Spadek wagi był tak duży że az niebezpieczny i mm było obowiązkowe. Dziś mamy 3tyg i Mlody walczy o powrót do wagi urodzeniowej. Dziś mamy wizytę u pediatry więc się przekonamy czy się udało.
Adam przesypia cale noce odkad wyszliśmy ze szpitala. Wlasnie leżę sobie a On jeszcze śpi. Ja już po sniadaniu, wyprawilam Corke ostatni raz do przedszkola bo od jutra ma wakacje, wstawilam pranie i posprzatalam kuchnie.
Dziś po wizycie u pediatry skoczymy pewnie na basen.
Upaly Nam dokuczaja głównie mi. A już wczoraj to była masakra. Nawet Mlody marudzil a mieliśmy gości i dopiero po kapieli padl i w sumie do teraz śpi.
Dni spedzamy glownie na dworze. Z Mlodym chodze odprowadzac i przyprpwadzac Corke z przedszkola, z Nim codziennie na zakupy, chodzę z Nim do galerii (chociaż moja figura mowi nie czas jeszcze na zakupy). Od poczatku zabieramy Go w niedzielę do Kosciola. Z Corka jak sie urodzila tez robilismy wszystko. Maz mowi ze Nasz Syn nie wie ktory to Jego dom. Ciągle gdzoes Go zabieramu, ciagle chodzimy w gosci albo gosci mamy u siebie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moniamm]

Napisane przez paula.cw

Wiesz ze jak napisałam to zaczął się ruszać? Dobre tyle. No w tej końcówce to trzeba właśnie być czujnym.

Super że dzisiaj wychodzicie zwłaszcza jak masz taką współlokatorke...

Ja się o skutki już boję bo mam baaaardzo wrażliwe teraz więc więc będzie pewnie masakra.

Ja się wczoraj zdenerwowalam bo pisałam o wizycie na IP na innym forum gdzie mam sportowy dziennik. I dostałam komentarz od gościa który się poczuł bp jego mama jest położna i doula. Ze teraz pierworodki są pokrzywdzone przez internet bo się boją wywoływania a to normalne. I że się przez to dzieci ledwo rodzą. No wkurzył mnie jakoś.. Nie myślałam że czyjś tekst może tak zadziałać.
Jak są dyskusje o zaleceniach ortopedow czy endokrynologa to często podważa się ich opinie i radzi konsultacje u innego na podstawie własnej wiedzy a jeśli chodzi o poród to jakoś mam wierzyć we wszystko co powie pierwszy lepszy lekarz który nawet mnie nie zna i na IP zalecił tak a nie inaczej nie wiadomo na jakiej podstawie... Ehhh... I że jestem naiwna że sobie wymyśliłam jak chce rodzic. A przecież myśli kreują działanie więc trudno żebym się nastawiala specjalnie na wersję która mi nie odpowiada.


Wyzalilam się. Ja sobie spokojnie czekam ale po cichu modlę się o skurcze i rozmawiam z synem że tu jest fajnie i że już może wychodzić bo na niego czekam. Boję się czasem że można podświadomie wysyłać jakieś sygnały że jeszcze nie czas 😁

Tym bardziej że boję się że jak będzie potrzeba indukcja to na żelaznej nie będzie miejsca a się oswoilam już trochę z tym szpitalem a tak musiałabym jechać do jakiegoś obcego 🙁 oby nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Doczytałam pozniej ze sie poruszyl no co tu dużo mówić. Kazdy inaczej to znosi ale moim zdaniem swiadomosc jest lepsza niz nieświadomość. To nie masaz tylko ingerencja w naturę. Ja tez nie chcialam indukcji ale najwazniejsze jest zdrowie dziecka. A nie wiem co byloby gdyby dluzej zostala w brzuchu. Nikt tego nie wie. Wiem natomiast ze stresowalabym sie cholernie, juz ten tydzien byl okropny bo ktg co 3 dni wcale nie uspokaja, przeciez wtedy mogloby byc dobrze a godzine po nim juz nie. Nie ma co ukrywac nacierpialam sie okrutnie ale nie zaluje ze ja zrobili.
Moja mala dzisiaj aniolek. W nocy tez. Jestem wypoczeta i szczesliwa
Z tym wyjsciem to sie za szybko pochwalilam bo jestesmy wlasnie po wizycie pediatry i Oleńka ma lekkie zazolcenie, wlasnie mi ją zabrali na badania. Tak ze niestety nadal nic nie wiem. A tata juz sie tak cieszył ze będzie mial nas w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Paula co za typ mógłby przyhamować bo to ze ma matkę położna nic nie znaczy a zreszta to facet. Co on może wiedzieć.. rodził?

My dziś pobudki co 2 h jakieś te moje mleko mało kaloryczne teraz na chwile położyłam małego i odciagam .. dziś się popłakałam z bólu sutków jak mnie Miki gryzie jak łapie to jest straszne przez to nie mam chęci na kp ale walczę dalej..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[moniamm]

A moja wspollokatorka miala w nocy kryzys i mi sie jej zal zrobilo. Ma nawal pokarmu a mala nie chce ssac. Od poczatku dokarmiala ja mm i teraz jest problem. Dobrze ze mamy doradczynie laktacyjna i jej pomoże bo obie sie męczą. Ja sie boje o swoje mleko. Niby mala ssie jak szalona, piersi sie twarde juz zrobiły ale ja nie mam pewnosci czy cos tam jest i czy ona w ogole cos jadla od urodzenia. Jak naciskam brodawki to albo nic albo troszeczke przezroczystej cieczy wyplywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

W niedziele planujemy wypad za miasto może jakieś sklepy knajpka ale boje się klimy mnie i męża coś gardło poboluje a nie wiem z czego ja głównie dom bez przeciągów i wieczorem spacery


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Mój w szpitalu ssał ale złe coś jadł ale głównie gryzł i zrobił mi zastój nikomu tego nie życzę wiec jak już masz twarde piersi o masz jak to odciągnij trochę głaskać piersi i prysznicu ciepła woda. 3mam kciuki Za wyjście jednak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[VelaLuca]

Napisane przez ewelinka2311

Mąż sobie poradzi. Mój też śpi w drugim pokoju bo do pracy musi się wyspać. Jak narazie to chyba dwa razy tylko narzekał że go mała obudziła. Jak co to pozamykamy drzwi do pokoi i prawie słychać nie będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój śpi z nami, nawet karmi w nocy, przewija, odbija. Mówi że jak narazie się wysypia i dużo snu mu nie potrzebne. Ciekawe ile wytrzyma 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Napisane przez pannaanna_87

Paula co za typ mógłby przyhamować bo to ze ma matkę położna nic nie znaczy a zreszta to facet. Co on może wiedzieć.. rodził?

My dziś pobudki co 2 h jakieś te moje mleko mało kaloryczne teraz na chwile położyłam małego i odciagam .. dziś się popłakałam z bólu sutków jak mnie Miki gryzie jak łapie to jest straszne przez to nie mam chęci na kp ale walczę dalej..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Próbowałaś nakładki? Moje sutki były tak zgryzione i pokrwawione, że tylko dzięki nim karmię i nie odciągam. Jeszcze trochę ranek jest, ale ładnie się zagoiły i jutro będziemy się znów przystawiać bez.

[VelaLuca]

Napisane przez moniamm

A moja wspollokatorka miala w nocy kryzys i mi sie jej zal zrobilo. Ma nawal pokarmu a mala nie chce ssac. Od poczatku dokarmiala ja mm i teraz jest problem. Dobrze ze mamy doradczynie laktacyjna i jej pomoże bo obie sie męczą. Ja sie boje o swoje mleko. Niby mala ssie jak szalona, piersi sie twarde juz zrobiły ale ja nie mam pewnosci czy cos tam jest i czy ona w ogole cos jadla od urodzenia. Jak naciskam brodawki to albo nic albo troszeczke przezroczystej cieczy wyplywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Monia a jak waga małej? Dużo spadła, zaczęła już przybierać?

Spokojnie jeśli ssie chetnie pierś to na pewno masz pokarm. A dziecko potrafi sobie wyssac mleko nawet jeśli laktator nie daje rady ☺

Mnie przez pierwsze 3-4 dni też leciała głównie woda, dopiero potem pojawiło się gesciejsze mleko.

Jeśli masz już twarde piersi to ściągaj laktatorem do poczucia ulgi bo zastój czy zapalenie to koszmar. Lepiej zapobiegać 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula.cw]

Napisane przez moniamm

Doczytałam pozniej ze sie poruszyl no co tu dużo mówić. Kazdy inaczej to znosi ale moim zdaniem swiadomosc jest lepsza niz nieświadomość. To nie masaz tylko ingerencja w naturę. Ja tez nie chcialam indukcji ale najwazniejsze jest zdrowie dziecka. A nie wiem co byloby gdyby dluzej zostala w brzuchu. Nikt tego nie wie. Wiem natomiast ze stresowalabym sie cholernie, juz ten tydzien byl okropny bo ktg co 3 dni wcale nie uspokaja, przeciez wtedy mogloby byc dobrze a godzine po nim juz nie. Nie ma co ukrywac nacierpialam sie okrutnie ale nie zaluje ze ja zrobili.
Moja mala dzisiaj aniolek. W nocy tez. Jestem wypoczeta i szczesliwa
Z tym wyjsciem to sie za szybko pochwalilam bo jestesmy wlasnie po wizycie pediatry i Oleńka ma lekkie zazolcenie, wlasnie mi ją zabrali na badania. Tak ze niestety nadal nic nie wiem. A tata juz sie tak cieszył ze będzie mial nas w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak mi później jeszcze będą racjonalnie doradzać indukcję to nie mówię, że się będę upierać. Po prostu ta babka z IP miałam wrażenie, że potraktowała mnie z automatu i temu mówię nie. Najwyżej z moją gin się będę kontaktować.
Po za tym o to właśnie chodzi, że to nasze ciało i mamy możliwość podejmowania decyzji, którą uważamy za najlepszą. Intuicja też swoje robi, więc w życiu bym czyjejś decyzji nie podważała. Masz to już za sobą, wyszło całkiem nieźle i to jest najważniejsze.

Oby Was jednak dzisiaj wypuścili

Napisane przez pannaanna_87

Paula co za typ mógłby przyhamować bo to ze ma matkę położna nic nie znaczy a zreszta to facet. Co on może wiedzieć.. rodził?

My dziś pobudki co 2 h jakieś te moje mleko mało kaloryczne teraz na chwile położyłam małego i odciagam .. dziś się popłakałam z bólu sutków jak mnie Miki gryzie jak łapie to jest straszne przez to nie mam chęci na kp ale walczę dalej..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No właśnie ludzie nie mają oporów, żeby komentować. Najgorsze w tej wypowiedzi były sugestie dt. bezpieczeństwa dziecka.
Ale sobie właśnie pomyślałam, że facet czuje się ekspertem bo żona rodziła 2 czy 3 razy. Ale to jednak żona rodziła a nie on

Ja się cieszę, że mój mąż mnie wspiera. I to ja mam decydujący głos. Ale też sprowadza mnie na ziemię, żeby przyszykować się na wszystkie opcja. Ale w taki delikatny sposób, który nie wzbudza mojego niepokoju

Napisane przez moniamm

A moja wspollokatorka miala w nocy kryzys i mi sie jej zal zrobilo. Ma nawal pokarmu a mala nie chce ssac. Od poczatku dokarmiala ja mm i teraz jest problem. Dobrze ze mamy doradczynie laktacyjna i jej pomoże bo obie sie męczą. Ja sie boje o swoje mleko. Niby mala ssie jak szalona, piersi sie twarde juz zrobiły ale ja nie mam pewnosci czy cos tam jest i czy ona w ogole cos jadla od urodzenia. Jak naciskam brodawki to albo nic albo troszeczke przezroczystej cieczy wyplywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że macie doradcę na miejscu.
A mleko masz na pewno!
Zwłaszcza jak piersi twarde.
Podobał mi się tekst hafiji, któraś z Was wrzucała na FB. Że laktator i ręka nie pachną dzieckiem, nie są cieplutkie i nie mają innych cech jak nasze dzieci, które pobudzają laktację najlepiej

[pannaanna_87]

Jelonek tak ale mój nie potrafi z nich ssać może przez te wędzidełko a jak przystawialam w nich to i tak mnie bolało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[jelonekhihi]

Napisane przez pannaanna_87

Jelonek tak ale mój nie potrafi z nich ssać może przez te wędzidełko a jak przystawialam w nich to i tak mnie bolało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mnie też bolało, ale mniej. No, ale jeśli nie potrafi złapać, to nic nie poradzisz. Musisz przecierpieć. Jesteś super dzielna

[Aniaaa87]

Przepraszam Was ze dopiero teraz pisze ale mnie niestety okazało sie ze mam porażenie mięśnia twarzy z lewej strony.I lekarz stwierdził ze raz na rok,dwa ma taki przypadek.Narazie dał silne leki i powoli przez dwa tyg.bedziemy zmniejszać dawkę zeby była większa szansa ze paraliż sie cofnie...bo i jest ta ciemna strona ze może tak zostać.Sciagam mleko zeby nie stracić laktacji i musiałam przejść na mm choc mam tyle mleka a Piotruś tak ładnie jadł.No załamka .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moniamm]

Napisane przez paula.cw

Jak mi później jeszcze będą racjonalnie doradzać indukcję to nie mówię, że się będę upierać. Po prostu ta babka z IP miałam wrażenie, że potraktowała mnie z automatu i temu mówię nie. Najwyżej z moją gin się będę kontaktować.
Po za tym o to właśnie chodzi, że to nasze ciało i mamy możliwość podejmowania decyzji, którą uważamy za najlepszą. Intuicja też swoje robi, więc w życiu bym czyjejś decyzji nie podważała. Masz to już za sobą, wyszło całkiem nieźle i to jest najważniejsze.

Oby Was jednak dzisiaj wypuścili



No właśnie ludzie nie mają oporów, żeby komentować. Najgorsze w tej wypowiedzi były sugestie dt. bezpieczeństwa dziecka.
Ale sobie właśnie pomyślałam, że facet czuje się ekspertem bo żona rodziła 2 czy 3 razy. Ale to jednak żona rodziła a nie on

Ja się cieszę, że mój mąż mnie wspiera. I to ja mam decydujący głos. Ale też sprowadza mnie na ziemię, żeby przyszykować się na wszystkie opcja. Ale w taki delikatny sposób, który nie wzbudza mojego niepokoju



Dobrze, że macie doradcę na miejscu.
A mleko masz na pewno!
Zwłaszcza jak piersi twarde.
Podobał mi się tekst hafiji, któraś z Was wrzucała na FB. Że laktator i ręka nie pachną dzieckiem, nie są cieplutkie i nie mają innych cech jak nasze dzieci, które pobudzają laktację najlepiej

Nie na fb ale trafiłam dzis na ten tekst szukajac info o karmieniu itd. Sa twarde ale to przez to ze sie pokarm tworzy, zastoju na pewno nie mam. Nic nie boli oprocz sutkow (ale z tym sobie radze) i doradca nie ma zadnych zastrzeżeń. Ja tez sie uspokoilam. Mala przystawiam co 1,5-2 h najpierw do jednej potem do drugiej, tak jak mowilam ssie pieknie.
Wychodzimy!

Napisane przez paula.cw

Jak mi później jeszcze będą racjonalnie doradzać indukcję to nie mówię, że się będę upierać. Po prostu ta babka z IP miałam wrażenie, że potraktowała mnie z automatu i temu mówię nie. Najwyżej z moją gin się będę kontaktować.
Po za tym o to właśnie chodzi, że to nasze ciało i mamy możliwość podejmowania decyzji, którą uważamy za najlepszą. Intuicja też swoje robi, więc w życiu bym czyjejś decyzji nie podważała. Masz to już za sobą, wyszło całkiem nieźle i to jest najważniejsze.

Oby Was jednak dzisiaj wypuścili



No właśnie ludzie nie mają oporów, żeby komentować. Najgorsze w tej wypowiedzi były sugestie dt. bezpieczeństwa dziecka.
Ale sobie właśnie pomyślałam, że facet czuje się ekspertem bo żona rodziła 2 czy 3 razy. Ale to jednak żona rodziła a nie on

Ja się cieszę, że mój mąż mnie wspiera. I to ja mam decydujący głos. Ale też sprowadza mnie na ziemię, żeby przyszykować się na wszystkie opcja. Ale w taki delikatny sposób, który nie wzbudza mojego niepokoju



Dobrze, że macie doradcę na miejscu.
A mleko masz na pewno!
Zwłaszcza jak piersi twarde.
Podobał mi się tekst hafiji, któraś z Was wrzucała na FB. Że laktator i ręka nie pachną dzieckiem, nie są cieplutkie i nie mają innych cech jak nasze dzieci, które pobudzają laktację najlepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Napisane przez Aniaaa87

Przepraszam Was ze dopiero teraz pisze ale mnie niestety okazało sie ze mam porażenie mięśnia twarzy z lewej strony.I lekarz stwierdził ze raz na rok,dwa ma taki przypadek.Narazie dał silne leki i powoli przez dwa tyg.bedziemy zmniejszać dawkę zeby była większa szansa ze paraliż sie cofnie...bo i jest ta ciemna strona ze może tak zostać.Sciagam mleko zeby nie stracić laktacji i musiałam przejść na mm choc mam tyle mleka a Piotruś tak ładnie jadł.No załamka .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze. A skąd ci się to mogło przypałętać? Trzeba być dobrej myśli, na pewno lek zadziała i będziecie się mogli karmić.

[moniamm]

Napisane przez VelaLuca

Monia a jak waga małej? Dużo spadła, zaczęła już przybierać?

Spokojnie jeśli ssie chetnie pierś to na pewno masz pokarm. A dziecko potrafi sobie wyssac mleko nawet jeśli laktator nie daje rady ☺

Mnie przez pierwsze 3-4 dni też leciała głównie woda, dopiero potem pojawiło się gesciejsze mleko.

Jeśli masz już twarde piersi to ściągaj laktatorem do poczucia ulgi bo zastój czy zapalenie to koszmar. Lepiej zapobiegać 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mowili nic o wadze ale takie kupy sadzi ze na pewno cos ubyło zobacze przy wypisie bo tez jestem ciekawa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Napisane przez moniamm

Nie na fb ale trafiłam dzis na ten tekst szukajac info o karmieniu itd. Sa twarde ale to przez to ze sie pokarm tworzy, zastoju na pewno nie mam. Nic nie boli oprocz sutkow (ale z tym sobie radze) i doradca nie ma zadnych zastrzeżeń. Ja tez sie uspokoilam. Mala przystawiam co 1,5-2 h najpierw do jednej potem do drugiej, tak jak mowilam ssie pieknie.
Wychodzimy!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

[pannaanna_87]

Jej Aniu szok .. bardzo Ci współczuje.. skąd takie coś się wzięło po porodzie?? Mam nadzieje ze się cofnie !!


Monim super ze wychodzicie..

Jelonek dzięki staram się ale póki co kp nie daje mi radości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aniaaa87]

Napisane przez jelonekhihi

O kurcze. A skąd ci się to mogło przypałętać? Trzeba być dobrej myśli, na pewno lek zadziała i będziecie się mogli karmić.

No właśnie takie porażenie mięśnia twarzy może sie przyplątać znienacka i przyczyny sa do końca nieznane.Jak sie uśmiecham to tylko prawy kącik ust sie unosi,jedna brew, itd.No dziadostwo jak nic.Jak nie minie po lekach to trzeba bedzie zrobić tomografie głowy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Napisane przez pannaanna_87

Migotek jakie cc można wywołać poród cc to ostateczność której nikomu nie życzę ..
jelonek ale słodko ze pomaga jak rozmawiałam ze mężem to chcielibyśmy drugie dziecko za 3 lata.. 4 co nam Miki coś pomoże

Mamy w dwu pąku Możecie celować w 4 lipca


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Ale mnie dzisiaj młody gryzie kupiłam na gemini ta maść z madeli oby Zdziałała cuda


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

4 lipca? Hmm, pewnie u mnie to będzie cis kolo tego dnia 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez VelaLuca

Dobrze nawet bardzo dobrze. Już Wam nawet nie pisałam ale jak położna z lekarka zobaczyly pepowine to zgodnie stwierdzily że miał nosa ordynator by to wywoływać, po pepowina i później łożysko wyglądały na 40 tc. Były już srarzejace się. Czyli zadziało się to czego obawiał się mój lekarz tylko nie zdawał sobie sprawy że tak wcześnie to nastąpi. Aż strach myśleć co by było gdybym bujala się do terminu z tą pepowiną i lozyskiem bez żadnej kontroli.

To też jest skutek że jutro będziemy mieć 3 tygodnie a pępek jak siedzi tak siedzi. Nawet się nie ukruszyl jeszcze. No ale nie dziwne bo takiej pepowinie.

Tak więc dziękuję w duchu za tą intuicję i decyzję lekarza.

Nie dziwię się Arleta że humor pod psem u Ciebie. Hormony, pogoda, brak jakichkolwiek objawów porodu to może dobić. Ale to już na prawdę końcówka.
W przyszłym tygodniu Pola na pewno będzie już z Wami ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------


Też chcę zacząć robić te masaże antykolkowe, uczyli nas na SR, ale czekam aż ten francowaty pępek odpadnie 😠

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------


Migotek pisałam wcześniej że z tym Espumisanem nie trzeba czekać miesiąca. Nam pediatra kazał brać już od teraz. Pani w aptece też dzisisj się pytała ile dziecko ma, i mówiła że śmiało można go już podawać.

Nie męcz małej i siebie i tylko podaj jej te kropelki. Tym bardziej że Dicoflor nie za bardzo u Was działa.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale co było z pepowina nie tak? Lekarze coś zauważyli na usg? Mam nadzieje, ze takie rzeczy da się wyłapać, kiedy dziecko siedzi jeszcze w brzuszku... ja miałam usg w środę noni wszystko było cudownie... mam nadzieje, ze dalej tak jest. Chociaż wolałabym, żeby powoli zaczynało brakować jej miejsca, no bo ile ona zamierza tam siedzieć 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Hej. My już po wizycie. Akurat udało nam się przed deszczem. Mała waży już 3800g (było 3200, spadek 3020g) więc przybiera według lekarki średnio. Moim zdaniem przybiera dobrze na wadze.

Mam umówione pierwsze szczepienia, oraz sprawdzenie TSH oraz birubiny u małej, do tego umówione skierowanie na usg bioderek. No i z niefajnych wiadomości to to że pani dr stwierdziła że mała ma szmery w sercu. Nie wiem czy mam się bać czy płakać powiedziała niby że to norma, i że większość dzieci nowonarodzonych tak ma - ale czy wierzyć ?

Co do espumisana - powiedziała że po miesiącu podawać lepiej. A i tak za wiele nie pomoże bo to musi się organizm maluszka dostosować do jedzenia a nie do leków czy wspomagaczy. Można podać dla swojego spokoju.

[daiquiricubano]

Napisane przez paula.cw

Wiesz ze jak napisałam to zaczął się ruszać? Dobre tyle. No w tej końcówce to trzeba właśnie być czujnym.

Super że dzisiaj wychodzicie zwłaszcza jak masz taką współlokatorke...

Ja się o skutki już boję bo mam baaaardzo wrażliwe teraz więc więc będzie pewnie masakra.

Ja się wczoraj zdenerwowalam bo pisałam o wizycie na IP na innym forum gdzie mam sportowy dziennik. I dostałam komentarz od gościa który się poczuł bp jego mama jest położna i doula. Ze teraz pierworodki są pokrzywdzone przez internet bo się boją wywoływania a to normalne. I że się przez to dzieci ledwo rodzą. No wkurzył mnie jakoś.. Nie myślałam że czyjś tekst może tak zadziałać.
Jak są dyskusje o zaleceniach ortopedow czy endokrynologa to często podważa się ich opinie i radzi konsultacje u innego na podstawie własnej wiedzy a jeśli chodzi o poród to jakoś mam wierzyć we wszystko co powie pierwszy lepszy lekarz który nawet mnie nie zna i na IP zalecił tak a nie inaczej nie wiadomo na jakiej podstawie... Ehhh... I że jestem naiwna że sobie wymyśliłam jak chce rodzic. A przecież myśli kreują działanie więc trudno żebym się nastawiala specjalnie na wersję która mi nie odpowiada.


Wyzalilam się. Ja sobie spokojnie czekam ale po cichu modlę się o skurcze i rozmawiam z synem że tu jest fajnie i że już może wychodzić bo na niego czekam. Boję się czasem że można podświadomie wysyłać jakieś sygnały że jeszcze nie czas 😁

Tym bardziej że boję się że jak będzie potrzeba indukcja to na żelaznej nie będzie miejsca a się oswoilam już trochę z tym szpitalem a tak musiałabym jechać do jakiegoś obcego 🙁 oby nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takie gadanie to każdy sobie powinien zostawić dla siebie. Tym bardziej facet, nie lekarz, który gown... za przeproszeniem wie o porodzie. Jeśli jesteś pod stałą opieką lekarzy to nic mu do tego, że czekasz, aby urodzić tak, jak sobie to zaplanowalas. Są różne typy kobiet, jedne, które idą na indukcje od razu po terminie i te, które ufają swojej intuicji, lekarzom i czekają, że zacznie się samo. Jest to istotne zwłaszcza dla pierworodek, które tym pierwszym porodem mogą się bardzo mocno przerazic i dlatego fajnie, jak się sobie w jakiś sposób ten poród zaplanuje i wymarzy. To jest bardzo indywidualna sprawa.
Zresztą, jak się już urodzi dziecko to jakos tak się dziwnie dzieje, że od tej pory ma się samych doradców i wszechwiedzacych. Same widzicie, jak jest. Każdy chce wcisnąć swoje 5 groszy. Każdy wie lepiej od was. Ważne, żeby się załamać i robić tak, jak uważa się za dobre dla siebie i swojego dziecka. Najpierw były sugestie dotyczące ciąży, co można, a co nie, później porodu, teraz macie kp i mm, ubieranie, za chwilę dojdą szczepienia, a później rozszerzanie diety 😉 powiem wam, że to się nigdy nie kończy i zawsze znajdą się rzesze doradców, którzy chcą nieść "pomoc".
Oj, żeby być matką to trzeba mieć niemiłosiernie gruba skórę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez jelonekhihi

Hej dziewczynki dziś ostatnia szansa na bycie czerwcówką

U nas dziś trochę słabsza noc, ale jakoś dajemy radę. Przy drugim dziecku takie niewyspanie łatwiej się przechodzi

Oj, Jelonku, z nas, czerwcowek, to się zrobią mamy majowo-czerwcowo-lipcowe piękna rozpiętość 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez Sarenkaa13

Witam dziewczynki. Czytam Was ale nie pisze bo jakiś nie mogę się wgryźć.
U Nas wszystko ok. Mlody cudny i bezproblemowy. Siostra kochana, pomaga, tuli, opiekuje się i jak na razie nie wykazuje objawów zazdrości.
Karmimy się głównie mm. Mlodego ciągle przystawiam do cycka ale jestem dla Niego lepszym rodzajem smoczka. Pachnącym ciepłym i do tego z dźwiękiem bicia serca. Spadek wagi był tak duży że az niebezpieczny i mm było obowiązkowe. Dziś mamy 3tyg i Mlody walczy o powrót do wagi urodzeniowej. Dziś mamy wizytę u pediatry więc się przekonamy czy się udało.
Adam przesypia cale noce odkad wyszliśmy ze szpitala. Wlasnie leżę sobie a On jeszcze śpi. Ja już po sniadaniu, wyprawilam Corke ostatni raz do przedszkola bo od jutra ma wakacje, wstawilam pranie i posprzatalam kuchnie.
Dziś po wizycie u pediatry skoczymy pewnie na basen.
Upaly Nam dokuczaja głównie mi. A już wczoraj to była masakra. Nawet Mlody marudzil a mieliśmy gości i dopiero po kapieli padl i w sumie do teraz śpi.
Dni spedzamy glownie na dworze. Z Mlodym chodze odprowadzac i przyprpwadzac Corke z przedszkola, z Nim codziennie na zakupy, chodzę z Nim do galerii (chociaż moja figura mowi nie czas jeszcze na zakupy). Od poczatku zabieramy Go w niedzielę do Kosciola. Z Corka jak sie urodzila tez robilismy wszystko. Maz mowi ze Nasz Syn nie wie ktory to Jego dom. Ciągle gdzoes Go zabieramu, ciagle chodzimy w gosci albo gosci mamy u siebie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że wam się tak układa! Przesylianie calych nocy - najwieekszy plus mm 😉 daj znać, jak tam po wizycie 😊
Widzę, że u was styl wychowywania podobny do naszego 😊 u nas tez Leona od małego wszędzie targamy i mam nadzieje, ze Pole tez uda się przekonać do takiego stylu życia 😉


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez pannaanna_87

Paula co za typ mógłby przyhamować bo to ze ma matkę położna nic nie znaczy a zreszta to facet. Co on może wiedzieć.. rodził?

My dziś pobudki co 2 h jakieś te moje mleko mało kaloryczne teraz na chwile położyłam małego i odciagam .. dziś się popłakałam z bólu sutków jak mnie Miki gryzie jak łapie to jest straszne przez to nie mam chęci na kp ale walczę dalej..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ania, musisz przywyknąć, że twoje mleko nigdy nie będzie jakieś super kaloryczne i dziecko będzie chciało często jeść. Z czasem będzie najadal się szybciej i na dłużej, ale te cholerne początki są tragiczne momentami 🙁 nie pociesze, ale powiem, że ja praktycznie do konca narzekałam na ból sutkow przy karmieniu. Nie wiem, czy taka ich uroda, budowa, czy to zależy od dziecka. Początki były dla mnie cholernie bolesne, aż wyłam z bólu! Później niby trochę się zahartowaly, ale prawda taka, że sam moment przystawienia był dla mnie, delikatnie mówiąc, niemiły 🙁 ja karmilam głównie dla Leona, zaciskalam zeby i trwalam w tym, bo tak sobie założyłam. Radości z tego nie miałam praktycznie żadnej, no może poza tym, że sama dla siebie byłam bohaterem no i faktycznie widziałam, jak szybko niknie mi brzuch Myślę, że dzięki kp wszytsko w moim ciele szybko wróciło do normy.
Teraz też jestem nastawiona na kp, ale nie zamierzam się już tak katować. Na pewno kupię nakładki, jak tylko okażą się niezbedne i jak znowu laktator nie będzie wspoldzialal z moimi piersiami to bez skrupułów podam mm, żeby moc chociazby wyjść z Leonem na plac zabaw tylko we dwoje 😉
Dla porównania, moja siostra z różnych powodów (m.in. presji otoczenia) praktycznie od początku była na kp i mm i jakoś jej to laktacji nie zaburzylo. Mało tego, karmiła dłużej ode mnie 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez jelonekhihi

Próbowałaś nakładki? Moje sutki były tak zgryzione i pokrwawione, że tylko dzięki nim karmię i nie odciągam. Jeszcze trochę ranek jest, ale ładnie się zagoiły i jutro będziemy się znów przystawiać bez.

Ja tez polecam nakładki. Nie ma co bohaterowac w tym względzie 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez pannaanna_87

Jelonek tak ale mój nie potrafi z nich ssać może przez te wędzidełko a jak przystawialam w nich to i tak mnie bolało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bo te nakładki lubią się zsuwac. Musisz spróbować je dodatkowo przytrzymywac ręką, żeby siedziały na miejscu. Inna sprawa, że może źle miałaś dobrany rozmiar? Z aventu są różne, 2 lub 3 rodzaje. Mi też tylko jedne pasowały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez Aniaaa87

Przepraszam Was ze dopiero teraz pisze ale mnie niestety okazało sie ze mam porażenie mięśnia twarzy z lewej strony.I lekarz stwierdził ze raz na rok,dwa ma taki przypadek.Narazie dał silne leki i powoli przez dwa tyg.bedziemy zmniejszać dawkę zeby była większa szansa ze paraliż sie cofnie...bo i jest ta ciemna strona ze może tak zostać.Sciagam mleko zeby nie stracić laktacji i musiałam przejść na mm choc mam tyle mleka a Piotruś tak ładnie jadł.No załamka .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj, biedna! A skąd taki paraliż? Mam nadzieje, ze szybko wszystko wróci do normy. Ściągaj mleko, młody się podtuczy na mm, a jak mamusia wyzdrowieje, to znowu zacznie karmić będzie dobrze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez moniamm

Nie na fb ale trafiłam dzis na ten tekst szukajac info o karmieniu itd. Sa twarde ale to przez to ze sie pokarm tworzy, zastoju na pewno nie mam. Nic nie boli oprocz sutkow (ale z tym sobie radze) i doradca nie ma zadnych zastrzeżeń. Ja tez sie uspokoilam. Mala przystawiam co 1,5-2 h najpierw do jednej potem do drugiej, tak jak mowilam ssie pieknie.
Wychodzimy!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do domku ale wam super! Zazdroszczę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez Aniaaa87

No właśnie takie porażenie mięśnia twarzy może sie przyplątać znienacka i przyczyny sa do końca nieznane.Jak sie uśmiecham to tylko prawy kącik ust sie unosi,jedna brew, itd.No dziadostwo jak nic.Jak nie minie po lekach to trzeba bedzie zrobić tomografie głowy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cholerne te choroby! Miejmy nadzieje, ze wszystko się szybciutko cofnie będziemy trzymać kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Spróbuje wieczorem z nakładkami znowu zobaczę. Mąż namawia mnie bym w nocy chociaż raz dała mm np jąk on do pracy będzie wstawał żeby No troszkę pospać i jakoś funkcjonować ale jakoś nie mogę tego przyjąć do swojej głowy jakoś się tak zaparlam i sama nie wiem właśnie czy nie potrzebnie zgrywam bohaterkę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Anja - cofnie się na pewno, a z tego co pisałaś szybko zareagowałaś i miałaś naprawdę niewielki ten paraliż. U mnie mój tato jak nie miał czucia w połowie twarzy dopiero zaczął się leczyć - i wszystko znikło. Więc będzie dobrze. Ale moi rodzice są z tych co uważają ze badania i lekarze to się nie chodzi, bo leczyć można się samemu dużo lepiej (dla mnie to bzdrura ) ale ich nie przegadasz, zresztą sa dorośli.

[daiquiricubano]

Napisane przez pannaanna_87

Spróbuje wieczorem z nakładkami znowu zobaczę. Mąż namawia mnie bym w nocy chociaż raz dała mm np jąk on do pracy będzie wstawał żeby No troszkę pospać i jakoś funkcjonować ale jakoś nie mogę tego przyjąć do swojej głowy jakoś się tak zaparlam i sama nie wiem właśnie czy nie potrzebnie zgrywam bohaterkę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ania, masz dokładnie tak, jak ja. U mnie dodatkowo dochodziło to, że choć wokoło wszyscy namawiali na mm, to mąż nie... i może to też było powodem? "Pomęcz się" jeszcze trochę, ale nie miej skrupolow w razie w! To nie o to chodzi. Kp tez trzeba rozumieć, czerpać przyjemność, jak tego nie ma, to będziesz się katować i jak w końcu przyjdzie taki moment, że będziesz musiała podać (u mnie po pół roku!) to dopoero będziesz wyla ja karmilam z wielu powodów, ale żadnym z nich nie było moje zadowolenie wiadomo, najlepiej karmić wyłącznie kp przynajmniej na początku, wiec wytrwać jeszcze chwile, ale jak się nie poprawi, to nawet się nie zastanawiaj. Podając butelke tmraz dziennie, na noc na przykład, zaczniesz normalnie funkcjonować. No chyba, że jesteś taka sama desperatka i uparciuchem, jakim byłam ja, to wtedy inna bajka 😉 ale teraz wiem, że jeśli ból nie przejdzie, to na pewno podam mm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz